A: S: 1| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 3| A: 2
U: B,L,Pł,O,W,MO,MA,MP,Kż,M: 1| Śl,A: 2| Skr: 3
Atuty: Ostry Wzrok, Szczęściarz, Poszukiwacz, Wybraniec Bogów, Nieulękły
// samodzielka
Zaranna kontynuowała wędrówkę po terenach Wolnych Stad. Tym razem dotarła do Skalistej Łąki i postanowiła się zatrzymać tu na jakiś czas. Zaciekawiła ją duża ilość głazów, a zaraz potem przyszło jej do głowy to, że całkiem nieźle może poćwiczyć tutaj umiejętność skoków i swoją zwinność.
Podeszła do jednego z kamulców, który był od niej znacznie wyższy. Ustawiła się jakąś połowę ogona od niego, ugięła łapy, lekko rozchyliła skrzydła i wyskoczyła w górę, tak aby na niego wejść. Oczywiście nieco źle oceniła odległość i zjechała z kamienia zostawiając pazurami wyraźne szramy. Tym razem podeszła nieco bliżej i ponownie wybiła się do góry. Jeszcze raz pacnęła o powierzchnię głazu, ale tym razem udało jej się wgramolić na jego szczyt. Stanęła pewniej i rozejrzała się dookoła, szukając bliższego kamienia, na który mogłaby przeskoczyć. Po krótkiej chwili wybrała inny kamień, nieco niższy, znajdujący się po prawej stronie, mniej więcej w odległości ogona. Stanęła na krawędzi swojego głazu, ugięła łapy i przeskoczyła do wybranego celu, odruchowo rozkładając skrzydła by zachować równowagę, gdy lekko się zachwiała. Potem wybrała kolejny głaz, a potem kolejny przeskakując od jednego do drugiego. Gdy nieco się rozgrzała, postanowiła zwiększyć tempo skoków, ćwicząc szybsze ocenianie odległości, wkładanie odpowiedniej siły w manewr oraz utrzymywanie równowagi przy lądowaniu. Po pewnym czasie znudziło jej się to ćwiczenie, więc postanowiła zobaczyć, czy uda jej się wydłużyć skoki za pomocą skrzydeł. Ustawiła się na swoim głazie i za cel obrała sobie kamień znajdujący się mniej więcej dwa skrzydła prze nią. Ugięła łapy, podniosła skrzydła zgięciami do góry i wybiła się jak najmocniej potrafiła, w momencie wyskoku uderzając silnie skrzydłami. Wystrzeliła w górę jak korek, ale nie przechyliła ciała odpowiednio do przodu, więc o ile z wysokością było w porządku, tyle z odległością i kierunkiem już znacznie gorzej. Zaranna spadła jak kamień i odbiła się od jednego z głazów po drodze, lądując ostatecznie na trawie. Niezadowolona podniosła się zaraz i ponownie wskoczyła na kamień, wdrapując się na niego za pomocą łap i szponów na zgięciach skrzydeł. Ponownie wybrała głaz znajdujący się dwa skoki przed nią, ugięła łapy i odbiła się mocno, wykonując silne machnięcie skrzydłami. Gdy poczuła, że jej łapy odrywają się od kamienia, przechyliła się w przód, by nie powtórzyć błędu. Skok był dobrze wymierzony i trafiła do celu, choć siła przy lądowaniu było mocniejsze niż oczekiwała. Nie spięła wystarczająco mięśni i poleciała lekko do przodu, niezbyt mocno uderzając brodą o szarą powierzchnię głazu. Utrzymała jednak równowagę. Wyprostowała się, potrząsając lekko głową i poruszając szczęką sprawdziła czy nic sobie nie zrobiła. Nie stwierdziwszy obrażeń większych niż urażona duma, przystąpiła do kontynuowania ćwiczenia. Wybrała kolejny oddalony od niej głaz i znów wybiła się pomagając sobie skrzydłami. Potem kolejny raz i kolejny. Po pewnym czasie spróbowała nieco zmienić ćwiczenie najpierw skacząc nieco na ukos, a potem w bok. To drugie zajęło jej nieco więcej czasu, ponieważ nie tylko musiała wybić się w odpowiednim kierunku, co nie było tak proste jak skok do przodu, musiała również zapanować nad skrzydłami. W momencie odbicia musiała kierować skrzydła tak, aby machnięcie podążało za trajektorią lotu jej ciała, a potem pilnować, aby odpowiednio szybko podnieść je do góry. Inaczej ryzykowała, że znów pacnie na trawę lub zrobi sobie krzywdę w momencie lądowania. Skakała tak z kamienia na kamień, aż poczuła, że ona i jej nogi mają już dość. Zeskoczyła z ostatniego głazu, ustawiając się w kierunku jeziorka i pomagając sobie skrzydłami. Wylądowała na miękkim piasku, oglądając się za siebie. Przeleciała prawie 4 skrzydła! Całkiem nieźle, biorąc pod uwagę, że nie była jeszcze na tyle silna, żeby wykonać skok na pełną długość. Postanowiła odpocząć, plwając jakiś czas w jeziorku. Potem wyszła, otrzepała się z wody i odleciała szukając dalszych przygód.
Licznik słów: 607
Ostry WzrokWszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na wzroku mają dodatkową kość.SzczęściarzW przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji lub raz na pojedynek. Następne użycie (polowanie): 03.07PoszukiwaczRaz na tydzień w polowaniu/misji smok ma 1 dodatkowy sukces do testów na Percepcję (niepołączonych z żadną umiejętnością). Następne użycie (polowanie): 28.06Wybraniec BogówSmok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie (w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie). Następne użycie (polowanie): 16.06 NieulękłyDo smoka należy pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze.
Karta kompana | za avatar pięknie dziękuję Kryształowemu Kolcowi ♥ | Drzewko genealogiczne | Następne użycie Błysku: 02.07