A: S: 3| W: 2| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Kż,M: 1| L,Skr: 2| Śl: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Przyjaciel natury; Opiekun
Czaromgła spojrzała za odchodzącym kotem, który ją zignorował. Zafalowała miękko, a następnie... Po prostu wlazła do wody, znikając pod powierzchnią, aby popatrzeć tam, co się dzieje.
Smoczyca zaś jej nie powstrzymywała, usiadła jedynie miękko po lewej stronie smoka, pozwalając mu na chwilę oddechu oraz monolog.
Nie wtrącała się przez ten czas, obserwując jak samiec poczyna zbierać trawy, a następnie plecie z nich całkiem zręczną linę.
Uśmiechnęła się pod nosem ledwie dostrzegalnie, a następnie sama, zerkając, jak to robi, zebrała swoje naręcze traw, usiadła ponownie i zaczęła pleść w ciszy, słuchając.
Wiedziała, że każdy czasem potrzebuje się otworzyć, uzewnętrznić swoje lęki oraz obawy. A ona lubiła słuchać.
Może jeszcze nie wiele wiedziała o świecie, ale miała nadzieję, że Godny znajdzie w niej oparcie. Był dobrym smokiem, ale przytłoczonym swoimi zgryzotami.
– Męczy cię przedwczesna przypadłość dorosłych – zamartfilis – uśmiechnęła się do niego, mrużąc perłowe ślepia. – Dawny Przywódca, kimkolwiek jest, dostrzegł w tobie to, co ja, gdy cię poznałam. Jesteś odpowiedzialny, honorowy, pełen oddania i lojalny. To dobre cechy, w tym wszystkim tylko jedno cię przerasta – myślenie o sobie samym. Nie ma nic złego w tym, że możesz pragnąć coś dla ciebie. Gdy zostaniesz Zastępcą, w co wierzę, twoje życie się nie skończy. Owszem, na twoje barki zostanie złożony pewien ciężar, jednak musisz pamiętać, że nie jesteś w tym sam. I że masz prawo do swojego życia. Zastępca to nie tylko reprezentant, musisz nauczyć się odgraniczać pracę dla Stada od własnego życia, do którego masz prawo. Najpierw jednak sam musisz to sobie uzmysłowić, przestać uważać się za niegodnego – głos smoczycy był łagodny, a gdy mówiła, patrzyła w jego ślepia.
– Przykro mi słyszeć o uśpieniu twojego brata oraz ojca. Mój tata też ostatnio zasnął, na szczęście na krótko. Słyszałam, że Kheldar przespał połowę życia. Żył w czasach, gdy Cień zawarł unię z Ogniem, co uczynił jego ojciec. Gdy Cień przeszedł w łapy Heulyn Krwawej, mojej prababki. I żyje nadal, chociaż czasem dalej zasypia. Wiesz, wydaje mi się, że to jest jakiś mechanizm obronny organizmu. Kiedy dzieje się zbyt wiele, gdy smoka trapią zgryzoty, jest przemęczony, straumowany. Wiele z nich się budzi, to jest pocieszenie. Niektórzy jednak... chcą odejść, rozumiesz? Twoja rodzina śpi,ale to nie znaczy, że spotka to ciebie. Musisz żyć dalej i wierzyć, inaczej to wszystko cię przytłoczy jeszcze bardziej. Teraz jesteś przygięty, ale możesz w końcu pęknąć. Nie rób tego sobie, nie chcę stracić przyjaciela tylko dlatego, że lubi się wszystkim martwić – trąciła go delikatnie barkiem.
Licznik słów: 411
Atuty:
Ostry Wzrok: +1 kość do percepcji
Szczęściarz: + 1 sukces w razie porażki
Przyjaciółka natury: Drapieżnik nigdy nie atakuje pierwszy, ruch należy do smoczycy.
Inne: wywar z chmielu
Życie przemija, a wraz z nim złudzenia,
Czas pozostaje z niezmiennym obliczem,
Dla nas pędzi nieubłaganie,
Zabiera,
W zamian daje więcej,
Niż chcemy dostrzegać.
Głos Suf