Diamentowy Strumień

Legendy głoszą, że Bliźniacze Skały łączą pisane sobie dusze. Niektórzy przychodzą tu z nadzieją na odnalezienie drugiej połówki, a szczęśliwe pary chętnie korzystają z romantycznych scenerii.
Figlarne Serce
Dawna postać
Księżniczka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 711
Rejestracja: 11 kwie 2016, 12:42
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 53
Rasa: Północny
Opiekun: Chłodny Obrońca i Azyl Zabłąkanych
Mistrz: Czerwień Kaliny
Partner: Potencjalnie każdy ;3

Post autor: Figlarne Serce »
A: S: 1| W: 2| Z: 3| I: 3| P: 2| A: 2
U: Pł,L,A,O,Skr,Śl,M,Kż,B,S,MP,MO,MA: 1| W: 2 |
Atuty: Spostrzegawczy; Chytry Przeciwnik; Mistyk

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Figlarna przyleciała nad strumień, aby napić się nieco chłodnej wody, gdyż od pewnego czasu nie czuła się za dobrze. Jej konkretnym problemem był niesamowicie uciążliwy ból głowy, który utrudniał zebranie myśli. A szczerze pragnęłaby już móc w końcu zająć się nauką magii, bo jak tak dalej pójdzie to w końcu nie uda jej się zostać uzdrowicielką. Bardzo się martwiła co z tym zrobić. Czerwieni Kaliny nie widziała już od jakiegoś czasu, a nie bardzo wiedziała czy powinna na nią czekać czy też zwrócić się o pomoc do kogoś innego. Coś jednak trzeba zrobić zanim jej stan zacznie się pogarszać. Westchnęła, a napiwszy się trochę ze strumienia położyła się na brzegu z cichutkim jękiem nakrywając swój biedny obolały łeb obiema łapami.

Licznik słów: 120
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

~ Mistyk ~

Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Z uwagi na drastyczny spadek ilości wolnego czasu w najbliższym czasie nie udzielam żadnych nauk i proszę się z tym do mnie nie zwracać. Dziękuję.
Poranna Rosa
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 267
Rejestracja: 31 gru 2015, 18:57
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 35
Rasa: Skrajny
Opiekun: Poszukiwacz Kości
Mistrz: Czerwień Kaliny

Post autor: Poranna Rosa »
A: S: 2| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 2| A: 1
U: Kż,Skr,M,Pł,S,A,O,B: 1| MO,MA,Śl: 2| L,Lecz,MP: 3| W:4
Atuty: Szczęściarz, Kruszyna, Zielarz
Spłoszona przechodziła obok Bliźniaczych Skał. Wracała właśnie ze Szklistego Zagajnika. Mogła co prawda po prostu wzbić się w powietrze. Była bardzo zmęczona. Ba! Nie miała czau na wzbicie się w powietrze i powrót do obozu drogą powietrzną. dlatego też wybrała drogę lądową. Spacerowała sobie przez Szumiącą Dolinę, Łąkę Szczęścia, a nawet Aleję Zakochanych. Może miała nadzieję na odnalezienie po drodze wybranka serca? Heh, jeszcze niezbyt ciągnęła się do związku z jakimkolwiek smokiem, a tym bardziej do zakładania rodziny. Jak na razie zajmowała się tylko nauką, zbieraniem ziół i chorymi smokami. A właśnie, smokami. W oddali przy Diamentowym Strumieniu dostrzegła smoka, który... chował się w swoich łapach? W sumie nie wiedziała co robi. Jakaś samiczka o ciekawym ubarwieniu trzymała przednie łapki na swoim łepku. może bolała ją głowa? Albo była zmęczona? Albo coś się stało? Płakała?
Tak czy siak Spłoszona chciała jej pomóc. Powoli podeszła do młódki. Była lekka w porównaniu z innymi smokami. Duża, ale chuda i pozbawiona silnych mięśni. Sprawiło to, że jej kroki wydawały się być cichsze niż normalnie. Miała też mniejszy nacisk na podłoże od tych rogatych czy umięśnionych gadów. Poruszała się z gracją i wdziękiem. Jednak nie piękno ruchów i gestów ją teraz interesowało, a ta młodsza od niej samiczka.
– Oh, witaj? Czy... czy coś się stało? – Odezwała się melodyjnym i miłym dla ucha głosem. Patrzyła na nią nieco z góry. Była w końcu dużą smoczycą z ogromnymi skrzydłami, które jeszcze dodatkowo dodawały jej kilka szponów wysokości po rozłożeniu. Teraz jednak trzymała je delikatnie przyciśnięte do boków. Obniżyła łeb, by znajdywał się jedynie minimalnie nad pyszczkiem nieznajomej. Szafirowe ślepka wpatrywały się w smoczycę z Życia. Czekała na jakąś odpowiedź lub w ogóle reakcję z jej strony.

Licznik słów: 282
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Szczęściarz(02.09 – 16.09)
Zielarz(24.09 – 08.10)


<Karta Toriel>
A: S: 0, W: 1, Z: 2, I: 1, P: 2, A: 1
U: A, O, Skr, Kż: 1
Obrazek #ec4e74 Obrazek
Figlarne Serce
Dawna postać
Księżniczka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 711
Rejestracja: 11 kwie 2016, 12:42
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 53
Rasa: Północny
Opiekun: Chłodny Obrońca i Azyl Zabłąkanych
Mistrz: Czerwień Kaliny
Partner: Potencjalnie każdy ;3

Post autor: Figlarne Serce »
A: S: 1| W: 2| Z: 3| I: 3| P: 2| A: 2
U: Pł,L,A,O,Skr,Śl,M,Kż,B,S,MP,MO,MA: 1| W: 2 |
Atuty: Spostrzegawczy; Chytry Przeciwnik; Mistyk
Zdjęła łapy z głowy i uniosła nieco pysk, żeby spojrzeć na zdecydowanie wyższą od siebie i bardzo piękną smoczycę.
– Boli...tak bardzo mnie boli głowa. – jęknęła mimowolnie, mając wrażenie, że ból chyba zaraz rozsadzi jej biedną czaszkę. – Oooch...niech ktoś coś z tym zrobi, błagam... – wymamrotała z nieszczęśliwą miną. Nie wiedziała jeszcze z kim ma do czynienia, w sumie to nawet sama się nie przedstawiła, ale po prostu nie była w stanie się na niczym skupić z powodu swych boleści. Chciała tylko, żeby to nieprzyjemne uczucie jak najszybciej ją opuściło, przecież musiała być zdrowa. Tym bardziej, że to ona ma się nauczyć przynoszenia ulgi cierpiącym smokom. Stuliła uszy, bo przy bólu głowy każdy dźwięk zdawał się być głośniejszy i bardziej drażniący, niż zazwyczaj.

Licznik słów: 125
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

~ Mistyk ~

Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Z uwagi na drastyczny spadek ilości wolnego czasu w najbliższym czasie nie udzielam żadnych nauk i proszę się z tym do mnie nie zwracać. Dziękuję.
Poranna Rosa
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 267
Rejestracja: 31 gru 2015, 18:57
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 35
Rasa: Skrajny
Opiekun: Poszukiwacz Kości
Mistrz: Czerwień Kaliny

Post autor: Poranna Rosa »
A: S: 2| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 2| A: 1
U: Kż,Skr,M,Pł,S,A,O,B: 1| MO,MA,Śl: 2| L,Lecz,MP: 3| W:4
Atuty: Szczęściarz, Kruszyna, Zielarz
– Rozumiem. Wiesz co, spróbuję ci pomóc. – Odezwała się znów po chwili. Jej ton wciąż niezmienny, spokojny. Słowa wymawiała jak zwykle powoli i ciszej, jakby się czegoś bojąc. Przynajmniej się tym razem nie jąkała. – Jestem Spłoszona Łuska, kleryczka, a za niedługo uzdrowicielka Ognia. – Poinformowała ją. W końcu mogła nie wiedzieć, a tym samym może i nawet nie dać sobie pomóc. Nieznajoma mogła nie znać magii. W takim wypadku przyzwała chmiel z własnych zapasów. Dodatkowo również jedną z kamiennych miseczek. Nabrała w nią nieco wody ze strumienia i wrzuciła do niej dwie szyszki chmielu. Zagotowała je. Dy napar był gotowy – odcedziła szyszki od powstałego napoju, ostudziła go i podała do wypicia. No, to powinno choć trochę pomóc małej.
Następnie przyłożyła łapę do jej barku, by móc zdziałać coś swoją maddarą. Rozluźniła ściśnięte naczynia krwionośne i obniżyła jej ciśnienie krwi. Pilnowała, by krew znów mogła przez nie spokojnie przepływać. Rozluźniła również mięśnie, w szczególności łba, by nie sprawiały młódce więcej bólu. Sprawdziła jeszcze, czy aby na pewno pozbyła się wszystkich przyczyn choroby, a następnie przelała maddarę w zaklęcie. Powoli odjęła łapę zamykając powstałe połączenie.
Miała nadzieję, że nie poszło jej aż tak źle.

Licznik słów: 195
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Szczęściarz(02.09 – 16.09)
Zielarz(24.09 – 08.10)


<Karta Toriel>
A: S: 0, W: 1, Z: 2, I: 1, P: 2, A: 1
U: A, O, Skr, Kż: 1
Obrazek #ec4e74 Obrazek
Figlarne Serce
Dawna postać
Księżniczka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 711
Rejestracja: 11 kwie 2016, 12:42
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 53
Rasa: Północny
Opiekun: Chłodny Obrońca i Azyl Zabłąkanych
Mistrz: Czerwień Kaliny
Partner: Potencjalnie każdy ;3

Post autor: Figlarne Serce »
A: S: 1| W: 2| Z: 3| I: 3| P: 2| A: 2
U: Pł,L,A,O,Skr,Śl,M,Kż,B,S,MP,MO,MA: 1| W: 2 |
Atuty: Spostrzegawczy; Chytry Przeciwnik; Mistyk
Jęknęła coś cicho, ale posłusznie poddała się całemu procesowi leczenia. Czując po jakimś czasie, że ból ustąpił całkowicie niezmiernie się ucieszyła i niewiele myśląc przytuliła się mocno do Spłoszonej Łuski.
– Wyleczyłaś mnie! Och dziękuję, dziękuję ci bardzo! Jesteś wspaniała! – powiedziała cała szczęśliwa zdając sobie sprawę, że teraz będzie już mogła spokojnie kontynuować swój trening. Po chwili przypomniała sobie, że jako prawie dorosła smoczyca nie powinna być taka wylewna, więc uprzejmie odsunęła się od samicy, nie przestając się jednak szeroko uśmiechać.
– Wybacz mi proszę moje maniery, jestem Figlarna Łuska, też kleryczka tylko, że ze Stada Życia. No i mnie brakuje jeszcze trochę do zostania uzdrowicielką, ale teraz wreszcie będę mogła to nadrobić, dzięki tobie. Jak ja ci się odwdzięczę Wybawicielko Moja? – roztrajkotała się na dobre machając energicznie ogonem w obie strony.

Licznik słów: 134
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

~ Mistyk ~

Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Z uwagi na drastyczny spadek ilości wolnego czasu w najbliższym czasie nie udzielam żadnych nauk i proszę się z tym do mnie nie zwracać. Dziękuję.
Niezłomna Cisza
Dawna postać
Antymglak
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 826
Rejestracja: 15 sty 2016, 16:51
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 87
Rasa: Skrajny
Opiekun: Wieczne Ukojenie*
Mistrz: Przebłysk Jutra
Partner: Ktoś chętny?

Post autor: Niezłomna Cisza »
A: S: 1| W: 3| Z: 3| I: 1| P: 1| A: 1
U: Pł,MA,MO,S,L,MP,Skr,M,W,B,Śl: 1| O: 2| A: 3
Atuty: Wytrwały, Chytry Przeciwnik, Nieugięty, Wybraniec Bogów, Furia Niebios
Szept przyszła na tereny wspólne. Ostatnio jakoś rzadko tutaj przebywała. Może w końcu warto by wyjść poza tereny Wody? A nuż pozna kogoś nowego. Tak więc, szarołuska przyleciała na tereny wspólne. W końcu wylądowała nad Diamentowym Strumieniem i nie widząc lepszego zajęcia zaczęła dreptać wzdłuż rzeki, jak to często miała w zwyczaju. Kiedy tak szła zaczęła rozmyślać nad różnymi rzeczami. Jej głowę nawiedzały różne tematy. Od tego będącego mgłą do tego, który był jej rodziną. Ile to księżycy temu widziała tatę? A ile księżycy temu pojawiła się tutaj mgła...? Szła tak dalej przed siebie, a towarzyszył jej jedynie szmer wody i świergot ptaków. Jednak te jakby już dawno przestały do niej docierać. Liczyły się tylko myśli i czas.

Licznik słów: 118
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Nie ma sytuacji beznadziejnych. tylko smoki tracące nadzieję"

WYTRWAŁY
Jednorazowo +1 do Wytrzymałości
CHYTRY PRZECIWNIK
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
NIEUGIĘTY
Pod koniec walki, jeśli smok mdleje z powodu otrzymanych ran, może zadać swojemu przeciwnikowi cios, przed którym obrona jest niemożliwa. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
WYBRANIEC BOGÓW
Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie
FURIA NIEBIOS
Przeciwnik smoka zostaje zraniony raną lekką przez jeden z naturalnych czynników (np. piorun). Można użyć raz na walkę/bitwę/polowanie (co 2 tygodnie w przypadku łowcy i uzdrowiciela na wyprawie).

Avatar by Szkarłatny Księżyc
Arkanum by Koszmarny Kolec

#57578a
Słodki Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1399
Rejestracja: 15 kwie 2015, 9:52
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny
Partner: Czarująca Łuska*

Post autor: Słodki Kolec »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 2| P: 2| A: 1
U: L,B,W: 1
Dzień był piękny, wyruszyłem rano na swoją drugą przechadzkę po terenach wolbych. Kierowalem się tam gdzie łapy same zaprowadziły. Podziwiałem ten świat. Patrzyłem na zielony Las. Ptaków pieśń podziwiałem.
Doczlapalem daleko, bardzo daleko od obozu mego rodzinnego stada. Przecież gdzież jest masz obóz a diamentowy strumień. A zatrzymałem się dopiero nad nim. Gdyż ciepło i trucht mmniezmęczył. Gardło wysuszył i na pustynię piekielną zmienił. Wsadzilem pysk w krystaliczną wodę i piłem. Jak się cieszę że tylko część pyska mam w futrze. Nie moczy się za każdym razem, gdy pije czy jem jakieś krwiste mięso.
Wyprostowałem się, a wiatr zawiał mi na pysk. Niósł ze sobą nową woń. Bardzo znajomą, ale ciut inną niż miała sama siostra Leszczynowa. Z intensywności zapachu zrozumiałem W jest ona rzut pisklakiem od mojej pozycji. Idzie na mniem może będzie to jakaś ciekawa osoba a nie staruch.

Licznik słów: 141
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Nie ma takiej absurdalnej rzeczy, której by smok nie zrobił, próbując nadać życiu jakiś sens

~EQ:
Jedzenie:
– Mięso: 3/4
– Owoce 0/4

Inne:
– Brak
Mechaniczne:
– Brązowy żeton (kolędy )

Avatar by Piaskowa :3
Niezłomna Cisza
Dawna postać
Antymglak
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 826
Rejestracja: 15 sty 2016, 16:51
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 87
Rasa: Skrajny
Opiekun: Wieczne Ukojenie*
Mistrz: Przebłysk Jutra
Partner: Ktoś chętny?

Post autor: Niezłomna Cisza »
A: S: 1| W: 3| Z: 3| I: 1| P: 1| A: 1
U: Pł,MA,MO,S,L,MP,Skr,M,W,B,Śl: 1| O: 2| A: 3
Atuty: Wytrwały, Chytry Przeciwnik, Nieugięty, Wybraniec Bogów, Furia Niebios
Także Szept wyczuła Ognistego jeszcze zanim go zobaczyła. Jednak na początku nie zwróciła zbytniej uwagi na jego obecność dalej pogrążona we własnych myślach. W końcu kiedy drzewa odsłoniły widok na pisklę o dość ciekawym ubarwieniu Burza wyrwała się z rozmyślań i wróciła do rzeczywistego świata. Obecnie chyba niewiele kolorowszego od melancholijnych wspomnień, które ją nawiedziły, ale prawdziwego. Dopiero teraz smoczyca zwróciła uwagę na przybysza. Pierwszą rzeczą, która poczuła, była rzecz jasna ciekawość. Jak dotąd szarołuska nie miała zbyt wielu okazji by poznać kogoś z Ognia. Dziś najwyraźniej będzie mogła poznać kolejnego jej członka. Jednak nim jeszcze zdążyła coś powiedzieć, czy chociażby bardziej zbliżyć poczuła jeszcze jedną woń. Ledwie wyczuwalną i przykrytą przez inne otaczające pisklę zapachy. Coś czego dawno nie miała okazji poczuć. Wywołało w niej to ciepłe wspomnienia, ale odsunęła je na bok. Może się pomyliła? A może tu chodziło o zwykłą woń Ognia i wspomnienia ze spotkania z Piórkiem? Może i tak... Jednak ta jedna myśl nadal nie dawała jej spokoju i gdzieś w jej wnętrzu krzyczała, aby zadać pewne pytanie. Trochę wytrąciło ją to z równowagi i była już bliska dania sobie spokoju i pójścia. Jednak ostatecznie stłumiła tą myśl i ruszyła na spotkanie.
– Cześć. Trochę daleko od domu co? No chyba, że jesteś starszy niż na to wyglądasz i jesteś już Adeptem – powiedziała mimo wszystko martwiąc się o to, że jakieś samotne pisklę może się błąkać po Wspólnych Terenach. – Jestem Szept Burzy, wojowniczka Wody – przedstawiła się w końcu stając przed Ognistym.

Licznik słów: 249
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Nie ma sytuacji beznadziejnych. tylko smoki tracące nadzieję"

WYTRWAŁY
Jednorazowo +1 do Wytrzymałości
CHYTRY PRZECIWNIK
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
NIEUGIĘTY
Pod koniec walki, jeśli smok mdleje z powodu otrzymanych ran, może zadać swojemu przeciwnikowi cios, przed którym obrona jest niemożliwa. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
WYBRANIEC BOGÓW
Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie
FURIA NIEBIOS
Przeciwnik smoka zostaje zraniony raną lekką przez jeden z naturalnych czynników (np. piorun). Można użyć raz na walkę/bitwę/polowanie (co 2 tygodnie w przypadku łowcy i uzdrowiciela na wyprawie).

Avatar by Szkarłatny Księżyc
Arkanum by Koszmarny Kolec

#57578a
Mistrz Gry.
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1579
Rejestracja: 08 sty 2014, 17:14

Post autor: Mistrz Gry. »
Wojowniczka Wody i pisklę Ognia dostrzegli się nawzajem, nim wypowiedziane zostały jakiekolwiek słowa. Starsza o całe pokolenie Burza przywitała się z małym samczykiem, który chyba niedawno opuścił swoje legowisko. Ich rozmowa, to co będą robić może potoczyć się, a raczej mogła się potoczyć różnie. Z góry bowiem, przynajmniej pierwsza część ich spotkania została założona. Mieli trzy niepewne wyjścia: powoli się wycofać i odejść, mimo wszystko ryzykując atakiem. Drugie: zostać i się nie przejmować, czekać na rozwój sytuacji. Trzecie zaatakować, tyle że nie wiadomo która strona wygra. Niedźwiedzica broniąca swoich młodych jest gotowa na wszystko. Bo o to się właśnie rozchodziło! Na przeciwnej stronie Diamentowego Strumienia stała wielka, ciemnobrazowa niedźwiedzica z dwoma młodymi, które mimo że już wyrośnięte, wciąż nie samodzielne i lęgnące do swojej rodzicieli. Niedźwiedzica zauważyła Was pierwsza, bowiem była już tu wcześniej i teraz agresywnie, gotowa bronić dzieci patrzyła na Was, czekając na jakieś zachowanie. Wiał ciepły wiaterek, pod stopami czuć było wilgotną glebę, a słońce raziło przyjemnie, dając odczuć na łuskach i futrze ostatni powiew lata.

Licznik słów: 169
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Słodki Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1399
Rejestracja: 15 kwie 2015, 9:52
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny
Partner: Czarująca Łuska*

Post autor: Słodki Kolec »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 2| P: 2| A: 1
U: L,B,W: 1
Zauważyłem smoczyce, która kroczyła wzdłuż strumienia. Była ona duża, szara i miała niebieską grzywę. Wyglądała na taka co można pogadać, pobawić się. Miała taka aure rozchodzącą się wokół jej ciała. Gdy zaczęła gadać swoim potokiem słów musiała poczekać chwilę nim się odezwałem w swoim klasycznym stylu. Parę sów, może dwa zdania maksymalnie opuszczają naraz mój w połowie owłosiony pyszczek.
Ksihenku, pisklę – posłałem jej miły uśmiech – Mało. Nauka – jak ja lubię tak dręczyć psychicznie smoki, niech myślą co mam na myśli.
Nagle poczułem na karku swędzenie, jakby ktoś by we mnie celował albo zbyt natarczywie się gapił. Odwróciłem głowę i gdyby nie mój pisklęcy wiek, z mego pyska poszła by pewnie łacina podwórkowo-kuchenna. Stoi tam jak coś co jest złe, duże, włochate i chyba lekko pacyfistyczne, ale przez te małe pewnie rzuci się nam do gardeł.
Kłopot. Walka. Niebezpiecześtwo. Wróg. Bezbronny. – kolejna dawka samych słów. Niech myśli, albo chociać mnie obroni

Licznik słów: 156
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Nie ma takiej absurdalnej rzeczy, której by smok nie zrobił, próbując nadać życiu jakiś sens

~EQ:
Jedzenie:
– Mięso: 3/4
– Owoce 0/4

Inne:
– Brak
Mechaniczne:
– Brązowy żeton (kolędy )

Avatar by Piaskowa :3
Niezłomna Cisza
Dawna postać
Antymglak
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 826
Rejestracja: 15 sty 2016, 16:51
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 87
Rasa: Skrajny
Opiekun: Wieczne Ukojenie*
Mistrz: Przebłysk Jutra
Partner: Ktoś chętny?

Post autor: Niezłomna Cisza »
A: S: 1| W: 3| Z: 3| I: 1| P: 1| A: 1
U: Pł,MA,MO,S,L,MP,Skr,M,W,B,Śl: 1| O: 2| A: 3
Atuty: Wytrwały, Chytry Przeciwnik, Nieugięty, Wybraniec Bogów, Furia Niebios
Sposób mówienia pisklaka był nieco dziwny. Nie wypowiedział zdania dłuższego niż jedno słowo. Ale szarołuska nie komentowała. Po części dlatego, że na razie jej to nie przeszkadzało, a po części dlatego, że nie było na to zbyt wiele czasu. Szept szybko zauważyła wściekłą niedźwiedzicę, kiedy ta zaczęła na nich warczeć. Wojowniczka patrząc na nią domyślała się, że jeśli tu zostaną to pewnie będą musieli walczyć... Albo raczej ona będzie musiała walczyć, bo Ognisty chyba jeszcze tego nie umiał. Jednak w tej chwili Burza szła dalej przed siebie. Zatrzymała się dopiero przy pisklaku i ustała tak, aby stać między nim, a dzikim zwierzęciem. Ale jeszcze nie stawała w pozycji obronnej. Może niedźwiedź jednak stwierdzi, że nie będzie atakować? Wątpiła w to, ale jakby nie było, Szept nie zamierzała atakować pierwsza. Ale też nie zamierzała tutaj siedzieć jak gdyby nigdy nic. Nie usiadła na ziemi. Dalej stała zwrócona przodem do niedźwiedzicy. Łapy rozstawiła szerzej, aby w razie czego móc nagle zrobić unik, ale poza tym nie robiła niczego co mogłoby wskazywać na wrogie zamiary. Ktoś stojący z boku mógłby stwierdzić, że w walce do której może dojść będą brać udział dwie samice broniące swoich dzieci. Ale to nie byłaby do końca prawda. Owszem Szept zamierzała bronić pisklaka, ale w tej chwili był dla niej zupełnie obcy... Choć gdyby wiedziała, że są blisko związani więzami krwi, raczej nie robiłaby tego tylko dlatego, że było to zwykłe, bezbronne pisklę.
– Jeśli zaatakuje, uciekaj. Biegnij jak najdalej i jak najszybciej – powiedziała cicho do Ksihenku.

Licznik słów: 250
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Nie ma sytuacji beznadziejnych. tylko smoki tracące nadzieję"

WYTRWAŁY
Jednorazowo +1 do Wytrzymałości
CHYTRY PRZECIWNIK
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
NIEUGIĘTY
Pod koniec walki, jeśli smok mdleje z powodu otrzymanych ran, może zadać swojemu przeciwnikowi cios, przed którym obrona jest niemożliwa. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
WYBRANIEC BOGÓW
Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie
FURIA NIEBIOS
Przeciwnik smoka zostaje zraniony raną lekką przez jeden z naturalnych czynników (np. piorun). Można użyć raz na walkę/bitwę/polowanie (co 2 tygodnie w przypadku łowcy i uzdrowiciela na wyprawie).

Avatar by Szkarłatny Księżyc
Arkanum by Koszmarny Kolec

#57578a
Mistrz Gry.
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1579
Rejestracja: 08 sty 2014, 17:14

Post autor: Mistrz Gry. »
//Przepraszam za zastój. :)

A więc jednak Burza zdecydowała się czekać, bo to oczywiście wodnista wojowniczka zadecydowała za siebie i pisklę, gdyż to było tak małe i bezbronne, że po prostu teraz potrzebowało opieki kogoś dorosłego. Ciekawe co, by było gdyby malec nie napotkał tutaj Wodnistej i został sam na sam z niedźwiedzica i jej małymi? Niedźwiedzica nie wydawała się głodna, a samotne pisklę raczej nie wywołałby u niej strachu i agresji. Ale teraz, tak jak przemyślała Burza, brunatne zwierzę zostawiło na razie swoje małe i rzuciło się na Burzę, gdyż w niej widziało zagrożenie. Wskoczyła do Strumienia, przebiegła go i biegnąc, zamierzała wgryźć się w szyję wojowniczki. Czy małe dziecię Ognia posłucha rady starszej samicy i zacznie uciekać, a może wezwie pomoc? Małe niedźwiadki zbliżyły się w kupę i zjeżone zaczęły warczeć na samicę i samczyka. Może chciały dopingować matkę? Biedne, kiedy Burza ją zabije, zostaną same bez opieki. Pewnie łatwiej będzie i je zabić, przynajmniej będzie niedźwiedzie sadło na zimę. Ale co, jeśli to dzika niedźwiedzica wykończy Wodnistą?

Licznik słów: 170
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Słodki Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1399
Rejestracja: 15 kwie 2015, 9:52
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny
Partner: Czarująca Łuska*

Post autor: Słodki Kolec »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 2| P: 2| A: 1
U: L,B,W: 1
Patrzyłem to na siostrę, to na szarżującą niedźwiedzicę. Była ona przerażająca. Bardzo przerażająca. Gdybym był trochę straszy to może byłoby mi łatwiej wygrać w starciu z nią. A tak to może mnie przerobić na dywanik. Nic więcej
Zrobiłem tak jak mi kazała moja dużą siostrzyczka. Skierowałem zad na wroga i uciekałem jak francuska armii przed wermachtem. Biegłem w cwale w kierunku dużego drzewa. Ciągle pamiętałem nauki jakie dał mi Mrozik. Krótkie skoki. Wybicie z tylnich łap, lot i lądowanie delikatnie na miejskich łapkach.
Widziałem już przed sobą te duże drzewko. Wysunąłem szpony i zacząłem się szybko wdrapywać po konarach drzewa. Wbijałem wszystkie komplety szponów w drzewiszcze. Zatrzymałem się dopiero gdzieś w połowie drzewa. Tam miałem dobry widok na całe zdarzenie

//sorki ze tak późno. Lecz sql i brak chęci do żywota

Licznik słów: 131
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Nie ma takiej absurdalnej rzeczy, której by smok nie zrobił, próbując nadać życiu jakiś sens

~EQ:
Jedzenie:
– Mięso: 3/4
– Owoce 0/4

Inne:
– Brak
Mechaniczne:
– Brązowy żeton (kolędy )

Avatar by Piaskowa :3
Niezłomna Cisza
Dawna postać
Antymglak
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 826
Rejestracja: 15 sty 2016, 16:51
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 87
Rasa: Skrajny
Opiekun: Wieczne Ukojenie*
Mistrz: Przebłysk Jutra
Partner: Ktoś chętny?

Post autor: Niezłomna Cisza »
A: S: 1| W: 3| Z: 3| I: 1| P: 1| A: 1
U: Pł,MA,MO,S,L,MP,Skr,M,W,B,Śl: 1| O: 2| A: 3
Atuty: Wytrwały, Chytry Przeciwnik, Nieugięty, Wybraniec Bogów, Furia Niebios
Kiedy niedźwiedzica ruszyła do ataku, Szept poświęciła całą swoją uwagę walce. Gdzieś kątem oka zauważyła, że pisklę uciekło w tył. Potem usłyszała szelesty i inne dźwięki, który wskazywały na to, że Ognisty wspiął się na drzewo. Póki co powinien tam być względnie bezpieczny.
Ale teraz nie miała czasu, aby się nad tym zastanawiać, ponieważ wściekła niedźwiedzica już się do niej zbliżała. Smoczyca kiedy tylko zobaczyła, że drapieżnik się zbliża, przyjęła odpowiednią postawę. Teraz tylko mocniej docisnęła skrzydła i upewniła się, że głowa choć trochę osłania gardło. Potem przystąpiła do uniku. Ugięła mocniej łapy. Potem odbiła się nimi od ziemi. Najpierw lewe kończyny, później prawe. Już w locie przechyliła się nieco w lewo. W końcu wylądowała robiąc unik w lewo. Ogon przypilnował równowagi, a Burza przygotowała się do kontrataku.

Licznik słów: 128
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Nie ma sytuacji beznadziejnych. tylko smoki tracące nadzieję"

WYTRWAŁY
Jednorazowo +1 do Wytrzymałości
CHYTRY PRZECIWNIK
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
NIEUGIĘTY
Pod koniec walki, jeśli smok mdleje z powodu otrzymanych ran, może zadać swojemu przeciwnikowi cios, przed którym obrona jest niemożliwa. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
WYBRANIEC BOGÓW
Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie
FURIA NIEBIOS
Przeciwnik smoka zostaje zraniony raną lekką przez jeden z naturalnych czynników (np. piorun). Można użyć raz na walkę/bitwę/polowanie (co 2 tygodnie w przypadku łowcy i uzdrowiciela na wyprawie).

Avatar by Szkarłatny Księżyc
Arkanum by Koszmarny Kolec

#57578a
Mistrz Gry.
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1579
Rejestracja: 08 sty 2014, 17:14

Post autor: Mistrz Gry. »
//Wybaczcie za spóźnienie, ale miałam nieobecność. Mam nadzieję, że teraz już fabuła ruszy szybciej, gdyż nie jest ona długa. :P

Mały, ognisty samczyk uciekł w zarośla zgodnie z prośbą starszej koleżanki dla, której życie pisklaka nawet nie jej stada było ważne. Prawdziwa postawa wojowniczki. A także taktyka. Młoda Wodnista samica zwinnie umknęła ciosowi rozszalałej niedźwiedzicy, która była gotowa zabić ją, gdyż widziała w niej zagrożenie dla swoich dzieci. Jej zęby chłysnęły w pustą przestrzeń. Biedna niedźwiedzica to jednak była, gdyż w czasie, gdy ta walczyła z Burzą, do jej młodych zaczęły podkradać się trzy wilki. Widząc, że ich matka odeszła ((choć co prawda na niewielką odległość) uznały to za dobra okazję do zapolowania na jej młode. Wilki to zwierzęta inteligentne i pewnie już wcześniej miały na oku tą trójkę, a teraz mogły się spodziewać, że niedźwiedzica padnie po starciu ze smokiem. Czy jednak rzeczywiście tak będzie? Małe niedźwiadki zauważyły zbliżanie się wilków i zbiły się w jedną kupę i zaczęły wyć przeraźliwie. Wilki rzuciły się do ataku. Matka niedźwiedzica zauważyła to i zaczęła biec w ich stronę. Co zrobi w tej sytuacji Burza? Jak zaingeruje? Miała teraz łatwy dostęp do zabicia niedźwiedzicy, która na pewno nie miała możliwości obrony, gdyż była do niej odwrócona. A może samica odejdzie i pozwoli, by prawa natury toczyły się własnym rytmem? Pozostawi równe szanse niedźwiedzicy i wilkom, czy stanie po którejś ze stron?

Licznik słów: 229
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Niezłomna Cisza
Dawna postać
Antymglak
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 826
Rejestracja: 15 sty 2016, 16:51
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 87
Rasa: Skrajny
Opiekun: Wieczne Ukojenie*
Mistrz: Przebłysk Jutra
Partner: Ktoś chętny?

Post autor: Niezłomna Cisza »
A: S: 1| W: 3| Z: 3| I: 1| P: 1| A: 1
U: Pł,MA,MO,S,L,MP,Skr,M,W,B,Śl: 1| O: 2| A: 3
Atuty: Wytrwały, Chytry Przeciwnik, Nieugięty, Wybraniec Bogów, Furia Niebios
// Ksi, powiedział, że i tak będzie tylko patrzył, więc na razie pomijamy jego kolejki

Już wcześniej zadała sobie pytanie "co stałoby się z niedźwiadkami gdyby pokonała niedźwiedzicę?"... Teraz jednak zobaczyła, że całość wygląda inaczej niż to sobie wyobrażała.
Szept wykonała unik i przygotowała się do swojego ataku, kiedy zobaczyła wilki. Co powinna zrobić? Tak naprawdę mogła sobie stamtąd pójść i wszystko tak zostawić... Ale z drugiej strony wiedziała, że nie dałaby rady zostawić tak niedźwiedzicę. Nawet jeśli ta chciała ją zabić... W końcu robiła to w obronie swoich dzieci.
Burza zerknęła w stronę drzewa na którym schowało się pisklę, by zobaczyć czy wciąż tam jest. Potem znów ugięła mocniej łapy i w kilku susach podbiegła do walczących. Potem nie czekając, aż coś ją zaatakuje, sama wykonała swój ruch.
Doskoczyła do najbliższego wilka. Już w skoku przygotowała prawą łapę do ataku. Potem cięła nią szybko. Celowała w pysk wilka, chcąc uszkodzić czułe miejsca takie jak oczy, czy uszy. Cięcie miało być przede wszystkim szybkie, ale i tak w miarę szkodzące i krwawe. Uważała przy tym na ostre kły drapieżnika.

Licznik słów: 179
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Nie ma sytuacji beznadziejnych. tylko smoki tracące nadzieję"

WYTRWAŁY
Jednorazowo +1 do Wytrzymałości
CHYTRY PRZECIWNIK
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
NIEUGIĘTY
Pod koniec walki, jeśli smok mdleje z powodu otrzymanych ran, może zadać swojemu przeciwnikowi cios, przed którym obrona jest niemożliwa. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
WYBRANIEC BOGÓW
Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie
FURIA NIEBIOS
Przeciwnik smoka zostaje zraniony raną lekką przez jeden z naturalnych czynników (np. piorun). Można użyć raz na walkę/bitwę/polowanie (co 2 tygodnie w przypadku łowcy i uzdrowiciela na wyprawie).

Avatar by Szkarłatny Księżyc
Arkanum by Koszmarny Kolec

#57578a
Mistrz Gry.
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1579
Rejestracja: 08 sty 2014, 17:14

Post autor: Mistrz Gry. »
Mieszanie się w nieswoje sprawy mogło wiązać się z różnymi, czasem przyjemnymi, czasem dużo mniej ciekawymi konsekwencjami. Jak potoczą się losy przejętej małymi niedźwiadkami Szeptu Burzy? Czy jej dobre serce i tkliwość do dzieci, którą się wykazała rzucając sie na pomoc ich matce zostaną wynagrodzone? A może mieszanie się do spraw Matki Natury zostaną naznaczone pogardą? Na razie los nie stał po jej stronie, ani tez po stronie niedźwiedzicy. Dwa z wilków, widząc pędzących w jej stronę drapieżników porzuciło na razię chęć skrzywdzenia niedźwiadków do tego, by się przygotować do walki ze smokiem i wielką, futrzaną maskotką. Atak Burzy nie powiódł się kompletnie. Co prawa wilk umknął temu nieudanemu atakowi i tak czy siak, ale rozemocjonowana wojowniczka źle namierzyła swój cios i jej nie poszło. Niedźwiedzica natomiast dobrze nacelowała swoje uderzenie, ale też co z tego, skoro wilk odskoczył zwinnie do tyłu? Należy pamiętać, że trzeci wilk nie mieszał się póki co w sprawy swojej ekipy i zaatakował jedno z niedźwiedziątek, zostawiając na jego karku krwawiące i głębokie rany. Dwa pozostałe niedźwiadki spanikowane zapachem krwi swojego braciszka, zaczęły biec w stronę matki, plącząc się jej pod nogami. Na pewno nie ułatwi jej to obrony, a musiała się bronić, bo jej przeciwnik skakał jej do gardła, chcąc rozszarpać jej wielką szyję. Natomiast przeciwnik Burzy skoczył ku niej wysoko, z wystawionym łapskiem chcąc przejechać po jej prawej stronie pyska. Trzeci z wilków, ten co zranił nieprzytomnego teraz niedźwiadka, w którym tliło się jeszcze życie rzucił się na smoczycę od tyłu chcąc pazurami przejechać po jej ogonie. Jak wybrnie z tego, atakowana z dwóch stron Wodna? Świadkiem tej szykującej się krwawej masakry miało być pisklę Ognia...

Niedźwiedzica- nic
Szept Burzy nic
Wilk 1 – nic
Wilk 2- nic
Wilk 3- niec
Niedźwiadek 1- nic
Niedźwiadek 2- nic
Niedźwiadek 3- rana średnia, nieprzytomny

Licznik słów: 299
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Niezłomna Cisza
Dawna postać
Antymglak
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 826
Rejestracja: 15 sty 2016, 16:51
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 87
Rasa: Skrajny
Opiekun: Wieczne Ukojenie*
Mistrz: Przebłysk Jutra
Partner: Ktoś chętny?

Post autor: Niezłomna Cisza »
A: S: 1| W: 3| Z: 3| I: 1| P: 1| A: 1
U: Pł,MA,MO,S,L,MP,Skr,M,W,B,Śl: 1| O: 2| A: 3
Atuty: Wytrwały, Chytry Przeciwnik, Nieugięty, Wybraniec Bogów, Furia Niebios
Walka no niestety niezbyt równa... Do tego dwa spanikowane niedźwiadki nie ułatwiały sprawy. Plątając się pod łapami matki raczej niewiele pomogą jej w walce. Szept szybko się zastanowiła, czy dałoby się je jakoś odgonić. Może gdyby wysłała maddarą impuls...? Niestety nie znała się wystarczająco dobrze na maddarze, a i czasu za wiele nie miała na zastanawianie. Walka trwała... Do tego, musiała jakoś uniknąć ataku dwóch przeciwników. Nie będzie to łatwe i jest małe prawdopodobieństwo, aby udało się uniknąć dwóch ataków, ale warto spróbować. Jednak jeśli smoczyca miałaby wybierać to pewnie wolałaby robić unik przed atakiem pierwszego wilka. Rana na pysku może być poważniejsza niż ta na ogonie.
Jednak skupmy się na walce. Smoczyca ugięła mocniej łapy. Potem energicznie wyprostowała je i odbiła się w bok. W czasie wyskoku przechyliła się nieco w lewo, bo w tą właśnie stronę odskakiwała. Cały unik miał na celu uniknięcie obu ataków, choć przede wszystkim Burza skupiła się na pierwszy wilku. Unik nie miał być nie wiadomo jak wysoki. Raczej chodziło jej o szybkie wykonanie go.

Licznik słów: 171
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Nie ma sytuacji beznadziejnych. tylko smoki tracące nadzieję"

WYTRWAŁY
Jednorazowo +1 do Wytrzymałości
CHYTRY PRZECIWNIK
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
NIEUGIĘTY
Pod koniec walki, jeśli smok mdleje z powodu otrzymanych ran, może zadać swojemu przeciwnikowi cios, przed którym obrona jest niemożliwa. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
WYBRANIEC BOGÓW
Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie
FURIA NIEBIOS
Przeciwnik smoka zostaje zraniony raną lekką przez jeden z naturalnych czynników (np. piorun). Można użyć raz na walkę/bitwę/polowanie (co 2 tygodnie w przypadku łowcy i uzdrowiciela na wyprawie).

Avatar by Szkarłatny Księżyc
Arkanum by Koszmarny Kolec

#57578a
Mistrz Gry.
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1579
Rejestracja: 08 sty 2014, 17:14

Post autor: Mistrz Gry. »
W całym tym nieszczęściu, o ile można tak nazwać codzienną sytuację, której setki dzieją się dzikich puszczach, w ogromnych górach, tyle że tym razem z towarzystwem inteligentnej smoczycy, Burza i niedźwiedzica miały dużo szczęścia. Wielka drapieżna, górska królowa, walcząca o życie swych młodych z łatwością odtrąciła natrętnego wilka. Widocznie szał i adrenalina związana z próbą chronienia swych młodych dodała jej sił. Trochę gorzej, choć nie tak źle poszło Burzy. Samicy Wody, udało się umknąć szaleńczemu atakowi pierwszemu wilkowi, niestety ten atakujący ją od tyłu, był trochę zwinniejszy, niż kolega i także smoczyca. Przejechał więc łapskiem po jej ogonie, jednak dzięki jej odskokowi, zranił tylko jej koniuszek. Bardzo boleśnie, ale był to mały obszar. Dużo krwi nie straci. Chyba. Niedźwiedzica już rzucała się do walki, chcąc zagryźć atakującego ją wilka, a i Burza miała teraz pole do popisu. Chociaż ta runda im wyszła, to jednak prawdą jest, że skład był niesprawiedliwy. Przydałaby się pomoc. Może mały Ognisty samczyk wpadnie na ten pomysł, chociaż musiałby być naprawdę dzielnym pisklakiem? A może już uciekł spanikowany? A właściwie to czy znajdzie się ktoś kto będzie chciał pomóc Burzy, która niepotrzebnie dla opinii wielu rzuciła się na pomoc? W kolejnej rundzie na pewno nie pomagał fakt kręcących się przy nogach niedźwiadków.

Szept Burzy- 1x rana lekka (głębokie rozcięcia na skórze na koniuszku ogona, krwawienie, ból)
Niedźwiedzica- nic
Wilk 1- nic
Wilk 2- nic
Wilk 3- nic
Niedźwiadek 1-nic
Niedźwiadek 2- nic
Niedźwiadek 3- rana średnia, nieprzytomny

Licznik słów: 241
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Niezłomna Cisza
Dawna postać
Antymglak
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 826
Rejestracja: 15 sty 2016, 16:51
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 87
Rasa: Skrajny
Opiekun: Wieczne Ukojenie*
Mistrz: Przebłysk Jutra
Partner: Ktoś chętny?

Post autor: Niezłomna Cisza »
A: S: 1| W: 3| Z: 3| I: 1| P: 1| A: 1
U: Pł,MA,MO,S,L,MP,Skr,M,W,B,Śl: 1| O: 2| A: 3
Atuty: Wytrwały, Chytry Przeciwnik, Nieugięty, Wybraniec Bogów, Furia Niebios
Nadarzyła się okazja do ataku i Szept nie zamierzała z jej zmarnować. Zignorowała niewielki ból jaki zaczynał rodzić się w końcówce ogona i ruszyła do ataku. Jednak zamiast zaatakować wilka stojącego najbliżej, za cel obrała tego, który już został zaatakowany. Skoro wilki atakują dwa na jednego to dlaczego Burza i niedźwiedzica też nie mogą tak zrobić?
Chcąc jak najszybciej zmniejszyć dzielący ich dystans Wojowniczka ugięła mocniej łapy. Potem energicznie je rozprostowała i w kilku susach doskoczyła do wybranego drapieżnika. Przy ostatnim skoku wyciągnęła prawą łapę. Potem machnęła nią szybko. Zamierzała zostawić na boku wilka kilka długich, skośnych, acz w miarę możliwości, krwawych szram. Miał to być szybki atak.
Kątem oka Burza rozejrzała się wokół. Zerknęła na niedźwiadki, które nie ułatwiały walki i w spróbowała zerknąć na Ogniste pisklę. Czy wciąż siedziało na drzewie?

Licznik słów: 133
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Nie ma sytuacji beznadziejnych. tylko smoki tracące nadzieję"

WYTRWAŁY
Jednorazowo +1 do Wytrzymałości
CHYTRY PRZECIWNIK
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
NIEUGIĘTY
Pod koniec walki, jeśli smok mdleje z powodu otrzymanych ran, może zadać swojemu przeciwnikowi cios, przed którym obrona jest niemożliwa. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
WYBRANIEC BOGÓW
Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie
FURIA NIEBIOS
Przeciwnik smoka zostaje zraniony raną lekką przez jeden z naturalnych czynników (np. piorun). Można użyć raz na walkę/bitwę/polowanie (co 2 tygodnie w przypadku łowcy i uzdrowiciela na wyprawie).

Avatar by Szkarłatny Księżyc
Arkanum by Koszmarny Kolec

#57578a
Mistrz Gry.
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1579
Rejestracja: 08 sty 2014, 17:14

Post autor: Mistrz Gry. »
Udało się zabić pierwszego wilka. Jedna była to zasługa tylko niedźwiedzicy niestety, gdyż ta w szale rzuciła się na mniejszego drapieżnika zębami rozgryzając mu gardło. Swoim wielkim cielskiem nieudostępniła Burzy dojście do basiora, więc jej atak spełzł na marne. Ale nie to było najgorsze. Porzucając swojego przeciwnika, wystawiła się na jego atak. Wilk na szczęście był mało inteligenty i skorzystał z tej okazji nieco po czasie. Przez to nie udało mu się rozszarpać pazurami nogi smoczycy, a tylko lekko ją zadrasnąć, gdyż dopomógł jej jeszcze fakt, że chociaż jej próba ataku się nie powiodła, skoczyła w stronę wilka i niedźwiedzicy, tym samym, nieświadomie wykonując unik. Trzeci wilk w tym czasie skoczył, ku niedźwiedzicy, lecz ta tylko zamachnęła się zadem, w przerwie podczas rozszarpywania wilczego ciała i odtrąciła napastnika. Ten jednak się nie poddał, wstał i skoczył ku rozszalałej bestii, broniącej młodych, chcąc ponownie spróbować ataku na nią. Drugi wilk, poprzedni przeciwnik Burzy, również rzucił się ku niej, widząc w smoczycy mniejsze zło, które i ta już krwawiło. Niedźwiadki skuliły się w tym czasie ze strachu i głośno zawodziły. Na niebie pojawiły się burzowe chmury.

Szept Burzy- 2x rana lekka (głębokie rozcięcia na skórze na koniuszku ogona, krwawienie, ból) ; (cztery, płytkie, lecz długie rozcięcia na lewym, tylnym udzie samicy; słabe krwawienie, ból i pieczenie)
Niedźwiedzica- nic
Wilk 1- 1x rana ciężka, nieżywy
Wilk 2- nic
Wilk 3- nic
Niedźwiadek 1- nic
Niedźwiadek 2- nic
Niedźwiadek – 1x rana średnia, nieprzytomny

Licznik słów: 240
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej