Pąk Róży

Miejsce, gdzie smoki zwracają się do sil wyższych.
Pąk Róży
Wojownik Ziemi
Żyjące Truchło
Wojownik Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 642
Rejestracja: 13 cze 2023, 16:50
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 35
Rasa: Północny x wężowy
Opiekun: Najlepszy Wojownik – Już nie żyje :)
Mistrz: Czereda Czerwi ♥
Partner: Nieśmiałość

Pąk Róży

Post autor: Pąk Róży »

A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 4| P: 2| A: 1
U: W,Prs,Pł,B,L,MP,MO,Kż,Skr,Śl: 1| MA,A,O: 2
Atuty: Pechowiec, Niestabilny, Twardy jak diament, Uzdolniony
Kalectwa: +2ST do W i akcji fizycznych [osłabione płuca]
Podszedł niepewnie do figurki i miski. Uh, nie miał pojęcia jak się za to zabrać i co chciałby tym osiągnąć. Po prostu pomyślał, że rozmowa z Bogiem Śmierci po ostatnich odkryciach będzie na miejscu… Chyba. Tylko, uh, jak się modlić do takiego Boga?
– Y, słyszałem o Tobie od mojego Mistrza, Keniego, y, Czeredy Czerwi – w sumie, wspomnienie o nim przywołało na jego pysk drobny cień uśmiechu. Spuścił łeb na miskę. – Myślałem kilka razy, żeby przyjść i samemu się do Ciebie pomodlić, tylko... Chyba nie widziałem w tym celu, nie miałem pomysłu co mógłbym Ci mówić. – Teraz skierował swe spojrzenie na figurkę. – Ale teraz mam powód i wiem, co chcę zrobić. Niedawno dowiedziałem się, że... Yh, utopiłem się i, nie wiem, tak mi się wydaje, że mogłeś mi pomóc wrócić, jakby... Dałeś mi drugą szansę. I za to chciałbym Ci teraz podziękować. Dziękuję, że mnie wtedy, dawno temu uratowałeś, że dzięki Tobie mogę dalej... W ogóle żyć i doświadczać nowych rzeczy. – Uh, zarówno tamto wspomnienie o utopieniu, jak i teraz to o życiu sprawiały samcowi ból i stanowił niemały trud do powiedzenia. – Dziękuję Ci za to, nawet jeśli przez to, przez całą resztę życia byłem słaby, nawet jeśli przez to – Kokoro mnie znienawidziła, przegrywałem walki, byłem do niczego. Uh, ugryzł się w język, na szczęście. Ma nadzieję, że Bogowie nie czytają w myślach... Uh, już prawie głos mu się załamał. Zamilkł na dłuższą chwilę. – Uhm, miałbym też do Ciebie prośbę... Prosiłbym, żebyś zaopiekował się moim Mistrzem oraz moją siostrą, kiedy oboje cały czas teraz śpią... Chciałbym, żeby mogli się kiedyś obudzić na dłużej... – Uh, no i chwilę jeszcze tak postał przy tej misce. Nie zamierzał spędzać tu zbyt wiele czasu, w końcu nie był sam w Świątyni. Po jakimś czasie po prostu opuściłby to miejsce, gdyby nic się nie zadziało. Jeśli coś by się stało, to... Pewnie poszedłby sobie szybciej.

Myślał, że ta modlitwa mu pomoże, ale ostatecznie... Sam już nie wiedział jak się czuć...


Ateral

Licznik słów: 335
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Roko – Panda Czerwona
A:
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B, A, O, Skr, Śl: 1

Narracja – d4d6dd; Dialog – ea3738; Mentalki – 999ba2

“Boy, I love meeting people’s moms. It’s like reading an instruction manual as to why they’re nuts.”
Ted Lasso

Atuty:
Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Niestabilny: dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Gorąca prośba do wszystkich Mistrzów Gry. Bardzo bym prosił, o dodawanie do czarów motywów zimy, mrozu, śniegu. Prosiłbym również, by negatywne efekty niestabilnego również orbitowały wokół tych motywów i żywiołów. Nie wiem, twór nagle cały zamarzł i zranił Kairakiego odłamkami lodu, twór na łapie był tak zimny, że odmroził mu łapę i tym podobne rzeczy. Dziękuję.
Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Kalectwa:
Osłabione Płuca: +2ST do wytrzymałości +2ST do akcji fizycznych
Wygląd:
Obrazek
by Mah
Ateral
Bóg
Bóg
Awatar użytkownika
Posty: 408
Rejestracja: 15 sty 2014, 15:56

Pąk Róży

Post autor: Ateral »

  – Dlaczego jeszcze nie uleczyłeś swego piętna? – lodowaty szept przeszył lewe ucho Kairakiego. Srebrzysty szron pokrył futro na policzku smoka.
Ateral nachylał się nad Pąkiem Róży. Młody wojownik nie miał pojęcia kiedy Śmierć pojawiła się tuż obok niego. Wychudzona sylwetka Boga odbiła się w gwieździstym jeziorku. Szyje miał wyciągniętą, łapy delikatnie ugięte jakby się skradał, cienki ogon, sztywno leżał na zimie. Ateral stał nieruchomo, pozbawiony nawet oddechu. Jego czarne półprzymknięte oczy lśniły tysiącami gwiazd.


Pąk Róży

Licznik słów: 78
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Remember him! I have seen you murmur that you fear his madness but all the while you forget that every breath you breathe, every step you take, comes at his forbearance.
Robert Jordan, Wheel of Time.
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej