Cicha Jaskinia

Miejsce, gdzie stosunki, niegdyś przyjacielskie, pełne miłości, zmieniły się diametralnie. Teraz jest to teren, gdzie bezbronny, młody smok może czuć się najmniej bezpiecznie.
Złuszczona Łuska
Dawna postać
ffgmn
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 162
Rejestracja: 24 lut 2015, 11:04
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 46
Rasa: Drzewny

Post autor: Złuszczona Łuska »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 2
U: Skr,B,W,L,A: 1| S: 2
Atuty: Kruszyna; Boski ulubieniec

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Gdy postawiła kilka kroków w głąb jaskini zrozumiała, że jest to miejsce którego tak długo poszukiwała. Dookoła otaczała ją cisza. Weszła głębiej, niemal zupełnie niknąc w mroku.

Licznik słów: 27
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:
Boski Ulubieniec
Kruszyna
Uszkodzona Łuska
Dawna postać
Miedzianooka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 91
Rejestracja: 28 cze 2015, 18:29
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 13
Rasa: Skrajny
Opiekun: Uśmiech Cienia
Partner: Jeszcze czego

Post autor: Uszkodzona Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 3| P: 2| A: 2
U: W,S: 2| P,B: 3
Atuty: Szczęściarz;
Tym razem to nie Venya udała się na niewielką przechadzkę, a ona. Leniwe smoczysko, które zmęczone było od kiedy tylko wygramoliło się z jaja, parło teraz przed siebie, ciągnąc lewą stronę bez zastanowienia. Nie była to jednak wycieczka krajoznawcza, nic z tych rzeczy. Widad chciała po prostu znaleźć miejsce, z dala od tego kolczastego brzydala i jego towarzyszki, fioletowej plamy. Uciec jak najdalej od Cienistych żeby móc się zdrzemnąć, zapomnieć o wszystkim wokół. Ta mała jaskinia wydawała się idealna. Ciemna i na swój sposób przytulna, skojarzyła się młodej z jajkiem, z którym, pomimo swojego wieku, myślami nadal się nie rozstawała. Pociągnęła nosem, próbując wyczuć czy ktoś nie zasiedział się we wnętrzu tej cudownej norki, ale ponieważ węch miała niezbyt dobry, nic jej nie zaalarmowało. Możliwe, że jej siostra była bardziej wyczulona, ale to nie miało znaczenia. Przez większość czasu to Widad podążała posłusznie za lewaczką, więc bez względu na okoliczności, to ona miała wyłączność na prowadzenie. Do czasu...
Stały przed tunelem i w momencie, kiedy powinien nadejść czas na postawienie pierwszych kroków wgłąb, młoda zawahała się. Odwróciła łeb do złotookiej i patrzyła na nią przez chwilę, jakby w ogłupieniu
Ty pierwszapowiedziała przez zęby. Nie ważne jak absurdalnie brzmiało to z ust smoka, przytwierdzonego do ciała drugiego, ważne, że dawało jej komfort psychiczny.

Licznik słów: 212
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Drzewko genealogiczne założycieli Cienia
~Atuty~
szczęściarzW przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.

Kąśliwa Łuska
Dawna postać
Kaskada Wstrętności
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 113
Rejestracja: 29 cze 2015, 8:42
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 17
Rasa: Skrajny
Opiekun: Uśmiech Cienia
Partner: Przy każdym kroku- Widad.

Post autor: Kąśliwa Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 3| P: 2| A: 2
U: W,S: 2| P,B: 3
Atuty: Szczęściarz;
Samiczka szczerze się zdziwiła kiedy jej prawa połówka po raz pierwszy, sama z siebie, nie zmuszona przez siostrę postanowiła wyjść z groty i ruszyć w nieznany świat. Venya była pozytywnie zaskoczona i bez żadnych protestów postanowiła, że będzie podążać za siostrą. To moja zasługa, pomyślała lewa. Uważała, że to dzięki niej i jej wymuszonych na Widad wędrówkach, siostra zrozumiała jak wspaniały jest świat i na własną łapę chciała go obejrzeć. Odrzuciła teorię, że po prostu mała chce uciec w jakieś spokojne miejsce z dala od ojca i Fioletowej. Przecież jej jedynym priorytetem w życiu chyba nie jest spanie? Nie. Na pewno nie.– pocieszała się samiczka. Wreszcie Widad postanowiła się zatrzymać. Znalazły się w niezbyt przyjemnym, trochę przerażającym miejscu i młoda Venya na chwilę się zlękła. Szybko jednak wróciła do siebie i znowu zalała się typową dla niej falą optymizmu. No dobrze. odpowiedziała siostrze, przyglądając się dużej, mrocznej jaskini. Była dumna z faktu, że Widad chciała, aby to ona wpierw weszła do groty, jakby chcąc się upewnić, że jaskinia jest bezpieczna. Samiczka zaczęła wchodzić, jednak chcąc nie chcąc, weszły w tym samym momencie, innej możliwości przecież nie było. Och!krzyknęła zdumiona kiedy zobaczyła jak wewnątrz kryjówki siedzi jakaś dużo od nich większa istota. W ciemności widziała tylko jej błyszczące ślepia. Postąpiła krok w tył, ale wtedy potknęła się o tylną łapę Widad i pociągając za sobą siostrą runęły w długą, wprost przed oblicze Złuszczonej.

Licznik słów: 233
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Niezgłębiona to sióstr tajemnica – niepowtarzalna więź łącząca dwie dusze, dwa oblicza."

"Życie to żart. Twoje, moje i wszystkich."

"Kuszenie smoków nigdy nie jest rozsądne"


Posiadane: 1/4 mięso

Atuty:
I- Szczęściarz ( W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.
II-
III-
IV-
Złuszczona Łuska
Dawna postać
ffgmn
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 162
Rejestracja: 24 lut 2015, 11:04
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 46
Rasa: Drzewny

Post autor: Złuszczona Łuska »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 2
U: Skr,B,W,L,A: 1| S: 2
Atuty: Kruszyna; Boski ulubieniec
Jej sen zmącił się, gdy do jej nozdrzy dotarł obcy zapach. Wąsiki zadrgały, powieki uniosły się leniwie wyżej, ale na tle rozświetlonej łąki dojrzała tylko skłębione, wężowe sylwetki. A taką miała nadzieję pospać...
Westchnęła i z pewną rezygnacją spojrzała prawdzie w oczy: Od pewnego czasu wstydziła się swojego statusu w stadzie i znikała smokom z oczu.
I dot ego zaczyna się użalać nad sobą!
Brawo, Złuszczona. Syknęła do siebie w myślach.
Podniosła się na łapy, z pewnym humorem obserwując ich zmagania z grawitacją. Czekała cierpliwie aż ucichnie rumor jaki utworzyły i dopiero wtedy podała im łapę, by pomóc wstać.
Dzieci są pociesznymi stworzeniami... Nawet te z Cienia.
Bu – Zachichotała.

Licznik słów: 111
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Uszkodzona Łuska
Dawna postać
Miedzianooka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 91
Rejestracja: 28 cze 2015, 18:29
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 13
Rasa: Skrajny
Opiekun: Uśmiech Cienia
Partner: Jeszcze czego

Post autor: Uszkodzona Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 3| P: 2| A: 2
U: W,S: 2| P,B: 3
Atuty: Szczęściarz;
Podaje im łapę? To znaczy? A co to niby za gest, zamierza je podrapać czy co? Widad wyszczerzyła wściekle zęby. Wyglądało na to, że nie potrafiła witać się z obcymi w bardziej przyjazny sposób. Nie była już taka młoda, a nadal zachowywała się jak niewydarzone pisklę. Ale cóż... póki co niezbyt jej to przeszkadzało. Nadal niezbyt wyraźnie widziała, były w końcu w ciemnym pomieszczeniu, a ślepia Widad były w nim jeszcze bardziej bezwartościowe niż w świetle dziennym. Widziała jednak jak łapsko stwora zbliżyło się do pyska jej i siostry. Smok był spory i prawdopodobnie niebezpieczny, bo śmiał się perfidnie z ich upadku. Może zechce je w następnej kolejności skrzywdzić? Młoda musiała temu zapobiec, okaleczyć plamę, zanim ona zatopi kły w jej grzbiecie. Skoro tamta wystawiała łapsko, niech wie, że jest nie bardziej niebezpieczna od dwugłowych samiczek. Widad błyskawicznie otworzyła mordkę i wystrzeliła w kierunku ciała wrogiej istoty. Chciała chwycić i najlepiej powyrywać jej palce!

Licznik słów: 154
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Drzewko genealogiczne założycieli Cienia
~Atuty~
szczęściarzW przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.

Kąśliwa Łuska
Dawna postać
Kaskada Wstrętności
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 113
Rejestracja: 29 cze 2015, 8:42
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 17
Rasa: Skrajny
Opiekun: Uśmiech Cienia
Partner: Przy każdym kroku- Widad.

Post autor: Kąśliwa Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 3| P: 2| A: 2
U: W,S: 2| P,B: 3
Atuty: Szczęściarz;
Venya, podobnie jak Widad również nie była zachwycona zaistniałą sytuacją. Może i próbowała grać twardą, ale chcąc nie chcąc wciąż była małym pisklęciem. Więc kiedy obie z Widad się potknęły, z jej winy oczywiście, i kiedy już zamierzała się podnieść i kiedy usłyszała cichy chichot, poczuła, że szklą się jej ślepia. Oczywiście był to śmiech tej istoty, która ją tak wystraszyła. Nie był on ani trochę niemiły, ani tym bardziej szyderczy, wręcz przeciwnie: dodający otuchy, sympatyczny. Venya jednak źle to wszystko zinterpretowała i słysząc śmiech tamtej poczuła się głęboko urażona. Nie żeby nie miała poczucia humoru i nie potrafiła śmiać się sama z siebie, ale jak wcześniej mówiłam wszystko jej się pomieszało. Wydawało jej się, że Złuszczona z nich dobitnie szydzi. I jeszcze ta łapa? Co ona sobie myśli? Pozwoliła Widad ugryźć samicę, po czym sama, bez niczyjej pomocy podniosła do góry siebie i siostrę. Potrafimy same wstać. powiedziała do samicy, dumnie podnosząc łeb. Ty tu mieszkasz? Jeśli tak, to musisz wiedzieć, że teraz nasza jest ta grota. oznajmiła starając się grać doroślejszą niż była, jednak przy jej skrzekliwo-piskliwym głosie brzmiało to co najmniej dziwnie.

Licznik słów: 185
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Niezgłębiona to sióstr tajemnica – niepowtarzalna więź łącząca dwie dusze, dwa oblicza."

"Życie to żart. Twoje, moje i wszystkich."

"Kuszenie smoków nigdy nie jest rozsądne"


Posiadane: 1/4 mięso

Atuty:
I- Szczęściarz ( W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.
II-
III-
IV-
Złuszczona Łuska
Dawna postać
ffgmn
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 162
Rejestracja: 24 lut 2015, 11:04
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 46
Rasa: Drzewny

Post autor: Złuszczona Łuska »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 2
U: Skr,B,W,L,A: 1| S: 2
Atuty: Kruszyna; Boski ulubieniec
Ślepia jej rozbłysły, gdy młody pyszczek wystrzelił w jej kierunku. Zęby odbiły światło w półmroku, ale smoczyca nie cofnęła dłoni. Nie były w stanie nic jej zrobić. To uczucie podobne było do łaskotania. Wykręciła się lekko, ale milczała, nie chcąc jeszcze bardziej rozeźlić małych istotek. Bardzo wrogich i władczych istotek. Złuszczona nie była w stanie brać ich na poważnie. Każdy ruch różowego pyszczka ją bawił i zorientowała się, że coraz bardziej podobają jej się te cieniste smoczyce. Już w tak lichym świetle widać było, że są bardzo urodziwe a za kilkanaście księżyców ich uroda będzie bardzo niebezpieczna.
Skupiła się na tej bardziej rozmownej i powstrzymała się od uśmiechu słysząc jej słowa.– Nie, ta grota nie należy do mnie. Sądząc po zapachu od dość dawna nie ma właściciela. – Postąpiła krok do przodu i nachyliła się lekko, przyglądając im się uważniej. – Jeśli chcesz, możemy o nią zawalczyć. – Zniżyła głos niemal do szeptu. To chyba nie był dobry pomysł, by je tak straszyć. Są takie płochliwe! Jeszcze uciekną, a drzewna tak dobrze się bawi! – Jednak... nie zasługujecie na to. Przerwałyście mój sen, a teraz stawiacie żądania. – Odsunęła się, wciągając ich zapach do nosa. – Uspokój się, choćbym chciała nie mogę tu wam zrobić krzywdy – jesteśmy na wspólnych terenach. – Jej głos, mimo twardszych tonów nadal był miły. Nie bardzo wiedziała, jak sobie z nimi poradzić. Czemu ze wszystkich stron oczekują zagrożenia? – Możemy milej spędzić czas, jeśli tylko dacie mi szanse Poruszyła lekko ogonem.

Licznik słów: 247
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Kąśliwa Łuska
Dawna postać
Kaskada Wstrętności
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 113
Rejestracja: 29 cze 2015, 8:42
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 17
Rasa: Skrajny
Opiekun: Uśmiech Cienia
Partner: Przy każdym kroku- Widad.

Post autor: Kąśliwa Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 3| P: 2| A: 2
U: W,S: 2| P,B: 3
Atuty: Szczęściarz;
One urodziwe? Dobry Immanorze! Chyba tylko jedna jedyna Złuszczona tak myślała. Być może był to wynik złego oświetlenia, albo po prostu samica miała zły wzrok. Ale one nie był ładne. Wyjątkowe, owszem. Jednak ta krępa, zniekształcona sylwetka, ogon, który wydawał się łysy i te byle jakie rozmieszane łuski z futrem, chyba nie należały do żadnych atutów samiczek. Poza tym to czy ich uroda byłaby niebezpieczna czy nie, nie miało większego znaczenia. One z wiadomej przyczyny raczej nie będą mogły myśleć o żadnym romansie, ani tym bardziej o stałej miłości... Zawalczyć? A po co nam to? My Cię przegonimy i tyle. oznajmiła buńczucznie Venya, z uporem cedząc wypowiadane słowa. My się Ciebie wcale nie boimy. skłamała, bo jeszcze przed chwilą faktycznie była przerażona spotkaniem ze Złuszczoną. Ja jestem bardzo odważna.powiedziała, dumnie prężąc ich podwójną pierś. Zadrgała na jej kolejne słowa. Milej spędzić czas? No cóż... Jeśli chcesz to przedstaw nam swoją propozycję, a ja w porozumieniu z Widad stwierdzę, czy jest warta tego, aby ją wykorzystać.pertraktowała, tym swoim skrzekliwym głosikiem.

Licznik słów: 172
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Niezgłębiona to sióstr tajemnica – niepowtarzalna więź łącząca dwie dusze, dwa oblicza."

"Życie to żart. Twoje, moje i wszystkich."

"Kuszenie smoków nigdy nie jest rozsądne"


Posiadane: 1/4 mięso

Atuty:
I- Szczęściarz ( W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.
II-
III-
IV-
Uszkodzona Łuska
Dawna postać
Miedzianooka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 91
Rejestracja: 28 cze 2015, 18:29
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 13
Rasa: Skrajny
Opiekun: Uśmiech Cienia
Partner: Jeszcze czego

Post autor: Uszkodzona Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 3| P: 2| A: 2
U: W,S: 2| P,B: 3
Atuty: Szczęściarz;
Wgryzła się w samicę, ale wyglądało na to, że jej zęby nie były jeszcze wystarczająco wykształcone żeby zrobić jej krzywdę. Niech to! Jak podrośnie, dziabnie ją o wiele mocniej!
Niewzruszona ugryzieniem smoczyca zaczęła coś mówić, więc żeby zrozumieć jej słowa, Widad musiała w pełni się na nich skupić. Skierowała uszy w jej kierunku i przymknęła, już i tak wąskie oczka.
Nie może ich skrzywdzić, ponieważ są na wspólnych? Czyli Złuszczoną ograniczało jedynie terytorium, a poza nim gotowa była je rozerwać? Pięknie. Dlaczego młode musiały natrafiać jedynie na takie niebezpieczne typy? Słuchając jednak dalej, Widad zorientowała się, że brązowa proponuje im "miły czas". A cóż to znaczyło? Jakieś typowe wyrażenie jednołbych?
Miedzianooka nie chciała walczyć, wiedziała już, że nic nie wskóra ugryzieniami, a pluć się bała, ponieważ miała z tym niemiłe doświadczenie. A skoro tak, może rzeczywiście powinna spróbować poddać się planom nieznajomej? W końcu jeżeli ją rozzłości, może stać się coś nieoczekiwanego!
Venya zaczęła rozmawiać z olbrzymką, więc Widad zyskała więcej czasu na zastanowienie.

Nooo właśnie. Co to znaczy, miło spędzić czas? wyrzuciła patrząc badawczo na smoczycę.

Licznik słów: 177
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Drzewko genealogiczne założycieli Cienia
~Atuty~
szczęściarzW przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.

Złuszczona Łuska
Dawna postać
ffgmn
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 162
Rejestracja: 24 lut 2015, 11:04
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 46
Rasa: Drzewny

Post autor: Złuszczona Łuska »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 2
U: Skr,B,W,L,A: 1| S: 2
Atuty: Kruszyna; Boski ulubieniec
Jeśli chcecie, by wasze groźby stanowiły realne zagrożenie... – zawahała się, zerkając na tę cichszą. Wydawała się nieco mniej ogarnięta. – Jeśli chcecie, by inni się was bali, nie wystarczy niestety wasz głośny jazgot. Musicie się nauczyć walczyć. Na początku, by rozruszać mięśnie i je wyćwiczyć zaproponowałabym naukę skoku. – Sylwetki smoczyc nadal były dla niej słabo widoczne, co nieco zaczynało ją irytować, mimo iż nie miała żadnych problemów z odgadnięciem co w ich małych, najeżonych różkami, głowach siedzi. Wstała więc powoli i siadła bliżej wejścia do groty. Chwilę trwała zupełnie nieruchomo, i tylko po jej pociemniałych tęczówkach poznać można było, że w środku coś się dzieje. Jednak i to niezauważone minęło.
Smoczyce nie były, jak wcześniej sądziła, przytulone do siebie... Miały jedno ciało. Zastanawiała się, czy nauka nie okaże się przez to nieco trudniejsza. Jeśli zdecydują się z nią współpracować, będzie mogła na własnych łuskach się przekonać. Nigdy jeszcze nikogo nie uczyła, a od razu skacze do tak głębokiej pieczary! Odetchnęła głębiej, marszcząc pysk w lekkim uśmiechu. Te smoczyce są cudowne!
Miło spędzić czas... To może oznaczać zabawę. Czyli stan przeciwny temu, w którym teraz jesteście. To wiąże się z rozluźnieniem. Nie musicie mi od razu całkowicie zaufać... Ale może dotrze do was, zwłaszcza do ciebie... – spojrzała w zmrużone, miodowe ślepia prawej głowy. – ...że świat nie kręci się wokół zabijania. Smoki odczuwają też całe mnóstwo innych emocji, jak zadowolenie, gdy drzemie się w promieniach wiosennego słońca. – Jej słowa były dość ciche, nigdy o tym dłużej nie myślała i teraz mówiła dość zawile, układając to sobie wszystko w głowie. – Chęć zabawy. Miłość. Czujesz to do własnych rodziców? – Sama swoich nigdy nie poznała, ale zawsze wyobrażała sobie, że tak młode smoki odczuwają jeszcze przywiązanie i być może miłość do pary, która je wychowuje. – Chodzi mi o to, że w wolnych stadach raczej mało smoków stanowi istotne zagrożenie dla pisklaków, staramy się was chronić – jesteście naszą przyszłością. Wiadomo, że nadal musicie być czuje i uważne, ale nasze stada łączy prawo Smoków. To poważna więź, która jest w tej chwili waszą jedyną ochroną. Każdy smok, gdy osiągnie odpowiedni wiek składa przysięgi, za których złamanie grozi im śmierć albo wygnanie. – Przechyliła lekko łeb, nieco zniesmaczona swoim bełkotem. Ale może młode dobrze to zrozumieją... Wbrew pozorom nie były takie głupie.
Ja czuje, że miło spędzam czas, gdy wędruję wysoko w koronach drzew, zwłaszcza zimą. Nigdy nie widziałyście zimy, prawda?

Licznik słów: 404
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Kąśliwa Łuska
Dawna postać
Kaskada Wstrętności
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 113
Rejestracja: 29 cze 2015, 8:42
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 17
Rasa: Skrajny
Opiekun: Uśmiech Cienia
Partner: Przy każdym kroku- Widad.

Post autor: Kąśliwa Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 3| P: 2| A: 2
U: W,S: 2| P,B: 3
Atuty: Szczęściarz;
My się już uczymy skakać i biegać. I kiedyś będziemy niepokonane. powiedziała dumnie, pogardliwie patrząc na Złuszczoną. Czyżby ona je pouczała? Co za bezczelność! W Venyi, aż kipiało z gniewu. Widad chyba podzielała jej odczucia. Jednak kiedy tamta zaczęła mówić dalej, samiczka szybko zapomniała o swojej obrazie i zaciekawiona słowami nowo poznanej wsłuchiwała się w jej pogodny głos. Nie byłaby jednak sobą, gdyby nie dodawała co jakiś czas jakichś kąśliwych uwag, bowiem nie zgadzała się ze starszą samicą. Na nowo rozbudziły się w niej negatywne uczucia. Ja jestem rozluźniona prawie zawsze, a co do Widad to się tym nie interesuj. Po prostu jesteś wstrętna i tyle.warknęła agresywnie. Co ona sobie wyobrażała? Zamierzała im mówić o rozluźnieniu, o zabawie? Przecież życie to jedna wielka zabawka! My będziemy zabijać tylko wrogów. Powstrzymała się od dodania, że ona sama jest ich wrogiem. Słuchała dalej. My się umiemy bawić i cieszyć, ty wstrętna.Oj, nie. Powtarzam się, przemknęło jej przez myśl.Cieszyłyśmy się, a przynajmniej ja dzisiejszym dniem, dopóki ciebie nie spotkałyśmy. Jesteś psuja ładnych dni! zawołała drżącym głosem, bliska wybuchu. Jakich rodziców? My mamy tylko ojca, ale on jest wstrętny i okropny. Mimo to go szanuję, pomyślała wbrew samej sobie.Miłość? A co to niby jest miłość?prychnęła głośno tak jakby tamto słowo nic dla niej nie znaczyło, choć to nie była prawda. Venya kochała Widad czystym i szczerym uczuciem. Bez niej nie potrafiłaby żyć. Jednak nie potrafiłaby się do tego przyznać przed samą sobą. Jeszcze nie teraz. No pewnie, że nie jest niebezpiecznie! Smoki Wody i Życia to słabeusze, które straciły własne instynkty i nawet nie wiedziałyby jak się gryzie.powtórzyła, wydedukowane przez Aluzję słowa. Odsunęła się o krok do tyłu, pociągając za sobą siostrę, obawiając się kolejnych słów samicy, których Cienista nie potrafiła znieść. Poczuła jednak ulgę, gdy tamta zaczęła teraz mówić o sobie. Ja lubię wędrować po obozie Cienia i oglądać uciekające stwory z długimi uszami, oraz patrzeć na te małe, różnokolorowe kropki na ziemi, co czasami latają. Co to zima?Tym razem mówiła dużo spokojniej.

Licznik słów: 340
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Niezgłębiona to sióstr tajemnica – niepowtarzalna więź łącząca dwie dusze, dwa oblicza."

"Życie to żart. Twoje, moje i wszystkich."

"Kuszenie smoków nigdy nie jest rozsądne"


Posiadane: 1/4 mięso

Atuty:
I- Szczęściarz ( W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.
II-
III-
IV-
Uszkodzona Łuska
Dawna postać
Miedzianooka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 91
Rejestracja: 28 cze 2015, 18:29
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 13
Rasa: Skrajny
Opiekun: Uśmiech Cienia
Partner: Jeszcze czego

Post autor: Uszkodzona Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 3| P: 2| A: 2
U: W,S: 2| P,B: 3
Atuty: Szczęściarz;
Widad słuchała większej smoczycy z zaciekawieniem. Chociaż nie potrafiła wykrzesać z siebie ani odrobiny sympatii, przestała być do niej nastawiona negatywnie. Kiedyś słowa ją drażniły, denerwowało ją bowiem, że ktoś mówił kiedy ona nic nie rozumiała. Teraz było inaczej i chociaż miedzianooka musiała mocno skupić się na słowach, potrafiła wszystko zrozumieć. Tym razem jedyną istotą która ją denerwowała była jej siostra. Wtrącała się co chwila, utrudniając Widad zrozumienie wypowiedzi brązowej. Co ona sobie wyobrażała, że paplała tyle, mogąc narazić je na gniew nieznajomej? Chociaż to ona, prawa połowa, była najczęstszą przyczyną ich problemów, tym razem zdecydowała się zachować bardziej logicznie, w przeciwieństwie do swojej rozjuszonej połówki. Już miała ugryźć ją w ucho, po raz kolejny zresztą, kiedy zorientowała się, że złotooka zadaje pytania. Pierw wyzywa brązową, a teraz chce się od niej czegoś dowiedzieć? No proszę i kto tutaj miał chwiejny charakter!
Zima?powtórzyła cicho zaraz za pytaniem VenyiZadowolenie jest wtedy, kiedy można spaćdorzuciła od siebie. Nie przyszło jej jeszcze doświadczyć szczęścia z innego powodu.
Nie za bardzo wiedziała co dodać na wzmiankę na temat piskląt, jako przyszłości innych. Młoda nie czuła się fundamentem stada, ani nie wyobrażała sobie, że będzie jakkolwiek dla niego istotna. Oczywiście wierzyła w swoje możliwości, ale nie zamierzała żyć dla kogoś. Wystarczyło już, że dzieliła ciało z lewaczką. Ogółem Widad nie była zbyt rozmownym typem, więc kiedy Venya wylewała z siebie potok słów, ona poprzestała na tym jednym zdaniu z myślą, że i tak powiedziała za dużo.

Licznik słów: 244
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Drzewko genealogiczne założycieli Cienia
~Atuty~
szczęściarzW przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.

Złuszczona Łuska
Dawna postać
ffgmn
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 162
Rejestracja: 24 lut 2015, 11:04
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 46
Rasa: Drzewny

Post autor: Złuszczona Łuska »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 2
U: Skr,B,W,L,A: 1| S: 2
Atuty: Kruszyna; Boski ulubieniec
Z lekkim zawodem przyjęła wieść, że smoczyce już uczą się u kogoś innego. Poczuła lekką zazdrość – ale i to po chwili minęło, jeszcze będą miały okazję. Pochyliła lekko pysk, przyglądając się temu ładniejszemu pisklęciu. Było takie... żywe. – Jak macie na imię? – Jeden z kącików ust uniósł się lekko. Zapomniała spytać się wcześniej.
Zazdrościła im tej dzikości, chęci walki i trwania przy swoim zdaniu, nawet jeśli nie miały racji.
Cały czas próbowała je jakoś określać, ale smoczyce jakby to wyczuwały i bezlitośnie wykpiwały jej próby zrozumienia ich.
Zima, to czas, gdy ziemia na jakiś czas się usypia. Jest bardzo zimno – tak bardzo, że może to nawet zabić. Drzewa zrzucają liście, noce trwają dłużej, dużo zwierząt zapada w sen, który kończy się wraz z nadejściem pierwszych wiosennych promieni słońca. Nie trwa to bardzo długo, księżyc tylko kilkakrotnie w pełni pokazuje swoją twarz. Ale najlepszy w tym jest biały puch, który pada z nieba. Jest delikatny jak płatki kwiatów, ale dużo drobniejszy. Zmienia się w wodę w kontakcie z gorącą smoczą skórą. I jest go czasem tak dużo, że mógłby w całości was zasypać! Przydaje się wtedy umiejętność lotu, bo brodzenie w nim jest nieco uciążliwe. Ciężko to opisać, ale za niedługo będziecie mogły same się o tym przekonać na własnych łuskach. -Trudno było coś takiego komuś wytłumaczyć. Może im się wydawać, że rozumieją, ale żadne opowieści nie są w stanie w pełni oddać piękna tego bezlitosnego żywiołu. Wydawało jej się, że to polubią. Szorstkość, brutalność jakoś bardziej do nich pasowała, bardziej niż idyllicznie wspaniałe lato, ciepło i radość wszelkiego stworzenia wychowującego kolejne, młode pokolenie. Może przesadza. Jeszcze są młode. Zdążą się wyszumieć, zastanawiała się, jakimi smokami się staną, jak dorosną.
Jakie miejsce chciałybyście zająć w stadzie? Jako wojownicy, czarodzieje? A może jedna będzie miała inną rangę? Ja szkolę się na Uzdrowiciela, za niedługo powinnam zostać klerykiem. Będę opatrywała wam zady, gdy ktoś je spierze! – Zaśmiała się, jednocześnie zastanawiając się, czy podoła temu, dość wymagającemu, zadaniu. Jej uśmiech nieco zbladł, ale nadal życzliwie przypatrywała się Cienistym, czekając na ich odpowiedź.

Licznik słów: 344
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Kąśliwa Łuska
Dawna postać
Kaskada Wstrętności
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 113
Rejestracja: 29 cze 2015, 8:42
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 17
Rasa: Skrajny
Opiekun: Uśmiech Cienia
Partner: Przy każdym kroku- Widad.

Post autor: Kąśliwa Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 3| P: 2| A: 2
U: W,S: 2| P,B: 3
Atuty: Szczęściarz;
Ja jestem Venya. A ona to Widad.odpowiedziała na pytanie starszej samicy, wskazując wpierw na siebie, a potem na siostrę. Nie bardzo ją interesowało jak ona ma na imię, nie potrzebowała tego. Jeżeli kiedyś jeszcze ją spotka, albo będzie czegoś od niej chciała, nie będzie potrzebowała jej imienia, aby ją rozpoznać. Pozna po głosie, zapachu, wyglądzie. Jednak mimo to przeczuwała, że nieznajoma i tak poda swoje miano. Prawie każdy tak robił. Trudno, będzie trzeba dodać je do listy zapamiętanych. Być może to co przeżywała Venya faktycznie było chwiejnym charakterem, ale tak już miała. Z ogarniającej jej złości, potrafiła nagle przejść w beztroskie zadowolenie, odczuwa radość. Żyje się chwilą. U niej te "chwile" często kończyły i rozpoczynały się na nowo w błyskawicznym tempie. Młoda samiczka w ogromnym skupieniu wsłuchała się w słowa opisujące zimę.. Przymknęła złote ślepia i zaczęła wyobrażać sobie opisywaną przez błotnistołuskąkrainę. Wyobraźnie miała bogatą, także nie było nic dziwnego, że w trakcie tej myślowej podróży co jakiś czas uśmiechała się sama do siebie. W końcu starsza smoczyca skończyła mówić, a wizja w umyśle Venyi trwała jeszcze chwilę, po to, aby po chwili prysnąć, niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Samiczka otworzyła ślepia z błogim wyrazem wymalowanym na pysku. Za ile przyjdzie ta zima? Już się nie mogę doczekać.wychrypiała wesoło. Nie była już wrogo nastawiona do tej drobnej samicy. I teraz już spokojnie, bez agresji, odpowiedziała na jej pytania. My będziemy najgroźniejszymi smoczycami na całych terenach wolnych stad. Za pomocą magii będziemy polować na głupie zwierzęta i zabijać wstrętne drapieżniki!zawołała energicznie. Co do ich wspólnej profesji, obie samiczki były ze sobą zgodne. I to nie nam będziesz opatrywała zady, a naszym wrogom.dodała po chwili.

Licznik słów: 276
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Niezgłębiona to sióstr tajemnica – niepowtarzalna więź łącząca dwie dusze, dwa oblicza."

"Życie to żart. Twoje, moje i wszystkich."

"Kuszenie smoków nigdy nie jest rozsądne"


Posiadane: 1/4 mięso

Atuty:
I- Szczęściarz ( W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.
II-
III-
IV-
Uszkodzona Łuska
Dawna postać
Miedzianooka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 91
Rejestracja: 28 cze 2015, 18:29
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 13
Rasa: Skrajny
Opiekun: Uśmiech Cienia
Partner: Jeszcze czego

Post autor: Uszkodzona Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 3| P: 2| A: 2
U: W,S: 2| P,B: 3
Atuty: Szczęściarz;
A czy dzięki piórom i sierści będzie nam cieplej niż tobie?zapytała po siostrze, kiedy ta zaciekawiła się datą nadejścia zimy. Rzeczywiście musiała być to ciekawa pora i już wydawała się podobać Venyi, chociaż jeszcze jej nie doświadczyła. Ogółem Widad milczała, kiedy złotooka przeszła do wywyższania ich i opowiadania na temat zabijania zwierząt. Oczywiście, że będą to robiły, ale mówienie o tym w ten sposób nie dodawało im grozy. Miedzianooka mlasnęła tylko i znów skierowała wzrok na brązową. Nigdy nie wymagała i imion, wszystkich określała według ich barwy albo innych, charakterystycznych cech. Smoki za bardzo przyzwyczajały się do tych wszystkich nazw i chociaż czasami bywały przydatne to na ogół wprowadzały jedynie chaos.
Ostatecznie samiczka zawyrokowała, że smoczyca to przezroczystoucha, bo jak teraz zauważyła, było to lepsze określenie niż "brązowa", tak w końcu nazywał się ich nie-wujek, a nie chciała zrównywać poziomu mądrej smoczycy do tego błotniaka. Szanowała go tylko przez chwilę, kiedy je uczył, ale opinia na jego temat zrzedła zupełnie kiedy zaczął zachowywać się wobec nich w taki nienaturalny sposób. Tak czy inaczej Widad wpisała uchatkę na swoją wewnętrzną listę w miarę przyzwoitych znajomości, co skwitowała burknięciem. Przyjaznym, chociaż brzmiało jakby zbierało jej się na wymioty.

Licznik słów: 197
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Drzewko genealogiczne założycieli Cienia
~Atuty~
szczęściarzW przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.

Złuszczona Łuska
Dawna postać
ffgmn
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 162
Rejestracja: 24 lut 2015, 11:04
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 46
Rasa: Drzewny

Post autor: Złuszczona Łuska »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 2
U: Skr,B,W,L,A: 1| S: 2
Atuty: Kruszyna; Boski ulubieniec
Słuchała płomiennej przemowy Wenji, uśmiechając się kątem pyska. Zmarszczył się lekko, nadając jej drapieżny wygląd. – Nie będzie co opatrywać. Pozostaną z nich tylko krwawe strzępy, które będą wydziobywać kruki. – To były dokładnie te słowa, jakie, wydawało jej się, chciała usłyszeć prawa głowa. Adeptka przyjrzała się jej, zastanawiając się, jak to młode piskle wygląda jak jest zadowolone. Na razie kojarzyło jej się z kurą... Ale Złuszczona nie potrafiła powiedzieć, dlaczego. W każdym razie zadowolona smoczyca sprawiała naprawdę przyjemne wrażenie. Skupiała się na każdej myśli, jaką dzieliła się z nią przezroczysto-ucha, co bardzo tej drugiej schlebiało. Jej głupie myśli przerwał dziwny dźwięk, który skojarzył się jej z wymiotami, a wydobywał się z gardła Widad. Przyjrzała się jej podejrzliwie, ale napotkała tylko aprobujące spojrzenie oczu błyszczących w półmroku.
Zastanowiła się, jak ona odczuwała chłód. Jedynie jako brak ciepła, bo nie było to coś, co utrudniało jej życie. Smoki nie potrzebują słońca, by żyć. Jedynie trochę pomyślunku, bo mróz nadal jest niebezpieczny, nawet dla stworzeń takich jak one...
W smokach płonie ogień – odparła żartobliwie. – Ale... pewnie tak. To cenny nabytek, jednak w walce może być przeszkodą. – Sierść bardzo łatwo mogła się zapalić, co bardzo utrudniłoby walkę.
Pewnie, gdyby usłyszała myśli Widad zaprotestowałaby. Ale Złuszczona nie wiedziała, że kiedyś, i w zasadzie nadal się to stosuje, że nadaje się imiona od przezwisk. Gdyby chwilę się nad tym zastanowiła, sama by do tego doszła, ale nie jest zbyt mądrym smokiem, no i nie wiedziała, że Widad o tym myśli. Smoczyca milczała przez większość czasu, wpatrując się tylko w nią parą zmrużonych podejrzliwie ślepi, zachowując swoje myśli dla siebie.
Przyjęło się, że smok sam sobie nadaje imię, co często ma dla niego dość duże znaczenie. Może być przeciwieństwem rzucającej się w oczy cechy, jaką posiada, albo określa drogę, jaką chce podążać smok, czy będzie opisywało coś, czym się odznaczył i tak dalej. Gdy stanie się dorosły, w pełnym znaczeniu tego słowa, przyjmie imię, które przylgnie do niego już na zawsze.. Będzie się to wiązało z dużymi zmianami, co zostanie podkreślone przez ten rytuał.
Złuszczona była Złuszczoną, z powodu określenia jakie kiedyś słyszała na temat swoich łusek. Delikatny szron, jaki pojawił się na jej nich, jeszcze pokrytych płynem owodniowym, musiał się jej rodzinie skojarzyć z tą chorobą, bo od tego czasu tak ją nazywali. Niedługo potem, zanim nauczyła się mówić, straciła z nimi kontakt i to było jedyna rzecz jaką zapamiętała i jaka łączyła ją ze smokami spoza bariery.
Oczywiście, nie każdego to musiało obchodzić i określenie, jakie wymyśliła dla niej Widad, pewnie bardziej przypadłoby jej do gustu.
Umysł Złuszczonej zajmowały inne problemy, którymi podzieliła się ze smoczycami:
Jesteś bardzo szczera w swojej złości
– skomentowała Wenyę. – Zachowujesz się sprawiedliwie, twój nieprzyjaciel będzie świadomy swojego marnego końca. Czemu jednak nie postępujecie tak, jak mi się wydaje, bardziej pasuje do smoków Cienia? Mianowicie posługując się oszustwami i podstępami. By zyskać przewagę. Trochę satysfakcji?
Zawsze chciałam taka być – egoistyczna. Nigdy jednak nie potrafiłam się na to zdobyć. Ale wydaje mi się, że wy byście sobie poradziły bez większych problemów.
Złuszczonej nie przyszło do głowy, że jej słowa mogą być obraźliwe, bo smoczy świat już taki był – bezwzględnie okrutny. Te cechy, jakie wymieniła, nigdy nie wadziły na dłuższą metę, co nawet ona dostrzegała. Nie chciała zarzucić im niehonorowości, ale po ostatnich wydarzeniach... Szacunek do własnego stada to jedno, a umiejętność dbania o siebie to drugie. Gdzie jednak plasuje się w tym wszystkim Spojrzenie, które pożarło pisklę, jawnie drwiąc sobie z praw bogów i smoków? Wszystko, co niedawno opowiadała pisklakom Złuszczona, traciło na tym na swojej wiarygodności. Było jak miraż. Równie złudne i ulotne.




//Chciałam jeszcze pisać, ale to byłaby już przesada xDDDD Niech ktoś mi zabierze klawiaturę D:

Licznik słów: 616
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:
Boski Ulubieniec
Kruszyna
Kąśliwa Łuska
Dawna postać
Kaskada Wstrętności
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 113
Rejestracja: 29 cze 2015, 8:42
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 17
Rasa: Skrajny
Opiekun: Uśmiech Cienia
Partner: Przy każdym kroku- Widad.

Post autor: Kąśliwa Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 3| P: 2| A: 2
U: W,S: 2| P,B: 3
Atuty: Szczęściarz;
Mruknęła coś zadowolona na słowa starszej samicy. Venye niezbyt interesowało o czym rozmyślała Złuszczona, kiedy to milkła na chwilę. Choć gdyby wszystkie jej ukryte myśli zostały wyeksponowane w słowa, na pewno coś z nich by ją zainteresowało. Na przykład kwestia dotycząca przybierania nowych imion. Jej siostra miała specyficzny sposób nazywania innych smoków, który Venya nie do końca rozumiała. I nawet nie wiedziała, że wciąż go stosuje. Jej reakcja na imię, które nadała jej Widad najprawdopodobniej byłaby pozytywna, bo Lewa, czy Złotooka brzmiało naprawdę ładnie. Samiczka późno przypomniała sobie, że ich rozmówczyni nie odpowiedziała jej na pytanie dotyczące zimy. I choć szczerze ją to interesowało, nie powtórzyła go. Nastanie, kiedy nastanie. Złuszczona ponownie zwróciła się w jej stronę, a ona ponownie wytężyła narząd słuchu i skupienie. Czemu uważasz, że smoki Cienia to egoistyczni oszuści? Może są i tacy, ale każdy jest chyba odrębną indywidualnością. Egoiści znajdą się w każdym stadzie. Nasz stado jest okryte całunem mroku, a on może się objawiać na różne sposoby. To nas powinno cechować. odpowiedziała na jej pytanie, a w jej głosie po raz pierwszy dzisiaj raz nie było słychać dozy złośliwości. Właściwie nie było żadnej emocji w wypowiadanych przez nią słowach. Nie była obrażona, czy smutna, wręcz przeciwnie. Podobały jej się pochwały Łuski. Była jednak zaintrygowana faktem, że inne stada postrzegają Cień w ten sposób.

Licznik słów: 219
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Niezgłębiona to sióstr tajemnica – niepowtarzalna więź łącząca dwie dusze, dwa oblicza."

"Życie to żart. Twoje, moje i wszystkich."

"Kuszenie smoków nigdy nie jest rozsądne"


Posiadane: 1/4 mięso

Atuty:
I- Szczęściarz ( W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.
II-
III-
IV-
Jeździec Apokalipsy
Dawna postać
Kiara Odrodzona
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1053
Rejestracja: 02 cze 2015, 15:44
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 73
Rasa: Drzewny
Partner: Cichy Potok

Post autor: Jeździec Apokalipsy »
A: S: 1| W: 2| Z:2| I: 1| P: 2| A: 2
U: MO,Kż: 2| B,L,P,S,Sl,W,M,Skr,MP,MA: 3| A,O: 6
Atuty: Zwinna; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany; Ostateczny Cios
Wojowniczka ze wszystkich terenów wspólnych najbardziej lubiła Czarne Wzgórza. Czuła się tam najlepiej.. w dodatku spotykała wiele smoków, dzięki czemu zawierała nowe znajomości. Smoczyca uderzyła ogonem o ziemię, gdy się tutaj zjawiła.
Echo rozniosło się po jaskini, w której smoczyca obecnie się znajdowała. Ah.. uwielbiała zwiedzać nowe zakamarki. Ciemność była jej przyjacielem.. tak więc smoczyca przysiadła na ziemi, uważnie się rozglądając.
Było tutaj psuto.
Żadna gadzina czy zwierz nie powinien jej przeszkadzać.. Cienista nie zamierzała jednak zostać tu długo. Po prostu pragnęła nieco odpocząć i być może, przeżyć coś zupełnie nowego. Jej błękitne ślepia wydawały się być nieco jaśniejsze niż zawsze.. Drzewna nie zamierzała tutaj jednak zmrużyć oka, więc wstała i zaczęła kierować się ku wyjścia. Nie spieszyła się jednak, miała przecież wiele czasu.. i co z nim mogła zrobić?

Licznik słów: 130
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zawsze trzeba działać. Źle czy dobrze, okaże się później. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.

A T U T Y
I – Zwinny
Jednorazowo +1 do Zręczności.
II – Chytry Przeciwnik
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
III – Czempion
Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
IV – Utalentowany
Smok może wyuczyć się dwóch umiejętności na poziom 6, ale wtedy nie może mieć żadnej na poziomie 5 i tylko jedną na poziomie 4. Atut nie ma wpływu na niższe poziomy U.
Niemożliwe do wybrania wraz z Uzdolnionym.


P R Z E D M I O T Y
Pożywienie:
38/4 mięsa, 6/4 owoców
Kamienie Szlachetne:
turkus, rubin, 2x szmaragd
Niewinna Łuska
Dawna postać
Niewinny Dotyk
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1153
Rejestracja: 30 gru 2014, 0:08
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 28
Rasa: Skrajny
Partner: Płacz Aniołów

Post autor: Niewinna Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 3| A: 1
U: M,MA,MO: 1| B,A,O,Śl,Skr,W,MP: 2| L,Pł.S: 3
Atuty: Szczęściarz, Kruszyna
Zapuszczając się na teren Czarnych Wzgórz, miał się na baczności. Wiedział, że jest to z jakiegoś powodu ulubione miejsce, gdzie przesiadują Cienie. Gotowe w każdej chwili wyskoczyć z krzaków na nic niespodziewającego się smoka. To dopiero były barbarzyńskie bestie. Zupełnie nie jak smoki spod bariery. Do złudzenia przypominali równinnych. I tutaj rodziło się pytanie, jak oni tutaj się dostali? Przecież bariera nie wpuszczała do środka nikogo, kto miał złe zamiary wobec smoków wszystkich stad... A może, była to tylko stara bajka? A dorosły smok taki jak on ciągle w nią wierzył. Przecież nawet boska magia miała swoje ograniczenia.
Stąpał po skalistym terenie, jak po terenie wroga. Chciał tylko przejść w przyjemniejsze miejsce. Od ostatniego spotkania z tą cienistą adeptką, najgorszą wywłoką jaką w życiu widział, w dodatku córką Aluzji, nie miał ochoty zostawać w tym miejscu ani chwili dłużej, niż było to konieczne. Zdecydowanym, ale cichym krokiem, przemknął obok twojej jaskini. I wtedy, uderzył go twój zapach. Gdy ledwie dotknął on nozdrzy samca, on zatrzymał się w miejscu, jakby woń Cienia zmaterializowała się przed nim w formie niezniszczalnej ściany. Włosy na jego karku zjeżyły się mimowolnie. Zmarszczył nos, spoglądając wgłąb groty. Tak, zdecydowanie kojarzył ten zapach. Towarzyszył mu w momencie, gdy już czuł się jedną łapą pod drugiej stronie. Uwierzcie, na prawdę trudno o takim zapachu zapomnieć. Z tego powodu, już przeanalizował go bardzo dokładnie. To prawda, że należał ewidentnie do Cienistego. Ale nie mógł należeć do smoka, narodzonego w tym stadzie. Był za mało intensywny, wymieszany z czymś obcym, a jednocześnie znajomym, jak jakieś niesamowicie odległe wspomnienie, którego nie potrafił sobie przypomnieć. I co teraz z tym fantem zrobić? Chciał uniknąć spotkania z podobnym osobnikiem. Ale ta konkretna samica interesowała go do pewnego stopnia. Chciał dowiedzieć się więcej o jej tożsamości. Może znał jej pisklęce imię? Przecież mówiła, że pochodzi z Życia. O ile w ogóle mówiła prawdę.
Kaszmir uśmiechnął się wrednie. Mógłby się zaczaić i wyskoczyć na nią znienacka. Jednakże nie miał ochoty na takie zabawy z obcym smokiem. Szczególnie Cieniem. Oni nie potrafili się cieszyć z niczego, tym bardziej żartować. Dlatego też skończyłby najprawdopodobniej walcząc (po raz kolejny) ze smoczycą, zamiast dowiedzieć się czegokolwiek. A więc postanowione. Kaszmir wparował do groty pewnym korkiem, z zamiarem odszukania samicy. Nie będzie to trudne pomimo nawet ciemności. Żaden zapach Cieni się przed nim nie ukryje. Żaden.
– Krwiożercza? Wyłaź z ciemności, Cieniu – zaafiszował swoją obecność głośnym żądaniem. Mogłaś usłyszeć w jego głoście, że pysk rozciąga mu chytry uśmiech. W mroku raczej nie mogłaś tego dostrzec.
Gdy skończył mówić, stanął w miejscu, uważnie nasłuchując ech rozchodzących się po grocie, o ile po prostu nie wpadli na siebie, gdy ona próbowała opuścić grotę. Po cienistej spodziewał się wszystkiego. Mogła na przykład wyskoczyć na niego z mroku z obnażonymi kłami, sprowokowana samą jego obecnością

Licznik słów: 462
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~ ~ ~
Z przyjemnością nauczę Cię wszystkiego co wiem.
~ ~ ~

Obrazek
Atuty:

~Szczęściarz
Skoro mnie spotkałeś, rzeczywiście musisz mieć dużo szczęścia.
W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces.
~Kruszyna
Nie, na prawdę, tyle mi wystarczy. Weź resztę...
Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4.

Tutaj są wszyscy których uczę...

A tutaj KP


Kompan: Żywiołak ziemi Neder
Słodki, mały niedźwiadek

https://www.smoki-wolnych-stad.pl/viewtopic.php?p=193772#193772

Avek i pixelek by Brutal
Jeździec Apokalipsy
Dawna postać
Kiara Odrodzona
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1053
Rejestracja: 02 cze 2015, 15:44
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 73
Rasa: Drzewny
Partner: Cichy Potok

Post autor: Jeździec Apokalipsy »
A: S: 1| W: 2| Z:2| I: 1| P: 2| A: 2
U: MO,Kż: 2| B,L,P,S,Sl,W,M,Skr,MP,MA: 3| A,O: 6
Atuty: Zwinna; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany; Ostateczny Cios
Wojowniczka nie była w humorze. Słysząc kroki z początku nawet nie zwróciła na nie uwagi. Nikt nie był w stanie jej zagrozić. Była potęgą.. żaden smok nie da jej rady. Ociężale jednak wstała, nie spiesząc się. Nie zamierzała się skradać czy chować.. bo po co? Słowa adepta nie koniecznie ją zadowoliły.
– Myślisz, że możesz mi rozkazywać jaszczurko? Z drogi. – Warknęła, patrząc na niego z wrogością. Nienawidziła smoków z Życia.. a jego zachowanie ją conajmniej irytowało. Jeżeli będzie musiała, była nawet gotowa go zaatakować. Niech się szczerzy dalej, zaraz ten jego głupi uśmieszek zniknie z jego pyska.
Wyszła na zewnątrz groty i obróciła się, uderzając mocno ogonem o skałę.
– I już nie Krwiożercza, tylko Apokalipsa. – Dodała, pozwalając sobie na uśmieszek pełen dumy. Była wojownikiem, pogromcą tych, którzy jej się przeciwstawią.
Kiara przechodziła zmianę. Już nie była taka spokojna, teraz przez jej serce przemawiało jedno. Złość i nienawiść.
Z tego stanu chyba nie można było wyjść.
Cienista chciała być teraz sama, a ten smok był ostatnim, jakiego chciała widzieć. Nie to, żeby pałała do niego negatywną sympatią.. Po prostu to nie był jej dzień, a w dodatku jego słowa były co najmniej obraźliwe.
Ona jakąś służką była czy co?

Licznik słów: 201
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zawsze trzeba działać. Źle czy dobrze, okaże się później. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.

A T U T Y
I – Zwinny
Jednorazowo +1 do Zręczności.
II – Chytry Przeciwnik
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
III – Czempion
Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
IV – Utalentowany
Smok może wyuczyć się dwóch umiejętności na poziom 6, ale wtedy nie może mieć żadnej na poziomie 5 i tylko jedną na poziomie 4. Atut nie ma wpływu na niższe poziomy U.
Niemożliwe do wybrania wraz z Uzdolnionym.


P R Z E D M I O T Y
Pożywienie:
38/4 mięsa, 6/4 owoców
Kamienie Szlachetne:
turkus, rubin, 2x szmaragd
Niewinna Łuska
Dawna postać
Niewinny Dotyk
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1153
Rejestracja: 30 gru 2014, 0:08
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 28
Rasa: Skrajny
Partner: Płacz Aniołów

Post autor: Niewinna Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 3| A: 1
U: M,MA,MO: 1| B,A,O,Śl,Skr,W,MP: 2| L,Pł.S: 3
Atuty: Szczęściarz, Kruszyna
Obraźliwe? Pfff!
– Wy na prawdę nie jesteście w stanie żartować – stwierdził z echem zawodu w głosie.
Gdy samica ruszyła prosto na niego, on nawet nie drgnął. Odsunął się płynnie z jej drogi, dopiero gdy dzieliło ich kilka szponów, pozwalając swobodnie wyjść. Ale się nastroszyła. Jak kotka w rui.
– Apokalipsa – mruknął pod nosem, smakując tego słowa. – Nieźle, pasuje.
Stwierdził ostatecznie, wysilając się na coś, co swoim kształtem odrobinę przypominało komplement. Tylko odrobinę rzecz jasna. Nie miał najmniejszego powodu, by być dla niej miłym, po tak chłodnym wstępie.
– Miałem ciągle nadzieję, że nie jesteś taka jak reszta stada, choćby ze względu na swoje pochodzenie – dodał jeszcze, a uśmiech zniknął z jego pyska tak szybko jak się pojawił. Cieniści błyskawicznie potrafili wyprowadzić go z dobrego nastroju. Ehh... czego on się spodziewał. Ciekawe czemu była taka nastroszona? Będzie znosić jaja, czy co?
Obrócił się w miejscu, wodząc wzrokiem za odchodzącą smoczycą. Nie będzie jej przecież na siłę zatrzymywał. Przekrzywił lekko łeb. Ale nie podejrzewał, żeby zignorowała jego słowa. Cienistego można zwyzywać, a on nawet nie mrugnie okiem. Za to powiedz cokolwiek na ich stado... a zaraz zostaniesz poszatkowany na kawałki.

Licznik słów: 193
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~ ~ ~
Z przyjemnością nauczę Cię wszystkiego co wiem.
~ ~ ~

Obrazek
Atuty:

~Szczęściarz
Skoro mnie spotkałeś, rzeczywiście musisz mieć dużo szczęścia.
W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces.
~Kruszyna
Nie, na prawdę, tyle mi wystarczy. Weź resztę...
Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4.

Tutaj są wszyscy których uczę...

A tutaj KP


Kompan: Żywiołak ziemi Neder
Słodki, mały niedźwiadek

https://www.smoki-wolnych-stad.pl/viewtopic.php?p=193772#193772

Avek i pixelek by Brutal
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej