Rzeka

Kiedyś nazywane Kryształowym, teraz jest Zimne. Wprawdzie smoki mogą się tu spotkać, by porozmawiać, nawiązać nieco cieplejsze stosunki z osobnikami z innych stad, ale nie jest już tak jak kiedyś.
Zbierający Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 179
Rejestracja: 19 sie 2015, 22:45
Stado: Waham się
Płeć: Samica
Księżyce: 26
Rasa: Skrajny
Partner: Zjem ciem...

Post autor: Zbierający Kolec »
A: S: 3|W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 2
U: B,W,MP,A,L,Śl,Skr,MA,MO: 1| S: 2
Atuty: Silny

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Nareszcie pozna sztuki polowania, dzięki spotkaniu z "dziadkiem" który jest łowcą poćwiczy sobie i może ruszać na polowania. Chociaż i tak szczerze mówiąc, wolał brać od łowców a samemu zająć się szkoleniem się na wojownika. Z racji iż nie potrafił jeszcze latać (skandal!) to przyszedł o własnych łapach. Nachylił się nad rzeką i zaspokoił ogromne pragnienie. Jakby nie patrzeć przebył dość spory kawał drogi. Po zaspokojeniu potrzeby wody usiadł na brzegu i zamoczył swój ogon, wręcz delektując się chwilami gdy woda bezsilnie chciała porwać jego ogon z nurtem.

Licznik słów: 88
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Niebieski Kolec
Dawna postać
Pamiętasz mnie?
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1415
Rejestracja: 13 maja 2014, 15:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 16
Rasa: Skrajny
Opiekun: Popielaty Kolec [*]

Post autor: Niebieski Kolec »
A: S: 2| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 3| A: 3
U: W,S,B: 1
Atuty: Spostrzegawczy
Z kolei mój "wnuczek" musiał trochę poczekać. Dopiero po dwóch kwadransach na niebie zamajaczyła moja osoba, a po chwili już stałem przed adeptem wlepiając fioletowe ślepia w jego pysk. Dopiero po chwili westchnąłem, a z mojego pyska wydobyły się słowa. ~ Czego ci trzeba?~ Mój głos był spokojny. Nie wyrażałem też żadnych niepotrzebnych emocji.

Licznik słów: 54
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jeżeli nie odpiszę przez 24 godziny nie bój się wysłać przypominajki ;)
Atuty:
I. Spostrzegawczy: Jednorazowo +1 do Percepcji
Zbierający Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 179
Rejestracja: 19 sie 2015, 22:45
Stado: Waham się
Płeć: Samica
Księżyce: 26
Rasa: Skrajny
Partner: Zjem ciem...

Post autor: Zbierający Kolec »
A: S: 3|W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 2
U: B,W,MP,A,L,Śl,Skr,MA,MO: 1| S: 2
Atuty: Silny
Akurat Anubis się nigdzie nie spieszył, wiedział że coś mogło zatrzymać łowcę czy coś. Jeszcze nie umiera więc spokojnie, przemyślał sobie parę spraw. Może nie będziemy teraz pisać całego eseju, co on tam sobie myślał? A więc kiedy Podszept się zjawił, adept uśmiechnął się do niego i powiedział – Naucz mnie jak polować żebym już nie musiał chodzić do łowców po mięso

Licznik słów: 62
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Niebieski Kolec
Dawna postać
Pamiętasz mnie?
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1415
Rejestracja: 13 maja 2014, 15:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 16
Rasa: Skrajny
Opiekun: Popielaty Kolec [*]

Post autor: Niebieski Kolec »
A: S: 2| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 3| A: 3
U: W,S,B: 1
Atuty: Spostrzegawczy
Jego odpowiedź była jednoznaczna, więc mi nie pozostało do roboty nic innego jak przekazać Zbierającemu część swojej wiedzy. ~ Zaczniemy od skradania. Powiedz mi po krótce na czym ono polega i co jest w nim najważniejsze, a na co trzeba uważać.~ Powiedziałem spokojnie pokazując na swoim pysku delikatny uśmiech. Mam nadzieję, że adept jest pojętny i nie będziemy siedzieć tu do jutra.

Licznik słów: 62
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jeżeli nie odpiszę przez 24 godziny nie bój się wysłać przypominajki ;)
Atuty:
I. Spostrzegawczy: Jednorazowo +1 do Percepcji
Zbierający Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 179
Rejestracja: 19 sie 2015, 22:45
Stado: Waham się
Płeć: Samica
Księżyce: 26
Rasa: Skrajny
Partner: Zjem ciem...

Post autor: Zbierający Kolec »
A: S: 3|W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 2
U: B,W,MP,A,L,Śl,Skr,MA,MO: 1| S: 2
Atuty: Silny
Anubis chwilę się zastanowił, myśli wypadały do jego głowy i formowały się szybko w słowa – Skradanie to ciche podchodzenie do zwierzyny lub przeciwnika. Trzeba uważać aby nie hałasować, czyli trzymać przy sobie skrzydła...oddech też pewnie trzeba mieć spokojny ze względu na czułość słuchu innych zwierząt. Ogon trzeba mieć prosty i nie machać nim. Uważamy na rozmaite przeszkody w zależności od terenu, jakieś patyki, kamienie, korzenie i wszystko co przeszkadza

Licznik słów: 70
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Złoty Bażant
Dawna postać
Małe i wredne
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1041
Rejestracja: 02 maja 2015, 13:48
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 1
Rasa: wężowy + morski
Opiekun: Najlepszy Wojownik

Post autor: Złoty Bażant »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A:2
U: W,B,Pł,L,Prs,Kż,A,O,MP,MA,MO: 1 | Śl,Skr: 2
Atuty: Magiczny, Szczęściarz, Bystrooki, Znawca Terenów
Błękitny Szkwał przybył nad Zimne Jezioro. Rozejrzał się, uznał że to będzie odpowiednie miejsce, na naukę oczywiście. Usiadł na trawie i czekał na Wojowniczkę ze Stada Ognia, którą poprosił o naukę obrony. Na szczęście Ognista się zgodziła, bo lepiej było wiedzieć więcej o obronie zwłaszcza na polowaniu jak się spotka drapieżnika…

Licznik słów: 51
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Tejfe
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 3682
Rejestracja: 28 sie 2014, 19:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 0

Post autor: Tejfe »
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 3
O, tak. Umiejętność obrony była bardzo potrzebna, szczególnie jeśli było się Łowcą. Bez niej, ani rusz żadna wyprawa. Wojowniczka wyjątkowo szybko przyleciała na miejsce w, którym miała się spotkać ze swoim uczniem. Akurat miała do załatwienia parę spraw nad Zimnym Jeziorem, które dla wszystkich niech pozostaną tajemnicą i kiedy się z nimi uwinęła, mogła szybko podlecieć nad rzekę, która wpływała do tego osławionego zbiornika wody. Niepostrzeżenie wylądowała i niczym szybko rosnący dąb, znalazła się przed Wodnistym samcem. –Witaj. Jestem Wichura. Rozumiem, że to Ciebie mam poduczyć bronienia się?– Niezbyt rozpoznawała woń stada, nie miała wyćwiczonego węchu, a że Tsunami widziała po raz pierwszy, nie była w stanie określić czy to na pewno był jej uczeń. Jeszcze by zaczęła robić wywody nad jakimś zwykłym smokiem, który pewnie wziąłby ją za wariatkę. Lepiej się upewnić.

Licznik słów: 133
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Konto aktywne od 2014 do 2019, na którym prowadzone były postacie:

Tehanu – Hipnotyzująca Łuska – Nadciągająca Wichura (ze stada Życia, później Ognia) Wygląd: od Oddechu Pustyni, Wichurka i Pożeracz -rysunek Arijki

Bursztyn – Rycerski Kolec (ze stada Wody) Wygląd: od Oddechu Pustyni

Daimon – Strzaskany Kolec – Nieprawidłowy Element (ze stada Ziemi)

Tejfe – Wyśniony Kolec – Rozświetlający Cienie – Tejfe (ze stada Cienia, później Ognia) Wygląd:moje, od Miraż Snów, od Szkarłat


W 2020 została też podjęta 1 dniowa próba powrotu smokiem, który miał nazywać się Enki, ale zrezygnowałam z gry po dwóch postach.

Przygoda z SWS była wspaniałą zabawą i jest jednym z najlepszych moich wspomnień, dziękuję wszystkim za wspaniałą grę! ♥
Złoty Bażant
Dawna postać
Małe i wredne
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1041
Rejestracja: 02 maja 2015, 13:48
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 1
Rasa: wężowy + morski
Opiekun: Najlepszy Wojownik

Post autor: Złoty Bażant »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A:2
U: W,B,Pł,L,Prs,Kż,A,O,MP,MA,MO: 1 | Śl,Skr: 2
Atuty: Magiczny, Szczęściarz, Bystrooki, Znawca Terenów
Powitał ją lekkim skinieniem łba.
– Tak to jam. Na imię mam Błękitny Szkwał, chciałem nauczyć się obrony, albo raczej podszkolić się w niej bo podstawy już znam, ale to chyba trochę mało jak przyjdzie co do czego.– odrzekł wstając z ziemi na której do tej pory siedział ,ale raczej nauki na siedząco nie dało się przeprowadzić, szczególnie tej umiejętności.

Licznik słów: 60
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Tejfe
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 3682
Rejestracja: 28 sie 2014, 19:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 0

Post autor: Tejfe »
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 3
Wichura zadowolona pokiwała łbem, dobrze odgadła i była z tego zadowolona. Błękitny wyglądał bardzo sympatycznie i cieszyła się, że może go trochę poznać poprzez uczenie go. –Rozumiem.– powiedziała, mrużąc kryształowe ślepia i przyglądając się trochę temu błękitno-białemu smokowi. Nagle znienacka, niespodziewanie skoczyła ku niemu. W trakcie lotu w jego stronę wystawiła prawą łapę w przód nacelowała ją na szyję samca, ustawiła odpowiednio nadgarstek, łokieć. Schowała jednak pazury. Zamierzała samymi palcami przejechać po jego łuskowatej szyi. No chyba, że Szkwał się obroni. Atak mógł być dla niego zaskoczeniem, ale wojowniczka chciała sprawdzić jego refleks.

///Wybacz, że tak późno.

Licznik słów: 97
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Konto aktywne od 2014 do 2019, na którym prowadzone były postacie:

Tehanu – Hipnotyzująca Łuska – Nadciągająca Wichura (ze stada Życia, później Ognia) Wygląd: od Oddechu Pustyni, Wichurka i Pożeracz -rysunek Arijki

Bursztyn – Rycerski Kolec (ze stada Wody) Wygląd: od Oddechu Pustyni

Daimon – Strzaskany Kolec – Nieprawidłowy Element (ze stada Ziemi)

Tejfe – Wyśniony Kolec – Rozświetlający Cienie – Tejfe (ze stada Cienia, później Ognia) Wygląd:moje, od Miraż Snów, od Szkarłat


W 2020 została też podjęta 1 dniowa próba powrotu smokiem, który miał nazywać się Enki, ale zrezygnowałam z gry po dwóch postach.

Przygoda z SWS była wspaniałą zabawą i jest jednym z najlepszych moich wspomnień, dziękuję wszystkim za wspaniałą grę! ♥
Złoty Bażant
Dawna postać
Małe i wredne
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1041
Rejestracja: 02 maja 2015, 13:48
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 1
Rasa: wężowy + morski
Opiekun: Najlepszy Wojownik

Post autor: Złoty Bażant »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A:2
U: W,B,Pł,L,Prs,Kż,A,O,MP,MA,MO: 1 | Śl,Skr: 2
Atuty: Magiczny, Szczęściarz, Bystrooki, Znawca Terenów
Och atak z zaskoczenia ! W sumie dobry sposób bo przecież drapieżnik czy przeciwnik też nie będzie ostrzegał że oto teraz zamierza zaatakować smoka, ale przechodząc do obrony to Szkwał postarał się uniknąć szponów Wichury tak szybko jak to tylko było możliwe. Dobrze wiedział ze blokowanie ani kontrataki w tym wypadku nie pomogą a może nawet zaszkodzą zwłaszcza że on był raczej zręczny niż silny. Tak więc smok napiął mięśnie, ugiął mocniej łapy i wybił się w tył, tak aby uniknąć rozorania szyi szponami przez Ognistą, jak zwykle w wypadku gdy były atakowane okolice jego szyi i łba, mimowolnie złożył grzebień, zmniejszając tym samym prawdopodobieństwo że zostanie on uszkodzony, starał się też ustawić łeb tak by nie narażać gardła na zranienie. Miał zamiar wylądować poza zasięgiem szponów samicy, ale nie za daleko bo bez sensu było skakać nie wiadomo jak daleko bo przecież w walce zwykle jest tak że po obronie trzeba atakować, więc wylądował na wszystkich czterech łapach, lekko ugiętych, poza zasięgiem ataku. Oczywiście zadbał o utrzymanie równowagi co raczej tez było dość istotne.

Licznik słów: 175
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Tejfe
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 3682
Rejestracja: 28 sie 2014, 19:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 0

Post autor: Tejfe »
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 3
Wojowniczka prawie go dosięgnęła, jej palce lekko usnęły szyję młodego smoka w momencie, kiedy ten się już wybijał. Gdyby nie schowała pazurów, zraniłaby go. Jednak byłoby to lekkie zranienie. Poza tym trzeba też brać pod uwagę to, że Wichura była trochę zwinniejsza z wyniku księżycy doświadczenia. Skok Błękitnego był udany, aczkolwiek przy wylądowaniu na moment stracił równowagę. Było to jednak wynikiem tego, że nie podniósł do góry ogona kiedy przygotowywał pozycję. –Pamiętaj, że podczas walki nie możesz o tym zapomnieć. Odpowiednie ułożenie ogona to podstawa w wykonaniu dobrego uniku.– powiedziała gołębiołuska. Jednak zauważyła także pozytywne strony odskok samca. –Nie wiem czy to było celowe, ale jeśli to bardzo dobrze, że pomyślałeś o tym, by nie odskakiwać za daleko, a tylko poza zasięg mnie. Masz wtedy bliżej celu, kiedy atakujesz.– uśmiechnęła się. –Odturlaj się.– Ty razem jej atak był zapowiedziany, gdyż wojowniczka chciała by łowca wykonał konkretny unik. Tym razem jednak nie skakała, a wychyliła się do przodu, łeb skierowała na przednie nogi smoka i odpowiednio uciskając konkretne gruczoły, wzięła wdech i zaczęła zionąć cienką, bo cienką strużką lodu w kończyny smoka. Miejmy nadzieję, że w chwili gdy ona nabierała oddech ten już był gotowy do swojego uniku. Chyba nie chciał skończyć z odmrożonymi łapami?

Licznik słów: 204
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Konto aktywne od 2014 do 2019, na którym prowadzone były postacie:

Tehanu – Hipnotyzująca Łuska – Nadciągająca Wichura (ze stada Życia, później Ognia) Wygląd: od Oddechu Pustyni, Wichurka i Pożeracz -rysunek Arijki

Bursztyn – Rycerski Kolec (ze stada Wody) Wygląd: od Oddechu Pustyni

Daimon – Strzaskany Kolec – Nieprawidłowy Element (ze stada Ziemi)

Tejfe – Wyśniony Kolec – Rozświetlający Cienie – Tejfe (ze stada Cienia, później Ognia) Wygląd:moje, od Miraż Snów, od Szkarłat


W 2020 została też podjęta 1 dniowa próba powrotu smokiem, który miał nazywać się Enki, ale zrezygnowałam z gry po dwóch postach.

Przygoda z SWS była wspaniałą zabawą i jest jednym z najlepszych moich wspomnień, dziękuję wszystkim za wspaniałą grę! ♥
Złoty Bażant
Dawna postać
Małe i wredne
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1041
Rejestracja: 02 maja 2015, 13:48
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 1
Rasa: wężowy + morski
Opiekun: Najlepszy Wojownik

Post autor: Złoty Bażant »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A:2
U: W,B,Pł,L,Prs,Kż,A,O,MP,MA,MO: 1 | Śl,Skr: 2
Atuty: Magiczny, Szczęściarz, Bystrooki, Znawca Terenów
Oj nie nie chciał skończyć z odmrożonymi łapami, ale nim samica go zaatakowała, odpowiedział jeszcze krótkim „ tak to było celowe” na jej stwierdzenie o bliskości odskoku, nie mógł jednak skupiać się na gadaniu kiedy miał zostać zaraz zaatakowany. Kiedy zobaczył co się święci, skorzystał z podpowiedzi albo raczej nakazu nauczycielki o odturlaniu się więc padł szybko na ziemię, jednocześnie uważając by padniecie było w miarę kontrolowane, nie mógł przecież uszkodzić sobie skrzydeł ( choc te i tak mu się nie przydawały) ani niczego innego. A więc padł na ziemię i natychmiast wykonał ruch dzięki któremu powinien był się odturlać kilka kroków w bok, jedynie poza zasięg ataku Ognistej. Oczywiście musiał odturlać się na tyle daleko by nie sięgnął go ani kawałek ataku samicy, bo czy to lodowy czy ognisty czy kwasowy oddech, każdy był bardziej niebezpieczny niż pazury, kły i rogi.
Kiedy tylko znalazł się poza zasięgiem ataku, poderwał się z ziemi, by jak najkrócej pozostawać w uległej względem drugiego smoka pozycji, nie chciał przecież podać się jak na tacy przeciwnikowi wylegując się na ziemi. Kiedy stanął już stabilnie na czterech łapach, stał oczywiście przodem do Wichury co w walce bardzo by się przydało.

Licznik słów: 195
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Tejfe
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 3682
Rejestracja: 28 sie 2014, 19:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 0

Post autor: Tejfe »
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 3
Błękitny owszem uniknął odmrożenia łap, ale za to poczuł jak ziemia przy nim zamarza i chłodzi jego twarde łuski. Wichura podeszłą bliżej. –Twój unik byłby większy, gdybyś odpychał się łapami tylko ze strony przeciwnej do tej, w którą zamierzasz się odturlać. Wczuj się w rytm i pewnymi ruchami, przekręcaj się z boku na bok, ale wiedz też kiedy się zatrzymać.– powiedziała, starając się delikatnie dać do zrozumienia, że jego unik nie był, aż tak dobry jak ten z odskokiem. –Jeszcze raz. – poleciła, po czym odsunęła się kilka kroków w tył. I ponownie wystrzeliła wąską struną lodu, tym razem celując w pierś młodego łowcy.

//Opisz dokładniej to co robi Szkwal kiedy się turla, gdyż "wykonał ruch dzięki któremu powinien był się odturlać kilka kroków w bok" nie mówi mi co zrobił, by wykonać ten ruch. :P

Licznik słów: 136
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Konto aktywne od 2014 do 2019, na którym prowadzone były postacie:

Tehanu – Hipnotyzująca Łuska – Nadciągająca Wichura (ze stada Życia, później Ognia) Wygląd: od Oddechu Pustyni, Wichurka i Pożeracz -rysunek Arijki

Bursztyn – Rycerski Kolec (ze stada Wody) Wygląd: od Oddechu Pustyni

Daimon – Strzaskany Kolec – Nieprawidłowy Element (ze stada Ziemi)

Tejfe – Wyśniony Kolec – Rozświetlający Cienie – Tejfe (ze stada Cienia, później Ognia) Wygląd:moje, od Miraż Snów, od Szkarłat


W 2020 została też podjęta 1 dniowa próba powrotu smokiem, który miał nazywać się Enki, ale zrezygnowałam z gry po dwóch postach.

Przygoda z SWS była wspaniałą zabawą i jest jednym z najlepszych moich wspomnień, dziękuję wszystkim za wspaniałą grę! ♥
Złoty Bażant
Dawna postać
Małe i wredne
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1041
Rejestracja: 02 maja 2015, 13:48
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 1
Rasa: wężowy + morski
Opiekun: Najlepszy Wojownik

Post autor: Złoty Bażant »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A:2
U: W,B,Pł,L,Prs,Kż,A,O,MP,MA,MO: 1 | Śl,Skr: 2
Atuty: Magiczny, Szczęściarz, Bystrooki, Znawca Terenów
No to teraz musiał się chyba bardziej postarać. Zazwyczaj przy takim ataku by odskoczył ale zgodnie z poleceniem, kiedy tylko Wichura zionęła lodem, padł na ziemię, tak jak poprzednio uważając by padnięcie kontrolować i nie wywalić się po prostu w błoto jak ścięty. Stosując sie do wskazówek nauczycielki, kiedy tylko znalazł sie na ziemi, odepchnął się z umiarkowaną siłą łapami z tej strony, która była przeciwną do kierunku turlania, to pozwalało jego ciału przeturlać się nieco dalej od Nadciągającej Wichury, ale rzecz jasna jedno odepchnięcie nie wystarczyło. Za każdym razem gdy jego ciało odwróciło się, musiał się ponownie odepchnąć by poturlać się dalej, ale znowu nie za daleko bo przecież chodziło jedynie o uniknięcie ( w miarę szybkie i zręczne) ataku Ognistej.
Po wykonanym uniku podniósł się z ziemi, gotów wykonać następną obronę jeżeli to będzie konieczne. Stał przodem do Wojowniczki.

Licznik słów: 141
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Tejfe
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 3682
Rejestracja: 28 sie 2014, 19:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 0

Post autor: Tejfe »
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 3
Uśmiechnęła się, co można było łatwo odczytać, że atak jej się spodobał. –Brawo. Tym razem poszło Ci dużo lepiej.– pochwaliła. Lubiła dodawać otuchę swoim uczniom, gratulować im sukcesów. Choćby takich małych jak ten. Niektórzy woleli krytykować i poprawiać swoich uczniów, ona wolała motywować w inny sposób. –Dobrze. Teraz wyobraź sobie, że otoczyła Cię sfora wilków. Napierają na Ciebie ze wszystkich stron. Jakbyś uniknął ataku?– powiedziała, a żeby dodać dramatyzmu sytuacji i jednak nie zmuszać młodego łowcę do zbyt kreatywnego myślenia, miał się przecież skupić na uniku, wyczarowała cztery wilki, które otoczyły samca z jego czterech stron. Nie była perfekcyjną czarodziejką, więc wilki były dosyć niekształtne, wręcz śmieszne i raczej nie przerażały, ale sam kontekst był łatwy do odczytania.

Licznik słów: 118
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Konto aktywne od 2014 do 2019, na którym prowadzone były postacie:

Tehanu – Hipnotyzująca Łuska – Nadciągająca Wichura (ze stada Życia, później Ognia) Wygląd: od Oddechu Pustyni, Wichurka i Pożeracz -rysunek Arijki

Bursztyn – Rycerski Kolec (ze stada Wody) Wygląd: od Oddechu Pustyni

Daimon – Strzaskany Kolec – Nieprawidłowy Element (ze stada Ziemi)

Tejfe – Wyśniony Kolec – Rozświetlający Cienie – Tejfe (ze stada Cienia, później Ognia) Wygląd:moje, od Miraż Snów, od Szkarłat


W 2020 została też podjęta 1 dniowa próba powrotu smokiem, który miał nazywać się Enki, ale zrezygnowałam z gry po dwóch postach.

Przygoda z SWS była wspaniałą zabawą i jest jednym z najlepszych moich wspomnień, dziękuję wszystkim za wspaniałą grę! ♥
Złoty Bażant
Dawna postać
Małe i wredne
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1041
Rejestracja: 02 maja 2015, 13:48
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 1
Rasa: wężowy + morski
Opiekun: Najlepszy Wojownik

Post autor: Złoty Bażant »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A:2
U: W,B,Pł,L,Prs,Kż,A,O,MP,MA,MO: 1 | Śl,Skr: 2
Atuty: Magiczny, Szczęściarz, Bystrooki, Znawca Terenów
Na prawdziwym polowaniu nie byłoby czasu do namysłu zatem wykonał pierwszy ruch jaki mu przyszedł do łba. Wzlecieć nie mógł bo skrzydła miał za małe ale mógł skakać prawda ? Tak więc ugiął mocniej łapy po czym wybił się z nich z dość dużą dozą energii, tak by skoczyć dość wysoko w górę. Skok jednak nie miał być jedynie podskokiem w miejscu bo to nie miałoby żadnego sensu, za to Szkwał odbił się w górę na tyle wysoko by wilki nie dosięgnęły go zębiskami, ale skoczył również do przodu, konkretnie to celując w miejsce między dwoma wilkam. A wiecie, lepiej wylądować między wilkami jakby coś nie poszło najlepiej, niż na wilku.
Jego obrona miała zakończyć się lądowaniem za wilkami, tak aby smok znalazł się poza śmiercionośnym kręgiem. Ciekawe jaki był jeszcze sposób na obronę przed zgrają drapieżców.

Licznik słów: 137
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Tejfe
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 3682
Rejestracja: 28 sie 2014, 19:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 0

Post autor: Tejfe »
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 3
Szczerze mówiąc Wichura spodziewała się innego przedsięwzięcia. Ale nikt nie był taki sam, a to że ona obroniłaby się w taki, a nie inny sposób nie znaczyło, że Szkwał też musiał. Tym bardziej, że jego obrona była całkiem niezła. Wyobrażenie niekształtnych wilków zniknęło, a wojowniczka postąpiła krok do przodu. –Powiem Ci, że mnie zaskoczyłeś z tym pomysłem.– powiedziała, przyglądając się skrzydłom samca. Wyglądały na słabo używane. Ciekawe czy umiał latać? –Zaskoczyłeś mnie jednak pozytywnie. Jeśli jednak chciałbyś wydłużyć i przyspieszyć skok, rozłóż, ale nie całkiem skrzydła. Doda to lekkości Twojemu ciału, ale pamiętaj by z tym uważać w wietrzne dni.– opowiedziała mu o sztuczce o, której sama się nauczyła podczas walki z Piaskową. Teraz wojowniczka dwoma, niemal bez wysiłkowymi ruchami skrzydeł i jednym wyskokiem do góry wzbiła się w powietrze. Wzleciała na dosyć sporą odległość i zapikowała w dół, wprost na samca. Była najlepszym lotnikiem na Wolnych, a przynajmniej tak o niej mówiono. Więc kiedy już wróciłaby do swojej neutralnej pozycji, wraz z impetem, które dało jej szybkie pikowanie była w stanie gonić za samcem przez długi okres czasu. A więc ucieczka nie była tu dobrym pomysłem. Łowca musiał wymyślićinną formę obrony.

Licznik słów: 192
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Konto aktywne od 2014 do 2019, na którym prowadzone były postacie:

Tehanu – Hipnotyzująca Łuska – Nadciągająca Wichura (ze stada Życia, później Ognia) Wygląd: od Oddechu Pustyni, Wichurka i Pożeracz -rysunek Arijki

Bursztyn – Rycerski Kolec (ze stada Wody) Wygląd: od Oddechu Pustyni

Daimon – Strzaskany Kolec – Nieprawidłowy Element (ze stada Ziemi)

Tejfe – Wyśniony Kolec – Rozświetlający Cienie – Tejfe (ze stada Cienia, później Ognia) Wygląd:moje, od Miraż Snów, od Szkarłat


W 2020 została też podjęta 1 dniowa próba powrotu smokiem, który miał nazywać się Enki, ale zrezygnowałam z gry po dwóch postach.

Przygoda z SWS była wspaniałą zabawą i jest jednym z najlepszych moich wspomnień, dziękuję wszystkim za wspaniałą grę! ♥
Złoty Bażant
Dawna postać
Małe i wredne
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1041
Rejestracja: 02 maja 2015, 13:48
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 1
Rasa: wężowy + morski
Opiekun: Najlepszy Wojownik

Post autor: Złoty Bażant »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A:2
U: W,B,Pł,L,Prs,Kż,A,O,MP,MA,MO: 1 | Śl,Skr: 2
Atuty: Magiczny, Szczęściarz, Bystrooki, Znawca Terenów
No takiego ataku się nie spodziewał, tego trzeba przyznać ( ale szczerze mówiąc on nie był ani trochę pomysłowy jeżeli chodzi o ataki, jego celem było tylko i wyłącznie rozoranie na polowaniu szyi zwierzaka a nie służyły temu finezyjne ataki ). Wyglądało na to, że samica nabrała już takiego rozpędu iż dopadłaby go nawet wtedy gdyby pobiegł przed siebie tak szybko jak potrafił, miał więc jeszcze jakiś ułamek sekundy na wymyślenie innej obrony. Mógł mniej więcej oszacować gdzie uderzy smoczyca i próbować odskoczyć, odturlać się czy coś w ten deseń ale czy to naprawdę coś by mu dało. Na szukanie zagłębienia w ziemi nie miał czasu ale mógł próbować stać się mniejszy a dzieki temu trudniejszy do trafienia. Wiadomo, że smok pikując – tak jak każdy inny latający stwór – będzie musiał tuż nad ziemią unieść się w górę, jeżeli nie będzie miał zamiaru się roztrzaskać o ziemię, no a Wichura raczej nie miała myśli samobójczych zatem Szkwał przycisnął mocno swoje małe skrzydła do ciała by nie odstawały oraz klapnął grzebień by nie był narażony na podrapanie czy inne uszkodzenia. Po tym natychmiast padł na ziemię, starając się położyć nań dość płasko by uniemożliwić atakującej przeoranie szponami grzbietu. To był jedyny typ obrony jaki mu w czasie takiego ataku przyszedł do łba ale może Nadciągająca będzie miała jakieś sugestie.

Licznik słów: 219
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Tejfe
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 3682
Rejestracja: 28 sie 2014, 19:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 0

Post autor: Tejfe »
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 3
Wichura natomiast nie była pomysłowa w obronach. Sama nie wiedziałaby w jaki sposób się obronić, gdyby ktoś tak szybki i zręczny w powietrzu jak ona, zacząłby pikować wprost na nią. Pewnie stanęłaby mu w szranki, zrobiła kontratak, wyzwała go. No, ale Szkwał nie latał jak ona. Wojowniczka, choć sama by się do tego nie przyznała liczyła na to, że sama coś podpatrzy na tej nauce. Chciała wykorzystać pomysły Błękitnego do swoich późniejszych pojedynków. Ale o tym cicho sza! Wojowniczka już miała wystrzelić pazurami i złapać nimi za kark swojego ucznia, kiedy ten nagle legł u ziemi. Gdyby leciała wolniej, mogłaby zmienić tor ataku i zniżyć się jeszcze bardziej, ale jak słusznie zauważył łowca w tym wypadku rozbiłaby się o ziemię. Wichura musiała wrócić do pionu i polecieć przed siebie. To wszystko były tylko sekundy, z daleka dawało niesamowity obraz. Kiedy smoczyca znowu powróciła na ziemię i zbliżyła się do samca na jej pysku wykwitł wszystkim, dobrze znany uśmiech. –Ryzykowne, ale Ci się udało.– powiedziała, uśmiechając się. Nauka niedługo się skończy. Wojowniczka miała dla samca jeszcze jedno zadanie, ale wpierw pozwoli mu trochę odpocząć. Nie będą jednak próżnować. Uczyć się można nie tylko poprzez praktykę. –Powiedz mi teraz jak się obronić kiedy walczysz z przeciwnikiem magicznym? Nie wiesz, czy nie chce cię przygwoździć do ziemi magicznymi pętlami, unieruchomić, czy wprawić Cię w żywy zapłon. Ich ataki zawsze są inne, niespodziewane. Co trzeba zrobić, by uniknąć magicznego ataku?

Licznik słów: 236
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Konto aktywne od 2014 do 2019, na którym prowadzone były postacie:

Tehanu – Hipnotyzująca Łuska – Nadciągająca Wichura (ze stada Życia, później Ognia) Wygląd: od Oddechu Pustyni, Wichurka i Pożeracz -rysunek Arijki

Bursztyn – Rycerski Kolec (ze stada Wody) Wygląd: od Oddechu Pustyni

Daimon – Strzaskany Kolec – Nieprawidłowy Element (ze stada Ziemi)

Tejfe – Wyśniony Kolec – Rozświetlający Cienie – Tejfe (ze stada Cienia, później Ognia) Wygląd:moje, od Miraż Snów, od Szkarłat


W 2020 została też podjęta 1 dniowa próba powrotu smokiem, który miał nazywać się Enki, ale zrezygnowałam z gry po dwóch postach.

Przygoda z SWS była wspaniałą zabawą i jest jednym z najlepszych moich wspomnień, dziękuję wszystkim za wspaniałą grę! ♥
Chłodny Obrońca
Dawna postać
Zwiastun
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2396
Rejestracja: 03 sie 2015, 16:07
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 72
Rasa: Północny
Opiekun: Jesień+ i Kaszmir+
Mistrz: Cichy Potok

Post autor: Chłodny Obrońca »
A: S: 1| W: 2| Z: 3| I: 5| P: 2| A: 2
U: Pł: 1| O,A: 2| B,L,S,W,MP,Skr,Śl,M: 3| MO: 5| MA: 6
Atuty: Inteligentny, Niezdarny Wojownik, Mistyk, Utalentowany
Nie było łatwo lecieć ze sporym pisklęciem na plecach, ale jakoś temu podołał. Nie było też łatwo znaleźć odpowiednie miejsce do nauki, o jak się okazało, wszędzie aż roiło się od smoków. Gdyby tylko ich dom nie skrywał się pod mgłą… Tęsknił za nim ale cóż mógł na tę chwilę poradzić. Wylądował z niemałym trudem, ponieważ rehabilitacja łapy nie przechodziła zbyt pomyślnie. Bolała go niemiłosiernie i nie mógł na niej ustać. Pomagając sobie ogonem znalazł się w końcu na ziemi, obok oblodzonej rzeki. Obniżył nieco barki i kark by młodzian mógł zejść na ziemię. Uśmiechnął się lekko do niego i sam usiadł z westchnięciem. Na bogów… starzeje się o wiele za szybko.
-A więc możemy w końcu zacząć naukę latania, czyż nie?– zagaił do niego ciepłym aczkolwiek nieco zmęczonym głosem.
-Jak myślisz, czy latanie jest trudniejszą sztuką niż pływanie?– od proste, ogólne pytanie na początek.

Licznik słów: 145
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Avatar od Harriet
~ Drzewo genealogiczne by Dynamika ~

Nauki 2/1
Fabuły 4/2
Walki 0/2

#088A4B
Wyrwany Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 66
Rejestracja: 31 sty 2016, 19:00
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 8
Rasa: Skrajny
Opiekun: Zwiastun Światła i Nadeithscallieth
Partner: Nie ma aż tak cierpliwych

Post autor: Wyrwany Kolec »
A: S: 1| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 3
U: A,S,M: 1| B,L: 2| W: 3
Ponownie oglądając świat z wysoka marzył o tym kiedy tylko będzie potrafił już samodzielnie latać.
Kiedy tylko wylądowali delikatnie zszedł z pleców Chłodu i z radością rozejrzał się po okolicy.
– Latanie czy pływanie? Nie wiem ale chcę latać! Uwielbiam latać na plecach innych smoków więc chciałbym to umieć samemu. – ochoczo odpowiedział przywódcy.
Widząc, że ma problem z nogą dał mu nieco odpocząć i poszedł sprawdzić wodę w rzece. Kiedy tylko nieco się opluskał – wrócił i usiadł obok, sprawdzając jak jego skrzydła zachowują się kiedy zaczyna nimi machać. Kontynuował samodzielne ćwiczenie, aż przywódca był gotów rozpocząć.

Licznik słów: 98
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej