Znaleziono 68 wyników

autor: Pojętny Kolec
28 paź 2025, 8:36
Forum: Błękitna Skała
Temat: Łączka Przy Skale
Odpowiedzi: 637
Odsłony: 76996

Łączka Przy Skale

Oczy Verso utkwiły w błękitnych oczach smoczycy, na chwilę tonąc w ich głębi, ale wciąż uważnie słuchając. W końcu kiedy skończyła zamknął powieki a na jego pysku wkradł się rozbawiony uśmuiech. – Bardzo dobrze, wzięłaś pod uwagę nieufność i postanowiłaś robić coś na rzecz stada jeszcze nie będąc jego członkiem. To bardzo dobra strategia persfazji, bo tak, to czego cie chce nauczyć to właśnie to. – poprawił się i ponownie wyprostował grzbiet. – Dobrze, jesteś teraz w stadzie. Mieszkasz w nim już od wielu księżyców, przysłuzyłaś się stadu, lecz jest w pewnym momencie staje sie pewien impas. Stado podzieliło się wewnętrznie na dwie grupy, pierwsza ceni sobie swoje stare tradycje, odsuwając się od swoich bogów i nie chcą przyjmować "gości" w postaci smoków z innych stad które mogłyby przebywać okazjonalnie na wyznaczonych wcześniej terenach. Druga grupa to ich przeciwność, chcą żyć bardziej w zgodzie z bogami i otworzyć się na pozostałe stada. – urwał, wiedział, że teraz robi coś, czego nie powinien ale już go to nie obchodziło, poniesie tego konsekwencje później. Był też ciekaw czy smoczyca znalazłaby jakieś sensowne rozwiązanie takiego, którego on nie był w stanie wymyslić. – Zastanów się spokojnie, to nie jest proste zadanie, rozwiązań może być kilka albo jedno.

Cekorax
autor: Pojętny Kolec
28 paź 2025, 8:26
Forum: Grota Cudów
Temat: Posąg Naranlei
Odpowiedzi: 75
Odsłony: 6090

Posąg Naranlei

Lot Verso nie był spokojojny choć prędy wietrzne mu sprzyjały, jakby jakaś tajemnicza siła pomagała mu dotrzeć pod piedestał jak najszybciej. Wylądował u progu świątyni i potruchtał zdyszany zapominając na chwilę o kuruazji i od razu przechodząc d rzeczy.
– Naranleo!... Coś, stało się w miejscu gdzie jest jajko. Ogromna bariera pojawiła się w naszym obozie, najpewniej są tam uwięzione smoki choć nie wiem ile – uniósł szklane, karmazynowe oczy będąc nawet gotów pasć na pysk i błagać o jej pomoc, jeśli będzie trzeba. – Reszta mojego stada... – zrobił krótką pauzę, a na jego pysku malował się ból –... Oni próbują tam wejść, ale kiedy moja siostra włożyła tam łapę, jej konczyna odrętwiała. Proszę, pomóż mi. Oni są głusi na logiczne agumenty i zaślepieni dumą, w końcu zrobią sobie krzywdę.

Naranlea
autor: Pojętny Kolec
11 paź 2025, 19:45
Forum: Błękitna Skała
Temat: Łączka Przy Skale
Odpowiedzi: 637
Odsłony: 76996

Łączka Przy Skale

Cichy chichot wydobył się z pyska smoka a on wdzięcznie odchylił szyję aby się wyprostować. – Kiepski ze mnie Mglisty, ale Twoja dedukcja jest słuszna. Lepiej wybrać stado, które nie ma wewnątrz sporów, bo sam nie wiem jak to się skończy. – spojrzał w bok i westchnął. – Czasem mam wrażenie, że smoki z mojego stada wynajdują sobie problemy aby mieć z czym walczyć aby zabić trawiącą je nudę – powiedział bardziej do siebie, niż do Rex, jednak szybko otrząsnął się z melancholijnego nastroju.

– Twoja pozycja obecnie jest i tak w lepszym miejscu niż zwykłego smoka. Sama wspomniałaś, że jesteś córką poprzedniego proroka. Toteż, znalazłabyś miejsce w Słońcu czy Ziemi bez problemu. Jednakże nie każdy przywódca jest tak ufny. Na ten moment, odbiorę Ci ten przywilej i jesteś smokiem spoza wolnych stad. Będziesz zupełnie obca. To, czego chcę Cię nauczyć nie jest tylko przekonanie Przywódcy do przyjęcia cię do stada, a nauczeniem Cię używać argumentów, masz nauczyć się przekonywać smoki. – powiedział z lekkim uśmiechem. – Czasem same umiejętności polowania nie wystarczą, chociaż możesz spróbować. Potem sprobujemy czegoś innego dla wprawy. Zacznijmy więc. – wyprostował sie i chrząknął, aby przybrać jak najbardziej dumną i poważną minę, godną prawdziwego przywódcy.

Cekorax
autor: Pojętny Kolec
11 paź 2025, 11:53
Forum: Błękitna Skała
Temat: Łączka Przy Skale
Odpowiedzi: 637
Odsłony: 76996

Łączka Przy Skale

Zainteresowanie Rax zwrastało z każdym jej słowem. Nie znał poprzedniego Proroka, ale słyszał że był nim bardzo długo, choć adept nie spodziewał się, że miał on jakiekolwiek pisklęta.
– "Niezależny sługa" brzmi jak wolność, był wolnym smokiem pozbwionym okowów obowiązków związanych z przynależeniem do konkretnego stada. – powiedział z nutą melancholii w głosie, jednak szybko wrócił do swojego pierwotne, życzliwego tonu.
Klasnął w przednie łapy ucieszony
– W takim razie, bardzo dobrze trafiłaś, moja droga. Szkolę się na piastuna, przekazywanie wiedzy innym smokom jest dla mnie pasją równie dużą, co pozyskiwanie nowych informacji. – smok posłał smoczycy ciepły uśmiech, wyraźnie podekscytowany mogąc wdrożyć w życie to, czego nauczył się od swojej matki.

Zawiesił wzrok w oczach smoczycy, zastanawiając się nad odpowiedzią.
– Jestem ze stada Mgieł. Obecnie mamy wewnętrzny impas dotyczący bogów. Mogę Cię zaprowadzić do naszego stada, a ja będę nad Tobą czuwać. Jednak przyszłość jest dość... Niepewna. – powiedział z lekkim westchnięciem i usiadł przed nią.
– Dobrze więc, powinnaś mieć już podstawową wiedze na temat stad. Załózmy, że jestem przywódcą Mgieł, a Ty chciałabys dołączyć. Mając na uwadzę delikatne spięcia wewnątrz, przekonaj mnie, że jesteś wartościowym smokiem, który wzbogaciłby nasze stado. Możesz wymyślać niestworzone rzeczy, ogranicza Cie tylko wyobraźnia. – uśmiechnął się delikatnie.

Cekorax
autor: Pojętny Kolec
06 paź 2025, 18:53
Forum: Błękitna Skała
Temat: Łączka Przy Skale
Odpowiedzi: 637
Odsłony: 76996

Łączka Przy Skale

Usiadł dość blisko smoczycy zerkając na kartki przyjrzeć się temu, co robi
– Pisarstwem hmm? W jakim języku? –
zapytał wyraźnie zaintrygowany. Wtedy go olśniło
– Ah, widzieliśmy się na spotkaniu młodych! –
zawołał entuzjastycznie. Jednak jego dobry humor bardzo szybko zgasł a wkradła sie obawa.
– Powiedz mi, nie myslałaś o dołączeniu do któregoś ze stad? To niebezpieczne żebyś była sama. Oczywiście ja Ci nic nie zrobię, ale... na tych ziemiach możesz spotkać rózne smoki –
westchnął cicho
– A może, nie wiesz jak przekonać Przywódcę aby Cię przyjął? –
puścił jej oczko.


Cekorax
autor: Pojętny Kolec
06 paź 2025, 18:27
Forum: Modlitwy
Temat: Niosący Nadzieję
Odpowiedzi: 29
Odsłony: 514

Niosący Nadzieję

Verso wypuścił powietrze nosem wręcz niesłyszalnie. Obrócił się frontem do Zastępcy owijając się szczelnie ogonem. Pomimo ostrych słów, młody smok był w stoickim spokoju, nie wzruszony złością Niemego Przekleństwa. – Uważam Cię za bardzo inteligentnego smoka. Po prostu się o Ciebie martwię, ale ufam Ci i wiem, że nie zrobisz czegoś tak pochopnego. – powiedział spokojnie, prawie szeptem ale mimo to jego słowa były słyszalne, niosące się echem po pustej grocie. – Będę się modlił o Twój spokój ducha, przyjacielu. – dodał z wyraźną troską w głosie.

Nieme Przekleństwo
autor: Pojętny Kolec
05 paź 2025, 13:03
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 5006
Odsłony: 270656

Powiadomienia

Mozna mi też skasowac kalectwo +4 ST do wszystkich akcji x)
autor: Pojętny Kolec
05 paź 2025, 10:24
Forum: Modlitwy
Temat: Niosący Nadzieję
Odpowiedzi: 29
Odsłony: 514

Niosący Nadzieję

Wzdłóż grzbietu Verso przebiegł zimny dreszcz. Znał to uczucie, wiedział że bóg manifestuje swoja obecność. Pierwszy raz słyszał jego głos, był niczym szept chłodny i goszki, ale było w tym coś spokojnego i kojącego. Smok zamknął na chwilę oczy, trawiąc słowa Aterala. Były dosadne i bezpośrednie, ale kryło się za tym coś jeszcze, co młody smok rozumiał. Odwrócił głowę w kierunku odchodzącego Niemego Przekleństwa unosząc delikatnie powieki. To nie był moment na wykłócanie się, kto miał rację. W oczach bezłuskiego, Zastępca był teraz jak w sidłach zwierzę . Poranione i nieufne, z żalem do całego świata i być może do samego siebie. – Każdy przechodzi smutek na swój sposób, ważne żebyś nie dał się pochłonąć cieniom całkowicie. To moje życzenie i nieśmiała prośba do Ciebie, przyjacielu. –powiedział spokojnie odwracając głowę aby spojrzeć na spowitą cieniami, drewnianą figurkę. – To było bardzo bezpośrednie Ateralu... Mam nadzieję, że smoki potrafią czytać między słowami aby odkryć ich mądrość. – powiedział cicho i z delikatnym uśmiechem.

Nieme Przekleństwo
Ateral
autor: Pojętny Kolec
04 paź 2025, 20:41
Forum: Modlitwy
Temat: Niosący Nadzieję
Odpowiedzi: 29
Odsłony: 514

Niosący Nadzieję

Kolejnym etapem podrózy jaki wyznaczył sobie bezłuski smok, była świątynia. Chciał podzielić się z Bogiem śmierci tym, czego nauczył się we wsi, w której rosły przepiękne kwiaty. Chciałby posadzić kilka, aby móc przynosić je ku czci Aterala. We wzniosłym i cichym miejscu panowała cisza, przerywana stukotem pazurów o kamienna posadzke i ciche szepty modlących się smoków. Ołtarz boga, do którego chciał sie udać był w odleglejszym miejscu, bardziej skrytym aby dać smokom więcej prywatności. Wtedy zatrzymał się w półkroku, słysząc znajomy głos i słowa, które były nasączone bólem i rozpaczą. Przez chwilę stał w bezruchu, bijąc się z myslami czy nie powinen go zostawić. Być może lepiej byłoby, aby sam bóg dał odpowiedź na pytanie Raia, ale Verso nie mógł zostawić swojego przyjaciela w tak dramatycznym stanie. Delikatnie wszedł do środka, wyłaniając się zza okalających go cieni. – Jesteś dobrym smokiem, któremu przytrafiają się złe rzeczy, Rairishu.– spokojny, kojący i miękki, ciepły ton głosu odbił się echem po grocie. Na Pysku Verso nie było uśmiechu, lecz zrozumienie. Pewnym, acz delikatnym krokiem podszedł do smoka i usiadł przy nim aby równiez spojrzeć na wzburzoną wodę, która mieszała ich odbicia.

Nieme Przekleństwo
autor: Pojętny Kolec
04 paź 2025, 19:45
Forum: Błękitna Skała
Temat: Łączka Przy Skale
Odpowiedzi: 637
Odsłony: 76996

Łączka Przy Skale

Dni były coraz chłodniejsze, a Słońce, które wcześniej potrafiło być przekleństwem dla bezłuskiego smoka, stało się delikatnym ukojeniem. Verso po powrocie na Wolne nie próżnował i starał się spotkać jak najwięcej smoków na swojej drodze. Łaska Aterala była po jego stronie, bo nie musiał długo czekać, z oddali dostrzegł smoczycę. Delikatny wiatr zerwał się a jedna z kartek papieru odleciała wraz z kilkoma jesiennymi liśćmi. Verso zgrabnie złapał zwitek za pomocą magii, aby nie porwać delikatnego papieru szponami, wtedy też poczuł zapach smoczycy, był jej, nie należała do żadnego stada. Podszedł do smoczycy zwiewnym krokiem i uśmiechnął się życzliwie podając jej zgubę. – Umilasz mój dzień swoją obecnością. Jestem Verso. – przedstawił się swoim imieniem. Jeszcze kilkanaście księżyców temu było to dla niego nie do pomyślenia, teraz, po zwiedzeniu kawałka świata i otwarcia swojego umysły, nie miał juz oporów.

Cekorax
autor: Pojętny Kolec
03 paź 2025, 11:45
Forum: Warsztat
Temat: Kwarce Percepcji i Aparycji
Odpowiedzi: 404
Odsłony: 15633

Kwarce Percepcji i Aparycji

Z podobną lekkościa, podszedł do kolejnych kwarców. Jego kroki były giętkie i ciche, a wyraz pyska zdradzał jedynie szczerą uprzejmość. – Do Was też mam prośbę – uśmiechnął się rozstawiając podarunki w postaci kamieni i mięsa starannie przed minerałami. – Potrzebuję nie tylko patrzeć ale i widzieć. Chciałbym również umieć lepiej zażegnać konflikty, intrygując inne smoki i stworzenia – powiedział spokojnie i czekał, aż te zaczną czarować.

[ P:3 – 2x bursztyn, 2x tygrysie oko, 12/4 roślin
A:3 – 28/4 mięsa ]
autor: Pojętny Kolec
03 paź 2025, 11:40
Forum: Warsztat
Temat: Kwarce Zręczności i Mocy
Odpowiedzi: 342
Odsłony: 14615

Kwarce Zręczności i Mocy

Minęły wieki, kiedy po raz ostatni jego łapy dotknęły chłodnej, kamiennej posadzki świątyni. Z lekkością wszedł do środka, mając na swoim pysku delikatny uśmiech, którym raczył kwarce. Zwrócił się do jednego z nich, wyciągając łapę w kierunku minerału, aby przejechać łapą po jego gładkiej powierzchni. – Witaj, czy mógłbyś uraczyć mnie wiedzą na temat magii? – zapytał uprzejmie i ciepło a jego karmazynowe ślepia spoczęły na kwarcu, wyczekując odpowiedzi. Nie zapomniał równiez o zapłacie, którą starannie ułożył na ziemi, niczym dar.

[ M:3 – jaspis, 2x perła, cytryn, 2x opal, koral ]
autor: Pojętny Kolec
19 sie 2025, 21:37
Forum: Skały Pokoju
Temat: Spotkanie Młodych XXI
Odpowiedzi: 115
Odsłony: 1757

Spotkanie Młodych XXI

Verso uśmiechnął się do Proroka i wyprostował się, aby zwrócić na siebie uwagę młodszych piskląt – Na szczęście, nie znam żadnego smoka, który by zmarł. Dlatego opowiem Wam historię, która mogłaby się kiedyś wydarzyć, bądź wydarzyła w innym wszechświecie. Usiądźcie wygodnie i słuchajcie....


Dawno, dawno temu... Gdzieś w odległej krainie,
pełnej słońca i radości wiosce, żyła Śmierć.
Potępiana przez wszystkich, samą swoją egzystencją budziła lęk.

Była w odosobnieniu, z dala od innych.
Pojawiała się wyłącznie, by przeprowadzić duszę u progu życia.
Ostatni świadek, ujmowała w swe dłonie ostatki ciepła ciała zrozpaczonych istnień.

Pewnego razu, spotkała na swojej drodze młodzieńca.
Co tu robisz? – zapytała
Pragnę Cię poznać – odpowiedział, bez krzty lęku w głosie.

Z czasem ich spotkania stawały się rutyną, młodzieniec nie bał się Śmierci,
choć wszyscy w wiosce ostrzegali go, że pewnego dnia jego ukochana zabierze i jego.

Lata mijały, Śmierć była śmiercią, zaś młodzieniec stawał się coraz starszy.
Bywały takie dni, że nie pamiętał ukochanej Śmierci.

Klepsydra jego życia, powoli przesypywała swe ostatnie ziarnka.
śmierć pogrążona w rozpaczy, zakochana w śmiertelniku

na jego ustach, złożyła Ostatni Pocałunek,
lecz nie odebrał on tchnienia w starszym mężczyźnie.
Zamiast tego, Śmierć podarowała człowiekowi drugie życie.

Jednak robiąc to, poświęciła siebie, mężczyzna przeżył, młodszy i zdrowszy.
A Śmierć zniknęła, jej rozpadło się zasypując polany czerwonymi płatkami.

Pewnie zastanawiacie się, dlaczego moja konstelacja nawiązuje do tej historii. Kwiaty Równonocy są kwiatami śmierci. Ponoć ich zapach, może przywrócić ostatnie, najpiękniejsze wspomnienie po zmarłym.
autor: Pojętny Kolec
19 sie 2025, 18:50
Forum: Świątynia
Temat: Plac przed świątynią
Odpowiedzi: 1922
Odsłony: 121489

Plac przed świątynią

[inny czas]

Verso przybył na Plac, aby otrzymać błogosławieństwo bogini. W pysku trzymał bukiet ze starannie dobranymi polnymi kwiatami. Mieniły się głównie barwą żółci, ale można było dostrzec malutkie kwiatuszki niezapominajek, które nadawały cieplejszej barwy całości. Ostrożnie położył przed Prorokiem kwiaty i uśmiechnął się ciepłi. – Oto skromny podarek za błogosławieństwo. – powiedział życzliwie i usiadł, czekając aż smok zrobi swoje.

[ Boski ulubieniec, za misję 21.08 ]
autor: Pojętny Kolec
16 sie 2025, 12:57
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Źródło rzeki
Odpowiedzi: 453
Odsłony: 71914

Źródło rzeki

Uśmiechnął się słabo, kieddy Ciel bardzo ładnie podsumował wiedze, którą pozyskał z ich dzisiejszej lekcji. Jednak jego radosć bardzo szybko zgasła, kiedy Obłudna, po raz kolejny z niego szydziła. Z początku otworzył pysk, chciał zadać pytanie. "Dlaczego", "Co ja Ci zrobiłem?" Czy po prostu nie lubiła go bo był z Mgieł? Łbem zakołysał leniwie, a następnie wstał dając znać gwizdem w kierunku kompana ojca, że wyruszają do obozu. Podniósł się z miejsca i wyprostował łeb nie mając zamiaru kajać sie przed smoczycą. Zgrabnie wyminął ją oraz pisklę, a Veliddor z cichym warkotem uczynił to samo. Na ochone, odwrócił łeb na chwilę, aby posłać delikatny uśmiech w kierunku pisklęcia.

[z/t]

Obłudna Łuska Ĉielo
autor: Pojętny Kolec
16 sie 2025, 12:50
Forum: Skały Pokoju
Temat: Spotkanie Młodych XXI
Odpowiedzi: 115
Odsłony: 1757

Spotkanie Młodych XXI

Verso z ekscytacją i ciepłym uśmiechem obserwował, jak pisklęta łączą się w grupki aby razem wykonać zadanie. Cieszył się, że pisklęta były samodzielne i w zgodzie rysowały na wszelakie sposoby swoje gwiazdozbiory. Najbardziej kreatywny okazał się nieśmiały pisklak, który zamiast rysować na ziemi, wykorzystał błoto a kamień był jego płótnem. Co jakiś czas zerkał na młodzika, choć w głębi liczył na to, że przełamie swoje opory i dołączy do reszty młodych aby troszke się zintegrować.
Kiedy mała, ziemista samiczka podeszła do Proroka, Verso odwrócił łeb, aby dać im nieco prywatności. Sam w końcu spojrzał na swój gwiazdozbiór, jakby go nazwał? Przez chwilę nie był pewny.
– Kwiat Równonocy... – mruknął do siebie, dość melancholijnie.
Jego przemyślenia wyrwała go jego siostra, spojrzał w bok. Ongvar, bóg który patrzyłby na Verso z obrzydzeniem i pogardą, dokładnie tak, jak robiła to Obłudna. Bóstwo, które szydziło ze słabości, nie chciał wierzyć w takiego boga. Widdział błąd w jej rozumowaniu, jednak pozostawił to bez komentarza, aby Prorok mógł to sprostować.
autor: Pojętny Kolec
11 sie 2025, 12:11
Forum: Skały Pokoju
Temat: Spotkanie Młodych XXI
Odpowiedzi: 115
Odsłony: 1757

Spotkanie Młodych XXI

Verso uśmiechał się życzliwie do piskląt, a na uwagę, że jest "łysy" zachichotał. Była to prawda, jedyna okrywa znajdywała się na głowie, która, dzieki bogom, zdążyła odrosnąć. Biala grzywa opadała zwiewnie na jego barki o bok pyska. Wtedy dostrzegł Obłudną, której minę mógł doskonale wyczytać. Spojrzał w bok dość smutno, ale za chwilę westchnął cicho i potrząsnął głową aby wziąć się w garść.
– Dobrze gwiazdeczki, znacie zasady... Jeżeli potrzebujecie pomocy, to śmiało mówcie – wtedy poczuł jak pisklę z ziemi wpadło na jego ogon. – Oya, nic Ci nie jest? – zapytał z troską. – Nie musicie się wstydzić, możemy razem coś porysować, niech no spojrzę... – uniósł swoje karmazynowe spojrzenie ku górze, próbując wyczytać jakiś kształt z gwiazd, który poruszyłby jego serce. Wodził wzrokiem po niebie, aż w pewnym momencie tęczówki zatrzymały się w jednym miejscu. Wtedy szybko szponem skrobał po ziemi kształt, który zwrócił jego uwagę.


Obrazek
autor: Pojętny Kolec
08 sie 2025, 16:13
Forum: Skały Pokoju
Temat: Spotkanie Młodych XXI
Odpowiedzi: 115
Odsłony: 1757

Spotkanie Młodych XXI

Przesunął łeb powoli po ziemi i w z westchnięciem podniósł go, a za nim zmusił resztę ciała do siadu. Uśmiechnął się do swojej siostry i pokręcił głową, a biała grzywa zafalowała wdzięcznie. – Faktycznie, dzisiaj czuję się nieco słabo, ale nie jest to nic czym trzeba się martwić. Minie z czasem. – powiedział z uśmiechem i delikatnie klasnął w przednie łapy. Jego wzrok szybko wędrował po nowo przybyłych smokach. Na dłużej zawiesił wzrok na Vuur, przelotnie spojrzał na jej ojca ale ukłonił się Budowniczemu. Na ułamek bicia serca zerknął na Słonecznego bardzo małych rozmiarów, wręcz pisklęcych.

Trącił łokciem w bark Osąd i kiwnął mu łbem na malucha, który czaił się jak norka.
– Oya, jaki nieśmiały maluszek. – zaśmiał się melodyjnie. – Chyba Proroku powinieneś do niego podejść. – zasugerował i zaraz spojrzał na ziemiste pisklę. – Witaj gwiazdeczko, miło Cię widzieć na spotkaniu. – Pozdrowił ją serdecznie. Zauważył też swoją nauczycielkę języków. – Bonan Matenon, Sprawiedliwość pozdrowił ją z ukłonem.
autor: Pojętny Kolec
06 sie 2025, 18:09
Forum: Skały Pokoju
Temat: Spotkanie Młodych XXI
Odpowiedzi: 115
Odsłony: 1757

Spotkanie Młodych XXI

Verso zbudziło przyjemne ciepło, nieporównywalnie przyjemniejsze od ciążącego żaru palącego jego delikatną skórę. Było ciężko mu wstać, ale chciał przybyć aby zobaczyć co Prorok zorganizował dla młodych smoków. Jako przyszły piastun, nie było mowy o tym, aby przepuścić okazję do spotkania młodych smoków, które być może, pewnego dnia będzie miał okazję uczyć.
Kuśtykając i idąc wolnym tempem, dotarł na skały jak zwykle, uśmiechając się życzliwie. Ukłonił się Prorokowi, kładąc łapę na piersi.

– Witaj Osądzie, widzę że mnie uprzedziłeś w zorganizowaniu czegoś dla maluchów. Pozwól że się przysiądę i popatrzę, dobrze? Będzie to dla mnie cenna lekcja. – położył się obok Proroka, nie mając sił nawet na siedzenie przez ból mięśni.


Osąd Gwiazd
autor: Pojętny Kolec
02 sie 2025, 11:45
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Źródło rzeki
Odpowiedzi: 453
Odsłony: 71914

Źródło rzeki

Mimka Verso nie zdradzała niczego, wlepił szkarłatne oczy w maleńkie ciałko i nabrał ciezko powietrza do płuc. – Cięzko to stwierdzić, ale... na pewno odbiera się wolną wolę zwierzęciu. – zamknął oczy, aby po kilku oddechach wolno je otworzyć. – Wiesz, chciałbym kiedyś zdobyć zwierzecego przyjaciela w normalny sposób. Taki jak poznaje się inne smoki, zbudować powolną więź i zdobyć zaufanie poprzez czas i wsparcie. A nie przez okowy magii. – odpowiedział szczerze – Ale musisz pamiętać, że drapieżniki są niebezpieczne, te stworzenia mogą zaatakować ze strachu, z obawy bądź broniąc swoje terytorium albo młodych. Jeżeli chciałbyś zrobić coś podobnego co ja zamierzam, zawsze, ale to ZAWSZE kieruj się własnym bezpieczeństwem. Dlatego jesli chcesz spróbować oswajać jakieś drapieżniki miej pewność, że umiesz się dobrze obronić i w razie potrzeby zaatakować. – poinstruował go.
– To bedzie ogromna przyjemność pójść do świątyni z moim uczniem. – ucieszył się, a jego szpiczaste uszy podnosiły się w górę i w dół ze radości.

Jednak ta chwila nie trwała długo, tupot ciezkich łap zaalarmował Vero i kryjąca się w trawach mantykorę. Zwierze podniosło się, aby spojrzeć co takiego zbliża się w ich kierunku. a Verso wygramolił się z wody aby zasłonić młodzika. Drapieżnik? tutaj? Dopiero zapach i obraz sylwetki poniekąd uspokoiły mglistego, a on odwrócił się do kompana ojca.
– Cokolwiek się stanie, masz nic nie robić, rozumiesz? – powiedział spokojnie, ale stanowczo do zwierzęcia. Nie on był jego panem, nie on mógł wydawać mu rozkazy. Jeśli sprawy przyniosą fatalny obrót, Vellidor zaatakuje.

Odsunał się zgrabnie od Ciela, widząc, że niebezpieczeństwo minęło, przynajmniej dla niego. Ostatnie spotkanie z Obłudną było słodko gorzkie, raz miał wrażenie, że chce rzucić mu się do gardła, a raz była najcieplejszym smokiem jakiego spotkał.
Nie skomentował niczego. Ani wzroku pełnego obrzydzenia i pogardy.
Ani tych krzywdzących słów.
Nie wyglądał najlepiej, więc nie mógł jej winić za taką reakcję, skąd mogła wiedzieć, że jego choroba wynika z konsekwencji jego nienaturalnego wzrostu.
Usiadł na ziemi, doskonale usłyszał warknięcie niezadowolenia kompana ojca, który ponownie sie położył jednak dalej bacznie obserwował sytuację.
Nie chciał martwić Ciela, to też zrobił kilka wdechów aby ukoić swoje nerwy i uśmiechnął się zyczliwie w stronę ziemistej smoczycy.

– Ciesze się, że Cię widzę Obłudna. Jak widzisz, z Cielem rozmawialiśmy na różne tematy. –powiedział z usmiechem i spojrzał na Ciela. – Promyczku, może zechcesz opowiedzieć czego się dzisiaj nauczyłeś? – zapytał malucha. To będzie też dla niego dobry sposób na utrwalenie wiedzy, ale tez miał nadzieję, że pokaże smoczycy, że nie uczyli się niczego złego, ani stronniczego.

Obłudna Łuska
Ĉielo

Wyszukiwanie zaawansowane