Na Terenach Wspólnych Wolnych Stad znajduje się kompleks jaskiń od dawien dawna pełniących rolę miejsca czci bogów tych ziem. Niestety, boskiej obecności od dawna nie było czuć, ale z jakiegoś powodu miejsce to nadal cieszyło się sporym szacunkiem smoków.
Rano spakował kilka rzeczy do torby, nie mając zamiaru iść z pustymi łapami. Różnie mogło być, a on od jakiegoś czasu ciekaw był tutejszych handlarzy. Ziewał co jakiś czas, gdy kiepska noc dawała mu się we znaki. W końcu stanęli na placu, gdzie ułożył przyniesione zapasy, jako zapłatę.
Ostry węch Dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, mniejsze pożywienie)
Szczęściarz Sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Przyjaciel natury Drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze
Opiekun Stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu
Otoczony Możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 STKalectwa
częste bóle brzucha [+1ST do W] Kuma – samiec goblina
S:1|W:1|Z:2|M:1|P:1|A:1
B, A, O, Śl: 1|Kż, Skr: 2
Przyszedł na plac, nieco zdenerwowany samym celem podróży. Samo przebycie drogi do niego, nawet jeśli nie była krótka, była najmniejszym jego zmartwieniem. Ułożył w miejscu kolejne dwie figurki, zauważając, że każda kolejna wyglądała nieco lepiej.
Wiedział, że dla Bealyn było to bardzo ważne, nie chciał niczego zepsuć.
//2x jednorazowy boski ulubieniec za misję 9,10,11 stycznia
Przybyłam na plac, który od ostatniej misji omijałam szerokim łukiem. Jednak moja wrodzona ciekawość, a może głupota, nie pozwalały mi za długo siedzieć w jednym miejscu. Dlatego, gdy wróciłam do zdrowia, zostawiłam córkę pod opieką kompanów, dałam znać siostrze i przywódcy, w którym kierunku lecę i że jak nie wrócę do nocy to chyba można mnie szukać, spakowałam torbę i wyruszyłam. Wylądowałam na placu, odetchnęłam i położyłam przed sobą 4/4 trochę owoców oraz ametyst.
⋟
– Pojętnego Ucznia
– Włóczykija (smok płaci za misję zwiadowczą o 1 kamień mniej)
– Kolekcjonera (aktywny – 07.12) (chroni przed omdleniem przez 2 tury)
– Zielarza (+ 1 sztuka o zbioru ziół)
– Obieżyświata
– Doświadczonego (aktywny) (smok może przebywać i polować na terenach specjalnych (głębiny) przez 6 tur)
– Ideału (aktywny) (błyskawiczne odnowienie zużytego Atutu)
– Szamana (smok otrzymuje w Warsztacie 15 sztuk wybranego zioła)⋞
Tym razem przyszedł sam, nadal zastanawiając się nad przyczyną całego problemu. Specjalnie pytał, jak widać samiec wolał uważać, że nic go nie zajedzie.... Było Inaczej. Ułożył trochę mięsa na zapłatę, które tu przyniósł, przysiadł i czekał.
Ostry węch Dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, mniejsze pożywienie)
Szczęściarz Sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Przyjaciel natury Drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze
Opiekun Stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu
Otoczony Możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 STKalectwa
częste bóle brzucha [+1ST do W] Kuma – samiec goblina
S:1|W:1|Z:2|M:1|P:1|A:1
B, A, O, Śl: 1|Kż, Skr: 2
Atuty: Pechowiec, Niestabilny, Twardy jak diament, Uzdolniony
Kalectwa: +2ST do W i akcji fizycznych [osłabione płuca]
Ugh, po tej wizycie w mieście ze Świstem i Alzalim Kairaki czuł jakiś taki… Niedosyt. To znaczy, bardzo mu się podobało, chłonął dużo z tamtego czasu, starał się zapamiętać jak najwięcej, miał nawet bardzo miły sen o tym! Tylko… Ugh, brakowało mu tej możliwości… Wzięcia czegoś ze sobą… Doświadczenia tego, zamiast po prostu ukrywania się. Więc postanowił zaprosić chyba jedynego smoczego rzemieślnika jakiego zna i spróbować z nim natrafić na jakąś podobną cywilizację! Albo cokolwiek podobnego… No, wiadomo o co chodzi. Może nawet opowie mu o instrumentach, czy czymkolwiek takim…
Ale mniejsza o to! Zjawił się wcześnie z darami po Błogosławieństwo i czekał na Yamiego. Z tego, co kojarzył, to umówili się na dzisiaj…
“Boy, I love meeting people’s moms. It’s like reading an instruction manual as to why they’re nuts.” Ted Lasso
Atuty: Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Niestabilny: dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka Gorąca prośba do wszystkich Mistrzów Gry. Bardzo bym prosił, o dodawanie do czarów motywów zimy, mrozu, śniegu. Prosiłbym również, by negatywne efekty niestabilnego również orbitowały wokół tych motywów i żywiołów. Nie wiem, twór nagle cały zamarzł i zranił Kairakiego odłamkami lodu, twór na łapie był tak zimny, że odmroził mu łapę i tym podobne rzeczy. Dziękuję.
Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Kalectwa: Osłabione Płuca: +2ST do wytrzymałości +2ST do akcji fizycznych
Nie miała ze sobą wiele, ale sądziła, że wystarczy. Liczył się przecież wysiłek i gest, nieprawdaż? Położyła na placyku dwa tłuste zające i kilka węży. Obok nich zaś położyła swój złoty kolczyk. Zimną odmarzały jej od nich dziurki. Może Sennah lepiej się będą nosić, czy coś. Westchnęła, po czym spojrzała na Topolę, z którą przyszła.
– Tam powinno być trochę cieplej. W końcu pustynia. No i dość duża. – Ściągnęła linię warg w cienką kreskę i przełknęła ślinę.
A później napuszyła się, chcąc jakoś powstrzymać dopływ zimnego powietrza do skóry, a mogło to chwilę potrwać, kiedy czekały na Su i Czajkę.
// Trefna Topola, Obca Idea, Ślad Chmur.
Błogosławieństwo wykupowane na 7 dni.
» boski ulubieniec
» 4/4 (odkrywca + włóczykij)
» 8/4 (włóczykij)
Przybył niedługo po Kairakim i już nie mógł się doczekać by zobaczyć na własne ślepia coś poza gnomim azylem. Lubił je ale świat chyba był nieco większy niż tylko gnomie wozy i ich obóz. Przyniósł ze sobą nakrycie głowy zrobione z wici oraz ostrokrzewu. Splótł je ze sobą tak, że zielona część tworzyła jakby wianek, a czerwone owoce nadawały mu ładnego akcentu. Był to prezent za błogosławieństwo o którym wspomniał mu ojciec. – Witaj Nieugięty.
uśmiechnął się do przyjaciela i położył kapeluszo-wieniec obok jego roślin i daktyli.
|| Boski ulubieniec ||darmowe błogosławieństwo na zwiad (luty)|| Chytry Przeciwnik ||raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy +2 ST do akcji przeciwnika|| Zaklinacz ||stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną|| Magiczny śpiew ||raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika -Ser Kotton→ nie mechaniczny kompan, kapucynka Fansy→ nie mechaniczny kompan, kura czubatka -Yami nie ma skrzydeł i nie zieje, ma skrzela. || Głos
Su pojawił się na placu przed świątynią lewitując za sobą sporą ilość zwierzyny, zaś na jego głowie spoczywał wianek upleciony z jesiennych liści oraz zasuszonych owoców. Czarodziej minął Bezsene Noce oraz Toplę, złożył dary przed ołtarzem, a następnie wrócił do smoczyc witając się z nimi.
Sam wianek był już odrobinę sfastrygowany, ale nadal było widać jego piękno – kolorowe żółte i czerwone liście zatknięto na solidnej podstawie z zielonych gałęzi sosny splecionych w okrąg. Kolejnym kolorem była intensywna czerwień owoców głogu oraz jarzebiny, co razem tworzyły estetyczną, jesienną ozdobę. Trochę przyschniętą i zakurzoną, bo czarodziej ściągnął ją z jednej z półek. Kiedyś zrobił go dla Jaśmin, ale córka dawno straciła już zainteresowanie i zapomniała o wianku. Za dużo miał klamotów w Norze, więc z większości z nich po zdmuchnięciu kurzu coby nie podrażnić boskiego poczucia smaku, dało się zrobić przyzwoite ofiary.
//boski ulubieniec – 11.01
24/4 żarcia za 18.01, 25 01.
» Boski ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad (12.12) » Nieparzystołuski:: -1 ST do Mocy i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy » Twardy jak diament:stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość » Przezorny:+2 ST do kontrataków przeciwników.
To nie kompan, to kalectwo Kaveh (samiec harpii) S:1|W:1|Z:1|M:1|P:1|A:2
B:1,L:1,A:1,O:1,Skr:1,Śl:1
Rzutem na taśmę jednak Yulo obiecał sobie, że nie zrobi wszystko co będzie mógł, aby chronić rodzinę... No i tak właśnie trafił do grupy, która miała zniknąć na dłuższy czas z Wolnych. Poinformował mamę o tym fakcie, ale ta na pewno nie miała nic przeciwko, aby gryf był nie tylko przy wujku Su, ale i przy Topoli.
Głównym minusem tej wyprawy było jednak to, że wyciągnął wszystkie zapasy wszystkiego co miał, aby udać się w tą podróż... I dlatego też na placu pojawiła się spora kupa mięsa i parę kamieni. Złożył łapy w krótkiej modlitwie za powodzenie ich grupy, a następnie podszedł do wujka Su w ciszy mu kiwając łbem. Z całej grupy tylko ledwie poznawał tą samicę, która pojawiła się jak spał i do tej pory raczej czasu na zapoznanie się nie było.
– Witaj, jestem Yulo, Powiernik Pieśni lub możesz do mnie mówić "Gryf" jeśli tego sobie życzysz. Dziękuję, że wyraziłaś zgodę na moje dołączenie. Zrobię co w moich łapach, aby pomóc wam.
Blado się uśmiechał i powiedział dość wyczerpująco, aby mieć za sobą wstęp. Czuł się najgorszym członkiem grupy i zresztą na pewno tak było. Miał jedynie nadzieję, że nie będzie im zawadzał.
Bezsenne Noce
/erytryn, heliodor, cytryn, opal, tygrysie oko, akwamaryn, 12/4 mięsa za 7 dni błogo/
I
Boski ulubieniec Darmowy zwiad raz na miesiąc II
Trudny cel: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika,
drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej III
Tancerz stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Topola jedynie zamyślona kiwnęła głową beznamiętnie na słowa Bezsennych Nocy, zgadzając się z nią a raczej.. przyjmując jej słowa do wiadomości. Uzdrowicielka dryfowała gdzieś w myślach i ciężko było stwierdzić, jakie one były – czy dobre czy złe…
Położyła trochę mięsa i kamienie, jako ostatnia, dorzucając również wyrzeźbioną w drewnie (oczywiście takim co już leżało powalone! Nie krzywdzimy drzew!) czaszkę lisa. Własnoręcznie!
No to co.. niech się dzieje wola nieba? A raczej Lata?
// Jednorazowy Boski Ulubieniec za 11.01
Rubin, Koral, Agat za 18.01
Malachit, 7/4 mięsa, 1/4 roślin za 25.01
~ Pechowiec ~ "Idzie przymknąć ślepie na Twoje braki" Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
~ Szczęściarz ~ "Bo głupi to ma zawsze szczęście!" 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie [ostatnie użycie: 5.11.2023]
~ Niezawodny ~ "Zacznij w myślach liczyć owce, zapomnisz o złamanej łapie" brak kary ST za bycie rannym lub chorym w czasie leczeń, odporność na rehaby
~ Wybraniec Bogów ~ "Odyn? Jaki Odyn? To tylko Twoje umiejętności" raz na pojedynek/polowanie i wyprawę//2 razy na polowanie łowcy/tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST
Podarowane Sennah upominki oraz zwyczajowa zapłata znikały z Placu tak szybko, jak się pojawiały. Każdy z podróżnych poczuł, jak otacza go przyjemne, lekkie ciepło. Tym razem także nie pojawił się prorok, ani nie towarzyszyła temu rytuałowi żadna werbalna obecność.
Ostra przylazła jako pierwsza idąc w podróż – jak się zapewne później okaże – z matką Eshela. W sumie jaki miała powód by zaczepić smoczycę? A no, kojarzyła ją z nieszczęsnych Szranek i chyba znała się z Cirithem a takie znajomości warto pogłębiać, prawda? Widząc więc że gdzieś idzie, zaczepiła ją i zaoferowała dołączenie się do podróży, oczywiście nie szczędząc sobie zawadiackiego uśmieszku.
Dla Sennah dzisiaj przyniosła łeb jakiegoś dwunoga a raczej czaszkę, oczywiście ładnie ją wcześniej szlifując by się błyszczała.
//1x jednorazowy boski ulubieniec za misję 15.01.2023
♦ Ostry Wzrok ♦ – dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku♦ Adrenalina ♦ – dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Zamierzał wyruszyć za granie stad tym razem ze swoją przybraną mamą – Aie. Szedł u jej boku ku placowi mieszczącemu się przy świątyni. Przeprosił ją na moment i odszedł w kierunku grot, odnajdując piedestał należący do bogini Sennah. Przywitał się z nią i pokłonił się lekko, wyjmując z torby przewiązane cienkim sznurkiem rośliny. Ciężko było znaleźć teraz ładne okazy, więc mały bukiecik składał się tym razem z roślin zimozielonych, jak iglaste gałązki niektórych drzew czy gałązki ozdobione głęboko czerwonymi, okrągłymi owocami. Postawił je w ładnym, wyższym naczynku z kamienia obok piedestału, który prędko także przetarł łapą. Poprosił cicho o błogosławieństwo, po czym odszedł i wrócił na plac. Tutaj siadł obok Znamienia i zmrużył ślepia, czekając na kojącą energię.
Atuty: Ostry Wzrok, Szczęściarz, Zaklinacz, Opiekun, Uzdolniony, Zdrów jak ryba
Pasterz przybył razem z Powrotami i Goździk na plac. Misja ratunkowa misją ratunkową, ale lepiej mieć dupochron w razie wu, dlatego przyszli jeszcze na szybko. Astral położył przed sobą zapłatę i czekał na błogosławieństwo.
Atuty
– Ostry wzrok: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (kamienie szlachetne)
– Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie (27.06)
– Zaklinacz: stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
– Opiekun: stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu
– Zdrów jak ryba: całkowita odporność na choroby
Atuty: Ostry węch, Szczęściarz, Lekkostopy, Opiekun, Znawca terenów
Goździk przybyła przed świątynię razem z Astralem i Powrotami, nie odzywając się prawie w ogóle od momentu, w którym usłyszała co się stało. Skoro mieli iść ratować Śwista, musieli zapewnić sobie boskie wsparcie w postaci błogosławieństwa. Córa położyła przed sobą ilość mięsa odpowiadającą dwóm dorosłym tarpanom i czekała.
• ostry węch • dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, mniejsze pożywienie) • szczęściarz • 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie • lekkostopy • trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do Skradania • opiekun • stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów, kompani mają +1 turę na polowaniu • znawca terenów • znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 6 liści/5 korz. zioła 2 razy na polowanie
zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny.
ostatnie uż. szczęściarza 20.10 | lekkostopy – marzec 0/3 | znawca – marzec 0/2 | ostatnie uż. błysku przyszłości 03.11
Atuty Dixi:
regeneracja– raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich
ran wybranego stopnia o jeden szczupły– potrzeba o 1/4 mniej pożywienia by zaspokoić głód
Życie nie traciło na tempie, nieważne co się w międzyczasie działo; był w tym spokój, ale i napięcie, które nigdy nie odpuszczało.
Nieszczególnie podobała jej się ta sytuacja. Obcy duszek, wątpliwe wieści, wciąganie w sprawę przywództwa Ziemi – ale w tej chwili, tak naprawdę, to była bardziej ich sprawa niż jej.
Tyle że byt zwrócił się do niej, z jakiegoś powodu. Miała podejrzenie, że to ona będzie musiała zapłacić cenę, która zostanie wyznaczona.
Skinęła łbem Córze i Pasterzowi, gdy dotarła na plac, a na ziemi ułożyła sakwę z ofiarą dla bogini.
wygląd ● teczka ● muzyka
nosi na szyi "pleciony naszyjnik z kawałkami bursztynu" ● pechowiec ▶po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu. ◀ trudny cel ▶+1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej ◀ zaklinacz ▶stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną ◀ pojemne płuca ▶raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze ◀ nieulękły ▶smok ma pierwszy ruch w walce; przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze ◀ ● Kirim – kocur syjamski S:2|W:1|Z:2|M:1|P:3
B,A,O,Śl:1 | Skr:2