Pusty Piedestał

Za ciasnym przejściem do Ciemnej Groty, skręcając w drugi po prawej korytarz, można było trafić do Niszy Zadumy, mieszczą się posagi bóstw spoza rodziny.
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4249
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Odpowiedzialność jaka spadała na smoka z zawiązaniem więzi była przeogromna, w idei wręcz protoniewolnocza, biorąc pod uwagę reakcję cielesne jakie szły z łamaniem danego słowa. Uznawał oczywiście przysięgi i był przekonany, że warto było ryzykować dla nich komfortem i bezpieczeństwem, lecz ich największą silą była chęć ich realizacji, a nie choćby obawa przed bólem.
O zamiarach Malstroma i Zefira nie został wcześniej powiadomiony, ale odkąd większość czasu spędzał w świątyni albo jej okolicach, natknięcie się na Ziemistych było całkiem prawdopodobne. Początkowo myślał zresztą, że zmierzają po błogosławieństwo, czemu zaprzeczyli przekraczając świątynny próg. Hmm...
Nie chciałby im przeszkadzać, gdyby przyszli w celu odnowienia realacji z bogami, ale i tak pozwolił sobie na trochę wścibskości, gdy w końcu za nimi podążył. Początkowo dzielił ich spory dystans, więc gdy znalazł się tak jak oni, przy Pustym Piedestale, usłyszał jedynie ostatnią wypowiedź syna.
Macie prawo do podjęcia swojej decyzji, ale czy jesteście pewni dożywotnich konsekwencji jakie za tym idą?
Zamącony, będziesz wiedzieć gdy Korona znajdzie się w niebezpieczeństwie, lecz jeśli zaniechasz pomocy, przyjmiesz te same obrażenia co on
– Na dzień dobry skinął im jedynie łbem, ale poza tym przeszedł do konkretu okrążając z wolna ich postacie, a potem stając za ich grzbietami. Skoro stali bezpośrednio przed piedestałem nie miałby tam wiele miejsca, a nie miał dostatecznego tupetu aby wskoczyć na boskie stanowisko.
Nie odzywał się do nich karcąco lub wyczekująco i nie zamierzał ich też powstrzymywać, ale wolał w jednoznaczny sposób ich ostrzec.
Nie podejrzewałem, że jesteście na tyle blisko – To powiedział trochę bardziej do siebie, nie tyle zaskoczonym, co wypranym z emocji głosem. Miał nadzieję że podstawą do przysięgi nie było emocjonalne umartwienie Malstroma, który po prostu chciał coś udowodnić.

Licznik słów: 281
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Wyzwolony Rozrabiaka
Dawna postać
Zielono mi
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1458
Rejestracja: 14 maja 2019, 22:56
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 80
Rasa: Drzewny/Wężowy
Opiekun: Strażnik Gwiazd
Partner: Lisia Mistyfikacja

Post autor: Wyzwolony Rozrabiaka »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 3| A: 2
U: B,L,W,Pł,M,A,O,Kż,MP,MA,MO: 1 | Śl,Skr: 2
Atuty: Zwinny, Chytry Przeciwnik, Poszukiwacz, Wybraniec bogów
Słysząc słowa proroka, Brązowy samiec wycofał łapę i zastanowił się. Czemy odzywa się tylko do Zamąconego? Sprawa, że to wygląda jak jednostronna obietnica, a tak nie jest… prawda?
– Zaraz, to tylko dla niego działa? To ja nie będę mógł bronić jego? Stop, to nie dobrze, nie zgadzam się na to.– Postawił łapę na ziemi, odsuwając się od piedestału w stronę ojca. Usłyszał jego komentarz, ale chodziło o to, że właśnie byli za blisko. Zefir nigdy nie dałby bratu poświęcać za niego życia, nie jeżeli on nie może zrobić dla niego tego samego. Myślał, że to będzie w dwie strony, że obaj będą dla siebie… braćmi. Nazwa jest bardzo myląca, to nie ma nic wspólnego z braterstwem.
– Wiedziałeś o tym?– Zapytał się Zamąconego, widocznie zaskoczony, że samiec dobrowolnie zgodziłby się na taki kontrakt.

Licznik słów: 134
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek"Sometimes it's best to stop and appreciate the little things."~James "Smoke" Porter»Chytry Przeciwnik W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji
smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST Następne użycie (20.05)
»Poszukiwacz Raz na tydzień w polowaniu/misji smok ma 1 dodatkowy sukces do testów na Percepcję (niepołączonych z żadną umiejętnością). Następne użycie (21.10)
Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
»Wybraniec bogów Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek/dwa tygodnie polowania/misji/bitwy/dla uzdrowicieli raz na tydzień w dowolnie wybranym miejscu. Następne użycie (19.05) Narracja #7a4c25Dialogi #609170Mentalna #ab2c44
Błysk Przeszłości
Dawna postać
Od dziś na zawsze.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2784
Rejestracja: 30 maja 2019, 1:10
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 117
Rasa: Morski
Opiekun: ...
Mistrz: ...
Partner: ...

Post autor: Błysk Przeszłości »

A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,W,Prs,L,Śl,Skr,Kż,MA,MO: 1| Pł,A,MP: 2 | O: 3
Atuty: Okaz Zdrowia, Adrenalina, Tancerz, Pierwotny Odruch, Magiczny Śpiew
Gdy prorok zaczynał mówić, Błysk podniósł już swoją błoniastą, morską łape w górę i w zasadzie to chciał nią złapać tę należącą do Zefira, aby oboje sobie nawzajem je lekko rozcięli swoimi pazurami. Jednak nim to nastało, łapa przywódcy uciekła gdzieś do tyłu. Błysk jednak swojej nie cofnął i pozostał w tym samym miejscu, w którym był. Z lekkim zaniepokojeniem wpatrywał się w ślepia brata.
– Zefir... – zaczął cichym głosem – Zefir, nikt Ci nie zabrania mnie bronić. Już dużo razy to robiłeś, wręcz powiedziałbym, że nawet codziennie, gdy tylko myślałem o tobie i o tym, że jesteś ze mną i zawsze będziesz. To... Ten rytuał tylko pomoże mi w bronienie Ciebie, a Tobie nic nie zabierze. Bo sądzę, że nie ma drugiego takiego smoka, który obroniłby Cię lepiej ode mnie. Ułatw mi to choć w taki sposób. Bo nawet, gdy przyjdzie sytuacja, w której będziesz mógł zginąć, ja nie chciałbym wtedy stać biernie, tylko wolałbym umrzeć razem z tobą. Rozumiem, że masz potrzebę mnie chronić, ale ja ją też posiadam. – uśmiechnął się delikatnie i wyciągnął swoją prawą łapę jeszcze bardziej przed siebie, w stronę brata – ...to jak?
Oh, czyli w końcu wiedział czy nie wiedział o tym? Nic o tym nie wspomniał.

Licznik słów: 206
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Give me something to go on...

Narracja: #787A6F | Dialog: #7698B5 | Mentalka: #567885
Okaz Zdrowia– odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
Adrenalina – dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Tancerz – stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Pierwotny Odruch – raz na walkę -2 ST do obrony
Magiczny śpiew– raz na pojedynek/2 tygodnie polowania, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
– – – – – ·
Błysk Przyszłości – Automatyczne powodzenie akcji/rana ciężka dla przeciwnego smoka

Motywy muzyczne:
Motyw Główny | Walka | Z przyjaciółmi
Kalectwa:
uszkodzone skrzela (+1 ST do akcji pod wodą)
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4249
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Biorąc pod uwagę, że Zefir sam sobie odpowiedział Strażnik jedynie przysłuchiwał się dalszej wymianie zdań. Jak wyszło za chwilę, jedna z osób wyczekujących przysięgi nie była zupełnie szczera, a to niezbyt dobrze świadczyło o randze poświęcenia, którego gotów był się podjąć. Czyli tak jak podejrzewał, morski po prostu chciał zrobić z siebie męczennika – Powinnością przywódcy jest wstawiać się za stadem, nie pojedynczym smokiem. Prawdziwie szlachetnym jest też wstawić się za kogoś bez konieczności spętania się magią – zaczął od Zefira, ale ostatecznie zatrzymał wzrok na morskim – Nie musisz wiązać się z bratem aby mu cokolwiek udowodnić, wystarczy że robisz to na co dzień, wspierając go nie tylko w obliczu śmierci – wyjaśnił stosunkowo łagodnie, choć nie zamierzał na takiej nocie skończyć – Ponadto zatajenie takiej informacji przez Koroną, było nieuczciwe i gdyby doszło do ceremonii, nie tylko umniejszyłbyś swoją wartość, lecz także oszukał i wykorzystał brata – Wyjątkowo drażniły go niedopowiedzenia w umowach i choć nie mógł mieć pełnej pewności względem stopnia doinformowania Błysku, sposób w jaki przedstawiał swoją prośbę wydał mu się podejrzany.

Licznik słów: 176
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Wyzwolony Rozrabiaka
Dawna postać
Zielono mi
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1458
Rejestracja: 14 maja 2019, 22:56
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 80
Rasa: Drzewny/Wężowy
Opiekun: Strażnik Gwiazd
Partner: Lisia Mistyfikacja

Post autor: Wyzwolony Rozrabiaka »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 3| A: 2
U: B,L,W,Pł,M,A,O,Kż,MP,MA,MO: 1 | Śl,Skr: 2
Atuty: Zwinny, Chytry Przeciwnik, Poszukiwacz, Wybraniec bogów
Nie mógł uwierzyć, że Mętny mu mydlił ślepia, by tylko użyć magi by czuć się potrzebnym. Rzadko się zdarzało, że zgadzał się z ojcem, ale to była jedna z tych sytuacji.
– Ale nie chce, żebyś ty musiał, albo był krzywdzony. Nie chce, żebyś musiał się wiązać magią, by mi pomagać. Jeżeli to tylko jednostronne to wolę, byśmy ratowali się normalnie. I nie ma nawet mowy, o tym byś poświęcał życie za mnie, nie tego chce, nie dla mnie. Bez więzi też możemy być tam dla siebie w czasie potrzeby, ale nie chce by to robiło z ciebie ochroniarza, jakbym sam sobie nie mógł dać rady.– Odszedł od ołtarza, dalej zwrócony ku dwóm smokom.
– Czemu mi nie powiedziałeś? Wiesz co by czuł jakbyśmy się powiązali? To nie jest pomocne, to wykorzystywanie, ten rytuał to pułapka. Bracia krwi? Chyba niewolnicy. Powiedz że nie wiedziałeś, albo będę na ciebie bardzo zły.– Spojrzał na brata zirytowany, zastanawiając się, czy po prostu nie wyjść i zostawić go tu samego.

Licznik słów: 166
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek"Sometimes it's best to stop and appreciate the little things."~James "Smoke" Porter»Chytry Przeciwnik W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji
smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST Następne użycie (20.05)
»Poszukiwacz Raz na tydzień w polowaniu/misji smok ma 1 dodatkowy sukces do testów na Percepcję (niepołączonych z żadną umiejętnością). Następne użycie (21.10)
Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
»Wybraniec bogów Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek/dwa tygodnie polowania/misji/bitwy/dla uzdrowicieli raz na tydzień w dowolnie wybranym miejscu. Następne użycie (19.05) Narracja #7a4c25Dialogi #609170Mentalna #ab2c44
Błysk Przeszłości
Dawna postać
Od dziś na zawsze.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2784
Rejestracja: 30 maja 2019, 1:10
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 117
Rasa: Morski
Opiekun: ...
Mistrz: ...
Partner: ...

Post autor: Błysk Przeszłości »

A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,W,Prs,L,Śl,Skr,Kż,MA,MO: 1| Pł,A,MP: 2 | O: 3
Atuty: Okaz Zdrowia, Adrenalina, Tancerz, Pierwotny Odruch, Magiczny Śpiew
Pierw niezbyt załapał, co się właściwie zdarzyło. Ale kiedy nagle Strażnik zaczął robić to, co Zamąconemu zdawało się, że robił zawsze – czyli starać się jak najbardziej go upokorzyć poprzez przekręcenie słów i niedopowiedzenia (bo Błysk uważał, że czy ten rytuał jest jednostronny czy nie, czy wiedział o tym, czy nie i tak nie miało to znaczenia).
– Zatajenie? Co? Przecież nie powiedziałem, że o tym wiedziałem. Bo nie wiedziałem, ale dla mnie to nie ma znaczenia. I nie powiedziałem, że chcę komuś coś udowadniać. Dlaczego ty zawsze wszystko przekręcasz? – zmarszczył nawet lekko brwi. To go zdenerwowało. Głównie wewnętrznie. Ale zanim dał zakiełkować nienawiści, nagle i Zefir zdawał się być pod kontrolą tego manipulanta.
– Zefir, proszę, czekaj, zrozum mnie. – podniósł nieco swój zwykle cichy głos. Trzymał nadal swoją łapę wyciągniętą w jego stronę. Czy naprawdę pominięcie nieznaczącej kwestii w wypowiedzi od razu znaczyło, że Zamącony zastawił tu jakąś pułapkę? Jak w ogóle Zefir mógł wpaść na pomysł, że Błysk zrobiłby coś takiego? Oszukać świadomie własnego brata? Nigdy by tego nie zrobił przecież, i Zefir o tym wiedział. No chyba, że... że zdawało się, że wiedział, tak naprawdę szczerze widział Zamąconego jako przebiegłego, kłamliwego i robiącego wszystko tylko i wyłącznie dla swojego dobra i wizerunku jaszczura...? Nie, stop. Przestań tak myśleć.
– Zefir ja po prostu chcę lepiej wiedzieć, czy ci się nic nie dzieje. Nawet, jeśli działa to tylko w jedną stronę, to co z tego? Jakie są w tym wady? Przecież to mnie nie zniewala. I tak normalnie, jakbym zobaczył, że dzieje ci się coś złego, ruszyłbym ci na pomoc. Powiedz, rozumiesz mnie?

Licznik słów: 267
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Give me something to go on...

Narracja: #787A6F | Dialog: #7698B5 | Mentalka: #567885
Okaz Zdrowia– odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
Adrenalina – dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Tancerz – stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Pierwotny Odruch – raz na walkę -2 ST do obrony
Magiczny śpiew– raz na pojedynek/2 tygodnie polowania, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
– – – – – ·
Błysk Przyszłości – Automatyczne powodzenie akcji/rana ciężka dla przeciwnego smoka

Motywy muzyczne:
Motyw Główny | Walka | Z przyjaciółmi
Kalectwa:
uszkodzone skrzela (+1 ST do akcji pod wodą)
Wyzwolony Rozrabiaka
Dawna postać
Zielono mi
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1458
Rejestracja: 14 maja 2019, 22:56
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 80
Rasa: Drzewny/Wężowy
Opiekun: Strażnik Gwiazd
Partner: Lisia Mistyfikacja

Post autor: Wyzwolony Rozrabiaka »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 3| A: 2
U: B,L,W,Pł,M,A,O,Kż,MP,MA,MO: 1 | Śl,Skr: 2
Atuty: Zwinny, Chytry Przeciwnik, Poszukiwacz, Wybraniec bogów
Uspokoił się gdy usłyszał, że brat nie miał zamiaru go oszukać. Chociaż przez chwilę brał pod uwagę opcję, że kłamał, ale szybko się jej pozbył. Przecież Błysk by go nie okłamał, ani nie chciał wykorzystać w ten sposób. Tak samo jak Zefir nie chce wykorzystywać Zamąconego, wiążąc się z nim tym paktem.
– Wadą jest, że będziesz do mnie przywiązany jak kompan. A nawet gorzej, bo dodatkowo grozi ci śmierć, gdy coś mi się stanie. To nie chodzi o to, że nie chcę, żebyś mi pomagał. Tylko, że taka więź sprawi, że staniesz się nie kimś na równi zemną, tylko pode mną. A szanuję cię za bardzo, by pozwolić ci się poniżać w ten sposób. Moc przewidywania niebezpieczeństwa nie jest tego warta. Nie chcę by moja ranga stała się przeszkodą dla naszej przyjaźni. Obiecuję, że zawsze będę cię powiadamiał w przypadku, gdy będzie się działo coś złego, ale nie chce, by magia zmuszała cię do działania. Jesteś dla mnie zbyt dużo wart, by traktować cię jako ochroniarza.– Wytłumaczył, podchodząc bliżej morskiego smoka. Nie zrobił żadnego gestu, po prostu stał z powrotem na swoim miejscu, spokojny.

Licznik słów: 185
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek"Sometimes it's best to stop and appreciate the little things."~James "Smoke" Porter»Chytry Przeciwnik W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji
smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST Następne użycie (20.05)
»Poszukiwacz Raz na tydzień w polowaniu/misji smok ma 1 dodatkowy sukces do testów na Percepcję (niepołączonych z żadną umiejętnością). Następne użycie (21.10)
Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
»Wybraniec bogów Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek/dwa tygodnie polowania/misji/bitwy/dla uzdrowicieli raz na tydzień w dowolnie wybranym miejscu. Następne użycie (19.05) Narracja #7a4c25Dialogi #609170Mentalna #ab2c44
Błysk Przeszłości
Dawna postać
Od dziś na zawsze.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2784
Rejestracja: 30 maja 2019, 1:10
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 117
Rasa: Morski
Opiekun: ...
Mistrz: ...
Partner: ...

Post autor: Błysk Przeszłości »

A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,W,Prs,L,Śl,Skr,Kż,MA,MO: 1| Pł,A,MP: 2 | O: 3
Atuty: Okaz Zdrowia, Adrenalina, Tancerz, Pierwotny Odruch, Magiczny Śpiew
Błysk wewnętrznie odrobinę odetchnął z ulgą. Gdyby Zefir sobie poszedł, a Strażnik zrobił to, co zwykle, to Zamącony nie wiedziałby już raczej, co ze sobą począć.
Odłożył swoją łapę na ziemię dopiero, gdy Zefir zaczął wracać. Usiadł jeszcze, aby się uspokoić i nieco spokojniejszym głosem tłumaczył bratu, nie odwracając od niego swojego łba.

– Nie będę przecież przywiązany jak kompan. I żadna śmierć mi grozić nie będzie, bo tak czy siak dobrze wiesz, że popędziłbym Ci na ratunek niezależnie od okoliczności. Ten pakt daje mi po prostu możliwość, że jeśli coś ci się stanie, i nie będziesz w stanie nikogo o tym powiadomić, ja będę wiedział. Bo wierzę Ci, że zawsze będziesz mi mówił, gdy będzie działo się coś złego. Ale równocześnie wiem, że nie zawsze będziesz miał wtedy szansę na przekazanie mi tego. Rozumiem, że jestem dla ciebie dużo warty, ale ty też jesteś dla mnie tak samo warty – wrócił do spokojniejszego głosu, licząc na to, że Zefir w końcu go zrozumie. Nie podnosił jednak żadnej z łap czy coś, po prostu czekał. Chciał to przedyskutować; widocznie jeszcze raz, z dodatkową zmienną, która niespodziewanie sprawiła, że przywódca chciał się z tego wszystkiego wycofać.
Ale dlaczego Zamącony nie chciał się również z tego jeszcze wycofywać? Cóż, oprócz tego, co mówił, ten pakt znaczył dla Zamąconego coś jeszcze. Jak dla niego samo bycie bratem krwi to powód do dumy. Tytuł, który sprawi, że w ślepiach innych Błysk uplasuje się nieco wyżej. Ba, będzie pozwalał mu przecież również i na towarzyszenie Przywódcy u jego boku na samym szczycie Szczerbatej Skały. Sprawi, że będzie kimś więcej, przynajmniej tak się na ten pakt zapatrywał. I dlatego też i łatwiej było mu zrezygnować z chęci bycia zastępcą, gdy to ustalali.
Ale zaraz, czy Błysk czasem w ostatniej rozmowie ze Strażnikiem nie przyznał, że obchodzi go tylko dobro innych, a swoje nie? Nie mówił tak czasem każdemu, z kim podejmował się rozmowy na ten temat? Ojj, czyli jednak ktoś tu jest kłamcą. Parszywym, przebrzydłym, morskim kłamcą...

Licznik słów: 331
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Give me something to go on...

Narracja: #787A6F | Dialog: #7698B5 | Mentalka: #567885
Okaz Zdrowia– odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
Adrenalina – dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Tancerz – stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Pierwotny Odruch – raz na walkę -2 ST do obrony
Magiczny śpiew– raz na pojedynek/2 tygodnie polowania, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
– – – – – ·
Błysk Przyszłości – Automatyczne powodzenie akcji/rana ciężka dla przeciwnego smoka

Motywy muzyczne:
Motyw Główny | Walka | Z przyjaciółmi
Kalectwa:
uszkodzone skrzela (+1 ST do akcji pod wodą)
Wyzwolony Rozrabiaka
Dawna postać
Zielono mi
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1458
Rejestracja: 14 maja 2019, 22:56
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 80
Rasa: Drzewny/Wężowy
Opiekun: Strażnik Gwiazd
Partner: Lisia Mistyfikacja

Post autor: Wyzwolony Rozrabiaka »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 3| A: 2
U: B,L,W,Pł,M,A,O,Kż,MP,MA,MO: 1 | Śl,Skr: 2
Atuty: Zwinny, Chytry Przeciwnik, Poszukiwacz, Wybraniec bogów
Starczy, nie ma co tłumaczyć tego samego w nieskończoność. Mętny może ciągle widział sens w tej więzi, ale dla przywódcy było to okropne. Nie chciał i nie zgodzi się na posiadanie prywatnego ochroniarza, zwłaszcza gdy ma to być jego brat.
– Mówiłeś to już wszystko, a ja powtórzę ostatni raz „Nie zgadzam się”. Nie robię ci tego na złość, ani nie dlatego, że nie chce twojej pomocy. Nie będę się z tym wyborem dobrze czuł, więc z tego rezygnuje. Koniec.– Zakończył temat, by nie musieć w kółko słuchać „Nic na tym nie tracisz”, albo „Ale ja dla ciebie chce”. Spojrzał na ojca i odezwał się spokojnie.
– Dzięki, że mnie ostrzegłeś. Pewnie bym sobie nie dał żyć jakbym się dowiedział po sprawie. Wybacz że zmarnowaliśmy twój czas.– Przeprosił ukłonem i zwrócił się ponownie do brata.
– Wychodzę, jeżeli masz tu coś jeszcze do załatwienia to widzimy się później.– Odszedł od Piedestału, ale czekał na odpowiedz, w wypadku, gdyby wojownikowi coś jeszcze przyszło na myśl.

Potem niezwłocznie wyruszył na arenę. Miał tam smoka do uratowania, albo przynajmniej do ujrzenia jego śmierci. Uzdrowicielem nie był, ale miał trochę autorytetu, może to wystarczy by pomóc.

Licznik słów: 192
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek"Sometimes it's best to stop and appreciate the little things."~James "Smoke" Porter»Chytry Przeciwnik W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji
smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST Następne użycie (20.05)
»Poszukiwacz Raz na tydzień w polowaniu/misji smok ma 1 dodatkowy sukces do testów na Percepcję (niepołączonych z żadną umiejętnością). Następne użycie (21.10)
Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
»Wybraniec bogów Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek/dwa tygodnie polowania/misji/bitwy/dla uzdrowicieli raz na tydzień w dowolnie wybranym miejscu. Następne użycie (19.05) Narracja #7a4c25Dialogi #609170Mentalna #ab2c44
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4249
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Nie współczuł Zamąconemu, lecz nie dlatego że zraniła go odmowa, ale ponieważ zdawał sobie sprawę jak słuszna była w tym momencie. Nawet jeżeli nie zamierzał przyznać tego na głos, podobało mu się w jaki sposób Korona wyjaśnił swoje stanowisko, zachowując zarówno własną godność, jak i szacunek do rozmówcy. Na podziękowanie i przeprosiny (jak miło) Zefira, Strażnik jedynie skinął łbem, a potem zwrócił się do morskiego.
Możesz bronić Korony jako wolny smok, a swoje oddanie udowodnić poprzez wysiłek niewsparty interwencją więzi. Zefir cię szanuje, dlatego musiał odmówić – Podsumował, nawet jeśli przewodnik Ziemi już wyjaśnił swoje stanowisko.

Potem sytuacja rzeczywiście zaczęła wymagać zmiany otoczenia. Zabawne, bo nie pomyślał nawet, że Berius uderzył w umysł kogoś jeszcze, o czym zorientował się dopiero chwilę po wystartowaniu. Mimo to nie odzywał się do syna, pozwalając by ten znajdywał się na przedzie, podczas gdy sam szybował parę ogonów za nim. Niby było mu spieszno, ale nie do końca.


//zt

Licznik słów: 155
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Błysk Przeszłości
Dawna postać
Od dziś na zawsze.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2784
Rejestracja: 30 maja 2019, 1:10
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 117
Rasa: Morski
Opiekun: ...
Mistrz: ...
Partner: ...

Post autor: Błysk Przeszłości »

A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,W,Prs,L,Śl,Skr,Kż,MA,MO: 1| Pł,A,MP: 2 | O: 3
Atuty: Okaz Zdrowia, Adrenalina, Tancerz, Pierwotny Odruch, Magiczny Śpiew
To go zabolało chyba bardziej niż powinno.
Cóż, nawet na pewno. Wpatrywał się w brata, gdy ten się obrócił z nijakością i pustką we wzroku. Czyli jednak Błysk nigdy nie usiądzie przy nim na samym szczycie Szczerbatej... Widocznie rzeczywiście nigdy sobie na to nie zasługiwał. I co najważniejsze, nie będzie w stanie cały czas wiedzieć, czy bratu nie dzieje się krzywda, a naprawdę mocno tego chciał. Przecież sobie obiecali... on nadal go nie rozumiał?
A może właśnie to nie tu leżał problem? Może to Błysk po prostu nie rozumiał brata, i to on jest problemem? Cóż, chyba takie pozostaje tylko jedyne wyjaśnienie. Bo doprawdy, nie mogło do niego w ogóle dojść, że Zefir miałby czuć się źle z tym, że uszczęśliwiłby Zamąconego; zaszczyciłby go rolą w stadzie, która wyróżniałaby go spośród wszystkich i naocznie okazywała innym, że jest dla Zefira kimś więcej niż zwykłym, morskim wojownikiem.
No, ale cóż... widocznie jednak, Zefir tego nie chciał. Nie chciał, by Błysk był szczęśliwszy. Ale... cóż, to może... zrozumiałe. Albo może Strażnik po prostu nagadał mu mentalnymi wiadomościami coś więcej, gdy się na tym nie skupiał. Huh, pewnie zaproponował kogoś lepszego na to stanowisko, dlatego Zefir się wycofał. Z tym prorokiem wszystko jest możliwe.

Na obydwie wypowiedzi odpowiedział milczeniem. Stojąc nadal jak posąg przy piedestale, z kamienną miną, odprowadził najpierw brata wzrokiem, a potem Strażnika. Ocknął się, gdy został sam i wyszedł w świątyni by zobaczyć, że i Zefir i Strażnik zdają się razem gdzieś lecieć... razem? Co się do diaska dzieje? Było to zbyt podejrzane, aby Błysk pozostawił to samemu sobie. Wystartował, lecąc nieco za nimi, mając w głowie dziwnie złe przeczucia.


//zt

Licznik słów: 271
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Give me something to go on...

Narracja: #787A6F | Dialog: #7698B5 | Mentalka: #567885
Okaz Zdrowia– odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
Adrenalina – dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Tancerz – stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Pierwotny Odruch – raz na walkę -2 ST do obrony
Magiczny śpiew– raz na pojedynek/2 tygodnie polowania, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
– – – – – ·
Błysk Przyszłości – Automatyczne powodzenie akcji/rana ciężka dla przeciwnego smoka

Motywy muzyczne:
Motyw Główny | Walka | Z przyjaciółmi
Kalectwa:
uszkodzone skrzela (+1 ST do akcji pod wodą)
Jaśniejąca Konstelacja
Dawna postać
typical y/n
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1856
Rejestracja: 07 gru 2020, 8:33
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 52
Rasa: Jaskiniowy
Opiekun: Żabi Plusk*
Mistrz: Gasnący Gwiazdozbiór
Partner: Dziedzictwo Wojny*

Post autor: Jaśniejąca Konstelacja »

A: S: 3| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 5
U: W,L,Skr,Prs,B,A,O,Śl,Kż: 1| Pł,MA,MP: 2| MO: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Mistyk; Magiczny Śpiew; Uzdolniony
Przybyła razem z tatą Szelestem, od razu będąc zaprowadzoną pod posąg Thahara. Łowca odprawiał swoje modlitwy, ale Sasanka nie wyglądała tym zainteresowaną. Jeszcze była na to za mała. Skorzystała z drobnej nieuwagi ojca, aby sobie pozwiedzać. Tutaj podobno nic jej nie groziło. Mijała więc kolejne piedestały. Niektóre były jeszcze posągami, a inne puste. Jednak przy każdym takim pustym szło wyczuć jakieś zapachy. Poza jednym, tym który omal jej nie umknął przy samym wejściu – z jakiegoś powodu nie zwróciła na niego uwagi. Obejrzała się na tatę, ale ten dalej był zajęty, więc wolała go nie pytać.
I kiedy podreptała nieco bliżej piedestału zauważyła kilka smutnych rzeczy. Pierwszą była dziwna atmosfera. Jakby... smutna. Sasanka przekrzywiła głowę i tyrpnęła noskiem krawędź piedestału. Od razu kurz na nim zebrany połaskotał ją w nozdrza, przez co ta kichnęła, aż plasnęła zadkiem o podłoże. Potrząsnęła głową patrząc jak kurz wzlatuje nad zapomnianym siedziskiem Kaltarela. Zerknęła do boku. To przecież blisko wyjścia, czemu tak było? Inne puste miejsca nie były takie smutne i zaniedbane...
Wsparła się na łapkach, wspinając na podwyższenie. Omal nie spadła, ale na szczęście się jej to udało. Zauważyła, że w tym kurzu zostawiał aż odciski łapek. Ojej. Ogonkiem zaczęła zmiatać pyłki, czyszcząc podstawkę. W końcu była w miarę czysta, na tyle ile mogło sobie poradzić kilkuksiężycowe pisklę. Samiczka zsunęła się z powrotem na ziemię. Miała dziwną ochotę przytulić piedestał ale ten był dla niej za duży. Po prostu więc usiadła przed nim, wpatrując się w niego zgarbiona. Poczeka tu na tatę i dotrzyma towarzystwa... czemuś. Nawet nie można było tego nazwać posągiem. Miejsca na posąg, może?
Nie bonć smutny – poprosiła, mamrocząc cichutko, siedząc sobie obok tego miejsca, żeby nie było tu tak smutno i przykro. Uśmiechała się, a gdyby humorem dało się zarażać – piedestał na pewno by się zaśmiał! Prawda...?

Licznik słów: 301
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
you tied my hands behind me, brought me to my knees
I gave up happiness just to see you pleased

| wygląd | rodzina | theme | adopcje |

........☾ szczęściarz ☽ 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie (xx.xx)

........☾ pechowiec ☽ po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

........☾ mistyk ☽ raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego

........☾ magiczny śpiew ☽ raz na pojedynek/dwa tygodnie
polowania, odejmuje 3 sukcesy przeciwnika


I have come to realize that love is but a war
I'VE GIVEN UP, NO, I WON'T FIGHT NO MORE
Pollux – błękitny feniks
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: L,Skr: 1| MA,MO: 2
____Capella – czerwony feniks
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: L,A,O,Skr: 1
Błysk przyszłości:
20.12

Obrazek
#6c7b9c #93709c
Sosnowy Pocisk
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3909
Rejestracja: 08 wrz 2019, 21:48
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 80
Rasa: północny
Mistrz: Lekkość Wiatru
Partner: Przesilenie Północne

Post autor: Sosnowy Pocisk »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 3
U: W,B,L,Skr,M,A,O,Kż,Śl: 1| Pł,MP,MO: 2| MA: 3
Atuty: Okaz zdrowia; Trudny cel; Twarda jak diament; Otoczona; Poświęcenie
Ostatnimi czasy Fen chciał (w opini Szyszki) pokazać maluchom, że jest najsilniejszym smokiem na świecie, dlatego oferował się wozić ich wszystkich na grzbiecie. Szyszka nie mogła nie skorzystać z takiej okazji – w końcu jak wszystkich to wszystkich – i także wgramoliła się na grzbiet partnera, uprzednio dając na jego kolce na grzbiecie jedno z futer, aby się nie poranić. Smoczyca ułożyła się (niezbyt) wygodnie i przytuliła się do wojownika, a tuż przed sobą pilnowała Modraszkę, aby mała nie spadła z jego grzbietu i jednocześnie mogła się wtulić w jej ciepłą sierść. I w ten oryginalny sposób razem z najbliższymi udali się do świątyni. Szakłak i Sasanka weszli jako pierwsi, a ona wraz z pozostałymi zaraz po nich.
To jest świątynia smoczych bogów. W środku znajdziemy ich posągi, a także ołtarze przy których duszki pomagają smokom odzyskać zdrowie. Tam dalej są kwarce. To kamienie napełnione mocą, która pozwala nam poprawić swoje umiejętności – wyjaśniała szeptem maleństwu pokazując okolicę. – Przychodzimy tu, aby podziękować bóstwom za opiekę nad nami i poprosić, aby nadal były nam przychylne – mówiła. Zerknęła przy tym na Bagienną – piastunka opowiadała o wszystkim o wiele lepiej od niej, więc byłaby wdzięczna za pomoc przybliżeniu młodym postaci bogów.

Sama zaś zeszła z Fenka, po czym rozbawiona trąciła nosem policzek swojego silnego wierzchowca, sprawdzając, czy jeszcze jest w stanie oddychać. Zaraz po tym spoważniała i zajęła się tym, po co tu naprawdę przyszła – modlitwą. Podążyła za Sasanką i obserwując ją bacznie, swe myśli skierowała ku Kaltarelowi. To dzięki niemu mogła stworzyć kwarc zawierający jej nauki. Chciała podziękować mu za możliwość nauczania i wsparcie smoków w ich chęci rozwijania umiejętności. Podziękowała mu też za kolejne nadejście jej ukochanej pory roku, jednocześnie prosząc, aby nie sprawiła ona, że zabraknie zwierzyny dla łowców wody oraz by na każdą mroźną noc jej najbliżsi byli w stanie zapewnić sobie ciepły kąt.

Licznik słów: 310
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Atuty:
Okaz zdrowia: odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
Trudny cel: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
Twardy jak diament – stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Otoczony: możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
Poświęcenie – Raz na atak smok może dodać jeden sukces kosztem rany lekkiej.

Umiejętności specjalne:
Błysk Przyszłości (ostatnie użycie: 7.09.2020)

Bonusy:
– Psikus Sennah (w walce z 2+ drapieżnikami 1 z nich staje po stronie smoka aż do pokonania wszystkich przeciwników – potem ucieka)

Hedwiga – sowa śnieżna
S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 1 | P: 3 | A: 1
L, A, O, Skr: 1


Aria Ciszy
Dawna postać
Niezapominajka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 621
Rejestracja: 22 gru 2020, 14:56
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 39
Rasa: powietrzny x wężowy
Opiekun: Fen i Szyszka
Mistrz: Żabol*
Partner:

Post autor: Aria Ciszy »

A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,B,Pł,L,O,Prs,MA,MO,Skr,Śl: 1| Lecz,A: 2| MP: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Błyskotliwy; Wybraniec Bogów
Została wsadzona na coś, gdzieś jechała pilnowana przez chyba mame? ... Była zbyt zdezorientowana, nie kumała co się dzieje. Wszystko było obce, ale strachowi zaczęła ustępować... ciekawość. Lubiła kontakt z ciepła sierścią, po tej lodowatej podróży.. Nagle zsiedli gdzieś w jakimś dziwacznym miejscu... Świątynia, kwarc, co? Nie rozumiała za bardzo o co chodzi, ... Bogowie? Co to za dziwne słowa. Nie wiedziała kompletnie jak na to zareagować. Wtuliła się mocniej w ciepłe futro, a raczej wczepiła, gdy mame nagle jakieś gwałtowne manewry zaczęła robić... Musiała jakoś odpowiedzieć, cokolwiek, co to te Bogi, jakieś... gwarce?
Z głębi futra Szyszki było widać tylko dwoje świecących się oczu, szafirkowych. Zdobędę się na odpowiedź! Mame będzie dumna.
Jedyne co wydobyło się z głębi futra to śpiewny trel.

Licznik słów: 123
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ostry Wzrok
Wszystkie testy percepcji na polowaniu/wyprawie oparte na danym zmyśle (węch , wzrok , słuch ) mają dodatkową kość.
Szczęsciarz
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
(następne użycie:02.11)
Błyskotliwa
-1 ST przy etapie magicznym leczenia ran
ObrazekFull body dorosłamotyw muzyczny color=7FFFD4 Cierń – cieńS:1 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:3 | A:1
L, MA, MO, Skr:1
Blekot – hipogryf S:1 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:3 | A:1
B, L, A, O, Skr:1
Mackonur
Starszy Słońca
Axarus
Starszy Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 2332
Rejestracja: 23 cze 2019, 19:26
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 122
Rasa: Morski x Drzewny x Borsuk
Opiekun: Graghess
Mistrz: Wujek Mackołap
Partner: Szaleństwo i Calanthe (?)

Post autor: Mackonur »

A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,L,A,O,W,Prs,MP,MO,Śl: 1| Pł,Skr,Kż: 2| MA: 3
Atuty: Okaz Zdrowia; Empatia; Przyjaciel Natury; Opiekun; Znawca Terenów;
Kalectwa: +2ST do W; Niezdolność mówienia, ziania, wysyłania mentalnych wiadomości i tworzenia dźwięków maddarą
Dreptał zaraz za Szyszką, ale ostatecznie zrobił sobie rundkę po Świątyni, ale już po chwili wrócił! Nadal zadziwiała go ta mityczna wiadomość przed placem: "Prorok sika na siedząco", o co mogło chodzić? Czy jest w tym głębszy sens? Nie miał pojęcia! Miał nadzieję, że w nadchodzących księżycach słowa te staną się nieco bardziej jasne dla niego. W końcu wkroczył do komnaty z Pustym Piedestałem, faktycznie było tutaj PUSTO! Popatrzył się na Szyszkę, już nie jeździła na Fenku? Gdyby Axarus mógł, to jeździłby cały czas!
~ Szyyyyszka? Czy z powrotem będę mógł pojeździć na Fenku? – Oczywiście nie pytał się o zgodę Fenka, tylko Szyszki! Jego oczka zabłyszczały, pierwszy raz od bardzo dawno! Wcześniej to nie błyszczały głównie ze względu na to, że ich nie miał! Oprócz tego oczy zdawały się mówić: "Proszę, proszę, proszę!". On jeszcze nigdy w życiu nie jeździł na Fenku, a bardzo by chciał! Jest na pewno lżejszy i mniejszy od Szyszki, nie ubliżając jej oczywiście, więcej do kochania przez Fena! W ogóle nigdy na nikim nie jeździł, niesprawiedliwość najniesprawiedliwsza! Niektórzy jeżdżą sobie całe życie, a niektórzy wcale! Co będzie to będzie, czas skupić się na MODLITWIE.
~ Ekhem, robiłem rytuał modlitewny raz w życiu, bo naszego kapłana spalono na stosie i nie miał kto nas potem uczyć, biedny wujek Świerzbidrap! ALE... poradzę sobie! – Wyciągnął ze swojej torby kraba, który od razu zaszczypał szczypcami i pobiegł w kierunku Modraszki i Sasanki, co by się z nimi pobawić! Albo po prostu pobiegł w losowym kierunku, bo był krabem? Ciężko powiedzieć! Axarus brał się z kolei do przygotowania rytuału, ostatnim razem przypadek przywołał olbrzymie morskie monstrum, które prawie ich wszystkich zabiło, więc nie mogło pójść gorzej!
~ Jak to mówił Neptun? ŚWIĘTY NURZE, patronie dobroci i mądrości, tyś nurem i jednocześnie naszym murem, a ja twoim mackonurem! Dzięki tobie wody nasze obfitują w rybke, cokolwiek to znaczy, dzisiaj to my modlimy się do ciebie! Patronuj nam, ŚWIĘTY NURZE! Kto był następny? Złoty Mintaj, ty zawsze o nas pamiętaj! Bogu dobrych rad, który jest całkiem bez wad! To ty odprowadzasz nasz do groty, kiedy wszędzie tylko pełno ciemnoty! PATRONUJ NAM! – Rozejrzał się jeszcze raz po komnacie, chwila, nie było tutaj żadnych ryb i mintajów, czy to na pewno dobry piedestał? O CHOLERA! Chyba się pomylił, to nie było dobre miejsce, ale co złego nigdy na dobre nie wyjdzie, czy jakoś tak!
~ Ekhem, to jeszcze raz! ZŁOTY KALTA... kalta... karta... kaltam, Kaltarelu? ZŁOTY KALTARELU, patronie zimy! Pobłogosław proszę nasze stado! Zima musi być trwoga, ale niech nie będzie taka sroga! Niech zwierzyna nadal będzie u nas obecna, tak jak ty jesteś obecny w naszych sercach! KOCHAMY CIĘ, Kaltarelu! Nie jestem dzisiaj jednak z pustymi łapami! Teraz się nie zbliżajcie! – Wypowiedział tym razem poprawne słowa modlitwy, na końcu szepcząc do Szyszki i reszty smoków! Wyciągnął z drugiej torby resztki dzikiego czosnku, które zostały mu po ostatniej wizycie w świątyni, a dosyć sporej wielkości kamienną miseczkę, którą zmajstrował ostatnim razem przy pomocy maddary! Znalazła się na pustym piedestale, a już chwilę potem Axarus włożył do niej bulwy dzikiego czosnku! Rozpalił to wszystko maddarowym ogniem, a zapach czosnku rozniósł się po całej komnacie! Dołożył do tego kilka malutkich gałązek, żeby ogień lepiej się rozniósł! Axarus oczywiście WSZYSTKO kontrolował! Oprócz tego pod miseczką znalazł się rytualny (w mniemaniu Mackonura) sztylet, który znalazł kiedyś w legowisku harpii! Następnie pojedyncza moneta o srebrnym kolorze, która miała bardzo podobne pochodzenie!
– Oto ja – Czosnkowy Dziad, przynoszę tobie ofiarę w postaci CZOSNKU! Do tego takie srebrne, świecące coś i rytualny sztylet! Wiem, że jesteś kolekcjonerem wszystkiego co cenne, Kaltarelu, dlatego tobie ofiaruję te wspaniałe dary! Proszę jeszcze raz – spójrz łaskawie na nasze stado! Napełniaj nas dobrocią i miłością do wszystkich stworzeń żywych! HA-AMA-NA-NA-NA! AWANTURA-MAJA! HA-AMA! NA-NA! Ooooo-maaaa! AWANTURA! Ha-ja-ja! – Na końcu poddał się słowom rytuału, który miał jeszcze bardziej zwiększyć ich więź z Kaltarelem, a na sam koniec Axarus przygotował coś WSPANIAŁEGO! Miał nadzieję, że tym wszystkim trafia w gusta Boga Zimy! Głupio, jakby się teraz na nich wszystkich obraził! Ostatnim darem był kawałek kory, na którym Axarus za pomocą swoich własnych pazurów narysował podobiznę Kaltarela! Można było mieć pewne wątpliwości co do umiejętności artystycznych Mackonura, ale na pewno było to urocze! Tuż obok podobizny widniał napis: "Najlepszy Bóg".

//5 x dziki czosnek, sztylet, laurka z drzewnej kory i srebrna moneta dla Kaltarela

Licznik słów: 721
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek ❖Okaz Zdrowia❖
Odporność na choroby, brak +2 ST po 110 księżycu.
❖Empatia❖
-2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi
❖Przyjaciel Natury❖
Drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.
❖Opiekun❖
Stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu.
❖Znawca Terenów❖
Znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 6 liści/5 korz. zioła raz na polowanie/wyprawę/2 razy na polowanie łowcy.

Obrazek ✦Teigan – Wilczyca✦
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Pł, A, O, Skr, Śl: 1 |

༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
✦Stryjenka – Borsuczyca✦
Kompan Niemechaniczny
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
✦Krabuś – Krab tęczowy✦
Kompan Niemechaniczny
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
❖Głos❖
Bagienna Gawęda
Dawna postać
Uczona Czapla
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 398
Rejestracja: 02 lis 2019, 19:18
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 108
Rasa: bagienny

Post autor: Bagienna Gawęda »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 4
U: W,B,L,Skr,Prs,A,O,MP,MA,MO,Śl: 1| Pł: 2
Atuty: Wierny druh; Empatia; Altruista; Magiczny Śpiew; Opiekun;
//Modlitwa
Rucze nie była najczęstszym gościem w świątyni Wolnych, jednak i jej zdarzało się tu czasem zajrzeć, zostawić jakiś totem, pomodlić o dobro stada... Choć była to właśnie rzadka sytuacja. Częściej skupiała się na własnych, rodzimych praktykach.
Nic jednak nie stało na przeszkodzie, aby czasem je wymieszać! Tym bardziej, że tutejsi bogowie zdawali się wszystko potwierdzać i chociażby odpowiadać w na jej modlitwy w tym samym języku...
Bo tak swoją drogą to odwiedziny w świątyni były dobrą okazją do nauki dla piskląt, a ona przecież wciąż pozostawała Piastunem Wody, prawda? Skoro już posiadała wiedzę, to teraz wypadałoby się nią podzielić z młodszym pokoleniem! Ale póki co nie wtrącała się. I Szyszka, i Fen mieli na ten temat coś do powiedzenia. Słuchając ich jednym uchem, bagienna skupiła się na własnej modlitwie.
– Ruczédami ríkjezārga, Kaltarelu – mruknęła cicho, nie chcąc przeszkadzać w tłumaczeniach Szyszki i Fena. Jednocześnie położyła na podeście tego bóstwa totem mu poświęcony, ledwie zdążając przed Axarusem, który zaraz zaczął odprawiać własne obrządki.
Tym razem totem przybrał bardzo prostą z kształtu figurkę z kości. Korzystając z odpowiednich barwników Rucze nieco zmieniła jej wygląd... I pewnie można było rozpoznać z kształtu, że jest to jakiś ptak, a znawca tychże zwierząt może nawet rozpoznałby konkretny gatunek w postaci jemiołuszki... Jeśli idzie o artyzm była o wiele lepszym muzykiem, niż rzeźbiarzem!
Został jeszcze jeden element modlitwy. Samo skupienie się na bóstwie i wyrażenie swoich myśli. Nie na głos wprawdzie... Ale skupiając myśli na Kaltarelu, który wydawał się jakimś odpowiednikiem Sárkánteevady. Rucze najpierw podziękowała. Za to, że obecnie zima póki co rysowała się łagodnie, a smoki Wody miały pełny skarbiec. Nic nie zapowiadało, aby mieli głodować... To dobrze, bo zima bywa niebezpieczną porą.
Bywa też nieprzewidywalna i w tym miejscu Piastunka umieściła swoją prośbę. Prośbę o to, by mimo tego, co szykowała przyszłość czy też sama Harsurmādè, Woda mogła przetrwać bez trudności i dobrze wykorzystać ten czas... Czas mrozu tak wielkiego, że lepiej było nie wysuwać nosa z nory, w której się zaszyło. Kojarzył się on Czapli z niczym innym, jak rodzimymi wierzeniami oraz licznymi, zimowymi nocami spędzonymi przy ognisku. Bo zima to był też czas snucia opowieści, nauki i zacieśniania więzów stadnych... Choć to oczywiście zależy od samych smoków, a nie sił, na których opiera się wszechświat. Kaltarela mogła prosić o to, by ta zima była spokojna i dała naturze potrzebny jej odpoczynek. Bo zima to nie tylko czas niebezpieczeństw, ale też czas odpoczynku... Oraz intensywnej pracy wszelkiego rodzaju łowców i zbieraczy. Sęk w tym by nie tylko sprzyjał im Thahar, ale również Kaltarel regulujący przebieg tej najchłodniejszej pory roku.

//Nauka
W czasie tej modlitwy Rucze przymknęła ślepia. Ledwie je otworzyła, a poczuła zapach... Czosnku? A słowa smoka odpowiedzialnego za tę woń wydawały się jeszcze ciekawsze... No tak, smoki różnie okazywały swoją wiarę! Zwłaszcza w miejscu, które żadnych zasad w tej kwestii nie narzucało.
Bagienna zrobiła krok bliżej Szyszki, zerkając na pisklęta, które tu z nimi przyszły. Najwięcej jej uwagi przyciągnęła Modraszka. Patrząc na nią, ale w gruncie rzeczy mówiąc to do wszystkich spośród obecnych piskląt (lub też Adeptów!), Rucze zabrała głos.
– Moży Kaltarel wydaje się chłodny any sama zima, aly każda część natury poza złą ma tyż dobrą stronę – zaczęła, wyciągając prawą łapę i prostując szpony ukazała na niej drobną iluzję. Był to obraz boga zimy takim, jakim go zapamiętała bagienna. Smok rasy zwyczajnej, który wręcz emanował surowością. Kolczasty, postawny, czarnołuski. – Tak wygląda Kaltarel, bóg zimy, do chtórego modli się Axarus... Chociaż myślę, ży nie wymaga aż takich starań, aly wystarczy mu twoja niwypowiedziana próśba – dodała ciszej, mrugając porozumiewawczo do Modraszki, by nie przeszkadzać Axarusowi w... No, w czymkolwiek co on tam teraz majstrował! – Swygo czasu był uwiązany do miszkających ajw smóków, nazywających sibie Wolnymi Stadami. Pełnił rolę Nauczyciela. Smóka pomagającego inszym się doskonalić i odnajdywać drógę. – Iluzja rozwiała się niby targana wiatrem, a Piastunka przeszła dalej, kiwając łbem na piedestał, przy którym skupiła się druga część Wodnych. – Thahar, o chtórym wspominał Fen, to patron Łowców. Patron... Czyli taki opiekun, tak any na przykłod rodzic dla piskloka. I taki Thahar może wspomóc smóki w czasie polowania, co jyst szczególnie ważne dla Łowców, chtórzy dbają by smóki w stadzie nie były głódne
Teraz Rucze poszukała wzrokiem piedestału innej, konkretnej postaci, do której jeszcze nie dotarła boska Iskra. Pomnik fioletowołuskiej bogini znajdował się w Niszy Zadumy... To nic! Jeśli się wychylić, to może Modraszka ją dostrzeże! A jeśli nie – pewnie jeszcze zrobią jakiś obchód po świątyni.
– Aly są tyż patroni konkretnych stad, chtórych w ogóle jyst cztery. Na przykłod naszą patronką, patronką stada Wody, jyst Naranlea. To bogini maddary, chtóra, tak any Thahar Łowców, wspomaga Czarodziei. – Tutaj dała młodym krótką przerwę na przetrawienie informacji, nim sprostowała. – Czarodzieje oraz Wojownicy są obrońcami stada przed zagrożeniami z zewnątrz. Różnią się tym, ży Wojownicy wykorzystują w walce swoje szpony i kły. Natomiast Czarodzieje posługują się maddarą, czyli energią, chtóra pozwala tworzyć różne rzeczy, any na przykłod moja iluzja Kaltarela – wytłumaczyła, znów wtrącając informacji z życia stadnego. To wszystko za dobrze się łączyło, by przemilczeć takie fakty!
W tym miejscu też dała pisklętom jeszcze więcej czasu – na modlitwę lub też na pytania. A do informacji o innych bogach, stadach czy rangach... Na to jeszcze znajdzie się czas!

Licznik słów: 873
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
EMPATIA
-2 ST do mediacji -2 ST do nakładania więzi

ALTRUISTA
-2 ST do wszystkich akcji towarzysza Piastuna na misji/polowaniu.

MAGICZNY ŚPIEW
raz na walkę/polowanie, obniżenie liczby sukcesów przeciwnika -2 sukcesy

OPIEKUN
-2 ST dla kompanów

Darmozjad {kokatrys}
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
B/A/O/Skr/L/Śl: 1


Lulek {hipogryf}
S: 1| W: 2| Z: 2| M: 1| P: 1| A: 1
B/A/O/Skr/L/Śl: 1
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej