Leszczynowy Zagajnik

Wprawdzie nie tak piękna jak kiedyś, ale Błękitna Skała dalej jest miejscem zabaw smoków. Coraz rzadszych zabaw.
Sztorm
Dawna postać
Paladyn Pospólstwa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2085
Rejestracja: 14 lut 2019, 0:09
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 92
Rasa: skrajny (morski x górski)
Opiekun: Kaskada Kości
Mistrz: Iluzja Piękna
Partner: Nierozważna wdowa

Post autor: Sztorm »

A: S: 3| W: 4| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 2
U: B,L,W,Prs,MP,MA,MO,Śl,O: 1| Pł,Skr,Kż: 2| A: 3
Atuty: Pechowiec, Pamięć przodka, Bestiobójca, Otoczona, Wszechstronna

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Wracała z polowania. Planowała przelecieć się do Obozu, ale że była tuż przy granicy ze Wspólnymi, postanowiła nieco odsapnąć. Schroniła się przed słońcem w cieniu Leszczynowego Zagajnika. Zdążyła ujść ledwo kilka kroków, kiedy między listowiem wypatrzyła czerwone łuski. Zmrużyła ślepia podejrzliwie i podeszła bliżej.
Pachniał Ziemią. Nie wyglądał groźnie, nie był też przesadnie młody. Stała, obserwując go uważnie i z ciekawością, jednocześnie czując jak stróżka krwi z zabitego łosia spływa jej po boku. Kap, kap... Zajrzała w ślepia ze złota i zobaczyła w nich znajomą emocję, prostą jak droga do Świątyni. Pierwotną. Głód.
Zrzuciła z barków martwe zwierzę i pchnęła łapą o stalowych szponach w jego kierunku. Beczułkowaty korpus machnął w powietrzu sztywnymi nogami i zwalił się przed Ziemistym. Czy ona w ogóle miała jakiś przyjaciół z Ziemi? Raczej nie. Chrząknęła i zaskakując sama siebie poczuła się dziwnie, jakby się narzucała. Szpony powędrowały na kark, przeczesując grzywę w odruchu zażenowania. Szafirowe ślepia śledziły jednak samca uważnie, jak Łowca śledzi ofiarę.

Licznik słów: 160
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Łowca z zawodu, Wojownik z zamiłowania, Uzdrowiciel z wyboru, Piastun z przypadku.
...
═══════════════════════════════════════════════
...
❄ ❄ Sztorm Stulecia ❄ ❄ ❄ Orkan Wieków ❄ ❄
...
═══════════════════════════════════════════════
Pechowiec, po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji.
...
Pamięć przodka, -2 ST do walki z drapieżnikami.
...
Samotny medyk, Samotny medyk: może szukać konkretnych ziół na polowaniu
...
Otoczony, możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
...
Wszechstronny, -1 ST do testów umiejętności opierających się na i
═══════════════════════════════════════════════
Awantura – KK, kelpie

...
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 1
U: B,Pł,Skr,Kż,Śl,MP: 1| MA,MO: 2

═══════════════════════════════════════════════
❅ Błysk przyszłości ❅
następne użycie – 23.06
...
Kalectwo wrodzone: czupryna jasnych włosów na łbie, przechodząca w grzywę na karku i barkach.
Efekt wpływu trzeciej rasy, smoków wężowych. Związane z tym dodatkowe ryzyko przegrzewania się i

..................................................................zwiększone ryzyko bólów głowy z tytułu udarów słonecznych.
Kalectwo nabyte: widoczny ubytek w masie mięśniowej lewego barku (+1 ST do akcji fizycznych)
Mechaniczne protezy: pełna proteza ogona, zwieńczona szerokim, metalowym grotem; proteza .......
...............................................................................
prawej łapy do łokcia z ruchomymi szponami.
Tęgi Kolec
Dawna postać
miłośnik herbat
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 73
Rejestracja: 15 sie 2020, 21:22
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 45
Rasa: Zwyczajny

Post autor: Tęgi Kolec »

A: S: 1| W: 2| Z: 4| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,Pł,L,O,A,W,MA,MO,MP,Śl,Prs| Kż,Skr: 2
Atuty: Ostry Słuch, Pamięć Przodka
Nie skupił się wystarczająco by ją usłyszeć, lecz wyostrzone zmysły nadal złapały jakiś skrawek postaci – akurat tej, co nagle plasnęła mu przed mordą.
Brigim uniósł z niedowierzaniem łeb, łuk brwiowy też, i patrzył w osłupieniu na kawał zwierzyny; zdawało mu się, że niebieska smoczyca znała go bardziej niż on sam, bowiem zapomniał o głodzie. Uczucie stało się dla niego czymś na tyle obecnym, że aż mieszającym się z innymi przeczuciami zgoła obowiązkowymi. Jednak teraz w chwili, w której truchło nic ino kusi, a milcząca, zażenowana smoczyca stała nad nim jak patron, czerwonemu nie pozostało nic innego jak skurcz żołądka. Starsza mogła posłyszeć jak soki się mieszają, bo, cholera, jeździło mu w kiszkach i nawet nie przywitawszy się, wymieniwszy wzrok i skinienie łba, Brigim wystrzelił.
Chapsnął bebech. Trysnęło. Wgryzał się jak pasożyt, jakaś nieprzerwana siła, coś, co mogło wyłącznie rozwalać i rozrywać . Kły niczym rzędy ostrzy ciągnęły futro, odrywając płaty od tłuszczu i tłuszcz od mięśni. Znikał w lśniącej posoce, łamał, zgrzytał... a język raz po raz smagał powietrze i kapiącą krew z warg.
"Zaraz" jął, przerywając sobie co chwila "się przedstawię. Dzię-kuję. Chciał-" uniósł wzrok, otworzył chrapy i upewnił się co do płci smoczycy "-abyś posiedzieć ze mną na dłużej?"
Bo chciał, ba, czuł, że chce mówić, chce pytać o łapę z materiału co jego łańcuszek, chce wskazać chmurę, co jemu wyglądała na królika, jeśli jeszcze błąka się wśród niebieskich kształtów... ale najpierw musiał przełknąć. Nie mógł obiecać jej niczego, zachęcić, nie dał rady, żarł, anihilował, wsiąkał.

Licznik słów: 249
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ostry słuch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu .
Pamięć przodka: -2 ST do walki z drapieżnikami.
Przyjaciel natury: drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.
Znawca terenów: znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na dwa tygodnie.
Czarci Pomiot
Wojownik Mgieł
Pomiot Nieprzejednana
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 553
Rejestracja: 03 sty 2021, 18:20
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Księżyce: 66
Rasa: Olbrzymi/górski
Opiekun: Gasnący Gwiazdozbiór, Pajęcza Lilia
Mistrz: Przesilenie Północne

Post autor: Czarci Pomiot »

A: S: 5| W: 5| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 1
U: W,Pł,L,Skr,Prs,MP,MA,MO,Śl,Kż: 1| B,O: 2| A: 3
Atuty: Silny; Adrenalina; Czempion; Furia Niebios; Uzdolniony; Wiecznie Młody
Czarne chmury wisiały tego dnia nad terenami wspólnymi Wolnych Stad. Może i dobrze, sucha ziemia i spieczone na słońcu rośliny zasługiwały na chwilę odpoczynku. Chociaż dzikie zwierzęta i smoki pewnie miały o tym nieco inne zdanie. Tylko głupiec wychodziłby na spacery w pełnym deszczu, w dodatku takim, któremu towarzyszyły pioruny. Ale Pomiot głupia nie była, co najwyżej odrobinę kierowała nią brawura. No i być może chęć uniknięcia ciekawskich ślepi innych gadów, które pewnie siedziały teraz w swoich jamach.
Wielkie, czerwone cielsko skutecznie kryły gęste strugi deszczu, które znacznie ograniczały widoczność, ale też ogólna ponurość krajobrazu. No i sam fakt, że skryła się pośród leszczyn. Środkowe pary łap oparła o jedne z niższych gałęzi większego okazu, a przednimi zdawała się coś operować na jednym z wyższych odgałęzień. W końcu dało się słyszeć świst przecinających powietrze szponów i trzask niszczonego drewna. I tak oto stała Czart, ściskając w jednej z przednich łap niezbyt długi, acz dość gęsto obrośnięty liśćmi patyczek. Druga zaś wykonała kolisty łuk nad pękniętym miejscem na krzewie – Przepraszam – wymruczała cicho do rośliny, chcąc pokajać się za ten akt wandalizmu, a jednocześnie w powietrzu dało się wyczuć delikatne drgania maddary. Na oderwanym końcu pojawiła się gumowata substancja, o kolorze przybliżonym do barwy drzewa, która skutecznie przytwierdziła się do drzewnej rany. Skoro już poharatała drzewko, to wypadałoby chociaż jakoś zablokować dostęp do odsłoniętej na czynniki zewnętrzne części. Z chorobami roślin nie było żartów! A przynajmniej tak myślała, nie miała za dużo pojęcia o florze.
W końcu powoli odstawiła przednią część ciała na ziemię, nie chcąc przysporzyć leszczynie więcej nieszczęść. Łeb uniósł się w górę, a oczy z niepokojem lustrowały okolicę. Obawiała się towarzystwa, a już szczególnie znajomego towarzystwa. Ona, wielka, groźna Pomiot, z jakiegoś powodu interesowała się roślinkami? I to nie do celów jadalnych czy leczniczych? Każdy pomyślałby, że w trakcie tego przydługiego snu jakiś kamień jej spadł na głowę i teraz zaczyna świrować. No i Axarus nastraszył ją też Alaleyą. Z duchami to już szczególnie wolała nie mieć kłopotów, więc za każdym razem jak zaczynała coś przy nich gmerać zaczynała się odrobinę stresować. Towarzyszący jej deszcz był zarówno zbawieniem, jak i zgubą – nie widziała czy cokolwiek się do niej zbliża, a jego odgłosy skutecznie zagłuszały wszelkie dźwięki. Więc stała tak, lekko dzika, ze swoim nowozdobytym kijkiem w łapie i wpatrywała się w jakiś punkt pośród tej szarugi.

Licznik słów: 390
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
♉︎ Adrenalina ♉︎   Malar – demon
dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony,
w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B,Skr: 1|MA,MO: 2

♉︎ Czempion ♉︎
  
Głos ♉︎ Theme ♉︎ Battle Theme
raz na walkę +1 sukces do ataku fizycznego Fullbody

♉︎ Furia niebios ♉︎
  
raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika

Błysk przyszłości: 26.05.2023
  
Kalectwo: trzy pary łap – 5/4 mięsa do sytości

#9f0f0f
Pamięć Barw
Dawna postać
Zirka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1673
Rejestracja: 23 lis 2019, 11:23
Stado: Ziemi
Płeć: samica
Księżyce: 100
Rasa: morski × zwyczajny
Opiekun: Beri i Chroma

Post autor: Pamięć Barw »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 1 | P: 3| A: 3
U: W,B,Pł,Prs,Skr,Kż,Śl,MP,MA,MO: 1 |O,L: 2 |A: 3
Atuty: Zwinna, Adrenalina, Twarda jak diament, Opiekun, Poświęcenie
Pogodą była jaka była. Jednak wyszła z groty i ruszyła na tereny wspólne nie patrząc na to, że padało. I tak ruszyła w przerwie, gdzie padało lżej, więc nie ma co narzekać. Starała się kryć i tak pod drzewami, a krzak róży jaki poszukiwała na szczęście nie znajdywal się na otwartej przestrzeni. Od czasu pochówku Palmy zastanawiała się jak trzyma się miejsce spoczynku jej brata. A odwiedzenie go w czasie deszczu zminimalizuje szanse na ciekawskich obserwatorów. Chociaż bardziej obawiała się nie tyle co ich, a pewnego truciciela życia.
Kokatrys jak zwykle towarzyszył jej siedząc na grzbiecie, bo jaśnie pan nie przepada z a błotem. Jednak skrycie, podobało jej się że w końcu się przestawił i na powrót spowrotem tak siedzi. Jednak kiedy zaczęli już wracać zszedł z grzbietu, jakby naszła go dzika chęć spacerować samemu. Szedł własną, pokrętną drogą przez Leszczynowy Zagajnik. Ona jednak nie ganiła go za to a pozwoliła mu się wybiegać, samej idąc spokojnie i trochę z tyłu. Pod koronami drzew nie padało tak bardzo jak na polanie, to też nic ją nie goniło, a sam kompan ostatecznie zniknął jej z pola widzenia.
Mocno skręcił w bok i napotkał spojrzeniem innego smoka jaki przykuł jego uwagę. Postać opierała się o drzewo i robiła coś jego gałęzi. Pozostał jednak tylko obserwatorem, czyhającym na objawienie się Alaleyi. Zatrzymał się parę ogonów dalej i przyglądał się. Uznał, że kolejny dziwaczny charakter, ale nie odszedł nawet jak zaczął się rozglądać. Między drzewami uznawał się za niewidocznego.

Licznik słów: 245
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
#FFD700

ATUTY
Zręczny
Adrenalina
Dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Twardy jak diament
-1 do ST we wszystkich rzutach na Wytrzymałość.
Opiekun
Stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów.
Poświęcenie
Raz na atak +1 sukces, ale + rana lekka dla atakującego.
Cała Zirka


Agree
S: 1 W: 1 Z: 1M: 1 P: 1A: 1
B: 1 L: 1 Skr: 1 Śl:1 Kż: 1| A: 2 O: 2

Aparycja Agree

Kalectwo: amputacja prawej tylnej nogi, + 1st do akcji fizycznych.
Czarci Pomiot
Wojownik Mgieł
Pomiot Nieprzejednana
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 553
Rejestracja: 03 sty 2021, 18:20
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Księżyce: 66
Rasa: Olbrzymi/górski
Opiekun: Gasnący Gwiazdozbiór, Pajęcza Lilia
Mistrz: Przesilenie Północne

Post autor: Czarci Pomiot »

A: S: 5| W: 5| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 1
U: W,Pł,L,Skr,Prs,MP,MA,MO,Śl,Kż: 1| B,O: 2| A: 3
Atuty: Silny; Adrenalina; Czempion; Furia Niebios; Uzdolniony; Wiecznie Młody
Czarcia powiodła raz jeszcze ślepiami po zaroślach i spuszczając rogaty łeb na poziom barków wciągnęła powietrze nozdrzami. Jedyne co czuła, to woń roślin, zmieszana z zapachem mokrej gleby. Nic co wzbudziłoby w niej niepokój. Wzrok natomiast zdawał się zupełnie przeoczyć czającego się w krzakach kokatrysa, czy to przez jej rozkojarzenie, fakt, że wypatrywała raczej większych przybyszy, czy raczej ogólną, zaćmiewającą wzrok szarugę. Być może wszystkie te rzeczy na raz. Morda Pomiotu zmarszczyła się w ponurym wyrazie, po czym niby sapiąc parsknęła i ułożyła sobie zdobytą gałązkę na grzbiecie, pośród wypustek, które jako tako przytrzymają ją w miejscu w czasie przemieszczania się. Pluła sobie w brodę, że nie była jednym z tych smoków, które noszą ze sobą jakieś worki czy inne sakiewki, w takim momencie mogłyby jej się przydać. Ale okrutnie nienawidziła uczucia takich rzeczy, dyndających jej gdzieś koło łap.
Nie doczekała się gniewu duchów. To chyba były tylko jakieś głupie historie opowiadane pisklakom, żeby nie niszczyły roślin, prawda? W końcu nie spadł z nieba jakiś piorun duchowej zemsty i nie zabił jej na miejscu. Tyle razy to robiła i jeszcze nic jej się nie stało! To musiały być jakieś bzdury.
Nic nie usiłowało jej zabić, nic się nawet nie pojawiło, więc nie miała co marnować tu czasu. Teraz tylko znaleźć jakąś polankę, z której mogłaby wystartować…
Trzy pary łap ruszyły wolnym krokiem przed siebie. Zamierzała trzymać się linii drzew. Wolała uniknąć gęstego deszczu dopóki nie będzie musiała wyjść w końcu na otwartą przestrzeń. I może coś ją ruszyło. Może podświadomie wyczuła skupione na sobie ślepia. A może to po prostu miała dziś szczęście. Gdzieś pośród roślin błysnęło jej jaskrawe umaszczenie zwierzęcia. Z sykiem cofnęła się dwa kroki. Czyli jednak jakiś wysłannik Alaleyi ją znalazł? Błysnęła kłami, a z gardła wydobył się ostrzegawczy warkot. Kolczasty ogon zdzielił glebę na prawo od jej boku, wyrzucając z plaskiem w powietrze mokrą glebę. Póki co nie atakowała, licząc, że ten pokaz zniechęci kokatrysa do podchodzenia bliżej.

Licznik słów: 322
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
♉︎ Adrenalina ♉︎   Malar – demon
dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony,
w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B,Skr: 1|MA,MO: 2

♉︎ Czempion ♉︎
  
Głos ♉︎ Theme ♉︎ Battle Theme
raz na walkę +1 sukces do ataku fizycznego Fullbody

♉︎ Furia niebios ♉︎
  
raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika

Błysk przyszłości: 26.05.2023
  
Kalectwo: trzy pary łap – 5/4 mięsa do sytości

#9f0f0f
Pamięć Barw
Dawna postać
Zirka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1673
Rejestracja: 23 lis 2019, 11:23
Stado: Ziemi
Płeć: samica
Księżyce: 100
Rasa: morski × zwyczajny
Opiekun: Beri i Chroma

Post autor: Pamięć Barw »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 1 | P: 3| A: 3
U: W,B,Pł,Prs,Skr,Kż,Śl,MP,MA,MO: 1 |O,L: 2 |A: 3
Atuty: Zwinna, Adrenalina, Twarda jak diament, Opiekun, Poświęcenie
Krople deszczu przedzierające się przez korony drzew kąpały mu na dziób, lecz prawie tego nie czuł skupiony na niezrozumiałych wyczynach smoczycy. Chociaż bardziej skupiony był na myśli o duszku Alaleyi jaki nie zjawił się na miejscu zbrodni przeciwko jej drzewom. Zastanawiał się, gdyż złościło go to po części. Bowiem nie fair to było, bo nie możesz zebrać ani jednego owoca z krzaka, ale już ułamać gałąź drzewu tak. No coś ty jest nie halo.
Przymrużył jadowite ślepia łypiąc nimi na zdenerwowanego smoka i patrzył co tam wyczyniał. Na ostrzegawczy warkot nieco nastroszył przemoczone pióra wrazie ataku na niego i odpowiedział smoczycy również ostrzegawczym syknieciem przy którym uniósł łepek wyżej dla pokazania pewności swoich działań. Nie podchodził bliżej nie zamierzał nawet, lecz także nie cofnął się. Stał w tym samym miejscu. W razie czego po prostu uniosł dziub i zapiał głośno zdradzając swojej kompance miejsce w jakim się znajduję. Ale po tym już tylko spojrzał na smoczyce. A za nim po jakiejś chwili zaczęło coś szeleścić. Jakby zaraz coś dużego miało się wyłonić zza kokatrysa.

Licznik słów: 174
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
#FFD700

ATUTY
Zręczny
Adrenalina
Dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Twardy jak diament
-1 do ST we wszystkich rzutach na Wytrzymałość.
Opiekun
Stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów.
Poświęcenie
Raz na atak +1 sukces, ale + rana lekka dla atakującego.
Cała Zirka


Agree
S: 1 W: 1 Z: 1M: 1 P: 1A: 1
B: 1 L: 1 Skr: 1 Śl:1 Kż: 1| A: 2 O: 2

Aparycja Agree

Kalectwo: amputacja prawej tylnej nogi, + 1st do akcji fizycznych.
Czarci Pomiot
Wojownik Mgieł
Pomiot Nieprzejednana
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 553
Rejestracja: 03 sty 2021, 18:20
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Księżyce: 66
Rasa: Olbrzymi/górski
Opiekun: Gasnący Gwiazdozbiór, Pajęcza Lilia
Mistrz: Przesilenie Północne

Post autor: Czarci Pomiot »

A: S: 5| W: 5| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 1
U: W,Pł,L,Skr,Prs,MP,MA,MO,Śl,Kż: 1| B,O: 2| A: 3
Atuty: Silny; Adrenalina; Czempion; Furia Niebios; Uzdolniony; Wiecznie Młody
Czart wpiła swój wzrok w dziwne stworzenie, a całe cielsko jakby zamarło w bezruchu, w oczekiwaniu na dalsze poczynania zwierzęcia. Nie była przyzwyczajona do takich reakcji. W końcu był z niej kawał bydlęcia, a to jakiś zwyczajny kurak. Trochę dziwny, owszem, jakoś za bardzo łuskowaty. Ale wciąż, jej mały pokaz powinien byle jakie ptactwo odstraszyć. Kłapnęła ostrzegawczo mordą, zwieńczając to gardłowym warkotem. Przesłanie było proste. Obecność gapiącego się na nią koguta wyraźnie ją irytowała i denerwowała, więc dawała mu wybór – albo się ruszy i zostawi ją w spokoju, w końcu była tu pierwsza. Albo… Sama go stąd ruszy. Może i mógł być sobie tym wysłannikiem Alaleyi, ale nie da się zastraszyć. A jak Alaleyia chciała ją ukarać, to niech się lepiej ruszy sama. Pomioci łeb obniżył się poniżej jej barków, by mogła, niczym rozwścieczony byk, machnąć nim groźnie na boki. Cierpliwość Czarciego powoli się kończyła, ale dawała jeszcze zwierzakowi szansę na oddalenie się. Niech zna jej łaskę. W końcu dziwny szelest przerwał jej pokaz, jednak łeb nadal pozostawał niebezpieczne nisko, jakby gotowy do szarży. Jej czerwone ślepia natomiast podążały w tę i z powrotem od kokatrysa do podejrzanie szeleszczącej roślinności tuż za nim.

Licznik słów: 194
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
♉︎ Adrenalina ♉︎   Malar – demon
dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony,
w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B,Skr: 1|MA,MO: 2

♉︎ Czempion ♉︎
  
Głos ♉︎ Theme ♉︎ Battle Theme
raz na walkę +1 sukces do ataku fizycznego Fullbody

♉︎ Furia niebios ♉︎
  
raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika

Błysk przyszłości: 26.05.2023
  
Kalectwo: trzy pary łap – 5/4 mięsa do sytości

#9f0f0f
Pamięć Barw
Dawna postać
Zirka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1673
Rejestracja: 23 lis 2019, 11:23
Stado: Ziemi
Płeć: samica
Księżyce: 100
Rasa: morski × zwyczajny
Opiekun: Beri i Chroma

Post autor: Pamięć Barw »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 1 | P: 3| A: 3
U: W,B,Pł,Prs,Skr,Kż,Śl,MP,MA,MO: 1 |O,L: 2 |A: 3
Atuty: Zwinna, Adrenalina, Twarda jak diament, Opiekun, Poświęcenie
Kokatrys odważnie spoglądał w oczy wojowniczki, na szelesty w zaroślach za nim jakby nie reagując. Iż wiedział, że wyjdzie z nich zaraz jego kompanka. Co też się wcale nie przeliczył, bo zaraz widok smoczycy przed nim zasłoniły mu pomarańczowe łuski.
Pamięć wylądowała między towarzystwem, prawym bokiem zwróconym do wodnej. Zdziwiła się trochę, że nie trafiła w sam środek bitwy. Zwykle kokatrys ją woła dopiero jak zostanie ranny w walce, a tu żadno nie wyglądało nawet na zmęczone. Tylko jedno na bardziej poddenerwowane. Zaś sama uniosła głowę i zmrużyła ślepia zerkając na smoczyce. Ogon sam się niósł w okazaniu budzącej się złości, lecz nie chciała awanturować się o błahostki o jakich nie wie. Więc:
Co się tu stało? – rzekła z powagą do obcej smoczycy. Czuć było od niej wodą, to wolała nie psuć relacji między stadnych przez potyczkę dwóch tylko smoków. Jednakże nie wystawi jej swojego przyjaciela na potyczkę z nią czego by się nie tknął.

Licznik słów: 157
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
#FFD700

ATUTY
Zręczny
Adrenalina
Dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Twardy jak diament
-1 do ST we wszystkich rzutach na Wytrzymałość.
Opiekun
Stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów.
Poświęcenie
Raz na atak +1 sukces, ale + rana lekka dla atakującego.
Cała Zirka


Agree
S: 1 W: 1 Z: 1M: 1 P: 1A: 1
B: 1 L: 1 Skr: 1 Śl:1 Kż: 1| A: 2 O: 2

Aparycja Agree

Kalectwo: amputacja prawej tylnej nogi, + 1st do akcji fizycznych.
Czarci Pomiot
Wojownik Mgieł
Pomiot Nieprzejednana
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 553
Rejestracja: 03 sty 2021, 18:20
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Księżyce: 66
Rasa: Olbrzymi/górski
Opiekun: Gasnący Gwiazdozbiór, Pajęcza Lilia
Mistrz: Przesilenie Północne

Post autor: Czarci Pomiot »

A: S: 5| W: 5| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 1
U: W,Pł,L,Skr,Prs,MP,MA,MO,Śl,Kż: 1| B,O: 2| A: 3
Atuty: Silny; Adrenalina; Czempion; Furia Niebios; Uzdolniony; Wiecznie Młody
Jasna, pomarańczowa plama przesłoniła jej widok na drapieżnika. Spodziewała się czyjegoś nadejścia, chociażby przez tą szeleszczącą roślinność, ale na pewno nie drugiego gada. Kłapnęła mordą, rzucając do postaci krótkie, wyraźne ostrzeżenie. Pomiot życzyła sobie, by smok trzymał należyty dystans. Nie musiała już zniżać się do szczególnie zwierzęcych gestów i pokazów siły. Jasnołuska nieznajoma zapewne rozumiała zwyczajny język, chociaż Pomiot nie była w nastroju na przedstawianie w normalnym języku swoich żądań. Pociągnęła nosem raz, potem jeszcze kolejny. Zapach gleby i lasów. Ziemna. Jej postawa zmieniła się powoli na nieco bardziej rozluźnioną, mięśnie nie były już tak bardzo napięte, a łeb uniósł się wyżej, by rozdrażnionym spojrzeniem śledzić ruchy Ziemistej.
Co się tu stało? Z czarciej paszczy wydobył gorzki, ironiczny śmiech, by za chwilę w odzewie burknąć:
Żartujesz sobie, prawda? – Nie miała w zwyczaju w ten sposób rozpoczynać rozmowy, ale musiały sobie parę rzeczy wyjaśnić. – Co się tu stało? Cóż, mój wymarzony spacer po wspólnych terenach jakoś nie zawierał w sobie czających się po krzakach drapieżników. – Tacy już byli ziemiści w jej mniemaniu – głupio bohaterscy, nigdy nie liczący się z konsekwencjami swoich czynów. Cóż, taka była przynajmniej jedna Ziemista, którą poznała wiele księżyców temu, a to już był powód dla kreowania w jej głowie stereotypów. – Następnym razem pilnuj swojego kuraka. Ktoś może nie być równie wyrozumiały co ja. – Wierciła samicy wzrokiem dziurę w głowie, oczekując na jej odpowiedź.

Licznik słów: 233
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
♉︎ Adrenalina ♉︎   Malar – demon
dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony,
w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B,Skr: 1|MA,MO: 2

♉︎ Czempion ♉︎
  
Głos ♉︎ Theme ♉︎ Battle Theme
raz na walkę +1 sukces do ataku fizycznego Fullbody

♉︎ Furia niebios ♉︎
  
raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika

Błysk przyszłości: 26.05.2023
  
Kalectwo: trzy pary łap – 5/4 mięsa do sytości

#9f0f0f
Pamięć Barw
Dawna postać
Zirka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1673
Rejestracja: 23 lis 2019, 11:23
Stado: Ziemi
Płeć: samica
Księżyce: 100
Rasa: morski × zwyczajny
Opiekun: Beri i Chroma

Post autor: Pamięć Barw »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 1 | P: 3| A: 3
U: W,B,Pł,Prs,Skr,Kż,Śl,MP,MA,MO: 1 |O,L: 2 |A: 3
Atuty: Zwinna, Adrenalina, Twarda jak diament, Opiekun, Poświęcenie
Mrużyła ślepia patrząc na smoczyce i słuchając jej zażaleń o swoim kompanie. Spostrzegła w trakcie, że chyba źle się na początku wyraziła. Jednak drugi raz i tak zagrodziłaby jej drogę do kokatrysa, to by pewnie podobnie wyszło nie ważne co by rzekła. Poczekała aż ciemno czerwona się wypowie w trakcie lekko tracąc zapał. Nie umiała długo trzymać w sobie agresji a na dodatek była nią już zmęczona, lecz nie opuściła na ostrożności. Odezwała się po prostu spokojniej, może druga strona też zejdzie wtedy z tonu.
Raczej ciebie nie atakował, to myślę, że trochę przesadzasz. Ale rozumiem, że nie lubisz takich niespodzianek, ją też nie, i dopilnuję Agree następnym razem. – ale miała nadzieję, że następnego razu nie będzie. Jesli jeszcze raz będzie musiała się za niego stawiać, nie będzie się mógł od niej oddalać. Spojrzała tego o którym jest mowa. Wie, że większość zrozumiał, ale i mentalnie mu przekazala, że nabroił i będzie pogadanka. Skierowała ślepia ponowie na drugą smoczyce.
W każdym razie miło, że mi go nie utłukłaś. – spojrzała na nią intensywnie, czekając na odpowiedź niezależnie jaka miała być.

Licznik słów: 183
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
#FFD700

ATUTY
Zręczny
Adrenalina
Dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Twardy jak diament
-1 do ST we wszystkich rzutach na Wytrzymałość.
Opiekun
Stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów.
Poświęcenie
Raz na atak +1 sukces, ale + rana lekka dla atakującego.
Cała Zirka


Agree
S: 1 W: 1 Z: 1M: 1 P: 1A: 1
B: 1 L: 1 Skr: 1 Śl:1 Kż: 1| A: 2 O: 2

Aparycja Agree

Kalectwo: amputacja prawej tylnej nogi, + 1st do akcji fizycznych.
Więzy Krwi
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 265
Rejestracja: 30 kwie 2021, 16:54
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 22
Rasa: Wywerna – Jaskiniowy (+30% nietoperza)
Opiekun: Prostota Czerwi

Post autor: Więzy Krwi »

A: S: 1| W: 1| Z: 3| M: 1| P: 2| A: 3
U: Kż,Prs,A,O,Śl,MP,MA,MO,B,L,W: 1| Skr: 2
Atuty: Ostry węch; Empatia; Przyjaciel natury
Mimo chłodnej pory, okazjonalnie przychodził także i pogodny dzień. Pogodnu jednak niekoniecznie znaczył ciepły. Słońca wyszło zza chmur, przez co wszystko wokół szkliło się białym śniegiem, a w powietrzu dało się odczuć przenikający mróz. Chociaż doprawdy nie były to najlepsze warunki dla łowczyni z Plagi. Odbijające się światło nieco drażniło jej delikatne oczy.
Samica przemierzała teren, zatrzymując się w zagajniku by się zrelaksować i wziąć oddech. Tymczasem samica zaczęła rozglądać się po ziemi między leszczynami, zastanawiając się czy znajdzie jakieś orzechy. Świeżych na pewno nie będzie o tej porze, jednak może jakieś zostały niezauważone? Isima naprawdę miała to do siebie że po okresie samotnego wykarmiania stada, nie gardziła żadnym pożywieniem jakie mogła znaleźć. Nawet jeżeli nie było już tak desperackiej potrzeby.
Nie zdawało się jednak żeby gryzonie zostawiły wiele. Jeżeli już, to znajdowała puste łupiny. Końcowo samica oparła się grzbietem o drzewo, przymykając lekko oczy. Plaga ponownie stała w stabilnej sytuacji i nie musiała się martwić. Jednak nadal pozostawała czujna, znajdując się na ziemi która nie należała do nich. Nawet jeżeli nie należała do nikogo.

/Sekcja Zwłok/

Licznik słów: 177
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
=|ATUTY|=

♫~♫~♫


Ostry węch – dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, zioła)
Empatia -2 ST do mediacji, -2 ST do nakładania więzi
Przyjaciel natury: drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze



Lagnei – Feniks
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
L:1| MA:1| MO:1 |S:1
Ko'mir (niemechaniczny) – Spaleniec niedźwiadek


Dialog – #1C5C49 | Maddara – #8C0000

Kalectwo: Światłowstręt +1st do akcjo przeprowadzanych w ciągu dnia.
Czarna Łuska
Adept Słońca
Quasi-Prorok
Adept Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 4706
Rejestracja: 23 wrz 2020, 19:35
Stado: Ziemi
Płeć: Samica, 76 Ks
Księżyce: 183
Rasa: Morska

Post autor: Czarna Łuska »

A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 4| P: 3| A: 5
U: Kż,Śl,MA,MO,Skr,B,L,A,O: 1| Pł,Prs,MP: 2| W: 3
Atuty: Ostry węch, Szczęściarz, Alchemik, Wybraniec Bogów, Magiczny Śpiew, Pechowiec
- Na Wspólnych nie znajdziesz żadnych owoców ani większych zwierząt - odezwała się w końcu, podchodząc bliżej do Plagijki, która chyba była zmęczona szukaniem jedzenia. - Ani tez ziół, czy kamieni. Pewnie bogowie chcą, by tak było, bo o pustkowia smokom nie chciało by się bić.

Usiadła dwa ogony przed czerwono-zieloną smoczycą i obejrzała ją dokładnie z daleka, od czubka ogona aż do nosa. Zabawne, miała tak jakby dwa łby, ale nie do końca.

- Jestem Sekcja Zwłok, uzdrowicielka Stada Ziemi - przedstawiła się, kładąc przednią łapę na piersi. - A ty musisz być piastunem albo łowcą, bo inaczej już bym cię widziała na Polach pojedynkowych.

Przejechała ogonem po ziemi, zdradzając niewielką ekscytację spotkaniem z nieznajomą smoczycą. Tylko można było zgadywać o czym teraz myślała Sekcja Zwłok, choć zdawała niemo oceniać wzrokiem każdy najmniejszy element wyglądu wywerny.

Dodano: 2022-03-25, 14:12[/i] ]
// TEMAT WOLNY

Licznik słów: 144
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
{ teczka }__{ theme }
.
___n. u. szamana: 21.12_._.._ __ n. u. błysku przyszłości: 05.07
Obrazek
.
────────────── ──────────────
/ kryształ zielarza /
+1 sztuka do wszystkich zbiorów ziół
.
/ pechowiec /
po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
.
/ ostry węch /
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, mniejsze pożywienie)
.
/ szczęściarz /
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
.
/ alchemik /
dwa razy na miesiąc tworzenie podwójnej dawki eliksiru (2 zamiast 1) (0/listopad)
.
/ wybraniec bogów /
raz na pojedynek/polowanie +1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST
.
/ magiczny śpiew /
raz na pojedynek/polowanie, odejmuje 3 sukcesy przeciwnika
.
────────────── ──────────────
Limo – brzeginia      Mokradło – kuropatwa
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 2      S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
Pł, A, O, Śl, Kż, MP: 1| Skr: 2      B, L, Kż, Skr, Śl: 1| A, O: 2
.
W jaki sposób Mokradło może zadać ranę średnią lub ciężką?
Jego dziobanie/drapanie wywołuje u przeciwnika silne poparzenia pochodzenia magicznego.
.
Kalectwo: proteza prawej przedniej łapy, ślepota (+4 ST do akcji fizycznych i magicznych, kamieni szlachetnych można szukać tylko przy użyciu sondy)
Bezmiar Barw
Łowca Słońca
Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 307
Rejestracja: 08 sty 2022, 13:42
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Księżyce: 30
Rasa: Rajski
Opiekun: Jad Grzechotnika
Mistrz: Wschód Słońca
Partner: Była sobie kiedyś... Chyb

Post autor: Bezmiar Barw »

A: S: 3| W: 1| Z: 5| M: 1| P: 3| A: 4
U: L,O,Skr,Pł,MP,MA,MO,Prs,W,Kż:1| B,A,Śl:2| Skr: 3
Atuty: Pechowiec; Empatia; Bystrooki; Opiekun
//inny czas

Szybował nad terenami wspólnymi, odrobinę już znudzony wiecznym przesiadywaniem na tych stadnych. Naokoło było tak wiele do sprawdzenia, niestety ograniczały go granicę, których nie powinien przekraczać, by nie narobić kłopotów siostrze. Dlatego właśnie znalazł się tutaj, a nie za granicą z Ziemią, czy gdzieś na ogromnych terenach nienależących do smoków.
Skrzydła męczyły się jednak po pewnym czasie, nie dając mu wyboru, pora znaleźć miejsce na ładowanie. Padło na skraj zagajnika, gdzie opadł w miarę lekko na ziemię. Powoli ruszył przed siebie, wchodząc między drzewa.

Licznik słów: 86
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Pechowiec
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Empatia
-2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi
Bystrooki
Trzy razy na miesiąc +1 sukces do Percepcji (0/3 wrzesień)
Opiekun
Stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu
Anai (samica feniksa)
S:1|W:1|Z:1|M:1|P:3|A:1
L, Skr, Śl, MA, MO:1
Maros
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 6191
Rejestracja: 08 maja 2020, 12:46
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 122
Rasa: Północny
Opiekun: Sosnowy Pocisk*, Przesilenie Północne*
Mistrz: Strażnik Gwiazd
Partner: Odłamek Raju

Post autor: Maros »

A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,Kż,O,MP,Śl: 1| L,Skr: 2| MA,MO: 3
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilny; Samotny wojak; Utalentowany; Pojemne płuca
Tak się złożyło, że właśnie tutaj na spacer wybrał się czyiś kompan. Spore kocisko, znacznie większe niż te spotykane przez smoki na terenach stad powoli kroczyło skrajem zagajnika, przynajmniej do czasu.
Gdy tylko poczuł zapach obcego smoka zwolnił, by w końcu zatrzymać się. Obniżył łeb wciągając powoli powietrze przez nozdrza. Były też jakieś ślady, tylko co z nimi?

Możesz spróbować go znaleźć jeśli nudzi Ci się.

Kompan poruszył uchem, gdy przez więź popłynęły słowa. No tak, nawet jak smoka nie było, to tak jak by był.

Popatrz na ślady, sprawdź zapach. Jeśli zrobisz tak ze zwierzyną, będziesz wiedzieć czyje ślady znalazłeś, ze smokami też. Nie deptaj tylko po nich. Jak ruszysz za nimi, patrz za kolejnymi, użyj nosa, nasłuchuj. Wypatruj sierści, odchodów, czegokolwiek co naprowadzi dalej.

Emis zawahał się, ale w końcu kolejny raz skierował wzrok na ziemię przed swoimi łapami, gdzie wyraźnie rysowały się odciski smoczycy łap. Przyjrzał się im, tak by dobrze zapamiętać ich kształt, a na końcu ponownie zapoznał z zapachem.
Ruszył za nimi, idąc z boku, nie spuszczając z nich ślepi. Nie spieszył się, spokojnie wypatrując kolejnych odcisków, czasem sprawdzał również zapach unoszący się nad nimi. Dopiero po czasie przypomniał sobie, że powinien być chyba cicho? No dobrze, niech tak będzie. Ugiął łapy, ogon uniósł na ziemię by nie rzucać się w oczy i większą uwagę przykładał do tego, gdzie stawia łapy. Postawione na sztorc uszy bacznie nasłuchiwały, może usłyszy smoka z daleka. Po drodze nie zapomniał wypatrywać łusek, sierści, czy co tam może mieć nieznajomy na sobie. Gdy znalazł białe pióro zwątpił jednak, czy aby na pewno śledzi smoka. Może że skrzydła?
W końcu dostrzegł go, jak spacerował między drzewami.
Zwolnił, poruszył nerwowo ogonem, nie ruszył się.

Brawo, no to teraz możesz sam śledzić na polowaniu.

//Emis – raport śledzenie I

Licznik słów: 296
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
It’s misery within a past that I just can’t erase
It’s alright, cause I don’t give a damn

kalectwa
bezpłodność ; +2 ST do akcji fizycznych

samotny wojak
tabela ran woj/mag do walki, ale min. 6 sukcesów
w witalkę by zadać ranę krytyczną


pełny brzuch
-1/4 pożywienia do sytości ; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

niestabilny
dodatkowa kość do testów na magię; niepowodzenie = rana ciężka

pojemne płuca
raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Bezmiar Barw
Łowca Słońca
Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 307
Rejestracja: 08 sty 2022, 13:42
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Księżyce: 30
Rasa: Rajski
Opiekun: Jad Grzechotnika
Mistrz: Wschód Słońca
Partner: Była sobie kiedyś... Chyb

Post autor: Bezmiar Barw »

A: S: 3| W: 1| Z: 5| M: 1| P: 3| A: 4
U: L,O,Skr,Pł,MP,MA,MO,Prs,W,Kż:1| B,A,Śl:2| Skr: 3
Atuty: Pechowiec; Empatia; Bystrooki; Opiekun
Cienie naokoło tańczyły w tylko sobie znanym rytmie, raz po raz zmienianym przez podmuch wiatru. Obecna pora wydawała się idealna, nie za zimno, nie za ciepło, a przede wszystkim nie padało.
Jak się okazało, nie był sam o czym z początku nie zdawał sobie sprawy. Dopiero gdy tygrysi ogon w nerwowym ruchu uderzył w krzew, a ten zaszeleścił, obrócił łeb ku źródle hałasu. Delikatny uśmiech znikł z pyska, gdy obracał się przodem do sporego kotowatego. Pierwszy raz takiego widział.
– Dobry kotek... – zaczął cicho, powoli przestawiając tylną łapę krok w tył. Najpierw jedna, potem druga. Może jeśli nie zacznie uciekać, ten zostawi go w spokoju?

Licznik słów: 106
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Pechowiec
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Empatia
-2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi
Bystrooki
Trzy razy na miesiąc +1 sukces do Percepcji (0/3 wrzesień)
Opiekun
Stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu
Anai (samica feniksa)
S:1|W:1|Z:1|M:1|P:3|A:1
L, Skr, Śl, MA, MO:1
Maros
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 6191
Rejestracja: 08 maja 2020, 12:46
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 122
Rasa: Północny
Opiekun: Sosnowy Pocisk*, Przesilenie Północne*
Mistrz: Strażnik Gwiazd
Partner: Odłamek Raju

Post autor: Maros »

A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,Kż,O,MP,Śl: 1| L,Skr: 2| MA,MO: 3
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilny; Samotny wojak; Utalentowany; Pojemne płuca
Co na to Emis? Po prostu patrzył, złote ślepia powoli przesuwały się po ciele smoka, a gdy zorientował sie, co ten planuje powoli ugiął łapy. Naznaczony pasami ogon poruszył się nad ziemią, gdy jego pozycja nabrała znacznie bardziej drapieżnego wyrazu. Pochylił łeb jak by zaraz miał skoczyć do przodu, najpierw jednak wykonał kilka kroków, tak by smok znalazł się w zasięgu.
W końcu spiął mięśnie i wykonał długi, aczkolwiek niezbyt wysoki skok, dzięki któremu miałby znaleźć się zaraz naprzeciwko. Prawą łapą wykonał by szybki ruch po skosie, nie wysunął jednak pazurów. W normalnej walce, wraz z takim ruchem, na klatce piersiowej pojawiły by się skośne cięcia, długie, nie za głębokie.

Bawisz się smokiem?

No i musiał ruszyć zad, a tak miło grzał się w słońcu.

Licznik słów: 125
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
It’s misery within a past that I just can’t erase
It’s alright, cause I don’t give a damn

kalectwa
bezpłodność ; +2 ST do akcji fizycznych

samotny wojak
tabela ran woj/mag do walki, ale min. 6 sukcesów
w witalkę by zadać ranę krytyczną


pełny brzuch
-1/4 pożywienia do sytości ; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

niestabilny
dodatkowa kość do testów na magię; niepowodzenie = rana ciężka

pojemne płuca
raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej