A: S: 3| W: 2| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Kż,M: 1| L,Skr: 2| Śl: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Przyjaciel natury; Opiekun
Na moim pysku pojawił się leciutki, rozbawiony uśmiech, gdy mała czerwona samiczka sturlała się, opadając zabawnie na śnieg, który poprzyczepiał się do jej futerka. Delikatnie, łapa, zgarnęłam większość z jej skrzydeł, a następnie zaczekałam, aż przy mnie usiądzie.
Tak wiele pytań, jedne proste, kolejne już bardziej skomplikowane, budzące ból, o którym chciałam nie myśleć. Zawód głęboko wżarł się w moje pokaleczone serce.
Nabrałam nieco śniegu do lewej łapy.
– Śnieg zawsze jest biały, czysty, gdy opada na ziemię. To zmarznięte woda. Gdy zrobi się cieplej, właśnie w to się zamieni – wodę, która nawodni spragnioną ziemię, pobudzi ukryte nasionka i cebulki wraz z nadchodzącym ciepłem, a z nich wyrosną wszelkiego rodzaju rośliny, kwiaty, krzaczki, drzewka. Gdy będzie bardzo ciepło, woda zamieni się w parę podobną do twojego zmarzniętego oddechu, uleci do nieba, stając się chmurami, z których z czasem spadnie deszcz – mówiąc to, magia rozgrzała wnętrze mojej łapy, a biel sniegu poczeła topnieć, zamieniając się w letnią wodę, która utworzyła koliste kształty w śniegu. Potem rozgrzała się ziemia u naszych łap, a delikatna para uniosła się w górę. – To odwieczny krąg życia, kochanie. Zmiany są nieuniknione, one nas tworzą, dzięki nim dorastamy, mądrzejemy lub uczymy się czegoś nowego. Nic nie jest wieczne, ale krąg życia zawsze zostaje zachowany.
Przekręciłam głowę, patrząc na córkę ze spokojem i miłością.
– Tak też jest ze mną i twoim tatusiem. Być może nie jesteśmy razem, ale łączy nas coś, póki trwacie – miłość do was. Tatuś zawsze będzie cię kochał, tak jak i mama. Nie ważne czy razem, czy oddzielnie. Jestem pewna, że niebawem przyjdzie po ciebie, aby mógł spędzić z tobą czas – zniżyłam głowę, muskając nozdrzami grzywę córeczki. – A to nasuwa kolejną odpowiedź na twoje pytanie: mamy prawo spotykać się z innymi, tworzyć sieć relacji. Smoczyca, przy której był, to Wojowniczka Plagi, Eurith, córka Kheldara. Sądzę, że łączy ich przyjaźń, kochanie – temat, chociaż niezwykle dla mnie trudny, wymagał jednocześnie obiektywności, na którą ciężko było mi się zdobyć.
Queen jednak nie zasłużyła na moje uprzedzenia. Nigdy świadomie nie zaszczepiłabym w niej niechęci do ojca, czy innego Plagijczyka. Kiedyś podrośnie i potrzebowała czystego umysłu, aby zawrzeć własne relacje, nie skażone moimi niechęciami czy sympatiami.
Sorei zawsze będzie jej ojcem, mogłam tylko się modlić, aby nasza sytuacja nie rzutowała na nasze pisklęta. I ich więź.
Licznik słów: 384
Atuty:
Ostry Wzrok: +1 kość do percepcji
Szczęściarz: + 1 sukces w razie porażki
Przyjaciółka natury: Drapieżnik nigdy nie atakuje pierwszy, ruch należy do smoczycy.
Inne: wywar z chmielu
Życie przemija, a wraz z nim złudzenia,
Czas pozostaje z niezmiennym obliczem,
Dla nas pędzi nieubłaganie,
Zabiera,
W zamian daje więcej,
Niż chcemy dostrzegać.
Głos Suf