Wzgórze Świetlików

Niegdyś miejsce to nosiło miano Białej Puszczy, poświęconej Bogom oraz spokojowi, jednak z czasem natura zajęła wydeptane ścieżki i rozrosła się do ciemnych gęstwin, przez które smocze spojrzenie przedziera się z trudem.
Spuścizna Krwi
Dawna postać
Rakta Zajadła
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3107
Rejestracja: 17 maja 2019, 12:29
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 53
Rasa: Skrajny
Partner: Poszept Nocy

Post autor: Spuścizna Krwi »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 3| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,Śl,Kż,M,MP,MO,MA: 1| L,O,Skr: 2| A: 3
Atuty: Silny; Adrenalina; Czempion; Wybraniec Bogów; Poświęcenie

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Gdyby Aqen przytulił Burdiga, mama przytuliłaby jego. bardzo, bardzo mocno, aż coś strzeliłoby mu w kręgosłupie... Dobrze jednak, że w porę się opamiętał i zrezygnował z tak samobójcz... Głupiego pomysłu. Zamiast jednak uderzyć, syn chwycił Burdiga za włosy. Lepiej, sama miała ochotę wyrwać mu tą burzę czerwonych włosów – bo tylko to w całym Burdigu była w stanie zaakceptować. Czerwień... No, może jeszcze czerwień jego krwi, ale każda krew była dobra. Nawet krew Burdiga.
Iluzja Piastuna Plagi padła na ziemię. Aqen mógł dobrze zobaczyć, że spowodowane było nie tylko siłą, z jaka ciągnął włosy iluzji, ale tez ciężarem ciała młodego smoka oraz bólem, jaki odmalował się na pysku partnera Kheldara. Wciąż jednak uśmiechał się głupkowato, chociaż uderzenie w ziemię sprawiło, ze przygryzł sobie język, a z jego pyska popłynęło trochę krwi.
Dobrze. Ale zobacz, zaraz ci się wyrwie – powiedziała, tym razem z lekka aprobatą, żeby zachęcić syna do dalszych starań. iluzja tym czasem próbowała podnieść się, nie zważając na kły młodego smoka zaciśnięte na jego grzywie.

Licznik słów: 168
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Z okiem krwawą łzą zwilżonem
Komu jeszcze łez zostało,
Idźmy wolność zdobyć zgonem,
Idźmy zgon nasz okryć chwałą!"

Obrazek

ATUTY

* Silny *
* Adrenalina *
dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne (bieg, atak, obrona), w przypadku niepowodzenia akcji rana ciężka.
* Czempion *
+1 sukces do ataku fizycznego raz na walkę.
* Wybraniec Bogów *
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.
* Poświęcenie *
raz na atak +1 sukces, ale + rana lekka dla atakującego

Błysk przyszłości: ostatnie użycie 10.04.2020


Gadzina – bazyliszek
S:3 W:2 Z:1 M:1 P:2 A:1
B,Skr: 1 A,O: 2

Rakta w całej okazałości

Trzask Płomieni
Dawna postać
chad but rad
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3054
Rejestracja: 02 mar 2020, 19:59
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 62
Rasa: Północny & powietrzny
Opiekun: Poszept Nocy*
Mistrz: Sztorm Stulecia
Partner: Zorza & Mora

Post autor: Trzask Płomieni »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,MP,MA,MO,Kż,Skr,Prs: 1| L,O,Śl: 2 | A: 3
Atuty: Pełny brzuch, Trudny cel, Czempion, Przezorny
W pewnym momencie w Aqenie zaczęła niebezpiecznie narastać silna emocja – gniew z domieszką frustracji. Naprawdę był zły. Chciał by to coś umarło, by mama była zadowolona, i nie była na niego zła. Może mówiła powoli i w miarę łagodnie, ale wyraz jej pyska sugerował coś nieco innego. Pisklak nie był wcale taki głupi. Chciał sprostać oczekiwaniom, nawet jeżeli na pokaz. Nie chciał by mamie było przykro.
Słysząc instrukcje mamy chwilę się namyślił. Miał w pewnym momencie ochotę złapać za jakiś mniejszy, ale wciąż twardy kamień i po prostu okładać nim łeb piastuna, aż ten pęknie. Zatłukłby go, byle tylko mieć święty spokój! Coś jednak czuł, że nie o to chodziło. Adrenalina zrobiła swoje. Samczyk puścił szarpane do tej pory włosy, aby skoczyć na plecy piastuna. I tak po nich skakał, deptał go, chciał natrafić na ten twardy element pleców. Nie znał kręgosłupa z nazwy, ale uznał, że to dobre miejsce by go bić. Deptał go, skakał ile sił w łapach, może pogruchota mu tak kości? Nie znał miejsc w które powinien celować, wiedział co jego boli jak się przewróci albo uderzy... a z nieba spadał dość często, tyle sobie guzów nabił na plecach...

Licznik słów: 194
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Spuścizna Krwi
Dawna postać
Rakta Zajadła
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3107
Rejestracja: 17 maja 2019, 12:29
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 53
Rasa: Skrajny
Partner: Poszept Nocy

Post autor: Spuścizna Krwi »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 3| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,Śl,Kż,M,MP,MO,MA: 1| L,O,Skr: 2| A: 3
Atuty: Silny; Adrenalina; Czempion; Wybraniec Bogów; Poświęcenie
Cóż, już trochę lepiej. Oczywiście rozumiała, ze dla Aqena był to pierwszy raz, gdy atakował wrogów, ale zabierał się za to nieco nieporadnie. Mimo wszystko było już znacznie lepiej niż wtedy, gdy syn udawał martwego, o uciekaniu przed przeciwnikiem nie wspominając. Młody wskoczył na grzbiet Burdiga, wyczuwając pod sobą poruszenia jego mięśni. Nie było łatwo skakać po grzbiecie kogoś kto próbował go z siebie strząsnąć, więc i nie wystarczyło mu siły, by skruszyć Piastynowi kręgosłup.
Celuj w słabsze miejsca. Głowę, oczy, szyję, gardło. Tnij pazurami pod pachami i w pachwinach, atakuj stawy. Utrudnisz przeciwnikowi poruszanie się, a przy okazji możesz przeciąć tętnicę. Możesz porozcinać mu błony skrzydeł, bo są delikatne, jak oczy. Uderzaj w podbrzusze, gdzie narządy chronione są jedynie przez mięśnie. Atakuj kark, który możesz skręcić – podpowiedziała młodemu ognikowi, zachęcając, by płomień jego gniewu zapłonął jaśniej, bardziej niszczycielsko.

Licznik słów: 141
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Z okiem krwawą łzą zwilżonem
Komu jeszcze łez zostało,
Idźmy wolność zdobyć zgonem,
Idźmy zgon nasz okryć chwałą!"

Obrazek

ATUTY

* Silny *
* Adrenalina *
dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne (bieg, atak, obrona), w przypadku niepowodzenia akcji rana ciężka.
* Czempion *
+1 sukces do ataku fizycznego raz na walkę.
* Wybraniec Bogów *
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.
* Poświęcenie *
raz na atak +1 sukces, ale + rana lekka dla atakującego

Błysk przyszłości: ostatnie użycie 10.04.2020


Gadzina – bazyliszek
S:3 W:2 Z:1 M:1 P:2 A:1
B,Skr: 1 A,O: 2

Rakta w całej okazałości

Trzask Płomieni
Dawna postać
chad but rad
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3054
Rejestracja: 02 mar 2020, 19:59
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 62
Rasa: Północny & powietrzny
Opiekun: Poszept Nocy*
Mistrz: Sztorm Stulecia
Partner: Zorza & Mora

Post autor: Trzask Płomieni »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,MP,MA,MO,Kż,Skr,Prs: 1| L,O,Śl: 2 | A: 3
Atuty: Pełny brzuch, Trudny cel, Czempion, Przezorny
Zatrzymał się w połowie swoich ruchów gdy mama wspomniała coś o wrażliwych miejscach. Spojrzał po sobie, gdy je wymieniała. Oczy? Pachwiny? Stawy... Niewiele mu to ostatnie mówiło, ale chyba zrozumiał o co chodzi. Niespecjalnie chciał to robić, ale coś go do tego zmuszało. Nie Rakta, nie czynnik zewnętrzny. Coś w środku w nim drgnęło, i nawet odrobinę mu się to spodobało. Nieco bardziej ośmielony przeskoczył nad wywróconym Burdigiem. Spróbował zamachnąć się lewą przednią łapą, z rozcapierzonymi pazurkami. Celował w jego ślepia, chciał poziomo je przeciąć, jednak odrobinę się bał. A jak się przy tym ubrudzi? Tak czy owak, Aqenowi łatwiej było atakować coś, co się nie broniło – nawet jeżeli w rzeczywistości walki zupełnie tak nie wyglądały. Okładał podobiznę piastuna z różnych stron, a do tego używał niezbyt przeznaczonej mu zręczności łap – po prostu one drżały podczas wymierzania ciosu.

Licznik słów: 140
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
....
» czempion «
raz na walkę daje +1 sukces do wybranego ataku fizycznego..


» trudny cel «
+1 ST do ataków fizycznych przeciwnika
drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej


» pełny brzuch «
-1/4 żarcia do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół


» przezorny «
+2 ST do wszystkich kontrataków przeciwników. booyah.


» błysk przyszłości
ostatnie użycie: 05.04.2021

Obrazek
#d07f4d
Spuścizna Krwi
Dawna postać
Rakta Zajadła
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3107
Rejestracja: 17 maja 2019, 12:29
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 53
Rasa: Skrajny
Partner: Poszept Nocy

Post autor: Spuścizna Krwi »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 3| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,Śl,Kż,M,MP,MO,MA: 1| L,O,Skr: 2| A: 3
Atuty: Silny; Adrenalina; Czempion; Wybraniec Bogów; Poświęcenie
Nawet jeśli łapy mu drżały, a on sam nie używał głowy, Rakta i tak widziała w jego zachowaniu postęp. Wielki postęp, bo chyba nigdy nie uda jej się wymazać z pamięci uciekającego i udającego martwego syna. Próbowała, naprawdę, ale czasami wyjątkowo szokujące widoki były jak wyryte szponem w mózgu.
Aqen tymczasem poczuł, jak jego pazury zagłębiają się w lewej gałce ocznej Burdiga. Miękka tkanka nie stawiała zbyt wielkiego oporu, a szpony rozorały twardówkę, sprawiając że z wnętrza oka wyprysnęło coś przypominającego wodę. Czyli nic nieprzyjemnego, o ile nie przyglądał się zdeformowanej tęczowce i przeciętej źrenicy oraz krwi, która wypłynęła z kącika oka, zranionego końcówką pazura. Piastun wydał z siebie ryk bólu i poderwał głowę do góry, zataczając się w tył.
Połam mu kości albo wbij pazury jak najgłębiej i wyrwij kawałek ciała. jesteś silny, więc korzystaj z tego – pouczyła syna, który mógł wyczuć w jej głosie aprobatę. To chyba lepiej niż wtedy, gdyby się gniewała, prawda?

Licznik słów: 158
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Z okiem krwawą łzą zwilżonem
Komu jeszcze łez zostało,
Idźmy wolność zdobyć zgonem,
Idźmy zgon nasz okryć chwałą!"

Obrazek

ATUTY

* Silny *
* Adrenalina *
dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne (bieg, atak, obrona), w przypadku niepowodzenia akcji rana ciężka.
* Czempion *
+1 sukces do ataku fizycznego raz na walkę.
* Wybraniec Bogów *
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.
* Poświęcenie *
raz na atak +1 sukces, ale + rana lekka dla atakującego

Błysk przyszłości: ostatnie użycie 10.04.2020


Gadzina – bazyliszek
S:3 W:2 Z:1 M:1 P:2 A:1
B,Skr: 1 A,O: 2

Rakta w całej okazałości

Trzask Płomieni
Dawna postać
chad but rad
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3054
Rejestracja: 02 mar 2020, 19:59
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 62
Rasa: Północny & powietrzny
Opiekun: Poszept Nocy*
Mistrz: Sztorm Stulecia
Partner: Zorza & Mora

Post autor: Trzask Płomieni »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,MP,MA,MO,Kż,Skr,Prs: 1| L,O,Śl: 2 | A: 3
Atuty: Pełny brzuch, Trudny cel, Czempion, Przezorny
Wystraszył się tego widoku. Wypływające oczy z czaszki nie były przyjemnym widokiem. Położył po sobie uszy i cofnął się, tracąc tę nabytą pewność siebie. Do tego zostały mu na pazurkach resztki...! Zaczął potrząsać żywiołowo łapą aby się ich pozbyć, wytrzeć je o trawę jeżeli będzie taka potrzeba. Miał ochotę krzyczeć równie głośno co piastun, którego okładał bez powodu. Właśnie, czemu on to robił? Przecież on nie zrobił mu nic złego!
Słuchał mamy. Wyrwać kawałek ciała? O fuj! Przełknął cicho ślinę, zastanawiał się jak do tego podejść. Łamać... kości? Był silny? No jakoś nie był co do tego przekonany! Mimo to, nie chciał rozzłościć Spuścizny, jej gniewu i braku akceptacji brał się bardziej niż leżącego u jego łap smoka. Spróbował więc wziąć zamach na lewą pachwinę Burdiga i wbić tam głęboko pazury. I nawet mu wyszło. Tylko niezbyt spodobało mu się to uczucie. Fuj. Czuł tam jak coś się rusza... mięśnie?! O fuj! Fuj! I.. rety, o coś zaskrobał. To kość! Zaraz tutaj zemdleje, biedak. Cofnął gwałtownie łapę i zasadniczo przypadkiem oderwał kawał skóry i mięsiwa piastuna, który wylądował u jego łap.

Licznik słów: 181
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
....
» czempion «
raz na walkę daje +1 sukces do wybranego ataku fizycznego..


» trudny cel «
+1 ST do ataków fizycznych przeciwnika
drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej


» pełny brzuch «
-1/4 żarcia do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół


» przezorny «
+2 ST do wszystkich kontrataków przeciwników. booyah.


» błysk przyszłości
ostatnie użycie: 05.04.2021

Obrazek
#d07f4d
Spuścizna Krwi
Dawna postać
Rakta Zajadła
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3107
Rejestracja: 17 maja 2019, 12:29
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 53
Rasa: Skrajny
Partner: Poszept Nocy

Post autor: Spuścizna Krwi »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 3| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,Śl,Kż,M,MP,MO,MA: 1| L,O,Skr: 2| A: 3
Atuty: Silny; Adrenalina; Czempion; Wybraniec Bogów; Poświęcenie
Nie będzie prosić bogów o cierpliwość, nie będzie... Bez boskiej interwencji nie mogło się tutaj obyć, a jedynym bogiem, do którego Rakta kiedykolwiek wznosiła mdły był Viliar. On w tym przypadku nie pomoże... Co prawda mógłby nauczyć Aqena co nieco o wojnie, ale widząc dreszcze przechodzące przez ciało syna i wyraz obrzydzenia na jego pysku, smoczyca straciła nadzieję, że wyrośnie z niego coś sensownego. Tu nawet Viliar by nie pomógł.
Kawałek mięsa Piastuna, wyrwany przez pazurki syna padł pod jego łapki z cichym plaśnięciem. Zarówno oderwany kawałek mięsa jak i rana zaczęły krwawić, wydzielając z siebie przyjemny – według niej – metaliczny zapach krwi. Czerwona ciecz wypływała z rany, spływając po łapie iluzji i rozlewając się w kałuży wokół łapek syna. Parująca, ciepła, przyjemnie gęsta, pięknie szkarłatna. To nie mogło być fuj. To było coś pięknego i musi to pojąć.
Wróg. Wrogów trzeba wyeliminować, albo oni zrobią ci krzywdę. Tobie i wszystkim, którym kochasz. jeśli nie teraz, to w przyszłości. To och krew. Wiesz, dlaczego krew jest taka ważna? Kiedy płynie w ciele utrzymuje je przy życiu. Kiedy ją stracisz, umierasz. Daje i odbiera życie. Odbierz ja swoim wrogom – powiedziała do Aqena.
niech zrozumie, że wojownik nie brzydził się zabijania ani walki. Nie może być taki jak Suith. łowca, który sam nie zabija zwierzyny. Wojownik, który boi się zadać rany... Nie, Suith nie żył, a ten sam los nie spotka jej syna.

Licznik słów: 234
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Z okiem krwawą łzą zwilżonem
Komu jeszcze łez zostało,
Idźmy wolność zdobyć zgonem,
Idźmy zgon nasz okryć chwałą!"

Obrazek

ATUTY

* Silny *
* Adrenalina *
dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne (bieg, atak, obrona), w przypadku niepowodzenia akcji rana ciężka.
* Czempion *
+1 sukces do ataku fizycznego raz na walkę.
* Wybraniec Bogów *
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.
* Poświęcenie *
raz na atak +1 sukces, ale + rana lekka dla atakującego

Błysk przyszłości: ostatnie użycie 10.04.2020


Gadzina – bazyliszek
S:3 W:2 Z:1 M:1 P:2 A:1
B,Skr: 1 A,O: 2

Rakta w całej okazałości

Trzask Płomieni
Dawna postać
chad but rad
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3054
Rejestracja: 02 mar 2020, 19:59
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 62
Rasa: Północny & powietrzny
Opiekun: Poszept Nocy*
Mistrz: Sztorm Stulecia
Partner: Zorza & Mora

Post autor: Trzask Płomieni »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,MP,MA,MO,Kż,Skr,Prs: 1| L,O,Śl: 2 | A: 3
Atuty: Pełny brzuch, Trudny cel, Czempion, Przezorny
O nie, o fuj! Zaczął machać tymi łapami żeby ta brzydka krew się do jego futra nie dostała, ale niestety było już za późno. Białe łapy były już skalane szkarłatem. Linia warg mu drżała i z całych sił walczył aby nie wykrzywiła się w grymasie na te widoki i zapachy. Zerknął na mamę kiedy ta coś dodawała i tłumaczyła. O wrogach. Zrobią mu krzywdę? Ale czemu? Przecież on nic im nie zrobił!
Reszta brzmiała już nieco sensowniej. Więc o to chodziło. Krew? Potrząsnął łapką, a po futrze na łokciu ściekła mu posoka. Miał tym złym ją zabrać. W taki sposób, jak zaprezentowała mama. Ale po czym ocenić kto jest wrogiem, kto jest zły? Maluch nie wiedział. Zawahał się, jednak ostatecznie podreptał żwawo do Spuścizny i spróbował się wtulić w jej przednią prawą łapę. Wielką, umięśnioną. Obroniła go przed potworem, czemu nie może go bronić przed wrogami? Ściskał ją z całych sił, a nie miał ich wcale tak mało. Samczyk nie wyobrażał sobie aby walka miała mu sprawiać radość czy przyjemność, jednak sam nie chciał skończyć jak wróg. Najwidoczniej dla kogoś był wrogiem. Tylko dla kogo? Może mama wie? Zadarł pyszczek by na nią spojrzeć z dołu.

Licznik słów: 196
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
....
» czempion «
raz na walkę daje +1 sukces do wybranego ataku fizycznego..


» trudny cel «
+1 ST do ataków fizycznych przeciwnika
drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej


» pełny brzuch «
-1/4 żarcia do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół


» przezorny «
+2 ST do wszystkich kontrataków przeciwników. booyah.


» błysk przyszłości
ostatnie użycie: 05.04.2021

Obrazek
#d07f4d
Spuścizna Krwi
Dawna postać
Rakta Zajadła
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3107
Rejestracja: 17 maja 2019, 12:29
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 53
Rasa: Skrajny
Partner: Poszept Nocy

Post autor: Spuścizna Krwi »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 3| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,Śl,Kż,M,MP,MO,MA: 1| L,O,Skr: 2| A: 3
Atuty: Silny; Adrenalina; Czempion; Wybraniec Bogów; Poświęcenie
Uniosłaby wzrok ku niebu, ale zamiast tego po prostu "zniknęła" iluzję Burdiga. Aqen był po prostu... Cóż... Zepsuty przez Ogień. Przez Sztorm. Ale wszystko dawało się naprawić. Smoczyca przytuliła lekko syna, a jej twarde mięśnie i łuski dawały poczucie, że nie pozwoli mu zrobić nic złego. Zachowywał się jak słabeusz, ale był jej synem. Jej obowiązkiem było zapewnienie mu opieki i wyplenienie z niego głupich zwyczajów. Kogo chciała oszukać? podpaliłaby dla niego świat. Dla każdego ze swojej rodziny.
Aqenie. Wrogowie to smoki, ale nie tylko smoki. To ci, których nie lubimy lub którzy nie lubią nas. Ci, którzy chcą nas skrzywdzić. Zabić. Nie muszą mieć powodów, podobnie jak my nie musimy ich mieć. To może by każdy. W jednej chwili ktoś może być twoim przyjacielem, a potem próbować cię zabić na przykład na wojnie. Możesz też walczyć dla zabawy, nie z wrogami. Nie musisz walczyć, żeby zabijać. Musisz walczyć, żeby chronić – jak wyjaśnić synowi coś, co dla niej było naturalne? Zagrożenie trzeba eliminować. Wrogów zabijać. Przyjaciół chronić.
To było przecież takie proste...
A jej sprawiało tyle radości, zwłaszcza dwa pierwsze.

Licznik słów: 182
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Z okiem krwawą łzą zwilżonem
Komu jeszcze łez zostało,
Idźmy wolność zdobyć zgonem,
Idźmy zgon nasz okryć chwałą!"

Obrazek

ATUTY

* Silny *
* Adrenalina *
dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne (bieg, atak, obrona), w przypadku niepowodzenia akcji rana ciężka.
* Czempion *
+1 sukces do ataku fizycznego raz na walkę.
* Wybraniec Bogów *
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.
* Poświęcenie *
raz na atak +1 sukces, ale + rana lekka dla atakującego

Błysk przyszłości: ostatnie użycie 10.04.2020


Gadzina – bazyliszek
S:3 W:2 Z:1 M:1 P:2 A:1
B,Skr: 1 A,O: 2

Rakta w całej okazałości

Mistrz Gry.
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1579
Rejestracja: 08 sty 2014, 17:14

Post autor: Mistrz Gry. »
No, trzeba było przyznać że jeżeli Lato nie wprowadziłaby delikatnych modyfikacji do wyglądu.. Chociaż tu specjalnie chyba nie wprowadziła, bowiem coś zaczęło się zbliżać. Zanim jednak smoki zwróciły na to uwagę, Brązowofutry misiu już znalazł się blisko w zasięgu ich wzroku.
Ojj i by zły, więc Spuścizna mogła zademonstrować synowi jak walczą prawdziwy Wojownicy! Szczególnie że miś zdawał się wybrać właśnie jej synalka na swój obiad. Wściekły misiek tutaj? Dziwna sprawa..
Wściekły Miś rzucił się na jej syna, wcześniej rycząc wściekle. Jego masywne łapsko pomknęło wycelowane w jego grzbiet. I tak się garbił więc wbicie głęboko pazurów i wyrwanie kawałeczka futra z mięskiem nie powinno być trudne, prawda? Przy okazji jakby mu coś połamał..

Niedźwiedź Viliara:
S: 4 |W: 3 |Z: 1 |M: 1 |P: 2
A,O: 2

Licznik słów: 128
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Trzask Płomieni
Dawna postać
chad but rad
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3054
Rejestracja: 02 mar 2020, 19:59
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 62
Rasa: Północny & powietrzny
Opiekun: Poszept Nocy*
Mistrz: Sztorm Stulecia
Partner: Zorza & Mora

Post autor: Trzask Płomieni »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,MP,MA,MO,Kż,Skr,Prs: 1| L,O,Śl: 2 | A: 3
Atuty: Pełny brzuch, Trudny cel, Czempion, Przezorny
Chyba nawet chciał niemo o coś zapytać, gdy mama tłumaczyła mu ideę wrogów. I powoli zaczął nawet to rozumieć, kiedy naukę i rozmowę przerwało coś... czego się nie spodziewał zobaczyć. Ryk zmroził Aqena całkowicie, samczyk zapomniał jak używać w ogóle swojego ciała. Bestia biegła w ich kierunku, a on cały się zaczął trząść. Wpierw ziemia dudniła od siły niedźwiedzia, a później Aqen widział przez bark jak zamierza się łapą na niego.
A mama... mama siedziała? Nie bała się? Nie wiedział! Miał ochotę krzyczeć, i wewnątrz siebie to robił! AaaaAaaaa! Darł się wniebogłosy. Dlaczego wszyscy chcą go bić, nawet jakieś przypadkowe zwierzęta? Biedak w jednej chwili zapomniał tego, czego nauczyła go mama. Dzicz go jednak nauczyła, i to ta groźna po poza granicami wolnych stad, że niedźwiedzie nie interesują się trupami. Jak będzie wyglądał na martwego, na pewno go zostawi! Samczyk padł plackiem na ziemię, a śmierdzieć nie musiał bo cały cuchnął już wcześniej różnymi nieprzyjemnościami. Zamknął ślepia, poluźnił mięśnie by wyglądać naturalnie jak trup. Wstrzymał nawet oddech ze strachu. Niech go zostawi, pójdzie sobie, a kysz!
Chciał zerkać na mamę, i ilekroć była taka sposobność – zrobił to. Lekko uchylał powieką by sprawdzić, czy mama poszła za jego wspaniałym przykładem, szybką reakcją, i sama udała trupa, by zmylić niedźwiedzia! Serduszko biło mu jak szalone, a on starał się to jakoś uspokoić. Jak zacznie mu się ze stresu unosić klatka piersiowa, niedźwiedź na pewno to zauważy. Czuł ścisk na podbrzuszu, był bliski popuszczenia ze strachu. Ale da radę, będzie dzielny. Razem z mamą udadzą trupy, a agresor sobie pójdzie, znudzony. Na pewno!!

Licznik słów: 261
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
....
» czempion «
raz na walkę daje +1 sukces do wybranego ataku fizycznego..


» trudny cel «
+1 ST do ataków fizycznych przeciwnika
drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej


» pełny brzuch «
-1/4 żarcia do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół


» przezorny «
+2 ST do wszystkich kontrataków przeciwników. booyah.


» błysk przyszłości
ostatnie użycie: 05.04.2021

Obrazek
#d07f4d
Spuścizna Krwi
Dawna postać
Rakta Zajadła
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3107
Rejestracja: 17 maja 2019, 12:29
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 53
Rasa: Skrajny
Partner: Poszept Nocy

Post autor: Spuścizna Krwi »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 3| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,Śl,Kż,M,MP,MO,MA: 1| L,O,Skr: 2| A: 3
Atuty: Silny; Adrenalina; Czempion; Wybraniec Bogów; Poświęcenie
Wściekły mis byłby czymś dziwnym w obozie smoków, nie w lesie, dlatego jego pojawienie się nie zdziwiło Rakty. Wprost przeciwnie, w jej ślepiach zabłysły iskierki pomysłu. idealna okazja, żeby Aqen mógł powalczyć z czymś prawdziwym i nabrać wiary w siebie. już odwróciła głowę w jego stronę, chcąc odsunąć się od skrywającego się w zasadzie pod nią syna, gdy...
Jej syn był idiotą. tchórzem albo idiota, ale najpewniej jednym i drugim. Ile czasu poświeciła, żeby tłumaczyć mu koncepcję walki? Ile wyjaśniała, że zwierzyna je zarówno świeże mięsko, jak i padlinę? I to zaledwie kilkanaście oddechów temu! A ten znów swoje, znowu lezy. I jeszcze zerka, czy poszła w jego ślady. Oj tak, pójdzie. Niedługo padnie trupem, ale nie udawanym. Aqen wpędzi ją do grobu szybciej niż jakikolwiek drapieżnik. O, już czuła, że zaraz pęknie jej w mózgu jakaś żyłka. Już zaraz, już za chwilkę...
Smoczyca warknęła na syna.
Tak, obiad podano do stołu – niech zobaczy, co się stanie, gdy zamiast walczyć o siebie, jego bliscy będą musieli ratować jego futrzasty tyłek. Bo do tego się sprowadzało udawanie martwego – ryzykowanie zdrowiem innym, nie tylko swoim życiem.
Może ocknie się w końcu, gdy jego matka będzie leżała trupem z jego winy. Prawdziwym trupem.
Rakta natychmiast zajęła pozycje między synem a atakującym go niedźwiedziem. na drodze pazurów miska miało pojawić się jej prawe skrzydło, całkowicie zasłaniające ciało syna i blokujące atak niedźwiedzia. Blokujące dla Aqena, bo ona przy okazji oberwie. Niech zobaczy, jak łatwo przelać krew. A jeśli padnie od tego jednego ciosu, to Aqen naprawdę będzie miał kłopoty. Może wreszcie zacznie się zachowywać jak smok, nie fretka. Albo skończą jako posiłek dla niedźwiedzia.

Licznik słów: 273
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Z okiem krwawą łzą zwilżonem
Komu jeszcze łez zostało,
Idźmy wolność zdobyć zgonem,
Idźmy zgon nasz okryć chwałą!"

Obrazek

ATUTY

* Silny *
* Adrenalina *
dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne (bieg, atak, obrona), w przypadku niepowodzenia akcji rana ciężka.
* Czempion *
+1 sukces do ataku fizycznego raz na walkę.
* Wybraniec Bogów *
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.
* Poświęcenie *
raz na atak +1 sukces, ale + rana lekka dla atakującego

Błysk przyszłości: ostatnie użycie 10.04.2020


Gadzina – bazyliszek
S:3 W:2 Z:1 M:1 P:2 A:1
B,Skr: 1 A,O: 2

Rakta w całej okazałości

Mistrz Gry.
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1579
Rejestracja: 08 sty 2014, 17:14

Post autor: Mistrz Gry. »
No cóż, Rakta chciała pokazać swojemu Aqenowi że jak łatwo zostać posiłkiem dla rozeźlonego drapieżnika. Niestety, chyba jakieś duszki czuwały nad Małym Ognikiem bowiem kiedy misiek biegł w jego stronę.. Cóż. Albo udawanie martwego w jego wykonaniu albo postura jego matki sprawiła że Niedźwiedź bardzo się rozproszył i ostatecznie wyrżnął jak długi, rozkładając łapy na ziemi. Spuścizna stała niewzruszona a Aqen jeszcze dobrze nie widział co zaszło. Niedźwiedź zawył wściekle więc może jakąś lekcje da się z tego wyciągnąć?

Niedźwiedź Viliara: nic
Spuścizna Krwi: nic
Aqen: nic

Licznik słów: 87
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Spuścizna Krwi
Dawna postać
Rakta Zajadła
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3107
Rejestracja: 17 maja 2019, 12:29
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 53
Rasa: Skrajny
Partner: Poszept Nocy

Post autor: Spuścizna Krwi »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 3| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,Śl,Kż,M,MP,MO,MA: 1| L,O,Skr: 2| A: 3
Atuty: Silny; Adrenalina; Czempion; Wybraniec Bogów; Poświęcenie
No co ten misio jakiś taki niekumaty? A miała zamiar go wykorzystać. Jak teraz Aqen zobaczy, ze nic jej nie jest, ubzdura sobie, że jego taktyka naprawdę działa. niedoczekanie! Gdy pazury niedźwiedzia chybiły, a niedźwiedź padł na ziemię, szybkim ruchem zadrapała błonę skrzydła własnymi pazurami. Rany może niewielkie, ledwie trzy rysy przecinające skrzydło, ale wystarczające do tego, by po skrzydle spłynęła krew, wyciekając prosto pod nos syna.
A ona wydała z siebie przeciągły, bolesny jęk, zwalając się na ziemię obok udającego martwego Aqena. W końcu gdyby g przygniotła, to nie musiałby już wcale udawać... Zwinęła się w kuleczkę, podwijając pod siebie "ranne"s skrzydło tak, żeby poza krwią nie zobaczył, że rany nie są jakieś szczególnie wielkie czy przerażające. Ale płynęła krew, a ona jęczała z bólu!
no dalej, dalej. nadal będziesz udawać martwego, gdy twoja biedna mamusia cierpi? Znaczy cierpiała naprawdę, próbując nie wytargać Aqena za uszy i kopnąć go w kierunku niedźwiedzia. To dopiero było cierpienie!


//jeśli mogę, chciałabym poprosić o ranę lekką dla urozmaicenia rozwoju umiejętności aktorskich Rakty :)

Licznik słów: 171
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Z okiem krwawą łzą zwilżonem
Komu jeszcze łez zostało,
Idźmy wolność zdobyć zgonem,
Idźmy zgon nasz okryć chwałą!"

Obrazek

ATUTY

* Silny *
* Adrenalina *
dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne (bieg, atak, obrona), w przypadku niepowodzenia akcji rana ciężka.
* Czempion *
+1 sukces do ataku fizycznego raz na walkę.
* Wybraniec Bogów *
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.
* Poświęcenie *
raz na atak +1 sukces, ale + rana lekka dla atakującego

Błysk przyszłości: ostatnie użycie 10.04.2020


Gadzina – bazyliszek
S:3 W:2 Z:1 M:1 P:2 A:1
B,Skr: 1 A,O: 2

Rakta w całej okazałości

Trzask Płomieni
Dawna postać
chad but rad
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3054
Rejestracja: 02 mar 2020, 19:59
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 62
Rasa: Północny & powietrzny
Opiekun: Poszept Nocy*
Mistrz: Sztorm Stulecia
Partner: Zorza & Mora

Post autor: Trzask Płomieni »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,MP,MA,MO,Kż,Skr,Prs: 1| L,O,Śl: 2 | A: 3
Atuty: Pełny brzuch, Trudny cel, Czempion, Przezorny
Oh, obiad? Fajnie! Mama pokona tego złego jednak, a potem zrobi mu coś do jedzenia. Ona naprawdę była ko... ko... kochana...?
!!!!
Maluch nie zrozumiał dlaczego mama go zasłoniła. Miała udawać martwą, i wszystko byłoby w porządku, nie raz był w podobnej sytuacji! Usłyszał jęk Spuścizny, poczuł nawet krew (bo już wcześniej ją czuł dzięki dobrym iluzjom wojowniczki), a potem aż ziemia zadudniła gdy mięsista smoczyca padła na ziemię. Samczyk był w szoku. Mimo to udało mu się zwalczyć ten strach i dźwignąć na łapach. Zauważył, że potwór także leżał, przynajmniej na razie. Ale to nie on krwawił.
Nachylił się nad kulącą się mamą. Widział jej poharatane skrzydło. O rety, czy ona umiera?! Zestresował się strasznie. Otworzył pyszczek i zaczął kłapać zębami, jednak nie udało mu się nawet pisnąć. Chciał wołać o pomoc, ale nie potrafił. Uczył się jednak o uzdrowicielach. To może... może... zerwie trochę trawy i położy na jej skrzydełko? I będzie dobrze, prawda? Mamo...?
Szturchał ją przednimi łapkami w bark, nie wiedząc że mógłby jej tym sprawić dodatkowy ból. No mamo, podnieś się! Jesteś super, silna! Dasz radę! Cz-czemu się nie podnosisz? Aż tak boli? Położył po sobie uszka smutny. Drobił w miejscu nerwowo, próbował ocucić mamę, ale to na nic.
Wezbrała się w nim lekka złość. Spojrzał na wyłożonego na ziemi niedźwiedzia. Odnalazł łapą kilka kamieni, chwycił je mocno, a potem zaczął nimi rzucać z silnego rozmachu, prosto w łeb drapieżnika. Może nie miał wybitnego cela, ale siłę swojej mamy już tak. Próbował okładać niedźwiedzia kamieniami, wybierając te cieżkie, może się odczepi i sobie pójdzie! Albo też położy się i zacznie udawać martwego, tylko tak naprawdę! Był zły, jednak nie chciał odstępować mamy na krok. Stał przy jej białym pysku, i stamtąd próbował ciskać kamieniami w napastnika. Może nawet udałoby mu się sięgnąć jakąś szyszkę, której ostre krawędzie trafiłyby prosto w łeb futrzaka? Tak czy owak, był stosunkowo blisko niedźwiedzia, więc jedyne co musiał to upewnić się, że włoży w każdy z zamachów kamieniem dużo siły.

Licznik słów: 330
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
....
» czempion «
raz na walkę daje +1 sukces do wybranego ataku fizycznego..


» trudny cel «
+1 ST do ataków fizycznych przeciwnika
drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej


» pełny brzuch «
-1/4 żarcia do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół


» przezorny «
+2 ST do wszystkich kontrataków przeciwników. booyah.


» błysk przyszłości
ostatnie użycie: 05.04.2021

Obrazek
#d07f4d
Mistrz Gry.
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1579
Rejestracja: 08 sty 2014, 17:14

Post autor: Mistrz Gry. »
//Nie ma problemu, aktorstwo pierwsza klasa :D!

Trzeba przyznać że ta walka była.. Bardzo niestandardowa, nie ma co. Aqen jednak zebrał w sobie siłę, kiedy jego matka dramatycznie padła na ziemie. Ten misiek.. Ten misiek to zabójca, przecież Twoja mamusia nic mu nie zrobiła a ten ZADRAPAŁ JEJ SKRZYDŁO i teraz właśnie umiera od krytycznie zadanych ran z tego powodu! Wziąłeś sprawy w swoje łapy, kamienie kierowane siłą Twoich mięśni pomknęły w stronę miśka i już prawie dotarły.. Ale on też, skubany był mocny. Bez problemu odepchnął salwę, dźwigając się na łapy. Był trochę zdziwiony padnięciem wojowniczki, popatrzył jakby trochę nie wierząc że taka rana może ją zaboleć.. Ale! Czas na odwet!
Ruszył gniewnie w stronę Ognistego bo to właśnie on mu podpadł tu najbardziej! Celował w mały, futrzany bark samczyka swoim rozdziawionym pyskiem by mocno wgryźć się w niego, przebić mięso z tkankami i połamać kości. Nie ma przebacz.

Niedźwiedź Viliara: nic
Spuścizna Krwi: 1x lekka
Aqen: nic

Licznik słów: 159
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Spuścizna Krwi
Dawna postać
Rakta Zajadła
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3107
Rejestracja: 17 maja 2019, 12:29
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 53
Rasa: Skrajny
Partner: Poszept Nocy

Post autor: Spuścizna Krwi »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 3| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,Śl,Kż,M,MP,MO,MA: 1| L,O,Skr: 2| A: 3
Atuty: Silny; Adrenalina; Czempion; Wybraniec Bogów; Poświęcenie
Rakta uniosła jedną powiekę, zerkając na syna ze zbolałym wyrazem pyska. Nawet nie musiała udawać, bo rzucanie w niedźwiedzia kamieniami i szyszkami było kolejnym kamykiem przywiązanym do jej szyi, gdy Aqen wrzucał ją w głęboką wodę swojego szaleństwa. Na Viliara, misio musiał mieć w łowie to samo, co ona. Chyba nie miał okazji do spotkania z kimś takim jak Aqen i nie był na to gotowy... tylko czy ktokolwiek był gotowy na Aqena?
Zabij go synku. Wiesz jak to zrobić... – powiedziała do Aqena cichym tonem jakby nawet wydanie takiego szeptu stanowiło dla niej wyzwanie. Bogowie, ale robiła z siebie popychadło... Nie podnosiła pyska, charcząc ciężko, jakby za chwilę miała wyzionąć ducha, ale jej ciało drgnęło, jakby wstrząsane konwulsjami niewypowiedzianego bólu.
I znowu drgnęło, gdy niedźwiedź ruszył w stronę Aqen. Przez zupełny, najzwyklejszy przypadek drgania sprawiły, że jej ogon wystrzelił prosto pod łapy atakującego niedźwiedzia. jeszcze większym przypadkiem, niekontrolowanym przecież w żaden sposób przez śmiertelnie ranną smoczycę, ogon ten miał zaplatać się między łapy niedźwiedzia, doprowadzając do tego, że stwór potknie się i nie będzie mógł wykonać swojego ataku. Przecież tak bardzo bolało, że nie kontrolowała swojego ciała i nie mogła planować obronić syna udając, że wcale tego nie robi!

Licznik słów: 201
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Z okiem krwawą łzą zwilżonem
Komu jeszcze łez zostało,
Idźmy wolność zdobyć zgonem,
Idźmy zgon nasz okryć chwałą!"

Obrazek

ATUTY

* Silny *
* Adrenalina *
dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne (bieg, atak, obrona), w przypadku niepowodzenia akcji rana ciężka.
* Czempion *
+1 sukces do ataku fizycznego raz na walkę.
* Wybraniec Bogów *
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.
* Poświęcenie *
raz na atak +1 sukces, ale + rana lekka dla atakującego

Błysk przyszłości: ostatnie użycie 10.04.2020


Gadzina – bazyliszek
S:3 W:2 Z:1 M:1 P:2 A:1
B,Skr: 1 A,O: 2

Rakta w całej okazałości

Trzask Płomieni
Dawna postać
chad but rad
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3054
Rejestracja: 02 mar 2020, 19:59
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 62
Rasa: Północny & powietrzny
Opiekun: Poszept Nocy*
Mistrz: Sztorm Stulecia
Partner: Zorza & Mora

Post autor: Trzask Płomieni »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,MP,MA,MO,Kż,Skr,Prs: 1| L,O,Śl: 2 | A: 3
Atuty: Pełny brzuch, Trudny cel, Czempion, Przezorny
Samczyk się zawahał widząc, że kamienie nic nie dały. Co więcej, bestia wstała i zamierzała go ugryźć! Albo podrapać. Nie był pewien. Paniczny wzrok pisklaka próbował odnaleźć drogę ucieczki. Och, a gdyby tak...? Odbiegł? Odciągnął potwora od mamy, i gdzie indziej udał martwego? Mama by mu nie przeszkadzała, a niedźwiedź by sobie poszedł. Prawdopodobnie to zamierzał zrobić, gdyby nie cichy głos mamy.
Znowu się zawahał. Drżały mu ze stresu łapki. Aaa! Krzyczał w środku. I to bardzo głośno. Serce mu waliło jak tabun galopujących koni. Samczyk zastanowił się, nie wiedział co robić. Bronić się? ALE JAK? Nic nie działało! Skoro jego WSPANIAŁA metoda która do tej pory ratowała mu życie, w żaden sposób się nie sprawdziła, to co dopiero jakieś śmieszne bloki i uniki? W swoim zagubieniu omal zawału serca nie dostał gdy mama nagle wzdrygała się w konwulsjach. O nie!! Ona bardziej umiera? Nie, nie, nie! Gdzie ta trawa? Ale nie, najpierw niedźwiedź!
Za dużo to było stresu dla takiego małego osobnika z równie malutkim serduszkiem. Aqen po prostu spróbował zrobić to, co mama zrobiła z innym potworem – spalić go. Nie do końca był pewien jak to działa, jedynie obserwował Spuściznę wcześniej, bo nie poinstruowała go jak to robić. Przyciągnął wpierw brodę do szyi, zupełnie przypadkowo pobudzając przy tym gruczoły na podgardlu. Wziął głęboki wdech, kierując się postawą wojowniczki sprzed parunastu minut, a potem otworzył paszczę. Celował prosto w łeb niedźwiedzia, bo ten był mu najbliżej. Gaz jaki wyprodukował podpalił się w połączeniu z powietrzem, a samczyk wypluł z siebie słup gorejącego ognia. Aqen od razu się zjeżył i podskoczył w miejscu, przesuwając niechcący słup ognia bardziej na bok, prosto na ogon Rakty który go bronił – a o czym on sam nawet nie wiedział. Ślepka malucha powiększyły się do rozmiaru kilku kamieni szlachetnych ze strachu. Nie chciał spalić mamy. Aaaaa! Jak?! Jak to zatrzymać? Przerażenie rosło w jego oczach kiedy te płomienie nie chciały zgasnąć! Zaczął machać łbem na boki, rozprowadzając płomienie także po trawie, aż udało mu się zebrać na odwagę i zamknąć pysk. Wtedy płomienie zniknęły, a on mógł odetchnąć.
... chyba?

// jeśli mogę, proszę (kontr)atak zarówno na misia, jak i Raktę – którą trafiam rykoszetem, przypadkiem :mrgreen:

Licznik słów: 364
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
....
» czempion «
raz na walkę daje +1 sukces do wybranego ataku fizycznego..


» trudny cel «
+1 ST do ataków fizycznych przeciwnika
drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej


» pełny brzuch «
-1/4 żarcia do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół


» przezorny «
+2 ST do wszystkich kontrataków przeciwników. booyah.


» błysk przyszłości
ostatnie użycie: 05.04.2021

Obrazek
#d07f4d
Mistrz Gry.
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1579
Rejestracja: 08 sty 2014, 17:14

Post autor: Mistrz Gry. »
O Bogowie co tu się wyprawiało.. Ciekawe czy Spuścizna rozważała już samobójstwo z pomocą miśka by nie był to aż tak desperacki krok. Ale dobrze, bo wygląda na to że przeciwnik ten był idealny dla Aqena, bowiem tak samo mu nie szło. "Nieprzytomna" smoczyca próbowała unieszkodliwić przeciwnika ale trochę jej to nie wyszło tak jak chciała za sprawą.. Jej własnego syna. Sprawa była ciężka do rozstrzygnięcia ale na tę chwile w przybliżeniu wyglądała tak:
Ognisty wystrzelił swym dziewiczym płomieniem z pyska, który trafił miśka w gardziel, paląc mu futro i przypiekając skórę oraz mięsko. Zaryczał wściekle, zakołysał ale nie padł.
Strumień dotknął również Rakty, delikatnie przypiekając jej łuski – Poszczypało, zapachniało ale to wszystko.
Szczęka która leciała na nie-broniącego-się-a-kontrującego Aqena jednaj jedynie zaszczyciła go kilkoma wkłuciami po zębiskach. Zaszczypało, lekko krwi ubyło ale.. Był gotowy oddać.
Co się stanie teraz?

Niedźwiedź Viliara: 1x średnia
Spuścizna Krwi: 1x lekka 1x lekka
Aqen: 1x lekka

Licznik słów: 153
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Trzask Płomieni
Dawna postać
chad but rad
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3054
Rejestracja: 02 mar 2020, 19:59
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 62
Rasa: Północny & powietrzny
Opiekun: Poszept Nocy*
Mistrz: Sztorm Stulecia
Partner: Zorza & Mora

Post autor: Trzask Płomieni »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,MP,MA,MO,Kż,Skr,Prs: 1| L,O,Śl: 2 | A: 3
Atuty: Pełny brzuch, Trudny cel, Czempion, Przezorny
AaaaAaaaa! Poczuł rozrywający ból w barku, myślał, że zaraz umrze, tak jak mama! Nie chciał umierać!
...
...
... czemu nie umierał?
Samczyk ze zdziwieniem zerknął na swoją rankę, a później na skrzydło mamy. Zaczynał coś nawet podejrzewać, gdy spostrzegł, że niechcący przypalił mamie ogon. O nie! To niedobrze! Ale jak się okazało, strumień ognia sięgnął również pierwotny cel. Co prawda nie zadziałał tak jak maluch by sobie tego zażyczył, ale i tak nie było źle. Skulił się na początku gdy niedźwiedź ryczał z bólu. Mało by brakowało, a naprawdę by go zapytał gestami czy wszystko w porządku.
Samczyk nie wiedział co teraz. Bał się atakować samemu, bo jeszcze zrobi znowu mamie krzywdę. I to niechcący! Rozejrzał się w panice, aż zauważył... no, mamę. Podbiegł bliżej jej ogona, który leżał bardzo blisko niedźwiedzia. Był malutki, a mama ciężka, jednak miał więcej siły niż by sam siebie o to podejrzewał. Podniósł ogon Spuścizny w połowie jej długości, przednimi łapami. Wyprostował je, stając na moment na tylnych łapkach. Wziął silny zamach i trach! Chciał opuścić biały ogon mamy prosto na grzbiet niedźwiedzia. By mu złamał kręgosłup, albo przewrócił, albo coś! Sam nie wiedział! Może wtedy potwór utknie i zostawi biednego Aqena w spokoju?
Samczyk dyszał, miał nierównomierne, ciche oddechy. Naprawdę się bał, ale adrenalina ściskająca mu skronie jako tako pozwalała sobie pomóc.

Licznik słów: 220
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
....
» czempion «
raz na walkę daje +1 sukces do wybranego ataku fizycznego..


» trudny cel «
+1 ST do ataków fizycznych przeciwnika
drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej


» pełny brzuch «
-1/4 żarcia do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół


» przezorny «
+2 ST do wszystkich kontrataków przeciwników. booyah.


» błysk przyszłości
ostatnie użycie: 05.04.2021

Obrazek
#d07f4d
Spuścizna Krwi
Dawna postać
Rakta Zajadła
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3107
Rejestracja: 17 maja 2019, 12:29
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 53
Rasa: Skrajny
Partner: Poszept Nocy

Post autor: Spuścizna Krwi »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 3| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,Śl,Kż,M,MP,MO,MA: 1| L,O,Skr: 2| A: 3
Atuty: Silny; Adrenalina; Czempion; Wybraniec Bogów; Poświęcenie
Co za LFHWUFN! Już miała wstać i rąbnąć Aqena w ta pusta łepetynę. Kto się tak zabiera do zabijania misia? No nic, przynajmniej próbował i nawet zaczął nieźle. Ogień i te sprawy, ale... Dlaczego to ona przy tym oberwała?
A potem poczuła łapy syna, obejmujące jej ogon. Zaraz, co? Nie dość, że go podpalił to jeszcze rannym ogonem – jej ogonem – będzie lał miśka? Rakta ugryzła ziemię. Dosłownie wgryzła się w ziemie pod sobą, nabierając cały pysk wilgotnej gleby, żeby nie warknąć na Aqena... Albo żeby zapobiec odgryzieniu sobie języka w geście ostatecznej rozpaczy. Popatrzyła błagalnie w oczy niedźwiedzia, jakby modliła się do niego o koniec tej męki.
Błagam, skończ to wreszcie. Sama chętnie wepchnęłaby teraz Aqena do jego pyska, ale to niehumanitarne... Dla niedźwiedzia, oczywiście. Nie wiedziała, jakie szkody mógłby wykonać jej syn biednemu miśkowi, bo w tym momencie to Aqen stał się najgroźniejszym drapieżnikiem w okolicy. Nikt nie był w stanie przewidzieć, do czego jest zdolny...
Żryj glebę, Rakto... Będzie dobrze. Żyłka już prawie pękła, to cierpienie niedługo się skończy.

Licznik słów: 173
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Z okiem krwawą łzą zwilżonem
Komu jeszcze łez zostało,
Idźmy wolność zdobyć zgonem,
Idźmy zgon nasz okryć chwałą!"

Obrazek

ATUTY

* Silny *
* Adrenalina *
dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne (bieg, atak, obrona), w przypadku niepowodzenia akcji rana ciężka.
* Czempion *
+1 sukces do ataku fizycznego raz na walkę.
* Wybraniec Bogów *
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.
* Poświęcenie *
raz na atak +1 sukces, ale + rana lekka dla atakującego

Błysk przyszłości: ostatnie użycie 10.04.2020


Gadzina – bazyliszek
S:3 W:2 Z:1 M:1 P:2 A:1
B,Skr: 1 A,O: 2

Rakta w całej okazałości

ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej