Posąg Thahara

Największa jaskinia, do której wkraczało się mijając Ołtarz wymian. Znajdowały tu się posągi najwyższych z bogów.
Despotyczny Ferwor
Dawna postać
Ruhm der Revolution!
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2030
Rejestracja: 24 sie 2019, 15:18
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 73
Rasa: bagienny
Opiekun: Axarus... A przynajmniej próbował,
Mistrz: Wszyscy, tylko nikt ze stada wody xd

Post autor: Despotyczny Ferwor »

A: S: 1| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 3
U: W,B,Pł,L,Prs,O,MP,Śl: 1| Kż: 2| Skr,A: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Przyjaciel natury; Znawca terenów; Utalentowany;

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Do świątyni przybył dość nietypowy gość... należał do stada wody, jednak nie był smokiem. Jej ciało było zrobione z litego piaskowca, a jej czarne ślepia lustrowały z zaciekawieniem świątynie. Tak, bo oto do świątyni zawitał kompan. Kamienny żywiołak pod postacią lisa, który to należał do znanego bagiennego łowcy. Nivis przybyła tutaj w jeden celu. Chciała móc porozumiewać się ze swoim panem na głos. Inni przedstawiciele tego jakby to powiedzieć, średnio ją interesowali i najchętniej to wybiłaby tą całą populacje, jednak mimo wszystko musiała prosić o tą umiejętność jednego z bogów. Dlatego też stanęła przed posągiem, jak się to zdawało jednego z bogów. Wpatrywała się w niego machając swoimi łapkami próbując jakoś wytłumaczyć po co tutaj przyszła. Była gotowa zapłacić wszelką cenę za tą umiejętność. Mułek był dla niej niezwykle ważny i nie mogła się bez tego obejść. Dlatego też ukłoniła się przed posągiem, a zaraz potem przy pomocy magii, wyczarowała piasek, który to pokrył niewielką część podłogi. Na owym piasku pojawiły się wzory, które to miały przedstawić wizualnie czego chcę oraz to, że mogła zapłacić za to. Wszystko nosiło na sobie miano prośby, a sama samiczka prosiła w swoim duchu o wysłuchanie jej próśb... jednak czy Thahar ją wysłucha?

Licznik słów: 199
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
♣ Grupa I. Ostry Wzrok ♣
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku
♣ Grupa II. Szczęściarz ♣
sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie(31.03)
♣ Grupa III. przyjaciel natury ♣
drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.
♣ grupa IV. znawca terenów ♣
znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na 3 tygodnie w polowaniu/wyprawie. (07.04) następne użycie.
♥ Bonus z loterii: ♥
-1 ST we Wtorki!
Obrazek Despotyczna miłość łaknie aprobaty nawet od świata, który skazuje na zagładę.
Dorodny Odyniec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 598
Rejestracja: 12 paź 2019, 13:52
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 107
Rasa: Bagienny
Opiekun: Honi?
Mistrz: Dig?
Partner: Basior i Agat besties

Post autor: Dorodny Odyniec »

A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 3
U: Pł,L,W,M,A,O,Skr,Śl,MP: 1| MO: 2| B, MA: 3
Atuty: Wrodzony Talent, Niestabilny, Mistyk, Utalentowany, Przezorny
//posąg Nytby → posąg Thahara

Wyczuwał, że jego smoczy kompan nadal nie skończył swojego zajęcia. Skoro tak, to oznaczało, że mógł się polenić samotnie! Kto wie, może znajdzie tu jakiś posąg łosia? Byłoby... ciekawie. Albo chociaż jakieś stado kopytnych, z którym sobie poplotkuje trochę. Ale najpierw, hej ho, zwiedźmy to miejsce! Będzie można zdać lepszy raport, a i kto wie, czy nie przyjdzie mu tu przychodzić częściej. Nawet i z własnej woli, jeśli znajdzie coś godnego uwagi.
Tak się szczęśliwie złożyło, że zastał w jakimś pobliskim miejscu innego kompana. Zamlaskał głośno, podchodząc bliżej. Stanął za jakąś dziwną stertą piaskowca. Wpierw oparł o nią lekko swoje raciczki na prawej kończynie, zastanawiając się, czy zostanie ślad. Było jednak coś dziwnego w tej kupce... czy nie przypominała ona aby ociupinkę jakiegoś zwierzęcia...? Po tym szybko je zabrał, patrząc znad kamienistej postaci na dziwne hieroglify, które pojawiły się na ziemi.
GAAH – parsknął wtem głośno, przekrzywiając potężną łepetynę.

Licznik słów: 155
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.Obrazek
Obrazek..Obrazek
ᴡʀᴏᴅᴢᴏɴʏ ᴛᴀʟᴇɴᴛ
ɴɪᴇsᴛᴀʙɪʟɴʏ
dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
ᴍɪsᴛʏᴋ
raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego
ᴘʀᴢᴇᴢᴏʀɴʏ
+2 ST do kontrataków przeciwników.
ᴜᴛᴀʟᴇɴᴛᴏᴡᴀɴʏ

Kalectwa: Brak skrzydeł, niemożność Lotu; brak języka oraz deformacja pyska (+1 ST do testów Percepcji, niezdolność mówienia); +1 ST do akcji fizycznych (niedowład lewej przedniej łapy), +1st do ziania
#eac49e ᴅɪᴀʟᴏɢ | #af6842 ᴍᴇɴᴛᴀʟᴋɪ
ʀᴇғᴋᴀ

Opiekun
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1274
Rejestracja: 09 lip 2014, 12:11

Post autor: Opiekun »

Niestety! Nie było tu żadnych posągów łosi. Same nudne smoki wykonane z twardego i zimnego kamienia. Ani podmuchu ani żadnego znaku dla biednego Tricepsa. Pod posągiem Nythby panowała cisza, a przy piedestale Thahara nie było nikogo. Widać Pan Łowów miał lepsze rzeczy do roboty. Dla kompana Pyzatego Kolca to nawet lepiej, inaczej kto wie jak zareagowałby Myśliwy na przekąskę na jego miejscu w Świątyni?

Licznik słów: 64
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Despotyczny Ferwor
Dawna postać
Ruhm der Revolution!
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2030
Rejestracja: 24 sie 2019, 15:18
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 73
Rasa: bagienny
Opiekun: Axarus... A przynajmniej próbował,
Mistrz: Wszyscy, tylko nikt ze stada wody xd

Post autor: Despotyczny Ferwor »

A: S: 1| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 3
U: W,B,Pł,L,Prs,O,MP,Śl: 1| Kż: 2| Skr,A: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Przyjaciel natury; Znawca terenów; Utalentowany;
Samiczka przymknęła swoje kamienne, czarne ślepka i wsłuchiwała się w dźwięk swojego otoczenia, które to wpierw było zupełnie ciche i spokojnie. Nie wiedziała na co tak naprawdę ma czekać i to ją najbardziej irytowało. Nie należała do cierpliwych, bądź wyrozumiałych stworzeń dlatego też nie dziwota, że z niecierpliwieniem zaczęła machać swoim kamiennym ogonem, którym to lekko uderzyła o podłoże. Była zła... była wściekła!
jednak.
Nagle usłyszała mlask za sobą.... czyżby... została wysłuchana?
Zamarła bezruchu, wpatrując się z niedowierzaniem w pomnik. Nie wiedziała co teraz ma zrobić. Co powiedzieć i co uczynić ze swoim... planem. Nie przemyślała tego, a czas się kończył. Słyszała go bardzo wyraźne jak się zbliżał, a to jasno wskazywało na to, że się zbliżał! Nie było to jakoś odkrywcze, ale nad wyraz szokujące.... nagle jednak poczuła... jak jego raciczki przenikają przez jej ciało, a zaraz potem dostrzegła dwie owłosione nogi, które to przebijały jego ciało na wylot. Stała nieruchomo, wpatrując się w nie, a gdy się od niej odsunął, ta odwróciła się, a na jej pysku zawitał szeroki i szczery uśmiech. Jednak... ku jej oczom ukazał się łoś, który nie miłosiernie się wydarł... i... mógł być to ostatni ryk w jego życiu.

Licznik słów: 195
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
♣ Grupa I. Ostry Wzrok ♣
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku
♣ Grupa II. Szczęściarz ♣
sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie(31.03)
♣ Grupa III. przyjaciel natury ♣
drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.
♣ grupa IV. znawca terenów ♣
znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na 3 tygodnie w polowaniu/wyprawie. (07.04) następne użycie.
♥ Bonus z loterii: ♥
-1 ST we Wtorki!
Obrazek Despotyczna miłość łaknie aprobaty nawet od świata, który skazuje na zagładę.
Opiekun
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1274
Rejestracja: 09 lip 2014, 12:11

Post autor: Opiekun »

Na gesty lisicy, która w dość zaangażowany sposób próbowała przedstawić swoją prośbę Panu Łowów, też nie było odpowiedzi. Może powinna przyjść ze swoim smokiem, który pomodliłby się w jej imieniu? Lub jakimkolwiek innym smokiem, chociaż to pewnie nie ułatwi im komunikacji. Byli to w końcu bogowie smoków, a nie żywiołaków! Ani innych kompanów. Nimi zwykle bardziej przejmowały się duszki.
Poza niespodziewanym spotkaniem dwójki kompanów, w Świątyni nie wydarzyło się nic innego.

Licznik słów: 71
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Dorodny Odyniec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 598
Rejestracja: 12 paź 2019, 13:52
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 107
Rasa: Bagienny
Opiekun: Honi?
Mistrz: Dig?
Partner: Basior i Agat besties

Post autor: Dorodny Odyniec »

A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 3
U: Pł,L,W,M,A,O,Skr,Śl,MP: 1| MO: 2| B, MA: 3
Atuty: Wrodzony Talent, Niestabilny, Mistyk, Utalentowany, Przezorny
Łoś natomiast, niczego nie rozumiejąc, rozstawił kończyny, stając stabilniej na nich wszystkich, zgiętych, naprężonych. Chwile wpatrywał się w żywiołaka w bezruchu, nim nagle jakaś zabłąkana, dziwna myśl dotarła do umysłu, a on sam rozwarł szczęki tak szeroko, jakby chciał połączyć razem niebo z piekłem i wywalił gwałtownie jęzor na zewnątrz. Wszystko to tuż przed pyskiem nieznajomej kompanki.
REEEEEEE – wydarł się głośno. Długi ryk pod koniec stracił na sile, stając się bardziej piskiem, a następnie cichym, słabnącym już wyraźnie skowytem. Po tym przekrzywił lekko łeb, mlaskając i przewiercając mrugającymi niewinnie ślepkami Nivis na wskroś. A to wszystko tylko po to, aby w następnej sekundzie z rozmachem wcisnąć rosły łeb w jej ciało, chcąc sprawdzić, czy stanie się dokładnie to samo, co z raciczkami.

Licznik słów: 124
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.Obrazek
Obrazek..Obrazek
ᴡʀᴏᴅᴢᴏɴʏ ᴛᴀʟᴇɴᴛ
ɴɪᴇsᴛᴀʙɪʟɴʏ
dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
ᴍɪsᴛʏᴋ
raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego
ᴘʀᴢᴇᴢᴏʀɴʏ
+2 ST do kontrataków przeciwników.
ᴜᴛᴀʟᴇɴᴛᴏᴡᴀɴʏ

Kalectwa: Brak skrzydeł, niemożność Lotu; brak języka oraz deformacja pyska (+1 ST do testów Percepcji, niezdolność mówienia); +1 ST do akcji fizycznych (niedowład lewej przedniej łapy), +1st do ziania
#eac49e ᴅɪᴀʟᴏɢ | #af6842 ᴍᴇɴᴛᴀʟᴋɪ
ʀᴇғᴋᴀ

Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Calad przybył do świątyni z dużym pakunkiem, który niósł bies. Cały pakunek stanowiła duża skóra renifera, a ze środka wydobywał się mocny zapach alg i mięsa jakiegoś zwierzęcia wodnego.
Smok wraz z kompanem stanęli przed posągiem.
Daj mi Boże, spokój ducha, abym pogodził się z tym, czego nie mogę zmienić, daj mi odwagę, abym zmienił to, co mogę zmienić, i rozum, abym mógł te dwie rzeczy rozróżnić...
Wtedy też bies położył przy smoku zawiniątko, a Calad je odpakował. Odsłonił danie na kamiennej misie wykonane jego własnymi łapami. Danie było z lwa morskiego, pokrojonego w długie i cienkie pasy, które dodatkowo były owinięte algami. Całość oczywiście przyprawiona solą morską pieprzem i sokiem z cytrusów.
To dar dla Ciebie, wieczny łowco. Proszę, przyjmij go od skromnego sługi i pozwól mi uwierzyć, że przynajmniej Ty mnie nie opuścisz.
Po czym wziął ze skóry misę i postawił ją wyżej na podwyższeniu. Bóg nie musiał być obecny, ale z pewnością usłyszy jego słowa. Wierzył w to całym roztrzaskanym sercem.
Schylając łeb do ziemi poczekał, aż jego podarek po prostu zniknie. Nie potrzebował niczego więcej...

/z kp odjąć 3/4 mięsa i 1/4 owoc/

Licznik słów: 189
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Wyzwolony Rozrabiaka
Dawna postać
Zielono mi
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1458
Rejestracja: 14 maja 2019, 22:56
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 80
Rasa: Drzewny/Wężowy
Opiekun: Strażnik Gwiazd
Partner: Lisia Mistyfikacja

Post autor: Wyzwolony Rozrabiaka »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 3| A: 2
U: B,L,W,Pł,M,A,O,Kż,MP,MA,MO: 1 | Śl,Skr: 2
Atuty: Zwinny, Chytry Przeciwnik, Poszukiwacz, Wybraniec bogów
Pod posąg przybył po raz kolejny łowca z ziemi, jedyny, jak na ten moment. Nie modlił się do tylko dlatego, że mu się to opłacało, ale dlatego, że dzięki modłom jakoś bezpieczniej czuł się na polowaniach. Za niedługo będzie wyruszał znaleźć bagienną bestie, więc będzie potrzebował całej łaski jaką może otrzymać.
– Witaj ponownie, przyszedłem do ciebie po dłuższej przerwie od polowania, by zapewnić sobie twoją opatrzność. Postanowiłem zapolować na dużą bestie, bagiennego węża, słyszałem, że dorastają do wielkości smoka i długości pięciu skrzydeł. Mięso takiego stwora pomogłoby mi wielce, nie mówiąc już o dreszczu polowania. Miej mnie pod opieką, bym wyszedł z tego cały, albo chociaż z minimalnym uszczerbkiem na zdrowiu.– Pomodlił się Rozrabiaka, kłaniając się nisko przy bogu łowów. Może nie zawsze mu szło na polowaniach, ale z odrobina boskiej interwencji może uda mu się dopaść tego węża.

//modlitwa z poszukiwacza

Licznik słów: 143
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek"Sometimes it's best to stop and appreciate the little things."~James "Smoke" Porter»Chytry Przeciwnik W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji
smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST Następne użycie (20.05)
»Poszukiwacz Raz na tydzień w polowaniu/misji smok ma 1 dodatkowy sukces do testów na Percepcję (niepołączonych z żadną umiejętnością). Następne użycie (21.10)
Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
»Wybraniec bogów Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek/dwa tygodnie polowania/misji/bitwy/dla uzdrowicieli raz na tydzień w dowolnie wybranym miejscu. Następne użycie (19.05) Narracja #7a4c25Dialogi #609170Mentalna #ab2c44
Thahar
Bóg
Bóg
Posty: 67
Rejestracja: 17 mar 2020, 13:40

Post autor: Thahar »

Tak mi przykro, Caladzie – wyszeptał Thahar. Jego głos był pozbawiony wesołości, ale miał w sobie wiele ciepła. Bóg nie opłakiwał śmierci Eurith, bo dla niego życie smoków nigdy się nie kończyło, jednak było mu niezmiernie szkoda samotnego łowcy.
To zawsze wygląda w ten sam sposób – westchnął. – Śmierć nie boli zmarłego, tylko tych, którzy pozostali na ziemi. Początek będzie najgorszy, ale wierzę, że jeszcze staniesz na nogach. – I chociaż Thahar nie pojawił się w świątyni ciałem, to smok czuł wyraźnie jego kojącą obecność. Podarunek przygotowany przez Apogeum zniknął tak, jak można się było tego spodziewać.
Dziękuję za prezent. Wygląda bardzo apetycznie – Thahar dorzucił nieco weselszym tonem. – Ale podnieś łeb, Caladzie. Jesteś moim przyjacielem, a nie sługą. – W przeciwieństwie do swoich pobratymców pan łowów nie chciał stawiać między sobą a smokami sztucznych barier.

Wąż błotny, co? Tylko nie daj się omotać – bóg zaśmiał się cicho w umyśle Wyzwolonego Rozrabiaki. Iskierka dobrego humoru przedarła się przez przygnębienie Thahara.
Będziesz musiał najpierw odnaleźć swojego przeciwnika – kontynuował przekaz. – Pozwól, że trochę ci to ułatwię, bo nie mogę się doczekać oglądania twojej walki.
Niedaleko Rozrabiaki na posadzce świątyni pojawił się futrzasty amulet: niepozorna, królicza łapka. Przy bliższym kontakcie dało się wyczuć na niej odrobinę boskiej mocy.

Apogeum Konfliktu:
traci 3/4 mięsa i 1/4 owoc

Wyzwolony Rozrabiaka:
+ królicza łapka od Thahara (jednorazowa +1 kość do Percepcji)
Następny dar od patrona w sierpniu.

Licznik słów: 241
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Przesilenie Północne
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3574
Rejestracja: 04 sie 2019, 12:49
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 88
Rasa: Olbrzymi
Opiekun: Sztorm Stulecia
Mistrz: Sztorm Stulecia
Partner: Sosnowy Pocisk

Post autor: Przesilenie Północne »

A: S: 5| W: 4| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 3
U: W,B,L,Skr,Prs,Śl,Kż,MP,MO: 1| Pł,O,MA: 2| A: 3
Atuty: Okaz zdrowia; Chytry przeciwnik; Twardy jak diament; Przezorny; Pierwotny odruch
Przyszedł do świątyni niedługo później, tym razem jednak bez piskląt, a sam. Jeżeli nie mógł odnaleźć Thahara wzrokiem, stanął przed jego posągiem, jeżeli zaś bóg obecny był w świątyni, podszedł do niego i pozdrowił go niskim skinieniem łba.
Thaharze. Wspomóż naszych łowców i pobłogosław tereny obfitością, byśmy w miesiącu Złotego Słońca mogli skorzystać z urodzaju – poprosił. – Tyle smoków gotowych i podekscytowanych jest na długie polowania, że zdecydowanie będzie komu patronować. – Wyszczerzył się wesoło.
Wiedzieli o tym, że prośby – wychodzące od całego stada – czasem zyskiwały odzew i wiedzieli, o co poprosić. Teraz, jak tyle smoków było chętnych i gotowych do skorzystania z tego urodzaju, nie było lepszego momentu na wykorzystanie takiej prośby.

bogactwo terenów

Licznik słów: 119
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Obrazek
B Ó J K Achmurnik
S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 2 | P: 3 | A: 1
L, Skr, MP, Śl: 1| MO, MA: 2


B A J K Ażywiołak powietrza
S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 3 | P: 2 | A: 1
L, Skr, MA, MO: 1
I. OKAZ ZDROWIAodporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycuII. CHYTRY PRZECIWNIKraz na pojedynek/2 tygodnie polowania +2 ST do akcji przeciwnikaIII. TWARDY JAK DIAMENT-1 do ST we wszystkich rzutach na Wytrzymałość, raz na miesiąc podczas modlitwy otrzymuje dar od swojego patronaIV. PRZEZORNY+2 ST do kontrataków przeciwnikówV. PIERWOTNY ODRUCHraz na walkę -2 ST do obrony
BŁYSK PRZYSZŁOŚCI Ostatnie użycie: 10 / 06
kryształ szczodrobliwego 05 / 07
kryształ ideału - / -
kryształ kolekcjonera - / -

kryształ poskramiacza -1ST do walki z hydrami, lewiatanami
Thahar
Bóg
Bóg
Posty: 67
Rejestracja: 17 mar 2020, 13:40

Post autor: Thahar »

Trudno było o uświadczenie boga i posągu w tym samym czasie, skoro to właśnie z chłodnego kamienia wyrwało się miękkie, brudnozielone cielsko Thahara. Gdy korzystający ze swojej cielesnej formy, patron łowów eksplorował tereny poza świątynią, Przesilenie zastał wyłącznie jego pusty piedestał, choć biorąc pod uwagę boskie zdolności, nie powinien czuć się tym zniechęcony. Jego ostatnie odwiedziny nie przyniosły mu w prawdzie żadnej korzyści, ale najwyraźniej bóg chciał mieć przywódcę na wyłączność i dlatego właśnie teraz bezpośrednio przeznaczył mu swoją uwagę.
Masz rację, Przesilenie. Wasi zwierzęcy przyjaciele – oraz przyszłe posiłki – trochę straciły na wadze tego lata. Myślę, że wina leży po stronie zbyt mocnych upałów i wysuszonych roślin... Ale ze wszystkim sobie poradzicie, prawda? Będę przyglądał się waszym staraniom!
Przyjazny głos boga, na równo z jego wyczuwalną obecnością, był w stanie sam w sobie podbudować smoki na duchu. Czy szło za tym również błogosławieństwo związane ze zwierzyną, która zacznie rzucać się łowcom pod łapy, Przesilenie musiał przekonać się z czasem, ale jeden z prezentów Thahara był widoczny i namacalny – niedaleko smoka pojawił się miękki amulet.
Liczę na to, że wyśledzisz coś wyjątkowego. – Zaśmiał się radośnie, po czym w świątyni znowu zapadła cisza.

Przesilenie Północne:
+ królicza łapka od Thahara (jednorazowa +1 kość do Percepcji)

Licznik słów: 209
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wyzwolony Rozrabiaka
Dawna postać
Zielono mi
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1458
Rejestracja: 14 maja 2019, 22:56
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 80
Rasa: Drzewny/Wężowy
Opiekun: Strażnik Gwiazd
Partner: Lisia Mistyfikacja

Post autor: Wyzwolony Rozrabiaka »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 3| A: 2
U: B,L,W,Pł,M,A,O,Kż,MP,MA,MO: 1 | Śl,Skr: 2
Atuty: Zwinny, Chytry Przeciwnik, Poszukiwacz, Wybraniec bogów
Korona wszedł do świątyni z torbą u boku. Jego kompanka zatrzymała się tuż przed wejściem, nie lubiła plątać się między smokami, nawet jeżeli byli to bogowie. Schowała się gdzieś w pobliżu, nie rzucając się w ślepia. Smoka poszedł prosto do posągu Thahara, by pochwalić mu się wynikiem długiego polowania. Stanął przed bogiem i ukłonił się nisko.
– Witaj Thaharze, w końcu mi się udało. Zajęło mi to parę dni, ale w końcu go dopadłem i nie byłem zawiedziony.– Z torby wyciągnął łeb węża błotnego, na którego poszedł zapolować tak dawno temu.
– Wierzę że to dzięki twojej opatrzności udało mi się pokonać tego drapieżnika, dziękuje za to. Walka była szybka i w ręcz brutalnie jednostronna. Nawet nie udało mu się mnie owinąć, za co moje kości są wdzięczne. Nie udało mi się jednak znaleźć dużo mięsa z powodu… no nie rozglądania się za nim, ale to też za pewne szybko się zmieni teraz, gdy mogę wrócić już do polowania w lesie.– Zakończył modlitwę, kładąc trofeum jakie zdobył przed posągiem. Wyczyścił głowę, więc nie nabrudzi wszędzie, ale pewnie z czasem rozłoży się i zmieni w czaszkę. Równie doba pamiątka po takim polowaniu.

//modlitwa z poszukiwacza

Licznik słów: 194
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek"Sometimes it's best to stop and appreciate the little things."~James "Smoke" Porter»Chytry Przeciwnik W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji
smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST Następne użycie (20.05)
»Poszukiwacz Raz na tydzień w polowaniu/misji smok ma 1 dodatkowy sukces do testów na Percepcję (niepołączonych z żadną umiejętnością). Następne użycie (21.10)
Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
»Wybraniec bogów Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek/dwa tygodnie polowania/misji/bitwy/dla uzdrowicieli raz na tydzień w dowolnie wybranym miejscu. Następne użycie (19.05) Narracja #7a4c25Dialogi #609170Mentalna #ab2c44
Jesion Świateł
Dawna postać
podobno Australia
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 159
Rejestracja: 12 paź 2020, 13:54
Stado: Ziemi
Płeć: bezskrzydły
Księżyce: 55
Rasa: samica

Post autor: Jesion Świateł »

A: S: 1| W: 2| Z: 4| M: 1| P: 3| A: 1
U: Pł,W,M,A,Kż :1 | B,Śl,O :2 | Skr :3
Atuty: Bogaty z rodu, Pamięć przodka, Lekkostopy, Wybraniec bogów
// inny czas?

Nie była pewna na czym dokładnie polega modlitwa. Thahar, Thahar... niewiele mówiło jej to imię. Znała kilku innych bogów o podobnych imionach do tutejszych, jednak Pan Łowów, jak go określano w tych stronach, był jej obcy.
Nieśmiało wślizgnęła się do świątyni, cichutko. W miarę raźno podeszła do miejsca, gdzie miał stać posąg. Ale tu go nie było! Na pewno dobrze trafiła? Przekrzywiła głowę w zastanowieniu. Och, no pewnie.
Ach! Pewnie stąd to imię! Thahar. Haha w imieniu. Taki z ciebie żartowniś, że posągi ci znikają, i trzeba ich pewnie szukać! – podsumowała wesoło i uśmiechnęła się. Ostatecznie uznała to za jakiś znak. Może próbę wiary? Zawsze lubiła wierzyć w istnienie istot wyższych. W ich wsparcie, gniew, a nawet kary. Łatwiej było dotrwać kolejnego dnia z myślą, że ktoś nad tobą czuwa dopóki jesteś wierny jego naukom.
Skłoniła się nisko, w ciemno, w kierunku pustego piedestału.
Mam nadzieję się tutaj zadomowić. Podobno wspierasz łowców i tych, którzy kochają naturę. Nie lubię zabijać, ale czasem muszę by móc przetrwać. Teraz pewnie będę musiała to robić częściej niż zwykle, by wykarmić także innych i zagwarantować im przetrwanie. Bardzo cię proszę o chociaż drobniutkie wsparcie. Nie chcę, by cierpiały. Niech moje szpony albo chybią całkowicie, albo trafią w idealnie w cel. – Poprosiła i ucichła, oddając Thaharowi należny hołd. Bóg Łowów pewnie miał dużo spraw na głowie, nie liczyła więc na jego odpowiedź lub manifestację. Chciała tylko zostać wysłuchana, niczego więcej.

Licznik słów: 242
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
...Obrazek
....................Tonight the light that's shining in the night sky
..................................fills me with pain because I know I can't fly.


➹ pamięć przodka: -2 ST podczas walki z drapieżnikami.
➹ lekkostopy: raz na tydzień +1 sukces do skradania (04.01).
➹ wybraniec bogów: +1 sukces do akcji raz na walkę/dwa tygodnie w polowaniu łowcy (10.01).
....

   #8a8d50
Szelest Kroków
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 291
Rejestracja: 07 lip 2020, 18:36
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 44
Rasa: północny x olbrzymi
Opiekun: Przesilenie Północne, Sosnowy Pocisk
Mistrz: sam sobie mistrzem
Partner: narzeczona Lelena XD

Post autor: Szelest Kroków »

A: S: 1| W: 2| Z: 3| M: 1| P: 2| A: 4
U: W,B,Pł,L,Prs,O,MP,MA,MO,Kż: 1| Skr,A,Śl: 2
Atuty: Ostry wzrok; Pamięć przodka; Lekkostopy; Opiekun
Nie był jedną z tych osób, które gorliwie modliły się do bogów, powierzały im całe swoje życia, pamiętały o nich zawsze. Nie, zdecydowanie nie. Żył własnym życiem zwyczajnego śmiertelnika, dbając o siebie, o swoje stado. Polując. Podczas polowań niekiedy jego myśli uciekały w stronę bogów, czy raczej jednego, konkretnego – Thahara. Zastanawiał się niekiedy czy ten spełnił prośbę młodego Szakłaka; prośbę o towarzyszenie, spoglądanie na niego w trakcie jego pierwszego polowania... A może zapomniał? Może nigdy nie miał zamiaru spoglądać na kogoś, kto nie myślał o nim zawsze.
Westchnął, wchodząc do świątyni. Nie bywał tu prawie w ogóle. Nie jego klimaty, rzekłby. Brakowało tu swoistej intymności. Kręciły się tu smoki, jego modlitwy niekoniecznie też musiały trafić tam, gdzie by chciał. Oblizał wargi, nieco nerwowo, a jego spojrzeniu ukazała się obca sylwetka. Zmarszczył lekko brwi, zawahał się; nie dotarły do niego słowa samicy. Dopiero kiedy ta umilkła, podszedł bliżej pustego piedestału, a jeśli udało mu się skrzyżować spojrzenie z obcą, kiwnął jej na przywitanie łbem. Nie nawiązywał rozmowy, a przynajmniej jeszcze tego nie robił. Najpierw skupił się na tym, po co przyszedł. Schylił nieco łeb, przymknął ślepia, skupił się.
~ Dobry, Thaharze. Nie wiem czy zdecydowałeś się spojrzeć na to moje pierwsze polowanie, ale muszę przyznać, że chyba odnalazłem swoją drogę. Lubię walczyć, tak, jednak to chyba właśnie kontakt z naturą, cisza i skupienie, najbardziej mnie zadowalają. No i na polowaniu też mogę walczyć. Chyba radzę sobie całkiem dobrze, tak przynajmniej czuję. I staram się być coraz lepszym ~ zawahał się na moment, w sumie nie bardzo wiedząc, co mówić. ~ Nie przychodzę o nic prosić, może... Może poza spoglądaniem na mnie od czasu do czasu. Pewnie świat widział lepszych łowców, którym nie dorastam nawet do pięt. Ale będę starał dalej rozwijać, by rodzice, stado, i może nawet ty, Panie Polowań, byli ze mnie dumni. I żebym ja, przede wszystkim, był zadowolony z samego siebie. To tyle, tak w sumie. Dziękuję, Thaharze.
Gdy jego myśli ucichły, wyprostował się i rozwarł powieki, spoglądając na pusty piedestał. Czy oczekiwał czegoś konkretnego? Może odrobinę, chociaż zwykłą odpowiedź. Kątem oka zerknął czy smoczyca dalej trwała w tym samym miejscu, czy może jednak zrezygnowała i odeszła.

Licznik słów: 360
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Bylica – łasica
niemechaniczna kompanka

Piołun – żbik
S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 1 | P: 2 | A: 1
B, A, O, Skr: 1

Ruta – ryś
S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 1 | P: 2 | A: 1
B, A, O, Skr: 1

ostry wzrok
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (kamienie szlachetne)

pamięć przodka
-2 ST do walki z drapieżnikami na polowaniu/misji/wyprawie

lekkostopy
+1 sukces do Skr raz na tydzień

opiekun
stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów

fullbody bez skrzydeł by fen: klik
Jesion Świateł
Dawna postać
podobno Australia
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 159
Rejestracja: 12 paź 2020, 13:54
Stado: Ziemi
Płeć: bezskrzydły
Księżyce: 55
Rasa: samica

Post autor: Jesion Świateł »

A: S: 1| W: 2| Z: 4| M: 1| P: 3| A: 1
U: Pł,W,M,A,Kż :1 | B,Śl,O :2 | Skr :3
Atuty: Bogaty z rodu, Pamięć przodka, Lekkostopy, Wybraniec bogów
Coś nie usłyszała niczego, nawet nic nie zawiało. Zrobiła nieco zawiedzioną minę, bo nawet jeżeli Szary ją uprzedzał o braku odpowiedzi, to nadal się nastawiała na... jakąkolwiek. Mimo to stała, przekręcając łeb do boku niczym wilcze szczenię. Przynajmniej do momentu w którym nie usłyszała dźwięku chrobotania o skałę. Pazurki, ktoś szedł.
Obserwowała samca jakby widziała ducha. On. Miał. Futro. Dużo futra! Widziała już grzywę u Korony Ziemi, i u paru innych smoków na ceremonii, ale jeżeli był tam jakiś północny to w ówczesnym szoku tego nie zarejestrowała. Ten tutaj, w takie ładne pręgi, stanął przed pustym posągiem, nieopodal jej samej. Ciągle wierciła go zaciekawionym spojrzeniem. Nie miała jednak pojęcia, że ten się modli – ona zrobiła to na głos, bo nie sądziła, że da się inaczej. Może nadal się zastanawiał? Albo przysnął?
Ciekawe czy był mięciutki w dotyku. Jak owieczka lub alpaka. Niczym zahipnotyzowana uniosła lewą przednią łapę i położyła ją na puchatym barku samca. Poczuła jak jej palce wplatają się w jego sierść, a ona je wciąga niczym wir wodny. A-ale mięciutki...
Nawet nie zorientowała się, że to nie dzieje się w jej głowie, nie wyobraża sobie tego, a naprawdę go dotykała.

Licznik słów: 193
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
...Obrazek
....................Tonight the light that's shining in the night sky
..................................fills me with pain because I know I can't fly.


➹ pamięć przodka: -2 ST podczas walki z drapieżnikami.
➹ lekkostopy: raz na tydzień +1 sukces do skradania (04.01).
➹ wybraniec bogów: +1 sukces do akcji raz na walkę/dwa tygodnie w polowaniu łowcy (10.01).
....

   #8a8d50
Thahar
Bóg
Bóg
Posty: 67
Rejestracja: 17 mar 2020, 13:40

Post autor: Thahar »

Posągu, żeby tylko! Thahar ani myślał sadzać swojego szlachetnego zadu na piedestale. Korzystał do woli ze swojej fizycznej formy, przemierzając lasy i doliny – czy nie pasowało to w sam raz do patrona łowców, potencjalnie najbardziej ruchliwych smoków na tych ziemiach? Czasem jednak Thahar zaglądał do świątyni swoim bystrym ślepiem – prezentujący swoje trofeum przywódca Ziemi trafił na właściwy moment. Usłyszał niedaleko siebie znajomy śmiech.
Znakomicie! – Wężowy łeb zniknął, jak gdyby bóg zabrał go na oględziny. Może faktycznie kiedyś pojawi się przed piedestałem jako czaszka? Albo Thahar zachowa ją dla siebie.
A ja wierzę, że to całkowicie twoja zasługa. Bez obaw, kolego, znajdziesz jeszcze dużo czasu, żeby przysłużyć się stadu swoim polowaniem. Do dzieła, Korono! – Po tych słowach przywódca Ziemi został sam, ale z ciepłym uczuciem w sercu.

Jesion była pokorna, więc choć zadowoliłby ją jedynie łagodny powiew wiatru, a z nim napełniająca serce inspiracja, na ogół Thahar wolał oferować więcej. Łowcy najwytrwalej przyglądali się cyklom natury, z której urodzaju czerpał – to nic dziwnego, że nowa członkini Ziemi zyskała jego uwagę. Rzeczywiście nie czekał nigdzie na miejscu w swej kamiennej formie, ale jego obecność była wyczuwalna w ten przyjemny, niewytłumaczalny sposób, do którego przyzwyczaiła się już większość wyznawców.
Ta-har, koleżanko – poprawił jej wymogę, ale ton głosu miał lekki i wesoły. W końcu Thahar nigdy nie obraziłby się za takie głupstwo, czyż nie?
Podoba mi się twoje podejście, łowczyni. Ja też nie pochwalam zbędnego cierpienia zwierzyny... Oo, ale nie zapominaj o grzybach! O tej porze roku możesz jeszcze zebrać całkiem sporo – przemawiał ciepło, wprost do jej umysłu.
Na podsumowanie swojej wizyty smoczyca doświadczyła również nieco praktyczniejszej manifestacji, która przybrała postać zwiniętego w kłębek martwego borsuka – tuż u jej łap. Oby jego mięso nie tylko przysłużyło się smoczycy, ale i zmotywowało ją do własnej pracy.

Och, Thahar nie byłby sobą, gdyby złamał dane słowo! Kiedy Drapieżny stał w świątyni, niepewny czy na cokolwiek zasługiwał, w pewnym momencie otoczyło go łagodne ciepło, a w umysł uderzył pogodny głos znajomego boga:
Owszem, oglądałem je! I ucieszył mnie twój wybór ścieżki łowcy. – Rzecz jasna poparłby każdy wybór Drapieżnego, ale co tu kryć – polujące smoki należały do jego ulubieńców. – Nie przejmuj się, że praca nie idzie ci doskonale. Nie musisz się spieszyć – cierpliwy uczeń w końcu przerośnie mistrza... Czy w swoim przypadku "mistrzów". – Zaśmiał się chrapliwie.
Gdy skończył mówić, motywująca atmosfera boskiej obecności nie opuszczała Drapieżnego aż do momentu jego wyjścia ze świątyni.

Jesion Świateł:
2/4 mięsa (borsuk)

Licznik słów: 418
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej