Sitowie

Kiedyś nazywane Kryształowym, teraz jest Zimne. Wprawdzie smoki mogą się tu spotkać, by porozmawiać, nawiązać nieco cieplejsze stosunki z osobnikami z innych stad, ale nie jest już tak jak kiedyś.
Jadowity Jeż
Starszy Ziemi
Stary rekieter
Starszy Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1440
Rejestracja: 26 sie 2021, 21:55
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 83
Rasa: północny x morski
Opiekun: Astral, Goździk
Partner: Karyna

Post autor: Jadowity Jeż »

A: S: 4| W: 3| Z: 4| M: 1| P: 3| A: 4
U: W,Pł,Prs,Kż,MP,MA,MO,O: 1 | A,B,Śl: 2 | Skr: 3
Atuty: Ostry Słuch, Szczęściarz, Przyjaciel natury, Znawca Terenów, Opiekun

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Nie odganiał, nie oponował, obecność Impresji go nieco uspokajała. Zawiesił wzrok na miseczce. Napił się melisy. Czy zadziałała? Tylko trochę. Było widać, że mięśnie nieco się rozluźniły, natomiast na pysku nadal był grymas bólu.
– Boli, w środku, przez to czasem słabne, coraz rzadziej, ale boje się. Nigdy się nie bałem, jestem nikim. Byłem zły dla innych, szydziłem, obrażałem, czy to kara? Zasłużyłem. – powiedział ochrypłym głosem, niby do ognistej, ale jednak jakby w przestrzeń. Powoli wracał umysłem do świata rzeczywistego, oczy jakby mu zapłonęły bardziej błękitem. Poprawił grzywę, podniósł ciężko głowę i zawiesił wzrok na uzdrowicielce. Nie miał już w głowie tych dziwnych myśli, głupich pomysłów. Pojawiło się inne uczucie, które nie było mu znane. Zazdrość. Zwęziły mu się nieco oczy, pokazały zęby. Od razu udało mu die opanować to odczucie, znów powrócił smutek. Usiadł ciężko na ziemi, nie spuszczając wzroku z drugiego smoka.
– Jak to robisz? – zapytał. Znów oczy mu się zwęziły.
– Zawsze jesteś uprzejma, spokojna, pełna współczucia, jak to Ci tak łatwo przychodzi? Jaki jest sposób? Powiedz mi! – warknął, lekko odsuwając się od ognistej. To takie niesprawiedliwe! Czemu on nie umie?? Czemu musi zawsze być taki paskudny?
– Przepraszam, nie chciałem. Po prostu.. ja tego nie potrafię. – rzekł bardzo smutno, spuszczając łeb na dół, wbijając wzrok w wodę pod sobą. Lekko falowała, spokojnie, monotonnie. Może natura jest odpowiedzią na pytanie? Może w niej znajdzie ukojenie? Przypomniał sobie, jak za dzieciaka obserwował różne ptactwo bagienne. Rozładowywało to wewnętrzny ogień, chęć pogrążenia całego świata w krwi i śmierci. Pora zastosować ten sposób, chyba, że Akanth zdradzi mu, jak to robić? Pewnie ją nieco nastraszył? Oby nie dała dyla.

Licznik słów: 274
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ostry słuchdodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik)Szczęściarz 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie Przyjaciel natury drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze Znawca terenów znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 6 liści/5 korz. zioła raz na polowanie/wyprawę/2 razy na polowanie łowcy Opiekunstałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu
ThemeDorosłykolor dialogów – 00FFFF
RosaS:1|W:1|Z:1|M:1|P:2|A:1
B, A, O, Skr:1
Grot – KrukS:1|W:1|Z:2|M:1|P:3|A:2
B, Skr, L:1|A,O:2
Skrzyp – gronostaj (kompan niemechaniczny)

Kalectwa – Brak skrzydeł, niemożność lotu.
Impresja Niebytu
Czarodziej Słońca
Jaskier
Czarodziej Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 393
Rejestracja: 01 sty 2022, 21:25
Stado: Słońca
Płeć: Samica
Księżyce: 59
Rasa: Rajski

Post autor: Impresja Niebytu »

A: S: 2| W: 1| Z: 5| M: 4| P: 3| A: 1
U: W,Prs,B,L,Skr,Pł,Śl,MA,MO,A,O:1| MP: 3
Atuty: Ostry Węch; Szczęściarz;
Pokiwała głową powoli, gdy odpowiedział. Poczęła zbierać słowa w myślach, chcąc odpowiedzieć jak najtrafniej. Nie wiedziała, jak pocieszyć samca, wszak nie znała go na tyle, by potwierdzić lub zaprzeczyć temu, co powiedział. Westchnęła więc jedynie i, zabierając się do wyrzeknięcia słów na temat tego, co posłyszała, zamknęła pysk, w osłupieniu przyglądając się Ziemnemu. Choć wściekłe spojrzenie, jakiemu towarzyszyło obnażenie kłów, trwało zaledwie chwilę, zdołało przestraszyć uzdrowicielkę. Zadrżała, a ciepłe, brązowe oczy zaszkliły się charakterystycznie. Gdy poruszył się, najpewniej by usiąść, Akanth odruchowo odwróciła pysk na lewo, nadstawiając policzka, jak gdyby oczekiwała uderzenia. Pojedyncza blizna już się tam znajdowała. Uderzenie nie nadeszło jednak, więc Impresja zamrugała jedynie w zaskoczeniu i zwróciła pysk z powrotem w kierunku rozmówcy, ostrożnie, niespiesznie. Wysłuchała pytań, jakimi zaraz rzucił, przełknąwszy cicho ślinę. Trzęsła się nieco i podobnież trząsł się jej głos, gdy odpowiadała. Nawet, kiedy samiec zdążył przeprosić.

N-Nie wiem. Taka p-po prostu jestem. – odpowiedziała cicho, odsuwając się odrobinę na wszelki wypadek. Wiedziała jednakże, że jeżeli łowca tylko by zechciał, bez problemu doskoczyłby do niej w przeciągu jednego uderzenia serca. Opuściła łeb, przymykając ślepia. No cóż, to, że będzie się na niego gapić, nijak nie uchroni jej przed ciosem, a na niestabilne źródło nie bardzo miała jak liczyć. Płatało jej figle w trakcie leczenia, a co dopiero w trakcie walki, na temat której wiedziała jedynie kwestie podstawowe. – Spokojnie... r-rozumiem.

Więcej nie miała niestety nic do powiedzenia. Pozostało jej jedynie postarać się, by pojedyncze łezki zechciały zniknąć z kącików jej ślepi.

Licznik słów: 247
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
» Ostry węch «
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, zioła)


» Szczęściarz «
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
(ostatnie użycie: -)

» Niezawodna «
brak kary ST za bycie rannym lub chorym w czasie leczeń, odporność na rehaby

głos teczka theme osiągnięcia

Fiołek – królik flamandzki
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
B,Kż: 1


[#6b6968] [#a9a7a6]

Kalectwa: dodatkowa para skrzydeł – 5/4 pożywienia do osiągnięcia sytości

Avatar autorstwa Infamii Nieumarłych.
Jadowity Jeż
Starszy Ziemi
Stary rekieter
Starszy Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1440
Rejestracja: 26 sie 2021, 21:55
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 83
Rasa: północny x morski
Opiekun: Astral, Goździk
Partner: Karyna

Post autor: Jadowity Jeż »

A: S: 4| W: 3| Z: 4| M: 1| P: 3| A: 4
U: W,Pł,Prs,Kż,MP,MA,MO,O: 1 | A,B,Śl: 2 | Skr: 3
Atuty: Ostry Słuch, Szczęściarz, Przyjaciel natury, Znawca Terenów, Opiekun
Przestraszył ją znów, gratulacje idioto.
– Jeszcze raz wybacz, nigdy już się źle do Ciebie nie odniosę. Po prostu.. jest tyle spraw.. ta dziwna choroba, co toczy mi ciało i umysł, poza tym zacząłem się czuć nieco nie potrzebny, nie mam już nikogo bliskiego.. Smoczyca, na której mi zależy najbardziej żyje za barierą, mogę ją odwiedzać tylko czasowo. Czuje, że tu nie pasuje, zbyt nabroiłem, mój wybuchowy temperament spowodował, że dużo osobników ze stada mnie nie cierpi. Nie winię ich, byłem paskudny, ale i tak.. mam chociaż moich kompanów, co pójdą za mną w ogień. – mówił, bardzo powoli, wypluwając słowo za słowem.
Po się wybebeszał przed nią? Coś miała w sobie, chyba umiała słuchać. Tak czy siak, na razie to była przerażona. Przez niego
Wyciągnął łapę, nieco niepewnie i pogłaskał Akanth po boku.
– Chyba stąd odejdę. – dodał, po czym znów spuścił łeb. Dokąd? Do Karii. Żeby zacząć od nowa, bez bagażu win i znojów.

Licznik słów: 157
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ostry słuchdodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik)Szczęściarz 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie Przyjaciel natury drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze Znawca terenów znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 6 liści/5 korz. zioła raz na polowanie/wyprawę/2 razy na polowanie łowcy Opiekunstałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu
ThemeDorosłykolor dialogów – 00FFFF
RosaS:1|W:1|Z:1|M:1|P:2|A:1
B, A, O, Skr:1
Grot – KrukS:1|W:1|Z:2|M:1|P:3|A:2
B, Skr, L:1|A,O:2
Skrzyp – gronostaj (kompan niemechaniczny)

Kalectwa – Brak skrzydeł, niemożność lotu.
Obca Idea
Zastępca Słońca
Su
Zastępca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 756
Rejestracja: 07 lip 2022, 10:34
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 87
Rasa: wężowo-rajski
Opiekun: Wstęga i Bezmiar
Mistrz: Su
Partner: poranna kawa i Światła Północy

Sitowie

Post autor: Obca Idea »

A: S: 2| W: 5| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 1
U: B,W,Prs,A,O,MP,Śl,Kż: 1| Skr,MO,Pł: 2| MA: 3
Atuty: Boski ulubieniec; Nieparzystołuski; Przybrany rodzic; Twardy jak diament; Uzdolniony; Przezorny
Kaveh buszował pośród sitowia, zaś Su siedział i obserwował go z brzegu. Po raz kolejny został przez kompana wyciągnięty na Tereny Wspólne, ponieważ harpian bardzo chciał zobaczyć teren wokół Zimnego Jeziora. W czasie gdy jego towarzysz zawzięcie poszukiwał czegoś pośród zarośli Su postanowił urządzić sobie małe ćwiczenie. Powietrze dookoła niego zafalowało, jak gdyby stał w rozgrzanych oparach, zaś po prawej stronie jego łba pojawił się niewielki, szeroki na pazur okrąg, pieczęć z zielonej energii. Smok poruszał łbem w prawo i lewo dostosowując się do bliskich drgań maddary i skupiając się na utrzymaniu tworu oraz tym by zaklęcie podażało on za ruchami jego łba.

[mention]Strażnik Gwiazd[/mention]

Licznik słów: 105
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad (12.12)

Nieparzystołuski: : -1 ST do Mocy i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy

Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość

Przezorny: +2 ST do kontrataków przeciwników.

Przybrany rodzic: pisklę które dziedziczyło jeden atrybut lub pochodzące spoza wolnych stad, może odziedziczyć po nim atrybut jeśli nauczy je 3 podstawowych zdolności (B/L/Pł/W/M).

To nie kompan, to kalectwo
Kaveh (samiec harpii)
S:1|W:1|Z:1|M:1|P:1|A:2
B:1,L:1,A:1,O:1,Skr:1,Śl:1
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4213
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Sitowie

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Czy wyszukiwanie konkretnego smoka, w konkretnym celu było samo w sobie uprzedmiotowieniem?
Czy rozmowa z konkretnym smokiem, w konkretnym celu, z celowo wyszlifowanym tonem i złagodzonymi emocjami było fałszem ?
Chciałby w pełni przekonania powiedzieć, że tak lecz wydawało mu się to naciągane.
Chciałby powiedzieć, że nie, ale wtedy miał wrażenie iż dla własnej wygody unikałby ważnych odpowiedzi.
Co mu zatem pozostało? Szczerość?
Smoki nie przepadały za nią zbytnio, nie za tą w jego wydaniu przynajmniej. Wtedy jednak wracał do początku, do spreparowanych pod rozmówcę emocji i intencji. Miał ochotę wydrapać sobie skronie.
Mimo tego, iście przejmującego dylematu, wyruszył na Wspólne planując odetchnąć chwilę, a potem skierować się ku terenom Słońca. Tam właśnie spodziewał się zastać jednego z mówców akarubi, ale los zechciał nieco przyspieszyć jego misję.
Nie wiedział w prawdzie czy Kwietny się nim posługiwał, ale gdy dostrzegł z oddali jego sylwetkę, założył że równie dobrze może się przekonać.
Dopiero z bliska dostrzegł dwa istotne elementy, od magii otaczającej samca, po buszującego w krzewach kompana, którego dotąd starał się unikać.
Wszystko co dobre musiało się kiedyś kończyć, zwłaszcza dla niego.
Przybył ostrożnie, pod kątem do Kwietnego, żeby go nie zaskoczyć, ani nie sprawić wrażenia że próbuje się doń zakraść. Krok miał sztywny, ale z nutą wyszkolonej gracji, którą utrzymywał zawsze, czy to świat walił mu się na głowę, czy nie. Podobnie jak jego młody pysk, to było w nim niewątpliwie bardzo rozpoznawalne.
Witaj – podjął stanowczo, zarówno oficjalnym, jak i szorstkim tonem. O ile młody nie przestał czarować, chwilę uwagi poświęcił na przeanalizowanie pieczęci, choć finalnie i tak wrócił do jego charakterystycznie ubarwionych oczu. Skinal mu łbem, w ramach przywitania.
Pozwolisz, że zajmę ci chwilę? – zapytał, rzeczywiście jeszcze nie przysiadając, jakby wszystko zależało od Słonecznego.

[mention]Kwietny Kolec[/mention]

Licznik słów: 291
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Obca Idea
Zastępca Słońca
Su
Zastępca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 756
Rejestracja: 07 lip 2022, 10:34
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 87
Rasa: wężowo-rajski
Opiekun: Wstęga i Bezmiar
Mistrz: Su
Partner: poranna kawa i Światła Północy

Sitowie

Post autor: Obca Idea »

A: S: 2| W: 5| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 1
U: B,W,Prs,A,O,MP,Śl,Kż: 1| Skr,MO,Pł: 2| MA: 3
Atuty: Boski ulubieniec; Nieparzystołuski; Przybrany rodzic; Twardy jak diament; Uzdolniony; Przezorny
Su dość szybko zauważył zbliżającego się proroka, jednak swój czar uwolnił dopiero gdy był pewny że starszy smok najwyraźniej zamierza z nim porozmawiać. Uwolnił zaklęcie, a pieczęć zniknęła, lecz nim odezwał się do brązowołuskiego rzucił jeszcze okiem na Kaveha, który zajęty był obcinaniem przesuszonych już pałek wodnych i wyciąganiem z nich białego puchu na tyle, że nie zauważył przybycia obcego smoka. Upewniwszy się, że uwaga harpiana jest zaprzątnięta czym innym, spojrzał w kierunku proroka.
Dzień dobry Strażniku Gwiazd. – przywitał się z szacunkiem. – Oczywiście, że możesz. Sam zamierzałem cię znaleźć i zadać kilka pytań po Spotkaniu Młodych. – poruszył uchem i kilka kosmyków płowej grzywy opadło w dół, odsłaniając wetknięte we włosy pióro brązowego kruka.Moja ciekawość może jednak poczekać. Jaką masz do mnie sprawę? – zapytał spoglądając na starszego samca. Zwracał się do niego z szacunkiem, ale nie nadskakiwał mu specjalnie. Podobało mu się ostatnie Spotkanie Młodych i prorok wyglądał na dość chętnego zarówno do dyskusji jak i do dzielenia się wiedzą z czego Su zamierzał skorzystać.

[mention]Strażnik Gwiazd[/mention]

Licznik słów: 173
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad (12.12)

Nieparzystołuski: : -1 ST do Mocy i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy

Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość

Przezorny: +2 ST do kontrataków przeciwników.

Przybrany rodzic: pisklę które dziedziczyło jeden atrybut lub pochodzące spoza wolnych stad, może odziedziczyć po nim atrybut jeśli nauczy je 3 podstawowych zdolności (B/L/Pł/W/M).

To nie kompan, to kalectwo
Kaveh (samiec harpii)
S:1|W:1|Z:1|M:1|P:1|A:2
B:1,L:1,A:1,O:1,Skr:1,Śl:1
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4213
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Sitowie

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Nie mógł jeszcze nazwać Kwietnego znośnym, bowiem ich interakcja nie przetrwała żadnego ciężaru, ale początek niewątpliwie mieli poprawny. Skoro zapowiadała im się dłuższa rozmowa przysiadł zgodnie z planem i ino poprawił pozycję, żeby wyglądać bardziej dostojnie. Nie wyglądał wcale na postać wiele starszą od adepta, choć jego postawa i sposób mówienia zdradzały pewne doświadczenie. Rzecz jasna dodatkowa wiedza na temat tego ile rzeczywiście przeżył wśród Wolnych, mogła zmienić percepcję na temat jego osoby, ale jeśli takowa nie dotarła jeszcze do Słonecznego, nie spieszył się żeby go w tym edukować.
Od wcześniejszego przywódcy, Wschodu Słońca, który za młodu wraz ze swą grupą wniósł na tereny Wolnych nowy język zasięgnąłem paru lekcji, aby się go nauczyć – zaczął, choć raczej niepotrzebnie rozwodząc się na temat przeszłości Miru. Biorąc pod uwagę, że samczyk wprost odnosił się do Naedy, jak do babci, jego potencjalne pokrewieństwo było oczywiste. Nie wykluczał wciąż, że mógł być smoczęciem przygarniętym, choć w praktyce wychowawczej nie miałoby to znaczenia. Nie wnikał dość, kto z kim sypiał, nawet jeśli, byłoby to użyteczne.
Ja i twoja krewna nie znaleźliśmy w każdym razie dość czasu, aby moją edukację sfinalizować. Jako prorok Wolnych nie chciałbym, aby istniała obok mnie indywidualna kultura, wobec której pozostaję ignorantem, a biorąc pod uwagę że w Słońcu rozwija się nowe pokolenie, które z akarubi korzysta na co dzień, byłoby wygodniej, móc służyć także w waszym języku – Lub zwyczajnie nie denerwować się, gdy ktoś złośliwie używa niezrozumiałych słów, tuż pod jego nosem. Ten powód schował jednak pod łuski, jako że był równie egoistyczny, co oczywisty.
Zdaję sobie sprawę, że wymaga to wiele czasu, lecz jeśli byłbyś w stanie mi go w ten sposób poświęcić, byłbym twoim dłużnikiem – zakończył, podsumowując wszystko ledwie widocznym skinieniem łba, jakby w ramach podkreślenia powagi swojej prośby.

[mention]Kwietny Kolec[/mention]

Licznik słów: 298
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Obca Idea
Zastępca Słońca
Su
Zastępca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 756
Rejestracja: 07 lip 2022, 10:34
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 87
Rasa: wężowo-rajski
Opiekun: Wstęga i Bezmiar
Mistrz: Su
Partner: poranna kawa i Światła Północy

Sitowie

Post autor: Obca Idea »

A: S: 2| W: 5| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 1
U: B,W,Prs,A,O,MP,Śl,Kż: 1| Skr,MO,Pł: 2| MA: 3
Atuty: Boski ulubieniec; Nieparzystołuski; Przybrany rodzic; Twardy jak diament; Uzdolniony; Przezorny
Prorok był ciekawym obiektem do obserwacji dla Su. Adepta interesowała nie tylko sama jego rola pośród Wolnych Stad ale także posiadana wiedza oraz kontakt z bogami. Na oko Strażnik Gwiazd wyglądał na podobnego mu wiekiem, ale sposób w jaki się zachowywał i wysławiał wskazywało na smoka doświadczonego, który poznał wiele smoczych oblicz i tajników smoczej psychiki. Czy bycie łącznikiem pomiędzy smokami oraz bogami zmieniło go nie tylko na poziomie fizycznym czy też psychicznym? Czy też owa zmiana wynikała bardziej ze zmiany statusu pośród innych smoków i próbom jakim go poddawały?

Zastrzygł uszami słysząc prośbę brązowołuskiego, spoglądając na niego zaskoczony. Babcia Naeda miał go nauczyć akarubi? On sam chciał nauczyć się nowego języka? Godne podziwu – większość smoków słysząc obcy język czekała od razu na tłumaczenie podane na tacy lub po prostu machała na to łapą dopóki do dotyczyło to spraw życia lub śmierci. Su pochlebił fakt, że na swojego nauczyciela prorok wybrał akurat niego, co musiało oznaczać, że w jakiś sposób zwrócił na siebie jego uwagę podczas Spotkania Młodych.

Trudno mówić o całej kulturze. To po prostu język jaki zostawiła nam po sobie nasza matka, Wstęga Lawy. Jeśli zaś chodzi o obyczaje, wierzenia lub historię związane z tym językiem, obawiam się że przepadły razem z odejściem Wschodu Słońca. – doprecyzował. Jedną rzeczą było nauczenie kogoś języka, inną poznanie całej kultury z której ten język się wywodził. – W Stadzie Słońca nie przetrwał żaden członek grupy wyvern która ów język ze sobą przyniosła*, więc tutaj nie będę w stanie zbytnio ci pomóc. Natomiast jeśli chodzi o sam język nie widzę problemu w tym, bym cię go nauczył. – powiedział spoglądając na proroka. Poruszył ramionami, a ruch sprawił że po ciemnogranatowych pióra przebiegł zielonkawy odblask światła. – Możemy umówić się na wspólną wymianę wiedzy. Ja pomogę ci nauczyć się akarubi, zaś ja chętnie dowiedziałbym się więcej o naturze smoczej magii i tego jak mógłbym ją wykorzystać. Pamiętasz moje pytanie o energię podtrzymującą więź między smokiem, a kompanem? Mam znacznie, znacznie więcej takich pytań. – poruszył ogonem łagodnie, szeleszcząc piórami. – Ponad to miałbym dwa warunki związane z naszą nauką: aby odbywała się ona na terenach Słońca oraz abyś nie przekazywał jej dalej. Szanuję to, że chcesz się go nauczyć by lepiej się z nami komunikować, ale wolałbym aby językiem moich braci i sióstr nie porozumiewały się losowe smoki. – zakończył.

Zastanawiał się czy nie przesadził stawiając dodatkowe warunki, ale sama myśl o tym że ktoś po za jego najbliższą rodziną mógł rozumieć akarubi działała mu na nerwy. Nigdy przez nikim by otwarcie tego nie przyznał, ale fakt iż władał dwoma językami i mógł się porozumiewać z rodzeństwem bez ryzyka że zostaną podsłuchani sprawiał, że czuł się po prostu lepszy od masy otaczających go smoków.

[mention]Strażnik Gwiazd[/mention]

//*wiem, że technicznie jest jeszcze Abberacja, ale Su nie ma pojęcia o jej istnieniu :<

Licznik słów: 470
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad (12.12)

Nieparzystołuski: : -1 ST do Mocy i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy

Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość

Przezorny: +2 ST do kontrataków przeciwników.

Przybrany rodzic: pisklę które dziedziczyło jeden atrybut lub pochodzące spoza wolnych stad, może odziedziczyć po nim atrybut jeśli nauczy je 3 podstawowych zdolności (B/L/Pł/W/M).

To nie kompan, to kalectwo
Kaveh (samiec harpii)
S:1|W:1|Z:1|M:1|P:1|A:2
B:1,L:1,A:1,O:1,Skr:1,Śl:1
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4213
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Sitowie

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Nie uważał by przedstawione mu oczekiwania były nieracjonalne. W zasadzie czuł wręcz większą powagę i sens nauki, jeśli zapłacić miał za nią zgodą na pewne zasady, a także aktywnym udziałem w wywiadzie na temat magii. Nie postrzegał się za szczególnie wiedzącą osobą w tym zakresie, ale nie był też bez żadnej smykałki do teoretyzowania na temat dziwności, których już doświadczył.
Współczuję, że nie zdołaliście zachować nic z czasów swych rodziców i dziadków – rzekł na początek, a choć jego głos nie zdradzał wielu emocji, mówił szczerze.
Na szczęście kultura o której wspomniałem to także świat, który kreujecie teraz. Może ci się wydawać nienadzwyczajny, lecz kto wie czy pewnego dnia twoje odkrycia i nauki, nie będą warte zapamiętania i przekazania. Póki zaś język waszych przodków krąży wśród was, będę pamięcią, która go podtrzyma.
Niemniej nie będę tej wiedzy zdradzał byle komu, zgodnie z twym życzeniem.
– kiwnął mu nawet łbem, w ramach ostatecznej akceptacji jego warunków.
Skoro zatem nie masz nic przeciwko, możemy teraz porozmawiać na temat magii, a następnie przenieść się na tereny Słońca. Pamiętaj, że nie mam pełnej wiedzy, lecz spróbuję zaspokoić twoją ciekawość aż do granic moich możliwości – Układanie posiadanej wiedzy na głos było zresztą wyjątkową metodą, by dopasować rozsiane informacje.

Kwietny Kolec

Licznik słów: 209
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Obca Idea
Zastępca Słońca
Su
Zastępca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 756
Rejestracja: 07 lip 2022, 10:34
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 87
Rasa: wężowo-rajski
Opiekun: Wstęga i Bezmiar
Mistrz: Su
Partner: poranna kawa i Światła Północy

Sitowie

Post autor: Obca Idea »

A: S: 2| W: 5| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 1
U: B,W,Prs,A,O,MP,Śl,Kż: 1| Skr,MO,Pł: 2| MA: 3
Atuty: Boski ulubieniec; Nieparzystołuski; Przybrany rodzic; Twardy jak diament; Uzdolniony; Przezorny
Su nigdy specjalnie nie zastanawiał się nad wartością akarubi ani jego pochodzeniem. W gnieździe nigdy nie rozmawiało się na temat tradycji, a stado Słońca było zlepkiem niedobitków ze stara wyvern które zostały po Ogniu oraz pozostałości stada Księżyca. Trudno więc było mówić o jakichkolwiek łączących stado tradycjach ponad standardowymi ceremoniami i zmianami imion. Szaropióry zamyślił się na moment, czując tlące się w nim iskierki ciekawości. Może powinien dowiedzieć się więcej na temat przeszłości Naedy i stadka z którym przybyła?
Istotnie, szkoda. Nie zdecydowali się na spisanie swojej historii, która mogłaby jakoś wskazywać na pochodzenie tego języka. – wzruszył lekko ramionami. – Może jednak kiedyś uda się ją ponownie odzyskać.

Przytaknął głową, zadowolony ze słów Strażnika Gwiazd. Rozumiał jego powody i cieszył się, że udało mu się uzyskać porozumienie ze starszym smokiem.
Skoro pojawiasz się na naszych ceremoniach, wierzę że Żar Słońca nie ma nic przeciwko temu abyś pojawiał się w różnych miejscach na naszych terenach. Jestem nadal adeptem, więc mam na swoich łapach dużo czasu. Jeśli będziesz chciał rozpocząć naukę wystarczy mentalna wiadomość. – powiedział, po czym zamilkł na dłuższy moment.

Interesuje mnie samopodtrzymująca się magia, a także zaklinanie przedmiotów. Docelowo chciałbym stworzyć czar bojowy, stabilnie zamknięty w przedmiocie. Coś co przypomina runę, ale zamiast działać jak przekaźnik dla mocy i energii w ciele smoka, magazynuje w sobie zapisany twór. – wyjaśnił. – Maddara w trakcie walki potrafi być niestabilna i nieprzewidywalna, nie mówiąc już o tym że każde źródło różni się od siebie. Ja poszukuję stabilizacji, nawet jeśli ceną byłaby jednorazowość nośnika. – poruszył ogonem, na moment spoglądając na Kaveha, który nadal buszował pośród sitowia. – Wiem że zaklinanie nie jest najbardziej rozwiniętą gałęzią smoczej magii, ale być może mógłbym nauczyć się czegoś od innych istot mieszkających po za barierą? – zapytał.

//Strażnik Gwiazd

Licznik słów: 298
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad (12.12)

Nieparzystołuski: : -1 ST do Mocy i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy

Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość

Przezorny: +2 ST do kontrataków przeciwników.

Przybrany rodzic: pisklę które dziedziczyło jeden atrybut lub pochodzące spoza wolnych stad, może odziedziczyć po nim atrybut jeśli nauczy je 3 podstawowych zdolności (B/L/Pł/W/M).

To nie kompan, to kalectwo
Kaveh (samiec harpii)
S:1|W:1|Z:1|M:1|P:1|A:2
B:1,L:1,A:1,O:1,Skr:1,Śl:1
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4213
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Sitowie

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Oh.
W zasadzie powinien był spodziewać się, że dość prędko natrafi na przeszkodę. Nie był wcale tak obeznany w wymiarze magicznym, jak możnaby zakładać, choćby na podstawie jego funkcji i potencjalnego, związanego zeń doświadczenia. Była to wada wynikająca nie tyle z jego kompletnym brakiem styczności z obcymi czarami, co niechęcią aby ten wymiar rzeczywistości badać. Kiedyś musiał jednak nastąpić przełom i być może dziś, siłą rzeczy zamierzał go zaimplementować.
Westchnął krótko.
Nie jestem ekspertem w dziedzinie magii – przyznał od razu, żeby młody nie budował sobie nie wiadomo jakich oczekiwań.
A to czego oczekujesz jest mi jeszcze odleglejsze w praktyce. Niemniej jestem świadom, iż istnieje wiele różnych źródeł energii, od elfickich run, przez ludzką magię krwi, aż do najbardziej niezgłębionej mocy bogów i duchów.
Na większą skalę z elfią magią Wolni mieli styczność bardzo dawno temu, jeszcze długo przed czasami w których odnalazłem to miejsce. Długouche dwunogi stopniowo zbudowały sojusz ze smokami, w kluczowym momencie wspierając je nie tylko siłą zaklętą w wytwarzanych przez siebie runach, a także znanym z historii magicznym drzewem odnowy – które przywróciło naturalny balans pór, zakłócony ówcześnie przez konflikt ze zbuntowanym bogiem.
Wiemy, że elfia magia runiczna podobna jest do smoczej przynajmniej w zakresie konieczności graficznego przedstawienia zaklęcia, choć gdy wy musicie posługiwać się kamieniami szlachetnymi, jako składnikami, elfy są zdolne do wytworzenia bardziej skomplikowanych run, bez takich materiałów. Każda ma oczywiście swoje charakterystyczne wymagania, choć nie mogę przybliżyć ci jakie dokładnie.
– to powiedziawszy uniósł prawe skrzydło i skierował ku sobie wiszącą pod nim skórzaną torbę. Bez komentarza wyjaśniającego zaczął grzebać wewnątrz niej, przesuwając ostrożnie posegregowane przedmioty, tak żeby niczego nie uszkodzić swoimi ptasimi, zakrzywionymi szponami. Prędzej czy później na samym dnie dopatrzył się niewielkiego zawiniątka, które pochwycił końcówkami pazurów i zaprezentował rozmówcy.
Na jednej z wypraw natknąłem się na dwójkę elfów mieszkających w lesie, wraz ze swoimi zwierzętami. Samice stroniły od konfliktu, mieszkając bezpiecznie w sztucznie zbudowanym schronieniu zwanym budynkiem. Swój dobytek chroniły runami, które czyniły dotarcie tam bardzo trudnym, maskując ślady i gubiąc dźwięki. Co jednak istotniejsze – westchnął krótko, przerywając monolog. Nie pamiętał wszystkiego z tamtych czasów, a szperanie po wspomnieniach zdawało się jeszcze trudniejsze, gdy musiał uwzględniać w nich Szarego.
To prosty symbol który mi oferowały. Niestety nie wiem jak nadać mu użyteczności, choć jeśli zdołasz go zapamiętać, a sam natkniesz się na elfa, będzie mógł zdradzić ci nieco więcej – to powiedziawszy otworzył zawiniątko, ukazując wyrysowaną na nim runę.
Wzór runy wybuchającej – wyjaśnił krótko. Szkoda że był takim idiotą nienawidzącym wielu zjawisk, z którymi nie miał ochoty mieć żadnej styczności. Gdyby było inaczej, zapewne już wtedy wyciągnąłby od elfów więcej informacji na temat ich twórczości. A nawet jeśli nie, do tej pory nauczyłby się tego od kogoś innego.
Pozostawiając łapę uniesioną, kontynuował monolog.
O ile ludzie nie posiadają własnego źródła, ich zdolność do czarowania przy użyciu smoczej krwi dowodzi, że energia zaklęta w waszych ciałach nie wynika wyłącznie z odnalezionego jaźnią źródła. Być może fakt, że jest tak wszechobecna w ciele, czyni ją trudniejszą do ustabilizowania, a może jest to zwyczajnie jedna z cech jej ogólnej natury.
Ostatecznie pozostają nam artefakty. Tutaj także w większości mogę jedynie spekulować, choć zakładam że dostatecznie wytrwały poszukiwacz zdołałby dopatrzeć się jakiegoś użytecznego połączenia między iskrami, a tym do czego zdolne są śmiertelne istoty
– W zasadzie ciekaw był czy zainteresowany magią smok mógł mieć jakąś kreatywną opinię na temat obrazów, które dawno temu znalazł na terenach Ziemi. Być może? Póki co postanowił poczekać aż określi, czy cokolwiek z dotychczasowej wiedzy okazało się użyteczne. Prorok spojrzał w ślepia młodego i czekał.
Miałeś już styczność z zapisami wewnątrz skalnego giganta? – dopytał jeszcze po chwili namysłu, chcąc w pełni zbadać jego stopnień zaangażowania.

Obca Idea

Licznik słów: 619
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Obca Idea
Zastępca Słońca
Su
Zastępca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 756
Rejestracja: 07 lip 2022, 10:34
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 87
Rasa: wężowo-rajski
Opiekun: Wstęga i Bezmiar
Mistrz: Su
Partner: poranna kawa i Światła Północy

Sitowie

Post autor: Obca Idea »

A: S: 2| W: 5| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 1
U: B,W,Prs,A,O,MP,Śl,Kż: 1| Skr,MO,Pł: 2| MA: 3
Atuty: Boski ulubieniec; Nieparzystołuski; Przybrany rodzic; Twardy jak diament; Uzdolniony; Przezorny
Nie było to dla niego zaskoczeniem, że Prorok nie uważał się za specjalistę w dziedzinie magii, niemniej jednak przez samą ilość księżyców, smoków oraz historii z którą miał okazję się zetknąć, Strażnik Gwiazd musiał wiedzieć coś więcej. Gdy brązowołuski samiec zaczął snuć swoją opowieść, Su słuchał bez przerywania, chociaż już od pierwszej części jego wypowiedzi pytania niemal eksplodowały w głowie młodego samca. Jego ogon podskoczył jak u zaintrygowanego kota, kiedy prorok sięgnął do torby i wyjął z niej zawiniątko z symbolem runy wybuchającej, turkusowe ślepia zalśniły, przypatrując się uważnie wzorowi.

Gdy starszy smok opowiadał dalej, adept odsłonił kawałek miękkiej, rozmokłej ziemi spod śniegu i zaczął odtwarzać wzór runy. Zrobił to kilka razy i o ile pierwsze próby nie były najlepsze, o tyle kolejne były coraz lepsze i lepsze. Gdy zaczynało brakować mu miejsca, zamazywał łapą poprzednie wzory i tworzył kolejne od nowa. Dopiero kiedy był w stanie bezbłędnie powtórzyć konstrukcje wzoru, przestał mazać pazurami w błocie.

Jestem w trakcie ich poznawania, podczas ostatniej wizyty zatrzymałem się na początku historii o śmiercionośnej mgle. – przytaknął. Zapisków w ruinach giganta było dużo, a nie po za nauką historii musiał także rozwijać swoje umiejętności magiczne. – Czy coś ostało się z sojuszu smoków z elfami? W relacjach smoków wracających z wypraw i przygód najczęściej pojawiają się ludzie, Słońce graniczy z obozem jaszczuroludzi, ale o elfach i to Mrocznych słyszałem tylko od jednej smoczycy ze stada Mgieł. – pominął fakt, że próbowała go przy tym okłamać o tym jak działały standardowe, smocze runy. – Zakładam że coś musiało się stać, podejrzewam że inaczej częściej bym o nich słyszał. Czy posiadasz jakieś informacje o elfich enklawach lub miejscach gdzie można je spotkać? – zapytał. Elfie runy mogły znakomicie posłużyć jako magiczne pułapki na polowaniach lub do zabezpieczania granic. Nie było to dokładnie to o co mu chodziło, czyli niezawodne zaklęcie zamknięte w niewielkiej, przenośnej formie, ale niewątpliwie byłby to znaczny krok do przodu.

Milczał przez chwilę, po czym zadał kolejne pytanie – Czy myślisz, że ludzie poprzez to że nie posiadają własnego źródła, potrafią wydobyć potencjał z naszej krwi? Maddara płynąca w naszych żyłach, nieważne jak czasami niestabilna, jest ograniczana przez nasze własne ciała. Ludzie są jak puste naczynie i dlatego są w stanie wydobyć z nas więcej niż my sami? – zaraz za tym wypłynęło kolejne pytanie – Czy byłby w stanie wykorzystać krew drugiego smoka do wzmocnienia własnej magii? Czy też moja moc i moc obcego smoka odpychałby się wzajemnie?

Strażnik Gwiazd

Licznik słów: 410
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad (12.12)

Nieparzystołuski: : -1 ST do Mocy i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy

Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość

Przezorny: +2 ST do kontrataków przeciwników.

Przybrany rodzic: pisklę które dziedziczyło jeden atrybut lub pochodzące spoza wolnych stad, może odziedziczyć po nim atrybut jeśli nauczy je 3 podstawowych zdolności (B/L/Pł/W/M).

To nie kompan, to kalectwo
Kaveh (samiec harpii)
S:1|W:1|Z:1|M:1|P:1|A:2
B:1,L:1,A:1,O:1,Skr:1,Śl:1
Przeświadczenie Dobrobytu
Łowca Słońca
Rzeczny; Dobrobyt
Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 938
Rejestracja: 07 sty 2023, 1:06
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Drzewny x Wężowy
Opiekun: Baal
Mistrz: Opoka Ognia

Sitowie

Post autor: Przeświadczenie Dobrobytu »

A: S: 2| W: 1| Z: 4| M: 4| P: 2| A: 4
U: B,L,Prs,A,O,Skr,MA,MO,MP: 1| Pł,W,Kż: 2| Śl: 3
Atuty: Ostry słuch, Trudny cel, Lekkostopy, Znawca terenów
Był ranek.Pogoda była dzisiejszego dnia chłodną mimo, że poranne słońce ciepło ogrzewało łuski, a na jasnym niebie lewitowały cumulusy. W wysokiej trawie wciąż tkwiła rosa, nie mając temperatury, aby odparować, a turkusowy smok przenosił ją z traw na swoje łuski, kiedy człapał w sitowiu z dwa uderzenia serca robiąc kolejny krok.

Nasłuchiwał otoczenia podczas czego uszy mu drgały jakby wtórując falującym wąsom. Przez otwarty pysk nabierał powietrze, które smakował językiem. A w jego czujnym rozglądającym się spojrzeniu widniała determinacja.

– rechot –

Wciągnął gwałtownie powietrze, po czym skoczył w sitowie z pluskiem uderzając łapami o niedużą lilie wodną przygniatając ją, trawę i topiąc leżące na brzuchu ciało do połowy w wodzie. Zamarł w bezruchu. Tylko uszy chodziły chcąc wyłapać kolejne dźwięki otoczenia.

Uciekła w bok?
Nic nie słyszał. Ale pod przednimi łapami nic się nie ruszało.
Przygniotłem ją? Czeka na okazję do ucieczki?

Zaryzykował lekko odchylając łapę by spojrzeć czy jest tam duża żaba.

Ha!

Zawołał. Klapnął zębami tuż przy swoich łapach, a w pysku poczuł śluzowatą istotę oraz metaliczny posmak.
Przetrzymał ją w środku, a ruch ogona wskazywał, że jest zadowolony z tego. Wstał powoli, a woda i błoto spłynęły po nim spowrotem do sitowia pozostawiając jednak po sobie szare smugi na ciele. Nowe barwy nie przeszkadzały jednak łowcy. Przywykł do błota i ściemniałej pod jego wpływem grzywy.

Szedł w tym niezmienionym stanie przez sitowie z żabą w pysku. Wkrótce jednak jego szczęście od losu przepłynęło mu przez szpony niczym muł, który właśnie wessał jego łapy.

Zmuszony był się zatrzymać, więc zatrzymał się. Zaskoczony popatrzył pod łapy, lecz nic nie widział przez zamuloną wodę.

Hyyy-sssggrr.

Mruknął mrużąc ślepia. Poruszył nerwowo wąsami i strzelił ogonem w bok tnąc płaskim kolcem na jego końcu trawę.
Szarpał na zmianę łapami. Raz przednią, tylną. Głęboko odetchnął.
Akhhh... Ako dawnżo njie utyknąłże ja otako...

Rozwiane Myśli

Licznik słów: 302
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Wzrost: 1,5 m ; Długość: 10 m ; Rozpiętość skrzydeł: 8,5 m
Tuiti potrafi podnieść przód ciała podobnie jak zwykły smok by zrobił stając na tylnych łapach, a jego długie ciało sprawia, że wyciąga w ten sposób od 4 do 5 metrów wysokości.
Ostry słuch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik)
Trudny cel: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
Lekkostopy: trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do Skradania
Znawca terenów: znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 6 liści/5 korz. zioła 2 razy na polowanie łowcy
  • Hjiga × mamuna ×
    Atrybuty: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
    × Umiejętności: B: 1| A: 1| O: 1| Skr: 2| Śl: 1 ×
    #DD6600 / #DD9966Obrazek
Polowanie ll Sennik ll Teczka ll Osiągnięcia ll Wygląd Narrator : Jego myśli : Wewnętrzne głosy : Dialogi#66FF99 : Mentalki#999966 :
Tytuły#d7a452 : Ustalenia#DDDD99 : Opisy#A5D6A7 :

Rozwiane Myśli
Łowca Mgieł
Ilo Rozwichrzony
Łowca Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 278
Rejestracja: 24 wrz 2022, 7:03
Stado: Mgieł
Płeć: samiec
Księżyce: 46
Rasa: górska
Opiekun: gerna, isir

Sitowie

Post autor: Rozwiane Myśli »

A: S: 3| W: 2| Z: 5| M: 2| P: 2| A: 1
U: Pł,O,W,Kż,Prs: 1| B,A,Skr: 2| Śl: 3
Atuty: Boski Ulubieniec; Pamięć Przodka; Lekkostopy; Otoczony;
 Zmrużyłem ślepia pod wpływem słońca, gdy zatrzymałem się w okolicy jeziora. Światło odbijające się od wody sprawiało mi niemały dyskomfort, ale sam byłem sobie winien. Wyszedłem w środku nocy na spacer i zamyśliłem się na tyle, że nie zauważyłem zmieniającej się pory dnia. Przynajmniej powietrze wciąż jest rześkie po nocy i słońce dopiero zaczyna się rozkręcać... Nie przepadałem za wodą, ale przynajmniej bił od niej chłód przez wiecznie niską temperaturę.

 Nie chciałem jeszcze wracać, więc zdecydowałem się ruszyć brzegiem jeziora. Rzadko przychodziłem na ziemie wspólne; ostatnim razem postawiłem w tej okolicy łapę wiele księżyców temu, jeśli mnie pamięć nie myliła. Preferowałem znajdować się na terenie własnego stada i polować, ale nawet ja potrzebowałem czasem przerwy. Ciągła praca była męcząca i odbierała przyjemność nawet z tego, co lubiłem robić.

 Nagły plusk sprawił, że przystanąłem w miejscu i zastrzygłem uszami. Nie powinno tutaj być drapieżników... chyba? Jeśli miałem rację, to najpewniej był to smok, bo jak żaba lub ryba to nie brzmiało. Przyspieszyłem do truchtu, pchany ciekawością. Aktualnie ponowna integracja ze stadem była przytłaczająca, więc gdyby to był smok z innego stada, może byłoby łatwiej; mimo wszystko ciągła samotność nie była dla mnie.

 Dźwięk zdawał się dobiegać spomiędzy kępy trzcin, która porastała ten fragment jeziora. Zwolniłem i zmrużyłem ślepia, próbując przebić się wzrokiem przez blask słońca i gęstą roślinność. Na szczęście dzięki trzcinom woda była bardziej zacieniona i zdołałem dostrzec smoka, który... stał w wodzie? Po krótkiej obserwacji zarejestrowałem gesty wyglądające na–prawdopodobnie, wciąż miałem trudności z określaniem takich rzeczy–nerwowe. Wyglądał też jakby próbował bezskutecznie podnieść łapy, sądząc po napinających się mięśniach, choć miałem nadzieję, że wcale tak nie było. Nie byłbym w stanie zostawić smoka w potrzebie, ale zarazem absolutnie nie chciałem moczyć łusek w lodowatej wodzie.
 –
Uch... potrzebujesz pomocy albo coś? – zapytałem niepewnie, nieco głośniej niż planowałem, ale przynajmniej nie było dzięki temu ryzyka nie zostania usłyszanym.

Przeświadczenie Dobrobytu

Licznik słów: 310
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
xxx☌☍ TAK OCZYWIŚCIExxxxxxxxxxx

wybrałem milczeć, inaczej zniszczę
i z tą pieśnią zostałem sam
bo tobie brak słów, których ja już nie mam
x
x|x
x|x
x|x

#824A4A #A8826C
wygląd teczka nielot
niezdolny do magii
Obrazek
boski ulubieniec darmowe błogosławieństwo na zwiad – xx.xx
pamięć przodka -2 ST do walki ze zwierzętami, -1 ST z rasami rozumnymi
lekkostopy trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do Skradania
otoczony dodatkowy przeciwnik/zwierzyna za cenę +1 ST
Przeświadczenie Dobrobytu
Łowca Słońca
Rzeczny; Dobrobyt
Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 938
Rejestracja: 07 sty 2023, 1:06
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Drzewny x Wężowy
Opiekun: Baal
Mistrz: Opoka Ognia

Sitowie

Post autor: Przeświadczenie Dobrobytu »

A: S: 2| W: 1| Z: 4| M: 4| P: 2| A: 4
U: B,L,Prs,A,O,Skr,MA,MO,MP: 1| Pł,W,Kż: 2| Śl: 3
Atuty: Ostry słuch, Trudny cel, Lekkostopy, Znawca terenów
Naruszona tafla wody pluskała, kiedy Rzeczny starał się szarpnięciami wydostać łapy. Czuł jak ziemia pod tymi ruchami się ujedrnia po czym nastała dziura, ci w krótkiej chwili znów się zakopuje, muł gęstnieje i ciaśniej oraz głębiej zakopuje łapy. Wkrótce więc zatrzymał się od dalszych tego podobnych prób, widząc tej bezsensowność. Patrzył że skupieniem w wodę myśląc co może zrobić, aby się wydostać.

W pewnym momencie zastygł w bezruchu słysząc szelest traw. Poruszał wtedy jedynie uszami nasłuchując, gdzie i skąd nafchodzi. Łuski mu się same nastroszyły instynktownie czując się zagrożony, a zmysły wyostrzyły razem z wyobraźnią. Bo co jeśli nie jest robić przyjemnego? I jak ucieknie, jeśli nie może się poruszać?

Serce zabiło mu szybciej na głos nieznajomego samca. Od razu obrócił pysk ku niem. Słowa do niego dotarły. Jednak przez chwilę zamiast na nie odpowiedzieć z ostrożności bacznie obserwował smoka Mgieł. Zwrócił uwagę na jego ciche kroki. Zaraz jednak skupił spojrzenie na ślepiach. Stroszone łuski wtedy położył płasko, a spojrzenie jakby smok się zastanawiał, spoczęło na wodzie pod którą kryły się jego łapy. Machnął skołowany ogonem i spowrotem utkwił jasne spojrzenie na asymetrycznej postaci.

Znasz sposób, by łatwo wydostać się z mułu?
Zapytał za pośrednictwem maddary, gdyż w jego pysku nadal spoczywała żaba.

Rozwiane Myśli

Licznik słów: 205
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Wzrost: 1,5 m ; Długość: 10 m ; Rozpiętość skrzydeł: 8,5 m
Tuiti potrafi podnieść przód ciała podobnie jak zwykły smok by zrobił stając na tylnych łapach, a jego długie ciało sprawia, że wyciąga w ten sposób od 4 do 5 metrów wysokości.
Ostry słuch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik)
Trudny cel: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
Lekkostopy: trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do Skradania
Znawca terenów: znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 6 liści/5 korz. zioła 2 razy na polowanie łowcy
  • Hjiga × mamuna ×
    Atrybuty: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
    × Umiejętności: B: 1| A: 1| O: 1| Skr: 2| Śl: 1 ×
    #DD6600 / #DD9966Obrazek
Polowanie ll Sennik ll Teczka ll Osiągnięcia ll Wygląd Narrator : Jego myśli : Wewnętrzne głosy : Dialogi#66FF99 : Mentalki#999966 :
Tytuły#d7a452 : Ustalenia#DDDD99 : Opisy#A5D6A7 :

Rozwiane Myśli
Łowca Mgieł
Ilo Rozwichrzony
Łowca Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 278
Rejestracja: 24 wrz 2022, 7:03
Stado: Mgieł
Płeć: samiec
Księżyce: 46
Rasa: górska
Opiekun: gerna, isir

Sitowie

Post autor: Rozwiane Myśli »

A: S: 3| W: 2| Z: 5| M: 2| P: 2| A: 1
U: Pł,O,W,Kż,Prs: 1| B,A,Skr: 2| Śl: 3
Atuty: Boski Ulubieniec; Pamięć Przodka; Lekkostopy; Otoczony;
 Trochę zdziwiła mnie reakcja smoka–byliśmy na ziemiach pokoju, a próba wywołania wojny nie była w tej chwili najlepszym pomysłem. Na szczęście uspokoił się, więc i ja przestałem się skupiać na tym szczególe. Na jego nieszczęście–absolutnie nie wiedziałem jak postępować w sytuacji utknięcia w mule. Wyglądało na to, że nieznajomy miał niemały problem.

 Skrzywiłem się, gdy powietrze wypełniły wibracje i maddarowy głos rozległ się w mojej głowie; głównie dlatego, że sam nie umiałem jeszcze posługiwać się magią, pomimo posiadania pełnej rangi. Sprawiało to, że czułem się jak jeszcze nie do końca opierzone pisklę, które jakimś cudem znalazło się wśród dorosłych ptaków i próbowało się wtopić w ich tłum. Oczywiście, to tylko i wyłącznie moja wina–dużo polowałem i spacerowałem, i właściwie większość czasu nie myślałem o nauce. Rangę łowcy posiadałem i nic więcej mi nie było trzeba. Nie oznaczało to, że nie czułem się z tym źle. Zwaliłbym to na lenistwo, gdyby nie fakt, że swoją powinność wykonywałem bez problemów.

 Przysiadłem i podrapałem się po szyi, przez chwilę po prostu przypatrując się długiemu smoczysku; w środku dziesiątki myśli przelatywały mi przez głowę, choć większość z nich była bezużyteczna lub nie robiła sensu. Westchnąłem ciężko, nieco zrezygnowany, przeklinając swój brak wiedzy. Nie żeby dało się przewidzieć sytuację taką jak ta.
 –
A-ach, szczerze? Nie bardzo. Próbowałeś powoli wyciągać łapy, zamiast się szarpać? O, czekaj, czekaj, zaraz wrócę! Nic jeszcze nie rób – zawołałem przez ramię, oddalając się żwawym truchtem.

 Nie brakło w okolicy drzew, a ogólna susza sprzyjała mojemu planowi wydostania obcego z objęć mułu. Mimo to chwilę zajęło mi znalezienie odpowiedniego obiektu–był nim stosunkowo długi konar, który byłem wciąż w stanie unieść w pysku. Wróciłem pędem do długiego smoka i wyplułem gałąź na ziemię. Wydawała się dostatecznie długa, choć ledwo. Być może będę musiał zamoczyć trochę łuski.
 –
Uch, ja ci podsunę tę gałąź i spróbujesz ją chwycić i powoli wyciągać łapy, co nie? Staraj się, ee, nie szarpać. I skoro umiesz czarować to może spróbuj sobie magią pomóc, albo coś– o ile to możliwe, nie wiem. Ych, pasuje ci taki plan? Możesz coś sobie magią zdziałać, czy to tak nie działa? – Przechyliłem łeb w bok, zakłopotany swoją niewiedzą na temat czegoś tak podstawowego; w tej chwili jednak wydostanie nieznajomego było trochę ważniejsze od mojego dyskomfortu.

Przeświadczenie Dobrobytu

Licznik słów: 377
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
xxx☌☍ TAK OCZYWIŚCIExxxxxxxxxxx

wybrałem milczeć, inaczej zniszczę
i z tą pieśnią zostałem sam
bo tobie brak słów, których ja już nie mam
x
x|x
x|x
x|x

#824A4A #A8826C
wygląd teczka nielot
niezdolny do magii
Obrazek
boski ulubieniec darmowe błogosławieństwo na zwiad – xx.xx
pamięć przodka -2 ST do walki ze zwierzętami, -1 ST z rasami rozumnymi
lekkostopy trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do Skradania
otoczony dodatkowy przeciwnik/zwierzyna za cenę +1 ST
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej