Leszczynowy Zagajnik

Wzniesiona wysoko nad terenami, jest jednym z lepszych i jednocześnie niebezpiecznych miejsc widokowych, głównie przez wzgląd na liczne przepaście, w których giną nie tylko wodospady.
Wola Przeznaczenia
Dawna postać
Nesala Zaborcza
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 901
Rejestracja: 22 gru 2016, 16:28
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 25
Rasa: Skrajny
Opiekun: Burdig Zmysłowy i Szyderca
Mistrz: Barbarzyński Pogrom
Partner: Despotyczny Ferwor

Post autor: Wola Przeznaczenia »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1|
Atuty: Ostry Wzrok; Chytry Przeciwnik;

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Kiedy ciemny krzyknął samiczka mimo woli skuliła się przestając warczeć i szczerzyć kły. Cofnęła się do tyłu otulając skrzydłami ze wszelkich stron i przylegając do ziemi. Teraz już w ogóle nie wyglądała groźnie lub przerażająco. Teraz było widać jak bardzo była przerażona jak słaba. W tym momencie brzydziła się sobą jednak nie mogła nic poradzić że strach przejął kontrolę nad jej rozumem i ciałem.
Kły chciałeś ugryźć czułam to -Powiedziała prawie bezgłośnie a w jej głosie można było usłyszeć przerażenie. Zamknęła oczy mocno zaciskając powieki i mocno otulając się swoimi skrzydłami.
Chciałeś zrobić tak jak łowca z ofiarą -Powiedziała jeszcze ciszej ale na tyle głośno żeby samczyk to usłyszał. Słyszała bicie swojego serca które boleśnie obijało się o żebra. Wprost drżała ze strachu co było widoczne gołym okiem.

Licznik słów: 128
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Ostry wzrok- Jej bystre spojrzenie pomaga jej znaleźć jakże wspaniałe błyskotki (Wszystkie testy percepcji na polowaniu/wyprawie oparte na danym zmyśle wzrok )

Chytry przeciwnik- Potrafi rozproszyć przeciwnika swoją osobą dzięki czemu ten ma utrudnione działanie (W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.)

NESALA MIERZY 1,8 m WYSOKOŚCI, 8 m DŁUGOŚCI, 10 m ROZPIĘTOŚĆ SKRZYDEŁ.
Ciemny Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 147
Rejestracja: 03 gru 2016, 20:58
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny

Post autor: Ciemny Kolec »
A: S: 1 | W: 2 | Z: 2 | I: 1 | P: 3 | A: 2
U: S,M: 1| A,O,W,L: 2| Skr,B: 3
Atuty: Ostry Węch
Odskoczył mimowolnie, kiedy Umbra wykonała gwałtowny ruch. Dopiero po chwili zorientował się, że Nie zaatakowała, a odskoczyła. Jej reakcja była dosyć skrajna, zważywszy na to, iż niedawno nie miała problemów ze straszeniem go, gdy naskoczył na nią w jej zaspie. Teraz jednak robili to w ramach zabawy która polegała na łapaniu się, więc wzajemne wskakiwanie na siebie nie wydawało się teraz czymś wyjątkowym...
Dopiero oskarżenie o ugryzienie wytrąciło go z przekonania o jego niewinności. Nie zrobił tego celowo... ale jednak nie mógł zaprzeczyć faktom. To było dla niego trudne do opisania, taka reakcja wydawała mu się intuicyjna. Nigdy nie skrzywdził by Wodnej, zwłaszcza że była ona pierwszym obcym smokiem z którym zdołał swobodnie porozmawiać, a nawet skłonić do zabawy. Jednakże zdołał doprowadzić ją do stanu przerażenia. Leżała bezbronnie zwinięta w kulkę, i ledwo słyszalnym piskiem przemawiała do niego.

Powoli podszedł do niej, z opuszczonym niemal do ziemi pyskiem. Chciał nadal zachować z nią kontakt wzrokowy, ale ta zamknęła swe ślepia. Usiadł więc, z dala od niej, tak by jej nie przestraszyć, ale zarazem sięgnąć do niej swym skrzydłem. Rozłożył je w całej swej okazałości, a krańcami jego piór zaczął gładzić jej pyszczek i łapki. Lubiła przecież gdy to robił, jak i uwielbiała jego piórka, powinno więc ją to uspokoić. Nadal jednak dziwnym było dla niego, że pisklę które wydawało się nieustraszone, jak i mówiło mu iż nie posiada instynktu samozachowawczego zaczęło się go lękać bardziej niż on jej.
N... nie chciałem cie ugryźć. Znaczy... nie... Nie wiem co się stało. Ja chciałem cie złapać... a to wyszło samo z siebie. – Mówił nieco wolniej, tak by nie wystraszyć jej swym tonem głosu. Cały czas gładził ją swymi lotkami, wzrok jego był wpatrzony w jakiś bliżej nieokreślony punkt pod jego łapami.

A co robi łowca z ofiarą? – Tu ponownie wzięła go jego pisklęca ciekawość. Nie pomyślał nawet o tym, czy stosownym było pytanie o taką rzecz w jej obecnym stanie. Nie wiedział nawet czy nie spłoszy jej swym pytaniem. Dlatego zapobiegawczo zaczął gładzić ją swymi piórkami jeszcze dalej, sięgając okolic szyi i brzucha.

Licznik słów: 343
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wola Przeznaczenia
Dawna postać
Nesala Zaborcza
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 901
Rejestracja: 22 gru 2016, 16:28
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 25
Rasa: Skrajny
Opiekun: Burdig Zmysłowy i Szyderca
Mistrz: Barbarzyński Pogrom
Partner: Despotyczny Ferwor

Post autor: Wola Przeznaczenia »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1|
Atuty: Ostry Wzrok; Chytry Przeciwnik;
Gdy poczuła delikatny dotyk piórek na pyszczku i łapkach przestała drżeć ze strachu i w miarę możliwości rozluźniła się. Otworzyła oczka niepewnie patrząc się na samczyka i wyszukując się w nim jakichkolwiek oznak agresji skierowanych na nią.
-Rozumiem –Powiedziała niepewnie już normalnym tonem głosu. Zabrała skrzydła już nie kryjąc się za nimi ale nie podniosła się z swojego miejsca. Kiedy usłyszała pytanie Ciemnego przekręciła główkę lekko na bok patrząc na niego dziwnie. Chyba naprawdę nie wiedział co dzieje się z ofiarą którą złapie Łowca. Zdziwiła się że jego matka nie powiedziała mu o tym chociaż sama była Łowczynią.
Łowca zabija ofiarę -Powiedziała w wielkim skrócie dziwnie pustym głosem. Nie bała się śmierci zwierząt. Kiedy jej życie było zagrożone lub jej bliskich wtedy dopiero zaczynała się martwić.

Licznik słów: 126
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Ostry wzrok- Jej bystre spojrzenie pomaga jej znaleźć jakże wspaniałe błyskotki (Wszystkie testy percepcji na polowaniu/wyprawie oparte na danym zmyśle wzrok )

Chytry przeciwnik- Potrafi rozproszyć przeciwnika swoją osobą dzięki czemu ten ma utrudnione działanie (W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.)

NESALA MIERZY 1,8 m WYSOKOŚCI, 8 m DŁUGOŚCI, 10 m ROZPIĘTOŚĆ SKRZYDEŁ.
Ciemny Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 147
Rejestracja: 03 gru 2016, 20:58
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny

Post autor: Ciemny Kolec »
A: S: 1 | W: 2 | Z: 2 | I: 1 | P: 3 | A: 2
U: S,M: 1| A,O,W,L: 2| Skr,B: 3
Atuty: Ostry Węch
Uśmiechnął się, gdy ujrzał jak jego pieszczoty odnoszą zamierzony skutek. Powoli podczołgał się nieco bliżej samiczki i podsunął jej swój ogon pod jej łapki. Jego koniec również był opierzony, a ona miała go teraz na wyłączność. Wzrok Ciemnego ponownie padł na jej ślepia. W końcu odpowiedziała, aczkolwiek nadal była poddenerwowana. Dopiero teraz zdał sobie sprawę z tego, co rozumiała poprzez oskarżenie go o "polowanie" na nią. Tylko skąd strzelił jej do głowy pomysł, że może próbować ja zabić – jedyną samiczkę z którą jest w stanie rozmawiać. I skąd strzelił mu do głowy pomysł że rozdziawi swój pysk i spróbuje zatopić je w jej karku...
Przecież nie zrobię ci krzywdy. S... skąd wpadłaś na pomysł że chciałbym cie z... zabić? – Tłumaczył się dalej spokojnym głosem, jego kąciki ust opadły jednak. Przecież oskarżyła go o próbę zabójstwa... jego: nieśmiałego i bojącego się wszystkich smoków.
K... kto w ogóle chciałby zrobić jakąś krzywdę tak ładnej i m... miłej samiczce. Zwłaszcza ż... że jesteś pierwszą s... spoza mojej rodziny z która ro... rozmawiam. – Spróbował się uśmiechnąć, zaś ton jego głosu nabrał bardzo przyjemnej barwy, aczkolwiek nadal był nieco przestraszony. Nie przestawał jej pieścić swym skrzydłem, a do pomocy w uspokajaniu i umilaniu jej ruszył jego ogon, który gładził ją po łapkach.

A opowiesz mi o łowiectwie? Bo... ja też chciałem zostać łowcą, a nie wiem o nim nic. Znaczy się... wiem tyle, że stąd bierze się te pyszne mięso. – Wyglądało na to, że Wodna wiedziała więcej o jego fachu niż on sam... może będzie to dobry moment na to, by zapoznać sie z jego przyszłą profesją.

Licznik słów: 266
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wola Przeznaczenia
Dawna postać
Nesala Zaborcza
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 901
Rejestracja: 22 gru 2016, 16:28
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 25
Rasa: Skrajny
Opiekun: Burdig Zmysłowy i Szyderca
Mistrz: Barbarzyński Pogrom
Partner: Despotyczny Ferwor

Post autor: Wola Przeznaczenia »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1|
Atuty: Ostry Wzrok; Chytry Przeciwnik;
Kiedy zobaczyła opierzony ogonek nie mogła się powstrzymać żeby nie zacząć go głaskać po piórkach.
-Instynkt mi to podpowiedział –Usprawiedliwiła się. Każdy smok ma instynkt ale nie każdy się go słucha. Ona należała do tych co mu ufali. Zarumiejiła się soczyście co jednak nie było zbyt widoczne dzięki jej łuskom.
To miłe że tak uważasz -Stwierdziła odrobinę ciszej. Była odrobinę zażenowana
-Jeśli chcesz mogę ci o nim poopowiadać bo sama też chce zostać łowczynią -Powiedziała uśmiechając się lekko do Ciemnego. Nie przerywała głaskania go po piórkach na ogonie zafascynowana ich fakturą i miękkością.

Licznik słów: 93
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Ostry wzrok- Jej bystre spojrzenie pomaga jej znaleźć jakże wspaniałe błyskotki (Wszystkie testy percepcji na polowaniu/wyprawie oparte na danym zmyśle wzrok )

Chytry przeciwnik- Potrafi rozproszyć przeciwnika swoją osobą dzięki czemu ten ma utrudnione działanie (W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.)

NESALA MIERZY 1,8 m WYSOKOŚCI, 8 m DŁUGOŚCI, 10 m ROZPIĘTOŚĆ SKRZYDEŁ.
Ciemny Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 147
Rejestracja: 03 gru 2016, 20:58
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny

Post autor: Ciemny Kolec »
A: S: 1 | W: 2 | Z: 2 | I: 1 | P: 3 | A: 2
U: S,M: 1| A,O,W,L: 2| Skr,B: 3
Atuty: Ostry Węch
Instynkt jej powiedział? Zdawał sobie sprawę z tego, że czasami wie jak robić rzeczy których nie robił, że przychodzą mu naturalnie. Jeżeli to rozumiała pod pojęciem instynktu, to mierzył się z nim już od momentu kiedy stawiał pierwsze kroki... ale jeszcze nigdy nie kazał mu zabić, i całe szczęście tego nie zrobił. A nawet jeśli, to co on mógłby zrobić tak wytrzymałej smoczycy?

Ucieszył się że jest chętna do poopowiadania mu o polowaniu, Wyglądało nawet na to, że sama przymierza się do zostania łowczynią. Może zgodzi się na wspólne polowanie, bał się ruszać w dzicz samotnie, a ona wydawała mu się taka odważna... przynajmniej dopóki nie wystraszyła się jego ataku. Może nawet stworzyli by dobrą partię do łowiectwa: ona wyczuwa zagrożenie, on na nie reaguje z zabójczą precyzją.
Jeżeli nie będzie cie to nudzić... Ja w zamian mogę... Pomiziać cię przez ten czas piórkami. – Z "uśmiechem" na pysku spojrzał na nią, oczekując odpowiedzi. Miał nadzieje że obietnica zabawy z jego piórkami będzie wystarczająco zachęcająca (nie że zamierzał z niej zrezygnować nawet gdyby się nie zgodziła).
...Tylko wrócimy do twojego okopu? – Chłodny wiatr dawał mu się ponownie we znaki, a biały puch, mimo iż miękki, był również mokry i zimny. W tamtym miejscu przynajmniej było o wiele przytulniej.

Licznik słów: 209
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wola Przeznaczenia
Dawna postać
Nesala Zaborcza
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 901
Rejestracja: 22 gru 2016, 16:28
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 25
Rasa: Skrajny
Opiekun: Burdig Zmysłowy i Szyderca
Mistrz: Barbarzyński Pogrom
Partner: Despotyczny Ferwor

Post autor: Wola Przeznaczenia »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1|
Atuty: Ostry Wzrok; Chytry Przeciwnik;
Słysząc propozycje samczyka Umbra uśmiechnęła się rozluźniając. Wruciła jej pewność siebie więc wstałavz swojego miejsca.
-Nie znudzi mi się to –Zapewniła szybko może nawet odrobinę za szybko. Lubiła piórka i nie zamierzała z nich rezygnować. Zazdrościła mu tych piórek których sama nie miała w ogóle.
-Pewnie chodźmy robi się zimno –Przytaknęła z łagodnym uśmiechem na pyszczku i skierowała swe kroki w stronę ten dowanego przez nią okopu.

Licznik słów: 67
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Ostry wzrok- Jej bystre spojrzenie pomaga jej znaleźć jakże wspaniałe błyskotki (Wszystkie testy percepcji na polowaniu/wyprawie oparte na danym zmyśle wzrok )

Chytry przeciwnik- Potrafi rozproszyć przeciwnika swoją osobą dzięki czemu ten ma utrudnione działanie (W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.)

NESALA MIERZY 1,8 m WYSOKOŚCI, 8 m DŁUGOŚCI, 10 m ROZPIĘTOŚĆ SKRZYDEŁ.
Ciemny Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 147
Rejestracja: 03 gru 2016, 20:58
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny

Post autor: Ciemny Kolec »
A: S: 1 | W: 2 | Z: 2 | I: 1 | P: 3 | A: 2
U: S,M: 1| A,O,W,L: 2| Skr,B: 3
Atuty: Ostry Węch
Ciemny ucieszył się, słysząc zapewnienie Wodnej. Poszedł wraz z nią do dołku, gdzie przysiadli by schronić się przed wiatrem i zimnem. Zgodnie z umową, gdy ona również ułożyła się w wygodnym miejscu, wyciągnął skrzydło i zaczął smyrać ją swymi piórkami.

Więc opowiedz mi o polowaniu. Jak ono wygląda? I... czy kiedyś uczestniczyłaś w jakimś? – Od razu zasypał ją pytaniami, patrząc na nią, i uśmiechając się entuzjastycznie w jej stronę. Była taka młoda, a wiedziała o wiele więcej o tym fachu niż on sam. A pomyśleć że zarówno jego matka, jak i ojciec jest łowcami... wstyd.

Licznik słów: 96
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wola Przeznaczenia
Dawna postać
Nesala Zaborcza
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 901
Rejestracja: 22 gru 2016, 16:28
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 25
Rasa: Skrajny
Opiekun: Burdig Zmysłowy i Szyderca
Mistrz: Barbarzyński Pogrom
Partner: Despotyczny Ferwor

Post autor: Wola Przeznaczenia »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1|
Atuty: Ostry Wzrok; Chytry Przeciwnik;
Ułożyła się w miare wygodnie koło samczyka z zadowolonym uśmieszkiem na pyszczku. Czuła się mile połechtana tym że samczyk będzie wiedział takie rzeczy od niej.
Nie uczestniczyłam w polowaniu ale słyszałam co się tam dzieje. Najpierw łowca wybiera miejsce i rusza w jego kierunku żeby tam poszukać jedzenia po czym kiedy wypatrzą ofiare skradają się do niej i łapią. Kiedy ofiara ucieka można za nią biec albo spróbować znaleźć inną.Kiedy normalny smok przerywa polowanie Nie może go przez jakiś czas kontynuować i musi prosić łowcę o jedzenie. Łowca za to może polować ile dusza zapragnie i zdobywać pożywienie. W czasie polowania można się też natknąć na kamienie szlachetne które warto zbierać.-Odpowiedziała na pytanie samczyka. Ona sama czekała z zniecierpliwieniem na swoje pierwsze polowanie nawet jeśli nic nie złapie.

Licznik słów: 128
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Ostry wzrok- Jej bystre spojrzenie pomaga jej znaleźć jakże wspaniałe błyskotki (Wszystkie testy percepcji na polowaniu/wyprawie oparte na danym zmyśle wzrok )

Chytry przeciwnik- Potrafi rozproszyć przeciwnika swoją osobą dzięki czemu ten ma utrudnione działanie (W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.)

NESALA MIERZY 1,8 m WYSOKOŚCI, 8 m DŁUGOŚCI, 10 m ROZPIĘTOŚĆ SKRZYDEŁ.
Ciemny Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 147
Rejestracja: 03 gru 2016, 20:58
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny

Post autor: Ciemny Kolec »
A: S: 1 | W: 2 | Z: 2 | I: 1 | P: 3 | A: 2
U: S,M: 1| A,O,W,L: 2| Skr,B: 3
Atuty: Ostry Węch
Ciemny wsłuchiwał się w opowiadania Umbry dotyczące polowań, przez cały czas nagradzając jej cierpliwość i życzliwość poprzez piórka. Jego ciekawość była pobudzana przez kolejne fakty, o których mu mówiła: skradanie się, łapanie ofiary, pogoń za nią, kamienie... Wydawało się, iż będzie miał całe łapy roboty. A mała pomoc może się przydać, zwłaszcza ze strony starszego smoka Nawet jeżeli jego wiek nie szedł najwyraźniej w parze z umiejętnościami i doświadczeniem, ale zawsze mógł to nadrobić. Miał sporo czasu do swojej pierwszej wyprawy.
A czy można wyruszać na wspólne polowania? Bo... myślałem że moglibyśmy zapolować razem... oczywiście jeśli chcesz. Im więcej smoków, tym większe szansę na to, że coś znajdziemy i złapiemy... czyż nie? – Zapytał się jej z lekkim uśmiechem na twarzy. Możliwość polowania wraz z nią wydawała się o wiele bezpieczniejsza, zawsze były to 2 dodatkowe pary łap do pomocy, a kto wie jakie niebezpieczeństwa kryją się w dziczy. Tylko czy chciała aby jej towarzyszem był taki fajtłapa jak on?

Licznik słów: 160
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wola Przeznaczenia
Dawna postać
Nesala Zaborcza
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 901
Rejestracja: 22 gru 2016, 16:28
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 25
Rasa: Skrajny
Opiekun: Burdig Zmysłowy i Szyderca
Mistrz: Barbarzyński Pogrom
Partner: Despotyczny Ferwor

Post autor: Wola Przeznaczenia »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1|
Atuty: Ostry Wzrok; Chytry Przeciwnik;
Właściwie to moglibyśmy się wybrać razem na polowanie -Zgodziła się z radosnym uśmiechem na pyszczku. Spodobał jej się ten pomysł. Samczyk mimo że nie wie paru rzeczy wydawał się sumienny. I po takim polowaniu można zdobyć więcej mięsa lub kamieni szlachetnych.
Byłoby mi miło –Powiedziała po chwili z wachaniem

Licznik słów: 49
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Ostry wzrok- Jej bystre spojrzenie pomaga jej znaleźć jakże wspaniałe błyskotki (Wszystkie testy percepcji na polowaniu/wyprawie oparte na danym zmyśle wzrok )

Chytry przeciwnik- Potrafi rozproszyć przeciwnika swoją osobą dzięki czemu ten ma utrudnione działanie (W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.)

NESALA MIERZY 1,8 m WYSOKOŚCI, 8 m DŁUGOŚCI, 10 m ROZPIĘTOŚĆ SKRZYDEŁ.
Ciemny Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 147
Rejestracja: 03 gru 2016, 20:58
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny

Post autor: Ciemny Kolec »
A: S: 1 | W: 2 | Z: 2 | I: 1 | P: 3 | A: 2
U: S,M: 1| A,O,W,L: 2| Skr,B: 3
Atuty: Ostry Węch
Ucieszył się niczym pisklak (którym zresztą był), gdy usłyszał twierdzącą odpowiedź Umbry. Już sobie wyobrażał jak razem zatapiają swe kły w gardle nieświadomej ofiary, a posoka opryskuje ich łuski... Nie lepiej było wyobrazić sobie że polowanie po prostu zakończy się sukcesem, a nie ich śmiercią? Lotki jego sięgnęły nasady jej żuchwy, gdzie delikatnie przesuwały się po powierzchni łusek.
Mi tez również było by miło... – Odpowiedział podekscytowany z jeszcze większym uśmiechem na psyku. Teraz pozostało czekać, aż nabędą odpowiednie zdolności do polowania.

Powoli zaczęło się ściemniać. Chłód jeszcze bardziej wdawał im się we znaki, a ich prowizoryczne schronienie nie zapewniało już tak komfortowej ochrony. Miział ją swymi piórkami jeszcze przez dłuższą chwilę, po czym uznając iż i tak nie mają nic ciekawego do robienia, zadał już ostatnie pytanie:
Robi się zimno. Wracamy... razem? – Wypadało przecież wrócić do groty, w szczególności na noc. A że Ziemia mieszka aktualnie na terenach wody, mają po drodze.

Licznik słów: 154
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wola Przeznaczenia
Dawna postać
Nesala Zaborcza
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 901
Rejestracja: 22 gru 2016, 16:28
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 25
Rasa: Skrajny
Opiekun: Burdig Zmysłowy i Szyderca
Mistrz: Barbarzyński Pogrom
Partner: Despotyczny Ferwor

Post autor: Wola Przeznaczenia »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1|
Atuty: Ostry Wzrok; Chytry Przeciwnik;
Zadrżała delikatnie z zimna. I pokiwała głową.
-Tak wracajmy –Powiedziała uśmiechając się do samczyka i powoli się podnosząc z swojego miejsca. Polubiła Ciemnego wydawał jej się miły i porządny.
-Idziemy ?-Spytała w końcu kiedy tylko stanęła stabilnie na łapkach.

Licznik słów: 39
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Ostry wzrok- Jej bystre spojrzenie pomaga jej znaleźć jakże wspaniałe błyskotki (Wszystkie testy percepcji na polowaniu/wyprawie oparte na danym zmyśle wzrok )

Chytry przeciwnik- Potrafi rozproszyć przeciwnika swoją osobą dzięki czemu ten ma utrudnione działanie (W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.)

NESALA MIERZY 1,8 m WYSOKOŚCI, 8 m DŁUGOŚCI, 10 m ROZPIĘTOŚĆ SKRZYDEŁ.
Ciemny Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 147
Rejestracja: 03 gru 2016, 20:58
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny

Post autor: Ciemny Kolec »
A: S: 1 | W: 2 | Z: 2 | I: 1 | P: 3 | A: 2
U: S,M: 1| A,O,W,L: 2| Skr,B: 3
Atuty: Ostry Węch
Gdy zobaczył, iż Wodna wstaje z miejsca, on również podniósł się na cztery łapy. Kroczył u jej boku, okrywając ja swym opierzonym skrzydłem. Nie chciał by marzła, oraz nudziła się przez całą tą drogę.
Tak... idziemy. – Potwierdził tylko jej słowa, po czym wyruszyli w drogę powrotną do obozu.

Przez cały ten czas zastanawiał się, co myśli o nim Umbra? Jak go zapamięta? Czy będzie chciała się z nim jeszcze spotkać? Czy W OGÓLE jeszcze się spotkają? Miał taką nadzieje, bowiem jest jedyną obcą samiczką na którą zdołał się otworzyć, i porozmawiać.

//zt

Licznik słów: 93
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wola Przeznaczenia
Dawna postać
Nesala Zaborcza
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 901
Rejestracja: 22 gru 2016, 16:28
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 25
Rasa: Skrajny
Opiekun: Burdig Zmysłowy i Szyderca
Mistrz: Barbarzyński Pogrom
Partner: Despotyczny Ferwor

Post autor: Wola Przeznaczenia »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1|
Atuty: Ostry Wzrok; Chytry Przeciwnik;
Kiwnęła lebkiem i ruszyła u boku samczyka w stronę terenów wody. Nie odzywała się nie chcąc przerwać ciszy która nastała. Nie była ona niezręczna a raczej miła i przyjemna. Oba smoki mogły zatopić się w swoich myślach. Niestety samiczka mimo uśmiechu na pysku nie wykazywała by cieszyło ją rozstanie z Ciemnym


//zt//

Licznik słów: 52
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Ostry wzrok- Jej bystre spojrzenie pomaga jej znaleźć jakże wspaniałe błyskotki (Wszystkie testy percepcji na polowaniu/wyprawie oparte na danym zmyśle wzrok )

Chytry przeciwnik- Potrafi rozproszyć przeciwnika swoją osobą dzięki czemu ten ma utrudnione działanie (W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.)

NESALA MIERZY 1,8 m WYSOKOŚCI, 8 m DŁUGOŚCI, 10 m ROZPIĘTOŚĆ SKRZYDEŁ.
Ciemny Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 147
Rejestracja: 03 gru 2016, 20:58
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny

Post autor: Ciemny Kolec »
A: S: 1 | W: 2 | Z: 2 | I: 1 | P: 3 | A: 2
U: S,M: 1| A,O,W,L: 2| Skr,B: 3
Atuty: Ostry Węch
//Nauka samodzielna: Skradanie II / III

Przybył ponownie na miejsce w którym poznał młoda samiczkę, jednak nie w celu zabawy, czy ponownego zwiedzania miejsca. Chciał teraz w odosobnieniu poćwiczyć swoją nowo nabytą umiejętność: skradanie. Leszczynowy zagajnik wydawał się do tego odpowiednim miejscem. Drzewa jak i leszczyny rosnące wokół polanki dawały mu miejsce do skrycia się przed wzrokiem ciekawskich, a że sam zagajnik wydawał się raczej rzadko odwiedzany. Nic więc dziwnego że właśnie na tą lokacje padł wybór.

Przed rozpoczęciem ćwiczeń, zmniejszył swój profil, poprzez podkurczenie swych łap, oraz schylając swój łeb, szyje jak i ogon. Wszedł za tutejsze drzewa, po czym rozejrzał się po okolicy za czymś, co mogło być jego "celem". Był nim kamień, wystający odrobinę ponad powierzchnią morza białego puchu. Miał to być (w jego wyobraźni) duży, czarny, bliżej nieokreślony kształtem potwór, przed którym miał przemknąć się niezauważenie, zakraść się za plecy i wykorzystując element zaskoczenia... przytulic? NIE, oczywiście że go zaatakować! Sytuacja (którą oczywiście sobie wyobraził) wyglądała więc następująco: stworzenie było świadome jego obecności, i uważnie obserwowało miejsce w którym się znajduje. Samczyk w celu uniknięcia bycia wykrytym, miał wykorzystać osłonę pni drzew, by zakraść się poza jego pole widzenia, po czym kryjąc się w wysokim śniegu, uniknąć "świecenia" swymi Ciemnozielonymi łuskami, podejście na jak najbliższy dystans i rzucenie się na swą ofiarę.

Przeanalizował więc otoczenie pod kątem z której strony, oraz jaką ścieżką należy podążyć, aby zwiększyć swoje szanse. Jego pysk szybko spostrzegł, że jego prawa pokryta jest większą ilością bujnych, gołych gałęzi mniejszych krzaków, które mimo iż straciły na zimę swe liście, zapewniały o wiele lepszą ochronę, niż pnie drzew. Po tej stronie też zagajnik zakręcał lekko za bok jego celu, co zapewniało mu dodatkową osłonę. Ruszył więc, pozostając schylonym jak najniżej jak tylko mógł. Jego łapy człapały z miejsca na miejsce. Podnosił je wysoko by te nie szurały po śniegu, unikając w ten sposób tworzenia dodatkowego hałasu, oraz śladów świadczących o jego obecności w tym miejscu. Ciało również było ugięte w taki sposób, by w żaden sposób nie zawadzało o biały puch. Ogon i szyja zrównane były w jednej linii z resztą kręgosłupa, z łbem lekko uniesionym ku górze, co pozwalało mu na przyglądnie się... kamieniowi. Szedł tak w odległości pół ogona od krzaków, by przypadkiem nie zahaczyć o żadną gałązkę. Gdyby złamał jakąś naporem swego ciała, co przy tej temperaturze i wilgotności powietrza zimą nie jest trudne, hałas mógłby zwabić i spłoszyć potencjalną ofiarę (lub sprowokować tego potwora do ataku).

W tym momencie drobne krzaczki rosnące na jego trasie skończyły się. Musiał więc zmienić taktykę. Teraz o wiele dłużej pozostawał na otwartej przestrzeni, czego musiał unikać jako skradający się łowca. Miał do wyboru dwa sposoby aby przemieścić się za plecy: Albo szybkimi susami chować się za kolejnymi pniami drzew, lub zachować swoją normalna prędkość, i jak najciszej jak to tylko możliwe przechadzać się za kolejnymi drzewami. Ponieważ cel jego zwrócony był bokiem, miał on większą szanse przekraść się na druga stronę, przecież nadal gapił się w stronę, z której dawno się przekradł. Nadal mógł go jednak usłyszeć, dlatego opcja z cichym, lecz powolnym przemieszczaniem się za drzewa wydawała się bardziej adekwatna do sytuacji. Tak więc uczynił: wychylił się zza krzaków, by upewnić się, że jego cel nadal zwrócony jest w inną stronę, po czym powolnym, ostrożnym krokiem opuścił swoją kryjówkę. Baczył jednak nie tylko na swą ofiarę, ale również na podłoże po którym przyszło mu stąpać. Okazało się ono bowiem pokryte twardszą niż zwykle posadzką, na dodatek pokrytą lodem. Co z tego wynikało? A to, że szpony Ciemnego uderzając o taką powierzchnię, wydawały specyficzny stukot, który mógł nakierować potwora, na jego własną pozycję, pomijając już fakt, iż chodzenie po lodzie groziło utrata równowagi i wywróceniem się. Musiał coś wymyślić, bowiem brodzenie we śniegu w celu odnalezienia lepszej ścieżki do kroczenia podczas skradania się do potencjalnie niebezpiecznej "ofiary" nie jest dobrym pomysłem. Dlatego postanowił dokonać rzeczy głupiej: skoczył za kolejne drzewo, mając nadzieje że wyląduje za nim, kryjąc się przed wzrokiem "drapieżnika". A dlaczego głupi? Gdyż okazało się że tutejsza ziemia jest jeszcze bardziej oblodzona niż ta, na której był. To, w połączeniu z jego dużą prędkością, i sposobem lądowania, nieomal doprowadziło do upadku samczyka. Całe szczęście drobny poślizg, i chwilowa utrata równowagi zostały szybko nadrobione przez jego intuicyjną reakcję zaparcia się własnymi, czarnymi, haczykowatymi szponami, i wbiciem ich w lodową posadzkę. Gdyby nie dość spora odległość dzieląca go od kamienia, z pewnością uznał by że ćwiczenie należy powtórzyć. Założył jednak że hałas nie wskazał jego lokacji, i w ogóle nie dotarł do niczyich uszu, więc kontynuował podchody.

Na całe szczęście dalsza droga pozbawiona była uporczywego lodu. Doszedł on do miejsca w którym drzewa nie mogły zapewnić mu dalszej ochrony, a jego łuski jak nigdzie indziej będą kontrastować z otaczającą go barwą białego puchu. Po jego stronie stał jednak fakt, iż był on zwrócony do niego tyłem, więc jedyną rzeczą która mogła go zdradzić, był dźwięk. Bacząc na wszelakie formy hałasu, jakie opuszczają jego ciało, postarał się nie tylko o powolne, ciche kroczenie, ale również o spowolnienie własnego oddechu. Świst powietrza wciąganego i wypuszczanego przez nozdrza również mógł być usłyszany przy tak małej odległości, na jaką chciał podejść ziemisty. Gdy uznał że pomyślał o wszystkim, co wpadło mu do głowy, opuścił tutejszy lasek, i skierował się na otwartą polankę. Przy tym podejściu nie baczył on o swoją posturę. Gdyby został zauważony, nieważne jak bardzo by się schylił, nie ukrył by swojej obecności na otwartym, pokrytym śniegiem terenie. Jego łuski nie były kolorystycznie przystosowane do wtapiania się w zimowe otoczenie.

Zbliżył się na ogon od swego kamienia. Był gotowy do skoku, ale przecież nie będzie skakał bezpośrednio na kamień. Nie byłoby to przyjemne doświadczenie dla jego szponów. Zamiast tego, w ramach ukoronowania jego samodzielnego szkolenia... skoczy obok... Tak, nie mógł wpaść na nic ciekawszego i bardziej finezyjnego niż zwykły skok. Gdy tylko rozważył, i przeanalizował swoje błędy (ten felerny lód), ruszył ponownie ku obozowi Wody. Miał nadzieje że posiądzie odpowiednie umiejętności, by jego matka uznała go za godnego miana Adepta.

//zt

Licznik słów: 996
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obojętny Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 327
Rejestracja: 27 sty 2017, 0:19
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 36
Rasa: Morski
Mistrz: Pozłacane Milczenie
Partner: Intencja

Post autor: Obojętny Kolec »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 1
U: A,O,MP,Skr,Kż,W,Pł,B,MA,MO: 1| Śl: 2
Atuty: Spostrzegawczy, Pamięć Przodków
Tęczowa miała bardzo dobre tempo zwiedzania terenów wspólnych. Dzięki swoim północnym genom nie musiała obawiać się chłodu, a już na pewno nie w takim stopniu jak inne smoki. Do tego była całkiem wytrzymała, więc trud nie był jej straszny. Brnęła przez śnieg, to znów podlatywała, podziwiając z góry okolicę, która pod śnieżną pierzynką prezentowała się nad wyraz urokliwie. Częściej jednak Tęczowa brodziła w białym puchu, zniechęcona do lotu przez silny wiatr, który ciskał jej w pysk drobinkami lodu poderwanymi z pobliskich gałęzi drzew. A gdy była na ziemi, szczególnie teraz w śród potężnych pni leszczyn, wiatr nie był aż tak dokuczliwy. Niestety odkryła, że co innego jest nawet bardziej dokuczliwe – przylepiający się do futra śnieg, który powoli zaczynał przeszkadzać jej w pieszych podróżach. Chabrowa sierść na brzuchu stała się śniegową skorupą, a łapy wcale nie wyglądały lepiej.
Przycupnęła więc pod jednym z pni niczym śmieszny, smoczy bałwanek i krzywiąc się, zaczęła ostrożnie usuwać z futra zbity śnieg. Nie było to ani proste, anie szybkie. Oczywiście szybkie mogłoby być, gdyby chciała pozbyć się części futra, ale jak bardzo by za nim nie przepadała, to przydawało się, szczególnie zimą. No i jak będzie wyglądała z łysymi plackami?
Zachciało mi się spacerów... – Mamrotała pod nosem, przeczesując pazurami zaśnieżoną pierś. Z perspektywy osoby trzeciej musiała wyglądać komicznie, ale teraz się nad tym nie zastanawiała, poza tym, nikogo tu nie było, prawda?

Licznik słów: 230
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Pragnienie jest połową życia; obojętność jest połową śmierci."

Spostrzegawczy
+1 do percepcji


Pamięć Przodków
-2 do ST do Ataków/Obron podczas walki z drapieżnikami


~~~~~~~~
RYBKA
Żywiołak Wody pod postacią rysia
KP
S: 1|W: 1|Z: 2|I: 2|P: 1|A: 1
MA,MO:1|Skr:1

~~~~~~~~

Kruczopióry
Dawna postać
Ten od maddary
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2704
Rejestracja: 14 wrz 2015, 21:02
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 65
Rasa: Powietrzny
Opiekun: Wirtuoz Iluzji
Mistrz: Sam sobie mistrzem
Partner: Earie*

Post autor: Kruczopióry »
A: S: 2| W: 4| Z: 3| I: 5| P: 1| A: 3
U: M,Kż,S: 1| A,O,Śl,Skr: 2| W,Pł,L,B,MP: 3| MO,MA: 5
Atuty: Szczęściarz; Niezdarny wojownik; Mistyk; Magiczny śpiew; Poświęcenie
Cóż, skupiała się całkowicie na pozbywaniu się śniegu – nic dziwnego więc, iż nawet nie zauważyła nieznajomego, który znienacka pojawił się w pobliżu. Długo skryty za drzewami, wielki smok o pięknych, czarnych skrzydłach rzez dłuższy moment obserwował Tęczową, zdając się przy tym zaciekawiony, a następnie... zbliżył się. Nie mogła go widzieć, była bowiem odwrócona doń tyłem, czarodzieja zdradzał jednak cichy chrobot śniegu pod jego stopami, który towarzyszył kazdemu krokowi, gdy ten pokonywał krótki dystans dzielący go od wodnej. Nie zamierzał się jednak kryć – bo i po co? Przecież nie miał wobec młodej złych zamiarów, czyż nie?

– Witaj! – zakrzyknął, gdy wreszcie znalazł się wystarczająco blisko kolorowej smoczycy. Od razu skojarzyła mu się z Runą Ognia – piękną, tęczowołuską smoczycą, która onegdaj przyjęła go do stada. To już jednak były dawne czasy – Runa była Runą, Tęcza była Tęczą. Och, może na swojej ceremonii postanowi być z imienia Panią Tęczy...? – Jestem Kruczopióry. Może trzeba ci pomóc? – zapytał, widząc kłopoczącą się z białą skorupą adeptkę... ale nie czekał na odpowiedź, tę już znał! Nim Tęczowa obejrzała się, tuż przed jej brzuchem pojawiła się płomień – całkiem spory, wysoki jak długi był jej łeb, ciepły, pomarańczowy, natychmiast zaczął ogrzewać milo futro północnej, powoli topiąc zalegający nań śnieg, który stopniowo przeobrażał się w wilgotną breję, a zaraz potem w wodę.

Czy kiedy zacznie wysychać, Tęczowa nie pochoruje się od tego...?

Bądź co bądź, czarodziej uśmiechnął się doń pogodnie.
– Teraz lepiej? – zapytał, będąc wyraźnie w dobrym humorze. Mimo ran; gdy się przyjrzeć, prawą część jego klatki piersiowej pokrywała długa, czerwona szrama, zaś inna, mniejsza, przecinała wzdłuż bok. Ale zdawało mu się to nie przeszkadzać – wpatrywał się wiec jedynie z zainteresowaniem w Tęczową, ciekawy reakcji młodej. Może ta smoczyca wreszcie nie okaże się tak wstydliwa jak Neiverlein...? Albo tak przesiąknięta filozofią Równin jak Dżuma...?

Licznik słów: 305
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
"To ... uzależnia, przyznaję. Jest jak upojne ziele, którego w każdej chwili chcesz więcej i więcej, niekoniecznie potrafiąc to pragnienie zatrzymać. Ale ja nie chcę go zatrzymywać" – Kruczopióry

Do woli uczę i pomagam wszystkim smokom oprócz tych, których Kruczopióry nie lubi (a te, których nie lubi, o tym wiedzą).

Żetony: 2 x złoty (wrzesień, listopad), 3 x srebrny (MG czerwiec, wrzesień, grudzień)

Szczęściarz: W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.
Niezdarny wojownik: Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Mistyk: Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona. (ostatnie użycie w świątyni: 4 lipca)
Magiczny śpiew: Jeśli smok zanuci podczas swojej akcji, jego przeciwnik gubi swoją turę (nie może obronić się przed atakiem nucącego lub nie przeprowadza swojego ataku). Do użycia raz na pojedynek/misję/polowanie/co dwa tygodnie w wyprawie lub polowaniu łowcy.
Poświęcenie: Raz na atak smok może dodać jeden sukces kosztem rany lekkiej. Musi jednak określić użycie atutu przed atakiem.

Kruczopióry by: Szydzia Lisia Szkarłat Szydzia2 Młody Niewidoczek
Obojętny Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 327
Rejestracja: 27 sty 2017, 0:19
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 36
Rasa: Morski
Mistrz: Pozłacane Milczenie
Partner: Intencja

Post autor: Obojętny Kolec »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 1
U: A,O,MP,Skr,Kż,W,Pł,B,MA,MO: 1| Śl: 2
Atuty: Spostrzegawczy, Pamięć Przodków
Zaiste, nie miała pojęcia, że ktoś się zbliża, przynajmniej z początku. Potem usłyszała charakterystyczne skrzypienie śniegu i zastrzygła uchem, kierując je w stronę dźwięku. To zapewne zdradziło ją przed Płomieniem, podpowiedziało, że była świadoma jego obecności zanim jeszcze wykrzyknął wesołe "Witaj!"
Właśnie. Z chwilą kiedy on zdecydował się odezwać, Tęczowa nieco niezgrabnym susem skoczyła na równe łapy, obracając się przodem do niego. Pozlepiana śniegiem sierść na łapach i piersi zadyndała śmiesznie.
Ha, ha! Myślałeś, że mnie zaskoczysz! – Wykrzyknęła, choć nie miała pojęcia kto się do niej "podkradał". Mimo to wyglądała na rozbawioną, co podkreślała instynktownie przyjęta pozycja. Samiczka opadła na przednie łapy, zadek zostawiając w górze, niemal tak samo jak to robią wilcze szczenięta bawiąc się z rówieśnikami – była gotowa do skoku na potencjalną "ofiarę". Tylko, że ofiara była od niej tak z pół raza większa, co naturalnie przywołało jej wspomnienie Wzburzonego, który do tej pory wydawał się jej największym smokiem jakiego widziała. Cóż, życie jednak postanowiło ją zaskoczyć.
Wy się tu musicie bardzo dobrze odżywiać. – Wypaliła pozornie bez sensu, ale nawiązała do swoich przemyśleń i poprzednich doświadczeń. Co z tego, że czarny samiec nie miał o tym pojęcia? Wyprostowała się, radośnie szczerząc kły. Zdawało się, że umknęło jej pytanie, choć wcale tak nie było. Już otwierała pysk, by odpowiedzieć, kiedy między jej łapami pojawił się płomień.
Ej, co jest! – Zakrzyknęła, cofnąwszy się o krok. I dopiero wtedy zrozumiała. Tutejsze smoki posługiwały się magią z łatwością, takie odniosła wrażenie, podczas gdy dla niej wciąż była to... czarna magia. – Mogłeś uprzedzić, myślałam, że chcesz mnie podpalić. – Zerknęła na płomień i zbliżyła się wypinając pierś, wystawiając ją na działanie przyjemnego ciepła. Śnieg powoli zaczynał się topić spływając wodnistą breją pod jej łapy. Przez krótką chwilę samiczka patrzyła w żywe, pomarańczowe jęzory, ale potem zerknęła na samca. Złote ślepia popatrzyły na niego w zastanowieniu. Dostrzegła krwawe szramy, wszak doskonale odznaczały się stygnącym szkarłatem na czerni jego łusek, ale nie zapytała, zamiast tego poruszyła inną kwestię.
Naprawdę nie przestaniecie mnie zadziwiać. Tyle życzliwości, a przecież jestem zwykłą przybłędą. – Przymknęła oczy i wyciągnęła szyję w kierunku Kruczopiórego, wyraźnie starając się złapać jego woń. – Ha! I też nie jesteś wodnym. Niesamowite. – Pokręciła głową z niedowierzaniem, wprawiając w ruch błękitne pióra sterczące nad uszami.
Ciepło płomienia wyraźnie sprawiało jej przyjemność. Uśmiechała się leniwie i przez tę sielankę znów zapomniała się przedstawić. Może faktycznie była roztrzepana, jak powiedział Płacz?
Ogień zadziwiająco szybko uwalniał jej łapy i brzuch od śniegu. Po kilku chwilach siedziała już w kałuży, ociekając wodą. Nie prezentowała się wtedy najlepiej. Gdy futro zmokło widać było, że do prawidłowych gabarytów północnego nieco jej brakuje.
Tak, lepiej. – Przyznała. – Dzięki, ale czy mógłbyś utrzymać go trochę dłużej? Jeśli nie wysuszę się przed dalszą wędrówką, to będę mogła się ślizgać na brzuchu. Znaczy, jeśli to dla ciebie nie problem. – Zaczepny uśmiech wykrzywił jej pyszczek. Najwyraźniej to, że rozmawiała z nieznajomym w żaden sposób jej nie krępowało. Zdawała się być bardzo naturalna, zupełnie, jakby nie miała nic do ukrycia i wierzyła w dobre intencje czarnego samca.

Licznik słów: 513
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Kruczopióry
Dawna postać
Ten od maddary
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2704
Rejestracja: 14 wrz 2015, 21:02
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 65
Rasa: Powietrzny
Opiekun: Wirtuoz Iluzji
Mistrz: Sam sobie mistrzem
Partner: Earie*

Post autor: Kruczopióry »
A: S: 2| W: 4| Z: 3| I: 5| P: 1| A: 3
U: M,Kż,S: 1| A,O,Śl,Skr: 2| W,Pł,L,B,MP: 3| MO,MA: 5
Atuty: Szczęściarz; Niezdarny wojownik; Mistyk; Magiczny śpiew; Poświęcenie
– A co to znaczy "tu"? – zapytał czarodziej, uśmiechnąwszy sie szelmowsko, choć tak zapach, jak i słowa nieznajomej sugerowały właściwie same z siebie dawały odpowiedź na pytanie. Pachniała Wodą, ale pachniała też światem, którego Kruczopióry nie miał okazji poznać, światem zza wielkiej, magicznej bańki, która otaczała Wolne Stada.

Ale to chyba nie świadczyło o niej źle? ba, wręcz przeciwnie – gdyby miała złe zamiary, zwyczajnie by się tutaj nie dostała... prawda?

– Nie ma kłopotu, mogę utrzymać ogień trochę dłużej – dodał, samemu rozsiadłszy się wygodnie. Zad klapnął na miękką, śnieżną pokrywę, końcówka ogona najpierw powędrowała ciut w górę, a następnie zgrabnie, niemal bezszelestnie rozłożyła się plackiem wokół czarodzieja, otaczając jego dość wątłe łapy. Wielki bowiem był, ale... średnio umięśniony. Błogosławieństwo Kamanora stawiało go wprawdzie w szeregu przez zupełnie nieobeznanymi z treningiem siłowym smokami, ale i tak czarodziej... cóż, nie imponował. Ale przecież nie taka była jego rola, czyż nie?

I obserwował młodą z zaciekawieniem, uśmiechając się przy tym cały czas – pamiętał całkiem niedawne spotkanie z Dżumą, i ona pochodziła zza bariery, niemniej tamta zdawała się zdecydowanie bardziej przesiąknięta ponurym światem Równin. Neiverlein z kolei miała trudne dzieciństwo... Tęcza wydawała się zdecydowanie bardziej... pogodna. Ale może Tęczę ominęło to całe okrucieństwo?

Licznik słów: 203
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
"To ... uzależnia, przyznaję. Jest jak upojne ziele, którego w każdej chwili chcesz więcej i więcej, niekoniecznie potrafiąc to pragnienie zatrzymać. Ale ja nie chcę go zatrzymywać" – Kruczopióry

Do woli uczę i pomagam wszystkim smokom oprócz tych, których Kruczopióry nie lubi (a te, których nie lubi, o tym wiedzą).

Żetony: 2 x złoty (wrzesień, listopad), 3 x srebrny (MG czerwiec, wrzesień, grudzień)

Szczęściarz: W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.
Niezdarny wojownik: Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Mistyk: Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona. (ostatnie użycie w świątyni: 4 lipca)
Magiczny śpiew: Jeśli smok zanuci podczas swojej akcji, jego przeciwnik gubi swoją turę (nie może obronić się przed atakiem nucącego lub nie przeprowadza swojego ataku). Do użycia raz na pojedynek/misję/polowanie/co dwa tygodnie w wyprawie lub polowaniu łowcy.
Poświęcenie: Raz na atak smok może dodać jeden sukces kosztem rany lekkiej. Musi jednak określić użycie atutu przed atakiem.

Kruczopióry by: Szydzia Lisia Szkarłat Szydzia2 Młody Niewidoczek
Obojętny Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 327
Rejestracja: 27 sty 2017, 0:19
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 36
Rasa: Morski
Mistrz: Pozłacane Milczenie
Partner: Intencja

Post autor: Obojętny Kolec »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 1
U: A,O,MP,Skr,Kż,W,Pł,B,MA,MO: 1| Śl: 2
Atuty: Spostrzegawczy, Pamięć Przodków
Tu? Tu, to znaczy... no tu. Gdzie mieszkają stada. – Odparła, zdając się nie do końca pojmować skąd czarny wziął takie pytanie. – Tak ogólnie. Za tą waszą barierą wszystko wygląda trochę inaczej. – W końcu wyszczerzyła się na powrót. Nie rozwijała tej myśli, sądząc, że teraz samiec zrozumiał jej słowa.
Wystawiła pierś na działanie ciepła i zamruczała jak rozleniwiony kot.
Dzięki. – Rzuciła po chwili, otworzywszy jedno oko, by zerknąć na czarodzieja. – Masz w tym wprawę, nie? W czarowaniu. – Sprecyzowała. – Przychodzi ci to z łatwością. Niewinna, moja koleżanka z Ziemi również czaruje, ale wydawała się poświęcać na to więcej skupienia niż ty. Dlaczego tak jest? Jesteś w tym po prostu lepszy? – Zagadnęła, otworzywszy już oba ślepia, by z ciekawością zatrzymać je na pysku starszego samca.
To prawda, ze Tęcza była pogodna. Być może była takim typem smoka, który przeszłość zostawia przeszłości. Wspomnienia śmierci rodziny, trudów podróży, samotności... wciąż tkwiły w niej zadrą, ale co przyszło by jej z rozpamiętywania tego an każdym kroku, obarczania bólem innych smoków, burzenia ich spokojnego, szczęśliwego życia swoimi problemami? Dopasowywała się więc. Dawała z siebie jak najwięcej życzliwości i radości, by potem chłonąć ją od innych. To czyniło ją szczęśliwą.

Licznik słów: 202
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Pragnienie jest połową życia; obojętność jest połową śmierci."

Spostrzegawczy
+1 do percepcji


Pamięć Przodków
-2 do ST do Ataków/Obron podczas walki z drapieżnikami


~~~~~~~~
RYBKA
Żywiołak Wody pod postacią rysia
KP
S: 1|W: 1|Z: 2|I: 2|P: 1|A: 1
MA,MO:1|Skr:1

~~~~~~~~

ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej