Infamia Nieumarłych

Miejsce, gdzie smoki zwracają się do sil wyższych.
Urna Cieni
Starszy Mgieł
Mahvran Chimeryczna
Starszy Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 10311
Rejestracja: 14 maja 2019, 21:41
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Księżyce: 256
Rasa: wywernowa x pustynna
Opiekun: Uśmiech Szydercy*
Mistrz: mroczne elfy
Partner: Strażnik Gwiazd

Post autor: Urna Cieni »

A: S: 3| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Retoryka; Szczęściarz; Nieugięta; Pojemne Płuca; Gojenie Ran; Zdrowa jak Ryba; Magiczny Śpiew;
Wiele razy w życiu chciała wygryźć sobie własną tchawicę, ale teraz bardziej niż kiedykolwiek. Życie wymagało jednak poświęceń. Wiedza ich wymagała. Infamia zaś, mimo że nie była w czołówce smoków lśniących niezwykłym intelektem, kierowana głównie instynktami, kaprysami i własnym, subiektywnym podejściem do świata potraciła docenić wartość informacji.
Zwłaszcza wiedząc, jaką pozycję zajmowała, w końcu, w stadzie któremu poświęciła całe życie.
Przybyła pod świątynię w środku nocy, wiedząc, że o tej porze nikt – albo prawie nikt – nie pomyśli by też tu przyjść i ją zauważyć. Jak zwykle, towarzyszył jej feniks, który pozostał jednak na zewnątrz. To wiedźma wkroczyła do środka, licząc że cicha medytacja poświęcona daedrom sprawi, że po wyjściu z tego miejsca nie zostanie zamieniona przez nie w popiół.
Skrzywiła się, gdy jej palce stanęły na posadzce świątynnej. Przełknęła ciężko czarną ślinę, grożącą ścieknięciem jej spomiędzy warg i ruszyła powolnym, cichym krokiem do środka. Czuła obrzydliwy chłód. Każdy krok balansował na granicy zadawania jej fizycznego bólu.
Na pewno był psychiczny.
Dotarła jednak do celu; pusty piedestał, oznaczony symbolem Aterala. Wiedźma wypuściła powoli powietrze z płuc, oglądając się jeszcze raz dookoła, upewniając się że nikogo innego tu nie ma – przynajmniej nikogo ze śmiertelnych. Upewniona jednak, że pośród ocieplanej delikatnym blaskiem ognia świątyni jest obecnie jedyna, otworzyła pysk i zaczęła mówić; miękko i spokojnie, ale bez nuty uległości. Nie upadła aż tak nisko. Była na tyle brawurowa, by liczyć że bóg potraktuje ją jak równą sobie, a nie żałosną poddaną.

– Gdy Czwórka Braci, wraz z resztą pierwszych Cieni przybyła na ziemie Wolnych Stad, a krótko potem ty przyszedłeś na świat, Skąpani obrali ciebie za patrona. – Rozpoczęła, bez zbędnych powitań, nigdy nie dostrzegając w nich wartości. – I jesteś nim do dzisiaj. Teoretycznie wszechobecny, ale milczący. Bierny obserwator, nie ingerujący.
Przerwała na moment, mrużąc leniwie ślepia.
– Doceniam to, na swój sposób. – Kontynuowała, wypuszczając powoli powietrze z płuc, – Nawet, jeśli cała reszta w głębi duszy chciałaby więcej działań z twojej strony. Może to po prostu pokoleniowa różnica poglądów.
Uśmiechnęła się krzywo, zerkając na moment na swoje złociste szpony, nim znów przeniosła wzrok na pusty piedestał.
– Jesteś patronem Plagi, a więc, i w teorii i w praktyce, także moim. A teraz przyszło mi stanąć na szczycie hierarchii stada, którego w pewien sposób jesteś częścią. – Jej ślepia zabłysły, a rysy pyska zyskały na ostrości. – Chcę więc z tobą porozmawiać. Podejrzewam, że ty znasz mnie, ale ja nie znam ciebie. A mam do tego prawo, na mocy przytoczonego przed chwilą argumentu władzy.
W jej głosie nie było wyrzutu czy agresji, tylko chłód, suche stwierdzanie faktu. Czy zamierzała kajać się przed bogiem? Ależ skąd. Ale już zrozumieć go owszem, chciała. Może i dochodziło tutaj do konfliktu religijnego, ale wątpiła, by Ateral był na tyle małostkowy by przejmować się tym. Dużo smoków było oderwanych od tutejszej wiary.
... A może jednak nie odpowie?

Licznik słów: 475
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekTHE LAWS OF COURTESY ARE SO INCONVENIENT:
do not set fire to this chevalier, do not encase that baroness in a block of ice...
HOW ARE WE SUPPOSED TO GET THROUGH THE DAY?

Obrazek
  • ✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji;
    bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

    ✧ RETORYKA — stałe -2 do ST przy testach na perswazję.
    ✦ SZCZĘŚCIARZ — jeden sukces zamiast niepowodzenia, do użycia raz na 2 tygodnie [03.06].
    ✧ NIEUGIĘTA — możliwość wykonania ostatniego ataku na chwilę przed omdleniem;
    +4 do ST akcji broniącego się.

    ✦ POJEMNE PŁUCA — raz na pojedynek / misję / polowanie ma -2 do ST ataku,
    ale w następnej turze +1 do ST swojej akcji.

    ✧ GOJENIE RAN — raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi innej [01.01].
    ✦ ZDROWA JAK RYBA — odporność na choroby – o ich pojawieniu się świadczy
    tylko wynik 1 z rzutu k10.

    ✧ MAGICZNY ŚPIEW — raz na pojedynek / polowanie odejmuje 2 sukcesy przeciwnika.
Ostatnie użycie Błysku Przyszłości: 29.06.2023
KALECTWA: +2 do ST akcji fizycznych;

Obrazek
ULFHEDINN :: żywiołak ognia [hydra]_________MÖRKVARG :: żywiołak ziemi [wilk]_________VÍÐBLAÍNN :: żywiołak wody [hyena]
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_______________B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_____________B, Pł, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2

NIÐHÖRGG :: feniks___________ZALDRIZES :: sarna
« niemechaniczny »___________« niemechaniczny »
Ateral
Bóg
Bóg
Awatar użytkownika
Posty: 405
Rejestracja: 15 sty 2014, 15:56

Post autor: Ateral »

Ciemna Grota była cicha. Samotna. Odizolowana od reszty Świątyni jednym wąskim korytarzem, była utrzymana w atmosferze nieustannego chłodu.
Można by rzec, idealna okolica dla strapionej Przywódczyni Plagi, która za nic nie chciałaby zostać połączona z tym "plugawym" miejscem.
Zawiało z zewnątrz, a wiatr zawył odbijając się po ścianach.

Kap.
Pojedyncza kropla wody spadła z nierównego stropienia i uderzyła w sam środek nieużywanego piedestału. Jej dźwięk odbił się echem znacznie większym niż to powinno być możliwe w tak małej przestrzeni.
Przez wpływ zaledwie tej jednej kropli, cała powierzchnia piedestału zaszkliła się delikatnie, jak trawa zroszona o poranku. Zapach wilgotnej skały uniósł się w powietrzu.
Na oczach Infamii majestatyczny piedestał rozsypał się w proch, który rozwiał się na boki, a w jego miejscu pozostało płaskie, krystaliczne czyste jeziorko. Zaprzeczając wszelkiej logice, odbijało się w nim ciemne, nocne niebo.
Siedziała tak w ciszy przez kilkanaście oddechów, mogąc spoglądać na migoczące srebrne gwiazdy.
Następna drobna kropla spadła w sam środek jeziorka, wzburzając całą taflę w rytm idealnych kręgów. Z niej wyłonił się Ateral. Wpierw łbem, a ostatecznie stając na wodzie jakby to była szklana powierzchnia. Śmierć wpatrywała się teraz w Infamie oczami równie rozgwieżdżonymi co kałuża pod nim.
Na jego pysku żadnej emocji.
W przeciwieństwie do innych bogów, których smocze ciała tryskały życiem, on bardziej przypominał zimnego trupa, który nie mrugał ani nie oddychał.

Licznik słów: 220
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Remember him! I have seen you murmur that you fear his madness but all the while you forget that every breath you breathe, every step you take, comes at his forbearance.
Robert Jordan, Wheel of Time.
Urna Cieni
Starszy Mgieł
Mahvran Chimeryczna
Starszy Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 10311
Rejestracja: 14 maja 2019, 21:41
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Księżyce: 256
Rasa: wywernowa x pustynna
Opiekun: Uśmiech Szydercy*
Mistrz: mroczne elfy
Partner: Strażnik Gwiazd

Post autor: Urna Cieni »

A: S: 3| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Retoryka; Szczęściarz; Nieugięta; Pojemne Płuca; Gojenie Ran; Zdrowa jak Ryba; Magiczny Śpiew;
Tak, cisza i odosobnienie odpowiadały jej. Nie czuła się obserwowana przez nikogo – a przynajmniej nie przez śmiertelne smoki, mogące wyrazić zdziwienie obecnością jej, spośród wszystkich możliwości, wewnątrz świątyni.
Patrzyła, jak kropla wody spływa na piedestał, by następnie z gwieździstej tafli wyłoniła się stosunkowo drobna sylwetka Boga Śmierci. Pusta, zimna, pozbawiona emocji, niczym posąg.
W pewnym sensie chciała być taka, jak on, ale szybko pozwoliła tej myśli umrzeć, rozpłynąć się na wietrze. To nie na zazdrości wobec Aterala i jego wieczności chciała się skupiać, chociaż, bez wątpienia, po tym spotkaniu będzie ją to męczyło jeszcze bardziej niż dotychczas.

– Doceniam. – Mruknęła sucho, cicho, bez entuzjazmu. Była to raczej pusta formułka niż faktyczne, szczere stwierdzenie. Zaskakujące, biorąc pod uwagę jej niechęć do takich żałosnych słówek, nie mających w sobie żadnego głębszego znaczenia.
– Chcę wpierw zapytać o... Twoje narodziny. – Rozpoczęła, biorąc nieco głębszy wdech. – Powstałeś za sprawą magii oraz łez kilku smoków. Czy te łzy są w jakiś sposób częścią ciebie? – Przerwała na moment, kołysząc się lekko; niechciana oznaka lekkiej nerwowości. Nie bez powodu pytała akurat o to. Tak jak w wielu sprawach, interesowały ją powiązania tego, co nadal pozostało na tym świecie z jej ojcem.
– Czy masz w sobie... Esencje, w jakiejkolwiek formie, smoków, które przyłożyły się do twojego powstania? – Rozjaśniła, jakby czując taką potrzebę. Czy Ateral faktycznie miał w sobie chociaż szczyptę Szydercy? A może to tylko jej dziwna nadzieja, że tak było? Czy szukała w Ateralu jakiejkolwiek łączności z utraconym już na zawsze opiekunem? Może.

Licznik słów: 253
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekTHE LAWS OF COURTESY ARE SO INCONVENIENT:
do not set fire to this chevalier, do not encase that baroness in a block of ice...
HOW ARE WE SUPPOSED TO GET THROUGH THE DAY?

Obrazek
  • ✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji;
    bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

    ✧ RETORYKA — stałe -2 do ST przy testach na perswazję.
    ✦ SZCZĘŚCIARZ — jeden sukces zamiast niepowodzenia, do użycia raz na 2 tygodnie [03.06].
    ✧ NIEUGIĘTA — możliwość wykonania ostatniego ataku na chwilę przed omdleniem;
    +4 do ST akcji broniącego się.

    ✦ POJEMNE PŁUCA — raz na pojedynek / misję / polowanie ma -2 do ST ataku,
    ale w następnej turze +1 do ST swojej akcji.

    ✧ GOJENIE RAN — raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi innej [01.01].
    ✦ ZDROWA JAK RYBA — odporność na choroby – o ich pojawieniu się świadczy
    tylko wynik 1 z rzutu k10.

    ✧ MAGICZNY ŚPIEW — raz na pojedynek / polowanie odejmuje 2 sukcesy przeciwnika.
Ostatnie użycie Błysku Przyszłości: 29.06.2023
KALECTWA: +2 do ST akcji fizycznych;

Obrazek
ULFHEDINN :: żywiołak ognia [hydra]_________MÖRKVARG :: żywiołak ziemi [wilk]_________VÍÐBLAÍNN :: żywiołak wody [hyena]
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_______________B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_____________B, Pł, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2

NIÐHÖRGG :: feniks___________ZALDRIZES :: sarna
« niemechaniczny »___________« niemechaniczny »
Ateral
Bóg
Bóg
Awatar użytkownika
Posty: 405
Rejestracja: 15 sty 2014, 15:56

Post autor: Ateral »

Ateral przyglądał się Mahvran, niewzruszony kotłującymi się w jej środku emocjami. Nastrój melancholii czy introspektywnych rozmyślań pasował do chłodnej spokojnej aury jaką roztaczał wokół siebie Bóg Śmierci, szczególnie jeśli spojrzeć w jego bezdenne, rozgwieżdżone ślepia.
Niebo zapłakała, a eony później zapłakały też jej łzy. – zaczął powolnym szeptem. Kilka samotnych kropel, znów skapło z sklepienia na posadzke, odbijając się wibrującym echem.
Kiedy moja osoba zaistniała, uformowała się już z setkami księżyców doświadczeń. Każda łza była okruchem duszy niosącym w sobie wspomnienia dziesiątków żyć – normalny rozmówca zapauzowałby by złapać oddech, Ateral przerwał chyba jedynie dla klarowności rozmowy.
Jednak czy jesteś pewna, że twój ojciec był tym, który mi ich użyczył?

Licznik słów: 113
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Remember him! I have seen you murmur that you fear his madness but all the while you forget that every breath you breathe, every step you take, comes at his forbearance.
Robert Jordan, Wheel of Time.
Urna Cieni
Starszy Mgieł
Mahvran Chimeryczna
Starszy Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 10311
Rejestracja: 14 maja 2019, 21:41
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Księżyce: 256
Rasa: wywernowa x pustynna
Opiekun: Uśmiech Szydercy*
Mistrz: mroczne elfy
Partner: Strażnik Gwiazd

Post autor: Urna Cieni »

A: S: 3| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Retoryka; Szczęściarz; Nieugięta; Pojemne Płuca; Gojenie Ran; Zdrowa jak Ryba; Magiczny Śpiew;
Mimowolnie spojrzała na krople, które spadały u łap samca. Mimo, iż wyglądały zwyczajnie, ciekawska, młodociana część niej zastanawiała się, czy są w jakiś sposób magiczne, a jeśli tak, to czy jest możliwość skosztowania cząstki tej mocy.
To tylko krople wody...
Może tak. Może nie. To przecież świątynia. W pewnym sensie esencja nadnaturalnych istot musiała wsiąknąć w tutejszą aurę. W podłoże. W sklepienie. W szczeliny.

Zdziwiła się nieco, gdy od razu wspomniał o jej ojcu, chociaż nie powiedziała o nim niczego na głos. Nie czuła się komfortowo ze świadomością, że samiec mógł czytać jej myśli, nawet jeśli powinna była się tego spodziewać. Nie musiała go kochać, nie musiała go nawet darzyć jakimkolwiek uwielbieniem, ale nadal musiała przyznać, że był bogiem – co za tym szło, miał wachlarz zdolności, o których ona mogła tylko marzyć.
Zacisnęła minimalnie kły, walcząc z wewnętrzną zazdrością, że nigdy nie osiągnie tego, co jakikolwiek panteon.

– Podejrzewam, że nie powinnam być pewna czegokolwiek. – Przyznała oschle, przywracając kontakt wzrokowy z bogiem śmierci. – Wspomnienia są przecież subiektywne. To jednak nie odbiera im wartości.
Była świadoma tego, że nie wszystko, co pokazał jej ojciec, musiało być prawdą, ale po prostu nie rozważała tego zbyt często. Bo oszukiwanie się było wygodniejsze. Już i tak miała pełno kłamstw dookoła siebie; więc dorzucanie kolejnych zdawało się i tak nie móc nijak zaszkodzić. To jak rzucanie kamieniami w wielki głaz, licząc na jakikolwiek efekt.
Wzięła nieco głębszy, względnie spokojny oddech, jakby zastanawiając się czy aby na pewno chce zadać następne pytanie. Skoro jednak przeszło jej już przez łeb, Ateral musiał być jego świadom. Wyczytał jej myśli poprzednio. Pewnie zrobi to i teraz.

– Czy w oczach Śmierci jest różnica między tymi, którzy boją się końca swojego żywota, a tymi, którzy akceptują to w pokoju, bądź z odwagą?
Jej głos pozostawał w miarę stonowany, chociaż z trudem chowała nuty własnego niepokoju, czując, że w pewnym momencie i ona przegra walkę z wiekiem. Chciała tego uniknąć i szukała rozwiązań – ale czasu było coraz mniej, a rozwiązań, jak na razie, absolutnie żadnych. Reinkarnacja jej nie interesowała. Na nic jej nowe życie, jeśli nie wie nic o poprzednim.

Licznik słów: 353
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekTHE LAWS OF COURTESY ARE SO INCONVENIENT:
do not set fire to this chevalier, do not encase that baroness in a block of ice...
HOW ARE WE SUPPOSED TO GET THROUGH THE DAY?

Obrazek
  • ✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji;
    bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

    ✧ RETORYKA — stałe -2 do ST przy testach na perswazję.
    ✦ SZCZĘŚCIARZ — jeden sukces zamiast niepowodzenia, do użycia raz na 2 tygodnie [03.06].
    ✧ NIEUGIĘTA — możliwość wykonania ostatniego ataku na chwilę przed omdleniem;
    +4 do ST akcji broniącego się.

    ✦ POJEMNE PŁUCA — raz na pojedynek / misję / polowanie ma -2 do ST ataku,
    ale w następnej turze +1 do ST swojej akcji.

    ✧ GOJENIE RAN — raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi innej [01.01].
    ✦ ZDROWA JAK RYBA — odporność na choroby – o ich pojawieniu się świadczy
    tylko wynik 1 z rzutu k10.

    ✧ MAGICZNY ŚPIEW — raz na pojedynek / polowanie odejmuje 2 sukcesy przeciwnika.
Ostatnie użycie Błysku Przyszłości: 29.06.2023
KALECTWA: +2 do ST akcji fizycznych;

Obrazek
ULFHEDINN :: żywiołak ognia [hydra]_________MÖRKVARG :: żywiołak ziemi [wilk]_________VÍÐBLAÍNN :: żywiołak wody [hyena]
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_______________B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_____________B, Pł, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2

NIÐHÖRGG :: feniks___________ZALDRIZES :: sarna
« niemechaniczny »___________« niemechaniczny »
Ateral
Bóg
Bóg
Awatar użytkownika
Posty: 405
Rejestracja: 15 sty 2014, 15:56

Post autor: Ateral »

Wiele smoków pragnęło dorównać potędze bogów, jeszcze wiecej było tych przerażonych, onieśmielonych i zafascynowanych. Czasem łącząc te uczucia w niekomfortowe mieszanki. Sami bogowie zresztą pokazywali swoje różne oblicza, różne moce. Czy naprawdę byli tak potężni na jakich się kreowali? Czy może każdy miał specyficzną domene, w której był mistrzem i upełniając się na wzajem dawali wrażenie większej potęgi niż w rzeczywistości? A może ich moce były równe sobie i jedyne co ich oddzielało od siebie to wręcz pisklęce kaprysy?

Ateral nie komentował jej rozważań na temat własnej zwodniczej pamięci i oszukiwania samej siebie. Nie miał powodu by potwierdzać lub zaprzeczać jej wypowiedzi na temat wspomnień. Nieznacznie kiwnął łbem, akceptując odpowiedź Mahvran.
Czekał cierpliwie aż samica znów otworzy pysk. Nie pospieszał jej ani nie odzywał się samemu.
Nie ma. – odparł skąpo. – Prędzej czy później każdy trafi do mnie. Nastawienie śmiertelnika zaważa jedynie o tym jak spędzi swoje ostatnie chwile życia.
Czy samica tak naprawdę spodziewała się czegokolwiek więcej? Chociaż Ateral oceniał wszystkie smoki w ciszy, zdawało się, że rzadko kiedy to na niego wpływało.
Jak pragniesz spędzić swoje? – zapytał nieznacznie przechylając łeb i wpatrując się w nią ciemnymi oczami.

Licznik słów: 193
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Remember him! I have seen you murmur that you fear his madness but all the while you forget that every breath you breathe, every step you take, comes at his forbearance.
Robert Jordan, Wheel of Time.
Urna Cieni
Starszy Mgieł
Mahvran Chimeryczna
Starszy Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 10311
Rejestracja: 14 maja 2019, 21:41
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Księżyce: 256
Rasa: wywernowa x pustynna
Opiekun: Uśmiech Szydercy*
Mistrz: mroczne elfy
Partner: Strażnik Gwiazd

Post autor: Urna Cieni »

A: S: 3| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Retoryka; Szczęściarz; Nieugięta; Pojemne Płuca; Gojenie Ran; Zdrowa jak Ryba; Magiczny Śpiew;
Nie była przesadnie pocieszona jego odpowiedzią, chociaż może powinna. Może i w równości była jakaś sprawiedliwość, ukojenie...
Ale Mahvran nie znała sprawiedliwości, bo całe życie spędzała na nierównych warunkach, albo z winy innych, albo swojej własnej. Nie rozumiała tego konceptu. Bała się go, bo był jej obcy, a ona bała się zmian i tego, co wykracza poza zakres jej zrozumienia. Chciała stabilności, ale na swoich zasadach. Nie zasadach świata, bogów, czy innych istot śmiertelnych. Własnych. Bo ufała tylko swojemu osądowi, nawet jeśli wiedziała, że był pełen skaz.
Tak ją ukształtowano. Po prostu grała wedle muzyki, jaką skomponowano jej za młodu.

Słysząc jego pytanie przymknęła lekko ślepia, po czym wypuściła powoli powietrze z płuc. Nie traktowała pytania jako groźbę, nie wyczuwała w nim negatywnych nut.
Nie kochała tych bogów. Nie miała wobec nich żadnych ciepłych uczuć. Ale Ateral był, czy tego chciała czy nie, jedną z bardzo niewielu nici łączących ją z Cieniem. Była gotowa zrobić i stracić wszystko, poza poczuciem własnej przynależności. W Ateralu widziała więc narzędzie do ochrony swojej psychiki.

– Wolna. – Odpowiedziała miękko, dziwnie słabo; znienawidziła się za to, bo zabrzmiała jak wrażliwe pisklę. – Chcę być wolna.
Od wrogich wpływów, od własnych tendencji do autodestrukcji, od zasad i paranoi. Niespętana przez kogokolwiek bądź cokolwiek. Wolna od świata, wolna od samej siebie, a jednak nadal będąc sobą.
Sytuacja bez wyjścia.
Odchrząknęła cicho, przywracając się do porządku.

– Nie chcę umierać. Ani prędzej, ani później. – Powiedziała, tym razem bardziej stanowczo, patrząc bogowi prosto w ślepia. – Zamierzam żyć. Długo. Wiecznie.
I nieszczęśliwie.
– Czy uważasz, że to źle? – Spytała ze spokojem, nie przerywając kontaktu wzrokowego.

Licznik słów: 269
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekTHE LAWS OF COURTESY ARE SO INCONVENIENT:
do not set fire to this chevalier, do not encase that baroness in a block of ice...
HOW ARE WE SUPPOSED TO GET THROUGH THE DAY?

Obrazek
  • ✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji;
    bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

    ✧ RETORYKA — stałe -2 do ST przy testach na perswazję.
    ✦ SZCZĘŚCIARZ — jeden sukces zamiast niepowodzenia, do użycia raz na 2 tygodnie [03.06].
    ✧ NIEUGIĘTA — możliwość wykonania ostatniego ataku na chwilę przed omdleniem;
    +4 do ST akcji broniącego się.

    ✦ POJEMNE PŁUCA — raz na pojedynek / misję / polowanie ma -2 do ST ataku,
    ale w następnej turze +1 do ST swojej akcji.

    ✧ GOJENIE RAN — raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi innej [01.01].
    ✦ ZDROWA JAK RYBA — odporność na choroby – o ich pojawieniu się świadczy
    tylko wynik 1 z rzutu k10.

    ✧ MAGICZNY ŚPIEW — raz na pojedynek / polowanie odejmuje 2 sukcesy przeciwnika.
Ostatnie użycie Błysku Przyszłości: 29.06.2023
KALECTWA: +2 do ST akcji fizycznych;

Obrazek
ULFHEDINN :: żywiołak ognia [hydra]_________MÖRKVARG :: żywiołak ziemi [wilk]_________VÍÐBLAÍNN :: żywiołak wody [hyena]
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_______________B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_____________B, Pł, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2

NIÐHÖRGG :: feniks___________ZALDRIZES :: sarna
« niemechaniczny »___________« niemechaniczny »
Ateral
Bóg
Bóg
Awatar użytkownika
Posty: 405
Rejestracja: 15 sty 2014, 15:56

Post autor: Ateral »

Przed kim lepiej się otworzyć i okazać słabość, niż przed emocjonalnie odseparowanym od śmiertelnych bogiem? Chyba jedynie przed własnym odbiciem, które mogła ujrzeć w rozdgwieżdzonej tafli wody, na której stał Ateral.
Jeśli chcesz być wolna, musisz zapytać samej siebie, co cię więzi, i zacząć od przecięcia najcieńszej z lin. Szarpiąc się, mocniej zaciśniesz sidła.

Gdy skrzyżowała spojrzenia ze śmiercią, wypowiadając swoje pragnienie, nastał moment milczenia nim Ateral odezwał się znowu.
Nikt nie żyje wiecznie. Nawet bogowie, chociaż inni mogą tak sądzić. Wszystko kiedyś się skończy, zgaśnie – chłodny szept rozniósł się po całym pomieszczeniu, wlewając się we wszystkie zakamarki.
W pogoni za nieśmiertelnością wielu zmarnowało resztki życia.

Licznik słów: 110
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Remember him! I have seen you murmur that you fear his madness but all the while you forget that every breath you breathe, every step you take, comes at his forbearance.
Robert Jordan, Wheel of Time.
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej