Komnaty z posągami

Na Terenach Wspólnych Wolnych Stad znajduje się kompleks jaskiń od dawien dawna pełniących rolę miejsca czci bogów tych ziem. Niestety, boskiej obecności od dawna nie było czuć, ale z jakiegoś powodu miejsce to nadal cieszyło się sporym szacunkiem smoków.
.

Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika
Posty: 19185
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Post autor: Administrator »

Smoki wchodzą do tej wielkiej jaskini, aby odmówić modlitwy do swoich bogów. Cicha atmosfera i wiecznie panujący tu chłód sprzyja kontemplacjom. W Świątyni znajdują się trzy duże komnaty i jedna niewielka niecka, do której prowadzi wąski korytarz. W komnatach znajdują się liczne posągi smoczych bóstw, ustawione na piedestałach. Nikt nie wie kto wyrzeźbił te podobizny. Nikt nawet nie wie, czy są to rzeczywiste podobizny.

Licznik słów: 64
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ ŻERKA | CHAŁKA | KRUCZKE ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika
Posty: 19185
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Post autor: Administrator »

Smoczyca skierowała lazurowe ślepia na Kiarę. Ten błękit jarzył się na tle czerwonej twardówki, niczym blask błekitnego ognika. Przekrzywiła delikatnie trójkątny, złoty łeb na prawo, słuchając Wojowniczki, która zbliżyła się właśnie do niej.
Zamrugała powiekami w lekkim, uprzejmym zdziwieniu.
Doprawdy? A cóż to za przedmiot? Czy wiadomo, kto go skradł? Albo chociaż mamy jego zapach, cokolwiek? – zagadnęła lekkim tonem, jednocześnie zastanawiając się, co też to mogło kogokolwiek obchodzić?
No i te informacje, niekompletne, wybrakowane. Co zginęło, co i kogo mają odnaleźć? Takie poruszanie się po omacku nie odpowiadało smoczycy, ale z drugiej strony zapowiadało się ciekawie, a ona wyrwie się z monotonii dnia powszedniego.
Zerknęła jeszcze kątem ślepia na błekitnołuskiego, który broczył obficie krwią ze złamanego skrzydła i kilku innych miejsc.
A ten tu też ma szukać? Nie wygląda na takiego, co utrzyma się zbyt długo na łapach – mrukneła wcale nie siląc się na to, aby ściszyć głos.
Słysząc pytanie Kiary uśmiechnęła się szeroko.
Ależ oczywiście, szukanie niewiadomej wydaje się ciekawszym zajęciem od szlajania się po równinach i lasach. Ciekawe czym są te całe wskazówki – odpowiedziała mruczącym głosem, który na koniec przeszedł w zastanowienie.
Ostatni raz zerknąwszy na smoka Życia, ruszyła za Kiarą, wskazując jej pyskiem aby się nie zatrzymywała. Nieco ją wyprzedziła, chociaż nie o odległość dłuższą, niż długośc łba.
Szła stosunkowo wolnym krokie, stawiając ostrożnie łapa za łapą. Skrzydła dociskała swobodnie do boków, ogon uniesiony kołysał się lekko na boki.
Ona sama zaś rozglądała się po korytarzu, gdzie stały posągi Bogów. Ileż razy już odwiedzała to miejsce?
Szukała jakichś nieprawidłowości, nasłuchiwała dźwięków rozchodzących się w tym pomieszczeniu, sama wyciszyła nieco swój własny oddech, aby ich nie zagłuszył.
Pociągała nosem szukając niecodziennych zapachów.
Doprawdy, szukanie niewiadomej – szepnęła pod nosem z kpiącym rozbawieniem.
Miała nadzieję, że Wojowniczka również była w pogotowiu i nie pozwoli nikomu rzucić się na jej plecy.

Licznik słów: 308
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ ŻERKA | CHAŁKA | KRUCZKE ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Przyczajona Modliszka
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 257
Rejestracja: 21 lip 2015, 10:58
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 35
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ciche Wody
Partner: To skomplikowane

Post autor: Przyczajona Modliszka »

A: S: 1| W: 1| Z: 3| I: 1| P: 3| A: 1
U: B,S,P,W,MP,MA,MO: 1| Kż,O,L: 2| Śl,Skr,A: 3
Atuty: Spostrzegawczy,Chytry przeciwnik,Poszukiwacz
Wkroczyła do komnaty, świadoma że podąża za nią brat. Mimowolnie miała wygodnie pochyloną głowę, a cała uwaga została skupiona na czekającym ją zadaniu. Od pierwszego postawionego kroku w tym miejscu wdychała jego charakterystyczny zapach chcąc jak najszybciej go dobrze poznać, by wiedzieć co jest dla niego typowe. Szła nie za szybko, dokładnie filtrując napływające do niej zapachy. Sprawdzała ich świeżość, kierunek, miejsce pochodzenia... Szukała czegoś, co nie będzie pasować do całej tej otoczki, będzie obce. Może jakieś żywe stworzenie? Albo zapach czarów? Sama nie wiedziała, na co może natrafić, lecz jej zmysły były wyostrzone na wszystko. Ponieważ nie samym węchem się posługiwała. Oczy reagowały na każdy ruch, uszy czujnie nastawione na każdy szelest i podejrzany dźwięk. Zwracała uwagę na inne przebywające tu smoki, jakby patrząc, czy któryś nie zachowuje się podejrzanie.
Szła obok posągów, przy każdym zwalniając, uważnie oglądając go w poszukiwaniu jakichś ubytków lub dowodów na coś niepokojącego, co mogło się tu zdarzyć. Oprócz tego przysuwała pysk do posadzki i piedestałów, uważniej obwąchując te miejsca.

Licznik słów: 166
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Drzewo genealogiczne

Obrazek

I II III IV V VI VII VIII IX


Obrazek

Atuty:
I Spostrzegawczy – Jednorazowo +1 do Percepcji
II Chytry przeciwnik – W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
III Poszukiwacz – Raz na dwa tygodnie smok znajduje na polowaniu klejnot, niezależnie od tego czy go szuka. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Ostatnie użycie: 25.12.15


Obrazek
Azyl Zabłąkanych
Dawna postać
Zatroskana
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1038
Rejestracja: 17 sty 2015, 16:56
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 42
Rasa: Skrajny
Opiekun: +Jesień Bzów
Mistrz: +Jesień Bzów
Partner: Chłód Życia

Post autor: Azyl Zabłąkanych »

A: S: 1| W: 2| Z: 3| I: 3| P: 2| A: 1
U: Skr,Śl: 1| B,S,Pł,A,O,MO,MA,M: 2| K,W: 3| MP,Lecz: 4
Atuty: Szczęściarz; Kruszyna; Konsyliarz; Wybraniec bogów
Westchnęła tylko cicho, słysząc słowa wyjaśnienia. Jednocześnie jednak na jej pysku pojawił się lekki uśmiech. W towarzystwie osób jej tak bliskich nie potrafiła pozostać poważna.
Mógłbyś się czasem postarać chociażby dla mojego czystego sumienia – stwierdziła, siląc się na karcący ton, chociaż w jej ślepiach błysnęły radosne iskierki.
Uśmiechnęła się znów, widząc, jak Pieśń Słowika unosi łapę i już chce coś powiedzieć, gdy wyprzedził go Ateral. Młodzik zapowietrzył się jedynie, chwilkę potem z westchnieniem rezygnując z jakiejkolwiek opowieści.
Uzdrowicielka słuchała uważnie Boga, odwracając wzrok w jego kierunku.
A więc kradzież. W Świątyni? Nie tego się spodziewała, jednak jednocześnie poczuła ulgę, ciesząc się, iż nie było to nic poważniejszego. Nic, co mogło wywołać konflikt międzystadny, nic, co zachwiałoby jej wyobrażeniem o jednym ze stad. Kradzież mogła być wykonana przez smoka, to prawda, a także była godna potępienia – Azyl jednak wiedziała, iż żyje tu wiele istot. Być może to nie jeden z jej pobratymców zdecydował się na taki krok, jednak coś zupełnie innego...
Ateral zakończył przemowę, a nagłe, niespodziewane trącenie barkiem niemal wyprowadziło ją z równowagi. Obróciła łeb w kieruku Pieśni, mrużąc lekko ślepka.
Oczywiście, chodźmy – stwierdziła, również się podnosząc. – Będziesz miał okazję popisać się swymi łowieckimi zdolnościami poszukiwania śladów – dodała, nieco rozbawiona. Na polowaniu nie miał zbytniej okazji, bo zdecydował się na walkę... czego sktniem była powoli regenerująca się rana na grzbiecie, której nie zdołała całkowicie wyleczyć.
Zanim jednak ruszyła, zauważyła, jak wiele smoków zbiera się w Świątyni. Pośród nich dostrzegła kilka nieznajomych jej smoków, ale również Modliszkę i Trzmiela. Wyglądało na to, że oni jej nie widzieli bądź też nie zwrócili na nią uwagi, jednak nie przeszkadzało jej to zbytnio.
Nie widziała ich od dawna – i jej, i jego. Można rzec, że ucieszyła się, widząc ich razem. I chociaż żadnego nie znała zbyt dobrze, uważała tę dwójkę za miłą. Była wdzięczna losowi, że żadnemu z nich nie przydarzyło się nic złego podczas tych księżycy, w których – pomimo tego, iż ona była wyjątkowo aktywna – zupełnie nie miała okazji ich spotkać.
Szybko odwróciła się jednak, ruszając w kierunku posągów, a przy jej boku szedł młody łowca. Ruszyła prawą stroną świątyni, zamierzając obejść wszystkie z nich dookoła. Przy każdym z nich zatrzymywała się, obserwując nie tylko same postacie, ale również miejsca dookoła nich. Ateral nie zdradził im, czego mają dokładnie szukać, więc nie czuła się pewnie – nie sądziła jednak, by odpowiedź Pana Śmierci i Sprawiedliwości zawierała konkretną informację. Zapewne liczył na to, iż sami na to wpadną.
Jej nos próbował wychwicić niecodzienne zapachy, krok był cichy i miękki, a uszy próbowały wyłapać równie nieznajome dźwięki. Nie wiedziała, na co zwracać uwagę – więc starała się znaleźć cokolwiek, co nie pasowało do wizji spokojnej, cichej Świątyni – takiej, jaką zapamiętała ostatnio.

Licznik słów: 457
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
So I am far away from place
Where I’ve been all my story

I am just next to the moon
Not much of what I had is near me too
My past life’s behind a day
And I can feel, I can feel on my face
How life evolves and is changing right now


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

A T U T Y:
Szczęściarz – w przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) atut daje automatyczny 1 sukces.
Kruszyna – smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4.
Konsyliarz – smok lecząc z pomocą co najmniej minimalnej ilości ziół ma -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran.


Uwielbiam proste przyjemności, to ostatni azyl dla ludzi skomplikowanych.

P O S I A D A N E:

K : – – –
M: 0/4 mięsa
O: 0/4 owoców
I: naszyjnik z szafirem od centaura, dwa bażancie pióra wczepiona za lewe ucho od Dzikiego Agrestu, wianek z jaśminu od Chłodnego Obrońcy,
Tejfe
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 3682
Rejestracja: 28 sie 2014, 19:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 0

Post autor: Tejfe »

A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 3
Wichura szła przodem, a krok za nią stąpała dużo od niej młodsza Dynamika Ostrza. Miały znaleźć skradziony przedmiot i przestępce, który go zabrał. Szkoda tylko, że Ateral nie powiedział co to za przedmiot. Swoje myśli zmieniła na słowa. –Ciekawe czego tak właściwie szukamy. Czego i kogo?– to na pewno musiało być coś ważnego, przecież Ateral nie wzywałby ich od tak po prostu. Mimo, że cała sprawa była bardzo poważna, Wojowniczka brała ją trochę jaką taki turniej. Inne grupy były dla niej konkurentami w tej dziwnej, zagadkowej sprawie. A jako, że była to dla niej rywalizacja, to oczywiste było to, że chciała wygrać. –Rozglądaj się dookoła i szukaj. Nie oddalaj się ode mnie.– Wichura z góry wybrała siebie na rolę przywódcy tej ich małej grupki. Była starsza i nieświadomie zaczęła korygować swoją siostrzenicą. Tehanu wyostrzyła swoje trzy naczelne zmysły: wzrok, słuch i węch. Śledziła i rozglądała się za jakimiś podejrzanymi poszlakami w świątyni. Nasłuchiwała, obserwowała posągi i je otaczała, mocno przyglądając się każdemu ich kantowi. Czuła się z tym trochę głupio, jakby naruszała prywatność bóstw, ale chęć rozwikłania zagadki była silniejsza. Węszyła, czy nigdzie nie ma podejrzanego zapachu. Szła powoli wpierw po lewej stronie korytarza, by przypadkiem niczego nie przeoczyć. Kiedy by już tą stronę obeszła, a raczej jej to trochę zajmie, przeszła by po prawej. Pamiętała, że była w Świątyni i mimo, że robiła taki ogląd starała się zachowywać cicho,a przy posągu Nenyi zatrzymała się, by oddać jej należny szacunek. Prosiła też swoją patronkę o to, by pomogła jej i różowej, puchatej smoczycy w tym, by pomogła im znaleźć jakąś wskazówkę.

Licznik słów: 261
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Konto aktywne od 2014 do 2019, na którym prowadzone były postacie:

Tehanu – Hipnotyzująca Łuska – Nadciągająca Wichura (ze stada Życia, później Ognia) Wygląd: od Oddechu Pustyni, Wichurka i Pożeracz -rysunek Arijki

Bursztyn – Rycerski Kolec (ze stada Wody) Wygląd: od Oddechu Pustyni

Daimon – Strzaskany Kolec – Nieprawidłowy Element (ze stada Ziemi)

Tejfe – Wyśniony Kolec – Rozświetlający Cienie – Tejfe (ze stada Cienia, później Ognia) Wygląd:moje, od Miraż Snów, od Szkarłat


W 2020 została też podjęta 1 dniowa próba powrotu smokiem, który miał nazywać się Enki, ale zrezygnowałam z gry po dwóch postach.

Przygoda z SWS była wspaniałą zabawą i jest jednym z najlepszych moich wspomnień, dziękuję wszystkim za wspaniałą grę! ♥
Ostatni Rozbłysk
Dawna postać
Surely a bright one
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 410
Rejestracja: 27 lip 2015, 11:00
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 27
Rasa: Powietrzny
Opiekun: Nadciągająca Wichura

Post autor: Ostatni Rozbłysk »

A: S: 2| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 1
U: Pł,Śl,A,O,M,MO: 1| B,S,L,MP,MA: 2| W,Skr,Kż: 3
Atuty: Ostry Wzrok; Niestabilny;
Tuż po wysłuchaniu Aterala Rozjarzony pozwolił Sombre ruszyć wgłąb groty, do komnaty z posągami, gdzie swoją drogą najwyraźniej szły wszystkie smoki, którym udało się znaleźć parę. Szedł u jej boku, kontynuując przerwaną wcześniej konwersację.
Przedwieczna Siła... Podoba mi się. Mimo, że Twoim atutem jest nie siła a zręczność to budzi... respekt. A jeśli chodzi o mnie... Właściwie nie spełniam jeszcze wymagań. Nie potrafię skłonić Maddary do zaatakowania smoka czy stworzenia czegoś obronnego. Nie chce mnie do końca słuchać. Bo widzisz... Nie miałem nauczyciela magii. Musiałem uczyć się jej sam i coś nie chce do końca kliknąć... zwierzył się po cichu. Na tyle cicho, żeby nie usłyszała tego Wichura, która przecież weszła do komnaty niedługo przed nim.
Ale dosyć o mnie, Sombre. Pomyślmy, co wiemy. Skradziono pewien przedmiot. Nie wiemy jak on wyglądał, jak gdzie się znajdował ani do czego służył. Pierwsze co powinniśmy zrobić to ustalić, czy w tym pomieszczeniu czegoś nie brakuje... Nie uważasz? zapytał part... Wspólniczki? Pary? Jak Błysk nie nazywał tego w myślach tak miał dziwne przeczucie, że coś w tym jest nie tak. Pogodził się więc z tym i tymczasowo uznał, że w tej sytuacji nazywanie Sombre partnerką byłoby właściwie najodpowiedniejsze jakkolwiek dziwnie by to nie brzmiało.
Rozjarzony rozejrzał się po komnacie, spoglądając wpierw na posągi, następnie na sklepienie, jeszcze później na podłoże i wreszcie na piedestały, na których posągi stały. Bystre oczy adepta szukały jakiegokolwiek odstającego od normy szczegółu, jak na przykład przerwa w warstwie kurzu pokrywającego piedestał (bądź posąg) sugerująca uprzednie położenie w danym miejscu jakiegoś przedmiotu, przerwy w mchu sklepienia, nienaturalnie wyglądającego kawałka skały na podłożu bądź ścianach. Musiała tu być jakaś wskazówka, w końcu Ateral nie wysłałby ich w to pomieszczenie na darmo.

Licznik słów: 285
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Błysk by: Alecto, Arijka; Ruda
Special thanks to: Śmiechajka za aktualny av ^^

Posiadane przedmioty:
2x Szafir, 6x Koral, Turkus;
2/4 mięsa, 2/4 owoców (jabłka)


Atuty:
Grupa pierwsza: Ostry wzrok (dodatkowa kość przy testach na poszukiwanie kamieni szlachetnych)
Grupa druga: Niestabilny (dodatkowa kość przy testach na magię, jednak w przypadku niepowodzenia otrzymanie maksymalnej możliwej rany)
Grupa trzecia: –
Grupa czwarta: –

~~We're all mad here~~
~~Even the brightest ones may fade one day~~


... It had a chicken head with duck feet
With a woman's face too...
Dynamika Ostrza
Dawna postać
Malinowa Królowa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1344
Rejestracja: 19 lip 2015, 17:17
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 25
Rasa: Skrajny
Opiekun: Jesień, Kaszmir

Post autor: Dynamika Ostrza »

A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 2| P: 1| A: 4
U: P,L,MO,MA: 1|MP,B: 2|M,Skr,K,S,A,O,W: 3|Śl: 4
Atuty: Zwinny; Pamięć przodka;
Poszła oczywiście za Wichurą, nie kwestionując jej decyzji. Cóż, miała prawo nie wiedzieć, że jej bratanica w tak młodym wieku już otrzymała rangę przywódczyni. A sama Dynamika nie miała na razie ani powodu, ani zamiaru, by walczyć o dominację nad tą misją. Ważne było to żeby coś znaleźć a nie kto dowodziłby wyprawą. Poza tym, czy na tym etapie to w ogóle ma jakieś znaczenie?
Skinęła Wichurze głową, a następnie rozpoczęła poszukiwania. Tylko czego mieli szukać? Nie było powiedzianych żadnych konkretów. Coś zginęło. Więc być może trzeba poszukiwać miejsca, w którym wydaje się jakby czegoś brakowało. Albo śladów, śladów jakiegoś nadmiernie zaciętego przeszukiwania tego miejsca. Podeszła razem z Wichurą do posągów, przystając jednak przy posągu Immanora. Obejrzała go uważnie, jego powierzchnię. Czy na skale nie ma jakichś zadrapań, chociażby zbytnio rozmiecionego kurzu. Zajrzała za pomnik. Czy z tyłu nie było jakichś uszkodzeń, śladów obecności? Obejrzała uważnie ścianę, zadzierając łeb stopniowo, aż jej spojrzenie spoczęło na samym suficie świątyni. Czy ktoś mógł wspiąć się po ścianach? Czy były jakieś ślady oparcia się o ścianę łapami czy też... kończynami?
Czy aż za bardzo nie wybiegała wyobraźnią? Może zamiast obserwować sufit skupi się najpierw na obszarze bardziej przy ziemi? Większe było prawdopodobieństwo że tam właśnie złapie trop. Obejrzała piedestał, obwąchując go, od wszystkich stron. Czego szukała? Może jakiegoś odłamanego kawałka skały, śladów szponów? Szpary w jakimś miejscu? Czegokolwiek podejrzanego. Czemu miałaby tak się skoncentrować na tym posągu? Uznała że jeśli ktoś miałby coś do bogów wolnych stad, żeby im coś kraść, może znajdzie wskazówkę przy wizerunku najważniejszego z nich?

Licznik słów: 256
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Co, plan A zawiódł? Aaa, spoko, alfabet ma jeszcze 24 litery, coś się wymyśli!"

Drzewko genealogiczne ♥
.....Posiadane:
Pożywienie: 14/4 mięsa ; 0/4 owoców
Kamienie: Nefryt, opal, ametyst, jaspis
Inne: duża, szmaragdowa łuska Huby. Skóra niedźwiedzia 3x PZ.....Atuty:
1. ~ Zwinna
2. ~ Pamięć Przodka
– 1 do ST przy atakach i obronach w walce z drapieżnikami
3. ~
4. ~
5. ~

~Młoda Dynami ~by me
~Dynami z braciszkiem Zimowym ~by HarrietMilaus
~wg. Trzech Odcieni
~Dynami łapką braciszka rysowana
~Szkic by Szydzia
~Dynami i Zimowy, łapką braciszka rysowani
~Dynami by Pustynia
Przedwieczna Siła
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2747
Rejestracja: 23 cze 2015, 20:36
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 70
Rasa: Skrajny
Opiekun: Dwuznaczna Aluzja*

Post autor: Przedwieczna Siła »

A: S: 1| W: 1| Z: 4| I: 3| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,A,O,MA,MO,Skr,Śl,Kż: 1| MP,W,Lecz: 2
Atuty: Ostry węch, Kruszyna, Skupiony
Błysk z niewiadomych powodów przypomniał jej o pisklęciu, którym się zajmowała. To był bardzo krótki czas i pisklę było słabe... Chociaż od początku wiedziała, że nie przeżyje, to jednak miała nadzieję. Jego śmierć traktowała jako swoją porażkę i nie sądziła, by kiedykolwiek była w stanie przygarnąć kolejnego młodego. Co do nauki zaś... była wymagająca, ale to nawet lepiej dla ucznia.
Jeśli byś chciał, mogę Ci pomóc z ogarnięciem całej wielkiej tajemnicy związanej z używaniem maddary. – rzuciła pogodnym tonem, zadowolona, że w końcu zaczynają poszukiwania. Ale tak, dość o tym, lepiej skupić się na zadaniu. Odnotowała, że Błysk nie nazwał jej nowym imieniem, a tym prawdziwym, pisklęcym. Hmh... miło.
Tak, prawda. Wiemy jedynie, że coś skradziono, a więc należy szukać brakującego elementu... – tylko gdzie szukać? Pomieszczenie było duże i miało mnóstwo szczegółów. Ale jednak, co dwie pary oczu to nie jedna. Nie czekając dłużej, Sombre ruszyła ku posągom – kroczyła powoli i ostrożnie. Głupio byłoby nadepnąć na poszlakę. Patrzyła zarówno pod łapy, jak i dokładnie lustrowała każdy posąg. Może to właśnie im czegoś brakuje? Wysilała ślepia na tyle, na ile potrafiła – przecież musi udać im się coś znaleźć! Na polowaniach często miała szczęście z odnajdywaniem kamieni szlachetnych, a tam był ogromny teren do przeszukania. Czemu więc nie miałaby zauważyć brakującego przedmiotu w konkretnym pomieszczeniu? Próbowała spostrzec, czy na warstwie kurzu bądź podłoża nie widać jakichś śladów przemieszczania się. Gdyby tak ktoś tamtędy przeszedł, albo ciągnął coś za sobą...

Licznik słów: 242
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Cień forever.
Złoty Bażant
Dawna postać
Małe i wredne
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1041
Rejestracja: 02 maja 2015, 13:48
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 1
Rasa: wężowy + morski
Opiekun: Najlepszy Wojownik

Post autor: Złoty Bażant »

A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A:2
U: W,B,Pł,L,Prs,Kż,A,O,MP,MA,MO: 1 | Śl,Skr: 2
Atuty: Magiczny, Szczęściarz, Bystrooki, Znawca Terenów
Coś zostało ukradzione, ale co ? Kiedy tylko Szkwał znalazł parę w swoim bracie, ruszył na poszukiwanie tego czegoś co zaginęło. Ciekaw był dokąd ich to wszystko zaprowadzi, z kim będą musieli walczyć i czy w ogóle będą musieli walczyć czego wolał uniknąć oraz czy w ogóle znajdą jakąś wskazówkę. Miał też nadzieję ze to nie okaże się aż tak niebezpieczne, ale ogólnie był dobrej mysli…na razie.
– To co Ukojenie, pora zacząć poszukiwania, co prawda nie wiemy czego szukać ale sądzę że jak już to znajdziemy, będziemy wiedzieli że to jest to.– powiedział zwalniając nieco kroku, by nie oddalać się zbytnio od Ukojenia
– Hmm, myślę też że nie powinniśmy się od siebie oddalać – kiedy tylko to powiedział, zaczął węszyć, co było jego najmocniejszą stroną, bo skoro coś to ukradło to musiało być zywe,chociaż kto to wie. Nasłuchiwał i rozglądał się, szukając czegokolwiek podejrzanego, ciekawe kiedy i czy znajdą wskazówkę, no a potem czy wskazówka będzie jasna czy może trzeba ją będzie rozwiązać.

Licznik słów: 165
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Pieśń Słowika
Dawna postać
Mistrz Kłopotów
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 519
Rejestracja: 01 paź 2015, 20:41
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 27
Rasa: Zwyczajny

Post autor: Pieśń Słowika »

A: S: 1|W: 2|Z: 2|I: 1|P: 2|A: 1
U: B,L,MP,MO,MA: 1| O,W,S,Skr,K,Śl: 3 | A: 4
Atuty: Zwinny, Oporny Magik
Zdecydowanie przeceniasz moje umiejętności – rzekł z udawaną powagą i skromnością. Długo jednak nie wytrzymał i parsknął śmiechem. Był to szczery, dźwięczny śmiech płynący z wnętrza jego duszy. Kochał te pouczające rozmowy z Azylem.
Zrobił kilka kroków zręcznie omijając inne smoki idące w tym samym kierunku. Spostrzegł, że jego przyjaciółka zatrzymała się i obejrzała do tyłu. On też stanął w miejscu z głową zwróconą w jej stronę. Inne smoki wymijały go niczym rzeka opływająca kamień.
Czekał na nią.
Nie spieszył się. Bo gdyby tak było, nie zauważyłby przybycia Dynamiki Ostrza. Skinął głową przywódczyni i przyjaciółce uśmiechając się do niej szeroko.
Potem Azyl zdecydowała się jednak do niego dołączyć. Zaczął iść obok niej przyglądając się jednym okiem jej uśmiechniętemu pyskowi. Był zaraźliwy, bo on także zaczął się uśmiechać. Prawdopodobnie czytał jej myśli. Byłby zaskoczony, gdyby wiedział, że to "nieuprzejme".
Gdy weszli do świątyni jego uśmiech znikł w mgnieniu oka. Ta ogromna sala jednak miała w sobie coś przytłaczającego. Może to wina tych kamiennych posągów "spoglądających" na nich z góry?
Przebiegł wzrokiem po ołtarzach. Nie chodził od posągu do posągu. Stanął w miejscu w samym wejściu do świątyni. Po sali kręciło się już bardzo dużo smoków i Azyl. Ufał, że jej bystry wzrok wyłapie ślady złego złodzieja.
Przez myśl przeszło mu pytanie, jak ktokolwiek mógł ośmieszyć bogów zabierając im cokolwiek z tej sali? Usiadł w przejściu próbując to jakoś połączyć? Wtedy jego wzrok spoczął na jednym z posągów smoczych bogów – Viliara. Wtedy wpadła mu do zaskakująca myśl: A co jeśli to bóg jest złodziejem? – usłyszała to pytanie w swojej głowie Azyl Zbłąkanych.

Licznik słów: 263
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

ATUTY

Gr. I: Zwinny
Jednorazowo +1 do Zręczności
Gr. II: Oporny magik
Kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST
Gr. III: –

W POSIADANIU


STAN ZDROWIA
osłabienie organizmu: +1ST do wytrzymałości

STAN GŁODU
syty

FanARTy
by Dynamika
by Piewca


Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika
Posty: 19185
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Post autor: Administrator »

Odpis dla Przedwieczna Siła, Rozjarzony Kolec
No już nie przesadzajmy, była to Świątynia! Tak jak nikt nie wiedział w jaki sposób zostały tu zbudowane posągi, tak nie zakładajmy, że "ktoś" pozwolił tu nagromadzić się warstwom kurzu.
Ale przejdźmy do sprawy, z którą tu przybyliście. Wnętrze komnaty było jak zwykle ciche, spowite w półmroku, który został nieco rozwiany, kiedy mech na sklepieniu poczuł ciepłe oddechy smoków. Tak naprawdę nie trzeba było długo szukać, by spostrzec, iż najbardziej rzucającym się w oczy brakującym elementem był jeden piedestał pozbawiony swojego posągu. Sam piedestał wyglądał, jakby ktoś nadgryzł mu widoczne krawędzie, a resztę gdzie mógł, to pokruszył. Zajmował środkową niszę, otoczony szeregami innych bogów, co mogło zasugerować, iż posąg przynależał do tego, który był najpotężniejszy (czy może najstarszy, ciężko tu wypowiadać się o potędze boga) spośród panteonu.
Tyle dało się spostrzec z daleka.


Odpis dla Azyl Zabłąkanych, Pieśń Słowika
Wnętrze komnaty było jak zwykle ciche, spowite w półmroku, który został nieco rozwiany, kiedy mech na sklepieniu poczuł ciepłe oddechy smoków. Azyl przechodziła pod każą niszą z posągami, poszukując... Tak naprawdę nie trzeba było długo szukać, by spostrzec, iż najbardziej rzucającym się w oczy brakującym elementem był środkowy piedestał pozbawiony swojego posągu. Sam piedestał wyglądał, jakby ktoś nadgryzł mu widoczne krawędzie, a resztę gdzie mógł, to pokruszył. Azyl, stojąc przed nim, mogła bez problemu odczytać podpis, chociaż i podpisowi oberwało się od bezczelnego złodzieja.
"Immanor".
Pieśń Łowcy, z uwagi na niezbyt sprzyjające oświetlenie komnaty, nie zdołał dostrzec więcej z daleka.


Odpis dla Nadciągająca Wichura, Dynamika Życia
Nenya nie odezwała się, by pomóc Nadciągającej Wichurze, ale przecież nie do końca musiała, bo przyczyna ich przybycia stała się jasna jak tylko smoczyce zaczęły badać posągi. Jednego brakowało!
Dynamice Życia ciężko było obejrzeć posąg Immanora, ponieważ najzwyczajniej na świecie go tam nie było. A piedestał, na którym posąg zazwyczaj stał, wyglądał na mocno obity, w niektórych miejscach wręcz na nadgryziony. Na ziemi wokół walały się odłamki białego marmuru. Nie było ich na tyle dużo, by dać sugestię, iż posąg został rozbity i zniszczony na miejscu. A więc być może został ukradziony przez kogoś. Czyżby to o to chodziło?


Pozostałe smoki nadal oczekiwały na swoich partnerów w tym przedsięwzięciu.

Licznik słów: 360
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ ŻERKA | CHAŁKA | KRUCZKE ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Jeździec Apokalipsy
Dawna postać
Kiara Odrodzona
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1053
Rejestracja: 02 cze 2015, 15:44
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 73
Rasa: Drzewny
Partner: Cichy Potok

Post autor: Jeździec Apokalipsy »

A: S: 1| W: 2| Z:2| I: 1| P: 2| A: 2
U: MO,Kż: 2| B,L,P,S,Sl,W,M,Skr,MP,MA: 3| A,O: 6
Atuty: Zwinna; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany; Ostateczny Cios
Wojowniczka szła ostrożnie, starając się wyłapać wszelkie zmiany w otoczeniu. Uważnie się rozglądała i wzrokiem szukała wszelkich wskazówek. Czasami spoglądała w kierunku swojej partnerki, aby sprawdzić czy nie znalazła czegoś ciekawego.
Cienista pragnęła jak najszybciej odnaleźć wskazówki, licząc że jednak coś jej się napatoczy. Nie mogła pozwolić sobie na brak czujności, musiała być ostrożna i czujna..
Tak więc niepospiesznym krokiem szła przed siebie, uważnie obserwując otoczenie. Oddychała spokojnie, a jej kroki były nieco powolne. Jednak jej wzrok uważnie szukał czegokolwiek, co mogłoby im pomóc w tym zadaniu.

// przepraszam, że tak krótko.. niestety dopiero jak wrócę do domu będę mogła się bardziej rozpisywać. (:

Licznik słów: 104
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zawsze trzeba działać. Źle czy dobrze, okaże się później. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.

A T U T Y
I – Zwinny
Jednorazowo +1 do Zręczności.
II – Chytry Przeciwnik
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
III – Czempion
Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
IV – Utalentowany
Smok może wyuczyć się dwóch umiejętności na poziom 6, ale wtedy nie może mieć żadnej na poziomie 5 i tylko jedną na poziomie 4. Atut nie ma wpływu na niższe poziomy U.
Niemożliwe do wybrania wraz z Uzdolnionym.


P R Z E D M I O T Y
Pożywienie:
38/4 mięsa, 6/4 owoców
Kamienie Szlachetne:
turkus, rubin, 2x szmaragd
Oddech Pustyni
Dawna postać
Spalona Pustułka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2711
Rejestracja: 26 gru 2014, 23:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 97
Rasa: Pustynny
Opiekun: Jad Duszy
Mistrz: Wizja Zniszczenia [*]
Partner: Absuu-ooolutnie nikt

Post autor: Oddech Pustyni »

A: S: 2| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 2
U: Pł: 1| MO,MA,L,W: 2| M,MP,B,Śl,Kż,Skr,S: 3| A,O: 4
Atuty: Wytrwały; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany
Sala była spora, ale smoki łażące w różne strony, jakoś tak optycznie ją pomniejszały. A może coś nie tak było z jej wzrokiem? Oddech ruszyła przed siebie, oglądając się jeszcze na Anubisa i czy za nią podążał. Jego towarzystwo niespecjalnie jej pomagało, ale nie było też denerwujące, więc nie mogła narzekać. Było tu dosyć ciemno, co również nie sprzyjało jej, raczej dziennej wizji, chociaż jako gadzina, zawsze była w stanie wychwycić najważniejsze szczegóły. Idąc przed siebie, węszyła i nasłuchiwała, jakby spodziewała się, że w pomieszczeniu znajduje się coś jeszcze, oprócz smoków. Widziała, że wszyscy przypatrują się posągom raczej od frontu, więc w miarę możliwości obchodziła je, albo patrzyła na ściany przy których się znajdowały. Nie chciała działać szybko, ale widząc mobilizację innych, starała się zachować regularne tempo. Posąg po posągu, aż do końca sali...

Licznik słów: 134
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Płomień Pustyni [/url] | Oddech Pustyni | Piaskowa Łuska | Piasek
Chwilowo nie prowadzę nauk!
Jeżeli nie odpisałam w ciągu trzech dni, nie bójcie się wysłać notki z przypomnieniem :3

Obrazek
Atuty:

Wytrwały
Chytry przeciwnik | (+ 1 ST dla przeciwnika)
Czempion | (+ 1 sukces do ataku fizycznego)


Obrazek
Piaskowa w wykonaniu innych ♥
Azyl Zabłąkanych
Dawna postać
Zatroskana
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1038
Rejestracja: 17 sty 2015, 16:56
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 42
Rasa: Skrajny
Opiekun: +Jesień Bzów
Mistrz: +Jesień Bzów
Partner: Chłód Życia

Post autor: Azyl Zabłąkanych »

A: S: 1| W: 2| Z: 3| I: 3| P: 2| A: 1
U: Skr,Śl: 1| B,S,Pł,A,O,MO,MA,M: 2| K,W: 3| MP,Lecz: 4
Atuty: Szczęściarz; Kruszyna; Konsyliarz; Wybraniec bogów
Wystarczyło, by postąpiła kilkanaście kroków w przód i obejrzała kilka pierwszych posągów, by zagadka, co zostało skradzione, rozwiązała się. Z zaskoczeniem spoglądała na spowity w mroku podest, na którym to niegdyś stała podobizna jednego z bogów.
Podchodząc bliżej, na tablicy pod nim dostrzegła napis: ”Immanor”. Było na niej kilka rys, jednak nie potrafiła stwierdzić, czy zostały one pozostawiane specjalnie, czy też przypadkiem. Może przy dokładniejszej obserwacji będzie mogła powiedzieć coś więcej?
Potem jednak obejrzała się za Pieśnią Słowika, który to pozostał z tyłu, posyłając mu nieco zdziwione spojrzenie.
~ Chodź, podejdź bliżej. Nie słyszałam nigdy o poszukiwaniach prowadzonych z daleka.
Wysłała mu krótką wiadomość mentalną, ponieważ obok nich kręciło się wiele smoków i odbywało się wiele rozmów. Nie chciała krzyczeć, by młodszy łowcą ją usłyszał.
Gdy już podszedł bliżej, odezwała się po raz kolejny, tym razem bez udziału maddary. Przyglądała się posągowi, wciąż stojąc w miejscu.
Nie rozumiem, dlaczego ktoś miałby go ukraść bądź niszczyć – szepnęła cicho, kierując swe słowa do młodszego samca. – Być może to działanie kogoś, komu postać Immanora… w czymś przeszkadza bądź wiążą się z nią złe wspomnienia.
Znów zerknęła na puste miejsce przed nimi, jakby próbując sobie coś przypomnieć.
Byłeś tutaj wcześniej? Czy pamiętasz, by ten posąg posiadał coś, co mogłoby być wyjątkowo cenne? Wydawało mi się, że wszystkie podobizny są identyczne, wykute z marmuru, jednak może to źle zapamiętałam… – dodała, zastanawiając się.
Skoro mamy znaleźć złodzieja, musimy ruszać. Nie sądzę, by ktoś był w stanie przenieść podobiznę za pomocą maddary, więc w okolicy mogą pojawić się ślady – łap, szram w ziemi, odłamków marmuru… Jednak wszystko jest możliwe, więc warto rozejrzeć się tutaj i upewnić się, że niczego nie przegapimy.
Tak jak powiedziała, zaczęła szukać. Tym razem jednak wiedziała, czego – tak jak i wcześniej, krążyła po Świątyni, szukając odłamków marmuru, śladów, rys. Wszystkiego, co mógł zostawić potencjalny złodziej, poruszając się z posągiem bądź i bez niego. Łusek, ale też futra, śladów ziemi czy błota, zapachów i woni. Miała nadzieję, że być może trafią na trop, który nieco rozjaśni im tę sytuację – jeśli jednak nie, zapewne wraz z Pieśnią wyjdą przed Świątynię, to tam szukając śladów czyjeś obecności.

Licznik słów: 360
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
So I am far away from place
Where I’ve been all my story

I am just next to the moon
Not much of what I had is near me too
My past life’s behind a day
And I can feel, I can feel on my face
How life evolves and is changing right now


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

A T U T Y:
Szczęściarz – w przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) atut daje automatyczny 1 sukces.
Kruszyna – smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4.
Konsyliarz – smok lecząc z pomocą co najmniej minimalnej ilości ziół ma -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran.


Uwielbiam proste przyjemności, to ostatni azyl dla ludzi skomplikowanych.

P O S I A D A N E:

K : – – –
M: 0/4 mięsa
O: 0/4 owoców
I: naszyjnik z szafirem od centaura, dwa bażancie pióra wczepiona za lewe ucho od Dzikiego Agrestu, wianek z jaśminu od Chłodnego Obrońcy,
Dynamika Ostrza
Dawna postać
Malinowa Królowa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1344
Rejestracja: 19 lip 2015, 17:17
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 25
Rasa: Skrajny
Opiekun: Jesień, Kaszmir

Post autor: Dynamika Ostrza »

A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 2| P: 1| A: 4
U: P,L,MO,MA: 1|MP,B: 2|M,Skr,K,S,A,O,W: 3|Śl: 4
Atuty: Zwinny; Pamięć przodka;
Hmm, ktoś oczywiście coś ukradł. I to nie jakiś drobny ciężki do znalezienia szczegół. Cały posąg Immanora!
Wichura! chodź! – Przywołała swą ciocię wiadomością mentalną, obserwując piedestał na którym powinien stać pomnik Immanora. Wokół leżały odłamki białego marmuru, jednak zerkając na wielkość pozostałych pomników nie były to jednak kawałki zniszczonego doszczętnie posągu. Pewnie raczej te kawałki zostały odłupane z pobitego i pogryzionego piedestału i samej akcji oderwania od niego statuy. Co sugerowało że nie była ona oddzielona od piedestału z użyciem maddary. Ktoś musiał zadać sobie sporo trudu żeby zabrać posąg Immanora. W dodatku zrobił to dość niechlujnie, nie ułatwił sobie nawet sprawy użyciem magii. Wyglądało jakby wręcz atakował pomnik.
Ktoś zabrał posąg... wygląda na to że odłupał go fizycznie. Myślę że jeśli mamy złapać jego trop powinniśmy szukać na początku jakiegoś marmurowego pyłu czy odłamków na ziemi. Może jakichś rys na ziemi, jeśli ten ktoś go ciągnął... – Przekazała mentalnie wichurze.
Przyjrzała się jednak jeszcze dokładniej śladom po kłach i, jeśli takowe były, szponach. Zwróciła uwagę szczególnie na ich wielkość. Odległości między rysami po zębach. Jak duży był złodziej? Może podpowie to jej czy to był w ogóle smok? Czy był wielkości przeciętnego smoka? czy też dużo większy? Nie było wątpliwości, złodziej musiał mieć krzepę żeby wytargać ze świątyni cały posąg.
Dopiero jeśli by to stwierdziła odwróciłaby swoją uwagę od pomnika by zaobserwować czy na posadzce świątyni nie ma marmurowego pyłu czy dodatkowych drobnych odłamków, a jeśli były, dokąd prowadziły? No dobra, głupie pytanie. Pewnie do wyjścia. Bo pewnie żadnych tajemnych przejść tu nie było. Rozglądała się też, z opuszczonym dość nisko łbem, czy posadzka nie jest uszkodzona jakimiś nazbyt brutalnymi w obchodzeniu się z podłożem szponami, lub zarysowana.

Licznik słów: 280
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Co, plan A zawiódł? Aaa, spoko, alfabet ma jeszcze 24 litery, coś się wymyśli!"

Drzewko genealogiczne ♥
.....Posiadane:
Pożywienie: 14/4 mięsa ; 0/4 owoców
Kamienie: Nefryt, opal, ametyst, jaspis
Inne: duża, szmaragdowa łuska Huby. Skóra niedźwiedzia 3x PZ.....Atuty:
1. ~ Zwinna
2. ~ Pamięć Przodka
– 1 do ST przy atakach i obronach w walce z drapieżnikami
3. ~
4. ~
5. ~

~Młoda Dynami ~by me
~Dynami z braciszkiem Zimowym ~by HarrietMilaus
~wg. Trzech Odcieni
~Dynami łapką braciszka rysowana
~Szkic by Szydzia
~Dynami i Zimowy, łapką braciszka rysowani
~Dynami by Pustynia
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej