Strona 1 z 1

Cynamonowy Kolec

: 02 kwie 2024, 14:56
autor: Cynamonowy Kolec
Imię: Amon » Cynamonowy Kolec
Stado: Mgły
Ranga: Piskle » Adept
Wiek: 8 księżyców
Rasa: pustynno-połnocna (po dziadku dziedziczny rajski)
Płeć: samiec
Znak Losu: Nenya
  • Najważniejsze cechy wyglądu:
    Futro i łuski
    Skrzydła błoniaste – jedna para
    Dwie pary łap
    Oczy bursztynowe z białymi paskami
    Dominujący kolor smoka: ciemnobrunatny
    Przeciętny wzrost (1,75m wysokości)
    Znaki szczególne smoka: turkusowe rogi, smukły i wysoki, długi smutny pysk, krótkie lśniące, miejscami bujne futro. Łuski na łapach i szyi.
    Zieje ogniem
Wygląd: Gdyby nie stosunkowo niewielkie skrzydła, z daleka – mógłby uchodzić za pokraczne źrebię. Jest chudy, o głęboko wciętej klatce piersiowej i wąskiej talii. Jego łapy wydają się nieproporcjonalne dłuższe od grzbietu, choć może to kwestia wieku? Ale spójrzcie! Tam, gdzie pączkują fikuśne chorągwie futra, jakby kryjące łokcie, dzieje się coś dziwnego: łuski wygrywają z gładkim włosiem, by od zgięcia stawów tworzyć gęsty pancerz, pręgami nakładający się warstwa po warstwie. Futro w większości jest brunatne, niemal czarne, z ceglano-złotymi przebarwieniami, a jednak łuski te są jasne, płowozłociste. Co więcej – podobny pancerz pokrywa przód smukłej szyi. Futro, gładkie i śliskie jak atłas, nakrapiane jest nieregularnymi płatkami śniegu – wybrakowanego pigmentu. Woale z dłuższego włosia pojawiają się przy policzkach, uszach, nasadzie szyi, łokciach oraz gęsto rozrastają się u początku biczowatego ogona, u końca którego kiełkują turkusowe, nieregularne kolce.
Tym co zwykle przyciąga wzrok jest jego smutny pysk o długiej, niemal szpiczasto zakończonej kufie. Łagodnie oczy mają niemal trójkątny kształt, litościwe wznoszący się ku górze. Tęczówki są ciemno-bursztynowe, pojedyncze białe pasma przeszywają je na wylot, tak jak obserwatora przeszywają czujne, bystre źrenice. Czarne obramowanie oczu spływa z przodu zagłębieniem, przez które Amon zawsze wygląda na nieco zmęczonego. Przód pyska optycznie wydłużają czarne wibrysy, zawsze skierowane przed siebie, w przeciwieństwie do "złamanych" płatków ruchomych uszu, ponuro różowych od środka, zwykle położonych po sobie.
Grube i krótkie granatowo-turkusowe rogi nie mogą się jeszcze zdecydować w którą stronę będą skręcać, a wtórująca im druga, przednia para, jest dopiero marnym zalążkiem wielkości łuski.
Długie, płaskie pazury są tego samego koloru co rogi i kolce na ogonie.
Wspomniane szerokie i krótkie skrzydła z wierzchu są czarne, poprzetykane jedynie bladymi gwiazdkami, jak reszta jego ciała – od środka ukazują jaśniejsze, poziome pasy, gdyby nie ich nieregularność, przypominałyby nieco pajęczą sieć – gęstsze u nasady kciuka, rzadsze i pozostawiające więcej ciemności im bliżej było do krańców paliczków rozciągających błony.
Za czubkiem nosa ma drobną różową bliznę.


Charakter: Przygaszony młodzik, który mimo wychowania kryje w sobie sporo charakterności. Jest nonkonformistycznym sceptykiem, który nie podąża za autorytetami bez refleksji. Przynajmniej tak byłoby w jego idealnym świecie, gdzie każdy stanowiłby o sobie. Z pewnością zajmie mu moment pojęcie koncepcji hierarchii stata. I nie mowa tu o rebelii czy buncie dla buntu. Co więcej wpojone mu ciężką łapą zasady sprawiają, że mało komu pokazuje co ma w głowie. Jest zamknięty, skryty i bardzo grzeczny. Wygląda, jakby miał zaraz przeprosić Cię za to, że swoją obecnością odwrócił Twoją uwagę. Nie dzieli się problemami i nie ufa nikomu zbyt prędko. Nie lubi być traktowany niepoważnie lub protekcjonalnie, wie jednak jak zacisnąć zęby i nigdy jeszcze nie okazał gniewu. Jest więc w nim wiele rzeczy, które mogłoby wybuchnąć, ale uparcie nie wybuchają. Kto wie, co wyrośnie z tego ziółka?
Choć trochę pod nosem narzeka na niesprawiedliwość bogów i inne boleści, pozostaje po prostu dzieciakiem, który odpowiednio zachęcony z pewnością chętnie spłata komuś figla. Oczywiście o ile spotka smoka, kto podzieli jego poczucie humoru!


Historia: Rodzicami są pustynna Rubio oraz północno-rajski Rokkar zza bariery.
  • Jak to bywa, wspomniane wychowanie ciężką łapą jest czymś, co mocno ociosało samczyka, a o czym z pewnością nie wspomni przy wieczornej herbatce. Amon wychował się z matką i ojcem na odległych równinach, o których świat zdawał się już zapomnieć. Choć w jamie znajdowały się skorupy innych jaj, nie miał rodzeństwa i nigdy nie usłyszał na ten temat ani słowa. Matka Rubio, o płomiennym spojrzeniu, stawała w jego obronie jedynie, kiedy ojciec posuwał się o krok za daleko. W ich codzienności wbijała jedynie wzrok w ziemię i boleśnie milczała, kiedy północny, jakby ulepiony ze śniegu samiec o wyklętym imieniu – Rokkar – rozstawiał jej syna po kątach i mentalnie wycierał nim glebę. Samiec zdawał się mieć serce wykute z lodowego bloku – nawet jego oczy, tak inne od oczu Rubio, wyglądały na martwe. W jego wyglądzie nie było nic specyficznego po za pojedynczymi czarnymi piórami otulającymi pysk niby mroczna aureola. Pióra te dobrze zapamiętał, bo zawsze stroszyły się, gdy ojciec gniewnie zaglądał pisklakowi w pysk. Chociaż nigdy nie podniósł na niego łapy, Amon nauczył się uważnie ważyć każdy nader głośny oddech w obecności starca. Nigdy nie dowiedział się dlaczego ojciec aż tak go nienawidzi. Kiedy jednak po długim przygotowaniu postanowił uciec z tego przeklętego miejsca, które ktoś w nieśmiesznym żarcie nazwał raz domem – był pewien, że zarówno on, jak i jego matka, odetchną z ulgą. Gdyby kiedyś było mu dane poznać ją lepiej, być może wiedziałby, że z żarliwej miłości każdego dnia planowała drogę ucieczki dla ich dwojga, a jedynym powodem ulgi z odejścia Amona – byłby jego dobrobyt. Ona także nie miała wątpliwości, że pod skrzydłami Rokkara zwiędłoby wszystko. Jednak zdolność młodziaka do stłamszenia w sobie goryczy i pozorowania posłuszności była tym, co pozwoliło mu dożyć wszystkich tych księżyców, których nie ujrzało jego rodzeństwo. Jej duma i głęboka wiara w syna wysyłała głębokie prośby do bogów, by mieli go w swojej opiece podczas samotnej wędrówki w poszukiwaniu godnego życia. Była świadoma, że jej obrzydliwa słabość i niezdolność do stawiania się partnerowi wkrótce przyniosłaby zgubę także jemu. Gdyby nie uciekł sam – mogłaby nie zdołać zebrać się w sobie na czas.
    Młodzik z pewnością długo będzie darzyć szczególną nieufnością tak samców, jak i przedstawicieli północnej rasy. Być może jednak Wolne Stada pokażą mu, że nie ma czego się obawiać? Na skraj terytorium Mgieł dotarł wychudzony i osłabiony, jednak w jego oczach tliło się tyle zaciętości i nadziei – ile jeszcze nigdy w całym jego krótkim życiu.



Punkty Rangowe: 0
Punkty Fabuły: 0
  • ATUTY
    – Pechowiec;
    – [grupa druga]
    – [grupa trzecia]
    – [grupa czwarta]


    ATRYBUTY
    Siła: 1
    Wytrzymałość: 1
    Zręczność: 3

    Moc: 1
    Percepcja: 2

    Aparycja: 2


    UMIEJĘTNOŚCI
    Bieg 1
    Lot 0
    Pływanie 0
    Obrona 0
    Atak 0

    Leczenie 0
    Wiedza 0
    Magia:
    – obronna 0
    – ataku 0
    – precyzyjna 0
    Kamuflaż 1
    Skradanie 1
    Śledzenie 1

    Perswazja 1[


    Umiejętności specjalne
    Warzenie eliksirów:
    – leczących 0
    – ochronnych 0
    – wspomagających 0
    Tworzenie run:
    – ochronnych 0
    – ataku 0
    Błysk przyszłości 0

    POZOSTAŁE
    • Ekwipunek

      Pożywienie: 8/4 mięsa
      Kamienie:
      Kryształy:

      Runy:
      Eliksiry:
      Inne bonusy:

      Fabularne:

      Stan zdrowiakliknij

Amon

: 02 kwie 2024, 19:43
autor: Administrator
Otrzymujesz 4 PU do rozdysponowania. Czas do 9 kwietnia włącznie.

Amon

: 03 kwie 2024, 0:59
autor: Sięgający Nieba
  • Witamy pośród Mgieł!

    + Zręczność II [bonus stadny]
    + Aparycja II, III [początek gry]

Amon

: 04 kwie 2024, 22:33
autor: Administrator
Znak Losu: Nenya

Amon

: 07 kwie 2024, 16:36
autor: Sięgający Nieba
+ Bieg I, Skradanie I, Kamuflaż I, Śledzenie I

Amon

: 07 kwie 2024, 16:42
autor: Sięgający Nieba
Atut I grupy: pechowiec

Amon

: 08 kwie 2024, 17:23
autor: Sięgający Nieba
+ Percepcja II

Amon

: 22 kwie 2024, 12:31
autor: Czarci Pomiot
+ 8/4 mięsa
Link

Cynamonowy Kolec

: 27 kwie 2024, 18:04
autor: Sięgający Nieba
+ Zręczność III
– Aparycja III