Podziemna Jaskinia

Bardzo charakterystyczne i spokojne miejsce, w którym niemal czuje się posmak miłości w powietrzu. Smocze pary przychodzą tutaj, aby pobyć razem w romantycznej scenerii, a czasem też zaglądają tu i te bez drugiej połówki, w nadziei, że tu właśnie ją spotkają.
Puste Łąki
Czarodziej Słońca
Ćwierć krwi jenot
Czarodziej Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 253
Rejestracja: 30 kwie 2022, 17:53
Stado: Słońca
Płeć: Samica
Księżyce: 60
Rasa: Skrajny
Opiekun: Axarus
Partner: Taka jedna

Post autor: Puste Łąki »

A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 5| P: 1| A: 1
U: W,B,Pł,L,Skr,Prs,A,O,MP,Śl,Kż: 1| MO: 2| MA: 3
Atuty: Okaz zdrowia; Niestabilny; Mistyk

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Ta jaskinia nie była samotna, jakimś dziwnym sposobem znalazła się tam pewna czarodziejka wody, mianowicie Puste Łąki. Stwierdziła, że trzeba odnaleźć więcej przyjaciół, a może w jaskiniach będzie ich więcej? Kto wie? Rozświetlały sobie drogę magicznym ognikiem, powoli przeczesując pieczarę. Widziała skały zwisające z sklepienia, niektóre z nich łączyły się, inne wyrastały z dołu. Kapała woda tu i tam, poza tym była kompletna cisza. Rzecz jasna naszej bohaterce towarzyszył pająk Tuptuś i Skorpion Maczek. Czarodziejka zaczęła śpiewać, naśladując bez fałszu kosa. Wreszcie, ładne dźwięki! Wyczarowała dwa srebrne motylki, co im standardowo leciał złoty pył ze skrzydełek. Opadał z charakterystycznym dźwiękiem, przypominającym drobne dzwoneczki. Zauważyła migoczący blask w jednym z korytarzy. Stanęła jak wryta, gasząc swoje oświetlenie. Oczywiście nie bała się, działanie było czysto pragmatyczne. Lepiej nie być zaskoczonym w takim miejscu. Motylki wzniosły się w kierunku sklepienia.
~Kto tu jest? – wysłała mentalna wiadomość w kierunku światła, mając nadzieje, że trafi do odbiorcy. Cóż, jak trzeba będzie się bić, to jej nikt nie pomoże w takim miejscu. Zwęziły sie jej oczy, wbiła pazury tylnich łap w glebę. Tanio skóry nie sprzeda.

Licznik słów: 181
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Okaz zdrowiaodporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu niestabilna dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka mistyk raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego

Cząber – jenot Atr: S:1 |W:1 |Zr:1|M:1 |P:1 |A:1
U: B, A, Skr, Śl: 1

Fullbody (kolory wczesny koncept)
Ołtarz Wyniesionych
Starszy Mgieł
Veir Sakralna
Starszy Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 2222
Rejestracja: 20 gru 2020, 3:10
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Księżyce: 79
Rasa: Północna x Wężowa
Opiekun: Wybraniec, Valgerd
Mistrz: Burdig
Partner: Gwieździste Niebo

Post autor: Ołtarz Wyniesionych »

A: S: 1| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 3
U: B,W,Pł,A,O,MP,Kż,Skr,Śl: 1| L,Prs: 2| MO,MA: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Nieugięty; Utalentowany; Furia Niebios
Co jak co, ale śpiewania w tej jaskini się nie spodziewała. Wychodziło na to, że to spotkanie było im przeznaczone. Veir wierzyła w teorię, że niektóre spotkania muszą mieć miejsce, mogą dziać się w innych miejscach niż było to przewidziane, ale odbędą się. Fakt iż w takiej szczelinie w ziemi, którą ciężko było dostać, a jeszcze ciężej się przez nią przecisnąć kogoś znalazła, był doprawdy niespotykany. Piastunka przemieniła swoje "luźne światełko" na coś bardziej eleganckiego, gdyż dbała o swoją prezencję. Wyobraziła sobie jak wszystkie obręcze na jej ciele, piercingi, kolczyki i inne elementy jej biżuterii, zaczęły świecić, wydając z siebie naturalnie wyglądające światło, chociaż delikatnie emanowały na fioletowo.
~ Veir, Piastunka. – Przedstawiła się, po czym podeszła bliżej smoczycy. ~ A ciebie jak zwą? – Zapytała. Wszystko za pomocą maddary, gdyż nie posiadała języka. ~ Widzę, że nie tylko mnie dzisiaj wzięło na chodzenie po jaskiniach. Wiesz... niektóre sięgają naprawdę głęboko, zakładam, że nie ta, ale niektóre systemy podziemne są fascynujące. – Proszę. Veir zamieniła się w nowo odkryty gatunek smoczyc: jaskiniarę. Po prostu któregoś dnia się obudziła i nią została.

Licznik słów: 181
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Pechowiec
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
.
.
Szczęściarz
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. [Ostanie użycie – 13.09]

Nieugięta
Mdlejąc, smok może wykonać ostatnią akcję, a przeciwnik ma do swojej +4 ST.

Furia Niebios
Raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika.
Varnil – rosomak albinos
S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, O, Skr: 1 | A,Śl: 2 ; Bestiobójca
    Błysk przyszłości: 23.08
.
Mosarba – renifer (niemech.)
Puste Łąki
Czarodziej Słońca
Ćwierć krwi jenot
Czarodziej Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 253
Rejestracja: 30 kwie 2022, 17:53
Stado: Słońca
Płeć: Samica
Księżyce: 60
Rasa: Skrajny
Opiekun: Axarus
Partner: Taka jedna

Post autor: Puste Łąki »

A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 5| P: 1| A: 1
U: W,B,Pł,L,Skr,Prs,A,O,MP,Śl,Kż: 1| MO: 2| MA: 3
Atuty: Okaz zdrowia; Niestabilny; Mistyk
No i grotołaz się pokazał, bardzo ładna smoczyca, i te świecidełka podświetlone, ah! Jednak coś było z nią nie tak, ten zapach.. plaga. W pierwszym momencie chciała zaśpiewać miło na przywitanie, oczy jej się świeciły na brązowo – niebiesko, by za chwile zgasnąć, mimika zmieniła się na dość surową. Puste Łąki była gotowa do walki, mimo, iż smoczyca przed nią nie okazywała żadnych oznak wrogości. Sama wyczarowała światełko, które zlokalizowało się tuż za nią, szybując nieco w górę. Miało czerwony kolor, ogniki te również odzwierciedlały nastawienie naszej bohaterki.
– Puste Łąki, czarodziejka. Bardzo ładna biżuteria. – skwitowała dość oschle. Zamyśliła się chwile.. nie można tak oceniać smoków po stadzie, to nieuprzejme, trzeba wybadać wpierw z kim ma się do czynienia i tyle.
– Dużo bardziej wole przestworza, oraz wodę. Szczególnie, jak jezioro jakieś jest głębokie, to lubię dać nura z powierza, i pływać razem z rybami, ciesząc się fajnym chłodem. – powiedziała już dużo łagodniej. Oj tak, sama myśl o szaleńczym szybowaniu, adrenalinie poprawiła jej humor.
– Jak głęboko sięgają te korytarze? Byłaś już tam? Ja trafiłam tu tylko dlatego; że taki ciekawy pająk uciekł przede mną do tej pieczary. Niestey już go nie znalazłam. – rzekła.
Ciemno, ciężkie powietrze, wrażenie bycia w klatce. Nie podzielała entuzjazmu piastunki, lecz ciekawość przemagała. Zobaczymy dalej, co będzie.

Licznik słów: 215
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Okaz zdrowiaodporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu niestabilna dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka mistyk raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego

Cząber – jenot Atr: S:1 |W:1 |Zr:1|M:1 |P:1 |A:1
U: B, A, Skr, Śl: 1

Fullbody (kolory wczesny koncept)
Ołtarz Wyniesionych
Starszy Mgieł
Veir Sakralna
Starszy Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 2222
Rejestracja: 20 gru 2020, 3:10
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Księżyce: 79
Rasa: Północna x Wężowa
Opiekun: Wybraniec, Valgerd
Mistrz: Burdig
Partner: Gwieździste Niebo

Post autor: Ołtarz Wyniesionych »

A: S: 1| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 3
U: B,W,Pł,A,O,MP,Kż,Skr,Śl: 1| L,Prs: 2| MO,MA: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Nieugięty; Utalentowany; Furia Niebios
Dawno nikt nie chwalił jej biżuterii. Nawet jeżeli nie była to prawdziwa pochwała, a ukryty przekaz, jakaś ironia, to i tak dobrze wiedzieć, że zwraca tym uwagę. Po to były. Ich pierwotnym celem było jednak pokazywanie pozycji w kulcie.
~ Dziękuję, mogę pokaż ci jak się je robi. – Dziwne to było, jakiś przyjemny gest od kogoś z Plagi. Sposób w jaki Veir robiła swoje ozdóbki nie był skomplikowany. Materiały, maddara i wybrany barwnik. Tyle wystarczyło.
~ Są też podwodne jaskinie. Występują tam ciekawe gatunki stworzeń, często świecą w ciemności. I ten dreszczyk adrenaliny, bo nie wiesz, czy starczy ci powietrza lub czy znajdziesz jakieś źródło pod ziemią. – Jaskiniaria odpowiedziała w jaskiniowy sposób. Kto by się tego spodziewał?
~ Nie mam pojęcia. Przed chwilą tutaj przyszłam i jestem tu pierwszy raz. Prawdziwy splot losu, że zjawiłyśmy się tutaj obie, prawda? Wejście było dosyć ukryte. – Przesłała mentalnie. Po krótkiej chwili zaczęła iść głębiej, ale obróciła się za siebie z takim "idziesz?". Im głębiej, tym więcej ciekawych insektów, to z pewnością. Do jakiegoś tam poziomu. Wyglądało to jakby chciała ją zaciągnąć jak najgłębiej, następnie zabić i schować zwłoki. Pod ziemią nikt nie będzie jej szukał. I to... to byłoby rzeczywiście dobre miejsce na schowanie martwego smoka, ale Veir miała dosyć szczere intencje, a raczej... niczego nie ukrywała. Po prostu była jaskiniarą.

Licznik słów: 221
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Pechowiec
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
.
.
Szczęściarz
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. [Ostanie użycie – 13.09]

Nieugięta
Mdlejąc, smok może wykonać ostatnią akcję, a przeciwnik ma do swojej +4 ST.

Furia Niebios
Raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika.
Varnil – rosomak albinos
S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, O, Skr: 1 | A,Śl: 2 ; Bestiobójca
    Błysk przyszłości: 23.08
.
Mosarba – renifer (niemech.)
Puste Łąki
Czarodziej Słońca
Ćwierć krwi jenot
Czarodziej Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 253
Rejestracja: 30 kwie 2022, 17:53
Stado: Słońca
Płeć: Samica
Księżyce: 60
Rasa: Skrajny
Opiekun: Axarus
Partner: Taka jedna

Post autor: Puste Łąki »

A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 5| P: 1| A: 1
U: W,B,Pł,L,Skr,Prs,A,O,MP,Śl,Kż: 1| MO: 2| MA: 3
Atuty: Okaz zdrowia; Niestabilny; Mistyk
Nadal nie ufała smoczycy, ale no, świecidełka są fajne.
– Chciałabym zobaczyć mistrzynie przy pracy. – rzekła, schylając lekko głowę w oznace uznania. Może i dostanie coś jako prezent? Kto wie? Musi z pewnością być uprzejma i miła. Nienawidziła stada plagi, za to, co zrobili księżycowi, a dokładnie wodzie, bo tak się pierwotnie to stado nazywało. Jednak, czy uprzedzenia muszą dotyczyć każdego smoka tego paskudnego stada? Winna była ich przywódczyni najbardziej, niech pochłonie ją piach i błoto.
– Chętnie zobaczę świecące stworzenia, a co do braku powietrza, to znalazłam na to sposób. Bardzo wysoko w powierzyli, też czasem brakuje. Za pomocą magi zagęszczam powietrze wokół głowy, gromadzę go jak najwiecej i zamykam w bańce! Pomaga, sprawdziłam. – zaćwierkała, chwaląc się wiedzą. Niech piastunka nie myśli, że Firletka jest jakaś głupia czy co. Młoda, ale swoje wie!
– Z radością pójdę dalej.. czemu używasz cały czas przekazu mentalnego? Nie możesz mówić? – zapytała, wbijając ślepia w starszą smoczycę. Ktoś jej zrobił krzywdę? Albo miała tak od dziecka? Może uchyli rąbka tajemnicy naszej bohaterce. Nie bała się Veir, umiała się bronić. Gdyby doszło do starcia, to ona pogrzebałaby plagijkę, ale nie w jakiś czeluściach, tylko na powierzchni, z należytym szacunkiem. Może być po środku jakiejś głuszy, żeby nikt nie znalazł, o. Natura wzięłaby ją w swoje objęcia, stałaby się częścią życia, co jest największym błogosławieństwem. Nie jakieś bogi, co są pazerne i mściwe.

Licznik słów: 231
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Okaz zdrowiaodporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu niestabilna dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka mistyk raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego

Cząber – jenot Atr: S:1 |W:1 |Zr:1|M:1 |P:1 |A:1
U: B, A, Skr, Śl: 1

Fullbody (kolory wczesny koncept)
Ołtarz Wyniesionych
Starszy Mgieł
Veir Sakralna
Starszy Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 2222
Rejestracja: 20 gru 2020, 3:10
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Księżyce: 79
Rasa: Północna x Wężowa
Opiekun: Wybraniec, Valgerd
Mistrz: Burdig
Partner: Gwieździste Niebo

Post autor: Ołtarz Wyniesionych »

A: S: 1| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 3
U: B,W,Pł,A,O,MP,Kż,Skr,Śl: 1| L,Prs: 2| MO,MA: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Nieugięty; Utalentowany; Furia Niebios
Miała kwarcu pod dostatkiem, więc mogła nieznajomym robić takie małe biżuteryjne prezenty. Wyciągnęła z torby wszystkie materiały i rozświetliła mocniej maddarowe światło.
~ Pochyl się nieco, najłatwiej będzie to zrobić na twoim rogu, nie będzie boleć. Te, które miałam robione na ciele, przepalały futro i dochodziły do ciała. – Jak Firletka mogła się domyślić – nie było to zbyt komfortowe.
~ Najpierw tworzę "formę" z maddary, na zasadzie pustej w środku obręczy z otworem u góry. – Rzuciła i tak właśnie zrobiła, o ile Słoneczna nie miała obiekcji. Do jej rogu miała przylgnąć właśnie taka obręcz, szeroka mniej więcej na tyle, co ozdoby Veir.
~ Teraz będę dodawała kwarcu, nic ci się nie stanie, ale nie możesz za bardzo się kręcić. – Ostrzegła samiczkę i poszły materiały z torby. Piastunka rozgrzała kwarc do takiego stopnia, że stał się płynny, ale Puste Łąki nie powinna niczego czuć. Twór był dobrze zabezpieczony.
~ Wybierz sobie jakiś kolor. Dowolny. – Poleciła na koniec. Jakikolwiek wybrała Chyża, Veir dodała odpowiednich barwników i zmusiła twór do stygnięcia, by przyspieszyć proces. Po chwili twór zniknął, a Słoneczna miała piękną obręcz na rogu. Bardzo twardą, więc nie jest to typowe szkło, które rozwali się przy pierwszym lepszym upadku.

Z kwestią: "Nie Mahvran pochłonie piach i błoto", Veir zgadzała się w każdym aspekcie. Szkoda, że temat nie zszedł na te tory, ale Piastunka mogła się domyślić, że Infamia nie ma olbrzymiej popularności w Stadzie Słońca.
~ Sprytny pomysł. Świecące stworzenia, masz na myśli świetliki? Pewnie znajdziesz je na bagnach. Ja widziałam świecące jaskinie, podczas moich podróży. Wyglądały ciekawie. – Powiedziała, a raczej przesłała mentalnie. Uh, teraz kwestia jej braku mowy...
~ Nie. Nie mam języka. – Rzuciła. Nie zgadzała się z decyzją Mahvran, ale co ona miała do powiedzenia? Chociaż miałaby ochotę urżnąć Infamii po jednej łapie i jednym skrzydle, jak tylko ta popełni jakiś błąd. Piastunka po chwili kontynuowała podróż w głąb jaskini, chociaż nie spodziewała się, że znajdą tutaj mnóstwo ciekawych okazów, ona była i tak tutaj raczej po to, by wybadać grunt.

Licznik słów: 337
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Pechowiec
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
.
.
Szczęściarz
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. [Ostanie użycie – 13.09]

Nieugięta
Mdlejąc, smok może wykonać ostatnią akcję, a przeciwnik ma do swojej +4 ST.

Furia Niebios
Raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika.
Varnil – rosomak albinos
S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, O, Skr: 1 | A,Śl: 2 ; Bestiobójca
    Błysk przyszłości: 23.08
.
Mosarba – renifer (niemech.)
Mroczna Nowina
Wojownik Mgieł
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 1839
Rejestracja: 25 gru 2021, 15:29
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Północny
Opiekun:
Mistrz:
Partner: Znamię Bestii

Podziemna Jaskinia

Post autor: Mroczna Nowina »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 1| P: 3| A: 1
U: W,Pł,B,L,Prs,MP,MA,MO,Kż,Śl: 1| Skr,O: 2| A: 3
Atuty: Strateg; Pełny Brzuch; Chytry przeciwnik; Czempion; Przezorny; Poświęcenie;
Czas leciał, a Khart nie dostawał zbyt wielu informacji od Aie na temat jej dobrostanu. Nie powinno mu to przeszkadzać, jednak z każdym dniem zdawał sobie sprawę z tego, że jego myśli często błądziły, kierując się w jej stronę. Powinien wyzbyć się tego obciążenia emocjonalnego, jednak tłumaczył sobie, że w obecnej chwili nie jest to odpowiedni moment.
I tak minęły dwa dni od kiedy Dio został zabity, a Aie powróciła zza granicy... To również stanowiło problem, wywołało niepewność w Kharcie. Jak miał chronić swoją partnerkę, skoro ta wolała być sama poza granicami Wolnych Stad.

Jaskinia dobra jak każda inna. Na dworze już powoli robiło się cieplej, jednak Khart zawsze wolał półmrok. Był środek dnia, w końcu żaden normalny smok nie latał przy granicach ze światem, ani nie narażał się na spotkanie z ludźmi o tej godzinie. Większość walk miała miejsce w nocy, albo wczesnym rankiem. Inną opcją byłyby mgły, albo mocny deszcz.
Jak na złość, w tej chwili również padało, jednak był to bardzo drobny deszcz, ledwie przeszkadzający w codziennym życiu, ale po dłuższym locie, albo spacerze powodował, że futro było mokre. Wilkowaty rozpalił niewielki ogień blisko wejścia do podziemia i sięgnął vimarą po Aie. Czas najwyższy, aby się spotkać, a Khart nie wyobrażał sobie, aby samica miała w obecnej chwili coś lepszego do zrobienia, niż ewentualny pobyt na arenie.
Zdawał sobie sprawę z tego, że przekuła swoją stratę w nienawiść, jednak i ona powinna odnaleźć nieco innego uczucia w tym wszystkim. Poznał ją dość dobrze i spodziewał się, że będzie obciążona emocjonlanie, a jakikolwiek upust tym uczuciom powinien jej pomóc... chociażby miała wyładować swój gniew na Kharcie.

Znamię Bestii

Licznik słów: 270
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
*Strateg
Raz na pojedynek/wojnę/2 tygodnie polowania +1 akcja podczas walki przeciwko co najmniej 3 przeciwnikom/polując na co najmniej 4 sztuki zwierzyny)
Następne użycie: 03.04

*Pełny brzuch
– 1/4 pożywienia do sytości; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół
*chytry przeciwnik
+2 st do akcji przeciwnika raz na walkę
Następne użycie: –

*Czempion
+ 1 sukces do akcji ataku, raz na walkę
*Przezorny
+2 ST dla przeciwnika kontrującego
*Poświęcenie
+1 Sukces w ataku kosztem rany lekkiej


Bayek(KK)
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1

Fullbody||W Zbroi||Głos Smoka || Theme ||
Znamię Bestii
Wojownik Słońca
pierzasta parufka
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 921
Rejestracja: 02 lip 2022, 20:07
Stado: Słońca
Płeć: samiczka
Księżyce: 55
Rasa: skrajny (rajski wąż)
Opiekun: Bezmiar Barw, Wstęga Lawy
Partner: Trefna Topola

Podziemna Jaskinia

Post autor: Znamię Bestii »

A: S: 5| W: 3| Z: 4| M: 2| P: 3| A: 3
U: W,B,Prs,Śl,Kż,MP,MA,MO: 1| Pł,Skr: 2| A,O: 3
Atuty: Boski Ulubieniec; Chytry przeciwnik; Tancerz; Utalentowany; Nieulękły
Nowina poczuł, jak maddara wpada do umysłu samicy. Długi czas jego wiadomość pozostała bez odpowiedzi. Głucha cisza trwała zdumiewająco długo, na bezpośrednie połączenie mentalne. Wreszcie, jakby z ociąganiem, nadeszła odpowiedź – zgoda i potwierdzenie przybycia. Raczej w formie bez słów, tylko wypranego z emocji faktu.
Samiec jednak poczekał na nią. Musiała przybyć aż z serca terenów Stada. I tak wczesne południe przeszło w poźne popołudnie, zanim przy wejściu do jaskini pojawił się niski cień smoczycy. Weszła do środka i zatrzymała się przed ogniem. Spojrzała na blask płomieni, bez emocji. Deszcz kapał z niej na ziemię, bujna grzywa była całkiem przemoczona – szła w końcu pieszo, bezskrzydła, w deszczu. Nie wyglądało jednak by Znamię miała zamiar chociaż otrzepać się z wilgoci. Zamiast tego westchnęła i obróciła się do Kharta, nie próbując nawet ogrzać się przy ognisku.
Zmieniła się. Wzrok miała pusty, martwy prawie i bez dawnych iskierek wesołości. Powieki nieco przymknięte, ślepia podkrążone i zapadłe w czaszce. Nie spała dobrze, jeśli w ogóle. Boki zapadły jej się, ukazując pod mięśniami linię żeber, a zazwyczaj zadbane pióra były w nieładzie, podobnie z resztą jak jej mokra grzywa – splątana i chaotyczna. Nawet kiedy weszła do jaskini widać było jak jej krok, dawniej pełen gracji i zwinności pantery, był sztywny i niezgrabny. Niczym smocza kukła na sznurkach, które pociągał ktoś u sklepienia, zmuszając ją do poruszania naprzód.
Patrzyła na niego, jakby go nie widziała. Skinęła mu tylko łbem, w milczeniu i stała tak, mokra i obca, nieszczęśliwa i obojętna. Jeśli spodziewał się jej pałającej gniewem, ognistą nienawiścią, zapalczywą rządzą mordu, to niestety się zawiódł. Gdzieś w środku oczywiście krzewiła te emocje. Głęboko jednak, w sercu skutym lodem, którego najgorętsze pragnienie mordu nie mogło rozgrzać.

Mroczna Nowina

Licznik słów: 283
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Aie na obu łapach nosi złote bransoletki, ze smokami oraz dwunogiem i hydrą. Szyję zdobi złoty łańcuszek, a na nim medalion z ludzkim rycerzem w zbroi i złotą monetę z dziurką. Na końcu warkocza czasem nosi spinkę w kształcie kwiatu.

| Fullbody |
| Teczka Postaci |

⛧ Chytry przeciwnik: raz na pojedynek/polowanie +2 ST do akcji przeciwnika.
⛧ Tancerz: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
⛧ Boski ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad (14/12/2023)
⛧ Nieulękły: smok ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze


Yum – żywiołak powietrza (biały tygrys)
A: S: 1| W: 2| Z: 2| M: 3| P: 2| A: 1
U: B,L,Kż,MA,MO: 1| Śl,Skr: 2
Mroczna Nowina
Wojownik Mgieł
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 1839
Rejestracja: 25 gru 2021, 15:29
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Północny
Opiekun:
Mistrz:
Partner: Znamię Bestii

Podziemna Jaskinia

Post autor: Mroczna Nowina »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 1| P: 3| A: 1
U: W,Pł,B,L,Prs,MP,MA,MO,Kż,Śl: 1| Skr,O: 2| A: 3
Atuty: Strateg; Pełny Brzuch; Chytry przeciwnik; Czempion; Przezorny; Poświęcenie;
Potrafił uszanować jej chęć samotności, zresztą podobnie do tego co robiła ze sobą Tio po śmierci swojego brata. Każda na swój własny sposób to przeżywała i byłoby to dość ciekawe do obserwacji z boku, gdyby nie to, iż siedział po szyję w tym co właściwie obie samice robiły, nawet jeśli znaczyło to kompletne wykluczenie z własnego życia.

Kiedy Aie się pojawiła, Khart nawet się nie uśmiechnął. Błękitne ślepia były chłodne, pozbawione oceny, ani też nerwów.
Cieszę się, że udało Ci się znaleźć chwilę na spotkanie.
Blady uśmiech wreszcie wpełzł na jego pysk i gestem pokazał, aby zbliżyła się do ognia. Oczywiście zauważył jej dystans, a także zachowanie niczym żywego trupa, który nie zwracał uwagę na to, iż mógł się pochorować. Aie była żywym dowodem na to, że zasada 37: "Oddziel się od swoich emocji" była jedną z bardziej istotnych. Albo ją złamała i teraz ona również się złamała, albo właśnie zaczęła ją używać i dzięki temu pozwalało to jej być skuteczną. Khart oczywiście wiedział, iż jego partnerka nie miała pojęcia o tych wszystkich zasadach, dlatego powinien mimo wszystko zbadać grunt po którym zamierzał się poruszać.
Podejdź i ogrzej się. Nikomu nie pomoże jeśli przeziębisz się od tego deszczu.
Głos miał spokojny a sam już przeniósł wzrok w stronę ognia w który się wpatrywał. Nie naciskał jeśli wolała zostać tam gdzie była. Nie zmusi jej również siłą do czegokolwiek, w końcu miał ją również szanować. Nie musiała też mówić, za to on miał zawsze coś do powiedzenia.
Nie można powstrzymać niczyjego żalu. Strata jest częścią życia, a żałoba po niej naturalną konsekwencją.
Zaczął, nadal wpatrując się w ogień.
Nigdy nie tracimy w pełnij łączności z kimś, kogo kochaliśmy. Ukochane osoby zostają w nas. W rzeczywistości celem żałoby jest decyzja, jak nosić w sobie te wspomnienia i uczucia, by za jakiś czas w pełni zaangażować się znów w życie.
Podniósł nieco smutny wzrok na swoją partnerkę i znów się nie uśmiechał.
Jedyne, co możesz teraz zrobić, to stawiać łapę przed łapą i iść dalej. Jedyne, co możesz teraz zrobić, to budzić się rano i zaczynać od nowa. Początkowo to będzie prawdziwa tortura, ale dasz sobie radę.
Celowo pomijał kwestię zemsty, gdyż nie chciał jej dodatkowo impulsować tym, że łowcy byli winni tego wszystkiego. Czy jednak Aie nie zareagowałaby podobnie, gdyby Dio po prostu zmarł podczas snu? Czy wtedy winiłaby Ahn'an? Kierunkowanie swojego gniewu jednak nie było niczym złym, o ile nie postępowało się pochopnie.
WIlkowaty cicho westchnął.
Przykro mi. Zawiodłem. Miałem chronić i szanować Twoją rodzinę, a nie potrafiłem znaleźć sposobu, aby uchronić go przed śmiercią.
Zamilkł wreszcie i znów wpatrywał się w ogień. To akurat bardzo go gniewało... Na prawdę nie potrafił znaleźć sposobu, aby przekroczyć granicę i być przy nich wszystkich. Teraz jedyne co mu pozostało to spróbowanie wymierzenia odpowiedniej kary temu, który zabił Dio. Nie było w tym jednak gniewu ukierunkowanej na kogoś innego. Tamtego smoka po postu spotka sprawiedliwość.

Znamię Bestii

Licznik słów: 489
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
*Strateg
Raz na pojedynek/wojnę/2 tygodnie polowania +1 akcja podczas walki przeciwko co najmniej 3 przeciwnikom/polując na co najmniej 4 sztuki zwierzyny)
Następne użycie: 03.04

*Pełny brzuch
– 1/4 pożywienia do sytości; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół
*chytry przeciwnik
+2 st do akcji przeciwnika raz na walkę
Następne użycie: –

*Czempion
+ 1 sukces do akcji ataku, raz na walkę
*Przezorny
+2 ST dla przeciwnika kontrującego
*Poświęcenie
+1 Sukces w ataku kosztem rany lekkiej


Bayek(KK)
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1

Fullbody||W Zbroi||Głos Smoka || Theme ||
Znamię Bestii
Wojownik Słońca
pierzasta parufka
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 921
Rejestracja: 02 lip 2022, 20:07
Stado: Słońca
Płeć: samiczka
Księżyce: 55
Rasa: skrajny (rajski wąż)
Opiekun: Bezmiar Barw, Wstęga Lawy
Partner: Trefna Topola

Podziemna Jaskinia

Post autor: Znamię Bestii »

A: S: 5| W: 3| Z: 4| M: 2| P: 3| A: 3
U: W,B,Prs,Śl,Kż,MP,MA,MO: 1| Pł,Skr: 2| A,O: 3
Atuty: Boski Ulubieniec; Chytry przeciwnik; Tancerz; Utalentowany; Nieulękły
Kazał jej podejść bliżej, więc podeszła. Martwe spojrzenie wbiła w płomienie, dalej nie czyniąc choćby cienia gestu, że zamierzała się otrzepać z wody. Milczała. W milczeniu kapanie kropki z jej grzywy i piór tworzyło cichutkie echa w jaskini.
Wyglądała, jakby wszystkie słowa, cierpliwe tłumaczenia do niej zupełnie nie docierały. Nie zmieniając wyrazu pysta patrzyła się na płomienie, jakby ich nie widziała, a Nowiny próbował najlepiej i najrozsądniej jak umiał ją pocieszyć. Tylko czy w tej sytuacji było w ogóle jakieś pocieszenie? W końcu odezwała się, udowadniając, że mimo swojej stoickiej mimiki, słuchała go i to całkiem uważnie.
Nie umiałabym zapomnieć o nim, choćbym chciała. – powiedziała szeptem, który brzmiał jak rozpaczliwy krzyk w ciszy jaka ich otaczała – Za każdym razem gdy w wodzie widzę własne oblicze, nowe rany rozdzierają mi się na sercu. Jego twarz jest moją twarzą. Jego życie, moim życiem. A teraz jego śmierć...?
Zawiesiła głos na tym pytaniu, bo utknął jej w gardle razem z rosnącą tam gulą. Spojrzała na Kharta. Mokry od deszczu pysk był też mokry od łez. Nie wiedziała, co ma myśleć. Czy w ogóle wolno jej żyć, kiedy kawałek jej umarł? Jak dalej funkcjonować? Czy powinna funkcjonować, czy może oddać się dobrowolnie w objęcia Aterala, zjedzona wyrzutami, że przeżyła kiedy jego życie skończyło się tak wcześnie?
Ramiona zaczęły się trząść, a pysk wykrzywiła jej maska cierpienia.
Nie zawiodłeś mnie. Oboje zawiedliśmy Dio. – wyszlochała z trudem i okryła łapą pysk, a całym ciałem zaczęły targać torsje. Bestia zaczęła płakać, otwarcie i głośno, boleśnie. Kilka razy z trudem chwytała powietrze, wydawało jej się, że od gwałtownego płaczu nie jest w stanie oddychać, ale tylko po to by wyrzucić z siebie z jękliwym rykiem więcej łez, rozpaczy i bólu.

Mroczna Nowina

Licznik słów: 289
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Aie na obu łapach nosi złote bransoletki, ze smokami oraz dwunogiem i hydrą. Szyję zdobi złoty łańcuszek, a na nim medalion z ludzkim rycerzem w zbroi i złotą monetę z dziurką. Na końcu warkocza czasem nosi spinkę w kształcie kwiatu.

| Fullbody |
| Teczka Postaci |

⛧ Chytry przeciwnik: raz na pojedynek/polowanie +2 ST do akcji przeciwnika.
⛧ Tancerz: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
⛧ Boski ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad (14/12/2023)
⛧ Nieulękły: smok ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze


Yum – żywiołak powietrza (biały tygrys)
A: S: 1| W: 2| Z: 2| M: 3| P: 2| A: 1
U: B,L,Kż,MA,MO: 1| Śl,Skr: 2
Mroczna Nowina
Wojownik Mgieł
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 1839
Rejestracja: 25 gru 2021, 15:29
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Północny
Opiekun:
Mistrz:
Partner: Znamię Bestii

Podziemna Jaskinia

Post autor: Mroczna Nowina »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 1| P: 3| A: 1
U: W,Pł,B,L,Prs,MP,MA,MO,Kż,Śl: 1| Skr,O: 2| A: 3
Atuty: Strateg; Pełny Brzuch; Chytry przeciwnik; Czempion; Przezorny; Poświęcenie;
Słuchała, a więc nie było tak źle. Tio na początku kompletnie odcięła się od świata zewnętrznego, a potem zemdlała. Khart obawiał się o Aie, która mogła przechodzić to w podobny sposób, ale minęło już nieco czasu od tamtej chwili. Częściowo już przetrawiała śmierć, nawet jeśli była to toksyna, z którą musiało uporać się ciało i serce.
Oczywiście, że nie zapomni. Wilkowaty nawet nie myślał, że mogłoby do tego dojść. Nawet dla niego śmierć Dio wydawała się jakoś bardziej ostateczna, niż te wszystkie trupy, które do tej pory widywał, ale on nie miał obciążenia emocjonalnego względem niego.
Jesteś silniejsza niż myślisz. Cokolwiek się stanie, przetrwasz to, dasz sobie radę. Przetrwasz zmierzch, przetrwasz i noc, a ja będę, aby Ci pomóc.
Potem widział jak zaczyna brać nad nią górę cały ten smutek i łzy, przybliżył się do niej i wsunął łeb przy jej barku. Skrzydłami okrył ją, pozostawiając tylko łeb na widoku, aby mogła ronić łzy. Jego ciało było suche i ciepłe, nie obawiał się wilgoci, poza tym jakie ona miała znaczenie w obecnej chwili? Jego partnerka potrzebowała jego wsparcia i chociaż nie był zbyt dobry w emocjonalnym podtrzymywaniu to wiedział, iż czasami warto milczeć i po prostu być.
Milczał i po prostu ją obejmował, pozwalając jej płakać tak długo jak potrzebowała.
Miała rację, że zawiódł Dio. Nawet jeśli nie miał możliwości być wszędzie to powinien pilnować tego samca, który wydawał się niezbyt uzdolniony do walki. Napotkał wroga, który po prostu go zabił, odrzucił niczym wypaloną pochodnie. Khart był zły, zły na siebie. Powinien porozmawiać z Żarem i poprosić o osobiste pozwolenie, aby mógł towarzyszyć w każdej chwili Aie i Tio, albo przynajmniej w każdym wypadzie przeciw ludziom. Powinien być tam gdzie obie samice i reszta ich rodziny.

Znamię Bestii

Licznik słów: 289
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
*Strateg
Raz na pojedynek/wojnę/2 tygodnie polowania +1 akcja podczas walki przeciwko co najmniej 3 przeciwnikom/polując na co najmniej 4 sztuki zwierzyny)
Następne użycie: 03.04

*Pełny brzuch
– 1/4 pożywienia do sytości; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół
*chytry przeciwnik
+2 st do akcji przeciwnika raz na walkę
Następne użycie: –

*Czempion
+ 1 sukces do akcji ataku, raz na walkę
*Przezorny
+2 ST dla przeciwnika kontrującego
*Poświęcenie
+1 Sukces w ataku kosztem rany lekkiej


Bayek(KK)
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1

Fullbody||W Zbroi||Głos Smoka || Theme ||
Znamię Bestii
Wojownik Słońca
pierzasta parufka
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 921
Rejestracja: 02 lip 2022, 20:07
Stado: Słońca
Płeć: samiczka
Księżyce: 55
Rasa: skrajny (rajski wąż)
Opiekun: Bezmiar Barw, Wstęga Lawy
Partner: Trefna Topola

Podziemna Jaskinia

Post autor: Znamię Bestii »

A: S: 5| W: 3| Z: 4| M: 2| P: 3| A: 3
U: W,B,Prs,Śl,Kż,MP,MA,MO: 1| Pł,Skr: 2| A,O: 3
Atuty: Boski Ulubieniec; Chytry przeciwnik; Tancerz; Utalentowany; Nieulękły
Płakała długo. Chyba po raz pierwszy tak naprawdę wyrzuciła z siebie to wszystko, co skumulowało się w ostatnich księżycach. Powoli szloch przerodził się w ciche posapywanie, potem tylko dygotanie ramion, aż w końcu nie ustał i jedynie łzy powoli płynęły ze ślepi.
W końcu, kiedy nie miała już więcej łez, odsunęła się z westchnieniem i otarła pysk o wierzch łapy. Pokręciła łbem.
Kocham Cię, Khart. – wyznała, niespodziewanie miękko i bez starego sarkazmu w tonie – Ale jesteś tak daleko. Za daleko. A ja... Złożyłam pierwsze jajo. – uniosła wzrok na samca i dodała bardzo otwarcie – Twoje albo Dio. Nie zależnie od tego czyje, muszę się skupić na ochronie tego życia, które bije pod skorupką. A zza granicy nie jesteś w stanie mi w tym pomóc. – uciekła wzrokiem na bok, nie odsuwając się jednak od niego – Szczególnie, będąc wśród Mgieł.
To było niestety prawdą. Stosunki Księżyca i Plagi dalej okazjonalnie zatruwały studnię Stadnej przyjaźni. Smoki Słońca może i zdolne byłyby spojrzeć ponad to, ale machinacje i egoizm Przywódczyni stada Mgieł sprawiały, że było to niemożliwe. Wiedziała, że nigdy nie otworzą się ich granice. I nie mogła liczyć na wsparcie partnera. Ani też oczekiwać, że skaże się na wyrok śmierci opuszczając swoich. Głęboko odetchnęła i zrobiła krok w tył.
Przepraszam.
Słowa ciche jak szept. Ostatni raz wtuliła pysk w jego tors i pogładziła sierść na piersi. Posłała mu słaby uśmiech i łapą sięgnęła wiczego pyska. Delikatnie pogładziła go, jeśli jej pozwolił, zanim nie opuściła ramienia i nie podniosła się. Rzuciła okiem na dogasające ognisko.
Bywaj, Wilku. Mam nadzieję, że spotkamy się znowu w nieco spokojniejszych czasach.
Ogonem musnęła jego kostki, odchodząc. Ruszyła do wyjścia. Miała jajo, ogrzewane ciałem siostry, które musiała chronić. Rodzina była najważniejsza.

// zt

Licznik słów: 292
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Aie na obu łapach nosi złote bransoletki, ze smokami oraz dwunogiem i hydrą. Szyję zdobi złoty łańcuszek, a na nim medalion z ludzkim rycerzem w zbroi i złotą monetę z dziurką. Na końcu warkocza czasem nosi spinkę w kształcie kwiatu.

| Fullbody |
| Teczka Postaci |

⛧ Chytry przeciwnik: raz na pojedynek/polowanie +2 ST do akcji przeciwnika.
⛧ Tancerz: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
⛧ Boski ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad (14/12/2023)
⛧ Nieulękły: smok ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze


Yum – żywiołak powietrza (biały tygrys)
A: S: 1| W: 2| Z: 2| M: 3| P: 2| A: 1
U: B,L,Kż,MA,MO: 1| Śl,Skr: 2
Mroczna Nowina
Wojownik Mgieł
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 1839
Rejestracja: 25 gru 2021, 15:29
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Północny
Opiekun:
Mistrz:
Partner: Znamię Bestii

Podziemna Jaskinia

Post autor: Mroczna Nowina »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 1| P: 3| A: 1
U: W,Pł,B,L,Prs,MP,MA,MO,Kż,Śl: 1| Skr,O: 2| A: 3
Atuty: Strateg; Pełny Brzuch; Chytry przeciwnik; Czempion; Przezorny; Poświęcenie;
Zdecydowanie długo płakała, ale najwyraźniej właśnie tego potrzebowała, a mu pozostało po prostu być i tego słuchać. W pewnym stopniu czuł irytację, gdyż tracił czas w sposób tak pozbawiony produktywności. W końcu jednak się otrząsnęła i wyznała mu miłość, a on lekko przekrzywił łeb. Dla niej mogło być to zwykłe przewidywanie, iż będzie 'ale' i miała też rację, lecz poza tym również Khart nie rozumiał uczucia miłości. Wiedział, co pragnęłaby usłyszeć, ale musiałby oddać jej cześć, mówiąc jej prawdę. Zrobiłby wszystko, co w jego mocy, żeby była bezpieczna i szczęśliwa. Dałby jej stado, dałby jej wszystkie stada, jeśli tak sobie zażyczyłaby. Jeśli jednak pragnęła miłości, to nie mogła spodziewać się jej z jego strony. Miała też jednak rację z tym, że był w innym stadzie, a to wiązało go jak smycz do Mgły.
Jaja nie miały większego znaczenia, skoro sytuacja wyglądała w ten sposób. Mogłaby mu je oddać na opiekę, a on wywiązałby się z tego obowiązku, ale postanowiła je zatrzymać i... W sumie nie wiedział za co go właściwie przepraszała.
Stał i milczał nieco przekrzywiając łeb. Żegnała go, przepraszała, ale on nie widział w tym jakiegoś zrywania relacji.
W każdym razie dobrze, że Ci się polepszyło. Do zobaczenia.
Skomentował w końcu kiedy wychodziła. Na jego pysku malował się smutek i konsternacja. Niezbyt wiedział co powinien z tym wszystkim zrobić.
Cóż, powinien zając się teraz sprawą ataku na obóz. O dziedzicach i ich relacjach porozmawia kiedy faktycznie czas będzie nieco lepszy...

/zt

Licznik słów: 243
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
*Strateg
Raz na pojedynek/wojnę/2 tygodnie polowania +1 akcja podczas walki przeciwko co najmniej 3 przeciwnikom/polując na co najmniej 4 sztuki zwierzyny)
Następne użycie: 03.04

*Pełny brzuch
– 1/4 pożywienia do sytości; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół
*chytry przeciwnik
+2 st do akcji przeciwnika raz na walkę
Następne użycie: –

*Czempion
+ 1 sukces do akcji ataku, raz na walkę
*Przezorny
+2 ST dla przeciwnika kontrującego
*Poświęcenie
+1 Sukces w ataku kosztem rany lekkiej


Bayek(KK)
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1

Fullbody||W Zbroi||Głos Smoka || Theme ||
Kwiat Uessasa
Czarodziej Mgieł
Hräsvelg Niepowszedni
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 1063
Rejestracja: 27 wrz 2022, 23:43
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 48
Rasa: Górski
Opiekun: Gerna i Isir
Mistrz: Chyba istnieje
Partner: Erozja Obyczajów

Podziemna Jaskinia

Post autor: Kwiat Uessasa »

A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 4| P: 3| A: 2
U: B,Pł,L,A,O,W,MP,MO,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1
Atuty: Boski Ulubieniec; Niestabilny;
Minęło ponownie chwila czasu między ostatnim spotkaniem. Tym razem jak zwykle się przygotowałem. Oprawiłem sporo miękkich skór, zapakowałem trochę przekąsek w torbę, ostatni destylat z kwiatów bzu i agrestu. Ubrałem jej czapkę, tfu... cylinder z piórami. Spojrzałem na czaszkę wiszącą nad wyjściem z groty i ruszyłem w stronę bliźniaków.
Leciałem chwilę, w świetle słońca. Słońce przyjemnie grzało skrzydła i kryształy. Gdy wylądowałem pod miejsce z opowieści stadnych, podziemną jaskinię. Wyzwanie dla smoków w odnalezieniu celu. Dobrze, ze mi wpojono całą mapę i czułem drobny zapach starej wredoty, co zdechła niedawno. Szkoda wojownika... No nic, bywa. Wkroczyłem do środka i ocierałem się to tu, to tam. Zostawiałem dla niej zapach. Niech mnie szuka.
Kolejne oddechy minęły w tych czeluściach, nim trafiłem na grotę. Rozłożyłem na niej skóry, tak aby można we dwoje wygodnie leżeć. Na skraju położyłem wodę różaną w bukłakach.
Popatrzyłem na to z zadowoleniem. Zebrałem maddarę i wysłałem myśl do mojej ukochanej.
~Ptaszki ćwierkają, że zostałaś łowczynią. Więc mnie upoluj, słodziutka. Jestem tutaj~ ~ mój głos był pełny kokieteryjnego wdzięku, tęsknoty podszytej pożądaniem. Dodatkowo otrzymała tylko przybliżoną lokalizacje wejścia do podziemnej groty. Reszta była w jej łapach.
Czekając na swój skarb, aż sam do mnie przyjdzie, rozłożyłem się leniwie. Lekko patrzyłem i nasłuchiwałem w mroku kroków czy szurów. Chciałem w całkowitej ciemności, niestety moje kryształy lekko iluminowały swoją poświatę. Niestety, mrok zupełny, rzadko mi towarzyszył...

Erozja Obyczajów

Licznik słów: 228
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ᚢᛁᛊ ᛖᚣ ᚾᚣⲔᛁᛊⳖ ᚣᛒᛢⳘᚱᚧᚣᚳᚢᛊⳖ ᚱჍᛊᛈჍᛉᛧ Ⲕᚾᛜ́ᚱᛊⳖ ᛒᛉ ᛢᛖᛜⲔ ᚢᛁᛊ Ⴭᚱᛜᛒᛁᚳᛧ ᚹᚱᛜ́ᛒⳘⳖᚣᛈ ᚢᚣᚧᚣᛈ ჍᛉᛈᛁⳘ ⳖᚣⲔᛁᛢ ᛢᛊᚢᛢ
Main Theme | Berserk Theme | Głos Postaci
Atuty:
ʙᴏꜱᴋɪ ᴜʟᴜʙɪᴇɴɪᴇᴄ ᴅᴀʀᴍᴏᴡᴇ ʙʟᴏɢᴏꜱʟᴀᴡɪᴇɴꜱᴛᴡᴏ ɴᴀ ᴢᴡɪᴀᴅ – 27.05
ɴɪᴇꜱᴛᴀʙɪʟɴʏ ᴅᴏᴅᴀᴛᴋᴏᴡᴀ ᴋᴏść ᴅᴏ ᴍᴘ, ᴍᴀ ɪ ᴍᴏ, ᴡ ᴘʀᴢʏᴘᴀᴅᴋᴜ ɴɪᴇᴘᴏᴡᴏᴅᴢᴇɴɪᴀ – ʀᴀɴᴀ ᴄɪężᴋᴀ
          Járnsax
Nocnica (samica)
S:1 | W:1 | Z:1 | M:2 | P:3 | A:1
B, MA, MO, Skr, Śl: 1
#19a56f
  • Jedzonko:
    – 3/4 mięsa
    – 2/4 roślin
    Błyskotki:
    – opal
    – perła
    – rubin
    – onyks
    – granat
    – bursztyn
    Potki:
    – chroniący przed atakiem fizycznym oraz magicznym
    – usprawniający wytrzymałość
    Runki:
    – obrony przed pazurem
    – brązowe krucze pióro
    – duży słoik miodu
    – mały srebrny dzwoneczek na sznureczku
    – zwinięty tytoń
    – zardzewiały kluczyk
    – gruba kurtka z kapturem
    – złoty klucz
    – owoce pokrzyku wilczej jagody (silnie trujące)
    – kościany talizman pokryty runami
    – srebrny naszyjnik
    – sakwa ze smoczego futra
    – orkowy sztylet
#7f7187 | #ffbf00 | #bf00ff | #00ffbf – ludzki
Av by Sherinae | Av by Lampart | Av by AWL
Discord: @Shiro#8745
Erozja Obyczajów
Łowca Słońca
This Too Shall Pass
Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 380
Rejestracja: 13 sty 2023, 17:40
Stado: Słońca
Płeć: Samica
Księżyce: 35
Rasa: Skrajny (Pustynny x Morski)
Partner: Kwiat Uessasa

Podziemna Jaskinia

Post autor: Erozja Obyczajów »

A: S: 1| W: 1| Z: 4| M: 2| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,L,Prs,A,O,Śl,Kż,MP,MO: 1| Skr,MA: 2
Atuty: Spostrzegawczy, Szczęściarz, Bystrooki
Gdy otrzymała wiadomość, jej ogon zaczął machać na boki. Pokręciła łbem, nie wierząc, że chciał się z nią tak droczyć. Oczywiście była za, podobał jej się pomysł polowanio/spotkania. Wyruszyła więc szybko do wskazanego miejsca, lądując tam niedługo później. Postanowiła wczuć się w rolę łowcy, skoro Kwiat tak bardzo chciał być jej ofiarą. Dynamika w ich związku zmieniała się z porą dnia, więc na pewno samca nie zdziwi jej zachowanie. Zaczęła nacierać się trawą, aby zatrzeć swój zapach i zaskoczyć Hrasa.
~Czuję cię pyszny kąsku, wkrótce będziesz mój.~ Posłała wiadomość, samej zaczynając podążać za oczywistymi śladami na drzewach i kamieniach. Cicho i zwinnie przeszła po nitce do kłębka, zatrzymując się przed małym wejściem do jaskini. Czuła na nich mglistego samca, musiał być w środku. Jej skrzydła zatrzepotały z zadowolenia i przywarła do ziemi by dostać się głębiej. Niestety dostanie się do środka było prawie niemożliwe bez robienia chałasu. Dlatego nie udało jej się podejść samca tak dyskretnie, jakby tego chciała. Ciemność wewnątrz była jednak mile widziana, przynajmniej nie zobaczy jak podchodzi. Zaczęła cichutko iść głębiej, posądzając za zapachem. Oprócz jego zapach, czuła coś jeszcze, coś słodkiego i uwodzącego. Im bliżej była, tym bardziej wyczuwalne były te feromony, wypełniały wręcz tą jaskinie. Maddara zawirowała wokół samca, który nie był świadom obecności łowczyni. Gdyby nie maddara, którą wyczuł, byłby pewny, że Korozja jest dopiero przy wejściu.
~Nieostrożny kąsek…~ coś przesmyknęło się po łapie samca, a potem Erozja zaatakowała, otwierając paszczę i zaciskając ją na szyi samca. Nie zrobiła tego mocno, ani z intencją by zranić. To było typowe zabawowe ugryzienie, wystarczająco by poczuł kły na swoim gardle, ale nie wystarczająco, by łuski pyły naruszone. Zawarczała groźnie, ale było czuć było też w nim zadowolenie.

Kwiat Uessasa

Licznik słów: 283
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Dialog – #eecc99🌵Mentalka– #dd0000 Obrazek
Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie.
Bystrooki: trzy razy na miesiąc +1 sukces do Percepcji.
Kwiat Uessasa
Czarodziej Mgieł
Hräsvelg Niepowszedni
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 1063
Rejestracja: 27 wrz 2022, 23:43
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 48
Rasa: Górski
Opiekun: Gerna i Isir
Mistrz: Chyba istnieje
Partner: Erozja Obyczajów

Podziemna Jaskinia

Post autor: Kwiat Uessasa »

A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 4| P: 3| A: 2
U: B,Pł,L,A,O,W,MP,MO,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1
Atuty: Boski Ulubieniec; Niestabilny;
Spokojnie czekam na samice jak zwykle w swojej ulubionej pozie. Leżałem niczym August pośród siedmiu wzgórz. Brakowało mi jedynie pucharu z winem. Wiedziałem, że się zbliża. Wręcz to czułem i słyszałem. Poświata z moich kryształów nie dawała dużo światła, jedynie jego obłudę. Z oddali słyszałem jej wejście w grotę, jej przesłanie się przez dość ciasne przejścia. Wiedziałem, że miała prostą drogę w mroku. Nagle coś poczułem na łapie. Jakby łuskę, a nagle coś mnie przewróciło na plecy. Docisnęło do futer. Poczułem ostrze kły na gardle, urocza woń w nozdrzach. Ciepły dech na krtani wraz z lekkim ściekiem wydobył z mego gardła mimowolne jęknięcie pełne przyjemności. Dlaczego ta drobna smoczyca potrafi tak ze mnie wyciągnąć kawałek nieba? Oddawałem się tej przyjemności bez pamięci. Dopiero po kilku oddechach zyskałem trochę myśli, sięgnąłem po dar dla niej. I dopóki mnie gryzła. Mogłem jej to założyć. Więc sławnym ruchem założyłem jej na szyję skórzaną obróżkę ozdobioną kryształowymi ćwiekami. Miała szerokość trzech łusek, o zszyta z dwóch warstw skóry. Dolna była z miękkiej skóry jagnięcia. Zaś wierzchnia warstwa z jelenia. Pamiętałem o jej wcześniejszym zastrzeżeniu i zeszlifowałem rogi, aby były przyjemniejsze w dotyku.
Więc mnie upo...upolowałaś. Skarbeczku. – wysapałem z przyjemnością w głosie. Nie mogłem nic więcej zrobić. Przynajmniej jej zrzucić z siebie. Ogółem jedynie delikatnie głaskać łapą po szyki i boku. Pod opuszkami czułem jej ciepłą łuskę. Na ślepo ruszyłem ogonem w stronę jej gona. Wpierw trawiłem na łapę, którą delikatnie połaskotałem jedną z końcówek, sunąć niczym wąż w stronę jej kupra i ogona. Ten też miał zaszczyt zostać połaskotany nieopancerzoną w kryształy cześć mego ciała. Chciałem ogonem, załapać jej ogon.

Erozja Obyczajów

Licznik słów: 270
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ᚢᛁᛊ ᛖᚣ ᚾᚣⲔᛁᛊⳖ ᚣᛒᛢⳘᚱᚧᚣᚳᚢᛊⳖ ᚱჍᛊᛈჍᛉᛧ Ⲕᚾᛜ́ᚱᛊⳖ ᛒᛉ ᛢᛖᛜⲔ ᚢᛁᛊ Ⴭᚱᛜᛒᛁᚳᛧ ᚹᚱᛜ́ᛒⳘⳖᚣᛈ ᚢᚣᚧᚣᛈ ჍᛉᛈᛁⳘ ⳖᚣⲔᛁᛢ ᛢᛊᚢᛢ
Main Theme | Berserk Theme | Głos Postaci
Atuty:
ʙᴏꜱᴋɪ ᴜʟᴜʙɪᴇɴɪᴇᴄ ᴅᴀʀᴍᴏᴡᴇ ʙʟᴏɢᴏꜱʟᴀᴡɪᴇɴꜱᴛᴡᴏ ɴᴀ ᴢᴡɪᴀᴅ – 27.05
ɴɪᴇꜱᴛᴀʙɪʟɴʏ ᴅᴏᴅᴀᴛᴋᴏᴡᴀ ᴋᴏść ᴅᴏ ᴍᴘ, ᴍᴀ ɪ ᴍᴏ, ᴡ ᴘʀᴢʏᴘᴀᴅᴋᴜ ɴɪᴇᴘᴏᴡᴏᴅᴢᴇɴɪᴀ – ʀᴀɴᴀ ᴄɪężᴋᴀ
          Járnsax
Nocnica (samica)
S:1 | W:1 | Z:1 | M:2 | P:3 | A:1
B, MA, MO, Skr, Śl: 1
#19a56f
  • Jedzonko:
    – 3/4 mięsa
    – 2/4 roślin
    Błyskotki:
    – opal
    – perła
    – rubin
    – onyks
    – granat
    – bursztyn
    Potki:
    – chroniący przed atakiem fizycznym oraz magicznym
    – usprawniający wytrzymałość
    Runki:
    – obrony przed pazurem
    – brązowe krucze pióro
    – duży słoik miodu
    – mały srebrny dzwoneczek na sznureczku
    – zwinięty tytoń
    – zardzewiały kluczyk
    – gruba kurtka z kapturem
    – złoty klucz
    – owoce pokrzyku wilczej jagody (silnie trujące)
    – kościany talizman pokryty runami
    – srebrny naszyjnik
    – sakwa ze smoczego futra
    – orkowy sztylet
#7f7187 | #ffbf00 | #bf00ff | #00ffbf – ludzki
Av by Sherinae | Av by Lampart | Av by AWL
Discord: @Shiro#8745
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej