A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 2| P: 4| A: 5
U: B,Skr,Śl,Kż,MP,A,O,MA,MO:1|W,L,Pł:2|M:3
Atuty: Kruszyna; Szczęściarz, Mentor, Magiczny Śpiew, Znawca terenów
Etna weszła do wody, jednak pyszczkiem w stronę głębi, bo jakże mogło być inaczej? Wtedy zaczęła się miotać, najpewniej domagając się uwagi. Czy Krwawa była zbyt zajęta? Samiczki jedna po drugiej weszły do rozgrzanej wody, a Misterna podeszła do Etny, torem swojej drogi odgradzając pozostałe młode od głębszej części jeziora. Valeria zsunęła z ogona siostrzyczki niewielkie, zielone coś, co zapewne było Etnową pułapką na ten dzień.
Szieścioksieżycowego pisklęcia Rek na łapy nie mogła wziąć, więc usiadła przed Etną, położyła jej jedną łapę na barku, drugą na łebku i pogłaskała ją uspokajająco. – Ryby nie pływają tak blisko brzegu. Spójrz, musiałaby brzuchem wadzić o piasek, a tego bardzo nie lubią. Nie lubią też hałasu ani jak woda mętnieje, dlatego dawno ich nie ma już w tej części jeziora. Dlatego każda z was może czuć się bezpiecznie. Może jakiś wodorost osiadł na piasku? Już dawno go nie ma. Przejdź się, pomyśl co czujesz, gdy brodzisz przez wodę. – Poprosiła Etnę.
– Valeria, przejdź bliżej Lily i Lyry, część jeziora jest ogrzana, Etna jest po prostu blisko tej granicy, dlatego jest ci chłodno. – Powiedziała najstarszej z samiczek, stając za Etną, by od boku mieć wgląd na wszystkie pisklęta gdy tylko Valeria zajmie swoje miejsce. Nie spodziewała się odpowiedzi po Lily, nie czekała na nią. Za to zauważyła, że reszta z sióstr mówiła głównie o odczuwanym komforcie. – Tak, woda jest gęsta i spiesząc się ciężko utrzymać równowagę. Ale jest coś, co bardzo was teraz też interesuje. Woda was wypycha. Nie z jeziora. Ale do góry. Rozłóżcie swoje skrzydła, odejdźcie od brzegu. Zauważycie, że zawiśniecie na powierzchni wody. Nie spinajcie swoich ogonów, a zauważycie, że również one kładą się na wodzie, co w pływaniu jest bardzo istotne. Jest wszak waszym sterem, podobnie jak gdy biegniecie czy latacie, jak część z was przekonała się dziś rano. – Opowiedziała samiczkom, prosząc je o kolejną rzecz. Miała nadzieję, że każda z nich jest na równi zainteresowana dzisiejszym dniem.
– Gdy już stracicie grunt, zachowajcie spokój. Woda jest waszym przyjacielem. Nie pozwoli wam zagłębić się, jeśli tego nie zechcecie. Za to postarajcie się poruszać łapkami. Tak, jak podczas truchtu, naprzemiennie. Ale wykonujcie bardziej koliste ruchy. W górę w dół, w przód i w tył. Złączcie palce, poruszajcie nadgarstkami w rytm taktów, by zbierać w nich wodę. Wypychajcie ją za siebie i w dół, unośćcie pyszczki, a zobaczycie jak łatwo jest poruszać się w przód w wodzie, nie wykorzystując wcale dużo siły. Oczywiście im więcej jej włożycie w płynięcie, tym będziecie szybsze. Etna, jeżeli zechcesz, spróbuj wyprzedzić siostrzyczki i pokazać im jak powinien wyglądać smok z tyłu gdy płynie. – Poleciła trzeciej z sióstr miotu Krwawej. Jej energię można spożytkować w dobrym kierunku. Misterna w to wierzyła. Zarazem ta dostała nieco więcej uwagi niż inne samiczki, może ją to uspokoi? Sama Rek weszła głębiej do wody, lecz nie rozkładała skrzydeł. Były zbyt smukłe i długie, więc utrudniłyby jej manewry w wodzie. Zamiast tego zagarniała wodę bardziej w dół by utrzymać głowę swobodnie nad wodą.
//Poprawcie sobie wiek na 6ks w profili, możecie też zerknąć na temat o dojrzewaniu smoka
Następny spodziewany post Rek: 23.01. godzina 16:00-17:00
Licznik słów: 518