Podnóża Skały

Wprawdzie nie tak piękna jak kiedyś, ale Błękitna Skała dalej jest miejscem zabaw smoków. Coraz rzadszych zabaw.
Wizja Ognia
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 478
Rejestracja: 01 gru 2020, 12:24
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 26
Rasa: wężowy x morski
Opiekun: Zgubna Słodycz x Oblubieniec Ładu

Post autor: Wizja Ognia »

A: S: 2| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 2
U: W,B,L,A,O,Skr,Śl,Kż,MP: 1 | MA,MO,Pł,Prs: 2
Atuty: Pechowiec, Trudny Cel, Twardy jak diament

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Kiedy otrzymała wezwanie, jej mięśnie stężały. Skamieniała, a głos brata odbijał się w jej umyśle, raz po raz. Spotkanie. Prosił o spotkanie. Nie potrafiła określić jednoznacznie uczuć, które w nią nagle uderzyły; wiedziała jednak, że dominowała złość. Paląca i dusząca. Zwlekała, nim wreszcie odesłała odpowiedź. Twierdzącą.
Wylądowała u podnóży błękitnej skały, prostując się, mierząc spojrzeniem Agnara. Widziała jajo u jego stóp, przez co nie potrafiła powstrzymać zaskoczenia, jakie mignęło na jej pysku. Dopiero po chwili odchrząknęła, odganiając zdziwienie od siebie. Rozejrzała się, nim przybrała wreszcie zobojętniały wyraz pyska, gdy skupiła spojrzenie na wygnańcu.
Słucham — powiedziała krótko, bez zbędnych wylewności. Chciał się spotkać, więc musiał mieć ku temu powód... Chciała go wysłuchać. Chciała wysłuchać tego, co miał do powiedzenia, nim powie i zrobi cokolwiek dalej.

Licznik słów: 126
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
pechowiec | po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji
trudny cel | +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
twarda jak diament | stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość


avatar i podpis by kageura | #9578a0
Agnar
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 563
Rejestracja: 09 wrz 2020, 12:44
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 45
Rasa: pustynny x północny
Opiekun: Pomruk Wulkanu
Mistrz: Horyzont Świata
Partner: Mirri

Post autor: Agnar »

A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 2
U: W,B,L,Pł,Skr,Śl,Prs,MA,MP,Kż: 1| A,O: 2
Atuty: Boski ulubieniec, Chytry przeciwnik, Samotny myśliwy
Od razu poczuł chłód słowa które wypowiedziała. Nie było to dziwne. Wszyscy z Ognia będą tak na niego patrzeć. Nie mógł się jednak powstrzymać od uśmiechu gdy ta pierwszy raz zobaczyła jajo. Jednak wypadało by w końcu jej odpowiedzieć.
– Chciałem cię znów zobaczyć, zapytać jak się trzymasz a przede wszystkim przeprosić. Wiem że przesadziłem jak nakrzyczałem na mamę i wiem jak cię to zabolało. Przyznaję straciłem w tedy kontrole.
Następnie nieco bardziej odsłonił jajo i postawił przed sobą.
– Chcesz je potrzymać? W końcu to będzie twój bratanek lub bratanica. Miałem nadzieję że pomożesz mi też z wyborem imienia. Ja wybrałem twoje ale nie mam pomysłu w tym przypadku.
Uśmiechnął się lekko by zachęcić ją do rozmowy. Nie chciał się tutaj kłócić tylko spędzić parę chwil z rodziną.

Licznik słów: 129
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
→ boski ulubieniec – spotkanie duszka raz na polowanie/raz na 2 tygodnie, owocujące o połowę większą nagrodą niż jest to dopuszczalne w przypadku "czegoś niespodziewanego".

→ chytry przeciwnik – +2 ST do akcji przeciwnika raz na pojedynek/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy.

→Samotny myśliwy: samotnik ma niekończące się polowanie

Obrazek

obrazek by Mama/Zaćmienie Słońca
Głos i motyw muzyczny: https://www.youtube.com/watch?v=RCOJqWrsl1s
Dorosły motyw muzyczny: https://www.youtube.com/watch?v=KRqIkTlGIOE
Wizja Ognia
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 478
Rejestracja: 01 gru 2020, 12:24
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 26
Rasa: wężowy x morski
Opiekun: Zgubna Słodycz x Oblubieniec Ładu

Post autor: Wizja Ognia »

A: S: 2| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 2
U: W,B,L,A,O,Skr,Śl,Kż,MP: 1 | MA,MO,Pł,Prs: 2
Atuty: Pechowiec, Trudny Cel, Twardy jak diament
Odchrząknęła, kiedy się odezwał, a potem pokręciła łbem.
To nie mnie powinieneś przepraszać — odparła zatem po prostu, chcąc dać do zrozumienia, że przeprosiny niewiele dadzą. — To tylko słowa, nie czyny — dodała, by rozjaśnić o co jej chodziło. Nie liczyły się przeprosiny, za którymi nie szły żadne działania. Przepraszał i przepraszał, po co jej to? Czuła się zdradzona, a skazy pozostawionej na sercu przez zdradę nie szło tak łatwo zmazać.
Podeszła nieco bliżej jaja, przyglądając się mu. Potem ponownie przez jej pysk przemknęło zdziwienie, kiedy Agnar poprosił ją o nazwanie małego stworzenia. Przechyliła odrobinę łeb. Biedne, maleńkie stworzonko. Takie bezbronne.
Adaran. Aerdie — wypowiedziała po dłużej chwili milczenia, prostując się. Chwyciła jajo delikatnie w swoje objęcia, przyglądała mu się. — Kto jest matką? To twoja krew? — zapytała ostrożnie, mrużąc odrobinę ślepia. Jeśli spłodził jajo będąc na wygnaniu... Zrobił nierozsądnie. Chciała jeszcze wierzyć, że tak nie było.

Licznik słów: 151
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
pechowiec | po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji
trudny cel | +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
twarda jak diament | stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość


avatar i podpis by kageura | #9578a0
Kościany Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 90
Rejestracja: 14 wrz 2021, 22:13
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 20
Rasa: Morski x wężowy
Opiekun: Irdon
Mistrz: Irdon

Post autor: Kościany Kolec »

A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 3
U: B,L,Kż,A,O:1
Atuty: Pechowiec, Trudny cel
Lubił tu czasem przychodzić. Miał już tyle śmiałości, by wymykać się ze groty, szczególnie, kiedy nie był pod opieką piastunki Ognia, a pod opieką swojej mamy i chochlika. Czuł wtedy... jakoś więcej wolności.
Choć bardzo lubił spędzać czas z Deku i postrzegał go jako swojego starszego brata, gdzieś w środku żałował, że Granica nie poświęca mu tyle uwagi, ile poświęca mu tata. Może porozmawia z chochlikiem o tym, by zamieszkali u Skrzących? Wyszczerzył sam do siebie ząbki w uśmiechu na tę myśl. To jest to!
Przychodził pod Błękitną Skałę, bo póki co tylko te okolice Terenów Wspólnych są mu dobrze znane. Już dobrze zapamiętał sobie ścieżkę, którą tu przychodzi, więc śmiało kiedy tylko nadarzy się okazja, ucieka tutaj poznawać coraz więcej dziwnych rzeczy.
I spełniać swoje dziwne pomysły i zajawki. Teraz na przykład postanowił wykopać sobie własną grotę.
Czy raczej – norę. Bo obecnie wygląda to tak, że z dziury w ziemi widać tylko szary ogon, który majta się na boki oraz wysypującą się ziemię z resztkami korzeni napotkanej i brutalnie zabitej roślinności. Nie było to głębokie. Nawet Nithirai musiał się porządnie schylić, by się wcisnąć w norę, ale hej – to jego własna dziura w ziemi.
Wydrapał się z niej krocząc do tyłu i spojrzał na nią z przekręconym łebkiem. Hm, była za płytka, a wejście też dość klaustrofobiczne. Zaczął więc kopać wokół nory na tę samą głębokość, coby było w niej więcej miejsca, po czym zapewne będzie kopał bardziej wgłąb.
Niespełnione marzenia pisklaka. Być najpierw smokiem górskim, potem drzewnym, a teraz... krecim.

Licznik słów: 254
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Trzeci Szlak
Starszy Ziemi
Starszy Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1395
Rejestracja: 05 kwie 2022, 13:13
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 79
Rasa: morsko-północny
Opiekun: Gwieździsty Poranek i Córa Róż
Mistrz: Najlepszy Wojownik

Post autor: Trzeci Szlak »

A: S: 5| W: 3| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Skr,MA,MO,MP,Kż,Śl: 1| Prs,Pł: 2| O,A: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Empatia, Tancerz, Magiczny śpiew, Utalentowany
Syn Przygody kroczył wokół skały nieco zamyślony. Wracał do domu okrężną drogą, pożegnawszy się uprzednio z ojcem, w głowie wciąż mając ostatnią, całkowicie nieudaną walkę z harpią Viliara. Już po raz drugi. Smok zastanawiał się, co mógłby zrobić, aby w kolejnym podejściu odnieść sukces. Może jakiś nowy rodzaj ataku? Może mniej siły, za to więcej precyzji? A może powinien bardziej skupiać się na obronie, która była jego drogą do triumfu w wielu poprzednich pojedynkach...?

Uśmiechnął się, zerkając w górę, na Błękitną Skałę. Wygrał czy nie, czy to było aż takie ważne...? Czekał go kolejny piękny dzień... i zapewne kolejne przygody!

Licznik słów: 100
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad (ostatnie użycie: październik)
Empatia: -2 ST do perswazji, -2 ST do nakładania więzi
Tancerz: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Magiczny śpiew: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
Błysk przyszłości: ostatnie użycie – 18 listopada

Kompani:

Szczęk (amemait)
S: 3|W: 2|Z: 2|M: 1|P: 2|A: 1
B,Pł,Skr,Śl: 1|A,O: 2

Wicher (kirin)
S: 1|W: 2|Z: 1|M: 3|P: 2|A: 1
B,Pł,Skr,Śl: 1|MA,MO: 2

Kompan niemechaniczny:
Gwiazdor (czarny łabędź)
Powroty Słońca
Przywódca Słońca
hurt/no comfort
Przywódca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 2606
Rejestracja: 17 lip 2022, 21:50
Stado: Słońca
Płeć: samica
Księżyce: 83
Rasa: północny x drzewny
Opiekun: Wschód i Zachód Słońca
Mistrz: Księżycolica*

Post autor: Powroty Słońca »

A: S: 2| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: W,Pł,Skr,Prs,A,O,Śl,Kż,MP: 1| B,L,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Trudny cel; Zaklinacz; Pojemne płuca; Nieulękły
Jeśli dobrze jej się wydawało, to wystarczyło, że okrąży tę skałę i na wprost niej powinno się znaleźć jedno z tych wyraźnie udeptanych miejsc; widziała tam z lotu parę smoczych sylwetek, a to był chyba najlepszy indykator obecności areny lub jej braku. Do pojedynku w końcu potrzeba więcej niż jednego smoka! A z tego co rozumiała, to był tam chyba nawet trochę większy ruch.
Obeszła zatem Skałę stanowczym, dziarskim krokiem i z zaciekawieniem unosząc łeb do góry; jak mogła się nie domyślić, nie był to najlepszy pomysł, ale udało jej się zatrzymać uderzenie serca przed zderzeniem.
Przepraszam! – zaczęła z impetem, jeszcze w trakcie kroku do tyłu; ojej, ojej, alarm – smok – obcy! Wyprostowała się z gracją, choć oczywiście była zauważalnie niższa od dorosłego wojownika, i przeczyściła gardło. Spojrzała wprost w pysk samca (może trochę natarczywie, ale nie było to celowe). – Przepraszam. Jestem Motyla Łuska ze stada Słońca. Czy... Czy wiesz gdzie znajdę arenę? – brzmiała trochę zbyt oficjalnie jak na tę sytuację i wiek, ale dla własnych uszu – jak idealna reprezentantka... Słońca, swoich rodziców i czarodziejskiej (przyszłej) profesji.

Licznik słów: 183
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wyglądteczkamuzyka
nosi na szyi "pleciony naszyjnik z kawałkami bursztynu"


pechowiec po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
trudny cel +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
zaklinacz stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
pojemne płuca raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
nieulękły smok ma pierwszy ruch w walce; przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze

Kirim – kocur syjamski
S:2|W:1|Z:2|M:1|P:3
B,A,O,Śl:1 | Skr:2
Trzeci Szlak
Starszy Ziemi
Starszy Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1395
Rejestracja: 05 kwie 2022, 13:13
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 79
Rasa: morsko-północny
Opiekun: Gwieździsty Poranek i Córa Róż
Mistrz: Najlepszy Wojownik

Post autor: Trzeci Szlak »

A: S: 5| W: 3| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Skr,MA,MO,MP,Kż,Śl: 1| Prs,Pł: 2| O,A: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Empatia, Tancerz, Magiczny śpiew, Utalentowany
Syn zatrzymał się w pół kroku i otworzył szerzej oczy, widząc młodą samicę, która właśnie z rozpędu zaszła mu drogę. I od razu obdarzył ją szerokim uśmiechem! Ach, zupełnie niepotrzebnie przepraszała.

– Witaj, Motyla Łusko! Jestem Syn Przygody! – przedstawił się, nieznacznie skinąwszy. Nawet mimo niedawnej porażki był w dobrym humorze. – Właśnie wracam z areny, więc jeżeli chcesz ją odnaleźć, możesz po prostu kroczyć po moich śladach! Mógłbym ci też zwyczajnie wskazać drogę, ale to nie byłoby tak ciekawe, prawda? – zapytał, mrugnąwszy porozumiewawczo.

– Sprawiasz wrażenie, jakby było ci spieszno. Czyżbyś paliła się do szkolenia swych umiejętności jako czarodziejka lub wojowniczka? – zapytał, obserwując młodą z zaciekawieniem. Nie dostrzegał u niej zbyt rozwiniętych mięśni, więc spodziewał się raczej tego drugiego... choć może się mylił?

Licznik słów: 126
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad (ostatnie użycie: październik)
Empatia: -2 ST do perswazji, -2 ST do nakładania więzi
Tancerz: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Magiczny śpiew: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
Błysk przyszłości: ostatnie użycie – 18 listopada

Kompani:

Szczęk (amemait)
S: 3|W: 2|Z: 2|M: 1|P: 2|A: 1
B,Pł,Skr,Śl: 1|A,O: 2

Wicher (kirin)
S: 1|W: 2|Z: 1|M: 3|P: 2|A: 1
B,Pł,Skr,Śl: 1|MA,MO: 2

Kompan niemechaniczny:
Gwiazdor (czarny łabędź)
Powroty Słońca
Przywódca Słońca
hurt/no comfort
Przywódca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 2606
Rejestracja: 17 lip 2022, 21:50
Stado: Słońca
Płeć: samica
Księżyce: 83
Rasa: północny x drzewny
Opiekun: Wschód i Zachód Słońca
Mistrz: Księżycolica*

Post autor: Powroty Słońca »

A: S: 2| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: W,Pł,Skr,Prs,A,O,Śl,Kż,MP: 1| B,L,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Trudny cel; Zaklinacz; Pojemne płuca; Nieulękły
Syn? – powtórzyła pod nosem, trochę skołowana. – Jaa, ja jestem córką Wschodu i Zachodu Słońca – odpowiedziała na wpół dumnie, a na wpół niepewnie, bo nieczęsto miała do czynienia z tą częścią przedstawiania się – ale nie mogła przegapić tej okazji. Chyba że... nie był synem Przygody, tylko Synem Przygody... Ekhem. Wypięła pierś dumnie i zignorowała unoszącą się z zakłopotania sierść.
Kiwnęła łbem bez szczególnego namysłu, trochę zahipnotyzowana poczuciem humoru i swobodą obcego. No ale miał rację, nie? Gdyby chciała trafić prosto na arenę, to po prostu by poszła z którymś z kuzynostwa zamiast szukać na własną łapę.
Ni-nie śpieszę się – odpowiedziała pośpiesznie (ha), przeklinając w myślach to małe zająknięcie. – Będę czarodziejką, ale jeszcze nie umiem korzystać z magii. Chciałam... popatrzeć – wyjaśniła szczerze. Musiała zobaczyć z czym to się je, jak wygląda prawdziwa... walka. Miała nadzieję, że nie brzmi to zbyt dziecinnie – gdy wykluł się w jej łbie taki zamiar, to brzmiało to jak szczyt elokwencji, prawdziwie taktyczne zarganie.

Licznik słów: 166
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wyglądteczkamuzyka
nosi na szyi "pleciony naszyjnik z kawałkami bursztynu"


pechowiec po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
trudny cel +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
zaklinacz stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
pojemne płuca raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
nieulękły smok ma pierwszy ruch w walce; przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze

Kirim – kocur syjamski
S:2|W:1|Z:2|M:1|P:3
B,A,O,Śl:1 | Skr:2
Trzeci Szlak
Starszy Ziemi
Starszy Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1395
Rejestracja: 05 kwie 2022, 13:13
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 79
Rasa: morsko-północny
Opiekun: Gwieździsty Poranek i Córa Róż
Mistrz: Najlepszy Wojownik

Post autor: Trzeci Szlak »

A: S: 5| W: 3| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Skr,MA,MO,MP,Kż,Śl: 1| Prs,Pł: 2| O,A: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Empatia, Tancerz, Magiczny śpiew, Utalentowany
Syn przygody zaśmiał się wesoło, słysząc odpowiedź samicy. No tak, łatwo było nie zorientować się, co miał na myli!
– Ja jestem synem Pasterza Ziemi i Różanego Wina. A Syn Przygody to po prostu moje imię – wytłumaczył młodej, nie tracąc dobrego humoru.

– Obserwacja to bardzo dobry pomysł – kontynuował. – Widząc, jak inni się biją, można naśladować ich techniki. Zaobserwować pomysły i podpatrzeć, jak się sprawdzają. Oczywiście nie zawsze można tylko kopiować; czasem warto spróbować ciekawszego, nietypowego ataku, w ten sposób zaskakując przeciwnika! Innymi słowy – ucz się, ale nie pozwól, żeby ta nauka zabiła w tobie kreatywność – zasugerował.

– Myślałaś już o tym, jak będziesz chciała wykorzystywać swoje umiejętności? – zapytał, przekręcając łeb na bok. – Bronić innych, polować na drapieżniki... a może ruszać na przygody? – drążył, niezwykle zaciekawiony odpowiedzią samiczki.

Licznik słów: 136
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad (ostatnie użycie: październik)
Empatia: -2 ST do perswazji, -2 ST do nakładania więzi
Tancerz: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Magiczny śpiew: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
Błysk przyszłości: ostatnie użycie – 18 listopada

Kompani:

Szczęk (amemait)
S: 3|W: 2|Z: 2|M: 1|P: 2|A: 1
B,Pł,Skr,Śl: 1|A,O: 2

Wicher (kirin)
S: 1|W: 2|Z: 1|M: 3|P: 2|A: 1
B,Pł,Skr,Śl: 1|MA,MO: 2

Kompan niemechaniczny:
Gwiazdor (czarny łabędź)
Powroty Słońca
Przywódca Słońca
hurt/no comfort
Przywódca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 2606
Rejestracja: 17 lip 2022, 21:50
Stado: Słońca
Płeć: samica
Księżyce: 83
Rasa: północny x drzewny
Opiekun: Wschód i Zachód Słońca
Mistrz: Księżycolica*

Post autor: Powroty Słońca »

A: S: 2| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: W,Pł,Skr,Prs,A,O,Śl,Kż,MP: 1| B,L,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Trudny cel; Zaklinacz; Pojemne płuca; Nieulękły
Och. Jednak ta odległa myśl, że Syn jest tylko imieniem, okazała się prawdziwa – ale ów Syna nawet nie zbiło to z tropu, w związku z czym Arel nie zdążyła poczuć typowego dla siebie zakłopotania. Co innego zwróciło jej uwagę: był synem (Synem?) Pasterza Ziemi! Dobrze znała to imię, zresztą mówiło samo za siebie – przywódca stada. Nagle poczuła, że obcuje ze smokiem na Wysokiej Płaszczyźnie. Czy też z Wysokiej Sfery. Metaforycznie. Ale nie zdążyła pociągnąć tego wątku.
Kiwała mądrze głową na dalsze uwagi wojownika, bo oczywiście pomyślała o tym wszystkim już wcześniej – a on najwidoczniej potrafił myśleć równie mądrze!
Mam jeszcze dużo czasu – skonstatowała rady Syna, jeszcze raz kiwając łbem.I dużo pomysłów. Jak już nauczę się czegoś więcej, będę trenować z rodzeństwem.
Rodzeństwem? Słowo samo jej się nawinęło na język... choć nie było zupełnie trafne. Cóż, nieważne – Ziemny tego nie wiedział.
Kolejne pytanie trochę ją zdziwiło. Bliźniaczo przekrzywiła łeb na bok, tak jak samiec.
... Wszystko? Chcę stać na straży swojego stada, a to... też znaczy walkę z drapieżnikami. I dalsze wyprawy poza tereny. – Od razu wyjaśniła swoją początkową niepewność; trochę napuszyła się z dumy na myśl o tej przyszłości. – ... Ty pewnie byłeś już na wielu... przygodach. Jesteś wojownikiem, prawda? Jak ty byś odpowiedział na swoje pytanie?

Licznik słów: 218
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wyglądteczkamuzyka
nosi na szyi "pleciony naszyjnik z kawałkami bursztynu"


pechowiec po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
trudny cel +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
zaklinacz stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
pojemne płuca raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
nieulękły smok ma pierwszy ruch w walce; przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze

Kirim – kocur syjamski
S:2|W:1|Z:2|M:1|P:3
B,A,O,Śl:1 | Skr:2
Trzeci Szlak
Starszy Ziemi
Starszy Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1395
Rejestracja: 05 kwie 2022, 13:13
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 79
Rasa: morsko-północny
Opiekun: Gwieździsty Poranek i Córa Róż
Mistrz: Najlepszy Wojownik

Podnóża Skały

Post autor: Trzeci Szlak »

A: S: 5| W: 3| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Skr,MA,MO,MP,Kż,Śl: 1| Prs,Pł: 2| O,A: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Empatia, Tancerz, Magiczny śpiew, Utalentowany
Syn Przygody z uśmiechem przytaknął samicy, gdy ta wspomniała, że ma jeszcze dużo czasu – bez wątpienia była w tym racja! Ucieszyło go też kolejne zdanie.

– Dobrze słyszeć, że będziesz miała z kim trenować. Możecie uczyć się od siebie nawzajem. A rywalizacja pomaga stawać się lepszym! – podkreślił, obserwując młodą.

I zaśmiał się na kolejne słowa.
– To poprawna odpowiedź! Dopóki działasz dla dobra innych, wszystko jest właściwa odpowiedzią – zaznaczył. – I taka właśnie byłaby moja odpowiedź na to pytanie. Chcę robić to, co dobre dla mojego stada. I nie tylko. Działać, aby uczynić świat choć odrobinę lepszym.

Smok rozsiadł się nieco wygodniej, widząc, iż jego rozmówczyni jednak aż tak się nie spieszy. Cieszyło go to – najprawdopodobniej znaczyło to, iż w jakimś stopniu ją zainteresował.

– Masz rację, bywałem już na wielu przygodach. Choć mam nadzieję odbyć ich jeszcze więcej – zaznaczył, obserwując Motylą. – Na pierwszej wyprawie ze swoim ojcem zabiłem nocnicę, która czuła się w podziemiach. Pierwszy raz jednak poczułem, że zrobiłem coś ważnego, gdy zabiliśmy potwora, który dręczył mieszkańców ludzkiej wioski – opowiedział. – Był wielki jak ludzki dom, a mieszkańcy nazywali go pająkiem, bo miał olbrzymie nogi niczym takowy. Zdecydowanie jednak zabicie go nie było tak łatwe, jak zabicie pająka – podkreślił, mrugnąwszy porozumiewawczo. – Największym zaś, co zrobiłem dla stada, było, gdy wspólnie przepędziliśmy złego duszka, który zatruł nasze ziemie. Choć trudno powiedzieć, czy któregoś dnia nie wróci – zauważył, westchnąwszy.

– Wierzę, że i ty przeżyjesz kiedyś przeżyjesz swoje przygody. Może nawet ruszymy na którąś razem – zasugerował z uśmiechem. – Mogę też pokazać ci kilka sztuczek, gdybyś chciała zawalczyć w przyszłości. Mam jednak nadzieję, że rozumiesz, iż sprawne posługiwanie się maddarą nie jest jedynym przymiotem dobrej czarodziejki... prawda?

Licznik słów: 288
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad (ostatnie użycie: październik)
Empatia: -2 ST do perswazji, -2 ST do nakładania więzi
Tancerz: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Magiczny śpiew: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
Błysk przyszłości: ostatnie użycie – 18 listopada

Kompani:

Szczęk (amemait)
S: 3|W: 2|Z: 2|M: 1|P: 2|A: 1
B,Pł,Skr,Śl: 1|A,O: 2

Wicher (kirin)
S: 1|W: 2|Z: 1|M: 3|P: 2|A: 1
B,Pł,Skr,Śl: 1|MA,MO: 2

Kompan niemechaniczny:
Gwiazdor (czarny łabędź)
Powroty Słońca
Przywódca Słońca
hurt/no comfort
Przywódca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 2606
Rejestracja: 17 lip 2022, 21:50
Stado: Słońca
Płeć: samica
Księżyce: 83
Rasa: północny x drzewny
Opiekun: Wschód i Zachód Słońca
Mistrz: Księżycolica*

Podnóża Skały

Post autor: Powroty Słońca »

A: S: 2| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: W,Pł,Skr,Prs,A,O,Śl,Kż,MP: 1| B,L,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Trudny cel; Zaklinacz; Pojemne płuca; Nieulękły
Adeptka usiadła w ślad za wojownikiem. Usiadła...? W którym momencie zrezygnowała z dotarcia do areny? Ach, cóż. Są rzeczy ważne i ważniejsze, i tym razem nawiązywanie Relacji Dyplomatycznych zwyciężyło. Pomijając hipnotyzującą otwartość rozmówcy. Nie spodziewała się, że smok z innego stada może zachowywać się tak swobodnie, gdy nawet w Słońcu czuć było napięcie między dwoma elementami składowymi...
Uśmiechnęła się, lekko odsłaniając kły, gdy okazało się, że Syn myśli podobnie do niej – choć trochę ten uśmiech osłabł, gdy przyszło działań na skalę świata.
Monica, nocnica...Zmarszczyła pyszczek w skupieniu – to były te chodzące smocze trupy, jeśli się nie myliła. Ale faktycznie pająk stał się zaraz bardziej zajmujący i godny uwagi, ze względu na swoją anormalność i udział ludzi.
Razem? – powtórzyła ze szczerym zdziwieniem, pod którym próbowała schować zachwyt i nadzieję, że taka obietnica może się ziścić. Ale nie zaszkodzi wziąć to na poważnie, prawda? A jeśli żartował, to najwyżej przy następnym spotkaniu zapadnie się pod ziemię albo będzie udawać, że go nie zna. Albo nigdy więcej nie wyjdzie na tereny wspólne. – Nie miałam jeszcze okazji wybrać się na zewnątrz, ale, ale byłabym chętna. – Starała się zabrzmieć lekko i niezobowiązująco. Na propozycję nauki kiwnęła poważnie łbem. Ale ważniejsze sprawy czekały.
Ale właściwie...czemu cały "świat"? W sensie, powiedziałeś, że chcesz uczynić świat lepszym. To dlatego pomogłeś nawet... ludziom z tym pająkiem? – spytała w końcu dociekliwie; nie chciała wcześniej nieuprzejmie przerywać, a nie mogła zostawić takiej kwestii!

Licznik słów: 240
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wyglądteczkamuzyka
nosi na szyi "pleciony naszyjnik z kawałkami bursztynu"


pechowiec po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
trudny cel +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
zaklinacz stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
pojemne płuca raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
nieulękły smok ma pierwszy ruch w walce; przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze

Kirim – kocur syjamski
S:2|W:1|Z:2|M:1|P:3
B,A,O,Śl:1 | Skr:2
Trzeci Szlak
Starszy Ziemi
Starszy Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1395
Rejestracja: 05 kwie 2022, 13:13
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 79
Rasa: morsko-północny
Opiekun: Gwieździsty Poranek i Córa Róż
Mistrz: Najlepszy Wojownik

Podnóża Skały

Post autor: Trzeci Szlak »

A: S: 5| W: 3| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Skr,MA,MO,MP,Kż,Śl: 1| Prs,Pł: 2| O,A: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Empatia, Tancerz, Magiczny śpiew, Utalentowany
Smok zaśmiał się, kiedy Motyla dopytała o wyprawę. No tak, mógł ją trochę zaskoczyć, w końcu dopiero go poznała!
– Oczywiście, że razem. Kiedy tylko poczujesz, że twoje umiejętności są wystarczające, aby obronić się przed potencjalnym niebezpieczeństwem – wytłumaczył, spoglądając na adeptkę pogodnie. – Warto wyruszać na pierwsze wyprawy z kimś doświadczonym; mnie zabierał za barierę ojciec, i jestem mu za to wielce wdzięczny. Nauczył mnie wiele, a także był wielkim wsparciem, gdy napotykałem na trudności. Zresztą nie tylko on, a każdy, z kim miałem okazję gdzieś wyruszyć – dodał. Wciąż miał w głowie świeże wspomnienie wyprawy do fortecy orków i bohaterskie zachowanie Rejwacha.

– Świat to pewna metafora; nie wiem przecież, jaki jest wielki, mogłoby mi nie starczyć życia, aby trafić w każdy jego zakątek. Chciałbym jednak uczynić lepszym każde miejsce, w które trafię. I oczywiście, że z tego powodu staram się pomagać przy każdej możliwej okazji. Dlaczego jednak powiedziałaś "nawet"...? – złapał młodą za słówko, teraz przyglądając się jej uważnie. – Czyżby przerażały cię straszne opowieści o łowcach smoków, którzy polują na nasze łuski...? Nie każdy człowiek to łowca, ba! – mam wśród nich przyjaciół. A nawet... A nawet sami łowcy niekoniecznie są aż tacy źli, jak mogłoby się w pierwszej chwili wydawać – zasugerował, wznosząc łeb ku niebu. Kajman i Klogg... Czy naprawdę dało się w ten sposób zainicjować wielką zmianę?

– Słyszałaś już opowieści o świecie za barierą? Ktoś ci wspominał, czego można się tam spodziewać? – zagaił, ciekawy, na ile powszechne takowe były powszechne wśród członków Stada Słońca.
[mention]Motyla Łuska[/mention]

Licznik słów: 255
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad (ostatnie użycie: październik)
Empatia: -2 ST do perswazji, -2 ST do nakładania więzi
Tancerz: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Magiczny śpiew: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
Błysk przyszłości: ostatnie użycie – 18 listopada

Kompani:

Szczęk (amemait)
S: 3|W: 2|Z: 2|M: 1|P: 2|A: 1
B,Pł,Skr,Śl: 1|A,O: 2

Wicher (kirin)
S: 1|W: 2|Z: 1|M: 3|P: 2|A: 1
B,Pł,Skr,Śl: 1|MA,MO: 2

Kompan niemechaniczny:
Gwiazdor (czarny łabędź)
Powroty Słońca
Przywódca Słońca
hurt/no comfort
Przywódca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 2606
Rejestracja: 17 lip 2022, 21:50
Stado: Słońca
Płeć: samica
Księżyce: 83
Rasa: północny x drzewny
Opiekun: Wschód i Zachód Słońca
Mistrz: Księżycolica*

Podnóża Skały

Post autor: Powroty Słońca »

A: S: 2| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: W,Pł,Skr,Prs,A,O,Śl,Kż,MP: 1| B,L,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Trudny cel; Zaklinacz; Pojemne płuca; Nieulękły
Kiwnęła znów łbem, choć propozycja Ziemnego wojownika nadal wprawiała ją w skołowanie.
M-myślę, że jeszcze kilka księżyców i będę gotowa – zapewniła, zdeterminowana. Trochę zakłuł ją w piersi obraz wybrania się za barierę z którymś z rodziców, albo z obojgiem... Nie wyglądało to na coś w zasięgu jej łap, patrząc na ich zdrowie. Ale były inny możliwości, więc otrząsnęła się z tej nieprzyjemnej myśli.

Przekrzywiła lekko łeb. No, nie wzięła tego aż tak dosłownie, ale mniejsza.
Czy łowcy ją przerażali? Co to było za pytanie! Nie miała jeszcze twardych, sztywnych poglądów na ten temat, ale oskarżenie, które wyczytała ze słów [mention=Brat Wędrowców]Syna[/mention] sprawiło, że sierść Arel znów nabrała objętości. Jak miała się ich nie bać? Jednak i ten pogląd Ziemny próbował podważyć.
Ale... to prawda – odparła, przechodząc do defensywy. – Polują na łuski, krew albo po prostu na nas. To... To zrozumiałe być nieufnym wobec ludzi w tej sytuacji. Nawet jeśli nie wszyscy to robią. – Spojrzała na wojownika z pewną dozą wyzwania. Z impterem wypuściła odrobinę powietrza przez nos. – Trochę. Moja mama jest zza... bariery. To w sumie przestarzałe określenie, prawda?

Licznik słów: 186
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wyglądteczkamuzyka
nosi na szyi "pleciony naszyjnik z kawałkami bursztynu"


pechowiec po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
trudny cel +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
zaklinacz stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
pojemne płuca raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
nieulękły smok ma pierwszy ruch w walce; przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze

Kirim – kocur syjamski
S:2|W:1|Z:2|M:1|P:3
B,A,O,Śl:1 | Skr:2
Trzeci Szlak
Starszy Ziemi
Starszy Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1395
Rejestracja: 05 kwie 2022, 13:13
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 79
Rasa: morsko-północny
Opiekun: Gwieździsty Poranek i Córa Róż
Mistrz: Najlepszy Wojownik

Podnóża Skały

Post autor: Trzeci Szlak »

A: S: 5| W: 3| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Skr,MA,MO,MP,Kż,Śl: 1| Prs,Pł: 2| O,A: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Empatia, Tancerz, Magiczny śpiew, Utalentowany
– Będziesz gotowa. Z całą pewnością – odpowiedział młodej Syn, obdarzając ją szerokim uśmiechem.

Potem zaś wyraźnie zamyślił się, kiedy Motyla zaczęła opowiadać, co słyszała o łowcach. Nieco go to zasmuciło, choć starał się tego okazywać. Raczej widział tutaj motywację, aby pracować nad sprawą dalej!
– Tak, masz rację. Polują na nas – powtórzył za samicą, szukając sposobu, aby właściwie wyrazić myśli. – I trzeba być ostrożnym w kontaktach z nimi. Łatwo jednak, bazując na stereotypach, każdego od razu traktować jak łowcę, a nie jak rozmówcę. Tymczasem... oni tak bardzo się od nas nie różnią. Mają wiele rzeczy, z których można czerpać: rozwinięte rzemiosło, swoją kulturę... Tyle że przez całe życie słuchają opowieści o tym, że jesteśmy źli. I zabijają nas dla zysku – westchnął. – Kiedy jednak uda się, mimo trudności, porozmawiać z takim łowcą, może się okazać kimś zupełnie normalnym, tylko po prostu źle uczonym. Ja... miałem sposobność poznać dwa smoki, które współpracowały z łowcami – wyjaśnił, wznosząc łeb ku górze. – Oni nawet nie zdawali sobie sprawy, że tworzymy swoje stada i mamy własną społeczność! W ich oczach byliśmy jedynie drapieżnikami; dopiero rozmowa wyjaśniła, że wcale nie jesteśmy tak zdziczali, za jakich nas uważają. Co może brzmieć paradoksalnie, skoro oni sami byli smokami! Mimo wszystko myślę, że zrozumieli nasz przekaz. – A przynajmniej miał taką nadzieję.

Na wspomnienie o barierze zaś młody uśmiechnął się.
– Tak, to przestarzałe określenie, ale moim zdaniem powinniśmy go używać. Po pierwsze dlatego, że przypomina nam o naszej historii. po drugie... tak jest po prostu krócej, a każdy przecież wie, o co chodzi – powiedział, wyszczerzywszy kły. – Cała historia Wolnych Stad jest pełna opowieści. Chciałbym kiedyś poznać je wszystkie, choć mam obawy, że może mi na to nie wystarczyć życia! – Zaśmiał się. A potem wrócił do tematu. – Skoro twoja mama pochodzi zza bariery, zapewne mogłabyś opowiedzieć jakąś historię, która przyszła wraz z nią, prawda?
[mention]Motyla Łuska[/mention]

Licznik słów: 317
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad (ostatnie użycie: październik)
Empatia: -2 ST do perswazji, -2 ST do nakładania więzi
Tancerz: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Magiczny śpiew: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
Błysk przyszłości: ostatnie użycie – 18 listopada

Kompani:

Szczęk (amemait)
S: 3|W: 2|Z: 2|M: 1|P: 2|A: 1
B,Pł,Skr,Śl: 1|A,O: 2

Wicher (kirin)
S: 1|W: 2|Z: 1|M: 3|P: 2|A: 1
B,Pł,Skr,Śl: 1|MA,MO: 2

Kompan niemechaniczny:
Gwiazdor (czarny łabędź)
Powroty Słońca
Przywódca Słońca
hurt/no comfort
Przywódca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 2606
Rejestracja: 17 lip 2022, 21:50
Stado: Słońca
Płeć: samica
Księżyce: 83
Rasa: północny x drzewny
Opiekun: Wschód i Zachód Słońca
Mistrz: Księżycolica*

Podnóża Skały

Post autor: Powroty Słońca »

A: S: 2| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: W,Pł,Skr,Prs,A,O,Śl,Kż,MP: 1| B,L,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Trudny cel; Zaklinacz; Pojemne płuca; Nieulękły
Cóż, przynajmniej w tym przyznał jej rację – miała rację, nie była karmiona głupotami – że faktycznie ludzie polują na smoki. Małe zwycięstwa, prawda? Słuchała dalej Ziemnego wojownika z mieszanymi emocjami. Z jednej strony marszczyła pysk w zastanowieniu, z drugiej faktycznie słuchała, a z trzeciej miała ochotę trzepnąć ogonem i skomentować, jak absurdalne to wszystko jest. To nie tak, że Syn nie brzmiał sensownie, bo brzmiał, ale... no. Ale.
To jest ignorancja z ich strony. Nawet my wiemy, że nasza zwierzyna tworzy społeczności i rodziny – skomentowała kwaśno pod nosem, ze świadomością, że brzmi to odrobinę dziecinnie i był to kontrargument tylko punktowo trafny, ale nadal trafny. W jej odczuciu. – To prawda, że... pewnie dobrze spróbować, jeśli ma się okazję. Ale niekoniecznie warto ryzykować swoje życie dla tej okazji, nie? – Schyliła łeb i zaczęła niespokojnie dłubać pazurem w ziemi, rysując szlaczki w trawie. Łowcy, łowcy, łowcy... Rozumiała, że wojownik pokazuje jej inną perspektywę, ale jednocześnie utwierdzało ją to w niechęci do bezmyślności, jaką się wykazywali. Czemu miała to wybaczać?
Czy ty coś ryzykowałeś, żeby z nimi porozmawiać? – spytała, unosząc wzrok.
[mention]Brat Wędrowców[/mention]
Wzruszyła lekko skrzydłami, nadal zachmurzona i zamyślona.
No tak, wiadomo o co chodzi. Ale mówienie o barierze pozwala nam myśleć tak, jakby nic poza Wolnymi nie istniało albo nie było ważne – wyjaśniła bez iskry entuzjazmu. Ich smoczy świat był mały, a tematy poza nim – odległe. Trochę się zakłopotała, gdy Syn jednak dopytał o jej mamę – sama zaczęła ten wątek, ale teraz, przy głębszym zastanowieniu, zaczynała czuć, że to nie był najlepszy pomysł. – Może... następnym razem? Podróżowała razem z całą grupą wywern i opowiadała mi o nich, jak byłam mniejsza. Sama była wtedy bardzo mała. Przede wszystkim został z tego język, akarubi – tłumaczyła, dostrzegając coraz to więcej powodów, dla któych właściwie niewiele historii o ich przeszłości do niej dotarło.

Licznik słów: 311
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wyglądteczkamuzyka
nosi na szyi "pleciony naszyjnik z kawałkami bursztynu"


pechowiec po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
trudny cel +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
zaklinacz stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
pojemne płuca raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
nieulękły smok ma pierwszy ruch w walce; przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze

Kirim – kocur syjamski
S:2|W:1|Z:2|M:1|P:3
B,A,O,Śl:1 | Skr:2
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej