A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 1
U: B,L,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Kż,M: 1| Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Kruszyna, Pamięć Przodka, Tropiciel, Znawca Terenów, Opiekun
Każdy popełnia błędy. Nie można od razu z miejsca stać się mistrzem w danej dziedzinie. Ona sama jak się pierwszy raz chowała też zrobiła parę rzeczy nie tak jak powinna. Na przykład zamiast zastygnąć w bezruchu, kiedy wlazła do kryjówki to jeszcze pokręciła się kilka razy w kółko, by się lepiej ubrudzić. W ten sposób stała się bardziej widoczna, bo rozkopała ziemię. Z drzewami nie miała większego problemu. Nawet lepiej całkiem lubiła na nie wchodzić, chociaż nie robiła tego zbyt często. Nie bała się i czuła się wtedy bliżej z naturą. Nie wyłapała, więc niepewnego tonu Szmaragda i cierpliwie czekała aż ten pójdzie się schować. Nie rozumiała po prostu czemu miałaby się tego obawiać. Nie miała w sobie krwi drzewnych, ale to nie znaczy, iż nie mogła czerpać radość ze skakania po gałęziach. Teraz co prawda już tego nie robi, gdyż jej wielkość jej to uniemożliwia. Jakby tak się zastanowić to za młody także nie chodziła po drzewach i szczerze tego żałuje. Kiedyś znajdzie naprawdę wysokie i się na nie wdrapie lub wyląduje, gdzieś gdzie będzie wystarczająco stabilnie. Rogata płetewka rzeczywiście nie rozumiała.
Wreszcie dostała mentalny sygnał i mogła ruszyć na poszukiwania. Tym razem samiec się bardziej postarał i pamiętając poprzedni błąd dokładnie ukrył zapach. Nie mogła, więc liczyć, że pójdzie jej tak łatwo jak ostatnim razem. Zmieniła taktykę. Wpierw rozejrzała się, gdzie są drzewa na tyle silne, by mogły utrzymać dorosłego smoka. Nie każde się nadawało i Szmaragd na pewno to wiedział. Wypatrzyła kilka większych, które postanowiła sprawdzić. Szukała też śladów na ziemi, bo może znajdzie tam jakąś wskazówkę. Dotarła pod pierwszą wierzbę, po czym oparła o nią przednie łapy i dokładnie się przyjrzała gałęzią. Pudło. Nic tu nie ma. Kolejna też nie okazała się trafiona. Oznacza to, iż Rozdwojonemu idzie naprawdę dobrze, gdyż nie mogła znaleźć jego śladów bytności na ziemi. Wreszcie trafiła na nikły trop znajdujący się na korze. Mógł stąd zbierać żywice lub się o nią ocierać, aby ukryć zapach. Znalezisko pojawiało się i znikało przez całą drogę, a na dodatek było słabo wyczuwalne. Jednak udało jej się dotrzeć pod odpowiednie drzewo, bo jak podniosła głowę do góry dostrzegła, jak jej się wydawało, znajomą sylwetkę.
-Mam cię! Przepraszam, że tak długo, ale tym razem ci naprawdę dobrze poszło! Możesz już zejść Szmaragdowy podróżniku!– zakrzyknęła do niego z dołu, jednocześnie usuwając jego kamuflaż przy pomocy maddary. Odsunęła się na bezpieczną odległość, aby ten mógł spokojnie zejść na ziemię. Gdy już to zrobił wyczarowała mnóstwo śniegu dookoła. Starała się stworzyć go na spory zasięg, co ją nieźle zmęczyło. -No dobra to teraz czas na chowanie się w tym białym puchu. Tym razem będziesz miał łatwiej ze względu na kolor twojego futro- odetchnęła na chwilę i zniżyła łeb, zamykając oczy -Zaczynamy-zarządziła. Na dzisiaj wystarczy jej czarowania.
Licznik słów: 457
~Life and death and love and birth,
And peace and war on the planet Earth.
Is there anything that's worth more
Than peace and love on the planet Earth~
Atuty:
Kruszyna
-1/4 mięsa wymaganego do sytości.
Pamięć Przodka
-2 ST do walki z drapieżnikami na polowaniu/misji/wyprawie.
Tropiciel– Następne użycie: 16.10
+1 sukces do Śl raz na tydzień.
Znawca terenów– Następne użycie: 6.01.19
znalezienie zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie.
Opiekun
-2 ST dla kompana.
Toboe
S: 1| W: 1| Z: 2| I: 0| P: 2| A: 1
A,O,Skr: 1
kk
#66CCCC #339900
▐ Choroba: zapalenie płuc (smok nie może ziać ani mówić)