OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:
Wojowniczka nie przepadała za maddarą, która swoją drogą zaczęła ją irytować. Tyle jej używała.. jak czarodzieje mogli się na niej opierać? Apokalipsa zmarszczyła pysk, po czym uważnie przyjrzała się swojemu atakowi. Wyglądało to dosyć komicznie, a na jej pysku pojawił się uśmiech.– Och.. – Mruknęła, uważnie obserwując ziemię, która lekko się zapadła. Potem wyszła z niej ognista. Przynajmniej ona wiedziała, dlaczego tak nie wyszło. Cienista skinęła jej łbem.
– Masz rację, zapomniałam o tym. – Stwierdziła, ponownie czując maddarę. Gdzieś pod nią.. nagle z ziemi wystrzeliły pnącza. Dziwnie pachniały, wręcz drażniły nozdrza Kiary. Zaśmiała się lekko pod nosem, gdy poczuła siarkę. Pnącza były zielonkawe, nieco.. szczupłe, ale ich elastyczna powłoka wskazywała na to, że są bardzo wytrzymałe. Smoczyca skupiła się i wyobraziła sobie jak pnącza stają w ogniu. Ogień nie czynił żadnej krzywdy samej Apokalipsie, tylko miał za zadanie spalić pnącza, które zaczęły ją oplatać. Płomień nie był wysoki, znajdował się tylko na pnączach, paląc je dosyć szybko. Dziwny płomień miał się utrzymywać tak długo, póki wszystkie pnącza nie znikną. W dodatku miał dziwną, różową barwę. Nieszkodliwy dla smoka, ale dla rośliny już tak. Miał ją po prostu pochłonąć. Wlała w wyobrażenie maddarę i spojrzała na smoczycę z delikatnym uśmiechem. Teraz jej kolej, o ile pnącza się spalą.
Wyobraziła sobie wielki głaz, znajdujący się o pół ogona nad ognistą, a dokładnie nad jej grzbietem. Owy głaz miał ją po prostu zmiażdżyć. Był całkiem spory, bowiem miał około ogon szerokości. Głaz był jednak nieco cięższy niż jego zwykły przedstawiciel, o barwie podobnej do łusek Pustyni. Miał z impetem spaść w dół, wprost na smoczycę, nawet łamiąc jej kości. Wojowniczka wlała w twór maddarę i czekała, licząc że jako tako jej magiczny atak się uda. Oczywiście zadbała o to, żeby kamień nie spadł nigdzie indziej, tylko na dany punkt na ciele jej przeciwniczki. Nie chciała jej robić krzywdy, ale chciała spróbować jak to jest.


















