Gorąca zatoczka

Kiedyś nazywane Kryształowym, teraz jest Zimne. Wprawdzie smoki mogą się tu spotkać, by porozmawiać, nawiązać nieco cieplejsze stosunki z osobnikami z innych stad, ale nie jest już tak jak kiedyś.
Pozłacana Łuska
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 151
Rejestracja: 23 sty 2018, 11:31
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 40
Mistrz: Płomień Świtu

Post autor: Pozłacana Łuska »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 3| P: 1| A: 1
U: B,A,O,MO,MA,Skr,Śl,W,L,P,Lecz: 1| MP: 2|

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

O dziwo nie było tak źle. Smoczyca nie wierzyła w siebie tak jak powinna, ale może też dlatego mobilizacja wzrosła i teraz szło jej tak dobrze? Za każdym razem męczyła się mocniej, ale wierzyła, iż świetnie da sobie ze wszystkim radę. Niestety nie potrafiła długo wytrzymać bez powietrza, wiec za pewne inaczej będzie wyglądało nurkowanie w jej stylu. Uśmiechnęła się na jego słowa, choć nie wiedziała czy będzie kiedykolwiek jeszcze polować na jakieś zwierzę. Mimo to nie zamierzała nic mówić, tylko po prostu wykonać polecenie.
Raptownie przechyliła się do przodu, zanurzając łeb. Oczywiście wcześniej zrobiła głęboki wdech. Machnęła skrzydłami i łapami, aby dzięki temu znaleźć się pod wodą. Musiała jednak działać szybko, więc zaczęła przybierać łapami, mając nadzieję iż nie wynurzy się za szybko. Otworzyła oczy jednak po czasie i może odrobinkę ją szczypały. Mignęła jej sylwetka samca, kiedy była już pod wodą. Zaczęła przechylać się lekko w prawą stronę, a potem wykonała szybki skręt, pomagając sobie łapami i odgarniając wodę. Niestety dłużej nie mogła się bawić, więc zaczęła kierować się ku górze, aby móc się wynurzyć. Wyłoniła się z tafli wody i wzięła głęboki haust powietrza, to nie było takie proste i szło jej nieco ślamazarnie. Poruszyła lekko łbem, przybierając spokojnie łapami i rozglądając się za Grzmotem.

Licznik słów: 208
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Atuty:
♣ Inteligenty – jednorazowo +1 do inteligencji
♣ Niezdarny wojownik – kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Atut uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.


Posiadane:
♣ naszyjnik z szafirem od Jeźdźca Apokalipsy
♣ ametyst
♣ 1/4 mięsa (chochlik)
♣ wielobarwna chusta elfa (polowanie)
♣ Eliksir zwiększający inteligencję


Głos Hestii


Behemot
KK

Obrazek
S: 2| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
A, O, Skr, MP: 1

Ostatnie Ogniwo
Dawna postać
Ten, który przeżył
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1868
Rejestracja: 08 maja 2017, 21:43
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 53
Rasa: Skrajny
Opiekun: Opoka Ziemi
Mistrz: Gonitwa Myśli

Post autor: Ostatnie Ogniwo »
A: S: 2| W: 2| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| O: 2| A: 3
Atuty: Wytrwały; Szczęściarz; Czempion; Wybraniec Bogów;
Czekałem sobie pod wodą i obserwowałem teren, wciąż dało się czuć to drażniące uczucie w oczach, ale było do przyzwyczajenia. Po chwili zauważyłem drgnięcie tafli i Pozłacana była już pod wodą. No to teraz miała wszystko opanowane, teraz zostało ostatnie zadanie i będzie mogła pójść odpocząć w jaskini.
Minęło kilka chwil pod wodą i zacząłem brnąć ku górze, powietrze szybko się kończyło, smoczyca była już na powierzchni teraz moja kolej. Szybko i rytmicznie machałem łapami, aż w końcu przebiłem się przez taflę i znalazłem tuż obok smoczycy. Następnie użyłem maddary i wyczarowałem trzy kłody pływające jedna po drugiej w odstępie kilku ogonów, a następnie jeden wielki kamień zanurzony w wodzie, w którym był wydrążony tunel, a na koniec droga oznaczona z drzew prosto na brzeg.
~ Ostatnie zadanie jest łatwe, musisz jak najszybciej przejść ten tor wykorzystując wszystkie umiejętności, najpierw slalom, potem nurkowanie przez tunel w kamieniu, a na koniec jak najszybciej na brzeg, będę tam czekał. Powodzenia ~ uśmiechnąłem się i zacząłem płynąć w stronę lądu, tam zaczekam, aż wodna skończy.

// po tym poście możesz składać raport

Licznik słów: 179
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Obrazek ~ Szczęściarz ~ W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek. ~ Czempion ~ Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona. ~ Wybraniec Bogów ~ Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.

Fabularne: Naszyjnik z rogową łuską Przeklętej
Mechaniczne: Kryształ Nieśmiertelnego
Głos Grzmota
Pozłacana Łuska
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 151
Rejestracja: 23 sty 2018, 11:31
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 40
Mistrz: Płomień Świtu

Post autor: Pozłacana Łuska »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 3| P: 1| A: 1
U: B,A,O,MO,MA,Skr,Śl,W,L,P,Lecz: 1| MP: 2|
Myślała, że to już koniec. Była naprawdę zmęczona, ale jak widać samiec nie zamierzał odpocząć. Uśmiechnęła się lekko na jego słowa i wzięła głęboki wdech, oddychając przez chwilę nieco szybciej. No co? Zmęczyła się! Nie miała tak dobrej kondycji jak on, ale przynajmniej się starała. Uniosła nieco łeb ku górze i zamknęła na moment ślepia, a gdy je otworzyła, zaczęła przybierać szybko łapami. Najpierw był slalom. Zaczęła przechylać ciało z lewa na prawo, wykonując zgrabne zakręty. Kiedy chciała skręcić w lewo, zaczęła przybierać łapami mocniej i przechylać się w tym kierunku, aby potem szybko odbić i zacząć skręcać w prawo. Po slalomie, który całe szczęście nie był długi nadszedł czas na podwodny tunel. Smoczyca miała nadzieję, iż da radę przez niego przepłynąć. Przymknęła oczy, a gdy je otworzyła zaczęła płynąć do przodu, aż raptownie wbiła się w taflę wody, kierując swoje ciało do przodu. Szybko zanurkowała, pomagając sobie skrzydłami. Zaczęła płynąć w stronę tunelu, który tak jak myślała, okazał się całkiem prosty i przede wszystkim krótki. Oczy były zmrużone i choć piekły, dzielnie się trzymała. Przyspieszyła nieco gdy już go przepłynęła, a następnie uniosła się ku górze, aby zacząć płynąć w stronę brzegu. Jeszcze przez chwilę znajdowała się w wodzie, a potem wynurzyła się raptownie, zabierając powietrze w płuca. Mocniej machała łapami, widząc zbliżający się ląd i sylwetkę samca. Uśmiechnęła się lekko i gdy już poczuła jak nie musi machać łapami, powolnie zaczęła wychodzić z wody, kierując się w stronę samotnika.
– Jakie to męczące! – Zaśmiała się, patrząc na niego uważnie. Przynajmniej nauczyła się pływać!

Licznik słów: 256
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Atuty:
♣ Inteligenty – jednorazowo +1 do inteligencji
♣ Niezdarny wojownik – kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Atut uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.


Posiadane:
♣ naszyjnik z szafirem od Jeźdźca Apokalipsy
♣ ametyst
♣ 1/4 mięsa (chochlik)
♣ wielobarwna chusta elfa (polowanie)
♣ Eliksir zwiększający inteligencję


Głos Hestii


Behemot
KK

Obrazek
S: 2| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
A, O, Skr, MP: 1

Milknący Szept
Dawna postać
TWOJA Babcia
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1554
Rejestracja: 14 paź 2017, 21:56
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 104
Rasa: Skrajny
Opiekun: Wirtuoz Szeptów
Mistrz: Stada

Post autor: Milknący Szept »
A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 2| P: 4| A: 5
U: B,Skr,Śl,Kż,MP,A,O,MA,MO:1|W,L,Pł:2|M:3
Atuty: Kruszyna; Szczęściarz, Mentor, Magiczny Śpiew, Znawca terenów
Nauka zakończona! Oboje byliście nieco zmęczeni, chociaż to uczennicy przypadło największe zaangażowanie w czynności, jakie wykonywała. Nic dziwnego, skoro płynęła po praz pierwszy i szlifowała swoją technikę miast automatycznie wykonywać wcześniej ruchy. Wysunęła się z wody, która przez moment obficie spływała z jej grzbietu przez łapy i na ziemię. Lśniła w blasku dnia. Tak bardzo, że przyciągnęła twój wzrok, Grzmocie. Choć prawdopodobnie i tak skupiałeś go na uczennicy. Jedno tonące pisklę w głowie wystarczy, czyż nie? Mimo że kleryczka dawno pisklęciem już nie była. Coś niepokojącego jednak dostrzegłeś za nią. Woda dziwnie zaczęła się zachowywać. Na środku zatoczki woda falowała zupełnie tak, jak gdyby coś się pod nią wiło. Po chwili wodę rozcięła błona czegoś... wielkiego. Zdecydowało się na obranie kierunku... w waszą stronę. Jak wąż pełzło pod powierzchnią wody, a błona długa na dwa ogony rozdzierała uspokojoną taflę. Pozłacana dopiero wychodziła z wody, znajdowała się na samym brzegu. A cokolwiek sunęło w waszą stronę – było szybkie. I widziałeś to tylko ty...

Licznik słów: 163
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
________________________________________Lothia______Athair Obrazek Rek ma 123,75cm w kłębie) xD__________________________________ORYGINAŁ!
Galeria; Głos; Motywy Muzyczne Teczka; Osiągnięcia;
Żetony Złoty: 08; Srebrny: 07 nagroda
Drzewo genealogiczne
Ostatnie Ogniwo
Dawna postać
Ten, który przeżył
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1868
Rejestracja: 08 maja 2017, 21:43
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 53
Rasa: Skrajny
Opiekun: Opoka Ziemi
Mistrz: Gonitwa Myśli

Post autor: Ostatnie Ogniwo »
A: S: 2| W: 2| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| O: 2| A: 3
Atuty: Wytrwały; Szczęściarz; Czempion; Wybraniec Bogów;
Trochę zajęło zanim Pozłacana przepłynęła tor. Najpierw wykonała slalom, potem bardzo dobrze przepłynęła przez tunel, a na koniec prosta do brzegu. Wszystko było wykonane perfekcyjnie. Uśmiechnąłem się do smoczycy i jedyne co to przytaknąłem, fakt to było męczące, ale jakie odprężające, a jak jeszcze potrenuje pływanie to będzie jeszcze lepiej.
Niestety nie wszystko było takie kolorowe jak się wydawało. Kiedy tak wpatrywałem się w Pozłacaną, kątem oka dostrzegłem coś płynące za nią. Woda zaczęła falować, a wiatru jak nie było tak nie było. Po chwili z wody wynurzył się kawałek czegoś dziwnego, coś czego jeszcze nigdy nie widziałem, chyba. Zaczęło płynąć w naszą stronę, a dokładniej prosto na Pozłacaną. To było bardzo szybkie, a czas reakcji ograniczony.
Nie zastanawiając się zbyt długo, albo raczej w ogóle, ugiąłem i rozstawiłem łapy, skrzydła przyłożyłem do grzbietu i zacząłem biec w stronę kleryczki. Odepchnąłem ją na bok, żeby nie była na torze tego czegoś i stanąłem w pozycji obronnej obserwując taflę wody. Czym byłeś dziwny stworze?

Licznik słów: 163
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Obrazek ~ Szczęściarz ~ W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek. ~ Czempion ~ Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona. ~ Wybraniec Bogów ~ Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.

Fabularne: Naszyjnik z rogową łuską Przeklętej
Mechaniczne: Kryształ Nieśmiertelnego
Głos Grzmota
Szabla Kniei
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1458
Rejestracja: 28 lip 2017, 16:25
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 122
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ostatnie Ogniwo
Mistrz: Zmierzch Gwiazd

Post autor: Szabla Kniei »
A: S: 1| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,L,P,O,W,MA,MO,MP,Kż,M: 1| A,Skr: 2| Śl: 3
Atuty: Spostrzegawcza, Szczęściarz, Poszukiwacz, Opiekun, Nieulękły
Krzew spędziła już całkiem sporo czasu zanurzona w gorącym bajorku – powinna wreszcie ruszyć się z miejsca i wrócić do roboty (zawsze miała mnóstwo roboty), ale tego dnia tak bardzo nie chciało jej się niczego robić. Może zasługiwała na jeden dzień wolnego? Na kąpiel w ciepłej wodzie aż do wieczora?
Naprawdę miło było nie myśleć o niczym konkretnym. A szczególnie nie o Szyszkowym i Dzikiej. Puff, poznikały myśli, jakby tamta dwójka w ogóle nie istniała! Oto kawałek świata tylko i wyłącznie dla Krzewu, tak więc Krzew będzie tu leżeć ile dusza zapragnie, nic tylko wygrzewać się w bajorku. Do wieczora, do nocy, do następnego dnia! Najlepiej tak długo, aż całkowicie rozpuści się w wodzie i rozpocznie nowe życie jako pierwszy smok w historii o ciekłym stanie skupienia. Dobry plan.

Licznik słów: 129
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Chcesz mi wysłać PW? Ślij do Lekkości Wiatru.

II: Szczęściarz 1 sukces zamiast niepowodzenia ]
III: Poszukiwacz raz na tydzień +1 sukces do Percepcji ]
IV: Opiekun 2 ST do wszystkich akcji kompanów ]
IV: Nieulękły pierwszy ruch w walce należy do Szabli ]
+ w pierwszej turze +1 ST do akcji przeciwnika ]
Mistrz Gry.
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1579
Rejestracja: 08 sty 2014, 17:14

Post autor: Mistrz Gry. »
Toć to wspaniałe myśli. Rozpuścić się... w nicość... Oddalić od problemów, od trosk, od smoków, które się nie lubi. Od całego tego ciśnienia. I od obowiązków w stadzie. Ale czy na pewno? Czy nie było tak, że każda rzecz, każdy drobiazg, każda czynność były wykonywane na poczet Stada? Każde polowanie, każda nauka, każdy odpoczynek, każda zwierzyna, każdy ślad, każdy trop, każdy... zapach...
Zapach? Parność wody sprawiała, że wszystkie zapachy w tym miejscu wydawały się być rozrzedzone i dziwnie skłębione. Zapach wody, ryb, drzew, smoków. Przez długi czas leżałaś w wodzie, pozwalając napiętemu karkowi rozluźnić się. Napięcie uchodziło z ciebie. Lecz z czasem zaczęłaś zauważać, że poza twoją wonią nad jeziorem niesie się jeszcze jeden. Uwięziony w parze zapach należący do smoka Cienia. Lecz do jakiego... poznać już nie mogłaś. Nie w tym miejscu, nad wodą, gdzie cząstki mgły chwytały, więziły i wypaczały dźwięki i zapachy, odcinając zazwyczaj przybywających tutaj od nadmiaru bodźców.

Licznik słów: 152
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Szabla Kniei
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1458
Rejestracja: 28 lip 2017, 16:25
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 122
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ostatnie Ogniwo
Mistrz: Zmierzch Gwiazd

Post autor: Szabla Kniei »
A: S: 1| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,L,P,O,W,MA,MO,MP,Kż,M: 1| A,Skr: 2| Śl: 3
Atuty: Spostrzegawcza, Szczęściarz, Poszukiwacz, Opiekun, Nieulękły
Wraz z zapachem obcego smoka całe napięcie wróciło. Krzew wyciągnęła jedną łapę na brzeg zatoczki i zmarszczyła pysk w głębokim niezadowoleniu. Nie miała najmniejszej ochoty na towarzystwo. Wybrała to miejsce ze względu na jego odosobnienie, ten absolutny brak żywej duszy. A skoro do wody dostał się niepostrzeżenie inny gad, idealne warunki zamieniły się w rozczarowanie.
Smoczyca powoli wygramoliła się z wody i potrząsnęła łbem, by trochę osuszyć swoją grzywę. Rzuciła okiem na zatoczkę, której większą część zakrywały kłęby unoszącej się pary. Czy mimo to Kwitnącemu udałoby jej się zauważyć intruza? Albo chociaż usłyszeć plusk wody? Przymrużyła ślepia.
Co cię sprowadza w te strony? Też szukasz spokoju, hmm? – powiedziała od niechcenia. Przebywała na terenach wspólnych, więc każdy ze smoków miał prawo do niej dołączyć. Czy jej się to podobało czy nie.
No cóż. Kiedy Krzew dowie się, kto taki wszedł jej w drogę, sama pokornie usunie się z okolicy. Wybierze sobie inne miejsce odpoczynku, najlepiej tuż pod barierą. Nikt się tam nie zapuszczał.

Licznik słów: 164
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Chcesz mi wysłać PW? Ślij do Lekkości Wiatru.

II: Szczęściarz 1 sukces zamiast niepowodzenia ]
III: Poszukiwacz raz na tydzień +1 sukces do Percepcji ]
IV: Opiekun 2 ST do wszystkich akcji kompanów ]
IV: Nieulękły pierwszy ruch w walce należy do Szabli ]
+ w pierwszej turze +1 ST do akcji przeciwnika ]
Mistrz Gry.
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1579
Rejestracja: 08 sty 2014, 17:14

Post autor: Mistrz Gry. »
Lecz Krzewu odpowiedziała tylko cisza. Gorąca Zatoczka pozostawała niezwykle... cicha. Ptaki uciekły od panującego tu zaduchu i zwierzęta szukający wody wolały wędrować do zimniejszych źródeł. Wyjście z ciepłej wody pozwoliło jednak poczuć chłód spowodowany inaczej nie odczuwalnym zefirem. Para wodna utrudniała widzenie, toteż nie mogłaś nikogo dostrzec. Plusków również nigdzie nie było widać. Ani źródła zapachu, który zaczął znikać przez złośliwość wiatru. Czyżby przypałętał się tu przypadkiem? Przestępując z łapy na łapę dostrzegłaś wkrótce na ziemi ślad smoczej stopy. Zapach Cienia wietrzał coraz szybciej. Sam kontur śladu był też lekko zamazany. Ktoś, kto tu był, był tu przed tobą. Już nie teraz. Więcej śladów nie dało się już odnaleźć we mgle. A może... Po prostu ich nie było?

Dziękuję za uwagę

Licznik słów: 121
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Gorycz Losu
Dawna postać
Niemiła Flądra
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1469
Rejestracja: 02 sie 2016, 16:54
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 66
Rasa: Morski
Partner: Dar Tdary

Post autor: Gorycz Losu »
A: S: 1| W: 2| Z: 2| M: 5| P: 1| A: 1
U: B,L,Pł,A,O,W,M,Skr,Śl,Kż,MP: 1| MO: 2| MA: 3
Atuty: Inteligentny, Chytry Przeciwnik, Nieugięty, Wybraniec Bogów, Furia Niebios
Nad pustą Gorącą Zatoczkę przybyła granatowołuska. Szła dosyć powoli i spokojnie jak na siebie, nawet jeśli były to jedyne środki mające zapewnić wygodę jej pasażera. Trzymała bowiem w pysku złapaną za kark najmłodszą córkę. W ten sposób mogła utrzymać Amnezję nawet gdyby ta zaczęła się wyrywać więc podróż przebiegła bez prób ucieczki.
Wypuściła młodą z pyska blisko wody, tak by czuła ciepło bijące od jej powierzchni, ale odgrodziła ją od cieczy ogonem. Młódka nie potrafiła jeszcze pływać, a Los miała już na koncie wyławianie jednej z córek – im mniej tym lepiej.
Wysłała krótki impuls magiczny zawierający informacje o miejscu spotkania do Szachrajki, Lulal, Krizu oraz Daru Tdary.

Licznik słów: 108
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Dar Tdary
Dawna postać
Nie lubi Cię
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1591
Rejestracja: 09 wrz 2016, 16:57
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 104
Rasa: Skrajny
Mistrz: Feeria

Post autor: Dar Tdary »
A: S: 3| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 2
U: B,A,O,W,Śl,Skr,Kż,M: 1 | Pł,MP,MO: 2 | MA: 3
Atuty: Ostry węch, Szczęściarz, Mistyk, Wybraniec bogów, Opiekun
Trochę... tak jeszcze trochę... starczy. Starczy Lothric. Lothric!
I wybuchł poniósł się po obozie Ziemi kiedy zamknięta szczelnie kamienna misa w końcu eksplodowała od środka. Muflon siedział sobie grzecznie machając jakby nigdy nic swoją kitką i cały płonąc. Po drugiej stronie zaś siedział Yisheng z którego unosił się delikatny, szarawy dymek. Tarcza opadła na ziemię rozsypując się w maleńkie drobiny, ale ciepło i tak dosięgnęło uzdrowiciela. Opuścił powieki do połowy i patrzył na żywiołaka jakby chciał wylać na niego pół Jeziora Zimnego. Lothric natomiast zabeczał i podskoczył ku górze pełen radości, że jego ogień spowodował coś ciekawsze niż zazwyczaj. Podpalanie było miłe, ale wybuchy? To było coś nowego!
W następnej chwili gdy obmywał pysk w strumyku poczuł muśnięcie umysłu swej partnerki. Miejsce spotkania, nic poza tym. Ostatni raz gdy tak poszli się spotkać napadły ich jakieś demony. Spojrzał na opartą o ścianę jaskini laskę oraz maskę zerwaną z pyska potwora. To nie był sen...
Ruszył powolnym krokiem w stronę Gorącej Zatoczki, a za nim wesoło podskakując pobiegł Lothric.
Nie zajmował umysłu rozmyślaniem czemu samica chciała się z nim spotkać choć musiał przyznać, że czasem lubił z nią przebywać. Sprawa bariery, napaści na Wodę, rozmowa z Szablą... te tematy jednak o wiele bardziej męczyły jego zmysły. Szedł więc powoli śmierdząc mieszanką ziół, ale wyglądając schludnie i czysto. Muflon dorwał po drodze jakiś zwyczajny kamień i z pasją prawie równą swemu towarzyszowi starał się go stopić w swojej piersi.
Zobaczył Gorycz z daleka, ale nie była sama... zmarszczył brwi wiedząc już co się święci.
Na pewno nie chodziło o fakt, że zmieniła profesję na Piastuna.
-Tym razem nie skąpana we krwi?
rzucił uśmiechając się pod nosem i starając się nie zerkać na pisklę.

Licznik słów: 281
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

# Ostry węch #
Dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu
# Szczęściarz #
Odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na 2 tygodnie
# Mistyk #
+1 sukces do ataku magicznego raz na walkę
# Wybraniec bogów #
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji
# Opiekun #
-2 ST dla kompana

~ Lothric (80ks) R.I.P. Best friend forever~

Naładowany Kryształ Ideału/ Gladiatora


Głos Daru || Muzyka Daru | złoty dublon 03.19, srebrny 06.19, 07.19, 08.19, 09.19 || Dialogi #789aa0
Amnezja
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 10
Rejestracja: 18 lis 2018, 17:46
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 3
Rasa: Skrajny
Opiekun: Gorycz Losu
Mistrz:
Partner:

Post autor: Amnezja »
A: S: 1| W: 1| Z: 3| M: 2| P: 1| A: 3
Mało mnie interesowało spotkanie z tak zwanym " Ojcem" Dla mnie liczyło sie to że poznaję nowe tereny i wrazie czego bedę wiedziała gdzie mnej wiecej jakie gryzonie do zjedzenia znajdę.
"Ojciec" Był dziwnym gadem ... był zielony a jego włosy były niebieskie... niezbyt pozytywne połączenie. Rodzeństwo wydawało mi sie odległe tak samo jak perspektywa tego że mogła bym sie nauczyc komunikowac tak samo jak inni, za pomocą pyska...

Licznik słów: 69
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Gorycz Losu
Dawna postać
Niemiła Flądra
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1469
Rejestracja: 02 sie 2016, 16:54
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 66
Rasa: Morski
Partner: Dar Tdary

Post autor: Gorycz Losu »
A: S: 1| W: 2| Z: 2| M: 5| P: 1| A: 1
U: B,L,Pł,A,O,W,M,Skr,Śl,Kż,MP: 1| MO: 2| MA: 3
Atuty: Inteligentny, Chytry Przeciwnik, Nieugięty, Wybraniec Bogów, Furia Niebios
Nie musieli długo czekać na pojawienie się Uzdrowiciela Ziemi. Ba, Gorąca Zatoczka zobaczyła go szybciej niż pozostałe córki dwójki smoków. Towarzyszyła im więc póki co jedynie Amnezja, nieszczególnie bijąca zadowoleniem. Nic nowego.
Granatowołuska ziewnęła przeciągle i przeciągnęła kości, choć widocznie ominęła jedną łapę. Mięśnie zagrały na wystających kościach anorektycznej smoczycy gdy ta stanęła naprzeciw medyka.
– Nie mogłabym przyjść z pustymi łapami. – Rzuciła z krzywym uśmieszkiem, sugestywnie zerkając w okolice swojego zadu. Czy też uda. Tak. – Spotkania tylko z atrakcjami.
Choć nie brzmiało to zachęcająco gdy obok plątało się nieszczególnie planowane i chciane pisklę. Starsze córki Goryczy jakoś wychodziły na smoki tylko dlatego, że z dziwnego powodu były zapatrzone w każdy jej ruch, co znacznie ułatwiało nauki. Charakter Amnezji jednak niesamowicie zgrzytał z temperamentem i sposobem bycia Czarodziejki – nie mogło z tego wyniknąć nic dobrego.
– Kilka nudnych pytań związanych z Twoim stadem gratis.
Dorzuciła jeszcze w ramach ostrzeżenia, by samiec mógł przemyśleć to co chciałby zdradzić obcemu stadu. Nie żeby zamierzała pytać o rzeczy tajemne.

// 1x średnia

Licznik słów: 172
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 20719
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Post autor: Administrator »
Była odrobinę przestraszona tym "spotkaniem z ojcem". Kompletnie nie wiedziała, kim jest ten smok, oprócz tego że zapłodnił ich matkę, a one miały w sobie jego krew. Ale to... Niewiele. Zdecydowanie zbyt mało, by czuła się komfortowo Łopocząc skórzastymi skrzydłami, wylądowała w Gorącej Zatoczce. Przełknęła ślinę, podchodząc do zebranych na swych krótkich nogach. Matka i Amnezja już tu były. A samiec który obok nich stał musiał być Darem. Był do nich zbyt podobny.
Witaj matko. Witaj... ojcze – skinęła obydwu głową, jednak odrobinę zawahała się przed uzdrowicielem. Uczucia które jej towarzyszyły były trudne do rozszyfrowania. Na pewno w tym miksie były strach oraz niepewność. Prawdopodobnie można w nim też znaleźć sporo ciekawości... I coś, czego nie potrafiła jeszcze nazwać. Ciężko było powiedzieć, czy to coś przyjemnego, czy nie.
Widać było, że miała jego geny. Wraz z wiekiem łuski przybrały ciemną barwę morskiej wody, gdzieniegdzie przerywaną jasnymi plamkami, a futro pozostało pistacjowe. Miała coś z dziadków. Na dodatek rosły jej już wąsy, i groda na razie jednak krótkie oraz delikatne. Włosy zaczynały się kręcić, dlatego prawdopodobnie niedługo pochwali się burzą loków. Dziwne te smocze nastolatki. Coś pomiędzy pisklęciem a dorosłym, czego nie da się za bardzo opisać inaczej niż stadium pośrednie pomiedzy dwoma stanami, bardzo odmiennymi.
Cześć Amnezjo – powiedziała wesoło do malucha, jednak nadal była zestresowana. Oby Psotna szybko przybyła. Ona wie jak rozładować napięcie.

Licznik słów: 227
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ CHAŁKA | KRUCZKE | WAŻKA ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Dar Tdary
Dawna postać
Nie lubi Cię
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1591
Rejestracja: 09 wrz 2016, 16:57
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 104
Rasa: Skrajny
Mistrz: Feeria

Post autor: Dar Tdary »
A: S: 3| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 2
U: B,A,O,W,Śl,Skr,Kż,M: 1 | Pł,MP,MO: 2 | MA: 3
Atuty: Ostry węch, Szczęściarz, Mistyk, Wybraniec bogów, Opiekun
Lothric zmarszczył swój mufloni nos widząc młode. Działał jak całkiem niezłe odbicie tego co działo się we wnętrzu smoka. Nie był zadowolony i stanął w bezpiecznej odległości poza zasięgiem młodych smoków. Płomień pomiędzy jego rogami nieco urósł, z kolei wieczne ruchome poziome źrenice podobne do dwóch łach w morzu lawy, skupiały spojrzenie na tym oślizgłym mniejszym pisklęciu. Dar westchnął ciężko widząc kant uda samicy, może nie było powodzi krwi, ale rana to rana. Na chwilę spotkanie rodzinne zeszło na o wiele dalszy plan gdy podszedł bliżej ocierając się o jej bok i stając blisko rany. Opuchlizna była mocno zarysowana, krew napierała na łuski i na pewno partnerka ledwo chodziła. Siadł na tyle wygodnie na ile mógł przy tak długim tułowi i złapał jej zadnią prawą łapę. Jedną łapę oparł o górną część uda przy biodrze drugą złapał za śródstopie.
-Nie ruszaj się.
powiedział poważnie nieco ignorując przywitanie tej starszej samiczki. Ach tak, tak...
-Witaj.
rzucił pod nosem i poruszył powoli łapą Goryczy sprawdzając ruchomość. Spodziewał się kłapnięcia zębów więc przygotował sobie osłonę na tę ewentualność. Złamanie było oczywiste, ale on lubił się upewniać i... czy powiedzenie, że dręczenie pacjentów było złe?
Puścił jej łapę i machnął na muflona który z komediowo zadartą głową siadł nieopodal zmieniając się w chodzący płomień formujący się na kształt muflona.
Z nieodłącznej skórzanej torby samiec wyciągnął tylko miski i kilka ziół oraz wodę bijącą o ścianki skórzanego worka-bukłaka.
~Niech go lepiej nie oblewają wodą bo je podpali.
musnął myślami umysł partnerki która raczej już powinna wiedzieć o tym co dziwny kompan Yishenga lubił, a co nie. Zawsze kiedy chadzali kąpać się razem w jeziorach czy rzekach Lothric niezwykle marudnie znajdował sobie miejsce najbardziej oddalone od wody jakie się dało i cierpliwie czekał.
Napełnił obsydianową miskę chłodną wodą i postawił w ciele żywiołaka który z dumnie uniesioną główką zwiększył temperaturę własnego ciała. Płomienie zaczęły trzaskać i obejmować naczynie, aż woda poddana podobnej presji zaczęła wrzeć. Dar wyciągnął miskę i wrzucił doń kilka żółtych kwiatów dziurawca po czym odstawił naczynie na bok by wywar ostygnął i przede wszystkim stał się skuteczniejszy. W tym czasie wyciągnął z torby trzy okrągłe, ciemne owoce jałowca i wysunął łapę przed pysk Goryczy. Chyba wiedziała co trzeba z nimi zrobić, a jeśli nie Dar popędzi ją by przegryzła i połknęła zioło. Dziurawiec postał jeszcze chwilę by chwilkę później uzdrowiciel nie wziął miski w łapy i nie ulał części na ziemię. Przezornie przysypał kałużę piachem by przypadkiem pisklęta nie rzuciły się by próbować wywaru wsiąkającego w ziemię... Podał obsydian samicy
-Pij powoli.
uderzenie serca później już opierał łapę o jej bark by zacząć wnikać maddarą w jej ciało. Moc zaczęła wyszukiwać wszelkich mikroorganizmów które mogły jakimś cudem dostać się pod łuski i zainfekować ranę. Następnie musiał wypchnąć za pomocą własnej siły obcą maddarę zalegającą w miejscu złamania.
Przykro mi, ale tu jest miejsce tylko na mocy mej i jej własnej.
Odłamki kości zostały dokładnie wyłapane i umiejscowione w pobliżu pękniętej kości. Najpierw trzeba było usunąć krwiak. Trzymając odłamki i jednocześnie niszcząc zebraną krew był niezwykle mocno skupiony na tym co robił. Powstałe tak miejsce mógł teraz wykorzystać do spokojnego wyłożenia miejsca pęknięcia ewentualnymi odłamkami i zespolenia go. Główną pomocą było tu pobudzenie komórek ciała do regeneracji, dzięki czemu kość zaczęła się zespalać w twardą, żyjącą całość. Nie było mowy o żadnych odrzuceniach bo całość była częścią organizmu samicy. Delikatne stuknięcie mocą, kość dobrze pochłonęła siłę nie krusząc się. Teraz ewentualna odbudowa tkanek które pod naporem obcej mocy czy samej opuchlizny zostały zgniecione i gotowe. Organizm powinien sobie poradzić z resztą sam. Im mniej uzdrowiciel ingerował tym lepiej.
Cofnął łapę i schował miskę wraz z bukłakiem do swej torby. Teraz można było spokojnie porozmawiać.
-Ta jedna jeszcze jakoś wygląda. A to?
rzucił mając rzecz jasna na myśli obie córki. Jedna wyglądała na taką która chociaż mowę znała, druga jednak... czemu Gorycz po prostu nie wrzuciła jej do wody?
-Z Ziemią? Ci sami ignoranci co zawsze.
wzruszył barkami, na co muflon zabeczał potwierdzająco.

Licznik słów: 658
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

# Ostry węch #
Dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu
# Szczęściarz #
Odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na 2 tygodnie
# Mistyk #
+1 sukces do ataku magicznego raz na walkę
# Wybraniec bogów #
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji
# Opiekun #
-2 ST dla kompana

~ Lothric (80ks) R.I.P. Best friend forever~

Naładowany Kryształ Ideału/ Gladiatora


Głos Daru || Muzyka Daru | złoty dublon 03.19, srebrny 06.19, 07.19, 08.19, 09.19 || Dialogi #789aa0
Amnezja
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 10
Rejestracja: 18 lis 2018, 17:46
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 3
Rasa: Skrajny
Opiekun: Gorycz Losu
Mistrz:
Partner:

Post autor: Amnezja »
A: S: 1| W: 1| Z: 3| M: 2| P: 1| A: 3
kiedy siostrzyczka przywitała się z nią, z radością uniosła malutkie skórzane skrydełka i pisnęła. Miała dość towarzystwa matki która ciągle jest dla niej oschła. Zeskoczyła więc na miękką ziemię mało nie lądując na pyszczku i podeszła do siostry. Ułożyła się wygodnie między jej łapami i syknęła gniewnie na Matkę i ojca.
Mała nie lubiła duzych smoków... duże smoki były wredne... i potrafiły coś czego ona nie potrafiła mimo że próbowała wiele razy. A mianowicie potrafiły mówić i się porozumiewać. Amnezja jednak jedynie co potrafiła to wydobyć z siebie mlaskanie co znaczyło że jest głodna, Syk który oznaczał czystą niechęć, wrzask żeby zwrócic na siebie uwagę i mruczenie ... czyli to co robiła aktualnie miedzy łapami starszej siostrzyczki

Licznik słów: 117
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Pchła Szachrajka
Dawna postać
Pierwszy Naleśnik
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 191
Rejestracja: 24 wrz 2018, 11:02
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 24
Rasa: Skrajny
Opiekun: Kaskada Kości
Mistrz: Kaskada Kości

Post autor: Pchła Szachrajka »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| M: 2| P: 2| A: 1
U: Pł,B,L,Skr,Śl,Kż,A,O,W,M,MP,MA,MO: 1
Atuty: Kruszyna, Pamięć Przodka
Przydreptała na spotkanie z przysłowiową duszą na ramieniu. Z jednej strony obawiała się spotkania z ojcem, bo co jeśli nie okaże się podobna do niego? Jeśli nie uzna jej za swoją? Z drugiej strony czy tego typu potwierdzenia potrzebowała? Po co jej w ogóle ojciec? Miała matkę. Starczy tego szaleństwa rodzinnego tak naprawdę. Tym bardziej że nawet nie był z Wody.
Może właśnie dlatego przybyła na spotkanie rodzinne spóźniona. Może i z innych powodów. Któż to tak naprawdę wiedział? Niestety nawet nie Psotna.
Więc młoda smoczyca o błękitnym ubarwieniu i białej kryzie pojawiła się na terenach wspólnych, w Gorącej Zatoczce, by z odległości przyjrzeć się temu rodzinnemu spotkaniu i spróbować na razie z obserwacji wyciągnąć jakieś wnioski na temat relacji ojca z matką. Z pewną przyjemnością powitała widok Osobliwej. Posłała jej szeroki uśmiech i pytające spojrzenie, jakby chciała od siostry dowiedzieć się, czy warto w ogóle w to wdeptywać czy lepiej zawrócić i odejść.

Licznik słów: 154
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:
→ kruszyna – -1/4 mięsa wymaganego do sytości.
→ pamięć przodka – -2 ST do walki z drapieżnikami na polowaniu/misji/wyprawie.

Młoda Szachrajka – Szabla Kniei| Dorosła Szachrajka – Delirium


#B79426
Gorycz Losu
Dawna postać
Niemiła Flądra
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1469
Rejestracja: 02 sie 2016, 16:54
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 66
Rasa: Morski
Partner: Dar Tdary

Post autor: Gorycz Losu »
A: S: 1| W: 2| Z: 2| M: 5| P: 1| A: 1
U: B,L,Pł,A,O,W,M,Skr,Śl,Kż,MP: 1| MO: 2| MA: 3
Atuty: Inteligentny, Chytry Przeciwnik, Nieugięty, Wybraniec Bogów, Furia Niebios
W międzyczasie nad Gorącą Zatoczką pojawiła się Osobliwa Łuska, a tuż po tym jak Dar Tdary skończył zajmować się jej łapą – Psotna Łuska. Amnezja w międzyczasie przycichła w kącie, co Czarodziejka Wody przyjęła zadowoleniem i zignorowała najmłodszą wywłokę, która szczególnie grała jej na nerwach.
Gdy Uzdrowiciel zbliżył się doń wcześniej, ocierając się o jej bok i zabierając za ranę, kłapnęła mu zaczepnie zębami nad karkiem. Przyzwyczaiła się do tego że Ziemny lubił kontakt fizyczny i wykorzystywał każdą okazję by choć nieznacznie ją trącić, a nawet zaczęła wypatrywać tych momentów. Sama jednak zwykle odpowiadała zębami lub jadowitym językiem, czerpiąc z tego jednak przyjemność.
Wykonała wszystkie polecenia, tylko podczas leczenia posłusznie wykonując rozkazy Daru Tdary. Który, jak zawsze, wykonał wszystko bezbłędnie. Z zadowoleniem poruszyła łapą i podziękowała mu, dmuchając mu zaczepnie w futro na brodzie.
– Ignoranci czy nie, czeka mnie przeprawa z waszą Przywódczynią. – Odpowiedziała oblizując powoli kły. – Muszę wyklarować sytuację pomiędzy naszymi grupami, najwyższa pora po księżycach odwracania kota ogonem.
Wypuściła powietrze nosem z nutką irytacji. Remedium Lodu mówił że jego matka była porywczą smoczycą. Czy równie pamiętliwą?
I czy była to równie dyskretna wiadomość o zmianie rangi smoczycy dla swojego partnera?
– Dwie najstarsze, które być może Ci się przedstawią. Razem z trzecią widziałeś je w Obozie Wody. Skwarka – Tu skinęła łbem w stronę Szachrajki, wciąż zwracając się do niej specyficznym przezwiskiem związanym poparzeniem jakie otrzymała w trakcie napadu – najwidoczniej ma po Tobie coś poza wąsami, bo jest Klerykiem.
Uśmiechnęła się złośliwie, wiedząc że samiec nie będzie szczęśliwy z powodu przypomnienia mu o istnieniu – stojących obok! – dzieci.

Licznik słów: 265
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Dar Tdary
Dawna postać
Nie lubi Cię
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1591
Rejestracja: 09 wrz 2016, 16:57
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 104
Rasa: Skrajny
Mistrz: Feeria

Post autor: Dar Tdary »
A: S: 3| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 2
U: B,A,O,W,Śl,Skr,Kż,M: 1 | Pł,MP,MO: 2 | MA: 3
Atuty: Ostry węch, Szczęściarz, Mistyk, Wybraniec bogów, Opiekun
Ty?
Doskonale zrozumiał co miała na myśli z resztą jak sama się spodziewała. Musiał bardzo mocno ugryźć się w język by tego nie chlapnąć chociaż korciło go tak mocno, że innemu mogłoby się zrobić z tego powodu wstyd. Własnej partnerce takie słowa między ślepia? Poza tym życie było mu jeszcze miłe. Nie chodziło mu też rzecz jasna iż samica nie nadawała się na to stanowisko, ale... odchrząknął.
-Pamiętam jak jeszcze niedawno śmierdziałaś równiną.
rzucił uśmiechając się pod wąsiskami po czym pokazał część zębisk w uśmiechu. Dwie pary szabel które zaczęły mu już wystawać po bokach pyska i tak permanentnie sprawiały wrażenie jakby te zęby szczerzył.
-Zabiłaś Nurta czy zatopił się w rozpaczy na dobre?
Siedząc musiał rozwalić się zwłaszcza tylnymi łapami prawie leżąc, ciężko było normalnie sobie siedzieć jeśli tułów był o wiele dłuższy niż u zwykłych smoków. Wyciągnął ze skórzanej torby jedną ze swoich drewnianych fajek i nabił mieszanką tytoniu i skórek z różnych owoców. Zapach więc był całkiem przyjemny i znośny on za to mógł się prawdziwie odprężyć zwłaszcza... podczas spotkania rodzinnego jak się okazało.
-Milczące te twoje pchły.
rzucił po uwadze Kaskady obserwując przy okazji obie samiczki. Ta która zdecydowała się przywitać była zdecydowanie podoba do jego partnerki. Granatowa łuska, pistacjowa grzywa która już zaczynała przejawiać objawy bycia kędzierzawą w przyszłości, platynowe ślepia no i te marne małe skrzydełka. Największą różnicą między córką, a matką był brzuszek. Czyżby Kaskada oddawała całe swoje żarcie tej małej? Krótkie łapki i nieco dłuższe plecy kierowały podejrzenia faktycznie na Dara... Druga z kolei, ponoć kleryk była równie chuda co matka, do tego miała długie łapki i jasnobłękitną łuskę, białe rogi i błoniasty wachlarz. Wąsy i ciemnozłote ślepia niestety również nieco obciążały tu ojcostwem uzdrowiciela.
-Skwarek? Adoptowałaś chochlika, że ją tak nazwałaś?
uniósł brew. Z resztą co go to obchodziło... Ważne, że w stadzie mieli obiecującego uzdrowiciela więc jego domniemana córka miała lepszy start od niego czy też Remedium.
-Tylko mi nie mów, że to małe coś co zrzuciłem z grzbietu w twojej grocie podczas napaści to też twoje...
w domyśle miał rzecz jasna Khrizuaentę.
No ładnie teraz będzie musiał wezwać matkę inaczej nie da mu żyć, on już to wiedział. Z drugiej strony Zaranna mogłaby wziąć samiczki na barki i dać jemu i Kaskadzie nieco wolnego czasu.
~Przyleć w miejsce gdzie jestem... musisz mi pomóc.
posłał myśl do Zarannej i wydmuchnął sporą ilość dymu przez nozdrza.
-A ta druga?
westchnął by zająć czymś myśli i udać, że cokolwiek go interesują. Kaskada raczej bez większych trudności powinna to wyczuć.
-Swoją drogą następnym razem przyjdź po prostu do mnie po zioła.
wzruszył barkami. Ciekawy był też reakcji samej partnerki na podobne sugestie. Może instynkt macierzyński się w niej obudzi i znów kłapnie na niego szczękami? Ależ miałby z tego używania!

Licznik słów: 457
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

# Ostry węch #
Dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu
# Szczęściarz #
Odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na 2 tygodnie
# Mistyk #
+1 sukces do ataku magicznego raz na walkę
# Wybraniec bogów #
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji
# Opiekun #
-2 ST dla kompana

~ Lothric (80ks) R.I.P. Best friend forever~

Naładowany Kryształ Ideału/ Gladiatora


Głos Daru || Muzyka Daru | złoty dublon 03.19, srebrny 06.19, 07.19, 08.19, 09.19 || Dialogi #789aa0
Pchła Szachrajka
Dawna postać
Pierwszy Naleśnik
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 191
Rejestracja: 24 wrz 2018, 11:02
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 24
Rasa: Skrajny
Opiekun: Kaskada Kości
Mistrz: Kaskada Kości

Post autor: Pchła Szachrajka »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| M: 2| P: 2| A: 1
U: Pł,B,L,Skr,Śl,Kż,A,O,W,M,MP,MA,MO: 1
Atuty: Kruszyna, Pamięć Przodka
Psotna Łuska odchrząknęła i oblizała wąsy.
Tak, jej rodzice chyba do siebie pasowali. Może być. Przynajmniej ojciec zachowywał się odpowiednio wobec Kaskady.
– Nazywam się Psotna Łuska – delikatnie sprostowała matczyne określanie jej "Skwarką". – I tak, jestem klerykiem.
Z jakiegoś powodu bycie tutaj zaczynało ją nużyć. Być może dlatego, że miała silne wrażenie, iż istnienie jej i Osobliwej, i ich obecność tutaj, jest tylko dziwnym pretekstem dla rodziców do flirtowania ze sobą. Widać lubili się droczyć. Bardzo dobrze. Dla nich. Szkoda że ojciec był z innego stada, no ale i tak by nie dorastał do piet matki, gdyby był z Wody. Ale Psotna mu ten fakt wybaczy. Kiedyś.

Licznik słów: 109
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:
→ kruszyna – -1/4 mięsa wymaganego do sytości.
→ pamięć przodka – -2 ST do walki z drapieżnikami na polowaniu/misji/wyprawie.

Młoda Szachrajka – Szabla Kniei| Dorosła Szachrajka – Delirium


#B79426
Dzika Gwiazda
Dawna postać
Wieczna celebrytka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1971
Rejestracja: 19 cze 2017, 11:31
Stado: Prorocy
Płeć: Samica
Księżyce: 109
Rasa: Górski
Opiekun: Gonitwa Myśli
Mistrz: Zmierzch Gwiazd
Partner: Khagar

Post autor: Dzika Gwiazda »
A: S: 1| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 3| A: 2
U: B,L,Pł,O,W,MO,MA,MP,Kż,M: 1| Śl,A: 2| Skr: 3
Atuty: Ostry Wzrok, Szczęściarz, Poszukiwacz, Wybraniec Bogów, Nieulękły
Iskra kręciła się dość niedaleko, polując wraz z Azurą w lesie Maghar, kiedy do jej umysłu napłynęło wezwanie od syna. Nie było one dramatyczne, ale najwyraźniej była po coś synowi potrzebna, zagrzebała wiec upolowaną zwierzynę, przywalił ciężkim konarem i rozłożyła skrzydła, by wzbić się do lotu. Podróż nad Gorącą Zatoczkę nie zajęła jej dużo czasu. Zatoczyła szeroki krąg i wylądowała niedaleko, podchodząc żwawym krokiem bliżej do syna. Łowczyni roztaczała wokół siebie wyraźną woń sosnowych szpilek i żywicy oraz nieco słabszy zapach sarniego futra i posoki. Niewielkie, szkarłatne kropelki na jej grubych, przednich płytach świadczyły o tym, że właśnie przybyła z polowania. Uśmiechnęła się do Yishenga i otarła lekko polikiem o jego szyję, a potem przysiadła, spoglądając na obcą, morską smoczycę i młodziutką samiczkę o złotych oczach i śmiesznych wąsiskach oraz na młodsze pisklę.
Witajcie. Jestem Zaranna Iskra, łowca stada Ziemi. – przedstawiła się pogodnym tonem, a potem zwróciła łeb w stronę Daru Tdary.
Wzywałeś. – stwierdziła oczekująco zastanawiając się po co też ona była potrzebna synowi w tym momencie. Jego towarzyszki nie wyglądały ani na głodne, ani na pochlastane przez jakiegoś drapieżnika.

Azura owinęła się dookoła szyi łowczyni spoglądając na smoki. Wężowego znała z Leśnej Groty, ale pozostałych nie. Postanowiła więc zachować bezpieczny dystans i trzymać się swojej opiekunki, łypiąc jedynie ognistopomarańczowymi ślepiami. Przynajmniej tej ognistej kozy Wężowego tu nie było, więc jasne płomienie nie będą jej przynajmniej raziły.

Licznik słów: 231
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekOstry WzrokWszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na wzroku mają dodatkową kość.SzczęściarzW przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji lub raz na pojedynek. Następne użycie (polowanie): 03.07PoszukiwaczRaz na tydzień w polowaniu/misji smok ma 1 dodatkowy sukces do testów na Percepcję (niepołączonych z żadną umiejętnością). Następne użycie (polowanie): 28.06Wybraniec BogówSmok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie (w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie). Następne użycie (polowanie): 16.06 NieulękłyDo smoka należy pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze.Obrazek
Karta kompana | za avatar pięknie dziękuję Kryształowemu Kolcowi ♥ | Drzewko genealogiczne | Następne użycie Błysku: 02.07
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej