Serenada naprawdę często bywała przy tych kwarcach. Nie mogła jednak nie, nie wykorzystać tego że były dostępne a czas naglił. Nie ważne skąd miała rośliny które właśnie kładła przed kwarcem, ważne że były i nikogo nie okradła. Samica uśmiechnęła się z zadowoleniem. -Proszę o lepszy zmysł wzroku, chciałabym dostrzec to co teraz mi jeszcze umyka- Rzuciła, chcąc powiadomić kwarc że ma powód by go użyć. Zbliżała się wojna, nie mogła pozwolić by coś jej umknęło.
Kwarc zadrżał, a kolejno pojaśniał, wskazując chęć do wysłuchania prośby smoczycy. Niedługo po tym, gdy została oślepiona przez blask, kamień zamierzał istotnie nauczyć ją, w jaki sposób należy rozpoznawać detale. Były to rzeczy praktyczne, jak na przykład dostrzeganie śladów racic czy łap, strzępków futra czy połamanych gałązek, ale również te zupełnie przyjemne, wymagające sporego skupienia. Coś podpowiadało jej, by poszukiwała spojrzeniem konkretnych rzeczy – kolorowych chrząszczy, kamyczków o konkretnym kształcie i roślin, jakie skrywały się pomiędzy źdźbłami nieośnieżonej trawy. Kiedy Serenada odnalazła wszystkie niewielkie obiekty, wizja urwała się. Wytrenowany wzrok dał się odczuć, zapewniając Ziemnej lepsze postrzeganie szczegółów.
Serenada Poległych
– 52/4 roślin
+ Percepcja II, III.
Przyleciała z kompanką na grzbiecie. Wylądowała nieopodal warsztatu i poczekała, aż Chwiejka zejdzie z jej pleców. Wskazała nosem odpowiedni kwarc.
– Tak, jak ci tłumaczyłam po drodze. Nie bój się, to nie zaboli. – Zapewniła z lekkim uśmiechem, zachęcając ją do działania.
Chochliczka kuśtykając zbliżyła się do kwarcu odpowiadającego za percepcję i położyła tam zapłatę (z pomocą smoczycy, inaczej byłoby jej dość ciężko).
– Chwiejka bardzo prosi magiczny kamyk o pomoc. – Odezwała się niepewnie.
/ 16/4 mięsa (nie własna zdobycz, ta druga) za Percepcję 2 kompana
It's all because I'm feeling sad and then I start to cry, I don't know why
The courage that I need, the power to succeed, gives me the strength to fly!
.
.
ㅤ•lekkostopa•
ㅤtrzy razy na miesiąc +2 sukcesy do skradania (3/3 wrzesień)
.
ㅤ•pamięć przodka•
ㅤstałe -1 ST do walki z rasami rozumnymi i -2 ST do walki ze zwierzętami
.
ㅤ•ostry węch•
ㅤdodatkowa kość do testu percepcji na węch (zwierzyna i mniejsze pożywienie)
Kwarc zajaśniał, gdy samica wraz z kompanką zbliżyły się, układając przed nim zapłatę. Nie było to jednak nic gwałtownego, pozwalając wystraszonej chochliczce oswoić się z nowym doświadczeniem. Krótko po tym kompanka posłyszałaby, w jaki sposób zwiększyć własną swą spostrzegawczość, wytrenować swe oczy i zwiększyć tym samym szanse na spostrzeżenie interesujących znalezisk na przykład na polowaniu. Kolejno sama wykonać miała parę prostych, nieskomplikowanych ćwiczeń, polegających na jak najszybszym dostrzeżeniu kolorowych błysków, najciekawszych śladów zwierząt i roślin, które mogła już znać. Choć wszystko to zdawać mogło się jej całkiem nowe i obce, wyniosła z nauki dość sporo, będąc teraz zdecydowanie bardziej spostrzegawczą, aniżeli była przed wizytą. Obie nie zauważył nawet, kiedy mięsny stosik zniknął.
Wybory Serca
– 16/4 mięsa
Chwiejka – kompanka Wyborów Serca:
+ Percepcja II.
Przybycie z kompanami nie było trudne. Podążali za nim często, zwłaszcza kiedy miał przy sobie słodkie smakołyki, dlatego i tym razem zabrał trochę ze sobą, pomijając fakt, że miał przy sobie kilka wyjątkowo obciążających go tobołków pełnych ryb, węży i zajęcy.
Wiedział, że ani Powojnik, ani Szypułka nie podejdą grzecznie do kwarcu i przy nim nie poczekają, nieważne jak bardzo by prosił, bądź zmuszał - płoszaki rozpierzchłyby się na boki, przerażone natarczywością drapieżnika. To zrozumiałe. Mógł łatwo odebrać im życie. Tolerowały go tylko dzięki więzi, co nie oznaczało, że darzyły bezgranicznym zaufaniem. W związku z czym musiał sięgnąć po podstęp.
Złożył pod kwarcem percepcji owoce.
– To nie zapłata – wyjaśnił, aby przypadkiem nie zniknęły. Obok położył tobołki pełne mięsa. To one miały zniknąć. Odsunął się następnie, widząc zainteresowanie sarny i daniela smakołykami. Dopiero kiedy Szron odszedł, one podeszły, a kwarc mógł zacząć działać. Oby ich nie spłoszył.
//Percepcja 3 dla Powojnika: 24/4 mięsa
//Percepcja 2 dla Szypułki: 16/4 mięsa
Boski Ulubieniec :: Darmowe błogosławieństwo. Ostatnie użycie: wrzesień. Szczęściarz :: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie: 10-04. Zielarz :: +2 szt do zbiorów ziół smoka i kompanów. Wybraniec Bogów :: Raz na tydzień leczenia/wyprawę +1 sukces. Jeśli użyte do MA, kara +2 ST. Otoczony :: Możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem za cenę +1 ST.
– – – –––– – – – – Błysk przyszłości ::Ostatnie użycie: nn.nn. Kryształ zielarza ::+1 szt do zbiorów ziół smoka i kompanów.– – – –––– – – – –
Kwarc zdawał się wyczuwać strach i niepewność kompanów, których Światła przyprowadził – nawet, jeżeli wydawał się całkowicie niewzruszony, nieożywiony, emanujący jedynie swą charakterystyczną, lecz nienatarczywą mocą, jak to miał w zwyczaju. Jednakże będąc przedłużeniem rąk tajemniczego, czuwającego nad warsztatem Opiekuna, być może w pewien sposób wpływały na jego działanie zewnętrzne czynniki – bardziej, aniżeli się wydawało? A może chodziło o czuwające nad otoczeniem duszki? Nie można być pewnym, choć zdecydowanie ta wizyta potraktowana została w sposób szczególnie delikatny.
Gdy jeleniowate zabrały się za jedzenie owoców, wizja zesłana im za sprawą kwarcu objawiła im się subtelnie. Nie zostały rzucone gwałtownie w warunki, jakie miały umożliwić im efektywną naukę, lecz wizja ta niewiele miała różnić się od rzeczywistości. Ot, skończyłyby zajadać się słodkimi smakołykami, lecz ich ślepia miały uważnie skupić się na kolejnych, okrągłych owocach, majaczących gdzieś dalej. Dostrzegłyby je kątem oka, jednak pożywienie samo w sobie nie było szczególnie ukryte – zupełnie tak, jakby roślinożercy mieli je znaleźć. Gdy zainteresowały się nimi, kolejne owocowe przynęty znajdowałyby się w coraz to bardziej ukrytych miejscach. Zacienionych, zasłoniętych lub nieoczywistych, wymuszając poniekąd na sarnie i danielu uważne poszukiwanie. Zadanie to miało na celu wyostrzyć zmysł ich wzroku, a ponadto wytrenować w nich zdolność postrzegania niewielkich szczegółów. Dodatkowo sama nauka mogła pozytywnie skojarzyć się im za sprawą swego rodzaju nagrody, jaką były przysmaki. Nawet, jeżeli odrobinę zdezorientować je mogło przeniesienie z powrotem przed kwarc. Błysk natomiast oślepił chwilowo ich opiekuna, zaś dla samych zwierząt pozostawał niewidoczny – wszak zapłata zniknęła niepostrzeżenie w trakcie ich nauki. I zapłatą było mięso.
Przybyłem ponownie w to miejsce. Poszukiwałem wiedzy, mocy. Nie widziałem jak inaczej mogę sobie w tym poradzić, jak nie w taki sposób. Ponowne wstępnie pomiędzy te dziwne kwarce. Boskie... Mające cechy starego nauczyciela o niezbyt przyjemnym usposobieniu. Nauczycielu, boga zimy, chodnego i srogiego jak ona sama...
Wstawałem przed kwarcem odpowiedzianym za percepcje, to czego mi, jako uzdrowicielowi najbardziej brakowało. Zdolności by widzieć wszystkie dobre zioła. Wsadziłem łapę w torę i wyciągnąłem zapłatę. Dałem przed kwarce i pomodliłem się w cichej modlitwie.
//2x akwamaryn, 2x szafir, 2x malachit za percepcje II
Kwarc oślepił uzdrowiciela blaskiem, gdy ten począł się modlić. Krótko po tym począł słuchać smoczego głosu, instruującego go, w jaki sposób i na co należy zwracać uwagę podczas każdej z przechadzek celem poszukiwań. Głos mówiłby, na jakie ślady należy z przezornością zwracać uwagę i jakich wypatrywać, chcąc odnaleźć konkretne rzeczy. Jeśli była to chęć zapolowania na zwierzynę łowną, należało rozglądać się za śladami, jakie mogły zostawiać roślinożercy, mianowicie charakterystyczne odciski racic, nagryzione części roślin, rzadkie włosie. Z drapieżnikami sprawa miała się podobnie, jednakże tutaj warto było rozglądać się szczególnie za rysami pazurów bądź innymi, charakterystycznymi dla konkretnego gatunku atrybutami. Gęstsze włosie, głębiej pozostawione w ziemi ślady i tak dalej. O tym, co uzdrowiciela najbardziej zapewne interesowało, posłyszał zaraz. Poszukiwanie kamieni szlachetnych było dość proste w teorii, jednakże całkiem trudne w praktyce. Nie można było bowiem oszacować, jaki teren czy pozostałe okoliczności sprzyjają ich występowaniu. Pozostawało jedynie wytężać wzrok i rozglądać się za kolorowymi błyskami, a także zaglądać w różnorakie, skryte zakamarki. Ostatecznie Kwiat wysłuchałby kwestii o ziołach leczniczych i pozostałych roślinach, których poszukiwania nie opierały się jedynie na węchu. Dostrzeganie bowiem roślin z daleka, na przykład ich charakterystycznych owoców, również ułatwiało sprawę i pozwalało nie błądzić za zapachem. Ponadto ważne było również dostrzeganie ich w trudno dostępnych miejscach.
Po wysłuchaniu wszystkich tych kwestii Kwiat Uessasa uczuł, jak gdyby wiatr dmuchnął mu w ślepia. Gdy przejrzał na nowo, przyniesiona przez niego zapłata zniknęła, jednakże on sam miał wrażenie, jak gdyby wzrok jego poprawił się, wraz ze zdolnością postrzegania.
I drugi przystanek. Pierwszą konfrontację z kwarcem przeżyła, więc i z drugą sobie poradzi, prawda? Ze zirytowanym westchnięciem złożyła również przed nim odpowiednio dużą ofiarę. Po kiego psa – nie miała pojęcia, lecz też pewnie się nie dowie. Potrafiła nie kwestionować pewnych rzeczy... Czekała, aż kamień się rozświetli i znów usłyszy obcy głos w swoim łbie. Brr.
karłowatość II stopnia [+2ST do S, W]
– Ostry węch – dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, mniejsze pożywienie) Szczęściarz – 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie Przyjaciel natury – drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze Otoczony – możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST Opiekun – stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu
– Kusilhwa – sekretarzxxxxxxxxxxpuma – Bariuuuuuui
S:1|W:1|Z:1|M:1|P:2xxxxx xxxxxS:1|W:1|Z:1|M:1|P:2
L,A,O: 1 | Skr,Śl: 2xxxxx xxxxxL,A,O: 1 | Skr,Śl: 2
– raporty – polowanie – teczka – sennik
Dla niektórych doświadczenia z kwarcami nie były niczym przyjemnym. Zdawały się być one jednakże wyczulone na nastawienie, z jakim wierzący stawali przed każdym z nich. Kwarc Percepcji wygenerował światło stopniowo, nienachalnie, zupełnie jak gdyby zdawał sobie sprawę z tego, jak ważny był zmysł wzroku i że gwałtowne błyski nie działają na ślepia zbyt korzystnie. Może w istocie tak było? Niemniej, tak, jak się spodziewała, posłyszała głos w swoim łbie. Mówił on o tym, jak ważne były detale i jak drobne szczegóły mogą wpływać na postrzeganie. Umiejętność dostrzegania najmniejszych elementów nie przydawała się tylko na polowaniach, gdy sytuacja wymagała wyłapania spojrzeniem tropów czy błysków kamieni szlachetnych. Przydawała się również w negocjacjach czy zwyczajnych rozmowach, gdy należało obserwować mowę ciała rozmówcy. O tym właśnie opowiadał smoczy głos, zanim nie zamilkł, dając oddając możliwość wypowiedzenia się drugiemu z nich. Ten z kolei zwrócił uwagę na to, w jaki sposób można wpłynąć na bycie postrzeganym przez innych. Jak wywołać konkretne wrażenie i nauczyć się sprawiać raczej to dobre – smoka eleganckiego, opanowanego i pewnego siebie, znającego własną wartość, jednakże rozsądnego i niepysznego, gotowego na kompromisy i wywołującego chociażby niemy zachwyt w tłumie.
Świeczka tknięta zostałaby kolejną wizją, w której dostrzegłaby białą sarnę, jaką widziała już przy okazji wizyty u poprzedniego kwarcu. Teren był wyboisty i pełny dołów, zaś poruszanie się tutaj było utrudnione. Gdyby rozejrzała się, pomiędzy ciemnymi drzewami spostrzegłaby białe, niewzruszone ślepia należące do cieni o smoczych konturach. Sarna ruszyłaby przed siebie, powoli, ostrożnie. Unosiła długie nogi zgrabnie i stawiała je tak, jak gdyby każdy z kroków długo planowała. Obejrzała się na wywernę, zachęcając ją do zrobienia tego samego. W ten oto sposób, aby naśladować zwierzę, rajska musiała wytężyć wzrok i przyglądać się, w jaki sposób pracuje ciało zwierzęcia. Jak unosi głowę, w jaki sposób stawia kończyny – choć tak różne, to jednocześnie napawało to Świeczkę pewnym poczuciem gracji, jaką sama chciała prezentować. Szłaby tak więc, stale obserwowana przez cienie, unosząc łeb i prostując kończyny, poruszając się płynnie i powoli. Utrzymywałaby równowagę, aby nie potknąć się ani nie zahaczyć o żaden z dołów. Przeszła tak pewien odcinek, zanim nie wyszłaby za sarną na oświetloną słońcem polanę. Po tym wizja zniknęła, podobnie jak zapłata. Świeczka poruszała się elegancko do końca tego dnia, a także dnia następnego, a ponadto dostrzegała znacznie więcej szczegółów, aniżeli do tej pory.
Świeczka
– 52/4 mięsa
+ Percepcja III, Aparycja II.
Któregoś dnia usłyszał że kwarce znajdujące się koło świątyni potrafiły wyraźnie wzmocnić umiejętności smoków. Nie słyszał o niczym podobnym poza terenami Wolnych Stad, więc początkowo był odrobinę sceptyczny. Jednak Stado Mgieł nie składało się z smoków które łatwo uwierzyłyby w kompletne szarlataństwo bez żadnej podstawy. Coś w tym musiało być, więc Niewidzialny zadecydował się spróbować.
Jak na smoka przystało, Niewidzialny zaczął dość łatwo gromadzić zapasy. Miał już parę kamieni pod łapą, które mógł na coś wydać. Pozostało zdecydować co chciał z nimi zrobić. Jako przyszły łowca, wyostrzenie zmysłów było prawdopodobnie pryjorytetem. Po krótkim czasie odnalazł kwarc który miał za opłatą jakoś wzmacniać zmysły smoków. W jaki sposób? To pozostawało dla niego tajemnicą, ale były tu rzeczy których po prostu nie mógł w pełni zrozumieć. Których nie musiał koniecznie wiedzieć. Solaris usiadł przed kwarcem, wyjmując swoje 6 kamieni, układając je w niewielki, kryształowy kopczyk.
– Chciałbym być łowcą. Proszę o lepszą spostrzegawczość by znaleźć zwierzynę. – Czuł się nieco głupio gadając do kamienia, ale lepiej było zdefiniować o co mu chodziło.
Trudny cel: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
***Kompani:***
Bastet (Samica Rysia – KP):
S, W, Zr, M, A: 1 | P: 2
B, A, O, Skr, Śl: 1
*** #AC855A|#FE6D00 Większościowy brak łusek, futra i piór: +1 ST do obrony, możliwe poparzenia skóry w okresie letnim; kalectwo: + 1St do wytrzymałości
Atuty: Pełny Brzuch; Chytry Przeciwnik; Twardy jak Diament; Pojemne Płuca;
Tym razem i on musiał zaczerpnąć z wyjątkowych mocy kryształów aby poprawiły jego postrzeganie. Już pomijając nie zauważania kamieni czy innych śladów, to samo to, że nie zauważył gromadzonych się wojsk na południu było już zdecydowanie niepokojące. Niosąc lniany woreczek w pysku, upuścił go przed kwarcem percepcji i zasiadł przy nim. Chwilę tak siedział i się zastanawiał co ma zrobić. Delikatnie zastukał szponem w minerał.– Halo? Można prosić? – zapytał.
[ 12/4 mięsa + ametyst, topaz, bursztyn za percepcję II ]
Pełny brzuch ::3/4 pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziółChytry przeciwnik ::raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy +2 ST do akcji przeciwnikaTwardy jak diament ::stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość Pojemne płuca ::raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Kwarc zdawał się wybudzony z nietrwającego przesadnie długo snu, gdy kolejna dwójka smoków pojawiła się w świątyni. Ułożywszy przed nim starannie odliczoną zapłatę oczekiwali, zaś samo przedłużenie łapy Opiekuna nie pozwoliło im czekać przesadnie długo. Zaraz oślepił ich błysk, a w ich łbach rozbrzmiał głos mówiący o tym, jak istotna była sztuka postrzegania. Dotyczyła ona wielu dziedzin życia, bowiem nie tylko ziemie, na które wybierało się, by zapolować, skrywały wiele w niepozornych znakach. Subtelne wskazówki kryły się również w rozmówcach, należało również dopatrywać się ich w trakcie walki. Przydatne mogły okazać się również w kontaktach z rasą inną niż smocza, jeśli potrafiło się je dostrzegać. Mgliści posłyszeliby o tym, za zadanie mając szczegółowe zapamiętanie teorii, jaką był oczywiście wykład na temat tego, co najistotniejsze w konkretnych przypadkach. W walce było to dla przykładu obserwowanie, jak smok przenosi ciężar ciała na jedną, bądź drugą stronę – z kończyny na kończynę. Zwracanie uwagi na wszystko to, co zwiastowało kolejny jego ruch. Przy walce z magiem liczyła się swego rodzaju wrażliwość na drobinki maddary, które muskały nierzadko smocze łuski już na kilka krótkich oddechów przed pojawieniem się tworu. W rozmowach, na przykład negocjacyjnych, liczyła się obserwacja jeszcze bardziej skrupulatna. Czy rozmówca denerwował się rozmową? Miał przyspieszony oddech, błądził wzrokiem wokół? Może wręcz przeciwnie, jego spojrzenie uparcie wpatrywało się w negocjatora, pozostając niewzruszonym i zwiastując klęskę negocjacji? A może było łagodne, miękkie, otwarte na propozycje? Wizja pokazywała to wszystko, jak gdyby były to zbliżenia na konkretne z elementów. Mogli więc wszystkiego doświadczyć, poniekąd sprawdzając również samych siebie w teście – ile z nich byli w stanie rozpoznać? Gdy nauka dobiegła końca, uczuli się bardziej spostrzegawczy aniżeli przed wizytą. Zapłata zniknęła dlań niepostrzeżenie, jakby nie chciała, aby się tym przejmowali.
Następnym bardzo przydatnym kwarcem do jej przyszłej, wymarzonej profesji był kwarc percepcji. W końcu co to za łowca, który nie umie odpowiednio nasłuchiwać, węszyć czy patrzeć? No właśnie.
Przy pomocy rodziców, przytachała kupkę mięsa do kwarcu i uśmiechnęła się szeroko na ten widok. Kiedyś też sama dorobi się takiego majątku i odwdzięczy się tacie i mamie za okazane wsparcie.
Przysiadła standardowo, na zadku, a potem przymknęła oczka.
– Bardzo proszę, byście wzmocnili moje zmysły, bym mogła dostrzec więcej niż do tej pory – poprosiła.
⚞ ostry węch ⚟ dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, mniejsze pożywienie) ⚞ parzystołuski ⚟ -1 ST do Zręczności i Wytrzymałości w czasie parzystych miesięcy ⚞ przyjaciel natury ⚟ drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze ⚞ retoryka ⚟ -2 ST do Perswazji
Ostatnim przystankiem okazał się Kwarc Percepcji, umożliwiający zwiększenie swoich umiejętności dostrzegania kolorowych błysków należących do mieniących się na różne barwy kamieni szlachetnych, odnajdywania tropów pozostawionych przez zwierzynę, a także wielu innych śladów, poszlak. Błysk oślepił samiczkę tymczasowo, zaraz przedstawiając jej istotę postrzegania z pomocą odtwarzanego głosu. Opowiedział jej on o wszystkim, co było ważne, a także co należało wiedzieć, jeśli chodziło o własną spostrzegawczość. Zwrócił uwagę na to, by nauczyć się postrzegać nie tylko ogół, ale także składające się na niego detale. Zmysły były nieodłączną częścią życia nie tylko smoka, ale także każdej żywej istoty, ponieważ umożliwiły one rozeznanie się w otoczeniu oraz w sytuacji, w jakiej się znaleziono. Ich rozwinięcie umożliwiało nie tylko zwiększenie swoich szans na odnalezienie zwierzęcego tropu, na wychwycenie woni roślinnego pokarmu czy błyszczącej powierzchni kamieni szlachetnych. Percepcja była także bardzo ważna, kiedy chodziło o rozmawianie z innymi smokami. Pozwalała ona nierzadko przejrzeć rozmówcę, przewidzieć jego prawdziwe intencje i spostrzec, kiedy mówi prawdę, albo czy zataja istotne informacje. O tym wszystkim Ikka miała posłyszeć i przyswoić, zanim wizja się nie urwała. Mogła przysiąc, że na jej powiekach rozlało się przyjemne ciepło, a gdy zniknęło, zauważyłaby, że w istocie jej spostrzegawczość zwiększyła się i zdolna była zauważać teraz znacznie więcej, aniżeli przed wizyta. Nie zauważyła jednak zniknięcia zapłaty, ale teraz było to już nieistotne.
Czuwaliczka przyszła tutaj, ładnie skłaniając się przed kwarcami a potem w ładnych kupkach poukładała przyniesione przez siebie zapasy. Kochana Aie dała jej conieco a to też była jej pierwsza wizyta w kwarcach by siebie wzmocnić a nie przekazać wiedzę. Odsunęła się od podarków i w duchu poprosiła by kwarce były tak miłe i wzmocniły jej zdolności percepcji bo.. Były beznadziejne, niestety. Tyle umykało jej przed nosem, ah!
~ Pechowiec ~ "Idzie przymknąć ślepie na Twoje braki" Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
~ Szczęściarz ~ "Bo głupi to ma zawsze szczęście!" 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie [ostatnie użycie: 5.11.2023]
~ Niezawodny ~ "Zacznij w myślach liczyć owce, zapomnisz o złamanej łapie" brak kary ST za bycie rannym lub chorym w czasie leczeń, odporność na rehaby
~ Wybraniec Bogów ~ "Odyn? Jaki Odyn? To tylko Twoje umiejętności" raz na pojedynek/polowanie i wyprawę//2 razy na polowanie łowcy/tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST