Komnaty z posągami

Na Terenach Wspólnych Wolnych Stad znajduje się kompleks jaskiń od dawien dawna pełniących rolę miejsca czci bogów tych ziem. Niestety, boskiej obecności od dawna nie było czuć, ale z jakiegoś powodu miejsce to nadal cieszyło się sporym szacunkiem smoków.
.

Szarża Rekina
Dawna postać
rekin rzeczny
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 323
Rejestracja: 02 cze 2020, 22:50
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 75
Rasa: Morska
Opiekun: ?
Mistrz: Sosenka
Partner: Davh!

Post autor: Szarża Rekina »

A: S: 1| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 1| A: 1
U: W,B,Skr,Prs,A,O,Śl: 1| Pł,MP,MA: 2| MO: 3
Atuty: Pechowiec; Niestabilny; Zaklinacz; Pojemne Płuca; Nieulękły

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

//inny czas

Ławica wyruszyła sobie na mały spacer do Świątyni. Przez jakiś czas towarzyszyła w wędrówce Pestce, a potem rozdzieliły się, idąc w swoje strony. W sumie to nigdy nie miała specjalnie czasu ani chęci do zwiedzania tego miejsca, ale jako że ma własne pisklęta, uznała że dobrze byłoby je poznać. W końcu one mają prawo do wychwalania bóstw, o ile będą miały taką chęć i nie wezmą z niej przykładu. Tak, była podczas misji w ratowaniu Iskry, wiedziała trochę o nich, ale jednak wyznawanie tego jej nie przyciągało.
Ławica usiadła sobie w komnacie i oglądała wzrokiem to miejsce. Pochłonęły ją teraz jej przemyślenia. Było tutaj cicho i przyjemnie, w sam raz żeby porozmyślać sobie o takiego typu rzeczach.

Licznik słów: 119
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Atuty:
Pechowiecpo każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji
Niestabilna dodatkowa kość do MP, MA i MO,
w przypadku niepowodzenia – rana ciężka

Zaklinacz stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
Pojemne Płucaraz na pojedynek/2 tygodnie polowania -2 ST do ataku,
ale +1 ST w następnej turze

Nieulękłasmok ma pierwszy ruch w walce,
a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze



Rhys to nielot, nie ma skrzydeł!

#BA4D79
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4213
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
// po spotkaniu z Ateralem

Skoro Erja zdecydował się na niego zaczekać, mogli odejść nieco dalej od opuszczonego przez boga piedestału i na spokojnie porozmawiać. Musiał pamiętać, aby powiadomić o tym także inne stada, żeby znów smoki nie były trzymane w niepewności, aż ktoś przypadkiem nie zawędruje do świątyni i dopiero tak zorientuje się o czyimś powrocie. Jaki był z niego posłaniec, że tylko na ceremoniach otwierał pysk.
Spojrzał na młodego bezskrzydłego. Przypominał krzyżówkę Pogoni i Wiciokrzewu, co jednocześnie uspokajało go i denerwowało. Zabawne, że w przeciwieństwie do Ognia, Ziemia posiadała tyle własnych młodych, w dodatku z pokolenia na pokolenie.
Dlaczego zdecydowałeś zająć się tym wszystkim? – zapytał wprost. Próbował ocenić, na ile pewny siebie jest jego rozmówca i jeżeli kręcił gdzieś wzrokiem, bądź nie potrafił znieść intensywnego spojrzenia, pozwalał sobie co jakiś czas kierować je gdzie indziej, choćby na ścianę obok albo jego barki. Poza tym stał tak jak zazwyczaj na ceremoniach, niby obdarzając go szacunkiem, niby przesłuchując jednocześnie.
Nie sugeruję, że to źle, lecz naturalnemu ładowi świątyni towarzyszy inny nastrój – dodał po krótkim zastanowieniu, w bardziej refleksyjnej manierze. Nie lubił zmian, a choć pojedyncze smoki lubił czasem zamieść jeden czy dwa kamienne blaty, rzadko ktoś robił pełen obchód.

Licznik słów: 203
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Gwar Traw
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 494
Rejestracja: 07 wrz 2021, 1:03
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 45
Rasa: Górski
Opiekun: Pogoń Brzasku & Bojowy Okrzyk
Mistrz: Światokrążca

Post autor: Gwar Traw »

A: S: 1| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 4
U: Pł,L,Skr,A,O,MP,Śl,Kż,W: 1 | Prs,MO,B: 2 | MA: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Chytry przeciwnik, Zaklinacz, Magiczny Śpiew
Z osłupienia wyrwał go głos proroka rozbrzmiewający w jego głowie. Położył po sobie częściowo uszy, nie przepadał za chłodem jakim się Strażnik Gwiazd otaczał. Kiedy się dorastało w rodzinnym cieple to nawet lekki przymrozek był szokiem termicznym dla charakteru i ciała.

Wycofał się jednak spod piedestału Aterala i wrócił pod ten ulubiony – Valanyan. Przy niej czuł się dziwnie bezpiecznie, wręcz swobodnie. Stał bo nie chciał siadać, trochę traktując to jako obelgę wobec boginki. Wzrok natomiast spoczął na odległym posągu Nytby. Był ciekaw czy wywer-

Wzdrygnął się widocznie kiedy znowu usłyszał ten głos, choć teraz brzmiał o wiele groźniej. Młodzik przygryzł lekko wargę, oczy przymrużył. Zupełnie jakby otrzymywał naganę – a nie miał ich w życiu dużo. Zasadniczo tylko raz na niego mama podniosła głos. Gdy wracali z przygody za granicą i podjęli się tematu Diamentowego Serca. Ale nawet wtedy nie obawiał się jej tak jak Strażnika Gwiazd na co dzień.

Był po prostu straszny.

Przełknął ślinę żeby coś odpowiedzieć, jednak za pytaniem pojawiło się co innego. Stwierdzenie, może cicha sugestia. Erja ścisnął brwi ku sobie w zdziwieniu i obrócił pysk na proroka.
Inny? To znaczy zaniedbania i zapomnienia? – upewnił się spokojnym tonem, bo może to miał na myśli posłaniec bogów. Nie rozumiał czemu został zatrzymany jak jakiś przestępca, chociaż jedyne co zrobił to sprawił, że piedestały nie wyglądały na opuszczone czy zapomniane. Przy niektórych nie było śladu życia od pewnie dłuższego czasu. Może i dłużej niż on sam żył na świecie?

Ostatecznie wrócił do zadanego pytania i delikatnie wzruszył barkami.
Dlaczego nie. – Młodzieniec ani nie brzmiał jakby się przechwalał ani jakby kpił z proroka. Nadal nie widział żadnej winy w tym co zrobił i planował to powtórzyć, za jakiś czas. – Zauważyłem, że niektórzy czasem doprowadzają do jako-takiego porządku piedestał przy wizycie u danego boga, ale... – przez moment uciekł mimowolnie spojrzeniem na jedyne dwa posągi w świątyni – cóż – chrząknął, pozbywając się chrypki spowodowanej zmęczeniem – dla mnie wszyscy bogowie są tak samo ważni. Jeżeli posprzątałem przy jednym podeście, wypadało to zrobić z każdym. – Dokończył myśl i znów napotkał spojrzenie proroka.

Nie rzucał mu wyzwania, nie patrzył na niego z pogardą.
Czemu mnie zatrzymałeś? Nie zrobiłem nic złego – dodał nieco ciszej.

Licznik słów: 371
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
____
E R J A εἰρήνη ; tłum. pokój[/i] ]
wielbiciel natury, powiernik ciszy, uważne uszy.
– – – – – – – – – – – – – – – –༻❁༺– – – – – – – – – – – – – – – –
__________________________wygląd rodzina theme

boski ulubieniec____________________________
raz na polowanie spotyka duszka, który daje mu 2 kamienie/równoważnik

chytry przeciwnik___________________________
raz na pojedynek/polowanie +2 ST do akcji przeciwnika_______.___

zaklinacz____________________._____..________
stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną_____________._.___

magiczny śpiew_________________._..._________
raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika____________._.__
_
_
Kalectwo: brak skrzydeł (niemożność lotu) _________________
Bifask – samiec hydry
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,Pł,Śl,Skr: 1| A,O: 2
______ Hjala – samica hydry
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,Pł,Śl,Skr: 1| A,O: 2
#609171 #b5cf9d
Obrazek
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4213
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Wyglądało na to, iż wyrażone wprost "nie sugeruję, że to źle" nie miało żadnego efektu. Nic słuchania ze zrozumieniem, tylko patrzenie na postawę. Dlaczego bogowie roztaczali taką aurę szacunku, nawet gdy ani odrobinę się nie starali? Co takiego robili, poza istnieniem i wykonywaniem obowiązków, które z ich perspektywy były bardzo proste?
Nabrał powietrza powoli, a potem wypuścił je nozdrzami, przetwarzając w ten sposób drobną irytację. Młody nie zrobił zresztą nic złego poza okazaniem swojego dyskomfortu. Czy ktoś mu tego zabraniał? Nie. Czy przyda mu się to w życiu? Skądże! Czy on, Strażnik potrafiłby nauczyć go zachowywania się inaczej, w sposób który go nie straumatyzuje? W żadnym razie.
Spróbował zatem dostosować się do jego poziomu.
Personalnie nie sądzę, by pozbycie się fizycznych oznak upływu czasu czyniło świątynię bardziej przyjazną – skomentował, próbując zniżyć głos, by nie eksponować swojej chrypki. Poza tym usiadł sobie, sądząc że tylko ze względu na niego, Erja boi się odłożyć zad na chłody kamień.
O tym czy jest odwiedzana świadczy zresztą woń, którą aktualnie czuć przede wszystkim od ciebie i to w każdym zakątku komnaty – powiódł wzrokiem po solidnych obiektach i dopiero z początkiem nowego zdania, na krótko zwrócił pysk do małego samca.
Niemniej nie zatrzymałem cię, sądząc że popełniłeś błąd. Zwyczajnie zainteresował mnie fakt, że poświęciłeś na to tyle czasu, gdy niewiele smoków ma ku temu ochotę, lub widzi w tym użyteczność – zrobił krótką pauzę – To dobrze, że zależy ci na wyrażeniu do nich szacunku

Dobrze? Czy na pewno dobrze? Zabrzmiał z przekonaniem, ale miał wrażenie, że kłamał. Darzył bogów czcią, ponieważ był do tego wytresowany, ale w głowie brakowało mu odpowiednich argumentów. Pragmatyzm już nie wystarczył.
Skąd twoje zainteresowanie bogami? – Zabawne jak niewiele przeprowadził w życiu podobnych rozmów. Zupełnie jakby zdecydowaną większość proroctwa przeznaczył na walenie łbem w kamienne tablice albo własny, wątpliwy samorozwój. No i obowiązki. Kryształy, odprawy, zupełnie nieobowiązkowe jęczenie na ceremoniach.
Samo pytanie mogło wydawać się boleśnie podstawowe, ale gdyby spróbować zdekonstruować je do wszystkich nakładających się na nie składników, budowało całkiem solidny światopogląd.

Poza tym, postanowił jeszcze wprost nie adresować postawy Ziemistego, licząc że jeśli odrobinkę rozluźni barki i posłuży się mniej drapiący w uszy tonem, pozwoli mu odetchnąć.

Licznik słów: 367
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Gwar Traw
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 494
Rejestracja: 07 wrz 2021, 1:03
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 45
Rasa: Górski
Opiekun: Pogoń Brzasku & Bojowy Okrzyk
Mistrz: Światokrążca

Post autor: Gwar Traw »

A: S: 1| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 4
U: Pł,L,Skr,A,O,MP,Śl,Kż,W: 1 | Prs,MO,B: 2 | MA: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Chytry przeciwnik, Zaklinacz, Magiczny Śpiew
Bycie wycofanym z życia towarzyskiego miało swoje plusy. O ile minusem było delikatne upośledzenie względem norm społecznych, tak zrobił się z niego całkiem łebski obserwator. Analizował podświadomie mowę ciała, ruchy, nawet formę oddechu. Może dlatego tak przerażał go Strażnik. Cała jego postawa zdawała się rywalizować zimnością z prawdziwymi lodowcami. I coś młodemu mówiło, że nie było to szczególnie celowe działanie...

Oh – z gardła wyrwało mu się zaskoczenie – nie to było moim celem. To w końcu nie jest miejsce spotkań towarzyskich. Zwyczajnie nie chciałem by pierwszym widokiem jaki ktoś widzi odwiedzając wreszcie świątynię jest stos kurzu, pajęczyn i przywianych do środka jesiennych liści – wytłumaczył, przestępując nerwowo z łapy na łapę. Kwestii zapachu nie skomentował, uznał to za niepotrzebną docinkę. Samczyk nie wdawał się w słowne przepychanki, a nie widział żadnego celu w tej uwadze proroka poza jakąś dozą uszczypliwości. I tak odwiedzał świątynię często, więc kwestią czasu było aż roiłoby się od jego zapachu.

Ciekawe tylko czemu prawie w ogóle nie wyczuwał woni proroka ilekroć odwiedzał to miejsce.

Coś pękło w Erji kiedy Strażnik tak po prostu sobie usiadł. Umysł samczyka próbował pojąć czy to był niemy sygnał, że jemu też wolno tak zrobić. Łapy go pieruńsko bolały, zwłaszcza przednie w których nadal były widoczne pojedyncze drzazgi. Zerknął na nie mimowolnie.

Ostatecznie nie usiadł.

Kolejne pytanie wymusiło na nim gwałtowne uniesienie głowy. Cudem nie spowodował odgięciowego urazu szyi. Młodzieniec przekrzywił delikatnie pysk, zaś jego uszy zetknęły się ze sobą i przechyliły w lewo, nadając mu wygląd łagodnej krzyżówki jelenia z zającem.
Hmm – zamruczał w zamyśleniu – chyba powinieneś zapytać skąd w innych jego brak – westchnął, bardziej do siebie niż Strażnika.

Tylne łapy mu drgnęły i nieznacznie pognały do dołu, miednica sama chciała usiąść. Jednak starczyło peryferyjnie ujrzeć posąg Lahae żeby znaleźć w sobie siłę do ustania na łapach. Przełknął ślinę.
Gdyby nie bogowie, nie istniałbym. Ani ja, ani moi rodzice, ani wszystko co dookoła. Może kiedyś panteon był bardziej widoczny, dla wczesnych pokoleń smoczych, ale to nie sprawia, że są dla mnie mniej istotni – zmarszczył lekko nozdrza i zwęził je po chwili w przecinki – przykładowo, gdyby nie Naranlea to nie mógłbym zrobić tak – uniósł prawą przednią łapą wierzchem do góry. Na dłoni samca zaczął się pojawiać nieduży tulipian o żółtych kwiatach. Twór był zaledwie bezcielesną iluzją, podobnie jak towarzyszący mu zapach. Erja pomachał łapą i odstawił ją na ziemię, patrząc w kierunku skrzydeł proroka – gdyby nie siła mojego taty, podarowana smokom od samego Kammanora, nigdy bym nie widział świata z góry bo nie uniósłby mnie na tyle wysoko, bym doznał cudu latania pomimo braku własnych skrzydeł – polik skierował na lewo, jak gdyby chciał spojrzeć na nieistniejącą część ciała wyrastającą z jego barków – gdyby nie Thahar to pomarlibyśmy z głodu bo zwierzyna łowna dawno by na stałe wyemigrowała gdzie indziej, zwłaszcza na zimę. Przyroda nie jest głupia – a przynajmniej chciał w to wierzyć, tak sobie to tłumaczył obserwując w wolnym czasie zachowania stadnych zwierząt – gdyby nie Kaltarel, nigdy nie doceniłbym piękna wiosny i lata, albo istoty przemijaniaw końcu gdy mamy w zasięgu coś przez cały czas, przestaje być to wyjątkowe, pomyślał.

Podrapał się wolną łapą po nasadzie szyi i podniósł wzrok na proroka, posyłając mu uśmiech. Delikatny, szczery, pełny pogody ducha. Nie zawsze trzeba się szczerzyć od ucha do ucha żeby przekazać jak się w danej chwili czujemy.
Wszystko na co się składamy my i otaczający nasz świat zawdzięczamy im. Zwyczajnie nie chcę być takim smokiem, który nie docenia tego co ma lub w ignorancji uznaje to za swoje prawo, zamiast przywilej – umilkł na moment i wzruszył ramionami. – Poświęcenie kilku dni na doprowadzenie świątyni do porządku to przy tym wszystkim nie jest nic nadzwyczajnego.

Zamilkł na trochę, a jego wzrok powędrował w kierunku przejścia do groty cudów. Przygryzł policzek od środka. Niesamowite, że konwersował sobie z prorokiem tutaj, akurat kiedy za ścianą obok stał najprawdziwszy bóg Śmierci. Akurat jemu chciał zadać jedno, bardzo ważne pytanie. Akurat do jego piedestału nie mógł dzisiaj podejść...

Dlaczego smoki cię nie lubią? – pytanie wymsknęło mu się na język zanim je dobrze pomyślał. Lekko rozszerzyły mu się źrenice, na krótki moment, nim wróciły do w miarę neutralnego wyrazu z domieszką zaciekawienia. – Znaczy – zrobił pauzę żeby lepiej sformułować myśl. – Na ceremonii. Nie potraktowali cię za dobrze, chociaż miałeś rację. – Sprostował ciszej.

Licznik słów: 730
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
____
E R J A εἰρήνη ; tłum. pokój[/i] ]
wielbiciel natury, powiernik ciszy, uważne uszy.
– – – – – – – – – – – – – – – –༻❁༺– – – – – – – – – – – – – – – –
__________________________wygląd rodzina theme

boski ulubieniec____________________________
raz na polowanie spotyka duszka, który daje mu 2 kamienie/równoważnik

chytry przeciwnik___________________________
raz na pojedynek/polowanie +2 ST do akcji przeciwnika_______.___

zaklinacz____________________._____..________
stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną_____________._.___

magiczny śpiew_________________._..._________
raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika____________._.__
_
_
Kalectwo: brak skrzydeł (niemożność lotu) _________________
Bifask – samiec hydry
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,Pł,Śl,Skr: 1| A,O: 2
______ Hjala – samica hydry
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,Pł,Śl,Skr: 1| A,O: 2
#609171 #b5cf9d
Obrazek
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4213
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Obejrzał się za siebie, jakby odruchowo chciał dostrzec liście, które Erja wcześniej uprzątnął. Przeszkadzała mu cielesność i wszelka jej manifestacja, lecz nie oddech natury, nawet jeśli miałaby chuchnąć w samą gardziel świątyni mackami kwitnącej zieleni. Z drugiej strony być może młody miał rację. Trudno powiedzieć z perspektywy smoka, który mieszkał na drzewie, a nie w jaskini. Liście, ziemia, ani pajęczyny mu nie przeszkadzały. Nawet gruz, który był przecież pozostałością boga wychodzącego z kamiennej formy. Pokiwał łbem na boki, jakby od niechcenia się z nim zgadzając. Nie sądził, że dyskurs na temat stanu świątyni był bitwą, w której chciał brać udział, bądź którą spodziewał się wygrać. Prędzej był zresztą w stanie przyznać, że sam wychodził na dzikusa, który nawet nie pomyślał o możliwej do jego perspektywy alternatywie.
Zażenowanie łatwo przeradzało się irytację, a takowa w gniew. Ale było to dziecinne, więc przełknął go, jak rozcieńczony kwas formujący się w gardzieli. Ze skupienia się na samym sobie wyrwała go potrzeba obserwacji postawy Ziemistego, który walczył z przysiadem, jakby zaschły mu stawy. Nie skomentował tego od razu, choć bezskrzydły mógł poczuć na sobie jego pytające spojrzenie.
Sama kwestia bogów nie była dla niego nowością, co po tylu księżycach nikogo nie powinno zaskakiwać. Wiedział co im się przypisywało i jeśli było prawdą, nie mógł zanegować, że należało to wszystko do osiągnięć minimum imponujących. Zasługiwali zatem na podziw i szacunek, ale nie był w stanie obdarzyć ich wdzięcznością. Jakby wyrwa, która istniała pomiędzy ich, a śmiertelnym gatunkiem, za bardzo go prowokowała. Nie rozumiał jednak dlaczego i czy było to tak samo nieugruntowane uprzedzenie, jak wiele innych, których siłą musiał się pozbyć.
Z takimi poglądami zapewne trudno stać się najbardziej inspirującym prorokiem Wolnych.
Sądzę, że smoki wolą skupić się na tym co im bliskie, namacalne i zrozumiałe, w co bogowie często się nie wpisują, nawet jeśli w świątyni można niejednokrotnie doświadczyć ich obecności. Granica między nimi, a śmiertelnikami czyni tę relację bardziej abstrakcyjną, a choć przybrali fizyczne formy, wdzięczność wobec nich może przypominać hołd składany samej naturze. Niektóre zjawiska odwiedzają was niezależnie od waszego postępowania, zatem z pewną łatwością można przyjąć, iż nie ma znaczenia, czy będziecie im wdzięczni, czy nie – odchrząknął krótko – Naturalnie wynika to także z wygody. Tworzenie kultury wobec pamięci oraz wdzięczności wymaga stałego pielęgnowania i odżywającego w smoczych duchach zrozumienia po które czasem ciężko.. sięgnąć – zwolnił pod koniec. Nie chciał wybrzmieć dla Erji jak Szary czasem dla niego, więc choć starał się formułować zdania w zrozumiały sposób, nie miał pewności, czy rzeczywiście to robił.
Kolejne pytanie Erji zbiło go z tropu, ale zewnętrznie nie wydawał się zaskoczony. Może poniekąd nie był, bo który to już raz słyszał coś podobnego. Jedynie przyznanie mu racji zdawało się nowsze.
Zakładam, że z tych samych względów, z których ty stresujesz się na mój widok – odrzekł sucho, choć bez wrogości. Rzadko miał ochotę celowo komuś dociąć w zwyczajnej rozmowie, nawet jeśli właśnie tak brzmiał.
Niektóre zjawiska zdarza mi się komentować z pewnym uniesieniem, ponieważ uważam je za istotne. Nie jest to jednak preferowany sposób komunikacji w waszych kręgach. Co rozumiem, a co zmienić trudno, bo łagodny ton czasem nie wystarczy – Nie zamierzał warczeć na Ziemię, za to że (jak zwykle) pożarli go w całości, zamiast spróbować podjąć się większej refleksji. Być może póki nie zmieni się on albo oni, taka musiała pozostać natura ich relacji.
Dlaczego sądzisz, że miałem rację? Czy argumenty Światokrążcy cię nie przekonały?

Licznik słów: 567
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Gwar Traw
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 494
Rejestracja: 07 wrz 2021, 1:03
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 45
Rasa: Górski
Opiekun: Pogoń Brzasku & Bojowy Okrzyk
Mistrz: Światokrążca

Post autor: Gwar Traw »

A: S: 1| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 4
U: Pł,L,Skr,A,O,MP,Śl,Kż,W: 1 | Prs,MO,B: 2 | MA: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Chytry przeciwnik, Zaklinacz, Magiczny Śpiew
Nie ma znaczenia? Erja zgrymasił się lekko na samą myśl, ale pokręcił po chwili głową. Strażnik miał prawo do innej opinii.
To strasznie smutna rzeczywistość. – Skwitował krótko, przemielając powietrze w pysku. Nie chciałby nigdy być leniwy czy wygodnicki tylko dlatego, że może. Może trudno było mu się postawić na miejscu boga, ale na pewno by odczuwał jakiegoś rodzaju dyskomfort z myślą, że zostaje z pokolenia na pokolenie co raz bardziej zapomniany. W końcu czym jest bóg bez swoich wyznawców?

O-oh – bąknął na domysły proroka i zaczął dość intensywnie machać głową na boki. – R-raczej nie dlatego. – Zapewnił go, będąc przekonanym o swojej racji w tym zakresie. Jego strach był bardziej pierwotny i momentami absurdalny. Erja generalnie był tchórzem, przynajmniej w kontaktach z innymi.

Pociągnięty za język w kwestii ostatniej sprzeczki na ceremonii wyraźnie się zmieszał. Nigdy nie szukał zwady i nawet jeżeli miał odmienne zdanie to zachowywał je dla siebie. Zwłaszcza będąc w mniejszości. Nie zależało mu na tym by inni dostrzegali jego punkt widzenia. Tyle racji ile smoków na świecie.
Um – postukał nerwowo pazurem o podłogę, szukając dobrych słów na to co chciał przekazać – nie do końca pamiętam co dokładnie mówiliście, byłem wtedy raczej mały – przypomniał mu, chociaż nie spodziewał się by prorok go pamiętał. Erja wtedy ledwo wyrastał zza trawy. – Ale, uh... – oblizał pysk nerwowo. Ewidentnie był poza strefą swojego komfortu, kiedy proszono go o wyrażenie zdania na głos – l-lubię myśleć, że imiona jakie smoki wybierają na swoich ceremoniach niosą ze sobą jakąś symbolikę. Zwykle kojarzy mi się z jakąś formą przemijania. Imię pisklęce nadają nam rodzice, a z kolejnymi robimy to samodzielnie. O ile przy adepckich trudniej o coś błyskotliwego, tak przy dorosłych zwykle zauważam jakąś intencję. Coś, z czym się chce być kojarzony. Coś, co dany smok lubi. Coś, do czego dąży. I tak dalej... – zrobił pauzę. Spojrzał znów na Strażnika Gwiazd. – Gdy ktoś mówi 'Światokrążca' to od razu ma się przed oczami obraz kogoś, kto albo dużo chodził po świecie, albo planuje to zrobić. Słysząc 'Błysk Przeszłości' myślę o nostalgii i radzeniem sobie z tym co kiedyś było. A-ale kiedy pomyślę o nowym imieniu Basiora Lancetowatego, zwłaszcza kiedy wchodził w grono starszyzny... – odpłynął, nie dokończył nawet myśli. Wzruszył ramionami. – M-może po prostu nie mam poczucia humoru jak reszta stada. – Podsumował. Była taka możliwość, całkiem solidna, skoro Erja nigdy się szczerze i głośno nie roześmiał. Ani nie krzyczał.

Licznik słów: 409
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
____
E R J A εἰρήνη ; tłum. pokój[/i] ]
wielbiciel natury, powiernik ciszy, uważne uszy.
– – – – – – – – – – – – – – – –༻❁༺– – – – – – – – – – – – – – – –
__________________________wygląd rodzina theme

boski ulubieniec____________________________
raz na polowanie spotyka duszka, który daje mu 2 kamienie/równoważnik

chytry przeciwnik___________________________
raz na pojedynek/polowanie +2 ST do akcji przeciwnika_______.___

zaklinacz____________________._____..________
stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną_____________._.___

magiczny śpiew_________________._..._________
raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika____________._.__
_
_
Kalectwo: brak skrzydeł (niemożność lotu) _________________
Bifask – samiec hydry
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,Pł,Śl,Skr: 1| A,O: 2
______ Hjala – samica hydry
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,Pł,Śl,Skr: 1| A,O: 2
#609171 #b5cf9d
Obrazek
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4213
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Czy rzeczywistość bez czci była smutna? Ano tak, bo cóż innego mieliby robić, jeśli nie doceniać przeszłości, której wyłożonymi ścieżkami co dzień wędrowali.
Śmiertelnych będą zadawalać tradycje i celebracja życia, bogów natomiast przede wszystkim to co trwa dłużej niż jedno czy dwa pokolenia. Będąc bliskim tej perspektywy łatwo popaść w cynizm, skupiając się bardziej na bezpośredniej relacji wieczności z krótkim życiem oraz nieokiełznania i losowości natury z tym co można tu i teraz uczynić własnymi łapami.
Nie twierdzę jednak, że to słuszna wersja. Zwyczajnie dla niektórych intuicyjna. Nie dla wszystkich, choć ty jesteś jeszcze młody i nie zdążyłeś obrosnąć wątpliwościami.

Nie życzył mu tego także, ale nie potrafił mieć w sobie wiele nadziei. Nie spotkał dotąd osoby, przynajmniej nie takiej którą jednocześnie poznał bliżej, potrafiącej zachować optymistyczne podejście względem życia. Nawet Sekcja zdawała się czasem zwyczajnie wszystkim zmęczona.

Idąc dalej, "Nie dlatego", może go nie zdziwiło, ale wzbudziło odruchową podejrzliwość. Nie przepadał za wyciąganiem od smoków tego co miały na myśli, gdy naturalna kontynuacja ciągu spostrzeżeń zdawała się czymś, co od początku należało zrobić. Co znaczyło "nie dlatego", jeśli w sposób oczywisty odnosił się do swojej aury, czy cokolwiek smoki odbierały z jego postaci.
Nie podjął jednak dalej, żeby nie kierować tematu na samego siebie.

Nie przepadam za stanowiskiem które zakłada iż wszystkie opinie są równe. Jeśli istnieją granice między tym co odruchowo uważa się za przyzwoite, należy je omówić, a następnie określić która z wersji lepiej oddaje pewne idee. To jak różnica między niebieskim a zielonym. Oba są kolorami, lecz nie możesz powiedzieć, że gdy szukasz zielonego, niebieski spełni swoją funkcję w ten sam sposób.
Być może sam za bardzo skupiłem się na bronieniu innej wizji, niż ta która z jakiegoś względu siedziała w głowie pozostałych Ziemistych
– W łagodny sposób satysfakcjonowało go, że nie był z Błyskiem jedyną osobą, która widziała tę rzecz inaczej. Być może ci, którzy zdecydowali się zacisnąć zęby sądzili podobnie, ale byli zbyt obojętni by dodać cokolwiek od siebie. A to źle, bardzo źle.
Spojrzał na niego dłużej, znów analitycznie, jakby chciał z jego anatomii wyciągnąć konkretne odpowiedzi.

Nie sprowadzaj swoich poglądów do bycia mniej istotnymi, ponieważ są inne. Zastanów się dlaczego tak jest.
Demotywujące jest wiedzieć, że w stadzie znajdują się smoki o odmiennym podejściu, którego nie zamierzają zwokalizować lub o nie zawalczyć. Debata o wartościach nie jest jeszcze próbą skoczenia sobie do gardeł
– Oh, a może? Przecież byli drapieżnikami! Jak śmieliby nie zgadzać się ze sobą dłużej niż kilka zdań, bez znienawidzenia się do szpiku kości! Cóż za gatunkowa niedogodność.
Zamilkł na dłuższą chwilę.

W każdym razie liczę że pozostaniesz w ten sposób zainspirowany, jak najdłużej jest to możliwe. Choćby dla równowagi. – Jego ton wyprany był z jakiejkolwiek formy optymizmu, jakby prędzej wydawał mu rozkaz niż rzeczywiście na coś liczył, ale to też coś.

Licznik słów: 469
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Gwar Traw
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 494
Rejestracja: 07 wrz 2021, 1:03
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 45
Rasa: Górski
Opiekun: Pogoń Brzasku & Bojowy Okrzyk
Mistrz: Światokrążca

Post autor: Gwar Traw »

A: S: 1| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 4
U: Pł,L,Skr,A,O,MP,Śl,Kż,W: 1 | Prs,MO,B: 2 | MA: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Chytry przeciwnik, Zaklinacz, Magiczny Śpiew
A kto decyduje o tym, co przyzwoite? – zainteresował się bez cienia sarkazmu. – Czy nie większość? Którą może być zresztą spora grupa dewiantów, tłamsząca innych swoją siłą przebicia? Ewentualnie ktoś zwyczajnie silniejszy od całej opozycji – nie żeby do tego zaliczył wypowiadające się na temat nowego imienia smoki Ziemi, jednak raczej nie sądził by życie było takie zerojedynkowe. – Przedstawiając odmienny punkt widzenia od nich tylko bym sobie zrobił pod górkę i niczego nie ugrał. Poza tym jestem pewien, że usłyszałbym zarzut o swoim wieku i braku pojęcia na temat sprawy o której się wypowiadam... – wzruszył lekko ramionami. Dało się wyczuć jak bardzo był bezkonfliktową jednostką. Nie zamierzał grać w życiu stada pierwszych skrzypiec.

Przekrzywił głowę.
Na pewno? – zawtórował nieświadomie myślom proroka. – W przeszłości zabijano za mniej. Pouczyłem się trochę. – Przyznał. Nie chciał skończyć jak ostatni przewodnik stada Cienia mający wizję, która nie przypadła do gustu komuś silniejszemu, innemu.

Uśmiechnął się lekko na ostatnie słowa Strażnika i delikatnie kiwnął mu głową. Tak jest!

Licznik słów: 170
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
____
E R J A εἰρήνη ; tłum. pokój[/i] ]
wielbiciel natury, powiernik ciszy, uważne uszy.
– – – – – – – – – – – – – – – –༻❁༺– – – – – – – – – – – – – – – –
__________________________wygląd rodzina theme

boski ulubieniec____________________________
raz na polowanie spotyka duszka, który daje mu 2 kamienie/równoważnik

chytry przeciwnik___________________________
raz na pojedynek/polowanie +2 ST do akcji przeciwnika_______.___

zaklinacz____________________._____..________
stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną_____________._.___

magiczny śpiew_________________._..._________
raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika____________._.__
_
_
Kalectwo: brak skrzydeł (niemożność lotu) _________________
Bifask – samiec hydry
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,Pł,Śl,Skr: 1| A,O: 2
______ Hjala – samica hydry
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,Pł,Śl,Skr: 1| A,O: 2
#609171 #b5cf9d
Obrazek
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4213
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Co przyzwoite hm? – Było to dobre pytanie. Te najkrótsze bywały czasami najtrudniejsze do rozbicia na kawałki i wyjaśnienia. Strażnik postukał pazurami po posadzce, na chwilę odwracając wzrok. Wszystkiego w co wierzył nauczył się sam, nie od bogów, a z doświadczeń; żałosnych, obrzydliwych i tragicznych, ale przynajmniej pouczających.
Z pragmatycznej perspektywy mogłoby się to wydać naiwne, lecz sądzę, że poza poszukiwaniem natychmiastowego komfortu, smoki powinny zaryzykować trochę pościgu za ideami, których owoc będzie znacznie większy, jeśli spojrzeć na to z perspektywy czasu. Przykładowo jeśli umrzesz teraz, a nie uczynisz nic istotnego, pozostaniesz w pamięci smoków, które przyjdą po tobie, ale już w żaden sposób na nich nie wpłyniesz.
Rzecz jasna życie macie tylko jedno, możecie spędzić je akceptując, że zależy wam wyłącznie na zadowalaniu samych siebie, choć jeśli oczekujecie od niego czegoś więcej, winni jeteście podjąć trochę wysiłku
– Gdy mówił o teorii, jego głos zdawał się minimalnie łagodniejszy, może nie rozmażony, ale definitywnie pełen pasji nieporównywalnej z aktem, który wykonywał na ceremoniach, gdy rozdawał tytuły.
Trwałą ideę, tak jak tradycję, trzeba najpierw wywalczyć i ustanowić, a następnie uczyć smoki, dlaczego jest słuszna. Nie ŻE jest słuszna, a dlaczego.
Jeśli osoby takie jak ty, które mają wątpliwości, nigdy nie otworzą pyska, idee które trwają nie zostaną podważone, a tylko wtedy da się zobaczyć, czy naprawdę jest w nich słuszność
– Krótkie "hm" wydarło się z jego pyska, ale po drobnym odchrząknięciu, szybko kontynuował – Nie chodzi zatem o to co jedynie intuicyjnie wydaje się przyzwoite, albo co większość smoków jako takowe określi, lecz to co zniesie dostateczną ilość wątpliwości.
Imiona starszych na ceremonii Ziemi na przykład. Czy nazywanie zasłużonych członków stada głupimi imionami jest obiektywnie błędne?
– Zrobił krótką pauzę, wzrokiem wracając do słuchacza.
Nie wiem.
Lecz na takie mi wygląda, bo nie wnosi nic nowego, a także godzi w pewne wartości, może nie ustalone wprost, ale niewątpliwie kiełkujące wcześniej. Miałem wątpliwość, wyraziłem ją, Ziemiści spróbowali obronić to, co uznawali za słuszniejsze. Sądzę, że samo to ma wartość, nawet jeśli finalnie i tak nie zgadzam się z konkluzją.

Ziemi dobrze zrobią smoki z otwartym, przyjaznym umysłem, ale jednocześnie nie bojące się własnego języka
– spojrzał na niego konfrontacyjnie, jakby go oceniał, a sam zielony w rezultacie nie wypadł najlepiej. Nie było to w zupełności zbieżne z rzeczywistością, ale aparycja Strażnika robiła swoje.
Ziemia nie zabija za zadawanie pytań, o to nie powinieneś się martwić. Chyba, że aż tak nie ufasz swojemu stadu – Tym razem on odrobinę przekrzywił łeb, choć w jego ślepiach aż pojaśniało od iskry zainteresowania. Absolutnie nie wierzył w to iż entuzjazm młodego utrzyma się przez wiele księżyców naprzód, ale nie chciał tej wątpliwości wyjawiać na głos.

Licznik słów: 445
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Gwar Traw
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 494
Rejestracja: 07 wrz 2021, 1:03
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 45
Rasa: Górski
Opiekun: Pogoń Brzasku & Bojowy Okrzyk
Mistrz: Światokrążca

Post autor: Gwar Traw »

A: S: 1| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 4
U: Pł,L,Skr,A,O,MP,Śl,Kż,W: 1 | Prs,MO,B: 2 | MA: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Chytry przeciwnik, Zaklinacz, Magiczny Śpiew
Czy na pewno by został w pamięci? Może rodziny i najbliższych, przez jaką chwilę, ale zadając im ból – a nie radość. Co innego odejść gdy się przeżyło całe swoje życie, a co innego gdy się odeszło przedwcześnie. Mimo to, Erja tego nie wygłosił na głos. Prorok chyba lepiej niż ktokolwiek rozumiał powagę utraty bliskich. Ile pokoleń właściwie przeżył?
Może sam nie mam pewności, że jest słuszna? – powiedział zamiast tego to. – Czasem brak wygłoszenia swoich myśli i opinii wynika z tego, że sami nie jesteśmy przekonani co do ich słuszności. Nie chciałbym zaplątać się we własne sidła i zabrać głos tylko po to, by nie umieć bronić swoich argumentów. Nadal jestem młody, obserwuję innych, ich zachowania, słucham tego co mówią Niektóre walki trzeba odpuścić, by wygrać później wojny, lepiej się do nich przygotowując – odpowiedział spokojnie. Rzecz jasna miał na myśli te merytoryczne starcia, nie fizyczne. Do tych się nie zamierzał raczej mieszać. Walka fizyczna czy magiczna to nie jego konik.

Mam wrażenie, proroku, że w Ziemi panuje trochę inny system, który nie do końca pasuje do twoich założeń – oblizał wargi i poruszył uszyma naprzemiennie. – Wszyscy są sobie bliscy. Niezależnie jak się nazwą, od Palenia Piskląt po Twojego Starego, stado stanie za tym murem bo tacy po prostu są. Czy to w kwestii imienia, czy to jak ktoś przylutuje komuś w pysk – nawet z winy Ziemistego. I tak staną za sobą murem. Solidarność jest w tym stadzie równie silna co niezłomność Immanora i próba przebicia się przez nią rozsądkiem jest jak oszukiwanie się, że przeniesie się góry z jednego miejsca na drugie. Niektórych korzeni nie wyciągniesz z ziemi bez uszkadzania przy tym rośliny. Jestem w stanie przełknąć swój niesmak związany z wyśmiewaniem tradycji bo wiem, że to walka której nie wygram. Wolę siły przeznaczać na cele, które mają szansę się ziścić. – Odpowiedział, niesprowokowany jego zarzutami na temat jego niepewności siebie bo nie do końca o to tu chodziło. Jasne, był raczej podminowany, ale nie z tego powodu. Nie chciał być tym co spróbuje zburzyć równowagę stada. To okropne.

Uniósł brew na ostatnie stwierdzenie Strażnika.
Mówiłem ogólnikowo. Ziemia nie ma monopolu na zabijanie swoich. Inne smoki nie potrzebują żadnego przyzwolenia, jedynie muszą się liczyć z potencjalnymi konsekwencjami jakie to ze sobą niesie.

Licznik słów: 380
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
____
E R J A εἰρήνη ; tłum. pokój[/i] ]
wielbiciel natury, powiernik ciszy, uważne uszy.
– – – – – – – – – – – – – – – –༻❁༺– – – – – – – – – – – – – – – –
__________________________wygląd rodzina theme

boski ulubieniec____________________________
raz na polowanie spotyka duszka, który daje mu 2 kamienie/równoważnik

chytry przeciwnik___________________________
raz na pojedynek/polowanie +2 ST do akcji przeciwnika_______.___

zaklinacz____________________._____..________
stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną_____________._.___

magiczny śpiew_________________._..._________
raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika____________._.__
_
_
Kalectwo: brak skrzydeł (niemożność lotu) _________________
Bifask – samiec hydry
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,Pł,Śl,Skr: 1| A,O: 2
______ Hjala – samica hydry
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,Pł,Śl,Skr: 1| A,O: 2
#609171 #b5cf9d
Obrazek
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4213
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Być może za bardzo pospieszył się nazywając Erję zainspirowanym. Był młody i miał pasujący do młodości entuzjazm, ale niestety nieśmiałości i poddaństwa też mu nie brakowało.

I kto to mówił.

Powinien to rozumieć, sam przecież był kiedyś w jego wieku, ale jednocześnie nie uważał, że to etap, do którego należało się przyzwyczajać. Może odrobinę, przez jakiś czas, żeby wyhodować odpowiednie bariery i pojąć wartość szacunku. Strażnik nie prosił jednak o porzucenie wszelkiego rozsądku, a zaledwie krytykę własnej bierności, która czasem jedynie raniła stado. Albo jego samego.
To prawda, że wielokrotnie uczysz się poprzez obserwację, ale właśnie dlatego nie powinieneś bać się pytań. Gdy wyrażasz swoją niepewność, niezależnie od tego czy potrafisz do końca jej wybronić, nie tylko zmuszasz innych do odpowiedzi, na podstawie której rozszerzasz swój światopogląd, lecz również inspirujesz tych, którzy mogą być mądrzejsi od ciebie, choć w danej chwili nie pomyśleli o poruszeniu podobnej kwestii. Jeśli wątek zachowasz dla siebie, w jaki sposób miałbyś nauczyć się go rozumieć?
W żaden.
– to wyrażał stanowczo, bowiem nie sądził, że istniała w tej materii jajakolwiek wątpliwość.
W Ziemi panuje taki system, jaki tworzą najaktywniejsze, najbardziej przekonujące smoki – A że jednym z nich jest właśnie Światokrążca, kultura wygląda jak wygląda. Nie sądził, że jego wpływ był wyłącznie niepoprawny, chociaż miał wątpliwości względem stabilności stada, które tak długo na nim polega – Panować będzie też taki system, jakiego nauczą się pisklęta. Jeśli Ziemiści są sobie bliscy tak długo jak pozostają wierni rodzinie, więź nie powinna ucierpieć w wyniku wątpliwości.
A zatem nie porównuj Ziemi do słabej rośliny, której korzeń łatwo uszkodzić. Jeśli jest dość duży, przetrwa. Sugerując co innego, zakładasz słabość swojego stada i płytkość relacji wewnątrz niego, opartej wyłącznie na wzajemnym przytakiwaniu sobie. Czy to naprawdę rodzaj społeczności, który uważasz za wartościowy?
– Jasne że nie. Pytanie tylko czy uważał, że Ziemia taki system posiada i należy go podważyć, czy była to jedynie teoria i w rzeczywistości jedynym powodem, dla którego ograniczał swoje wypowiedzi, był wstyd.
Z góry powiem. Nie sądzę, iż Ziemia jest słaba, dlatego jeśli boisz się zabrać głos, nie rób wymówek, że to ich, a nie twoja wina. W jaki sposób zrobiłbyś sobie pod górkę, gdybyś skonfrontował wątpliwość? Usechłbyś, ponieważ ktoś się z tobą nie zgadza? – prychnął krótko.
Ja również uczę się patrząc na was. Nawet nie zgadzając się w jednym, dostrzegam rację w innym, dlatego żadna frustracja nie sprawi, że połknę swój język – Tak. Tak! Nikt w Wolnych nie motywował go jak on sam siebie, choć gdyby nie inni, zupełnie nie potrafiłby dotrzeć do tego etapu. Dopiero gdy na głos tłumaczył w co wierzył, wszystko nabierało sensu. Bliższy był też tedy załamania nerwowego, ale to nic, w końcu poglądy i tak nie miałyby sensu, gdyby dzielił je tylko ze samym sobą.
W każdym razie sądziłem, że nawiązywałeś do Ziemi, gdy wspomniałem o skakaniu sobie do gardeł. To oczywiste, że powinieneś najpierw rozważyć stan psychiczny rozmówcy, zanim zaczniesz drażnić go pytaniami, ale to na tyle oczywiste, że nie planowałem o tym wspominać – Wyjaśnił, znów poniekąd mając wrażenie, że o ile młody Ziemisty nie robi tego celowo, to na pewno dezorientuje cel dyskusji sugerując wątek, który w rzeczywistości donikąd nie prowadzi.


Choć może to on.
Zmrużył ślepia.
Też całkiem prawdopodobne.

Licznik słów: 540
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Gwar Traw
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 494
Rejestracja: 07 wrz 2021, 1:03
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 45
Rasa: Górski
Opiekun: Pogoń Brzasku & Bojowy Okrzyk
Mistrz: Światokrążca

Post autor: Gwar Traw »

A: S: 1| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 4
U: Pł,L,Skr,A,O,MP,Śl,Kż,W: 1 | Prs,MO,B: 2 | MA: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Chytry przeciwnik, Zaklinacz, Magiczny Śpiew
Im dłużej słuchał proroka, tym bardziej zmieniało się jego nastawienie. Zmiana nie była szczególnie widoczna, może poza delikatnym wyrazem oczu. Erja nigdy nie był szczególnie ekspresyjny, jednak dziś zatańczyło w jego duszy coś niebezpiecznego. Raz lub dwa ściągnął brwi ilekroć rozmówca powiedział coś, co w jakimś stopniu na niego wpłynęło – ale nie dało się stwierdzić co to. Gniew? Rozczarowanie? Smutek? Strach? To mogło być cokolwiek, a młodzieniec zachował to dla samego siebie.

Po skończonej tyradzie proroka Erja milczał jeszcze jakiś czas. W końcu poruszył nozdrzami i wciągnął do płuca odrobiny powietrza. Skrzywił się od razu. Zdecydowanie się zasiedział, nie przepadał za zamkniętymi przestrzeniami.
Muszę przyznać, że masz talent, proroku – odezwał się w końcu, tonem głosu nadal niezmiennym. Podniósł na niego wzrok. – W końcu nikt dotąd nie sprawił, że przestałem się go obawiać i go szanować w tym samym momencie. – Kąciki pyska syna Okrzyku nawet nie drgnęły. Nie był rozbawiony. Zły chyba też nie.

Jak na kogoś kto się rzekomo uczy obserwując innych, a mający na karku zapewne co najmniej setkę księżyców... nie posiadasz za dużo wiedzy czy perspektywy, którą chciałbym zagłębić – dodał i przesunął łapę, szurając łapą po już nie zakurzonej posadzce. Przynajmniej z tego jednego mógł być dumny. Zgorzkniały z niego starzec zapatrzony ślepo we własne ideały, bez krztyny zainteresowania dla cudzej.

Odwrócił się po niedbałym skinięciu pyska sugerującym, że się z nim właśnie żegna i zakańcza ten toksyczny potok wypływający z pyska posłańca bogów. Zatrzymał się jednak po paru krokach, aby spojrzeć sobie przez bark i jednym okiem zerknąć na brązowołuskiego.
Nigdy nie powiedziałem, że Ziemia jest słaba. – Odparł znacznie twardziej niż do tej pory. – Rośliny to szerokie spektrum definicji. Jest nią tulipan, ale też dąb. Chciałbym zobaczyć jak bez użycia maddary, czyli własnymi łapami, przesadzasz go tak, by nie uszkodzić ani jednego konara, ani kawałka pnia, ani nawet gałązki, jednocześnie zarzucając dębowi, że słaba z niego roślina. – Mruknął, choć tutaj odrobinę był rozbawiony wizją proroka próbującego dokonać niemożliwego. Wzruszył ramionami. – Może gdybyś czasem połknął swój język, inni szanowaliby cię bardziej. Przynajmniej już rozumiem dlaczego tak nie jest. Do rychłego niespotkania, proroku. – Dodał jeszcze, a później po prostu wymaszerował ze świątyni, oddychając wreszcie świeżym, niestęchłym powietrzem. Wrócił wtem do obozu.

Licznik słów: 375
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
____
E R J A εἰρήνη ; tłum. pokój[/i] ]
wielbiciel natury, powiernik ciszy, uważne uszy.
– – – – – – – – – – – – – – – –༻❁༺– – – – – – – – – – – – – – – –
__________________________wygląd rodzina theme

boski ulubieniec____________________________
raz na polowanie spotyka duszka, który daje mu 2 kamienie/równoważnik

chytry przeciwnik___________________________
raz na pojedynek/polowanie +2 ST do akcji przeciwnika_______.___

zaklinacz____________________._____..________
stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną_____________._.___

magiczny śpiew_________________._..._________
raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika____________._.__
_
_
Kalectwo: brak skrzydeł (niemożność lotu) _________________
Bifask – samiec hydry
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,Pł,Śl,Skr: 1| A,O: 2
______ Hjala – samica hydry
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,Pł,Śl,Skr: 1| A,O: 2
#609171 #b5cf9d
Obrazek
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4213
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Cisza nie zaskakiwała go, bo i on nie jeden raz pozwalał sobie na zagarnięcie trochę neutralnej przestrzeni dla siebie. Skłamałby również, gdyby niechęć Erji była dla niego zupełnym zaskoczeniem. Było to niewątpliwie zjawisko niepreferowane, ale w ramach wysokiego prawdopodobieństwa, czego świadomie nie chciał rozważać, dopóki nie nadeszło.
Musząc się z tym zmierzyć, postanowił zrobić to z godnością, nie krzywiąc się na żaden z wypowiedzianych zarzutów.


Nawet jeśli w głębi duszy pragnął buchnąć mu kwasem w mordę. Przewrażliwiony kwiatek na byle rozmowę reagował jak na konfrontację z wichurą, która rozrywała jego kruche ego na kawałeczki. Czemu nie potrafili słuchać argumentów, tylko darli sobie łuski z głowy w reakcji na to "jak" coś zostało im przekazane. Na litość boską, bez różnicy!

Otworzył pysk, żeby się dotlenić. Nie blokował myśli, więc naturalnie kotłowały mu się w głowie, choć nie zgłębiał ich, ani nie pozwalał by głębiej wpłynęły na jego samopoczucie. Rzecz jasna nie dało się potraktować ich jak zupełnie nieistotny szum, ale mógł ów słowa skategoryzować jako niezbyt precyzyjny, czy nawet rzeczywisty, komentarz do sytuacji.

Czemu nie mógłby potraktować małego smoka, tak jak sarnę?

Wyciągnąć do niego łapę i stać nieruchomo od ranka do południa aż sam podejdzie? Nie po to mieli zdolność mowy, żeby ignorować znaczenie słów, które jaśniej niż cokolwiek innego reprezentowały intencje. Erja był smokiem, nie sarną.

Nie rozumiała jego uzasadnienia. Mimo to, wciąż miała wrażenie, że posiada w tej kwestii więcej racji. Może dlatego, że wyczuwała wątpliwość, gdy obrońca bronił własnej.

Czemu to właśnie sarna miała być jego głosem dobrej woli.
Poczekaj – rzucił za nim, ale jeśli młody nie zamierzał się dostosować, zwyczajnie sam za nim podążył.
Niektórzy na podstawie obserwacji uczą się wolniej niż inni, ponieważ zwracają uwagę na inne elementy. Pięć księżyców praktyki dla jednego smoka, może być warte sześćdziesięciu u innego, zależnie od tego jaką przyjął metodę albo jak pojemny jest jego własny umysł – Czy w ten sposób samego siebie nie nazywał idiotą?
Nie próbowałem zaatakować ciebie czy twojej wiary w stado. Za bardzo skupiłem się na skomentowaniu potencjalnej szkodliwości myśli... – Sytuacja była bardzo ironiczna, biorąc pod uwagę jego ostatnią wypowiedź, nim Erja postanowił ulotnić się ze świątyni. Prawda była taka, że na pół nie chciał i na pół nie potrafił ocenić stanu psychicznego rozmówcy, zanim zacznie męczyć go pytaniami. Bolesna to była realizacja i jak zwykle odrobinę zbyt późna.
Nie ma żadnej użyteczności w byciu wrogim wobec siebie, tylko dlatego, że do jednej sprawy podchodzimy w odmienny sposób – Nie potrafił pozbyć się surowo brzmiącej chrypki, która znaczyła jego głos, choć gdy zszedł tonem do półszeptu, nie była już tak wyrazista.
Wbrew temu co musiały sądzić smoki, wcale nie cieszyło go posiadanie wrogów, choć ciężko było zbalansować cenę własnego i czyjegoś samopoczucia. Obecnie był bardziej zdesperowany, ponieważ nie chciał by kolejne pokolenie miało go za problem, który musieli znosić.
Czy możesz przyjąć moje przyznanie się do błędu?

Licznik słów: 481
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Gwar Traw
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 494
Rejestracja: 07 wrz 2021, 1:03
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 45
Rasa: Górski
Opiekun: Pogoń Brzasku & Bojowy Okrzyk
Mistrz: Światokrążca

Post autor: Gwar Traw »

A: S: 1| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 4
U: Pł,L,Skr,A,O,MP,Śl,Kż,W: 1 | Prs,MO,B: 2 | MA: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Chytry przeciwnik, Zaklinacz, Magiczny Śpiew
Skłamałby gdyby powiedział, że nie zatrzymał się na wydźwięk krótkiej prośby Strażnika tylko dlatego, że ściśnięcie zębów z irytacji mogłoby skończyć się tragicznie dla jego górnych warg. Poruszył uszami i musiało to Strażnikowi wystarczyć jako jedyna rzecz odróżniająca go od posągów dwójki nieodnalezionych bogów.

Chwilę stał w bezruchu, analizując słowa proroka. Przeprosiny to raczej nie były, bardziej próba wybielenia się kiedy zauważył, że Erja wyrobił sobie o nim dość nieprzychylne zdanie w ciągu tej krótkiej rozmowy. Przemielił powietrze w pysku i obrócił głowę lekko do boku, dzięki czemu widział drugiego samca jednym okiem.
Mogę – odpowiedział wreszcie, takim samym tonem jak dotychczas. Adept łapał się powoli na tym jak trudne bywało zachowanie pozorów i konwenansów. Był uprzejmy, chciał by go tak postrzegano, ale to co faktycznie sądził zachowywał dla siebie. W końcu co za różnica co działo się w jego głowie, gdy zarezerwowane to było tylko dla niego?

... ale chciałbym odpocząć od Twojej osoby. Przytłacza bardziej niż aura Aterala, i to wcale nie w pozytywnym sensie. – Napomknął jeszcze i zmrużył lekko ślepia. Jedyne co mógł uznać za godne podziwu u tego smoka to fakt, że dobrze znosił setki księżyców nienawiści z każdej strony. Prawdopodobnie nie miał za wielu sprzymierzeńców. O ile w ogóle jakichkolwiek. – Miłego dnia, proroku. – Rzucił jego tytułem w odrobinę prześmiewczym tonie, ale ktoś kto nie znał Erji mógł to uznać zwyczajnie za westchnięcie spowodowane faktycznym zmęczeniem.

Opuścił ostatecznie świątynię. Jutro czekała go ceremonia na której musiał zdecydować o swoim losie. /zt?

Licznik słów: 250
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
____
E R J A εἰρήνη ; tłum. pokój[/i] ]
wielbiciel natury, powiernik ciszy, uważne uszy.
– – – – – – – – – – – – – – – –༻❁༺– – – – – – – – – – – – – – – –
__________________________wygląd rodzina theme

boski ulubieniec____________________________
raz na polowanie spotyka duszka, który daje mu 2 kamienie/równoważnik

chytry przeciwnik___________________________
raz na pojedynek/polowanie +2 ST do akcji przeciwnika_______.___

zaklinacz____________________._____..________
stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną_____________._.___

magiczny śpiew_________________._..._________
raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika____________._.__
_
_
Kalectwo: brak skrzydeł (niemożność lotu) _________________
Bifask – samiec hydry
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,Pł,Śl,Skr: 1| A,O: 2
______ Hjala – samica hydry
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,Pł,Śl,Skr: 1| A,O: 2
#609171 #b5cf9d
Obrazek
Księżycolica
Czarodziej Słońca
Czarodziej Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 687
Rejestracja: 01 cze 2022, 15:40
Stado: Słońca
Płeć: Samica
Księżyce: 35
Rasa: Północny
Mistrz: Gwar Traw

Post autor: Księżycolica »

A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 1| A: 1
U: W,B,Pł,Skr,Prs,MP,Kż,A,O,Śl: 1|MO,MA,L:2
Atuty: Pechowiec; Niestabilny; Mistyk
OST

Kiedy dopuszczono ją do Księżyca, pierwszym co zaplanowała, było udanie się do Świątyni. Nie była nawet w Obozie. Dlatego nie nosiła na sobie zapachu żadnego Stada. Przekroczyła jedynie granice Księżyca i rozmawiała z dwoma smokami, ale nie w tak bliskiej odległości by przejść ich zapachem. Dlatego do świątyni weszła całkowicie Czysta. Nieupieczona jeszcze, świeża niczym pisklę, z umysłem jako otwartą księgą wkroczyła do Świątyni.
Wielcy bogowie, o dziękuję wam, że pozwoliliście mi przybyć tutaj. Za całą drogę, którą uraczyliście mnie bym mogła spotkać się z wami w waszej kolebce. – Powiedziała wdzięcznie, wchodząc miękko do wnętrza, gdzie... były już tylko dwa pomniki? W jednym niezaprzeczalnie poznała Nytbę. Drugim była też samica. Zatem Lahae, Nenya lub Naranlea. Kształty podpowiadały jednak, że była to bogini Percepcji. Wskazywało na to drobne ciało i bystre spojrzenie. Zmartwiła się. Co się stało z pomnikami pozostałych bogów? Musiała się tego dowiedzieć. To niemożliwe, by podania kłamały, dlatego... zamierzała odszukać odpowiedzi. Ale zanim to... chciała odetchnąć świętym powietrzem tej groty. Usiadła, owinąwszy ogonem swoje przednie, puszyste łapy. Sama była drobna jak Lahae, ale ogrom puszystości otaczającej jej ciało sprawiał, że wydawała się nawet dorodną smoczycą. Zdradzał ją tylko niewielki, smukły pyszczek. Poprawiła skrzydła na bokach, długie lotki zakładając nad ogonem jak jaskółka, w krzyżyk i zamknęła oczy, modląc się cicho. Pozwalając swoim myślom uciekać do wychwalania boskiej istoty.

Licznik słów: 223
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Arthea
S:1 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:1 | A:1
B,L,MA,MO,Skr,Śl: 1
OST | Głos | Full art
Pechowiec – po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Niestabilny – dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka

W przypadku niepowodzenia proszę opisać implozję z falą uderzeniową, spowodowaną niespodziewanym napływem maddry w trakcie wizualizacji, prowadzącą do zerwania kontroli nad imaginacją.
Mistyk – raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego

_________Bóg nie interweniuje, __________________ Twój brak wiary nie jest wyznacznikiem tego,
_jeśli się go szuka poza swoim wnętrzem. ____________ co jest prawdziwe, a co jest tylko fantazją.____

_____________________Barbara Piórkowska_______________________________Mariusz Walczak

Żeton: złoty – sierpień, złoty – wrzesień, platynowy – październik[
CCCCFF; 9999FF;7070FF; 6A84B4; 009966;
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej