A: S: 5| W: 4| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| O,A: 2
Atuty: Ostry wzrok; Chytry przeciwnik; Czempion
Nie potrafiłem przestać się uśmiechać, kiedy przebywałem przy smokach, które darzyłem sympatią. Dlatego też, mój pysk cały czas był wykrzywiony w przyjemnym grymasie, kiedy poruszając z ekscytacji końcówką ogona po kolei słuchałem słów tych, którzy mnie tu wezwali. Niezwykle przyjemnie było mi tu przebywać chociaż powód dla jakiego tu przybyłem raczej nie powinien mnie napawać optymizmem. Jednak moim usprawiedliwieniem było to, że jeszcze go nie poznałem. Zamiast tego dałem się wciągnąć w dłuższą rozmowę o tym, co mi i Grzmotowi przytrafiło się od naszego pierwszego spotkania. No, a warto wspomnieć, że kiedy do niego doszło ledwie odrośliśmy od ziemi! Mimo tego pamiętam to spotkanie jakby odbyło się wczoraj, bo nie dość, że towarzyszyło mu wiele emocji, to było to moje pierwsze samotne wyjście po za grotę. Och, jakiż ja byłem wtedy podekscytowany!
– E tam! Przecież to jasne, że nie siedziałem cały czas w grocie! To się było tu, to tam... Ale bogowie najwyraźniej nie dali nam się spotkać! A szkoda, bo najwyraźniej wiele się w twoim życiu działo! I aż dziw, że mówisz o tym z takim spokojem. Przecież strata głosu i niedoszła wycieczka w objęcia śmierci, to nie byle błahostka! – powiedziałem, zdecydowanie nie kryjąc swojego entuzjazmu. Mimo to, gdzieś w sercu, byłem nieźle zdziwiony, że Grzmot mówi o swoich doświadczeniach tak, jakby nie były niczym niespotykanym. A przecież nie każdy wraca sprzed ołtarza Aterala! No, ale może samiec opowiadał to już tyle razy, że nie budziło to w nim już tak wielkich emocji jak na początku. Wszak wszystko jest możliwe.
– No, ja na swoim kącie aż takich doświadczeń nie mam, ale za to udałem się parę razy za barierę i wybrałem się na polowanie, żeby zabić gryfa, którego truchło jest moją gwarancją na zyskanie rangi łowcy. No, ale zaatakował mnie wściekły łoś z którym walczyłem tak długo, że aż odechciało mi się ruszać po gryfa. Dasz wiarę? Mogłem zostać zamordowany przez roślinojada! I co on by mi zrobił? Zakopał w ziemi i pielęgnował na moim cielsku plantację zielonej trawy? – powiedziałem, niemal wijąc się ze śmiechu na wspomnienie owego drapieżnego łosia, który w końcu padł pod naporem moich kłów. I dobrze, bo jakbym przegrał, to chyba bym się więcej w obozie nie pokazał. Nabijaliby się ze mnie do końca życia! No, ale dość tych śmiechów. Teraz czas skupić się na ważniejszych sprawach. Gdy Rek się odezwała skupiłem na niej wzrok z radością zauważając, że na jej pyszczku na chwilę zagościł uśmiech i, że w ogóle nauczyła się korzystać ze smoczej mowy. Wszak, kiedy była pisklaczkiem nie dało się jej namówić na tę oznakę szczęścia, a żadne słowa nie opuszczały jej pyszczka. Jednak ta moja chwilowa radość zniknęła po usłyszeniu wiadomości, którą mi przekazała. Za to w moim wnętrzu wykiełkowało uczucie zaniepokojenia. W czasie swojego życia nie słyszałem jeszcze o przypadku zasłabnięcia, ale to na pewno nie było nic dobrego. No, a kolejne słowa Grzmota, też nie poprawiły mi humoru.
– Właśnie widzę – odparłem na ostatnie słowa samca z którymi pod każdym względem się zgadzałem. Rek nie była jeszcze wystarczająco silna by iść bez żadnej, nawet najmniejszej, pomocy. Jeszcze by upadła!
– Oczywiście, że cię odprowadzę Rek. Ale czułbym się lepiej gdybyś pozwoliła mi się chociaż okryć skrzydłem. Wtedy w razie czego zdążyłbym cię złapać – powiedziałem, powoli kierując się w stronę samiczki i zachęcająco wyciągając w jej stronę prawe skrzydło. Czekając na jej reakcję odwróciłem się jeszcze do Grzmota.
– Dziękuję, że się nią zaopiekowałeś. Nie każdy smok postąpiłby na twoim miejscu tak samo. A gdyby nie ty, nie wiadomo jak to by się skończyło – dodałem, kiwając w kierunku samca łbem. W tym jednym geście zawarłem całą swoją wdzięczność i szacunek za jego czyn.
Licznik słów: 610
Atuty:
* Ostry Wzrok – Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle mają dodatkową kość
* Chytry Przeciwnik – W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.
* Czempion – +1 sukces do ataku fizycznego raz na walkę.
Klucha
S: 1| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
B,A,O,Skr,Śl,MP: 1|MA,MO: 2