Polana

Kiedyś podobny las nazywano Białą Puszczą, poświęconą bogom i spokojowi. Teraz jest to Dzika Puszcza, gdzie ograniczenia są zbędne.
Szlachetny Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 43
Rejestracja: 20 sty 2021, 15:25
Stado: Ziemi
Księżyce: 15
Rasa: Samczyk

Post autor: Szlachetny Kolec »

A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 2
U: W,B,L,Pł: 1
Atuty: Silny, Chytry Przeciwnik

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Fascynujące! wygrać pojedynek na arene... marzenie! Wspaniały test! ale walka z drapieżnikiem też brzmi ekscytująco. Potrząsnął łbem by ogonić natrętne myśli. będzie mógł zadawać pytania podczas nauki!
– A więc tak wygląda pozycja do walki? bardzo fajowa! Oczywiście że spróbuję! Nie zawiedziesz się na mnie! – Zaskrzeczał z ogromnym entuzjazmem po czym ustawił swoje ciało przodem do smoczycy.
Ugiął łapy rozstawiając je nieco szerzej, następnie uniusł ogon i lekko go usztywnił by nie zaplątał mu się w łapy. Skrzydła trzymał przy bokach, nie były one ani mocno przyciśnięte ani luźne, utrzymywały się jędrnie na napiętych mięśniach. Uniósł głowę wykrzywiając szyję coś na styl łabędzia jednak miał ją zbyt krótką by zrobic tak jak nauczycielka.
Myśl Riocie myśl! jak jeszcze możesz ułożyć głowę by było poprawnie?
Ach tak! Postanowił pochylić łeb by szyja była na równi z barkami. Była to chyba dla niego najlepsza opcja z racji takiej że jego krótka szyja była wtedy osłonięta, szyja i gardło. Wyszczerzył zębiska patrząc prosto w oczy swojej nauczycielce jego wymarzonego fachu.
mam nadzieję że tak jest dobrze, moja szyja nie jest tak giętka jak twoja... sprawiło by mi to trudność w poruszaniu się. – Zrelacjonował maluch mając nadzieję że Wojowniczka nie będzie na niego zła.

Licznik słów: 203
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Maros
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 6191
Rejestracja: 08 maja 2020, 12:46
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 122
Rasa: Północny
Opiekun: Sosnowy Pocisk*, Przesilenie Północne*
Mistrz: Strażnik Gwiazd
Partner: Odłamek Raju

Post autor: Maros »

A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,Kż,O,MP,Śl: 1| L,Skr: 2| MA,MO: 3
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilny; Samotny wojak; Utalentowany; Pojemne płuca
Entuzjazm malca był z pewnością zaraźliwy, podobnie jak uśmiech niektórych smoków. Z uwagą przyglądała się jak ziemisty przyjmuję odpowiednią pozycje i gdy skończył w końcu odezwała się.
~Dobrze, to pozycja do której wraca się bardzo często w ferworze walki. Czy to szykując się do obrony, czy jako pozycja startowa przy ataku. Zanim zaczniemy ćwiczenia, pozostała nam jeszcze jedna istotna kwestia. Na ciele każdego smoka, czy też drapieżnika znajdują się miejsca delikatniejsze i bardziej podatne na poważniejsze rany. Należą do nich niektóre miejsca na łbie, zwłaszcza ślepia, szyja, podbrzusze, pachy oraz pachwiny. Atakowanie ich, może doprowadzić do okaleczenia lub zabicia smoka szybciej niż gryząc mu łapę, czy atakując bark.~ tu zamilkła na chwilę, dając mu szanse na przetrawienie tego wszystkiego oraz ewentualne pytania.
~Skoro przybraliśmy już odpowiednie pozycje, spróbuj mnie zaatakować. Nie śpiesz się, przemyśl swój ruch dokładnie i zacznij gdy będziesz gotowy.

Licznik słów: 142
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
It’s misery within a past that I just can’t erase
It’s alright, cause I don’t give a damn

kalectwa
bezpłodność ; +2 ST do akcji fizycznych

samotny wojak
tabela ran woj/mag do walki, ale min. 6 sukcesów
w witalkę by zadać ranę krytyczną


pełny brzuch
-1/4 pożywienia do sytości ; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

niestabilny
dodatkowa kość do testów na magię; niepowodzenie = rana ciężka

pojemne płuca
raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Szlachetny Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 43
Rejestracja: 20 sty 2021, 15:25
Stado: Ziemi
Księżyce: 15
Rasa: Samczyk

Post autor: Szlachetny Kolec »

A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 2
U: W,B,L,Pł: 1
Atuty: Silny, Chytry Przeciwnik
Niektóre miejsca są bardziej podatne na zranienie i uszkodzenie? zanotował wszystko w pamięci mając na uwadze to że kiedyś w obronie stada może stanąć na przeciwko smoka tak niebezpiecznego że uśmiercenie go lub poważne zranienie było by jedynym wyjściem. Skłonił głową na znak że zrozumiał polecenie i następnie ułożył sobie w głowie plan idealny. nie chciał zranic smoczycy dlatego nie zamierzał wyciągać szponów ale że był dość silnym młodzikiem postanowił postawić na surową siłę. Wyrwał do przodu celując w jej lewy bark swoją prawą łapą.
zamierzał zamachnąć się nią tak mocno jak tylko mu na to ciało pozwoli. następnie gdy uderzy w bark smoczyczy zamierza zrobić taki ruch jak by wbijał głęboko w mięso swoje szpony a następnie z ogromną siłą wyrywał ogromny kawał mięsa otwierając przy tym naczynia krwionośne i powodując przeszywający ból.
oczywście wszystko na nby nie miał zamiaru ranić drugiego smoka

Licznik słów: 144
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Maros
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 6191
Rejestracja: 08 maja 2020, 12:46
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 122
Rasa: Północny
Opiekun: Sosnowy Pocisk*, Przesilenie Północne*
Mistrz: Strażnik Gwiazd
Partner: Odłamek Raju

Post autor: Maros »

A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,Kż,O,MP,Śl: 1| L,Skr: 2| MA,MO: 3
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilny; Samotny wojak; Utalentowany; Pojemne płuca
Cierpliwie czekała, nie ponaglając go w żaden sposób, a gdy w końcu ruszył jedynie obserwowała wyczekując odpowiedniego momentu. Ten nadszedł podczas gdy jego prawa łapka poderwała się z ziemi, by przypuścić atak. Przeniosła ciężar ciała na tylne łapy, zaś lewą łapę uniosła, od razu delikatnie odchylając ją na swoje prawo. Obróciła ją tak, by grzbiet łapy skierowany był na zewnątrz, po czym szybkim ruchem posłała ją na lewo. Zamierzała uderzyć nią w atakująca kończynę, celując kawałek za nadgarstkiem. Z początku pchnęła jedynie łapę młodzika na jej lewo, by następnie przekierować ją ku ziemi i uniemożliwić atak. Oczywiście nie używała do tego zbyt dużo siły, a więc i zderzenia nie powinny być bolesne.
~Atak dobry, chociaż pamiętaj, aby nawet po dotarciu do przeciwnika, zadbać o stabilną postawę ciałka. Bez tego, łatwo będzie wytrącić cię uderzeniem barkiem lub nawet powalić na ziemie. Obrona którą zrobiłam, ma na celu przekierowanie ataku tak, by nie zdołał dosięgnąć celu. Teraz ty tego spróbuj.~ gdy obaj byli gotowi, opuściła swój łeb i to właśnie nim przypuściła atak. Szczęki rozwarły się, a łepetyna przekręciła na prawo, by łatwiej było jej pochwycić prawy nadgarstek samczyka. Przedtem oczywiście nieco skorygowała swoją postawę, ugięła przednie łapy, obniżając się na nich i dopiero wtedy wykonała swój ruch, licząc na to, że młodzik spróbuje się bronić. Samo pochwycenie szczękami nie miało być bolesne, jeśli nie zauważyła by ruchu ze strony Riota, zatrzymała by się.

Licznik słów: 232
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
It’s misery within a past that I just can’t erase
It’s alright, cause I don’t give a damn

kalectwa
bezpłodność ; +2 ST do akcji fizycznych

samotny wojak
tabela ran woj/mag do walki, ale min. 6 sukcesów
w witalkę by zadać ranę krytyczną


pełny brzuch
-1/4 pożywienia do sytości ; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

niestabilny
dodatkowa kość do testów na magię; niepowodzenie = rana ciężka

pojemne płuca
raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Wędrowny Świergot
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1105
Rejestracja: 07 lip 2021, 7:00
Stado: Słońca
Płeć: Samica
Księżyce: 68
Rasa: Wywernowa x wężowa
Partner: Zachód Słońca

Post autor: Wędrowny Świergot »

A: S: 5| W: 2| Z: 4| M: 1| P: 2| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,O,MP,MA,MO,Śl:1| A,Kż,L:2| Skr: 3
Atuty: Ostry Słuch, Pamięć Przodka, Bestiobójca, Znawca Terenów
Czasami trzeba było wyrwać się poza tereny stada i porobić coś nie związanego z obowiązkami. Naeda właśnie ruszyła w stronę wolnych terenów, na jedną z polan. Ostatnimi czasy, fascynowały ją stworzenia które były w okolicy. Ogromne, wielkie, po te małe i mikroskopijne. Jesień już dawno zapanowała na terenach wolnych stad, i widziała jak niektóre owady uwijały się żeby zabezpieczyć się na zimę. Ona uważała to za bardzo ciekawe... chciałaby nawet złapać kilka, zrobić kolekcję. Miała przygotowanych, uwite z trawy i gałązek pudełka. Nie miała ich wiele, tylko trzy, ale to powinno wystarczyć. Chodziła między trawami i krzakami, wciskając swój pychol, szukając jakiś ciekawych żyjątek

Licznik słów: 104
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
★★★

➤ Ostry Słuch
......Dodatkowa kość do testu percepcji opartego na słuchu
......(zwierzyna,drapieżnik)

➤ Pamięć Przodka
.....2 ST do walki z drapieżnikami
➤ Bestiobójca
.....Tabela ran woja/maga do walki z drapieżnikami
➤ Znawca Terenów
.....Znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 6 liści/5 korz. zioła
......raz na 3 tygodnie polowania (10.06)

➤ ???
.....???
#5F78A7
#2F4776
#A3A1A2

...
Erin

S: 1| W: 1| Z: 1
M: 1| P: 1| A: 1
B,A,O,SKR: 1

Obrazek
Burzowe Chmury
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 343
Rejestracja: 07 lip 2021, 7:05
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 59
Rasa: Wywerna x Północny

Post autor: Burzowe Chmury »

A: S: 2| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| MP,MO,L: 2| MA:3
Atuty: Pełny Brzuch, Chytry Przeciwnik, Mistyk
Nie przepadał za podróżą ku terenom wspólnym, niemniej było to jedyne sensowne miejsce by odszukać tutejszą społeczność. Tylko tutaj mógł znaleźć chętnych do walki, odnaleźć miejsca magiczne, miejsca święte przeznaczone tutejszej wierze – innymi słowy, była tu cała kultura tej krainy, czyli miejsce wypełnione tego typu pomnikami stanowiącymi historię Wolnych Stad.
Kazzakus kroczył powoli. Las w którym się znalazł był miejscami niezwykle gęsty, tak jakby smoki zupełnie omijały tą okolicę, albo to ona odpierała w jak największym stopniu smoczą obecność. Czarna wywerna rozglądała się uważnie dookoła, ale gdzie by nie spojrzała – drzewo. Drzewo, drzewo, drzewo, krzew, drzewo.. Krzew.. w którego wlazł.
Co za głupia okolica, miał nadzieję że w tak skrytym terenie odnajdzie znów coś interesującego. Zamiast tego po prostu nudny las.
W końcu jednak udało mu się znaleźć większy prześwit z którego wyszedł na polanę. Miejsce kryjące coś potencjalnie interesującego. Ale czy na pewno? Wypadałoby sprawdzić.
Wkrótce jednak zorientował się że nie był tu sam, tą niebieską sylwetkę rozpoznał już po chwili – Naeda.
O rany, a co ona tu robiła?
Samiec szedł powoli, chcąc ją ominąć. Nie zamierzał jednak robić dużego łuku bo mimo wszystko chciał zobaczyć co tu się dzieje. Może Naeda już właśnie coś znalazła?
Ale dziwnym zbiegiem okoliczności, gdy on skręcił w jedną stronę, to i ona wkrótce się po niej znalazła. Samiec więc znowu zmienił lekko kierunek, mając nadzieje że tym razem uniknie spotkania. Naeda wyglądała na niezwykle skupioną na czymś. Ale jeśli jeszcze go nie zauważyła, to już wkrótce albo znów zmieni kierunek i na siebie wpadną, albo poczuje w końcu jego woń i wreszcie oboje będą świadomi swojej obecności.
Intrygowały go te twory z gałęzi. Może trzymała w nich kamienie szlachetne? Kazzakus nie omieszkał zerknąć przechodząc obok, oczywiście starając się nie zwracać na siebie za bardzo uwagi.

Licznik słów: 296
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Sacrifices must be made.
Obrazek
Osiągnięcia || Teczka postaci || Motyw muzyczny (nowy!) || Motyw walki || Głos postaci
▐ Kalectwa: 5/4 pożywienia do osiągnięcia sytości (Dwie pary skrzydeł – wrodzone)▐
Wędrowny Świergot
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1105
Rejestracja: 07 lip 2021, 7:00
Stado: Słońca
Płeć: Samica
Księżyce: 68
Rasa: Wywernowa x wężowa
Partner: Zachód Słońca

Post autor: Wędrowny Świergot »

A: S: 5| W: 2| Z: 4| M: 1| P: 2| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,O,MP,MA,MO,Śl:1| A,Kż,L:2| Skr: 3
Atuty: Ostry Słuch, Pamięć Przodka, Bestiobójca, Znawca Terenów
Co mogło być nieco zabawne, ją nie specjalnie ciągnęło do cywilizacji. Wręcz na odwrót, wolała być tam gdzie mniej smoków. Podczas spotkania młodych smoków zdołała szybko przekonać się, że najlepiej czuje się w małym gronie smoków. W Ogniu było najlepiej... Chociaż też nie zupełnie do końca- Najlepiej czuła się gdzieś hen daleko w terenach, buszując po krzakach i ganiając między drzewami.
I tutaj nie było inaczej. Naeda wybrała raczej oddalone od spotkań smoków miejsce, jakim była ta polana. Mogła właśnie znaleźć pewne rzeczy, które ją interesowały najbardziej. Mruczała coś pod nosem, kiedy próbowała coś pochwycić w swoje łapy. Chwilowo, nie zauważyła żeby tutaj byli goście, była bardziej skupiona na tym co tu znalazła.
U'um kom...! An... hawu nate! – Powiedziała do siebie, po czym capnęła niewielkie stworzonko. Był to żuk, zobaczyła sporego jelonka rogacza. Miał interesującą budowę! Te żuwaczki... Jak dla niej owady był całkiem fascynującymi stworzonkami. Chociaż nie tylko żuki był jej obiektem zainteresowań. Pająki wszelkiego rodzaju, motyle też, o ile ich nie uszkodzi swoimi łapskami. Cóż, zwierzątka nie żyją jakoś specjalnie długo, więc po tym je suszy, zabezpiecza i buduje swoją kolekcję przedziwnych stworzeń. Może kiedyś uda powiększyć się tą kolekcję o skóry i kości innych stworzeń, większych i potężniejszych? Póki co, jednak była młoda, niezbyt silna, więc wolała nie zapędzać się zbytnio... Dla relaksu wolała takie coś.
Żuka wpuściła do gałęziowatego pudełka, mając nadzieję że nie przegryzie tego przypadkiem. Nie znała lepszej metody na łapanie... Więc dobre i to. W innych gałęziopudełkach były pająki. Jeden był dziwny, taki jakby biały, w żółto-czarne paski, i chyba jakiś skakun. Nie znała nazw, będzie musiała kiedyś się kogoś popytać... o ile smoki interesują się takimi rzeczami.
Jednakże, tak się też stało że zdołała usłyszeć szelest. Miała bardzo czuły słuch jakby nie było. Uszy momentalnie zadrgały i postawione zostały na sztorc, głowa obróciła się w stronę dźwięków które słyszała.
Ohhh. Nie spodziewała się go tutaj. Zauważyła Kazzakusa który próbował się przemknąć, jednak niestety. Uśmiechnęła się, jak to miała w zwyczaju i pomachała do niego skrzydłołapką.
Ei Kazz! – zawołała wstępnie... A potem jej mina nieco wyglądała na zastanawiającą się – De te ekhänne resamte? – dodała pytanie... noooo bo właśnie ją to zaciekawiło. Raczej nie było to zbyt ciekawe miejsce dla czarodzieja... Tak się jej wydawało.

Licznik słów: 377
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
★★★

➤ Ostry Słuch
......Dodatkowa kość do testu percepcji opartego na słuchu
......(zwierzyna,drapieżnik)

➤ Pamięć Przodka
.....2 ST do walki z drapieżnikami
➤ Bestiobójca
.....Tabela ran woja/maga do walki z drapieżnikami
➤ Znawca Terenów
.....Znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 6 liści/5 korz. zioła
......raz na 3 tygodnie polowania (10.06)

➤ ???
.....???
#5F78A7
#2F4776
#A3A1A2

...
Erin

S: 1| W: 1| Z: 1
M: 1| P: 1| A: 1
B,A,O,SKR: 1

Obrazek
Burzowe Chmury
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 343
Rejestracja: 07 lip 2021, 7:05
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 59
Rasa: Wywerna x Północny

Post autor: Burzowe Chmury »

A: S: 2| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| MP,MO,L: 2| MA:3
Atuty: Pełny Brzuch, Chytry Przeciwnik, Mistyk
Gdyby wiedział czym teraz zajmuje się Naeda to prawdopodobnie już wcześniej zrobiłby duży łuk by ją ominąć i zająć się swoimi sprawami. Zupełnie nie interesowała go taka tematyka, ani zbieractwo, ani hodowla, ani jako ten rodzaj.. kulinarni..
Kątem oka starał się zajrzeć do tego co błękitna wywerna kolekcjonuje, jednak jego wzrok nie zdołał wypatrzyć nic szczególnego. W każdym razie te pojemniki nie wyglądały jak coś dobrego do przetrzymywania kamieni szlachetnych.. może zbierała grzyby albo zioła?
Pomimo jednak jego subtelnej próby oddalenia się zanim będzie za późno, stało się to co przewidywał. Niestety, doskonale zdawał sobie sprawę z tego ryzyka, musiał być więc przygotowany na taką ewentualność. Kazzakus nie podzielał w żadnym stopniu entuzjazmu. Zatrzymał się, ale nawet się nie odwrócił. Jego pysk stopniowo wyrażał coraz większe niezadowolenie, zupełny brak zainteresowania kontynuowaniem tej rozmowy.
Milczał tak przez chwilę, ale zaraz nieznacznie obrócił pysk w jej stronę.
Eurene eride yab, am sewe we rim im ne hanwu.. – Stwierdził krótko, nie wchodząc w szczegóły.
Był właściwie gotów by odejść i odlecieć, szukając może w innym rejonie mistycznych artefaktów.
Niemniej.. W sumie jeszcze jedna rzecz go interesowała.
Kazzakus podszedł o krok bliżej by móc przyjrzeć się lepiej jej zajęciu. Wątpił by zmieniła swoją profesję na uzdrowicielską, ale nic innego mu nie przychodziło do głowy niż to że zabrała się za zbieranie ziół. Dalej jednak.. dziwny sposób na przechowywanie ich.
De em werin? Tague? – Zapytał dla upewnienia się. Cokolwiek by to było, nie był skory jej pomóc, chyba że postanowiła odnaleźć swoją piątą klepkę. Może wtedy..

Licznik słów: 255
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Sacrifices must be made.
Obrazek
Osiągnięcia || Teczka postaci || Motyw muzyczny (nowy!) || Motyw walki || Głos postaci
▐ Kalectwa: 5/4 pożywienia do osiągnięcia sytości (Dwie pary skrzydeł – wrodzone)▐
Wędrowny Świergot
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1105
Rejestracja: 07 lip 2021, 7:00
Stado: Słońca
Płeć: Samica
Księżyce: 68
Rasa: Wywernowa x wężowa
Partner: Zachód Słońca

Post autor: Wędrowny Świergot »

A: S: 5| W: 2| Z: 4| M: 1| P: 2| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,O,MP,MA,MO,Śl:1| A,Kż,L:2| Skr: 3
Atuty: Ostry Słuch, Pamięć Przodka, Bestiobójca, Znawca Terenów
Oh, owady w "kuchni" to akurat bardzo fajna sprawa. Nawet jeżeli Riril próbowała odwieść ją od tego pomysłu, zauważyła że potrafią być całkiem smaczne, nawet jeżeli wygląda to nieco nie ciekawie... a z drugiej strony, co. Rozprute mięso i flaki są apetyczniejsze?
Naeda jakoś widziała, że Kazz nie wyglądał na zadowolonego, i wyglądał trochę tak jakby miał zaraz uciec. W zasadzie to nie trzymała go, jakoś nie chciała żeby czuł się nie komfortowo czy coś- nie każdego w końcu fascynuje buszowanie w krzakach. Raczej nie znajdzie się tu ruin... W sumie to ciekawiło ją, po co w ogóle tu przyszedł. Ale raczej się nie dowie.
Potem spojrzała się na stworzone przez nią patykowe klatki i przekręciła głowę. Poważnie, zioła? Niezbyt ją interesowały, jako że nie znała się ich mocno na nich... Nie jest też uzdrowicielem.
U'um vem üme mitooer. Üme im grabi nochiu an entorin. Kane nate vem ne intrneke u'um vem ne hanwu im rim grabil'a – powiedziała, wzruszając barkami. Potem, wzięła jedną klatkę, pokazując jej znalezisko. Była to dorodna zielona modliszka która wspinała się po gałązce
Letmemi bzë al cath fuke. Vem de sewu vem üme "modliszka"... Oriete we kao uprian miri quero misuba? – powiedziała do niego, tak w ramach ciekawostki. W sumie nie wiedziała, że Kazz troszke sam jest jak modliszka. W końcu skąd mogła do wiedzieć?
Ekade ne hawu de resam, sukaradomi tok letem ko dokiden – Dopowiedziała mu też, że robi tak też kolekcję owadów, a jak zdychają do wysusza je. Coś trzeba robić w końcu – Yab arfere im ümelo...

Licznik słów: 260
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
★★★

➤ Ostry Słuch
......Dodatkowa kość do testu percepcji opartego na słuchu
......(zwierzyna,drapieżnik)

➤ Pamięć Przodka
.....2 ST do walki z drapieżnikami
➤ Bestiobójca
.....Tabela ran woja/maga do walki z drapieżnikami
➤ Znawca Terenów
.....Znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 6 liści/5 korz. zioła
......raz na 3 tygodnie polowania (10.06)

➤ ???
.....???
#5F78A7
#2F4776
#A3A1A2

...
Erin

S: 1| W: 1| Z: 1
M: 1| P: 1| A: 1
B,A,O,SKR: 1

Obrazek
Burzowe Chmury
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 343
Rejestracja: 07 lip 2021, 7:05
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 59
Rasa: Wywerna x Północny

Post autor: Burzowe Chmury »

A: S: 2| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| MP,MO,L: 2| MA:3
Atuty: Pełny Brzuch, Chytry Przeciwnik, Mistyk
Jak to nie ma tu nic więcej. Czy przejrzała to miejsce dokładnie by tak stwierdzić, czy może zwyczajnie ignorowała możliwość obecności czegoś bardziej wartościowego niż to co zbiera? Albo jeszcze lepiej, może po prostu chciała go spławić?
Kazzakus uniósł pysk w górę i znieruchomiał. Został w takiej pozycji przez jakiś czas, zastanawiając się. To byłby dobry moment by odejść, ale mimo wszystko jeżeli zostanie, to dowie się ostatecznie co ją tu przyprowadziło. Być może mylnie uznał że to co robi jest prawdopodobnie bezwartościowe?
Lekko drgnął z chwilą gdy wspomniała o robakach. Spojrzał na przedstawionego przez nią owada, słuchając co o nim mówi. Obrócił się w jej stronę z pewną dozą zainteresowania. Bardziej jednak od samego owada, jego uwagę zwróciła bardziej jej wiedza na temat tego całego robactwa.
Jakiś czas milczał, niczym posąg w świątyni surowym spojrzeniem oceniał młodszą wywernę. W końcu Kazzakus się odezwał.
Rebzue ümelo nesari. – Wymówił powoli – Ne prianä, ne tiama, ne hiloenë, rim. – Wydał swój werdykt.
Samiec obrócił nieznacznie łeb w bok.
Kora de te tok aletem? – Zapytał ją, a wyraz jego pyska zdawał się być łagodniejszy. Nieznacznie, bardzo nieznacznie łagodniejszy.

Licznik słów: 190
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Sacrifices must be made.
Obrazek
Osiągnięcia || Teczka postaci || Motyw muzyczny (nowy!) || Motyw walki || Głos postaci
▐ Kalectwa: 5/4 pożywienia do osiągnięcia sytości (Dwie pary skrzydeł – wrodzone)▐
Wędrowny Świergot
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1105
Rejestracja: 07 lip 2021, 7:00
Stado: Słońca
Płeć: Samica
Księżyce: 68
Rasa: Wywernowa x wężowa
Partner: Zachód Słońca

Post autor: Wędrowny Świergot »

A: S: 5| W: 2| Z: 4| M: 1| P: 2| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,O,MP,MA,MO,Śl:1| A,Kż,L:2| Skr: 3
Atuty: Ostry Słuch, Pamięć Przodka, Bestiobójca, Znawca Terenów
W sumie to nie przejrzała... ale z drugiej strony tak się jej wydawało, bo nie widziała zwyczajnie nic oprócz traw. Chyba że było coś skryte głęboko pod ziemią, ale ją nie fascynowało kopanie tam, więc no. Jak kto woli czyż nie?
Ona miała swoje rzeczy do roboty, więc najwyżej kontynuowałaby łapankę. Każdy ma swojego hopla, i jej to w zasadzie nie przeszkadzało... Chociaż zauważyła, że Kazz jednak nie odszedł, a wyraźnie słuchał tego co ma do powiedzenia. Czyżby jednak zmienił zdanie, czy może jednak knuł jakiś plan? Jego wzrok zrobił się surowy... Rany. Ciężko było go odczytać. A potem, było kilka pytań. Westchnęła cichutko i postawiła klatkę na ziemi.
Fuf, ne dosanie skadaun prian bzë. Ümelo immoa an immok resam ibo ko datek ko prianä. Am oriemi we ne ro vem im wark – Zamruczała pod nosem i spojrzała się na te owady które dzisiaj połapała
Mi kecami ukon arfere po teür plac. Mi aboen yo tank arfer, tai kakuse oriel ro grab arfer. Ne ümet udara tai fredien al graba zige, akiwaru tusuren we vem immoa nekkasa. Jawu kanna oriel pozwoli mire ane euren mottel'a yab zigere al misu– Dodała. Nie lubiła siedzieć w miejscu, od tego nikt się jeszcze nie wzmocnił. A tak wierzyła że zdobędzie doświadczenie na przyszłość. Interesowało ją to, interesowały ją dziwne zwierzęta. Plus denerwowało ją to, kiedy kojarzyła jakieś istoty, nie wiedząc skąd- nie mogła nawet powiedzieć ich nazwy.
Hawu perno we immol'ake vem sado sren po varo dokide an rim ne resam – No... nikt tu jej łaskawie za darmo nie nauczy niczego.

Licznik słów: 263
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
★★★

➤ Ostry Słuch
......Dodatkowa kość do testu percepcji opartego na słuchu
......(zwierzyna,drapieżnik)

➤ Pamięć Przodka
.....2 ST do walki z drapieżnikami
➤ Bestiobójca
.....Tabela ran woja/maga do walki z drapieżnikami
➤ Znawca Terenów
.....Znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 6 liści/5 korz. zioła
......raz na 3 tygodnie polowania (10.06)

➤ ???
.....???
#5F78A7
#2F4776
#A3A1A2

...
Erin

S: 1| W: 1| Z: 1
M: 1| P: 1| A: 1
B,A,O,SKR: 1

Obrazek
Burzowe Chmury
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 343
Rejestracja: 07 lip 2021, 7:05
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 59
Rasa: Wywerna x Północny

Post autor: Burzowe Chmury »

A: S: 2| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| MP,MO,L: 2| MA:3
Atuty: Pełny Brzuch, Chytry Przeciwnik, Mistyk
Na wspomnienie o możliwości jedzeniu robactwa, mina Kazzakusa nie ukrywała zdegustowania. Zdecydowanie nie pasował mu ten pomysł, ale już po chwili trochę złagodniał – o ile uznać tak można było powrót do ciągłego obdarowywania Naedy swoim surowym, beznamiętnym spojrzeniem.
Robactwo w kuchni było czymś co Kazzakus oczywiście znał, ale traktował się jako formę wyższą. Był smokiem. Jedzenie robactwa, czegoś tak nieznaczącego, było po prostu upokarzające i obrzydliwe.
A zjedzenie innego smoka? To prawdziwe ukazanie swojej pozycji, statusu i dominacji. Nie wspominając o wyjątkowej rzadkości i smaku tego mięsa. Nawet teraz.. przeszła mu przez myśl Naeda..
..ale ją.. Była jedną z tych kilku smoków które mógł szanować. Miał wrażenie że tylko oni mogą go zrozumieć, a on ich. Byłoby więc straszliwą szkodą zranić kogoś mimo wszystko bliskiego..
Kazzakus milczał. Tłumił swoje myśli, starając się wrócić do jej tego o czym mówi. Jako smok opanowany, przyszło mu to dość szybko. Potrzebował jednak znów dłuższej chwili by zastanowić się nad tym co powiedziała i nad całym tym rozumowaniem.
Kannote kora sato.. yuteren... – Wymówił po pewnej chwili, nie rozumiejąc całego zamysłu w tym wszystkim.
I wtedy uświadomił sobie.. że marnuje swój czas. Że ta dyskusja nie ma sensu. Nie obchodziło go całe to robactwo, a także tok myślenia Naedy był dla niego absolutnie niepojęty.
Am resa de kecate. Mer vem ne milneke.. – Stwierdził krótko, odwracając się od niej i odchodząc. Nie odwracał się, jedynie krocząc powoli by dać sobie czas na jeszcze jedną dokładną obserwację tej okolicy. Jeżeli faktycznie nic tu nie ma, to tak samo nic tu po nim.


z/t

...?

Licznik słów: 262
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Sacrifices must be made.
Obrazek
Osiągnięcia || Teczka postaci || Motyw muzyczny (nowy!) || Motyw walki || Głos postaci
▐ Kalectwa: 5/4 pożywienia do osiągnięcia sytości (Dwie pary skrzydeł – wrodzone)▐
Wędrowny Świergot
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1105
Rejestracja: 07 lip 2021, 7:00
Stado: Słońca
Płeć: Samica
Księżyce: 68
Rasa: Wywernowa x wężowa
Partner: Zachód Słońca

Post autor: Wędrowny Świergot »

A: S: 5| W: 2| Z: 4| M: 1| P: 2| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,O,MP,MA,MO,Śl:1| A,Kż,L:2| Skr: 3
Atuty: Ostry Słuch, Pamięć Przodka, Bestiobójca, Znawca Terenów
Gdyby wiedziała co mu w głowie siedzi, byłaby w tej chwili bardzo, ale to bardzo zaniepokojona. I byłaby zmartwiona, bo mimo nawet jeżeli Kazzakus był nieprzyjemny, oschły i po prostu zimny w każdym możliwym znaczeniu, był jednak jednym z nich- Był wywerną, kompanem który przybył tu na te ziemię. Był jednym z pierwszych osób których pamiętała po swoim wykluciu. Ciężko będzie jej myśleć o nim jakoś źle. Tylko skąd on ma to wiedzieć.
Naeda tylko głośno westchnęła na jego odpowiedź pomimo wszystko bo widocznie nie zrozumiał tego co Naeda chciała zrobić. Jasne, polowania są od czegoś, ale to nie zawsze jest skuteczna metoda poznawania świata. Czasami trzeba się wyluzować, wycofać się i popatrzeć na wszystko z boku. Czasem by móc coś złapać, trzeba dowiedzieć się jak dane zwierzę funkcjonuje, czym lubi się żywić i gdzie tego stworzenia pożywienie da się najczęściej znaleźć. Wszystko ma swoje miejsce w naturze.... dlatego ją to fascynowało. Ale no cóż, co mogła zrobić.
Pomachała Kazzakusowi łapą na pożegnanie, a ona sama jeszcze chwilę pozostała na polanie, poszukując małych żyjątek. Ale już nie widziała tu nic ciekawego... Naeda podeszła do swoich gałęziowatych klatek... hmm....

Licznik słów: 188
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
★★★

➤ Ostry Słuch
......Dodatkowa kość do testu percepcji opartego na słuchu
......(zwierzyna,drapieżnik)

➤ Pamięć Przodka
.....2 ST do walki z drapieżnikami
➤ Bestiobójca
.....Tabela ran woja/maga do walki z drapieżnikami
➤ Znawca Terenów
.....Znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 6 liści/5 korz. zioła
......raz na 3 tygodnie polowania (10.06)

➤ ???
.....???
#5F78A7
#2F4776
#A3A1A2

...
Erin

S: 1| W: 1| Z: 1
M: 1| P: 1| A: 1
B,A,O,SKR: 1

Obrazek
Burzowe Chmury
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 343
Rejestracja: 07 lip 2021, 7:05
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 59
Rasa: Wywerna x Północny

Post autor: Burzowe Chmury »

A: S: 2| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| MP,MO,L: 2| MA:3
Atuty: Pełny Brzuch, Chytry Przeciwnik, Mistyk
Kierując się w tylko sobie znanym kierunku, początkowo czarodziej już nie zamierzał wracać do błękitnej łowczyni. Nie lubił marnować czasu na zbędne rozmowy które nic nie wniosą. Miał swoje własne plany do zrealizowania. Od najprostszych które już jej powiedział, po te bardziej skryte i osobiste..
W pewnym momencie jednak się zatrzymał. Będąc stosunkowo wciąż w pobliżu zajętej robactwem Naedy, odwrócił się. Z nieco szybszym krokiem zbliżył się. Jego pysk zdawał się ukrywać zakłopotanie. Postawa jednak dalej kamienna i pewna.
Yamai eri.. – Odezwał się, chcąc zwrócić jej uwagę na sobie. – Lybda kabasi nu we ümete po aguro yo rakana nega.. kule mer abu Riril. – Wymówił enigmatycznie. – Skadaun ekhänne vem omi ahka kiwun.. – Przestrzegł ją, nie wchodząc w żadne szczegóły. Odwrócił się i bez słowa znów ruszył w tym samym kierunku, odchodząc od niej. Nie był kimś żeby wylewnie opowiedzieć o wszystkim. Jeśli chciała coś wiedzieć, to go o to zapyta?
Teraz jednak, o ile nie ostatecznie zatrzymany, było za późno. Kazzakus rozłożył swoje dwie pary skrzydeł i wzbił w powietrze, dość szybko znikając za koronami drzew.

z/t

Licznik słów: 182
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Sacrifices must be made.
Obrazek
Osiągnięcia || Teczka postaci || Motyw muzyczny (nowy!) || Motyw walki || Głos postaci
▐ Kalectwa: 5/4 pożywienia do osiągnięcia sytości (Dwie pary skrzydeł – wrodzone)▐
Wędrowny Świergot
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1105
Rejestracja: 07 lip 2021, 7:00
Stado: Słońca
Płeć: Samica
Księżyce: 68
Rasa: Wywernowa x wężowa
Partner: Zachód Słońca

Post autor: Wędrowny Świergot »

A: S: 5| W: 2| Z: 4| M: 1| P: 2| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,O,MP,MA,MO,Śl:1| A,Kż,L:2| Skr: 3
Atuty: Ostry Słuch, Pamięć Przodka, Bestiobójca, Znawca Terenów
Naeda... Właściwie zajęła się już jej rzeczami. Miała się tak właściwie zbierać z tego miejsca by pobuszować w lesie. A tu nagle Kazzakus wrócił z powrotem na to miejsce. Naeda zrobiła wielkie ślepia będąc kompletnie zaskoczoną słowami jakimi wypowiedział. Plus...czy widziała na jego pysku jakąś emocję?
To...było interesujące. Jednak naiwne serce Naedy wierzyło że było tu trochę dobra. Nie umieli się dogadać z tutejszymi smokami, to fakt. Odczuwała jakąś izolację wywern od reszty ognia a jednak... spotykała tu dobre dusze. To zaczęło trochę... konfliktować się z jej prostym rozumieniem relacji.
Ne oriemi akiwarden. Am immok... -powiedziała. W jej głosie było jednak słychać nutkę... niepewności? – Am mi tusuren we ne temio ahka... -dodała, ostrożnie opuszczając wzrok z niego. Miała zdecydowanie więcej zaufania do świata. Tak była też i poniekąd wychowana... nie miała dużo negatywnych wspomnień. Jednak ostrożna będzie, po mimo wszystko.
Naeda nie trzymała go już. Obserwowała jak odlatywał. Ona tak samo, zebrała swoje rzeczy i ruszyła w swoim kierunku.

/zt

Licznik słów: 162
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
★★★

➤ Ostry Słuch
......Dodatkowa kość do testu percepcji opartego na słuchu
......(zwierzyna,drapieżnik)

➤ Pamięć Przodka
.....2 ST do walki z drapieżnikami
➤ Bestiobójca
.....Tabela ran woja/maga do walki z drapieżnikami
➤ Znawca Terenów
.....Znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 6 liści/5 korz. zioła
......raz na 3 tygodnie polowania (10.06)

➤ ???
.....???
#5F78A7
#2F4776
#A3A1A2

...
Erin

S: 1| W: 1| Z: 1
M: 1| P: 1| A: 1
B,A,O,SKR: 1

Obrazek
Ołtarz Wyniesionych
Starszy Mgieł
Veir Sakralna
Starszy Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 2251
Rejestracja: 20 gru 2020, 3:10
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Księżyce: 79
Rasa: Północna x Wężowa
Opiekun: Wybraniec, Valgerd
Mistrz: Burdig
Partner: Gwieździste Niebo

Post autor: Ołtarz Wyniesionych »

A: S: 1| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 3
U: B,W,Pł,A,O,MP,Kż,Skr,Śl: 1| L,Prs: 2| MO,MA: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Nieugięty; Utalentowany; Furia Niebios
Podróżowali zatem, przez dosyć długi czas, co dawało im furtkę do rozmowy, powoli zmierzali zatem w kierunku Terenów Wspólnych, ostatecznie docierając do Dzikiej Puszczy. Veir nie była pewna, czy tutaj umieści kapliczkę, niby z jednej strony Ognvar nie byłby zadowolony, gdyby jego posąg stał gdzieś w środku jakiegoś lasu, gdzie zasłonią go drzewa, ale gdyby zaś umieścić kapliczkę gdzieś na jakiejś polanie, w jej centrum... to byłoby dobrym pomysłem. Horgifellijka nie wiedziała o tym, ale kiedyś to miejsce było nazywane Białą Puszczą, poświęcone zostało bogom i spokojowi. Być może czas, żeby zaprowadzić stary porządek i powrócić do wcześniejszych wartości?
– Znam te tereny, a raczej – wiem, gdzie się znajdują. Nie mogliśmy za bardzo opuszczać naszego państwa, pozwiedzałam jedynie okoliczne tereny w drodze do Wolnych Stad. – Odpowiedziała. Góry Drahgfir, no, no. Nie spodziewała się trafić tutaj na kogoś z tych rejonów. Ciekawiło ją, ile smoków z pozostałych stad pochodziło z Północy, Piastunka wiedziała o Nejrze, która była tak właściwie sąsiadką i to nie byle jaką – księżniczką Heimru.
– Fort? To dosyć ogólna nazwa. Chciałbyś opowiedzieć o tym miejscu nieco więcej? Zawsze jest ciekawa takich kwestii. – Odpowiedziała na słowa Kharta. Mniej więcej w tym momencie dotarli na Polanę, Veir wybrała sam jej środek i rozpakowała swoje kamienie, które tak trochę ukradła z "Zadu Khagara". Nikt się nie zorientuje.
– Spodziewaj się ryku w przeciągu kilku następnych dni, może księżyca. Szykuj się również na wybranie jednej z profesji. Kim chcesz być? Uzdrowicielem, wojownikiem, czarodziejem, łowcą? – Zapytała. Pewnie już powiedział o tym Aosze, ale mimo wszystko wolała zapytać. Z ciekawości. Przydałby im się jakiś łowca. Wojowników i czarodziei zaś nigdy za mało, a ostatnio stracili aż dwóch uzdrowicieli. Każdy się przyda.
– Myślę, że to dobre miejsce. Drzewa nie będą przysłaniały Ognvara. – Zaczęła, po czym solidnie już wzięła się za łupanie w kamieniu, by nadać im odpowiedniego kształtu. Khart mógł ją obserwować, co lubił bardzo.
– Jesteś osobą religijną, Khart? – Zapytała. To dobry moment, prawda? Prawda? Wolała, by nie był tak szczerze mówiąc, można byłoby go wtedy przekonać do wiary Horgifellskiej, o której mógł słyszeć.

Licznik słów: 348
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Pechowiec
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
.
.
Szczęściarz
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. [Ostanie użycie – 13.09]

Nieugięta
Mdlejąc, smok może wykonać ostatnią akcję, a przeciwnik ma do swojej +4 ST.

Furia Niebios
Raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika.
Varnil – rosomak albinos
S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, O, Skr: 1 | A,Śl: 2 ; Bestiobójca
    Błysk przyszłości: 23.08
.
Mosarba – renifer (niemech.)
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej