A: S: 3| W: 2| Z: 5| M: 1| P: 5| A: 1
U: W,Pł,L,Śl,MP,O,MA,MO,Prs: 1| B,Kż,Skr: 2 | A:3
Atuty: Spostrzegawcza, Łakoma magia, Bystrooka, Uzdolniona, Otoczona
Nagła zmiana wizerunku smoka, sprawiła, że... właściwie nie wiedziała, co zrobić. Nigdy nie walczyła ze smokiem. Nigdy nie rzuciłaby mu się do gardła, ani nie potrzebowała wydać na niego choćby cichego warkotu. Młoda smoczyca, nie była jak jego partnerka. Owszem. Ani z wyglądu, ani z zachowania. Może była w jego oczach tylko nędzną karykaturą, obnoszącą się swoim egoizmem.
Krążca, nie miał pojęcia jak się mylił.
Diamentowe Serce wyglądała teraz jakby się bardzo go przestraszyła. Położyła długie uszy do tyłu, cofając się o długi krok do tyłu, lecz niestety za nią była już tylko skarpa i rzeka. Mięśnie zadrgały nerwowo pod aksamitnym futrem, gdy szykowała się do odskoku.
– Czemu to robisz? Przestań – poprosiła nerwowo. I nie chodziło tu o to co mówił, ale o tą jego postawę. Słuchała jego słów z niemałym zdziwieniem wymalowanym na pysku. Nagle odwróciła się od niego i zeskoczyła do wody. Tak. Była lodowata, a temperatura powietrza ujemna, więc nie szybko się rozgrzeje, ale to i tak było lepsze od jego groźnej postawy. Zawirowała pośród srebrzystych kropel wody, rozkładając skrzydła, którymi pomogła sobie, przeskakując nieudolnie na drugi brzeg. Rzeka nie była zbyt głęboka. Całe szczęście. Ale dno było kamieniste i niepewne. Lewa przednia łapa ześlizgnęła się z kamienia i wykrzywiła boleśnie. Fioletowo-biała łowczyni wylądowała wreszcie na drugim brzegu. Ociekając wodą od piersi w dół. Serce kołatało w jej piersi, kiedy wyszła na brzeg, oglądając się za siebie.
Wiedziała, że ten smok został straszliwie skrzywdzony. Niemal czuła jego ból! Straszliwy gniew, który spłynął na nią, tylko niewielkim może dla niego warkotem, a jednak pełnią grozy z którą nie chciała mieć do czynienia. Odwróciła głowę. Szkoda jej się zrobiło biedaka. Zamierzała pójść w stronę lasu, ale gdy stanęła na lewej łapie, odczuła bolesne ukłucie i lekko się zgarbiła, zaskoczona urazem. Zatrzymała się i przysiadła, aby obejrzeć kończynę. Uniosła ją nad ziemię i polizała rozwidlonym językiem. Nie znała się na tym, ale nie była złamana. Lekko nią poruszyła w nadgarstku i ku jej zaskoczeniu, nie czuła bólu. Dopiero kiedy wstała z siadu i zrobiła kolejny krok, poczuła ból. Tym razem silniejszy, więc zawróciła do rzeki. Zerknęła na smoka na drugim brzegu. Pewnie miał ją za głupią. Nawet tego była pewna. Ale musiała wrócić do rzeki. Zatrzymała się przy samym jej brzegu i włożyła obolałą łapę do wody. Chłód uśmierzał ból.
Licznik słów: 382
~ Odznaczenia ~
~ Atuty ~
spostrzegawcza – jednorazowo +1 do Percepcji
łakoma magia – +1 ST do ataków magicznych przeciwnika, drapieżniki atakujące magicznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
bystrooka – raz na tydzień +1 sukces do Percepcji
otoczona – możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
~ Kompani ~
Falco – sokół
S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 1 | P: 2 | A: 1
L: 1 | A: 1 | O: 1 Skr: 1
~ Ważne dla niej ~
nakładka na róg od Shirona
1x różowy topaz
~ Galeria ~
art by Kyouki
art by Zorza
av by Kuszenie Diabła
art by Vul