A: S: 1| W: 1| Z: 3| M: 1| P: 2| A: 3
U: B,Pł,A,O,MP,Śl,Skr,W,M: 1| Kż: 2
Atuty: Spostrzegawczy
Smok uśmiechnął się, wyczuwając zapach drugiego pisklęcia. Pachniało o dziwo Nurtem – czyżby taki wiekowy smok dorobił się potomstwa? To było wręcz godne podziwu.
Jednak miast rozmyślać nad tym, że stary smok i może, pochylił łeb w przyjaznym skinieniu.
– Miło cię poznać, malutka. Ja jestem Smok.
Na chwilę zastanowił się nad słowami, które padły wcześniej, słowami Córki. Tak, w sumie mógłby sporo opowiedzieć o stadach, żył dość długo, by dowiedzieć się o nich całkiem sporo.
– Opowiem wam. Zacznijmy może od tego, co pewnie wiecie – że stad jest cztery; Woda, nasze stado, Ogień, Ziemia oraz Cień. Smoki z naszego stada pewnie już widziałyście na zebraniach. Dawniej przewodził nam Szlachetny Nurt, który był bardzo dobrym przywódcą. Teraz, niestety, jego czas przeminął i do władzy dorwała się z braku lepszych opcji wiedźma zwana Goryczą Losu. Jesteśmy jednym z dwóch stad, które mają dostęp do morza, a z tej przyczyny u nas najwięcej jest smoków morskich. Oprócz tego mamy wyjątkowo dużo łowców, jak na jedno stado. W naszych zapachach, jak zapewne zauważyłyście, dominuje właśnie woń morza, którą wiatr przynosi z zachodu. Dalej mamy Ogień, którego ziemie leżą na północy. Choć nie wiążą nas z nim obecnie żadne układy, członkowie tego stada są nam potencjalnie przychylni, pomogli nam w czasie ostatniego kryzysu. Kiedyś też wiązał nas sojusz, jednak to czasy, których nawet ja nie pamiętam. Dawniej przewodziła mu Pieśń Płomieni, bardzo mądra smoczyca. Obecnie władzę zdobył ich jedyny łowca, Tembr Ognia. To bardzo różnorodne stado, ale też więzi między smokami są tam silniejsze, niż w innych. Myślę, że spokojnie można powiedzieć, że całe stado jest jedną, wielką rodziną. Kolejne stado to Ziemia... Stado wiedźm. Choć niektóre z tamtejszych smoków są nam przychylne, osobiście nie uważam, by kontakty z nimi były dobrym pomysłem. Ich tereny pokrywają cały wschodni brzeg bariery i pokryte są w większej mierze lasami, dlatego pachną roślinnością. Przewodzi im Szabla Kniei, ale nie dane mi było jej poznać osobiście. No i na koniec Cień... Z tego, co widziałem, trudno ich uznać za prawdziwe stado. Nie szanują innych, ani siebie nawzajem, nawet ich władza nie cieszy się w stadzie szacunkiem, ani żadną formą posłuchu. To raczej jednostki, zamieszkujące jeden teren, niż prawdziwa społeczność. Wydają się niezrównoważeni i wiecznie skłóceni. Należy do nich niewielki kawałek ziemi pomiędzy Stadem Wody, a terenami wspólnymi. Dawniej przewodził im smok o imieniu Utracona Niewinność, jednak stracił tę pozycję na rzecz wiedźmy noszącej miano Arkan Nekromancji. Są naszym wrogiem, ale właściwie nie tylko naszym. Przez to, jak się prowadzą, stanowią zagrożenie dla wszystkich stad. Podobno oryginalnie pochodzą z daleka, spoza bariery i przybyli już po jej utworzeniu, a terytoria, które mają, wydarli innym. Na szczęście są nieliczni i słabo zorganizowani. Wyniszczyły ich ciągłe wojny, w które tak lubią się mieszać.
Zamilkł, unosząc uszy w oczekiwaniu, jakby samym tym gestem pokazując, że jest otwarty na pytania. Może coś jeszcze ciekawiło młode?
Licznik słów: 473
#9cc494_#409566