Pusty Piedestał

Za ciasnym przejściem do Ciemnej Groty, skręcając w drugi po prawej korytarz, można było trafić do Niszy Zadumy, mieszczą się posagi bóstw spoza rodziny.
Bagienna Gawęda
Dawna postać
Uczona Czapla
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 398
Rejestracja: 02 lis 2019, 19:18
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 108
Rasa: bagienny

Post autor: Bagienna Gawęda »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 4
U: W,B,L,Skr,Prs,A,O,MP,MA,MO,Śl: 1| Pł: 2
Atuty: Wierny druh; Empatia; Altruista; Magiczny Śpiew; Opiekun;

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

//Modlitwa
Rucze nie była najczęstszym gościem w świątyni Wolnych, jednak i jej zdarzało się tu czasem zajrzeć, zostawić jakiś totem, pomodlić o dobro stada... Choć była to właśnie rzadka sytuacja. Częściej skupiała się na własnych, rodzimych praktykach.
Nic jednak nie stało na przeszkodzie, aby czasem je wymieszać! Tym bardziej, że tutejsi bogowie zdawali się wszystko potwierdzać i chociażby odpowiadać w na jej modlitwy w tym samym języku...
Bo tak swoją drogą to odwiedziny w świątyni były dobrą okazją do nauki dla piskląt, a ona przecież wciąż pozostawała Piastunem Wody, prawda? Skoro już posiadała wiedzę, to teraz wypadałoby się nią podzielić z młodszym pokoleniem! Ale póki co nie wtrącała się. I Szyszka, i Fen mieli na ten temat coś do powiedzenia. Słuchając ich jednym uchem, bagienna skupiła się na własnej modlitwie.
– Ruczédami ríkjezārga, Kaltarelu – mruknęła cicho, nie chcąc przeszkadzać w tłumaczeniach Szyszki i Fena. Jednocześnie położyła na podeście tego bóstwa totem mu poświęcony, ledwie zdążając przed Axarusem, który zaraz zaczął odprawiać własne obrządki.
Tym razem totem przybrał bardzo prostą z kształtu figurkę z kości. Korzystając z odpowiednich barwników Rucze nieco zmieniła jej wygląd... I pewnie można było rozpoznać z kształtu, że jest to jakiś ptak, a znawca tychże zwierząt może nawet rozpoznałby konkretny gatunek w postaci jemiołuszki... Jeśli idzie o artyzm była o wiele lepszym muzykiem, niż rzeźbiarzem!
Został jeszcze jeden element modlitwy. Samo skupienie się na bóstwie i wyrażenie swoich myśli. Nie na głos wprawdzie... Ale skupiając myśli na Kaltarelu, który wydawał się jakimś odpowiednikiem Sárkánteevady. Rucze najpierw podziękowała. Za to, że obecnie zima póki co rysowała się łagodnie, a smoki Wody miały pełny skarbiec. Nic nie zapowiadało, aby mieli głodować... To dobrze, bo zima bywa niebezpieczną porą.
Bywa też nieprzewidywalna i w tym miejscu Piastunka umieściła swoją prośbę. Prośbę o to, by mimo tego, co szykowała przyszłość czy też sama Harsurmādè, Woda mogła przetrwać bez trudności i dobrze wykorzystać ten czas... Czas mrozu tak wielkiego, że lepiej było nie wysuwać nosa z nory, w której się zaszyło. Kojarzył się on Czapli z niczym innym, jak rodzimymi wierzeniami oraz licznymi, zimowymi nocami spędzonymi przy ognisku. Bo zima to był też czas snucia opowieści, nauki i zacieśniania więzów stadnych... Choć to oczywiście zależy od samych smoków, a nie sił, na których opiera się wszechświat. Kaltarela mogła prosić o to, by ta zima była spokojna i dała naturze potrzebny jej odpoczynek. Bo zima to nie tylko czas niebezpieczeństw, ale też czas odpoczynku... Oraz intensywnej pracy wszelkiego rodzaju łowców i zbieraczy. Sęk w tym by nie tylko sprzyjał im Thahar, ale również Kaltarel regulujący przebieg tej najchłodniejszej pory roku.

//Nauka
W czasie tej modlitwy Rucze przymknęła ślepia. Ledwie je otworzyła, a poczuła zapach... Czosnku? A słowa smoka odpowiedzialnego za tę woń wydawały się jeszcze ciekawsze... No tak, smoki różnie okazywały swoją wiarę! Zwłaszcza w miejscu, które żadnych zasad w tej kwestii nie narzucało.
Bagienna zrobiła krok bliżej Szyszki, zerkając na pisklęta, które tu z nimi przyszły. Najwięcej jej uwagi przyciągnęła Modraszka. Patrząc na nią, ale w gruncie rzeczy mówiąc to do wszystkich spośród obecnych piskląt (lub też Adeptów!), Rucze zabrała głos.
– Moży Kaltarel wydaje się chłodny any sama zima, aly każda część natury poza złą ma tyż dobrą stronę – zaczęła, wyciągając prawą łapę i prostując szpony ukazała na niej drobną iluzję. Był to obraz boga zimy takim, jakim go zapamiętała bagienna. Smok rasy zwyczajnej, który wręcz emanował surowością. Kolczasty, postawny, czarnołuski. – Tak wygląda Kaltarel, bóg zimy, do chtórego modli się Axarus... Chociaż myślę, ży nie wymaga aż takich starań, aly wystarczy mu twoja niwypowiedziana próśba – dodała ciszej, mrugając porozumiewawczo do Modraszki, by nie przeszkadzać Axarusowi w... No, w czymkolwiek co on tam teraz majstrował! – Swygo czasu był uwiązany do miszkających ajw smóków, nazywających sibie Wolnymi Stadami. Pełnił rolę Nauczyciela. Smóka pomagającego inszym się doskonalić i odnajdywać drógę. – Iluzja rozwiała się niby targana wiatrem, a Piastunka przeszła dalej, kiwając łbem na piedestał, przy którym skupiła się druga część Wodnych. – Thahar, o chtórym wspominał Fen, to patron Łowców. Patron... Czyli taki opiekun, tak any na przykłod rodzic dla piskloka. I taki Thahar może wspomóc smóki w czasie polowania, co jyst szczególnie ważne dla Łowców, chtórzy dbają by smóki w stadzie nie były głódne
Teraz Rucze poszukała wzrokiem piedestału innej, konkretnej postaci, do której jeszcze nie dotarła boska Iskra. Pomnik fioletowołuskiej bogini znajdował się w Niszy Zadumy... To nic! Jeśli się wychylić, to może Modraszka ją dostrzeże! A jeśli nie – pewnie jeszcze zrobią jakiś obchód po świątyni.
– Aly są tyż patroni konkretnych stad, chtórych w ogóle jyst cztery. Na przykłod naszą patronką, patronką stada Wody, jyst Naranlea. To bogini maddary, chtóra, tak any Thahar Łowców, wspomaga Czarodziei. – Tutaj dała młodym krótką przerwę na przetrawienie informacji, nim sprostowała. – Czarodzieje oraz Wojownicy są obrońcami stada przed zagrożeniami z zewnątrz. Różnią się tym, ży Wojownicy wykorzystują w walce swoje szpony i kły. Natomiast Czarodzieje posługują się maddarą, czyli energią, chtóra pozwala tworzyć różne rzeczy, any na przykłod moja iluzja Kaltarela – wytłumaczyła, znów wtrącając informacji z życia stadnego. To wszystko za dobrze się łączyło, by przemilczeć takie fakty!
W tym miejscu też dała pisklętom jeszcze więcej czasu – na modlitwę lub też na pytania. A do informacji o innych bogach, stadach czy rangach... Na to jeszcze znajdzie się czas!

Licznik słów: 873
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
EMPATIA
-2 ST do mediacji -2 ST do nakładania więzi

ALTRUISTA
-2 ST do wszystkich akcji towarzysza Piastuna na misji/polowaniu.

MAGICZNY ŚPIEW
raz na walkę/polowanie, obniżenie liczby sukcesów przeciwnika -2 sukcesy

OPIEKUN
-2 ST dla kompanów

Darmozjad {kokatrys}
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
B/A/O/Skr/L/Śl: 1


Lulek {hipogryf}
S: 1| W: 2| Z: 2| M: 1| P: 1| A: 1
B/A/O/Skr/L/Śl: 1
Aria Ciszy
Dawna postać
Niezapominajka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 621
Rejestracja: 22 gru 2020, 14:56
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 39
Rasa: powietrzny x wężowy
Opiekun: Fen i Szyszka
Mistrz: Żabol*
Partner:

Post autor: Aria Ciszy »

A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,B,Pł,L,O,Prs,MA,MO,Skr,Śl: 1| Lecz,A: 2| MP: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Błyskotliwy; Wybraniec Bogów
Mała próbowała sobie to przyswoić.. Siedziała w futerku mamy, wystawiając jedynie główkę, i podśpiewywała sobie cichutko, żeby się lepiej skupić... Tyle na raz, jak ona to spamięta.. Ledwo dawała radę ogarnąć ogólnie idee czym są bóstwa... A co dopiero poznać każdego z nich z osobna. Pytania, pytania... jakie tu zadać.. Modraszka nie lubiła mówić, wolała słuchać, ale pauza po wypowiedzi piastunki wskazywała jednoznacznie, że musi pytać... tylko o co?
Nie baldzo lozumiem, czy Bogi były kiedyś smokami?zapytała nieśmiało, śpiewnie. No jak pomagają, opiekują się, to chyba są wśród nas? Znaczy się... są smokami?
W jaki sposób się modli do Bogów... podchodzi się, i zaczyna mówić? Czy jakoś inaczej?pytała dalej. Nie była pewna, w jaki sposób porozmiawiać z nimi, a miałaby kilka pytań...może.. Za dużo na raz, za szybko, nie spamięta, nie spamięta.... Zaczynała się stresować, co skwitowała piskiem.
Duża otwarta przestrzeń straszno... ale przecież musi być dzielna! Tak, będzie dalej pytać, nie da się tak łatwo! Usłyszała, że smoki używają do walki szponów, kłów, robią sobie krzywdę, po co? Ciocia nie ma łapki przez to, to jest straszne... Pojawiły się jej łzy w oczach, gdy sobie wyobraziła, jak jeden smok drugiemu może z zamysłem wyrywać łapki..

Po cio...smoki robią sobie kuku? Nie można bez usuwania..łapek?zapytała płaczliwym tonem. Okropne, ona nie będzie zabijać innych! Są inne sposoby na dbanie o stado, niż sianie śmierci dookoła...

Licznik słów: 230
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Bagienna Gawęda
Dawna postać
Uczona Czapla
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 398
Rejestracja: 02 lis 2019, 19:18
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 108
Rasa: bagienny

Post autor: Bagienna Gawęda »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 4
U: W,B,L,Skr,Prs,A,O,MP,MA,MO,Śl: 1| Pł: 2
Atuty: Wierny druh; Empatia; Altruista; Magiczny Śpiew; Opiekun;
Rucze z pewnością miała jeszcze wiele do powiedzenia, choć już w tej chwili mogło to być zbyt wiele... No nic, jakoś to ogarnie! Z resztą, założyła, że jeśli coś będzie niezrozumiałe, to padną jakieś pytania.
I rzeczywiście, skoro tylko dała młodej chwilę na zastanowienie, coś się rzeczywiście pojawiło.
– Nie, dziabążku... Bogi mogą wyglądać jak smóki, aly nie są do końca smókami. Żyją dłużej od nich, a według niechtórych te smóki stworzyli. Poza tym mogą władać siłą, chtóra przerasta nyszą maddarę. I dlatygo, ży są potężniejsi, mogą się nama opiekować – wytłumaczyłą spokojnym tonem, znów przypominając sobie o mówieniu jak niezrozumialej. Mniej gwardy, wolniej, prostsze słowa... Czasem z głowy to wypadało, a nie zawsze codzienna mowa danego smoka jest tą, która będzie zrozumiała dla drugiej strony. Zwłaszcza w przypadku Czapli. – Nicht nie określił jak to robić. Możysz się modlić, any ci wygodniej: podejść i powiedzieć coś lub zostać na grzbiecie Szyszki i pomyśleć o swojej prośbie, byz wypowiadania jej na głos. Możysz tyż zaśpiewać a’bo... – Tutaj zerknęła na Axarusa. – Albo wymyślić inną formę. Czygo nie wybierzesz, bogowie usłyszą twoją modlitwę.
A dalej wszystko poszło w kierunku, którego nie przewidziała! Rucze podeszła bliżej Modraszki i wciąż utrzymując spokojny, łagodny ton, zaczęła:
– Oczywisto, ży można! Wojownicy i Czarodzieje nie urywają sobie łapek tak po prostu. Ani w ogóle nie robią mocnego kuku. Jeśli walczą, to po to, by ćwiczyć i w razie zagrożenia być silniejszym. Nigdo nie wiadomo czy coś nie zaatakuje stado, aly po to są Wojownicy i Czarodzieje, jak Fen i Szyszka. Przy nich jestyś bezpieczna – zakończyła uspokajająco. – A jiszlo komuś stanie się kuku, w stadzie są tyż Uzdrowiciele, chtórzy twoje kuku wyleczą. I wśród bogów tyż jyst Uzdrowiciel. Ma na imię Erycal i ma białe futerko... – kontynuowała, wzrokiem szukając wspomnianego boga. Wskazała go szponem, gdy tylko wypatrzyła odpowiedni posąg i dodała: – Erycal jako opiekun Uzdrowicieli, aly tyż taki potężniejszy Uzdrowiciel, może pomóc smoku odzyskać łapkę.
Co może nie brzmiało jeszcze tak optymistycznie, a tak w ogóle to wśród bogów znajduje się na przykład Viliar, który znów może przywrócić pisklęcy niepokój... Ale z drugiej strony – świat bywa okrutny i Modraszka dowie się o tym prędzej, niż później. Wystarczy przecież pierwsze polowanie albo nawet i coś innego...!

Licznik słów: 375
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
EMPATIA
-2 ST do mediacji -2 ST do nakładania więzi

ALTRUISTA
-2 ST do wszystkich akcji towarzysza Piastuna na misji/polowaniu.

MAGICZNY ŚPIEW
raz na walkę/polowanie, obniżenie liczby sukcesów przeciwnika -2 sukcesy

OPIEKUN
-2 ST dla kompanów

Darmozjad {kokatrys}
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
B/A/O/Skr/L/Śl: 1


Lulek {hipogryf}
S: 1| W: 2| Z: 2| M: 1| P: 1| A: 1
B/A/O/Skr/L/Śl: 1
Aria Ciszy
Dawna postać
Niezapominajka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 621
Rejestracja: 22 gru 2020, 14:56
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 39
Rasa: powietrzny x wężowy
Opiekun: Fen i Szyszka
Mistrz: Żabol*
Partner:

Post autor: Aria Ciszy »

A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,B,Pł,L,O,Prs,MA,MO,Skr,Śl: 1| Lecz,A: 2| MP: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Błyskotliwy; Wybraniec Bogów
Ojojoj, ale ta śmieszna ciocia... mówi śmiesznie. Ale jest taka mądra, i tyle wie! Prawie tak mądra jak mamusia! Mała, ośmielając się, zeskoczyła na posadzkę świątyni. Słuchała uważnie wszystkiego, co miała do powiedzenia piastunka. No tak...Bogi są silniejsze od smoków...ale..
Ale...Bogi musiały się skądś wziąć...ktoś je stworzył..coś musiało być przed nimi? – zadała pytanie, podśpiewując między słowami. No przeciez same się nie pojawiły, bez sensu to by było, chyba?
Modlitwa, modlitwa hmm..

Łatwiej by było chyba pogadać z Bogiem, jak by się go widziało...chociaż śpiewać jest fajnie, lubie śpiewać!– powiedziała, odnosząc się również do modlitwy przez śpiewanie. Zaćwierkała uroczo, bez nuty fałszu. Uwielbiała to robić. Co do walk, nadal nie widziała w tym większego sensu..
Jednak... po cio wlaczyć, kaleczyć się nie można...porozmawiać? To jest be, Modraszka nie lubi! Modraszka nie będzie kaleczyć, Modraszka będzie...pomagać?– odniosła się do tematu walk. Rosła nam mała pacyfistka. Przyjrzała się posągowi Erycala...
-Ma ładne futerko... ale mamusia ma ładniejsze!-wypaliła nagle. Tak to wyglądało, dla niej Szyszka była najmądrzejsza, najsilniejsza.. i najładniejsza. To nie ulegało dyskusji.[/color]

Licznik słów: 171
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Bagienna Gawęda
Dawna postać
Uczona Czapla
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 398
Rejestracja: 02 lis 2019, 19:18
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 108
Rasa: bagienny

Post autor: Bagienna Gawęda »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 4
U: W,B,L,Skr,Prs,A,O,MP,MA,MO,Śl: 1| Pł: 2
Atuty: Wierny druh; Empatia; Altruista; Magiczny Śpiew; Opiekun;
Ach, skąd bogi! Rucze, oczywiście, już dawno zapisała sobie w pamięci wszystkie legendy na temat bogów, które zachowały się jeszcze w pamięci Wolnych... I choć widziała w nim wiele podobieństw, nie były one identyczne do jej własnych.
Z drugiej strony, sami bogowie znacznie się różnią między tymi dwoma ludami. Wolni... Ich bóstwa są o wiele konkretniejsze, od tych, które opiewały jej rodzime dajny! I z racji tego faktu, istniały również konkretniejsze opowieści o tym, skąd pochodzą. A jednak...
– Część bogów pochodzi od inszych bogów, jak smóki pochodzą od smóków, inni... – Tutaj poszukała wzrokiem marmurowego posągu Immanora. Kiwnęła łbem ku tej postaci i kontynuowała. – Widzisz posąg tygo boga z ułamanym kłem i diamentami zamiast ślepi? To Immanor. Patron stada Ziémi, bóg wytrwałości. Jyst tyż przywódcą bogów oraz pirwszym, chtóry powstał. A według legend on sam jyst dzieckiem Nieba i Wielkiej Piaszczystej Doliny czy tyż Wielkiego Pustkowia. Z nich tyż pochodzą duszki kierujące siłami natury. Aly co było przedtem... – Tutaj rucze musiała wzruszyć barkami. – To chyba wiedzą tylo bogowie.
Czapla z ciekawością przysłuchiwała się słowom Modraszki. Już wcześniej zauważyła jakąś śpiewność w jej tonie. Ach, jak wiele wspomnień przywoływał taki sposób mówienia! Taki naturalny dla rodzimej Hurmy Rucze... Dawno nie spotkała nikogo innego, kto by śpiewał wypowiadając najzwyklejsze słowa. Sama z resztą pewnie robiła to już coraz rzadziej. Jedynie nie potrafiła powstrzymać tego odruchu nucenia w czasie to kolejnych wypraw czy spacerów...
– Wiesz, zdarza się, że można tych bogów spotkać... Słyszałaś, co wcześniej mówił Fen? To o Iskrach? To historia, chtóra wciąż się tworzy, więc nie wszystko jiszcze wiadomo... Aly w pywnym momyncie bogi zniknęły. A tyraz smóki z czterech stad poszukują tych Iskier, by przywrócić bogów. Część juże tutaj jyst i istnieje szansa by z nimi pogadać – zakończyła, uśmiechając się lekko i wysyłając młodej oczko. – To co, chcesz coś zaśpiewać chtóremuś bogu czy mam najpirw skończyć tobu ich wszystkich przedstawiać? Wciąż zostało kilka ciekawych postaci... – dodała, zawieszając głos. Ledwie zaczęła ich przedstawiać! A przecież mówiła tylko o tym naczelnym panteonie Wolnych. Nikt nie wie ilu ich jest w rzeczywistości! Nawet poprzedniej zimy okazało się, że pewna bogini została zapomniana...
– Zgadzam się z tobą! Zawsze lipiej najpirw pogadać. Rzecz w tym, że inni nie zawsze chcą słuchać, a nawyt od razu atakują. Czasem pozostaje tylo wybór między ucieczką lub walką, a Wojownicy i Czarodzieje są po to właśnie, by bronić, kie nie zadziała rozmowa – tłumaczyła spokojnie. Zaraz nauka o bogach skończy się nauką mediacji...!

Licznik słów: 413
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
EMPATIA
-2 ST do mediacji -2 ST do nakładania więzi

ALTRUISTA
-2 ST do wszystkich akcji towarzysza Piastuna na misji/polowaniu.

MAGICZNY ŚPIEW
raz na walkę/polowanie, obniżenie liczby sukcesów przeciwnika -2 sukcesy

OPIEKUN
-2 ST dla kompanów

Darmozjad {kokatrys}
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
B/A/O/Skr/L/Śl: 1


Lulek {hipogryf}
S: 1| W: 2| Z: 2| M: 1| P: 1| A: 1
B/A/O/Skr/L/Śl: 1
Mackonur
Starszy Słońca
Axarus
Starszy Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 2292
Rejestracja: 23 cze 2019, 19:26
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 122
Rasa: Morski x Drzewny x Borsuk
Opiekun: Graghess
Mistrz: Wujek Mackołap
Partner: Szaleństwo i Calanthe (?)

Post autor: Mackonur »

A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,L,A,O,W,Prs,MP,MO,Śl: 1| Pł,Skr,Kż: 2| MA: 3
Atuty: Okaz Zdrowia; Empatia; Przyjaciel Natury; Opiekun; Znawca Terenów;
Po skończeniu rytuału modlitewnego, usiadł przed Pustym Piedestałem i zaczął się zastanawiać... co teraz? Czy to już koniec, czy Kaltarel się jeszcze do nich odezwie? A może muszą czekać? Pewnie zbierze się jeszcze trochę stada, może Bóg Zimy na wszystkich czekał? Pewnie tak było! Axarus miał więc chyba trochę czasu "dla siebie" i mógł go jakoś wykorzystać. Modły zostały odprawione, ofiara w postaci czosnku i kolekcjonerskich przedmiotów złożona, to też mógł porobić coś innego! Pierwszym, co też zwróciło jego uwagę było przybycie Rucze, to bardzo fajnie, lubił Rucze, nie chciała go zabić i w ogóle była miła! Czy ona właśnie przeprowadzała jakąś ważną naukę? Tylko z kim? Nikogo nie widział! Popatrzył w dół, potem na górę... czy to kolejne dziecko Szyszki i Fenka? Pomyślał sobie: "Więcej was Szyszka nie miała?". Według Mackonura teraz każde dziecko należało do tej pary! Nawet Yecc... Jekałułi? Jełopuni? Jekakuni? JEKAKUNI! Popatrzył się na Szyszkę... skąd to wszystko wychodziło? Nigdy nie zaobserwował wyrośnięcia jajek z ziemi! Będzie musiał zatrudnić do tego Ctouklissa i Teigan! Jeżeli na zmianę będą patrolować Przystań, to w końcu odkryją tajemnicę inwazji jajek i piskląt!
~ Dziabążek, ładne imię! – Skomentował słowa Rucze, bardzo mu się to imię podobało! To po jakimś wujku? Brzmiało bardzo uroczo! Axarus chciał jakoś pomóc w tej całej nauce, poczułby się wtedy prawie jak jakiś przydatny smok! Rucze ogólnie mądre rzeczy mówiła, znaczy... brzmiało mądrze, więc to musiała być prawda!
~ Erycal nie tylko łapy przywraca, może też OCZYY! Pamiętaj, jak ci będą mówić "nie jedz sarny, kiedy wystaje z niej kość, bo ci się oko wydłubie", to pamiętaj, że możesz mieć nowe! Albo mówią też, żeby nie siedzieć na ziemi w Świątyni, bo się dostanie wilka! I CO? Siedziałem tutaj całą noc kiedyś, jak Teigan się zgubiła i żadnego wilka nie dostałem! Musieliśmy sami ją znaleźć! Z Rucze, Tropicielem, Szyszką i Strażnikiem! – Przy okazji wypowiedzianych na początku słów, pokazał swoje oczy, przy których jeśli by się przyjrzało – widać było blizny i pamiątki po tym strasznym dniu, w którym Axarus je stracił! Na szczęście nowe oczy zasłaniają większość tych blizn, bo przecież były głównie od środka, jednak trochę zadrapań było widać!
~ Nadal nie rozumiem, czemu wszyscy szukają Iskry! Przecież to tylko harpia Nanshe! Tylko... aż! To była harpia wybitna, pionier gatunku innych harpii! Za to inne harpie jej nie lubiły, dlatego Nanshe ją ocaliła! Tęsknieee za Iskrą, no i za Nanshe! Iskra jednak żyje w Jajku Harpii, tylko coś długo się wykluwa! Może Jajko Harpii jest potrzebne do przywrócenia innych bogów? – Zaczął rozważać na kolejny temat! Czuł, że to wszystko jest ze sobą powiązane, WSZYSTKO! Wszystko ze sobą się łączy, a tym łącznikiem jest właśnie Iskra, harpia Nanshe! Tylko no... coś martwy ten łącznik! Czy Iskra była odpowiedzialna za zaginięcie bogów? Wiedział, że była wpływową harpią, ale żeby aż tak?
~ Nie potrzebujecie Wojowników i Czarodziei, ja was wszystkich obronię! Całe życie zajęło mi zgłębienie zakazanych tajników magii, ale myślę, że je znalazłem i nie zawaham się ich użyć? Gdzie jest Szuwar? Będziem się potykać znowu! – Wygrałby tamten pojedynek z Szuwarkiem, czuł to! Tylko akurat coś mu wypadło pod koniec, jakiś krab z torby i pojedynek nie został ostatecznie rozstrzygnięty, ale NA PEWNO by go wygrał! Już wtedy jego moc była znacząca, ale teraz jest jeszcze większa!
~ Pośpiewamy sobie potem do Bogów? – Grzecznie zapytał na sam koniec, machając ogonem z podekscytowania! Sprawiał wrażenie bardzo grzecznego Mackonura! UWIELBIAŁ ŚPIEWAĆ! Był autorem wielu piosenek, czy to miłosnych, czy to bardziej religijnych, poświęconych chociażby Erycalowi! To on stworzył takie przeboje (a nawet przewojny) jak: "Biały Wilk", albo "Erycal stanął nad brzegiem", to się nazywa dorobek artystyczny!

Licznik słów: 603
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek ❖Okaz Zdrowia❖
Odporność na choroby, brak +2 ST po 110 księżycu.
❖Empatia❖
-2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi
❖Przyjaciel Natury❖
Drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.
❖Opiekun❖
Stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu.
❖Znawca Terenów❖
Znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 6 liści/5 korz. zioła raz na polowanie/wyprawę/2 razy na polowanie łowcy.

Obrazek ✦Teigan – Wilczyca✦
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Pł, A, O, Skr, Śl: 1 |

༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
✦Rogłowid – Widłoróg✦
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Kż: 1 |

༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
✦Stryjenka – Borsuczyca✦
Kompan Niemechaniczny
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
✦Krabuś – Krab tęczowy✦
Kompan Niemechaniczny
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
❖Głos❖
Aria Ciszy
Dawna postać
Niezapominajka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 621
Rejestracja: 22 gru 2020, 14:56
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 39
Rasa: powietrzny x wężowy
Opiekun: Fen i Szyszka
Mistrz: Żabol*
Partner:

Post autor: Aria Ciszy »

A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,B,Pł,L,O,Prs,MA,MO,Skr,Śl: 1| Lecz,A: 2| MP: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Błyskotliwy; Wybraniec Bogów
Bogi, iskry, ciekawe rzeczy! Śmiesznie mówiąca ciocia była bardzo mądra, prawie tak samo jak mama..która była najmądrzejsza. Immanor... bóg bogów, siłacz, patron ziemi..? Stado ziemia? Stada, kolejne pytanie!
Są też inne stada? Jakie? Stado ziemia? Czy te smoki lubią błotko? – zapytała się uroczym głosem, oczywiście śpiewając. Raczej nie chciała by taplać się w błotku, byłaby brudna! Blee. Temat Iskier pozostał małej w pamięci..
Te iskry to są...fragmenty Bogów? Jedna Iskra... to jeden Bog? Czy więcej Iskr to jeden Bóg? – zapytała naiwnie. No co? Lepiej pytań, niż żyć w niewiedzy! Skrzywiła się znów na słowa o walce. Smoki, co chcą atakować inne są..głupie! Zaśpiewała nerwowo, wyrażając swoją dezaprobatę. Nagle modlący się dziwny smok przemówił. Mówił dużo, i dziwnie.. Wystraszył Modraszkę! Z piskiem uciekła, w kierunku Szyszki, żeby ukryć się za jej łapą! Przyjrzała się dziwakowi dokładniej? Ciekawy jegomość. Chciał razem śpiewać! Ale Modraszka się boi... Co jak ją złapie, i zje?
Chętnie Modraszka pośpiewa...ale stlasznty jesteś.. – powiedziała do dziwnego jegomościa.. Ale mamusia musi być nie daleko, bo ona jest za mała... Jak jednak on okażę się ludożercą? Strasznym zjadaczem pisklaków? Brrr, Modraszka nie chce być zjedzona. Modraszka wymyślała najczarniejsze scenariusze, wpatrując szafirowymi oczkami w dziwaka, podśpiewując cichutko, nerwowo, szarpiąc nieco końcowe nuty melodii. Cóż, trudno wymagać czystego śpiewu, gdy jest się w takich emocjach!

Licznik słów: 216
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Sosnowy Pocisk
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3909
Rejestracja: 08 wrz 2019, 21:48
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 80
Rasa: północny
Mistrz: Lekkość Wiatru
Partner: Przesilenie Północne

Post autor: Sosnowy Pocisk »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 3
U: W,B,L,Skr,M,A,O,Kż,Śl: 1| Pł,MP,MO: 2| MA: 3
Atuty: Okaz zdrowia; Trudny cel; Twarda jak diament; Otoczona; Poświęcenie
Czarodziejka przysłuchiwała się z ciekawością rozmowie Rucze i Modraszki. Miała rację uznając, że Piastunka o wiele lepiej opowie o wszystkim pisklęciu. Sama nie miała takiego daru przemawiania, a i trzeba przyznać, że uwielbiała słuchać głosu Bagiennej.
Szyszka zachichotała, kiedy pochwalono jej futerko, a gdy Axarus wystraszył małą, spojrzała na niego karcąco.
Axarusie! Proszę, bądź nieco ostrożniejszy, wystraszyłeś Modraszkę! – upomniała go, a wokół samiczki owinęła puchaty ogon, zupełnie jakby to on miał jej zapewnić bezpieczeństwo, odgradzając od zielonego smoka.
Nie martw się skarbie, to tylko wujek Axarus. Jest dość głośny i... nieprzewidywalny, a nie należy się go bać, nie zrobi Ci krzywdy – wyjaśniła maleństwu. Przypomniała sobie nagle sytuację z zatruciem Fille, gdy została sama w jego obecności. – Ale nie zostawaj z nim nigdy sama. To bardzo ważne. Ktoś dorosły zawsze powinien go pilnować, bo jest jak baaaaaaardzo duży pisklak – szepnęła konspiracyjnie córeczce, mrugając do niej prawym ślepiem. Miała nadzieję, że zapamięta sobie tę radę.

Licznik słów: 159
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Atuty:
Okaz zdrowia: odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
Trudny cel: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
Twardy jak diament – stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Otoczony: możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
Poświęcenie – Raz na atak smok może dodać jeden sukces kosztem rany lekkiej.

Umiejętności specjalne:
Błysk Przyszłości (ostatnie użycie: 7.09.2020)

Bonusy:
– Psikus Sennah (w walce z 2+ drapieżnikami 1 z nich staje po stronie smoka aż do pokonania wszystkich przeciwników – potem ucieka)

Hedwiga – sowa śnieżna
S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 1 | P: 3 | A: 1
L, A, O, Skr: 1


Bagienna Gawęda
Dawna postać
Uczona Czapla
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 398
Rejestracja: 02 lis 2019, 19:18
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 108
Rasa: bagienny

Post autor: Bagienna Gawęda »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 4
U: W,B,L,Skr,Prs,A,O,MP,MA,MO,Śl: 1| Pł: 2
Atuty: Wierny druh; Empatia; Altruista; Magiczny Śpiew; Opiekun;
Rucze drgnęła zaskoczona, gdy nagle do nauki włączył się Axarus. Na chwilę zapomniała, że w świątyni są też inne smoki, które pewnie się tej rozmowie przysłuchują! Jednak spośród wszystkich wypowiedzi Axarusa, Rucze pociągnęła tylko jeden wątek, który z resztą utkwił Modraszce w łebku i zaraz padło o to kolejne pytanie.
– Nie jestym pywna, Axarusie, czy jajo harpii zadziała. Poza twoją, harpią Iskrą, są tyż Iskry bogów, chtóre trochu się od niej różnią. – Tutaj przesunęła spojrzeniem z zielonołuskiego na pisklę. – Do przywrócynia jidnego boga potrzybna jyst jidna Iskra. Aly zdobycie jej wymaga wyprawy poza tyreny Wolnych Stad, a to może być niebyzpieczne. – I z tego miejsca mogła przejść do kolejnego pytania Modraszki. Tym razem o stada. – Bo rzeczywisto, istnieją inaksze stada! – zaczęła, kiwając lekko łbem. – Nie mom pojęcia czy smóki Ziémi lubią błoto... Aly tyż nie każdy smók Wody lubi wodę. Nie da się całej grupy ocenić po jidnym smóku. Aly wracając do stad! Są jiszcze dwa insze, a razem, wszystek cztyry, tworzą tak zwane Wolne Stada. Te pozostałe to Plaga oraz Ogień. – Rucze uniosła spojrzenie, by poszukać kolejnej z boskich figur. To był idealny moment na powrót do tego tematu. – Patronem Ognia jyst Kammanor, brat Immanora. – Dopiero teraz uświadomiła sobie, że przecież Kammanor już wrócił. No nic, są też inne sposoby!
Czapla wyciągnęła łapę bliżej Modraszki i znów korzystając maddary, ukazała młodej zmniejszony obraz Kammanora. Smoka masywnego, przypominającego rasę olbrzymich. – Jyst równiż bogiem siły. – Piastunka machnęła łapą i iluzja się rozwiała. Zaraz jednak pojawiła się kolejna. Tym razem była to czarnołuska, morska smoczyca o łagodnych, niebieskich ślepiach.– To zaś jyst Valanyan. To patronka rzemieślników, więc możliwe, że w jakiś sposób się z nią dogadasz – jestym pywna, że lubi tyż śpiew! Poza tym... Valanyan słynie z cierpliwości w przekazywaniu wiedzy, a więc może być patronką mojej rangi, czyli Piastunki – przeszła dalej, pozwalając, by iluzja powoli się rozwiała. – Piastuni zajmują się pisklętami, jiszlo ich rodzice nie mogą tygo zrobić samoj. Są odpowiedzialni za przekazanie im podstawowej wiedzy. Późnij pisklęta zostają Adeptami i pod ślepiem mistrza szkolą na wybraną rangę spośród Piastuna, Uzdrowiciela, Łowcy, Czarodzieja i Wojownika – zakończyła, grzebiąc w pamięci i sprawdzając, czy wszystkie te rangi już wyjaśniła... Ano, wyjaśniła, ale czy wszystko dotarło do Modraszki to już inna kwestia!

Licznik słów: 384
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
EMPATIA
-2 ST do mediacji -2 ST do nakładania więzi

ALTRUISTA
-2 ST do wszystkich akcji towarzysza Piastuna na misji/polowaniu.

MAGICZNY ŚPIEW
raz na walkę/polowanie, obniżenie liczby sukcesów przeciwnika -2 sukcesy

OPIEKUN
-2 ST dla kompanów

Darmozjad {kokatrys}
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
B/A/O/Skr/L/Śl: 1


Lulek {hipogryf}
S: 1| W: 2| Z: 2| M: 1| P: 1| A: 1
B/A/O/Skr/L/Śl: 1
Mackonur
Starszy Słońca
Axarus
Starszy Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 2292
Rejestracja: 23 cze 2019, 19:26
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 122
Rasa: Morski x Drzewny x Borsuk
Opiekun: Graghess
Mistrz: Wujek Mackołap
Partner: Szaleństwo i Calanthe (?)

Post autor: Mackonur »

A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,L,A,O,W,Prs,MP,MO,Śl: 1| Pł,Skr,Kż: 2| MA: 3
Atuty: Okaz Zdrowia; Empatia; Przyjaciel Natury; Opiekun; Znawca Terenów;
Nie chciał przestraszyć Modraszki, chciał być po prostu dobrym wujkiem! Chociaż w sumie... jak on był mały i niegrzeczny, to straszyło się go Wujkiem Mackołapem, a ten nie był najpiękniejszym stworzeniem na Wyspach Krwawych! Jak tutaj zaskarbić sobie dziecięce zaufanie? Axarus kombinował i kombinował, aż w końcu chyba coś wymyślił! Problem w tym, że jak się pomyli i Modraszka się wystraszy, to Szyszka go zabije i przerobi na jedzenie dla Fenka! "Kochanie, wróciłeeeem! Jestem bardzo głodny, ten cały dzień przywódczenia bardzo mnie wymęczył! Masz tam coś dla mnie?" "Mam dla ciebie akurat płynną potrawkę w miseczce , będzie ci smakować!" "Dobre, dobre, ty to umiesz przyrządzać jedzenie, smakuje trochę jak glony, ale bardzo dobre! Czego dodałaś tam? Gdzie jest Axarus, może damy mu spróbować?" "A glonów, glonów właśnie, a Axarus wyszedł akurat!", "A kiedy wróci?", "A nie prędko!".
Trochę odleciał, bo wyobrażał sobie właśnie rozmowę Szyszki i Fena, aż z jakiegoś niewyjaśnionego powodu zrobiła mu się ochota na glony, niesłychane! Musiał jednak skupić się na Modraszce, wyciągnął jedną łapę do góry i zakrył nią sobie sporą część pyska! Niestety, druga była mu potrzebna do podtrzymywania się!
~ Gdzie jest pisklak? Tu jest! Gdzie jest pisklak? Tu jest! Gdzieee jeeest pisklak? Haha, tu jest! – Odkrył swój pysk, cały czas stojąc obok Modraszki, a następnie uśmiechnął się i wypowiedział magiczne słowa! Przekaz maddarowy był tym razem o wiele cichszy, co by młodej nie przestraszyć! Całość powtórzył jeszcze dwa razy i miał nadzieję, że dzięki temu młoda go polubi, ale nigdy takich rzeczy się nie wiedziało! Spojrzał się na Szyszkę potem, dając wyraz pyska mówiący: "Próbowałem, no!". Potem wrócił do słuchania Rucze, jakby sam brał płynny udział w tej nauce! Mówiła o Kammanorze, to był jeden z ulubionych bogów Axarusa! W sumie... wszyscy bogowie byli jego ulubionymi, ale największą miłością i oddaniem obdarzał Uessasa i Thahara, no i wielkiego Przedwiecznego, żeby się wujek Hexarus nie obraził!
~ I ja wtedy do niego: "KAMMANORZE, rzuć to wszystko i zostań bogiem siły! W tym będziesz najlepszy", tak było, nie zmyślam! – Nastąpiło delikatne wtrącenie ze strony Axarusa, który jednak znów nieco przyciszył jeżeli chodzi o głośność wiadomości mentalnych, resztki instynktu samozachowawczego gdzieś tam pozostawały! Potem znów słuchał o reszcie bogów, Rucze tak bardzo potrafiła przekazywać wiedzę! Bycie piastunem miała we krwi! Chwila... zrobiło mu się nieco duszno, w głowie zaczęło się kręcić... czy to nadal Świątynia? Usiadł sobie, pojawiły się odruchy wymiotne, ale nic poza tym. Czyżby zjadł coś nieświeżego, a może to coś innego? Tak gorąco...

Licznik słów: 413
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek ❖Okaz Zdrowia❖
Odporność na choroby, brak +2 ST po 110 księżycu.
❖Empatia❖
-2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi
❖Przyjaciel Natury❖
Drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.
❖Opiekun❖
Stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu.
❖Znawca Terenów❖
Znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 6 liści/5 korz. zioła raz na polowanie/wyprawę/2 razy na polowanie łowcy.

Obrazek ✦Teigan – Wilczyca✦
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Pł, A, O, Skr, Śl: 1 |

༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
✦Rogłowid – Widłoróg✦
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Kż: 1 |

༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
✦Stryjenka – Borsuczyca✦
Kompan Niemechaniczny
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
✦Krabuś – Krab tęczowy✦
Kompan Niemechaniczny
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
❖Głos❖
Aria Ciszy
Dawna postać
Niezapominajka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 621
Rejestracja: 22 gru 2020, 14:56
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 39
Rasa: powietrzny x wężowy
Opiekun: Fen i Szyszka
Mistrz: Żabol*
Partner:

Post autor: Aria Ciszy »

A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,B,Pł,L,O,Prs,MA,MO,Skr,Śl: 1| Lecz,A: 2| MP: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Błyskotliwy; Wybraniec Bogów
Ale ten duży...pisklak był dziwny.. ale teraz mówiła ta mądra ciocia, o Bogach znów.. Ale mieli dziwne imiona! Co do stad.. ogień..plaga? Co do za nazwy? Dziwne.. takie groźne? Modraszce się one nie podobają!
Modlaszka... nazwy tych innych stad dziwne.. Ogień.. poparzyli się? Plaga..wszyscy chorzy? Ziemia nie lubi błotka, Woda nie lubi wody, skąd te nazwy? – zapytała, choć mówienie sprawiało jej jeszcze sporą trudność. Podśpiewywała między słowami, żeby się jej lepiej mówiło, i nadal była nerwowa w obecności tego dziwnego smoka z.. śmiesnzymi... patykami na głowie? Pominęła w ogóle boga siły, gdy usłyszała o.. śpiewającym smoku! Niesamowite! Może pośpiewają razem?
-Modlaszka chce pośpiewać z Bogiem..Valdkiem.. Tak, śpiewać razem! – ucieszyła się, świergoląc głośno. Wreszcie nie jakiś tajemniczy bóg, nie jakiś... groźny, co może krzywdzić, tylko śpiewający! Hurra! Piastuni, czarodzieje, wojownicy, łowcy.. Wszyscy mieli przypisane rolę, określone zadanie w stadzie... Mała główka jeszcze tego nie rozumiała do końca, na pewno jednak nie będzie nikogo krzywdzić!
Chciała już pomóc stadu! Tak! Wychynęła całkiem zza nogi mamusi, dumnie podniosła ogon i główkę do góry.
-Chce Modlaszka już pomóc.. stado.. chce już być... łowca! – powiedziała dumnie. Nie pamiętała czym łowca dokładnie się zajmował, jednak tyle zapamiętała, że nie krzywdzi innych smoków. To wystarczało...
Znów odezwał się ten dziwny smok, chcąc straszyć Modraszkę. Modlaszka jednak się nie bała nicponia. Po swojej wypowiedzi poczuła się wyjątkowo pewnie, i pokazała dziwakowi język. Nie polubiła go... coś z nim było nie tak.. Niech już sobie pójdzie..
Smok z... cymś na głowie takim blee, dziwny.. Modlaszka chciała by polubić, ale boi się bo dziwny baldzo, mniej dziwny, to się pobawi? – powiedziała do dziwaka. Chciała go polubić, ale może, jak będzie mniej dziwakiem, to.... zabawa?

Licznik słów: 278
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Bagienna Gawęda
Dawna postać
Uczona Czapla
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 398
Rejestracja: 02 lis 2019, 19:18
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 108
Rasa: bagienny

Post autor: Bagienna Gawęda »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 4
U: W,B,L,Skr,Prs,A,O,MP,MA,MO,Śl: 1| Pł: 2
Atuty: Wierny druh; Empatia; Altruista; Magiczny Śpiew; Opiekun;
– Nieee, to nie tak, że cała Woda nie lubi Wody, a Ziémia nie lubi błota... – zaczęła, nie bardzo wiedząc jak to lepiej wyjaśnić. Tym bardziej, że jeśli za nazwami stad kryły się jakieś historie, to Rucze do nich nie dotarła. – Nazwy stad niekonicznie muszą mieć związek z jigo smókami... Aly za to stada różnią się zapachami i nazwa może tobu zasugerować, do chtórego stada nalyży dany zapach. Z czasem samoj się przekonasz – zakończyła, puszczając młodej oczko. Prędzej czy później dotrze na granice. Szyszka i Fen na pewno zadbają o to, by wiedziała, by ich nie przekraczać... Ale może wiedza o innych zapach też się jej kiedyś przyda!
Chwilę później Rucze zastrzygła uchem, słysząc jak Modraszka określiła bóstwo rzemieślników.
– Valanyan – powtórzyła wyraźnie, nie mając pewności, czy wynikało to z nie zapamiętania imienia w tym tempie nauki... Chociaż, jak tak się zastanowiła, to czy Modraszka nie określiła Valanyan “bogiem”? Aktualnie Valanyan była raczej boginią, ale Piastunka machnęła już na to łapą. Jakie znaczenie miała, zwłaszcza w odniesieniu do tak nieokreślonej siły jak bogowie, płeć? – W takim razie pokaż podobną cierpliwość, any Valanyan i posłuchaj o innych bogach. Późnij możymy dla niej pośpiewać! – zapewniła pogodnie, przy okazji zauważając, że Axarus coś pobladł. No, może nie dosłownie i nie była pewna, czy dobrze to zauważyła...
Ale może lepiej się upewnić czy wszystko w porządku? Różne choroby chodzą po smokach!
~ Wszystko charaszo, Axarusie? ~ przesłała krótko w formie wiadomości mentalnej i zaraz znów skupiła się na pisklęciu.
Łowca! Bagienna od razu poszukała wzrokiem odpowiednich figur, by móc od razu zwrócić na nie uwagę i kontynuowała.
– Hmm... Skoro Łowca, to poza Thaharem, pomocne mogą być dla cibię Nenya i Lahae! Nenya, partnerka Valanyan, jyst patronką zręczności. Lahae patronuje spostrzegawczości, co na pywno przyda się w czasie poszukiwań – przedstawiła krótko, wskazując konkretne postacie. Jednak po niedługiej przerwie zaraz kontynuowała, wyciągając łapę i ukazując na niej kolejną, boską podobiznę. Tym razem była to młoda, pustynna smoczyca o różowych łuskach. – Zimą może polowania nie są najłatwijsze, aly jakiś czas po niej przyjdzie Lato, chtóre równiż ma swą patronkę. Jyst to Sennah, bogini przywrócona do życia w czasie poprzedniej zimy.

Licznik słów: 362
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
EMPATIA
-2 ST do mediacji -2 ST do nakładania więzi

ALTRUISTA
-2 ST do wszystkich akcji towarzysza Piastuna na misji/polowaniu.

MAGICZNY ŚPIEW
raz na walkę/polowanie, obniżenie liczby sukcesów przeciwnika -2 sukcesy

OPIEKUN
-2 ST dla kompanów

Darmozjad {kokatrys}
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
B/A/O/Skr/L/Śl: 1


Lulek {hipogryf}
S: 1| W: 2| Z: 2| M: 1| P: 1| A: 1
B/A/O/Skr/L/Śl: 1
Aria Ciszy
Dawna postać
Niezapominajka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 621
Rejestracja: 22 gru 2020, 14:56
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 39
Rasa: powietrzny x wężowy
Opiekun: Fen i Szyszka
Mistrz: Żabol*
Partner:

Post autor: Aria Ciszy »

A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,B,Pł,L,O,Prs,MA,MO,Skr,Śl: 1| Lecz,A: 2| MP: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Błyskotliwy; Wybraniec Bogów
Modraszka słuchała z uwagą dalej mądrej cioci. Czyli nazwy nie brały się od tych rzeczy, to od jakich? Nie rozumie Modraszka... Zapachy.. jakie zapachy.
-Modlaszka...jakie zapachy mają inne stada? Czy ciocia potrafi pokazać? – zaśpiewała pytająco. Ciocia taka mądra, że na bank to potrafi! Pewnie plaga śmierdzi, jak to choroba, a ziemia pachnie błotkiem? Do pisklaka na tą chwile nie dotarło to, że te nazwy są nie związane z tymi rzeczami, jednak ubzdurała to sobie i tyle.. co poradzić, w końcu to dziecko. O, źle powiedziała nazwę Boga..Bogini.. Może się na nią nie obrazi. Nie skomentowała tego, jednak zaśpiewała smutno. Ucieszyła się na informacje, że potem razem zaśpiewają! Hurra Zaświergoliła radośnie, nadal nie wydając z nic więcej, prócz śpiewów. Nie szło jej lepiej mówienie, i się tego lekko wstydziła... Znów imiona bogów, trudne do zapamiętania, jednak, zważając na swoją wpadkę, skupiła się, i starała zapamietać każde z nich.
Modlaszka chce potem pomodlić się do Thahara, bo pomoże złapać obiadek, żeby mamusia i ciocia nie były głodne! – zaśpiewała radośnie. Wiadra miłości wylewała na lewo i prawo..
Śnieg.. snieg..cio?
-Cio to śnieg i zima? Czemu chcą przeszkadzać Modraszce złapać jedzonko? Są wredne, bo chcą przekszodzić w znalezieniu jedzonka dla mamusi, są be! Niech sobie idą – powiedziała, piszcząc rozdrażniona. Co to za złosieje? Czemu chcą być nie dobre dla Modraszki. Cóż, dziecko nie wiedziało co to śnieg i zima... wszystko przed nią..

Licznik słów: 231
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Mackonur
Starszy Słońca
Axarus
Starszy Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 2292
Rejestracja: 23 cze 2019, 19:26
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 122
Rasa: Morski x Drzewny x Borsuk
Opiekun: Graghess
Mistrz: Wujek Mackołap
Partner: Szaleństwo i Calanthe (?)

Post autor: Mackonur »

A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,L,A,O,W,Prs,MP,MO,Śl: 1| Pł,Skr,Kż: 2| MA: 3
Atuty: Okaz Zdrowia; Empatia; Przyjaciel Natury; Opiekun; Znawca Terenów;
Uczucie duchoty i gorąca nie ustawało, a wręcz przybierało na sile, a Axarus zaczął tracić kontakt z rzeczywistością, ruchy stały się upośledzone, wielką trudnością było doczołganie się do kąta w komnacie z piedestałem, po drodze wywrócił się kilka razy i stracił orientację w terenie. Świątynia zaczęła wirować jeszcze bardziej, jak... jak takie olbrzymie trąby powietrzne! Rucze stała się niebieska, a Modraszka zielona, od kiedy zamieniły się kolorami? W pustym piedestale zaczął widzieć olbrzymią ośmiornicę, co ukazywało skalę tej "choroby", jak w czymś tak prostym i pustym można widzieć jakieś kształty? Mackonur w końcu poczuł, że odlatuje, opuszcza ten świat, a przynajmniej na chwilę. W tym czasie znajdował się gdzieś indziej, olbrzymie miasto ze spiralnymi wieżami, które niemal dotykały nieba. Wszystko z daleka od mroków głębin.
~ Jest jeszcze jeden, zapomniany Bóg. Na dnie oceanu, w śpiącym mieście, czekający na przebudzenie. Trzy groty muszą zostać otwarte, rytuał musi zostać odprawiony... a naszyjnik wędrowców musi spocząć w mackach kultysty. N'gha ah uh'eor uaaah. Mgepogor r'luhhor Dagon, vulgtmor ahnythor ah mgepuaaah. – Wypowiedział, jakby nie swoim głosem, jakby opętany i znajdujący się poza tym miejscem. Następnie zaczął się krztusić i to dosyć poważnie, ale nie była to kwestia zwykłych wymiotów, coś blokowało mu krtań i bardzo chciało wyjść na wolność. Mackonur bił się w pierś, co ostatecznie poskutkowało – wypluł ostro zakończony kawałek metalu na ziemię, obok którego spoczęła malutka plama krwi. Teraz pytanie... skąd ten obiekt wziął się w żołądku Axarusa? Nie przypominał sobie, że kiedykolwiek jadł metal, jest to też rzecz niewątpliwie rzadka na terenach smoków. Coś definitywnie było nie tak.
~ Uhhh... już mi lepiej. To chyba ta kora z ostatniego razu, chwila, czy ktoś coś mówił!? – Powoli odzyskiwał świadomość, zapewne wywołał niezłe zamieszanie w Świątyni, a może nawet nikt nie zwrócił na to uwagi, ciężko powiedzieć. Axarus na pewno nie był sobą przez te kilka chwil. Koszmarne wizje męczyły go od wielu księżyców, ale był pewien, że ustały. Jego uwaga znów skupiła się na nauce Modraszki i Rucze i jak gdyby nigdy nic znów postanowił być jej częścią i sprzedać młodej kilka cennych, życiowych porad!
~ Pamiętaj – czerwony śnieg oznacza niebezpieczeństwo, biały śnieg jest nawet dobry i można go jeść! Albo tarzać się w nim, całkiem przyjemna rzecz! Ale żółty śnieg, oj żółty śnieg jest najgorszy ze wszystkich! Kiedy nadejdzie czas białego zimna... nie jedz żółtego śniegu! – Rzucił do młodej za pomocą maddary, humor nieco mu się poprawił, a nudności całkowicie zniknęły! Przypomniał sobie wtedy słowa Rucze, które chyba były wiadomością do niego! Charaszo... co to znaczyło?
~ Co to znaczy "charaszo"? Brzmi jak "Chrabąszczom!". – Odpowiedział Piastunce, co może nie było odpowiedzią na jej pytanie, ale definitywnie oznaczało, że Axarus jest z nimi i ma się dobrze! Przeczyło temu trochę wcześniejsze wydarzenie, ale to coś definitywnie było za nimi!

Licznik słów: 464
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek ❖Okaz Zdrowia❖
Odporność na choroby, brak +2 ST po 110 księżycu.
❖Empatia❖
-2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi
❖Przyjaciel Natury❖
Drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.
❖Opiekun❖
Stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu.
❖Znawca Terenów❖
Znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 6 liści/5 korz. zioła raz na polowanie/wyprawę/2 razy na polowanie łowcy.

Obrazek ✦Teigan – Wilczyca✦
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Pł, A, O, Skr, Śl: 1 |

༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
✦Rogłowid – Widłoróg✦
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Kż: 1 |

༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
✦Stryjenka – Borsuczyca✦
Kompan Niemechaniczny
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
✦Krabuś – Krab tęczowy✦
Kompan Niemechaniczny
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
❖Głos❖
Bagienna Gawęda
Dawna postać
Uczona Czapla
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 398
Rejestracja: 02 lis 2019, 19:18
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 108
Rasa: bagienny

Post autor: Bagienna Gawęda »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 4
U: W,B,L,Skr,Prs,A,O,MP,MA,MO,Śl: 1| Pł: 2
Atuty: Wierny druh; Empatia; Altruista; Magiczny Śpiew; Opiekun;
Rucze zrobiła w głowie szybki przegląd postaci należących do tutejszej wiary. I porównując z tym, co już omówiła... Wspólna modlitwa do Thahara była już naprawdę blisko! Ale najpierw... Jakie było pytanie?
– Śnieg to tyn biały, zimny piasek, chtóry ostatnio spada z nieba – wytłumaczyła, myśląc nad możliwe najprostszym wytłumaczeniem. Może przesadziła? No, mniejsza z tym! Pierwsze śniegi już zalegały ziemię i nawet jeśli często nie mogły dotrwać do pory wieczornej: nie sposób ich przeoczyć! – A zima to obycna pora roku, chtórej patronuje Kalatarel. Wtedy jyst najchłodnij, dni są krótsze, a z nieba pada śnieg... Aly wierzaj mni, że żadna z tych rzyczy nie jyst wredna. To część natury, chtórej nie można zmienić i dlatygo jyst pywność, że za jakiś czas zima minie – wytłumaczyła. W jej głowie zabłysła myśl o Sárkánteevadzie... Ale to już bybłaby inna nauka. Obca na tych ziemiach. Może... Kiedy indziej... Kiedykolwiek...? – Jyst jiszcze kilka bogów, o chtórych wciąż ci nie powiedziałam! – zaczęła, wyciągając łapę i ukazując na niej kolejną iluzję. Tym razem był to czerwonołuski, morski samiec. – To jyst Viliar. Patron wojny... A to chtoś, chto w pywnym synsie jyst jigo przeciwieństwem – Może nie powiedziała o nim wiele... Ale jeśli Modraszka kiedyś będzie chciała wiedzieć więcej, na pewno znajdzie sposób na zdobycie tej wiedzy. Tymczasem jednak Rucze uznała, że tak wrażliwe na przemoc pisklę raczej nie będzie miało ochoty słuchać o bogu niesłusznej wojny, którego obraz właśnie się rozwiał, a jego miejsce zastąpił kolejny. Tym razem był to smok wężowy o srebrnych łuskach. – Uessas jest patronem miłości. To raczyj jiden z tych przyjaźnijszy... – Po chwili i ta iluzja się rozwiała. Teraz bagienna machnęła szponem w stronę posągu wywernowej smoczycy. – A to Nytba. Patronka urody... I został jiszcze jiden. – Pomijając Tarrama. Rucze nawet nie była pewna jak traktować tę postać. Na ile trwały wciąż był ten mit w wierze smoków...? – To szary smók o ślipiach przypominających gwiździste niebo... I w pywnym sensie jyst bogiem tygo nieba. To Ateral, bóg śmierci i sprawiedliwości. A według przodków, gwiazdy, czyli te świecące w nocy punkciki na niebie, to smócze dusze. To smóki, chtóre juże odeszły – zakończyła. Nie była pewna na ile Modraszka była obeznana z tematem śmierci... Najwyżej chcąc nie chcąc będzie musiała zejść rozmową na te cięższe tematy!
– To co, chcysz coś zaśpiewać Thaharowi?– zaproponowała pogodnie, jednocześnie zerkając na Axarusa, który w międzyczasie zaczął się zachowywać jak gdyby nigdy nic. Ale skoro twierdził, że wszystko w porządku... Po co miałby kłamać?
~ Nie o chrabąszcze chodzi ~ zaczęła mentalnie z rozbawionym uśmiechem. ~ Charaszo to inaczyj “w porządku”, “dobrze”.

//Składaj raport: Wiedza I (uwzględnij w raporcie posty Axa i Szyszki, bo miały wpływ na przebieg nauki)

Licznik słów: 450
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
EMPATIA
-2 ST do mediacji -2 ST do nakładania więzi

ALTRUISTA
-2 ST do wszystkich akcji towarzysza Piastuna na misji/polowaniu.

MAGICZNY ŚPIEW
raz na walkę/polowanie, obniżenie liczby sukcesów przeciwnika -2 sukcesy

OPIEKUN
-2 ST dla kompanów

Darmozjad {kokatrys}
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
B/A/O/Skr/L/Śl: 1


Lulek {hipogryf}
S: 1| W: 2| Z: 2| M: 1| P: 1| A: 1
B/A/O/Skr/L/Śl: 1
Sosnowy Pocisk
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3909
Rejestracja: 08 wrz 2019, 21:48
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 80
Rasa: północny
Mistrz: Lekkość Wiatru
Partner: Przesilenie Północne

Post autor: Sosnowy Pocisk »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 3
U: W,B,L,Skr,M,A,O,Kż,Śl: 1| Pł,MP,MO: 2| MA: 3
Atuty: Okaz zdrowia; Trudny cel; Twarda jak diament; Otoczona; Poświęcenie
Przysłuchiwała się uważnie Rucze, podziwiając w myślach jej zdolności do zainteresowania piskląt opowieściami. Miała wrażenie, że przy jej własnych próbach przekazania jakiś historii maleństwa głównie zasypiają... ale chyba żadna matka nie będzie narzekać na chwile wolnego, które nieumyślnie sobie tym zapewniała, prawda?
Kiedy Modraszka biegając to tu to tam wspomniała o chęci pomodlenia się do Thahara, czarodziejka od razu wzięła małą na grzbiet, obiecując bardzo wygodną podróż na miejsce (chociaż to było zaledwie kilka kroków dalej).
Trzymaj się mocno! Bogu łowów, przybywamy! – wykrzyknęła ze śmiechem, truchtając slalomem pomiędzy wszystkimi zebranymi smokami, a Fenka okrążając całe dwa razy, zanim się zatrzymała nieco zdyszana u jego boku.
To co mu śpiewamy? – zapytała córeczki. Szyszka uwielbiała śpiewać, wiec pewnie także się dołączy. Miejmy nadzieję, że nie zostanie wyrzucona za swoje fałszowanie... To nie byłby dobry przykład dla piskląt.

→ cd. fabu przy thaharze

Licznik słów: 144
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Atuty:
Okaz zdrowia: odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
Trudny cel: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
Twardy jak diament – stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Otoczony: możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
Poświęcenie – Raz na atak smok może dodać jeden sukces kosztem rany lekkiej.

Umiejętności specjalne:
Błysk Przyszłości (ostatnie użycie: 7.09.2020)

Bonusy:
– Psikus Sennah (w walce z 2+ drapieżnikami 1 z nich staje po stronie smoka aż do pokonania wszystkich przeciwników – potem ucieka)

Hedwiga – sowa śnieżna
S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 1 | P: 3 | A: 1
L, A, O, Skr: 1


ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej