Barwy Ziemi używa Runy Ataku Pazura
Barwy Ziemi
Akt.
Znaleziono 379 wyników
- wczoraj, 15:21
- Forum: Ogólne
- Temat: Powiadomienia
- Odpowiedzi: 6987
- Odsłony: 365210
- wczoraj, 0:50
- Forum: Ogólne
- Temat: Powiadomienia
- Odpowiedzi: 6987
- Odsłony: 365210
Powiadomienia
Rany z walki
Płatki na Wietrze
Akt.
Płatki na Wietrze
Okowy Przeszłości4x lekka [Rana magiczna: Rana szarpana ramienia prawego skrzydła, ból, krwawienie]; [rozległe rany tłuczone na lewym boku; krwawienie wewnętrzne; ból]; [rana magiczna; głęboki ślad po ugryzieniu na karku; krwawienie; ból; ryzyko infekcji]; [rana magiczna, krwawy, głęboki ślad na grzbiecie, krwawienie, ból]
Okowy Przeszłości vs Płatki na Wietrze2x średnia [rana magiczna, długie cięcie na klatce piersiowej, krwawienie, ból]; [rana magiczna na ramieniu prawego skrzydła; głęboki ślad po ugryzieniu; uszkodzenia kości; krwawienie; ból; infekcja]
Akt.
- wczoraj, 0:39
- Forum: Ogólne
- Temat: Powiadomienia
- Odpowiedzi: 5006
- Odsłony: 273514
Powiadomienia
Rany z walki
Wichrogłos
Aktualizacja.
Wichrogłos
Łuna Czaroitu vs Wichrogłos2x ciężka [rana magiczna, zmiażdżone mięśnie u nasady ogona, rozerwana skóra, krwawienie, ból], [rana magiczna: rana tłuczona i kłuta lewego barku, krwawienie, silny ból, szok, pęknięcia kości]
Aktualizacja.
- wczoraj, 0:38
- Forum: Ogólne
- Temat: Powiadomienia
- Odpowiedzi: 2611
- Odsłony: 121832
Powiadomienia
Rany z walki
Łuna Czaroitu
Aktualizacja
Łuna Czaroitu
Łuna Czaroitu vs Wichrogłos1x lekka [rana szarpana na lewym barku; krwawienie; ból; infekcja]
1x ciężka[rana szarpana lewego barku, obfite krwawienie, pęknięta kość, infekcja, silny ból]
Aktualizacja
- 24 lis 2025, 23:55
- Forum: Ogólne
- Temat: Powiadomienia
- Odpowiedzi: 6987
- Odsłony: 365210
Powiadomienia
Leczenia
Płatki na Wietrze wyleczony z
Okowy rozładowuje kryształ gladiatora na brak rehaba
Łaknący Przyjemności wyleczony z
Zużyte zioła:
1x Babka lancetowata, 2x żmijowiec, 2x dziurawiec, 1x rumianek, 1x jałowiec, 1x ślaz, 1x orzech włoski, 1x lubczyk, 1x kalina, 1x lulek czarny, 1x macierzanka, 1x jemioła
Leczenia Stada Ziemi
Akt.
Płatki na Wietrze wyleczony z
Okowy Przeszłości wyleczona z1x lekka [rana szarpana na prawej łapie, krwawienie, ból, infekcja]
1x średnia [rana magiczna; pięć głębokich ran kłutych na wysokości serca; uszkodzone trzy żebra; krwawienie; ból; infekcja]
Okres rehabilitacji do 01.12.2025 dla Okowów1x średnia [złamanie zamknięte kości lewego skrzydła; krwawienie wewnętrzne; ból; trudności w utrzymaniu ciężaru na rannym skrzydle]
Okowy rozładowuje kryształ gladiatora na brak rehaba
Łaknący Przyjemności wyleczony z
Odebrany Oddech + 3 i 1/3 PL3x lekka [rana tłuczona na grzbiecie prawej, przedniej łapy; krwawienie wewnętrzne; ból], [rana cięta na barku; krwawienie; ból], [rana cięta na lewej pasze; krwawienie; ból];
1x lekka [rana magiczna: oparzenia 1 stopnia prawego policzka, pieczenie, ból];
2x średnia[rana magiczna, dziura w prawej przedniej łapie na wysokości ramienia, krwawienie, ból, gorączka]; [rana szarpana na lewej pasze; obfite krwawienie; ból oraz szok nim wywołany, gorączka, infekcja];
1x średnia [głębokie cięcie na szyi; krwawienie; ból; infekcja]
Zużyte zioła:
1x Babka lancetowata, 2x żmijowiec, 2x dziurawiec, 1x rumianek, 1x jałowiec, 1x ślaz, 1x orzech włoski, 1x lubczyk, 1x kalina, 1x lulek czarny, 1x macierzanka, 1x jemioła
Leczenia Stada Ziemi
Akt.
- 21 lis 2025, 0:16
- Forum: Ogólne
- Temat: Powiadomienia
- Odpowiedzi: 6987
- Odsłony: 365210
Powiadomienia
Cześć Keizen, nie nudzisz się? xD
Dasz Barwom ode mnie 2x opal i 2x ametyst? xD
Akt
Dla was wszystko ♥
Dasz Barwom ode mnie 2x opal i 2x ametyst? xD
Akt
Dla was wszystko ♥
- 18 lis 2025, 22:44
- Forum: Ogólne
- Temat: Powiadomienia
- Odpowiedzi: 6987
- Odsłony: 365210
- 14 lis 2025, 14:21
- Forum: Szklisty Zagajnik
- Temat: Łąka głazów
- Odpowiedzi: 583
- Odsłony: 89028
Łąka głazów
Cóż, w sumie on sam dużo spacerował, chodził i zwiedzał jak był młodszy, więc nie bardzo go to dziwi. Tylko on jeszcze poznał rzeźbienie i robienie farbek, więc miał jakąś minimalną rozrywkę przy tym. I większy cel swoich spacerów, niż tylko zwiedzanie.
– O, to wiesz co, o tej porze Las Falar powinien wyglądać przepięknie – skoro lubiła zwiedzać, to może opowie jej o jakichś ładniejszych miejscach? – Albo o, Wierchy Snów, jeśli jeszcze tam nie byłaś. Lubię tam rzeźbić, zwłaszcza rankiem jest tam tak przyjemnie chłodno… A jak trafisz na poranną mgiełkę! – Pomijając to, że tamto miejsce i tak kojarzy mu się szczególnie miło i przyjemnie.
Roko tymczasem wygrzebał to, czego szukał, czyli kilka kolorowych piłeczek! Odszedł na pewną odległość, co Kairaki skwitował kolejnym westchnięciem. Upewnił się, że ma uwagę Ilwenn i… Zaczął nimi po prostu żonglować!
– Ehhh... Odbiłem go z cyrku, dlatego tak lubi uwagę – powiedział, znowu wzdychając. – Ah, y, cyrk to taka grupa ludzi i zwierząt robiąca różne pokazy, jak na przykład to – panda najpierw żonglowała dwiema piłeczkami, z czasem dodając ich coraz więcej i z upływem czasu zmieniała techniki swojej żonglerki!
Przebiśniegowa Łuska
– O, to wiesz co, o tej porze Las Falar powinien wyglądać przepięknie – skoro lubiła zwiedzać, to może opowie jej o jakichś ładniejszych miejscach? – Albo o, Wierchy Snów, jeśli jeszcze tam nie byłaś. Lubię tam rzeźbić, zwłaszcza rankiem jest tam tak przyjemnie chłodno… A jak trafisz na poranną mgiełkę! – Pomijając to, że tamto miejsce i tak kojarzy mu się szczególnie miło i przyjemnie.
Roko tymczasem wygrzebał to, czego szukał, czyli kilka kolorowych piłeczek! Odszedł na pewną odległość, co Kairaki skwitował kolejnym westchnięciem. Upewnił się, że ma uwagę Ilwenn i… Zaczął nimi po prostu żonglować!
– Ehhh... Odbiłem go z cyrku, dlatego tak lubi uwagę – powiedział, znowu wzdychając. – Ah, y, cyrk to taka grupa ludzi i zwierząt robiąca różne pokazy, jak na przykład to – panda najpierw żonglowała dwiema piłeczkami, z czasem dodając ich coraz więcej i z upływem czasu zmieniała techniki swojej żonglerki!
Przebiśniegowa Łuska
- 12 lis 2025, 0:36
- Forum: Bliźniacze Skały
- Temat: Samotna Sosna
- Odpowiedzi: 607
- Odsłony: 78964
Samotna Sosna
Jeszcze chwilę zostańmy przy temacie Yamiego! Bo po pewnej chwili zastanowienia, Kairaki jeszcze coś dodał.
– W sumie… Póki co najdziwniejszym pomysłem na jaki wpadł była jego niechęć do… Uzdrowicieli? Leczenia? W sumie, nie wiem czego dokładnie – westchnął. – Musiałem go zmusić siłą, by nasz Uzdrowiciel mógł się do niego zbliżyć i pomóc mu z chorobą… Nie wiem skąd to sobie wymyślił – jak już zaczął mówić o na przykład drzewie, to stwierdził, że pomarudzi na Yamiego dalej.
Słysząc pierwszą odpowiedź na temat Dae, nieco przytulił się całym ciałem do Xeriego, mając cichą nadzieję, że chociaż odrobinę go tym gestem wesprze.
– Może, stwierdziła, że póki co sobie poradzisz? – Sam nie wiedział, co to oznacza, w końcu… Dotychczas nie spotkał się z czymś takim, co miał Xeri. – Wiesz, w razie czego, zawsze tam jest, prawda? – Powiedział i spojrzał jeszcze raz na przygotowany piknik. Zapowiadało się w sumie miło…
Xeri
– W sumie… Póki co najdziwniejszym pomysłem na jaki wpadł była jego niechęć do… Uzdrowicieli? Leczenia? W sumie, nie wiem czego dokładnie – westchnął. – Musiałem go zmusić siłą, by nasz Uzdrowiciel mógł się do niego zbliżyć i pomóc mu z chorobą… Nie wiem skąd to sobie wymyślił – jak już zaczął mówić o na przykład drzewie, to stwierdził, że pomarudzi na Yamiego dalej.
Słysząc pierwszą odpowiedź na temat Dae, nieco przytulił się całym ciałem do Xeriego, mając cichą nadzieję, że chociaż odrobinę go tym gestem wesprze.
– Może, stwierdziła, że póki co sobie poradzisz? – Sam nie wiedział, co to oznacza, w końcu… Dotychczas nie spotkał się z czymś takim, co miał Xeri. – Wiesz, w razie czego, zawsze tam jest, prawda? – Powiedział i spojrzał jeszcze raz na przygotowany piknik. Zapowiadało się w sumie miło…
Xeri
- 04 lis 2025, 22:04
- Forum: Świątynia
- Temat: Plac przed świątynią
- Odpowiedzi: 1922
- Odsłony: 122827
Plac przed świątynią
Randka w Parku Przygód wyszła... Zaskakująco. To znaczy, na raz dobrze i niedobrze... Eh, no, liczył że tym razem wyjdzie im ona lepiej. I dla odmiany spróbuje przejść się wyłącznie z samym Xerim! Bo, cóż, może wtedy nieco przeszkadzał Ciiriohowi i Eli? Hihi. Ale mniejsza o to! Umówił się z Xerim na kolejną wycieczkę w okolicy, licząc, że tym razem będzie... Lepiej. Przyszedł z odrobiną jedzenia i drewnianą figurką jako zapłatą i wypatrywał Xeriego. Eh, brak skrzydeł jedną z największych wad....
// Boski Ulubieniec za Zwiad, 05 i 07, usłyszałem żeby wykupić tylko jedno Błogo
Xeri
// Boski Ulubieniec za Zwiad, 05 i 07, usłyszałem żeby wykupić tylko jedno Błogo
Xeri
- 29 paź 2025, 15:50
- Forum: Dzika Puszcza
- Temat: Kwiecista polanka
- Odpowiedzi: 517
- Odsłony: 82787
Kwiecista polanka
Tak po prawdzie, to rzeczywiście nie zauważył zbyt dużej różnicy w mimice Rax. Ale, jej wesoły nastrój niezbyt mu przeszkadzał, przez przyjaciół raczej do tego przywyknął. Tak samo do dużej liczby pytań… Eh… Tak, Yami faktycznie jest dużym pisklęciem…
– Mhm, nazywa się Roko – spojrzał w tamtym kierunku i przywołał go przy pomocy więzi. Panda wychynęła z drzewa, spoglądając w ich kierunku. Zeskoczyła z drzewa i zaczęła biec. – Spokojnie, nic się nie stało. – Powiedział, kiedy ta go przeprosiła za swój entuzjazm. – A, staraj się go nie dotykać i nie głaskać, a już na pewno nie rób tego z zaskoczenia, nie lubi tego. Powinnaś się domyślić, kiedy Ci pozwoli – patrząc na jej radosne usposobienie, trochę obawiał się, że zacznie go głaskać bez pytania, czy coś... Wolał ją ostrzec o tym już teraz, zamist sprawdzać co zrobi.
Kompan w końcu do nich dotarł i pobiegł szybko do torby Kairakiego, by coś z niej wygrzebać.
– Yyyy, co do farb, raczej staram się robić wszystkie w ten sam sposób. O tej porze już ciężko o odpowiednie kwiaty, właśnie przyszedłem wyzbierać ich resztki. Mieszam je z tłuszczem i mam farbę – wyciągnął z torby słoiczek z odrobiną rudej substancji. – O, tutaj mam coś w kolorach Roko – i sięgnął po drewnianą, niedokończoną figurkę kompana. Panda stała na tylnych łapkach, swoje przednie mając uniesione ku górze. No, skończona była ta górna połowa figurki, można się tylko było domyślić, że kompan stoi na tylnych łapkach, bo te jeszcze nie istnieją. – A tutaj jego figurkę. Jeśli chciałabyś najpierw sama coś wyrzeźbić, tooooo – sięgnął jeszcze raz do torby, wyciągając kawałek drewna – to powinno chyba być na tyle miękkie, że powinnaś dać sobie radę. – W międzyczasie kompan wygrzebał swoje rzeczy! Zestaw kolorowych kuleczek! Wziął je w swoje łapki i stanął gdzieś z boku, czekając aż dostanie upragnioną atencję.
Cekorax
– Mhm, nazywa się Roko – spojrzał w tamtym kierunku i przywołał go przy pomocy więzi. Panda wychynęła z drzewa, spoglądając w ich kierunku. Zeskoczyła z drzewa i zaczęła biec. – Spokojnie, nic się nie stało. – Powiedział, kiedy ta go przeprosiła za swój entuzjazm. – A, staraj się go nie dotykać i nie głaskać, a już na pewno nie rób tego z zaskoczenia, nie lubi tego. Powinnaś się domyślić, kiedy Ci pozwoli – patrząc na jej radosne usposobienie, trochę obawiał się, że zacznie go głaskać bez pytania, czy coś... Wolał ją ostrzec o tym już teraz, zamist sprawdzać co zrobi.
Kompan w końcu do nich dotarł i pobiegł szybko do torby Kairakiego, by coś z niej wygrzebać.
– Yyyy, co do farb, raczej staram się robić wszystkie w ten sam sposób. O tej porze już ciężko o odpowiednie kwiaty, właśnie przyszedłem wyzbierać ich resztki. Mieszam je z tłuszczem i mam farbę – wyciągnął z torby słoiczek z odrobiną rudej substancji. – O, tutaj mam coś w kolorach Roko – i sięgnął po drewnianą, niedokończoną figurkę kompana. Panda stała na tylnych łapkach, swoje przednie mając uniesione ku górze. No, skończona była ta górna połowa figurki, można się tylko było domyślić, że kompan stoi na tylnych łapkach, bo te jeszcze nie istnieją. – A tutaj jego figurkę. Jeśli chciałabyś najpierw sama coś wyrzeźbić, tooooo – sięgnął jeszcze raz do torby, wyciągając kawałek drewna – to powinno chyba być na tyle miękkie, że powinnaś dać sobie radę. – W międzyczasie kompan wygrzebał swoje rzeczy! Zestaw kolorowych kuleczek! Wziął je w swoje łapki i stanął gdzieś z boku, czekając aż dostanie upragnioną atencję.
Cekorax
- 28 paź 2025, 15:14
- Forum: Szklisty Zagajnik
- Temat: Łąka głazów
- Odpowiedzi: 583
- Odsłony: 89028
Łąka głazów
Panda podbiegła do Kairakiego i odwróciła się w stronę samicy, jakby chcąc mu coś pokazać. Ten tylko westchnął, spoglądając na niego. Uniósł łeb i spojrzał na Ilwenn słysząc jej słowa i delikatnie się uśmiechnął.
– Bardziej lubi mnie denerwować – mruknął. – Nie można tu spotkać drapieżników, więc lubi sobie odbiegac, żebym go szukał. Zwłaszcza kiedy pada, ehhh… Dzięki za znalezienie go. – Jeszcze raz uśmiechnął się delikatnie. Spojrzał znowu na pandę, która zaczęła grzebać za czymś w torbie smoka. – Mam nadzieję, że w niczym Ci nie przeszkodził – zwłaszcza, że może był jakiś powód, czemu Ilwenn udała się akurat tutaj? Roko często, yh, lubił przeszkadzać innym, nie zwracając uwagi, czy mogą być czymś zajęci. Lubił uwagę.
Przebiśniegowa Łuska
– Bardziej lubi mnie denerwować – mruknął. – Nie można tu spotkać drapieżników, więc lubi sobie odbiegac, żebym go szukał. Zwłaszcza kiedy pada, ehhh… Dzięki za znalezienie go. – Jeszcze raz uśmiechnął się delikatnie. Spojrzał znowu na pandę, która zaczęła grzebać za czymś w torbie smoka. – Mam nadzieję, że w niczym Ci nie przeszkodził – zwłaszcza, że może był jakiś powód, czemu Ilwenn udała się akurat tutaj? Roko często, yh, lubił przeszkadzać innym, nie zwracając uwagi, czy mogą być czymś zajęci. Lubił uwagę.
Przebiśniegowa Łuska
- 22 paź 2025, 23:57
- Forum: Szklisty Zagajnik
- Temat: Łąka głazów
- Odpowiedzi: 583
- Odsłony: 89028
Łąka głazów
Panda zmieniła swoje podejście, kiedy tylko zorientowała się, że nie ma do czynienia z drapieżnikiem oraz że jest to jakiś w miarę znajomy smok! Kojarzył samicę z ceremonii, a ta jeszcze użyła imienia Kairakiego. Roko podskoczył w miejscu i jakby klasnął, na potwierdzenie jej założeń. A potem pobiegł w którymś z kierunków, oglądając się za siebie, czy ta zamierza za nim iść.
Kairaki tymczasem obejrzał się, kiedy usłyszał swoje imię. Oh, jeszcze się na kogoś natknął… Tyle dobrego, że był to ktoś najwyraźniej znajomy, skoro usłyszał swoje imię. Ktoś obcy raczej by tak nie zawołał… Ruszył w tamtą stronę.
Przebiśniegowa Łuska
Kairaki tymczasem obejrzał się, kiedy usłyszał swoje imię. Oh, jeszcze się na kogoś natknął… Tyle dobrego, że był to ktoś najwyraźniej znajomy, skoro usłyszał swoje imię. Ktoś obcy raczej by tak nie zawołał… Ruszył w tamtą stronę.
Przebiśniegowa Łuska
- 20 paź 2025, 1:08
- Forum: Bliźniacze Skały
- Temat: Samotna Sosna
- Odpowiedzi: 607
- Odsłony: 78964
Samotna Sosna
Kiwnął łbem na pytanie o drzewo.
– Tak, drzewo. Nie wiem czemu i co tam robili. Pewnie była to sprawka Yamiego, też jest Czarodziejem – Ciirioh raczej z rzadka czarował. A zresztą, rzadko w towarzystwie Kairakiego. – Wydaje mi się, że z nas trzech to Yami chyba najszybciej by w jakieś wpadł… A potem byśmy musieli go ratować – co prawda jak już komuś pomagał, to Ciiriohowi, aaaale… Raczej był to inny powód, niż wpadnięcie w złe towarzystwo. – Cud że jeszcze nie zaufał komuś dziwnemu – mruknął. Z drugiej strony… Ciężko tu o kogoś takiego.
Oh, skrzywił się nieco słysząc o Dae o której… Zapomniał. Tak po prostu, miał ją poznać, nie wyszło i jakoś tak… No, przestał o niej myśleć. Aż do teraz… Uhm, poczuł się głupio…
– Em… A Dae, ona… Dalej milczy? – Nie był zbyt najlepszy w wymyślaniu co powinien, a czego nie powinien mówić… Tego typu społeczne niuanse dalej były trochę poza zasięgiem jego zrozumienia.
Xeri
– Tak, drzewo. Nie wiem czemu i co tam robili. Pewnie była to sprawka Yamiego, też jest Czarodziejem – Ciirioh raczej z rzadka czarował. A zresztą, rzadko w towarzystwie Kairakiego. – Wydaje mi się, że z nas trzech to Yami chyba najszybciej by w jakieś wpadł… A potem byśmy musieli go ratować – co prawda jak już komuś pomagał, to Ciiriohowi, aaaale… Raczej był to inny powód, niż wpadnięcie w złe towarzystwo. – Cud że jeszcze nie zaufał komuś dziwnemu – mruknął. Z drugiej strony… Ciężko tu o kogoś takiego.
Oh, skrzywił się nieco słysząc o Dae o której… Zapomniał. Tak po prostu, miał ją poznać, nie wyszło i jakoś tak… No, przestał o niej myśleć. Aż do teraz… Uhm, poczuł się głupio…
– Em… A Dae, ona… Dalej milczy? – Nie był zbyt najlepszy w wymyślaniu co powinien, a czego nie powinien mówić… Tego typu społeczne niuanse dalej były trochę poza zasięgiem jego zrozumienia.
Xeri
- 18 paź 2025, 23:34
- Forum: Szklisty Zagajnik
- Temat: Łąka głazów
- Odpowiedzi: 583
- Odsłony: 89028
Łąka głazów
Kairaki wybrał się na spacer z przymusu. Roko lubi denerwować smoka, a że wiedział jak bardzo ten nie lubi deszczu…
Akurat byli na Wspólnych, kiedy zaczęły spadać pierwsze krople. Kairaki już szykował się do odlotu pakując swoje rzeczy, kiedy nagle… Ehhh… Tak, ta ruda kulka futra właśnie gdzieś czmychnęła. Na szczęście okolica była bezpieczna, ale samiec wiedział już, czym się dla niego skończy pozostawienie tego kompana tutaj samego. Czasem nie lubił więzi…
Roko biegł przed siebie, na oślep. Nie dlatego że się czegoś bał, po prostu czuł się tu na tyle dobrze, że niczego się nie obawiał. Nie powinno więc dziwić, że nagle wpadł na smoka(dokładnie, uderzył w jego łapę). Pisnął przerażony i czmychnął szybko gdzieś dalej w jakieś pobliskie, dopiero po czasie orientując się, że to nie drapieżnik… Panda wyjrzała z krzaków w stronę samicy, przekrzywiając ciekawsko obolałą główkę.
Przebiśniegowa Łuska
Akurat byli na Wspólnych, kiedy zaczęły spadać pierwsze krople. Kairaki już szykował się do odlotu pakując swoje rzeczy, kiedy nagle… Ehhh… Tak, ta ruda kulka futra właśnie gdzieś czmychnęła. Na szczęście okolica była bezpieczna, ale samiec wiedział już, czym się dla niego skończy pozostawienie tego kompana tutaj samego. Czasem nie lubił więzi…
Roko biegł przed siebie, na oślep. Nie dlatego że się czegoś bał, po prostu czuł się tu na tyle dobrze, że niczego się nie obawiał. Nie powinno więc dziwić, że nagle wpadł na smoka(dokładnie, uderzył w jego łapę). Pisnął przerażony i czmychnął szybko gdzieś dalej w jakieś pobliskie, dopiero po czasie orientując się, że to nie drapieżnik… Panda wyjrzała z krzaków w stronę samicy, przekrzywiając ciekawsko obolałą główkę.
Przebiśniegowa Łuska
- 16 paź 2025, 22:28
- Forum: Dzika Puszcza
- Temat: Kwiecista polanka
- Odpowiedzi: 517
- Odsłony: 82787
Kwiecista polanka
Nawet jeśli był w transie, to i tak zostałby z niego wyrwany zanim nieznajoma by wylądowała. Głównie dlatego, że Roko był tchórzem i nawet jak był w dziupli i w niej grzebał, to obserwował od czasu do czasu otoczenie i ostrzegł Kairakiego, że ktoś się zbliża. A potem wrócił do grzebania w swoim nowym znalezisku, wyglądając od czasu do czasu.
Smok uniósł łeb, kiedy samica wylądowała nieopodal niego. Powiódł spojrzeniem do góry, kiedy ta wskazała tamten kierunek swoim skrzydłem, znowu zerkając na nią. Ciekawym było, że nie czuł od niej jakiegoś konkretnego zapachu innego Stada…
– Kairaki – przedstawił się, a potem zerknął na swoje łapy, w których spoczywała prawie już skończona i różowiótka Sennah. – Ah, to, tak, maluję – powiedział i potem zerknął do swojej torby. – Też byś chciała spróbować? – Zagaił potem przyjaźnie, grzebiąc we wspomnianej trobie. – Mam tutaj kawałki drewna gdybyś chciała coś wyrzeźbić, figurki do pomalowania, trochę słoików jakbyś chciała spróbować zrobić farbkę i ją ze sobą zabrać – No, zależy co jego rozmówczyni sobie wymyśli! Bo miał ze sobą naprawdę dużo różnych rzeczy. – A gdzieś tam jest mój model, gdybyś chciała go wyrzeźbić lub pomalować – wyjął łeb z torby i pokazał w stronę drzew. Dało się dostrzec rudy, pasiasty kształt.
Cekorax
Smok uniósł łeb, kiedy samica wylądowała nieopodal niego. Powiódł spojrzeniem do góry, kiedy ta wskazała tamten kierunek swoim skrzydłem, znowu zerkając na nią. Ciekawym było, że nie czuł od niej jakiegoś konkretnego zapachu innego Stada…
– Kairaki – przedstawił się, a potem zerknął na swoje łapy, w których spoczywała prawie już skończona i różowiótka Sennah. – Ah, to, tak, maluję – powiedział i potem zerknął do swojej torby. – Też byś chciała spróbować? – Zagaił potem przyjaźnie, grzebiąc we wspomnianej trobie. – Mam tutaj kawałki drewna gdybyś chciała coś wyrzeźbić, figurki do pomalowania, trochę słoików jakbyś chciała spróbować zrobić farbkę i ją ze sobą zabrać – No, zależy co jego rozmówczyni sobie wymyśli! Bo miał ze sobą naprawdę dużo różnych rzeczy. – A gdzieś tam jest mój model, gdybyś chciała go wyrzeźbić lub pomalować – wyjął łeb z torby i pokazał w stronę drzew. Dało się dostrzec rudy, pasiasty kształt.
Cekorax
- 16 paź 2025, 14:29
- Forum: Ogólne
- Temat: Powiadomienia
- Odpowiedzi: 2611
- Odsłony: 121832
Powiadomienia
Tymczasowe oswojenie orki przez Ślepą:
Ślepa Sprawiedliwość – 2/4 mięsa
Polowanie Ślepej Sprawiedliwości
Aktualizacja
Ślepa Sprawiedliwość – 2/4 mięsa
Polowanie Ślepej Sprawiedliwości
Aktualizacja
- 07 paź 2025, 12:27
- Forum: Ogólne
- Temat: Powiadomienia
- Odpowiedzi: 6987
- Odsłony: 365210
Powiadomienia
Walka
Okowy Przeszłości
Akt
Okowy Przeszłości
Odebrany Oddech2x średnia [rozległe oparzenia na grzbiecie od kwasu; ból oraz szok nim wywołany gorączka; ryzyko infekcji]; [rana kłuta na środku grzbietu po lewej stronie, dokuczliwy ból, krwawienie wewnętrzne, poparzenia I stopnia mięśni, możliwość infekcji]
2x lekka [rana tłuczona na klatce piersiowej; krwawienie wewnętrzne; ból], [złamane żebro po lewej stronie, krwawienie wewnętrzne, ból]
Okowy Przeszłości vs Odebrany Oddech1x średnia[rana magiczna: zmiażdżony nadgarstek prawej, przedniej łapy, krwawienie wewnętrzne, ból, gorączka]
1x lekka [pęknięta kość nosa, krwawienie, ból]
Akt
- 06 paź 2025, 14:01
- Forum: Ogólne
- Temat: Powiadomienia
- Odpowiedzi: 6987
- Odsłony: 365210
Powiadomienia
12/4 mięsa dla Pełni Rozkoszy ode mnie
Akt
Akt
- 02 paź 2025, 13:10
- Forum: Dzika Puszcza
- Temat: Kwiecista polanka
- Odpowiedzi: 517
- Odsłony: 82787
Kwiecista polanka
Co prawda wolał cieplejsze pory, ale ta też miała swój urok. Szczególnie w Dzikiej Puszczy. Dotarł tu pieszo, głównie po to, by zwiedzić sobie okolicę, póki drzewa jeszcze miały na sobie liście. Roko nie był tym aż tak bardzo mocno ucieszony, bo wolałby już mieć jakieś kolorowe kupki do wytarzania się. Cóż, pewnie za niedługo wyciągnie Kairakiego na tego typu wycieczkę! Ale na to jeszcze trzeba poczekać.
Samiec wybrał się tutaj, licząc że znajdzie jeszcze jakieś kwiaty czy inne rośliny do wytworzenia kolejnych farbek, ostatnie zbiory. Kiedy już je sobie urządził, przysiadł wśród traw, wyjął figurkę i zaczął ją sobie malować. Od jakiegoś czasu rzeźbi i maluje Bogów, by mieć prezenty podczas proszenia o Błogosławieństwo. Tym razem padło, bardzo oczywisto, na Sennah, bo wątpił by spodobały jej się figurki innych bóstw. Tych także rzeźbi, gdyby zechciało mu się pójść kiedyś do któregoś z nich pomodlić…
Panda nieco tym wszystkim znużona zaczęła włóczyć się po okolicy, zaglądając pod norki, zbliżyła się nawet do lasu, gdzie wdrapała się na jedno z drzew i zajrzała do losowej dziupli! Była na tyle spora, by kompan mógł się tam wpakować cały, zewnętrznemu światu prezentując jedynie swój pasiaty ogonek.
Cekorax
Samiec wybrał się tutaj, licząc że znajdzie jeszcze jakieś kwiaty czy inne rośliny do wytworzenia kolejnych farbek, ostatnie zbiory. Kiedy już je sobie urządził, przysiadł wśród traw, wyjął figurkę i zaczął ją sobie malować. Od jakiegoś czasu rzeźbi i maluje Bogów, by mieć prezenty podczas proszenia o Błogosławieństwo. Tym razem padło, bardzo oczywisto, na Sennah, bo wątpił by spodobały jej się figurki innych bóstw. Tych także rzeźbi, gdyby zechciało mu się pójść kiedyś do któregoś z nich pomodlić…
Panda nieco tym wszystkim znużona zaczęła włóczyć się po okolicy, zaglądając pod norki, zbliżyła się nawet do lasu, gdzie wdrapała się na jedno z drzew i zajrzała do losowej dziupli! Była na tyle spora, by kompan mógł się tam wpakować cały, zewnętrznemu światu prezentując jedynie swój pasiaty ogonek.
Cekorax












