A: S: 1| W: 3| Z: 5| I: 2| P: 1| A: 1
U: MO,Kż,S,MP,MA,Śl,B,L,Skr,W,M: 1| O: 2| A: 3
Atuty: Ostry Wzrok, Chytry Przeciwnik, Czempion, Wybraniec Bogów, Poświęcenie
Ah, a mógł się rozgrzać, gdy czekał na Oprawcę. Jego wzrok, jak i całe cielsko reagowało z minimalnym opóźnieniem na takie dynamiczne akcje. Musiał nadrabiać to skupieniem znacznie większym, niż zwykle, by chociaż spróbować nadążyć za Jadem. Ale jeśli nie stanie mu się żadna krzywda podczas nauki, szybsze odruchy dojdą do niego lada chwila.
Nie znaczyło to, że Wodnisty nie dawał z siebie wszystkiego w tej chwili. Wymagał od swoich mięśni tyle samo, co podczas prawdziwej walki z innymi smokami. Na przykład na niedawnej wojnie. Znał jednak swoją słabość, którą była jego wytrzymałość. Dlatego równocześnie robił wszystko, by nie paść ze zmęczenia. Ale nauka dopiero się zaczęła, więc do wyczerpania ma jeszcze dużo, dużo czasu.
Zarejestrował wzięty głębszy wdech przy odskoku nauczyciela. Czyżby zamierzał zionąć? – pomyślał. A otwarty pysk gotowy do wypuszczenia kłębów ognia jedynie go utwierdził w tej myśli.
Mięśnie miał spięte już wcześniej, będąc gotowym na błyskawiczną odpowiedź Oprawcy na atak. Spodziewając się ognistego oddechu skierowanego chyba prosto w jego pysk, łapy zaczęły działać. Brzuch uderzył lekko o ziemię, gdy wszystkie kończyny zostały ugięte. Środek ciężkości zaś ustawił na lewą stronę, by właśnie w tym momencie mocno i jak najszybciej wybić się daleko w przeciwną stronę, czyli w prawą. Sus miał być jak najdłuższy, by uniknąć szerokiego strumienia ognia. Tym razem nie dbał specjalnie o wysokość swojego skoku – miała być taka, by można było znaleźć się jak najdalej. Lewe skrzydło w obawie przed oberwaniem przycisnął do ciała mocniej, niż wcześniej Oprawca zalecał. Ogon pracował na to, by utrzymać ciało smoka w niezbędnej równowadze, a łeb... łeb był w tym samym miejscu. Za to Płacz, podobnie jak przed chwilą, zerknął w bok by upewnić się, że wyląduje w bezpiecznym dla siebie miejscu. W końcu łapy uderzyły odrobinę twardo o ziemię, tylko po to, by znów odbić się od ziemi.
Płacz już obrał sobie miejsce swojego ataku. Lewy bark Proroka. Skoro miał taki problem z atakowaniem inną częścią ciała, niż swoimi pazurami, to spróbuje swoich sił w atakowaniu kłami. Dlatego ten doskok miał być jak najbliżej przeciwnika, by mieć szansę zadać mu ranę zębami. Płacz w locie wyciągnął nieco w przód swoje łapy tylko po to, by 3 szpony przed Prorokiem móc wylądować, zaś szyja wraz z łbem wyciągnęły się ile mogły. W ten sposób pysk i łapy Wojownika były w miarę na jednej linii. Kły obnażył a szczęki rozwarł szeroko, ukazując szereg, brudnobiałych, oślinionych, a nawet odrobinkę skruszonych igieł. Pysk przechylił w prawą stronę, by "wpasować się" w kształt barku Jadu. W końcu, gdy łapy zatrzymały impet, który powstał podczas doskoku i nadszedł czas na atak, chciał lekko zacieśnić zębiska u nasady ramienia, by te wbiły się płytko w łuski i skórę, a następnie szybko i gwałtownie szarpnąć w lewą stronę – czyli w górę ramienia, rozrywając w dwóch miejscach skórę smoka. Łapy zaś były rozstawione tak, by Płacz nie stracił balansu oraz by mógł od razu się bronić.
Licznik słów: 482
Mam cierpliwość, by patrzeć
Jak toniesz,
Jak upadasz.
Posiadane:
Mięso – 10/4
Kamienie Szlachetne – 4
Inne – Naszyjnik z piórkiem Duszka, naszyjnik po Przebłysku Jutra
Atuty:
– Ostry Wzrok
Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na zmyśle wzroku mają dodatkową kość.
– Chytry Przeciwnik
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
– Czempion
Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
– Wybraniec Bogów
Smok ma dodatkowy sukces przy dowolnej akcji, raz na pojedynek/polowanie
– Poświęcenie
Raz na atak smok może dodać jeden sukces kosztem rany lekkiej.
To je Płacz Aniołów. One płaczą nad jego duszą. (c) Śnieg, marzec 2k17
Żetony: jedynie dźwięk pustki