Księżycowa łąka

Kiedyś nazywane Kryształowym, teraz jest Zimne. Wprawdzie smoki mogą się tu spotkać, by porozmawiać, nawiązać nieco cieplejsze stosunki z osobnikami z innych stad, ale nie jest już tak jak kiedyś.
Cichy Potok
Dawna postać
Miedziak
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3684
Rejestracja: 25 paź 2014, 23:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 88
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Złudzenie Życia*
Mistrz: Zabójczy Umysł*
Partner: Jeździec Apokalipsy

Post autor: Cichy Potok »
A: S: 1| W: 4| Z: 1| I: 5| P: 2| A: 1
U: B,S,L,Kż,Śl,P,M,A,O: 2| W,Skr: 3| MP: 4| MA,MO: 6
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik, Mistyk, Wybraniec bogów, Utalentowany

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Zmrużył ślepia, podejrzliwie. – Czyżby? – rzucił zdawkowo, bo nie sądził aby tak młoda istota wiedziała o układzie jego i Aluzji, z którą swego czasu naprawdę darzył swego rodzaju sympatią, wszystko jednak się zmieniło po pewnym incydencie. I jeśli się nie mylił, to o owym układzie wiedział tylko on i ona...a więc. – Powiedz mi, czy twą matką nie była czasem Ankaa? – zagadnął po chwili zastanowienia. Wnioski bowiem wyciągały się z tej sytuacji same. Nie był też pewien, czy jakby powiedział Aluzja, to młoda by go zrozumiała. Zdecydowanie wolał się posłużyć Cienistym mianem zmarłej smoczycy. Słowa odnośnie gwarancji zdecydowanie go nie zadowoliły. Pokręcił więc łbem przecząco. – Wybacz, ale samym słowom nie mogę zaufać. Nie po tym, jak raz zostałem oszukany. Słowa nic już dla mnie nie znaczą. – odparł w końcu. Wątpił też w to, że samica go zaatakuje, była zbyt młoda, o jakieś trzydzieści księżyców, by w ogóle się z nim równać i raczej nie była tak głupia, by rzucać się na w pełni wyszkolonego Czarodzieja, któremu towarzyszyła dwójka kompanów. Choć kto wie? W końcu nie raz spotykał szaleńców z tego stada.

Licznik słów: 185
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Cicha Woda brzegi rwie...

Atuty:

– niezdarny wojownik: Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Atut uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.
– mistyk: Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
– wybraniec bogów: Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.


Duma (kelpie)
Atrybuty: S: 0| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 0
Umiejętności: A,O: 1|MA,MO: 3


Nero (kruk)
Atrybuty: S: 0| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 0
Umiejętności: A,O: 3


Cichy wg Trzech Odcieni, Cichy i Oczywisty Kolec wg Rahvik, Cichy wg Bezkresnej Galaktyki, Cichy wg Oddechu Pustyni, Cichy wg Bławatka, Cichy wg Szydercy, Cichy wg Błękitnego, Trójkąt Cichy,Ważka,Paraliż by Ważka, Cichy w barwach wojennych by Harriet, Cichy by Kalina, Cichy by Szydzia
Zmora Opętanych
Dawna postać
K'Nath Niezgłębiona
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3014
Rejestracja: 13 maja 2016, 23:22
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 68
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ankaa (Dwuznaczna Aluzja)*
Mistrz: Nahkriin (ojciec spoza bariery).
Partner: Gonitwa Myśli.

Post autor: Zmora Opętanych »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| I: 3| P: 4| A: 3
U: B,L,Pł,O,M,W,MP,MA,MO: 1| A,Śl,Kż: 2| Skr: 3
Atuty: Ostry Wzrok; Pamięć Przodka; Tropiciel; Wybraniec Bogów; Magiczny Śpiew;
___Słysząc miano matki przez ciało samicy przeszedł wyraźny dreszcz, którego nie dało się przeoczyć. Białe symbole na jej szyi zaświeciły na chwilę mocniej, jakby informując o sprzecznych sygnałach docierających do Opętanej.
___– Tak, jest nią Ankaa – przyznała, specjalnie używając czasu teraźniejszego. Matka bowiem żyła cały czas i miała się dobrze. To znaczy... Tak jakby była martwa, ale wróciła poniekąd do życia, gdy jej dusza złączyła się z Otchłanią. Zresztą to było nieistotne, tutejsze smoki nie potrzebowały tak zaawansowanej wiedzy.
___– Dla mojej matki też były bezwartościowe. Co najwyżej udawała, że było inaczej – stwierdziła Keezheekoni gorzko, w jej liliowych ślepiach czaiło się coś tajemniczego.
___– Zaś słowa są moją główną siłą i fundamentem mojego istnienia. Nie rzucam ich na wiatr, chociaż rozumiem twój brak zaufania i niepewność – wywernowa uniosła prawe skrzydło by podrapać się po łuskach podgardla, przez chwilę stojąc na trzech łapach – Ale skoro słowa nie wystarczają dla ciebie w ramach gwarancji... W jaki sposób chciałbyś, bym przysięgła dotrzymania obietnicy? Skoro nie słowa, to jakie czyny byłyby dla ciebie wystarczającym dowodem mej szczerości? – zapytała, przekrzywiając lekko rogaty łeb, przyglądając się uważnie samcowi. I od czasu do czasu łypiąc wzrokiem na kruka.

Licznik słów: 196
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Cichy Potok
Dawna postać
Miedziak
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3684
Rejestracja: 25 paź 2014, 23:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 88
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Złudzenie Życia*
Mistrz: Zabójczy Umysł*
Partner: Jeździec Apokalipsy

Post autor: Cichy Potok »
A: S: 1| W: 4| Z: 1| I: 5| P: 2| A: 1
U: B,S,L,Kż,Śl,P,M,A,O: 2| W,Skr: 3| MP: 4| MA,MO: 6
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik, Mistyk, Wybraniec bogów, Utalentowany
Cichy pokiwał powoli łbem. A więc dobrze się domyślał pochodzenia tej samicy. Cóż, miała kilka cech wspólnych z matką, to z pewnością. Jednak Cichy wiedząc na czym ten świat stoi i że niekoniecznie może to być świat szczerości wiedział, jak zaradnie postawić warunki, by samica nie straciła na tym układzie i żeby Cichy na nim nie stracił. – Trzy kamienie szlachetne. Dasz je mi, a oddane zostaną ci gdy spełnisz mą lub mego potomka prośbę. – rzekł po chwili. Uważał, że to będzie odpowiednia wymiana. Krew za trzy kamienie szlachetne pod zastaw dla jednej przysługi. By Opętana czasem nie wycofała się z tej umowy. Przechylił teraz lekko łeb na bok, czekając na decyzję młodej samicy.

Licznik słów: 115
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Cicha Woda brzegi rwie...

Atuty:

– niezdarny wojownik: Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Atut uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.
– mistyk: Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
– wybraniec bogów: Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.


Duma (kelpie)
Atrybuty: S: 0| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 0
Umiejętności: A,O: 1|MA,MO: 3


Nero (kruk)
Atrybuty: S: 0| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 0
Umiejętności: A,O: 3


Cichy wg Trzech Odcieni, Cichy i Oczywisty Kolec wg Rahvik, Cichy wg Bezkresnej Galaktyki, Cichy wg Oddechu Pustyni, Cichy wg Bławatka, Cichy wg Szydercy, Cichy wg Błękitnego, Trójkąt Cichy,Ważka,Paraliż by Ważka, Cichy w barwach wojennych by Harriet, Cichy by Kalina, Cichy by Szydzia
Zmora Opętanych
Dawna postać
K'Nath Niezgłębiona
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3014
Rejestracja: 13 maja 2016, 23:22
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 68
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ankaa (Dwuznaczna Aluzja)*
Mistrz: Nahkriin (ojciec spoza bariery).
Partner: Gonitwa Myśli.

Post autor: Zmora Opętanych »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| I: 3| P: 4| A: 3
U: B,L,Pł,O,M,W,MP,MA,MO: 1| A,Śl,Kż: 2| Skr: 3
Atuty: Ostry Wzrok; Pamięć Przodka; Tropiciel; Wybraniec Bogów; Magiczny Śpiew;
___Opętana przechyliła lekko łeb na prawo, błona na szyi zaklekotała uderzając o koronę rogów otaczającą jej głowę. Przez chwilę milczała, ale w końcu się namyśliła. Trzy kamienie szlachetne brzmiały jak dość uczciwy i rozsądny układ. Brzmiały. Tylko czy sprawdzi się to w praktyce?
___– Obecnie nie mam tylu – przyznała, kiwając lekko łbem – Ale zgadzam się na ten układ. Twoja krew w zamian za przysługę, a te kamienie będą znakiem zawarcia między nami umowy – powiedziała, nie spuszczając z samca wzroku liliowych ślepi. Cóż, wyglądało na to że będzie musiała zdobyć te kamienie w miarę szybko. Wyczuwała, że smok jest stary. Pożyje może z dziesięć, piętnaście księżyców, nie więcej. Ale do tego czasu raczej zdobędzie trzy błyskotki, a przynajmniej taką żywiła nadzieję.
___Nadzieja matką głupich.

Licznik słów: 126
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Cichy Potok
Dawna postać
Miedziak
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3684
Rejestracja: 25 paź 2014, 23:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 88
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Złudzenie Życia*
Mistrz: Zabójczy Umysł*
Partner: Jeździec Apokalipsy

Post autor: Cichy Potok »
A: S: 1| W: 4| Z: 1| I: 5| P: 2| A: 1
U: B,S,L,Kż,Śl,P,M,A,O: 2| W,Skr: 3| MP: 4| MA,MO: 6
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik, Mistyk, Wybraniec bogów, Utalentowany
Cichy pokiwał w końcu łbem. Nie sądził, że ta się zgodzi, a jednak. Cóż, jeśli nie wykona swojej części umowy, przynajmniej zasili swoje stado o trzy dodatkowe błyskotki. Jemu bowiem nie były już potrzebne. – A więc spotkamy się ponownie, gdy zdobędziesz wymagane przeze mnie zabezpieczenie. Do tego czasu, bywaj zdrowa, Keezheekoni. – rzekł spokojnie, po czym bez słowa rozłożył skrzydła, tak jak i jego kruk chwilę wcześniej i wzbił się w powietrze. Kelpie została jeszcze chwilę, wrogo spoglądając na Cienistą krwawymi ślepiami, po czym oddaliła się galopem z księżycowej łąki. Może już wkrótce ponownie się tu spotkają?

Licznik słów: 98
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Cicha Woda brzegi rwie...

Atuty:

– niezdarny wojownik: Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Atut uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.
– mistyk: Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
– wybraniec bogów: Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.


Duma (kelpie)
Atrybuty: S: 0| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 0
Umiejętności: A,O: 1|MA,MO: 3


Nero (kruk)
Atrybuty: S: 0| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 0
Umiejętności: A,O: 3


Cichy wg Trzech Odcieni, Cichy i Oczywisty Kolec wg Rahvik, Cichy wg Bezkresnej Galaktyki, Cichy wg Oddechu Pustyni, Cichy wg Bławatka, Cichy wg Szydercy, Cichy wg Błękitnego, Trójkąt Cichy,Ważka,Paraliż by Ważka, Cichy w barwach wojennych by Harriet, Cichy by Kalina, Cichy by Szydzia
Zmora Opętanych
Dawna postać
K'Nath Niezgłębiona
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3014
Rejestracja: 13 maja 2016, 23:22
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 68
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ankaa (Dwuznaczna Aluzja)*
Mistrz: Nahkriin (ojciec spoza bariery).
Partner: Gonitwa Myśli.

Post autor: Zmora Opętanych »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| I: 3| P: 4| A: 3
U: B,L,Pł,O,M,W,MP,MA,MO: 1| A,Śl,Kż: 2| Skr: 3
Atuty: Ostry Wzrok; Pamięć Przodka; Tropiciel; Wybraniec Bogów; Magiczny Śpiew;
___Od ich pierwszego spotkania minęły dwa księżyce. Nieco zbyt dużo, niż chciałaby tego Keezheekoni. Ale klucz to cierpliwość. Ona miała mnóstwo czasu. Po prostu nie chciała go tracić, dlatego też zdobyła trzy kamienie... W mniej lub bardziej męczące sposoby. W umowie nie było nic na temat tego, że ma je samodzielnie znaleźć na polowaniu. Ostatnio nie narzekała na dobrą passę, ale wszystko się z czasem kończy. A ponieważ sporo smoków oczekiwało od niej błyskotek, niektórzy dostaną te zdobyte uczciwie, a inni już nie.
___Pojawiła się na Księżycowej Łące późnym wieczorem, gdy niebo stawało się coraz ciemniejsze, a promienie słońca ostatecznie zniknęły za horyzontem, pozostawiając za sobą jedynie bladopomarańczową łunę na ciemniejącym niebie. Fioletowołuska wzięła wdech, chłonąc z rozkoszą zimne powietrze, owiewające jej ciało.
___~ Ponownie proszę ciebie o przybycie, mittys. Tam, gdzie widzieliśmy się ostatnio ~ przesłała mentalne wezwanie, czekając cierpliwie na przybycie samca, nie tracąc czujności. Wolała wiedzieć o przybyciu smoka zanim ten pojawi się ogon przed nią.

Licznik słów: 159
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Cichy Potok
Dawna postać
Miedziak
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3684
Rejestracja: 25 paź 2014, 23:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 88
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Złudzenie Życia*
Mistrz: Zabójczy Umysł*
Partner: Jeździec Apokalipsy

Post autor: Cichy Potok »
A: S: 1| W: 4| Z: 1| I: 5| P: 2| A: 1
U: B,S,L,Kż,Śl,P,M,A,O: 2| W,Skr: 3| MP: 4| MA,MO: 6
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik, Mistyk, Wybraniec bogów, Utalentowany
Cichy uśmiechnął się pod nosem, gdy usłyszał przekaz mentalny od młodej Cienistej. A więc to już, tak? Smok nie czekając dłużej, porwał kryształową fiolkę i wraz z kompanami ruszył niespiesznie na tereny wspólne. Zimne Jezioro skrzyło się już pięknie w promieniach Srebrnej Twarzy, gdy w końcu przybyli na polanę. Tak, dzisiejsza noc była wyjątkowo mroźna, mimo to Cichy nie narzekał. W końcu urodził się w porze Liściastych Dywanów. Przywykł do takich temperatur. Dwoje czarnych kompanów, wtopiło się zupełnie w tło i raptem krwiste ślepia kelpie były tylko widoczne...dopóki cała trójka nie wyszła na łąkę, gdzie promienie Srebrnej Twarzy oświetliły ich i stojącą dalej Cienistą. Miedzianołuski podszedł na odległość ogona i skłonił lekko łbem, na znak powitania, po chwili uniósł pytająco brwi. Nie było sensu strzępić języka, w końcu dobrze wiedział, czemu ta Cienista go tu wezwała.

Licznik słów: 136
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Cicha Woda brzegi rwie...

Atuty:

– niezdarny wojownik: Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Atut uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.
– mistyk: Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
– wybraniec bogów: Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.


Duma (kelpie)
Atrybuty: S: 0| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 0
Umiejętności: A,O: 1|MA,MO: 3


Nero (kruk)
Atrybuty: S: 0| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 0
Umiejętności: A,O: 3


Cichy wg Trzech Odcieni, Cichy i Oczywisty Kolec wg Rahvik, Cichy wg Bezkresnej Galaktyki, Cichy wg Oddechu Pustyni, Cichy wg Bławatka, Cichy wg Szydercy, Cichy wg Błękitnego, Trójkąt Cichy,Ważka,Paraliż by Ważka, Cichy w barwach wojennych by Harriet, Cichy by Kalina, Cichy by Szydzia
Zmora Opętanych
Dawna postać
K'Nath Niezgłębiona
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3014
Rejestracja: 13 maja 2016, 23:22
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 68
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ankaa (Dwuznaczna Aluzja)*
Mistrz: Nahkriin (ojciec spoza bariery).
Partner: Gonitwa Myśli.

Post autor: Zmora Opętanych »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| I: 3| P: 4| A: 3
U: B,L,Pł,O,M,W,MP,MA,MO: 1| A,Śl,Kż: 2| Skr: 3
Atuty: Ostry Wzrok; Pamięć Przodka; Tropiciel; Wybraniec Bogów; Magiczny Śpiew;
___Gdzieś w zaroślach, kilka ogonów dalej przemykała Banshee, najwyraźniej goniąca jakąś Otchłani ducha winną zdobycz. Nie dało się jej nie dostrzec, gdyż robiła niezły hałas, ale ulotniła się wkrótce po przybyciu na łąkę Cichego. Dostrzegła jednak dwójkę towarzyszących mu kompanów, więc uznała za stosowne być w pobliżu, w razie gdyby czarodziejowi i jego kompanom przyszło do łba coś nierozsądnego. Banshee na pewno by nie narzekała – w końcu to okazja do awantury i dobrej walki, nawet jeśli dość nierównej.
___I ona schyliła rogaty łeb w geście powitania, na jej pysku zamajaczył zaś cień nieodgadnionego uśmiechu. Przywołała ze swojej Jaskini Zmierzchania trzy kamienie szlachetne, tak jak to było w ich umowie. Diament, malachit, oraz cytryn. Wszystkie trzy wylądowały u łap czarodzieja.
___– Trzy kamienie szlachetne, zgodnie z umową – rzekła, wlepiając w niego czujne spojrzenie świecących, liliowych tęczówek, czekając na jego ruch. Gdy zdobędzie krew, od razu uda się do tej, która sobie owej zażyczyła.

Licznik słów: 154
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Cichy Potok
Dawna postać
Miedziak
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3684
Rejestracja: 25 paź 2014, 23:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 88
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Złudzenie Życia*
Mistrz: Zabójczy Umysł*
Partner: Jeździec Apokalipsy

Post autor: Cichy Potok »
A: S: 1| W: 4| Z: 1| I: 5| P: 2| A: 1
U: B,S,L,Kż,Śl,P,M,A,O: 2| W,Skr: 3| MP: 4| MA,MO: 6
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik, Mistyk, Wybraniec bogów, Utalentowany
Cichy nie przejmował się, choć był świadomy obecności demona. Cóż, dobrze wiedzieć, że ta urocza, młoda dama miała równie uroczego kompana. Uśmiechnął się pod nosem. Już raz na układzie z Ankaą źle wyszedł. Teraz jednak się zabezpieczył, nawet jeśli Zmora nie wywiąże się z obietnicy, miał co dać stadu. Ale musiał też coś dać, prawda? Cichy rzucił coś w kierunku Opętanej. Była to niewielka, kryształowa fiolka, a w środku ciemnoczerwony płyn. Zaś trzy kamienie szlachetne w momencie rzucenia przez niego fiolki zniknęły, zapewne w składziku starego smoka. Błękitne ślepia przyglądały się zaciekawione młodej smoczycy, ale nie powiedział nic w jej kierunku. Był ciekaw, po cóż jej ta odrobina jego krwi. Dziwne, doprawdy.

Licznik słów: 112
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Cicha Woda brzegi rwie...

Atuty:

– niezdarny wojownik: Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Atut uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.
– mistyk: Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
– wybraniec bogów: Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.


Duma (kelpie)
Atrybuty: S: 0| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 0
Umiejętności: A,O: 1|MA,MO: 3


Nero (kruk)
Atrybuty: S: 0| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 0
Umiejętności: A,O: 3


Cichy wg Trzech Odcieni, Cichy i Oczywisty Kolec wg Rahvik, Cichy wg Bezkresnej Galaktyki, Cichy wg Oddechu Pustyni, Cichy wg Bławatka, Cichy wg Szydercy, Cichy wg Błękitnego, Trójkąt Cichy,Ważka,Paraliż by Ważka, Cichy w barwach wojennych by Harriet, Cichy by Kalina, Cichy by Szydzia
Zmora Opętanych
Dawna postać
K'Nath Niezgłębiona
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3014
Rejestracja: 13 maja 2016, 23:22
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 68
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ankaa (Dwuznaczna Aluzja)*
Mistrz: Nahkriin (ojciec spoza bariery).
Partner: Gonitwa Myśli.

Post autor: Zmora Opętanych »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| I: 3| P: 4| A: 3
U: B,L,Pł,O,M,W,MP,MA,MO: 1| A,Śl,Kż: 2| Skr: 3
Atuty: Ostry Wzrok; Pamięć Przodka; Tropiciel; Wybraniec Bogów; Magiczny Śpiew;
___Samica czekała cierpliwie, ale na szczęście nie trwało to zbyt długo. Jej bystry wzrok wychwycił ruch – błysk kryształowej fiolki przykuł jej uwagę, a samica bez problemu ją chwyciła, unosząc prawe skrzydło i zacieśniając ją między dwoma, chwytnymi szponami, upewniając się że nie uszkodziła delikatnego kryształu. Odesłała fiolkę do swojej jaskini.
___– Z mojej strony to wszystko, czarodzieju. Zgodnie z naszą umową, jestem winna tobie lub twemu potomkowi jedną przysługę. Będę oczekiwać wezwania – rzekła, nie zamierzając najwyraźniej poruszać tematu fiolki i krwi w niej zawartej. Nie musiała mówić po co jej to. Mogła, aczkolwiek nie miała takiego obowiązku. Cichy mógł spytać, ale nie powinien raczej oczekiwać odpowiedzi. W każdym bądź razie nie tej prawdziwej.
___Pozdrów go ode mnie...
___– Moja matka przesyła ci pozdrowienia – rzuciła bez specjalnego zainteresowania, byle tylko uciszyć głos w swojej głowie. Zapewne to tylko głupie wymysły jej zmęczonego umysłu.
___Albo nie.
___Opętana skinęła rogatym łbem w ramach pożegnania i odwróciła się, ruszając w stronę terenów Cienia. Banshee obrzuciła smoka czujnym spojrzeniem i wkrótce także ruszyła za Keezheekoni. Była gotowa wzbić się w powietrze – chyba, że Potok zamierzał się o coś jeszcze spytać. Miał kilka sekund.

Licznik słów: 192
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Cichy Potok
Dawna postać
Miedziak
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3684
Rejestracja: 25 paź 2014, 23:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 88
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Złudzenie Życia*
Mistrz: Zabójczy Umysł*
Partner: Jeździec Apokalipsy

Post autor: Cichy Potok »
A: S: 1| W: 4| Z: 1| I: 5| P: 2| A: 1
U: B,S,L,Kż,Śl,P,M,A,O: 2| W,Skr: 3| MP: 4| MA,MO: 6
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik, Mistyk, Wybraniec bogów, Utalentowany
Cichy uśmiechnął się lekko pod nosem. Ale i tak nic nie powiedział, nie było po co. Wzruszył lekko barkami na pozdrowienia od Aluzji, uniósł może lekko zdziwiony jedną brew ku górze, ale zdecydował się wciąż milczeć, nie miał ochoty w zasadzie dowiadywać się skąd te pozdrowienia. Ta smoczyca była zdecydowanie dziwna. Skinął jedynie łbem przyjmując jej część obietnicy, a także żegnając się z Cienistą. Cóż, on może już nie będzie miał żadnego interesu do Opętanej, ale na pewno przekaże wieści o długu młódki swojemu synowi, przekaże mu też w swoim czasie kamienie, które będzie musiał zwrócić, jeśli zgłosi się do tej Cienistej po dopełnienie umowy. Cichy poczekał, aż Zmora odleci, po czym sam wzbił się w powietrze, by odlecieć do swojego stada.

Licznik słów: 122
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Cicha Woda brzegi rwie...

Atuty:

– niezdarny wojownik: Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Atut uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.
– mistyk: Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
– wybraniec bogów: Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.


Duma (kelpie)
Atrybuty: S: 0| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 0
Umiejętności: A,O: 1|MA,MO: 3


Nero (kruk)
Atrybuty: S: 0| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 0
Umiejętności: A,O: 3


Cichy wg Trzech Odcieni, Cichy i Oczywisty Kolec wg Rahvik, Cichy wg Bezkresnej Galaktyki, Cichy wg Oddechu Pustyni, Cichy wg Bławatka, Cichy wg Szydercy, Cichy wg Błękitnego, Trójkąt Cichy,Ważka,Paraliż by Ważka, Cichy w barwach wojennych by Harriet, Cichy by Kalina, Cichy by Szydzia
Złoty Bażant
Dawna postać
Małe i wredne
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1041
Rejestracja: 02 maja 2015, 13:48
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 1
Rasa: wężowy + morski
Opiekun: Najlepszy Wojownik

Post autor: Złoty Bażant »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A:2
U: W,B,Pł,L,Prs,Kż,A,O,MP,MA,MO: 1 | Śl,Skr: 2
Atuty: Magiczny, Szczęściarz, Bystrooki, Znawca Terenów
Bezskrzydły istotnie się rozgadał, ale słysząc pytanie Cienistego, przekrzywił delikatnie łepetynę, przypatrując się tamtemu i szukając odpowiedzi
-Jeszcze żadnego nie wybijam, bo żaden nie trafił pod moje skrz...em łapy ? Ostatnio miałem mały epizod za barierą więc moja nominacja na piasuna trochę odwlokła się w czasie. A system, jak system, wszystko co nam narzucone, jest bzdurne, dobra tam, prawo o nie zabijaniu piskląt to w porządku, no ale niby czemu mam się płaszczyć przed takim gadem jak Wzburzony, na przykład ? Tak czy siak mam własny plan na życie – powiedział, choć w głębi duszy czuł że swój plan porzucił już księżyce temu i teraz żył z dnia na dzień.

Licznik słów: 110
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Samiec
Dawna postać
Nikt
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 876
Rejestracja: 14 lip 2016, 0:31
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 52
Rasa: Morski

Post autor: Samiec »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 3| P: 2| A: 1
U: Skr,Śl: 1| W,A,O,MP,MO,MA,Kż,Pł: 2| M,B,S,L: 3
Atuty: Inteligentny,Chytry Przeciwnik
// w sumie to dobry pomysł, że uznać tę fabułę za dziejącą się obecnie, bo jej osadzenie czasowe nie ma większej różnicy xD

Samiec wysłuchał go po raz kolejny z wielkim zaangażowaniem i pokiwał w zrozumieniu łbem. Lądowy który nie lubił systemu, a nie wszystkie prawa uważał za przydatne sprawił, że morski zaczął się zastanawiać, czy obcy był rzeczywiście wyjątkiem, czy tylko udawał. Z pewnością nie przed nim, bo w tym nie miałby celu, ale przed sobą. Zdawał się odrobinę starszy, ale Lądowi rozwijali się z nierównomierną prędkością. Kim więc był jego towarzysz jeśli chodzi o mentalność? Czy nie chciał płaszczyć się bo czuł się lepszy, czy może rzeczywiście wiedział więcej od przewodnika, a ten ignorował jego wspaniałe rady?
Samiec nie pojmował szacunku, sam nigdy szczerze się nim nie skaził, więc może kilka rzeczy ich łączyło. Nie była to na szczęście zła myśl, bowiem Przestrzeń tak już wszystko opracowała, że wszyscy w pewnym sensie musieli być do siebie podobni.
Masz plany... tooo, to dobrze– powiedział, znów kiwając łbem –Wiesz... wiesz, masz chyba większą praktykę w byciu piastunem, nawet pomimo przerwy i braku oficjalnej rangi– dodał nieśmiało, ale z uznaniem w głosie –Ale czemu nie chcesz się przed nim... kłaniać, czy to nie jest po prostu oznaka wdzięczności dla smoka, który cóż... traci czas żeby przewodzić stadem?
Najważniejsze to zweryfikować jego poglądy. Ciekaw był czy z obcego wyrośnie dobry piastun.

Licznik słów: 229
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
×Obrazek
Złoty Bażant
Dawna postać
Małe i wredne
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1041
Rejestracja: 02 maja 2015, 13:48
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 1
Rasa: wężowy + morski
Opiekun: Najlepszy Wojownik

Post autor: Złoty Bażant »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A:2
U: W,B,Pł,L,Prs,Kż,A,O,MP,MA,MO: 1 | Śl,Skr: 2
Atuty: Magiczny, Szczęściarz, Bystrooki, Znawca Terenów
//Taa przeniosłam tą fabułę do czasu obecnego, bo minęło już, no cóż, dużo czasu i pisanie w przeszłości mogłoby być trudne ;)

Buntownik słuchał tamtego, jednocześnie przypatrując mu się badawczo, nie świdrował go jednak natrętnie spojrzeniem, po prostu badał jego reakcje bo kilka księżyców spędzonych za barierą sprawiło, że wyostrzył się jego instynkt przetrwania
– No tak, mam jakąś wprawę w byciu piastunem, mam sporą wiedzę o świecie i…a co ja ci się będę tłumaczył…Nie lubię się kłaniać przywódcy bo to smok jak każdy inny, nie wiem czemu ktoś nami ma przewodzić, niby wiem że powinien być ktoś kto upilnuje reszty przed robieniem głupot, ale w praktyce bywa to tak, że momentami głupie decyzje przywódcy mogą wprowadzić zamęt za który potem odpowiadają niewinne smoki. – powiedział siadając na ośnieżonej ziemi, pokręcił się chwilę, starając się ułożyć wygodnie swój nienaturalnie długi tułów. Kiedy był gotowy zerknął znów na Niewidocznego
– Wiesz co mi się marzy ? Normalnie nikomu się nie zwierzam ale co tam..Zawsze chciałem stworzyć gang, grupę smoków, młodszych lub starszych, znaczy nie jakiś super starych…taki gang działałby poza czterema stadami, problem w tym że tutejsze smoki wolą działać pod wodzą przywódcy i boją się zorganizować coś ponad to no chyba że wzywa ich bóg śmierci, wtedy przyjdą– burknął

Licznik słów: 209
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Samiec
Dawna postać
Nikt
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 876
Rejestracja: 14 lip 2016, 0:31
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 52
Rasa: Morski

Post autor: Samiec »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 3| P: 2| A: 1
U: Skr,Śl: 1| W,A,O,MP,MO,MA,Kż,Pł: 2| M,B,S,L: 3
Atuty: Inteligentny,Chytry Przeciwnik
Tutejsze smoki. Czyżby Lądowi poza barierą byli bardziej otwarci? Samiec nie wiedział wiele na temat kultur innych niż te, w których przyszło mu się teraz obracać oraz zwyczajów smoków które poznał, kiedy był jeszcze Młodym. Błyszczący miał rację w paru kwestiach, ale gdyby Samiec miał ochotę, z łatwością znalazłby argumenty mające przeciwstawić się rozumowaniu zielonego. Nie był tutaj jednak po to, aby nastawiać jego tor myślenia, ale by go przyswoić i może wyciągnąć z niego coś wartościowego.
Mowa o gangu nieco zaskoczyła morskiego, dlatego milczał przez dłuższą chwilę wpatrując się w skałę przed sobą. Dlaczego wcześniej na to nie wpadłeś Samcze? – przecież to była genialna myśl! Nie wiedział po co, ale perspektywa zrzeszenia jakiejś grupy wydała mu się całkiem realna, więc i jeszcze realniejsza byłaby zabawa z tego wynikająca!

O...– wyszeptał i pokręcił łbem –Wiesz, ja tu się może nie urodziłem i nie wszystko wiem– zdecydował się w końcu na żywszy ton. Wciąż słychać było jakiś przestrach i spięcie, ale było to stopniowo wypierane przez nutkę pasji –Ale wydaje mi się, że to zależy od tego, kiedy zaczniesz do nich mówić. Nie chcę cie pouczać bo... bo sam oczywiście nie wiem, ale młode smoki mają umysł raczej otwarty, może chętnie zgłosiłyby się, gdybyś je dobrze zachęcił
W pewnym momencie rozejrzał się, jakby chcąc sprawdzić czy nikt nie podsłuchuje. Zdecydowanie byli tutaj sami, więc kiedy ponownie się odwrócił, kontynuował z nieco większą swobodą, odważając się nawet na chwilę zahaczyć wzrokiem o ślepia Błyszczącego.
W takiej grupie nie byłoby przywódcy, a stado nie miałoby znaczenia, czy to nie wspaniałe?– wzruszony przymknął ślepia i uśmiechnął się, wyobrażając sobie grupę piskląt kształcących słuszności w niezależnej grupie. Większości dorosłych Lądowych nie dało się uratować, ale dla Młodych była jeszcze szansa.

Licznik słów: 286
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
×Obrazek
Złoty Bażant
Dawna postać
Małe i wredne
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1041
Rejestracja: 02 maja 2015, 13:48
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 1
Rasa: wężowy + morski
Opiekun: Najlepszy Wojownik

Post autor: Złoty Bażant »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A:2
U: W,B,Pł,L,Prs,Kż,A,O,MP,MA,MO: 1 | Śl,Skr: 2
Atuty: Magiczny, Szczęściarz, Bystrooki, Znawca Terenów
Buntownik przekrzywił znów delikatnie łepetynę, ten morski gad coraz bardziej wzbudzał jego zaciekawienie, niby taki powściągliwy ale jednak było w nim coś takiego…interesującego.
– Hmm zostawmy kwestię mojej chęci bądź niechęci do przywódców, ale banda młodych….Tak to byłoby coś wspaniałego. A poza tym…też nie przyszedłem na świat tutaj, tylko za barierą, pewnie dlatego mnie tam czasem ciągnie, tak czy siak…Czy tylko mi się wydaje czy ty nie miałbyś nic przeciwko takiemu gangowi ? – spytał jakby odrobinę bardziej rozbudzony, ożywiony a nie tak jak zwykle znudzony całym światem.

Licznik słów: 88
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Samiec
Dawna postać
Nikt
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 876
Rejestracja: 14 lip 2016, 0:31
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 52
Rasa: Morski

Post autor: Samiec »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 3| P: 2| A: 1
U: Skr,Śl: 1| W,A,O,MP,MO,MA,Kż,Pł: 2| M,B,S,L: 3
Atuty: Inteligentny,Chytry Przeciwnik
Heee...-eek?– To pytanie zabrzmiało, jakby jaszczurka miała mu za złe, że w ogóle o tym powiedział! Biedny speszył się i znów spuści wzrok, spinając przy okazji wszystkie mięśnie. Kiedy okazało się, że tamten nie ma złych zamiarów – to jest nie skacze na niego z zębami i pazurami – uniósł łeb ponownie z dziwnie przepraszającym wyrazem pyska –Ah... no...– wzruszył barkami i spojrzał na bok, kręcąc szponem w ziemi. Wiedział że był jaskrawy w tym co robi, ale podobało mu się to.
Chciałbym. Też aspiruję na piastuna, mam nawet parę pomysłów i...– parę to mało powiedziane, gdyby były materialne i jeszcze przybrały postać cieczy, zapewne wylewałyby mu się uszami. Większości zapewne nie dało się zrealizować, ale sama myśl, że mógłby się w to zaangażować poprawiała mu humor. Z zewnątrz wciąż wydawał się spięty, ale wyraźnie się starał, żeby porozmawiać z Błyszczącym na jakimś przyzwoitym poziomie. Nie musiał się go bać, w końcu tamten był tylko prawie piastunem, groźnym z postury, buntowniczym ze słowa i pokojowym w usposobieniu, ale instynkt podpowiadał mu że powinien.
Ale takie coś może nie powinno być gangiem? To brzmi źle, tak trochę... agresywnie. A to byłaby po prostu grupa smoków chcących wiedzieć więcej. Może jak hmm.... Społeczność?– spojrzał w jego ślepia szukając jakiejś oznaki aprobaty.

Licznik słów: 209
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
×Obrazek
Złoty Bażant
Dawna postać
Małe i wredne
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1041
Rejestracja: 02 maja 2015, 13:48
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 1
Rasa: wężowy + morski
Opiekun: Najlepszy Wojownik

Post autor: Złoty Bażant »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A:2
U: W,B,Pł,L,Prs,Kż,A,O,MP,MA,MO: 1 | Śl,Skr: 2
Atuty: Magiczny, Szczęściarz, Bystrooki, Znawca Terenów
Widząc reakcję tamtego, Buntownik uniósł delikatnie, kolczasty łuk brwiowy, przyglądając się badawczo Morskiemu, który wyglądał jakby z nerwow miał za moment wystrzelić w powietrze, ale kiedy się uspokoił, Zielony skinął delikatnie łbem
– Tak, niezależnie od tego jak to by się nazywało, taka społeczność zrzeszonych poza stadem młodych...a zresztą już to mówiłem, chyba. Tak czy siak...Czemu własciwie tak panicznie się mnie boisz, akurat atakowanie cię to ostatnia rzecz, która w tej chwili przyszłaby mi do łba. Poza tym miło słyszeć że są jeszcze jacyś adepci aspirujący na piastunów, którzy myślą nieszablonowo – powiedział tajemniczym tonem, powstrzymując się przed wydobyciem z siebie złowieszczego chichotu.

Licznik słów: 103
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Samiec
Dawna postać
Nikt
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 876
Rejestracja: 14 lip 2016, 0:31
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 52
Rasa: Morski

Post autor: Samiec »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 3| P: 2| A: 1
U: Skr,Śl: 1| W,A,O,MP,MO,MA,Kż,Pł: 2| M,B,S,L: 3
Atuty: Inteligentny,Chytry Przeciwnik
Poruszył grzebieniami. Samiec był słabszy od Lądowego, a jego wiedza była wybrakowana. Pomimo ich wiekowej proporcji, mentalnie był teraz niewinnym uczniem, ale przy okazji także smokiem dzielącym tę samą pasję oraz poglądową odmienność. Wystarczyłoby słowo, a morski mógłby stać się towarzyszem Błyszczącego, a także dzielić z nim swoje doświadczenia jako piastuna. Aby uczynić krok w stronę ocieplenia relacji, nie mógł ciągle zachowywać się jak przestraszony idiota, musiał wziąć się w garść.
T-taki... Taki odruch. Nie miałem tutaj zbyt dobrego początku– znowu się rozejrzał –Instynkt podpowiada, żeby pozostać czujnym– wciąż nic się nie czaiło, ale w każdej chwili mogło się to zmienić.
W końcu Samiec odważył się, żeby na dłużej zawiesić spojrzenie na swoim towarzyszu. Bawiły go te jego sterczące włosy, szczególnie nad ślepiami, ale na pysku zachował zupełną powagę –Chciałbym uczyć Młodych, żeby potrafiły sobie radzić. Żeby żaden z nich nie został potraktowany tak jak ja– westchnął i machnął za sobą bezpłetwym, okaleczonym ogonem –A można to zorganizować. W każdej chwili, nawet wpółpracując!– podekscytował się na ostatnie słowa i znowu speszył. Zapewne gdyby miał skórę, siedziałby cały czas czerwony z zażenowania samym sobą –Uważasz, że to dobry pomysł?– dodał ciszej.

Licznik słów: 190
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
×Obrazek
Złoty Bażant
Dawna postać
Małe i wredne
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1041
Rejestracja: 02 maja 2015, 13:48
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 1
Rasa: wężowy + morski
Opiekun: Najlepszy Wojownik

Post autor: Złoty Bażant »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A:2
U: W,B,Pł,L,Prs,Kż,A,O,MP,MA,MO: 1 | Śl,Skr: 2
Atuty: Magiczny, Szczęściarz, Bystrooki, Znawca Terenów
Spojrzał na jego okaleczony ogon ale nic nie powiedział, nie miał zamiaru wypytywać tamtego co się stało bo póki co średnio go to obchodziło a nie znosił fałszywego zamartwiania się o inne smoki. Zamiast tego przeszedł do moawiania swojego i nie tylko swojego pomysłu
– Tak uważam że to dobry pomysł, żeby zebrać grupę młodych smoków, zrzeszonych ze sobą w gronie niezależnym od stada, niezależnym od podziałów i tak dalej...ale poza tym poza nakazami innych, ot takie wolne zgromadzenie. Hmm gdybyś chciał to istotnie można by to zorganizować, na przykład ustalić jakieś miejsce, nieoficjalną siedzibę, gdzie taka grupa mogłaby się spotykać na ziemiach niczyich, albo...Dobra, rozpędziłem się – powiedział, ciekaw zdania Cienistego

Licznik słów: 112
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Samiec
Dawna postać
Nikt
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 876
Rejestracja: 14 lip 2016, 0:31
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 52
Rasa: Morski

Post autor: Samiec »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 3| P: 2| A: 1
U: Skr,Śl: 1| W,A,O,MP,MO,MA,Kż,Pł: 2| M,B,S,L: 3
Atuty: Inteligentny,Chytry Przeciwnik
Nieee, dobrze mówisz. Nieistotne stada, nieistotne imiona. Nowe czyste jednostki– odpowiedział od razu, tym razem bez cienia wahania. Taka grupa byłaby odświeżeniem, szansą dla tych biednych Lądowych na oświecenie umysłów. Tylko jak i kiedy ich zebrać, co zrobić, żeby słuchały? Samiec wiedział, że Młode były plastyczne, ale potrzebowali znaleźć takie, które nie miało już zaszczepionych zbyt wielu wartości, lub było jeszcze otwarte na przyswajanie nowych –Nie musimy mieć stałej siedziby jeśli każde z nas potrafi mówić myślą– zauważył po chwili. Jedno miejsce byłoby dobre, ale częste skupianie zapachów na niewielkim wycinku ziemi mogłoby wydać się dziwne. Nie żeby to co zamierzali robić było jakieś nielegalne –Gdybyś... miał uczyć czegoś jakieś Młode, zrób to tutaj, na ziemiach wspólnych i.... uh– zacisnął łapy –I przywołaj mnie. Razem moglibyśmy...– spojrzał znowu na towarzysza, żeby sprawdzić czy wciąż ma jego poparcie. Nie ukrywał, że działanie we dwóch w pewien sposób zwiększało ryzyko, ale też odejmowało pracy.

Licznik słów: 152
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
×Obrazek
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej