Błękitna Rzeczka

Wzniesiona wysoko nad terenami, jest jednym z lepszych i jednocześnie niebezpiecznych miejsc widokowych, głównie przez wzgląd na liczne przepaście, w których giną nie tylko wodospady.
Diamentowe Serce
Dawna postać
Mora
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1629
Rejestracja: 24 paź 2020, 23:48
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 67
Rasa: Północna
Mistrz: Sztorm Stulecia
Partner: Gorejący Jad

Post autor: Diamentowe Serce »
A: S: 3| W: 2| Z: 5| M: 1| P: 5| A: 1
U: W,Pł,L,Śl,MP,O,MA,MO,Prs: 1| B,Kż,Skr: 2 | A:3
Atuty: Spostrzegawcza, Łakoma magia, Bystrooka, Uzdolniona, Otoczona

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Czy ten smok z księżyca spadł? Młoda samiczka chciała mu coś wytlumaczyć, ale chyba nie potrafiła się dobrze wysłowić, bo czarno-różowo-żółty, gadał ciągle to samo.
Przeciągnęła się mlaskając głośno. Niech już se idzie. Albo nie! Powiedział coś co ją zainteresowało.
– A co to jest? – zapytała zaciekawiona, bo pierwszy raz usłyszała tą nazwę. Obróciła się na brzuch. Skrzyżowała przednie łapy, czekając na wyjaśnienia. Była ciekawa, czy ten samiec też liże sobie k*tasa w swojej grocie. Chciałaby to zobaczyć!

Licznik słów: 79
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

~ Odznaczenia ~
Obrazek

~ Atuty ~

spostrzegawcza – jednorazowo +1 do Percepcji
łakoma magia – +1 ST do ataków magicznych przeciwnika, drapieżniki atakujące magicznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
bystrooka – raz na tydzień +1 sukces do Percepcji
otoczona – możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST


~ Kompani ~

Falco – sokół
S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 1 | P: 2 | A: 1
L: 1 | A: 1 | O: 1 Skr: 1


~ Ważne dla niej ~
nakładka na róg od Shirona
1x różowy topaz


~ Galeria ~
art by Kyouki
art by Zorza
av by Kuszenie Diabła
art by Vul


Światokrążca
Dawna postać
Na dworze Nytby
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2707
Rejestracja: 18 cze 2018, 8:47
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 200
Rasa: morski
Opiekun: Gonitwa Myśli [*]
Mistrz: Szabla Kniei [*]
Partner: Feeria Ciszy [*], Aderyn

Post autor: Światokrążca »
A: S: 5| W: 3| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 4
U: Pł,W,MP,MO,Kż,Śl,Skr.Prs: 1 | B,O,MA: 2 | A: 3
Atuty: Boski Ulubieniec, Adrenalina, Nieugięty, Magiczny Śpiew, Pojemne Płuca, Wiecznie Młody
...
Samiec zamrugał kilka razy. Wpatrując się samice jakby właśnie spadła z księżyca.
Pytasz poważnie? – zapytał z niedowierzaniem. Spodziewał się wszystkiego, ale nie tego. Wtedy właśnie postanowiła się odezwać dotychczas milcząca obserwatorka, uchatka o mylącycym imieniu Foczka, która wcześniej skrywała się w cieniu smoka. Wydała z siebie długie "OOOUUUOUU" i zaczęła uderzał płetwą o łapę morskiego. Na co starszy tylko westchnął. Cholerna atencjuszka, nie może usiedziec chwili bez zwracania na nią uwagi.

Licznik słów: 75
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Diamentowe Serce
Dawna postać
Mora
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1629
Rejestracja: 24 paź 2020, 23:48
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 67
Rasa: Północna
Mistrz: Sztorm Stulecia
Partner: Gorejący Jad

Post autor: Diamentowe Serce »
A: S: 3| W: 2| Z: 5| M: 1| P: 5| A: 1
U: W,Pł,L,Śl,MP,O,MA,MO,Prs: 1| B,Kż,Skr: 2 | A:3
Atuty: Spostrzegawcza, Łakoma magia, Bystrooka, Uzdolniona, Otoczona
Smoczyca zamrugała dwukrotnie, nie zdradzając żadnych oznak rozbawienia, czy kłamstwa. Ona naprawdę nie wiedziała co to słowo znaczyło.
Popatrzyła na foczkę, która zaczęła coś wołać. Jak tak sobie na nią patrzyła, to nabrała ochoty na skosztowanie jej mięsa. Chłodny błysk w jej bystrych oczach był bezlitosny, całkowicie polegający na instynkcie. Wręcz miała ochotę zaproponować samcowi wspólny posiłek. Tymczasem temat słowa na "k" nie był chyba do końca rozwiązany.
Może dla ułatwienia dodała swoje poprzednie przypuszczenia.
– A ty się tam nie liżesz? Robisz to tylko w grocie? – zapytała zaciekawiona, bo w końcu pierwszy raz ktoś zwracał jej na to uwagę. Zakłopotanie Światokrążcy było dla niej niezrozumiałe.
– Jak się nazywasz? – wypytywała dalej, jakby miała przed sobą nierozgarniętego pisklaka, co prosił ją o nauki.

Licznik słów: 125
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

~ Odznaczenia ~
Obrazek

~ Atuty ~

spostrzegawcza – jednorazowo +1 do Percepcji
łakoma magia – +1 ST do ataków magicznych przeciwnika, drapieżniki atakujące magicznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
bystrooka – raz na tydzień +1 sukces do Percepcji
otoczona – możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST


~ Kompani ~

Falco – sokół
S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 1 | P: 2 | A: 1
L: 1 | A: 1 | O: 1 Skr: 1


~ Ważne dla niej ~
nakładka na róg od Shirona
1x różowy topaz


~ Galeria ~
art by Kyouki
art by Zorza
av by Kuszenie Diabła
art by Vul


Światokrążca
Dawna postać
Na dworze Nytby
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2707
Rejestracja: 18 cze 2018, 8:47
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 200
Rasa: morski
Opiekun: Gonitwa Myśli [*]
Mistrz: Szabla Kniei [*]
Partner: Feeria Ciszy [*], Aderyn

Post autor: Światokrążca »
A: S: 5| W: 3| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 4
U: Pł,W,MP,MO,Kż,Śl,Skr.Prs: 1 | B,O,MA: 2 | A: 3
Atuty: Boski Ulubieniec, Adrenalina, Nieugięty, Magiczny Śpiew, Pojemne Płuca, Wiecznie Młody
AUAUUAUUOOU – Foczka wyła dalej aż płetwiasta łapa samca nie wylądowała na jej pysku i nie przycisneła do wody. Na co szczekła oburzona bo takie traktowanie było karygodne. KARYGODNE! Ale ostatecznie zamilkła bulgocząc pod wodą.
Jesteś wyjątkowo zainteresowana, czy ja się liże Futrzaku. – parsknął na granicy rozbawienia. – "K*tas" to inaczej członek, penis, to co samce mają w kloace i czym zapładniają samice. Proszę nie mów, że to też mam ci tłumaczyć. – westchnął spoglądając na nią wręcz błagalnie. Za to o jej pytaniu o imię musiał chwile pomyśleć. Czy chciał jej zdradzać swoje imię? Ah niech będzie, ale nie pełne.
Krążca. – mruknął krótko.

Licznik słów: 109
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Diamentowe Serce
Dawna postać
Mora
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1629
Rejestracja: 24 paź 2020, 23:48
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 67
Rasa: Północna
Mistrz: Sztorm Stulecia
Partner: Gorejący Jad

Post autor: Diamentowe Serce »
A: S: 3| W: 2| Z: 5| M: 1| P: 5| A: 1
U: W,Pł,L,Śl,MP,O,MA,MO,Prs: 1| B,Kż,Skr: 2 | A:3
Atuty: Spostrzegawcza, Łakoma magia, Bystrooka, Uzdolniona, Otoczona
Mora nie chciała wyjść na ciekawską, bo była pewna, że robił to samo. Czy to z pobudek czysto pielęgnacyjnych, czy z innych. Wytrwale drążyła temat, żeby mu coś uświadomić, bo to on zaatakował ją pierwszy. Z pretensjami przepędzał ją do groty i zakazywał czegoś, co było tak naturalne, że aż trudno było jej pojąć skąd w nim taka nagła awersja.
Nie trzeba też było mówić, że od początku to słowo na "k" nie przypadło jej do gustu. A teraz, kiedy samiec wyjaśnił jej znaczenie ów słowa, poczuła wręcz odrazę. Nie do samczego przyrodzenia, ale do tego określenia. Jakoś tak trudno byłoby jej to wymówić.
– Nie musisz nic tłumaczyć. Wiem jak to działa – wyjaśniła mierząc go uważnym spojrzeniem. Zauważyła, że samiec delikatnie się zawahał, gdy spytała o jego miano. Co ciekawe, nie był pierwszym, który tak zareagował i tego nadal nie rozumiała.
Zakołysała głową mrucząc melodię pod swym nosem. Chyba już odkryła zakończenie swojej kompozycji. Mrucząc niskie tony, układające się w nową pieśń dla tej nocy, udało się jej stworzyć coś naprawdę ładnego i przyjemnego dla ucha. Chciała się tym podzielić z nieznajomym, skoro już tu go zwabiła i zatrzymała. Jej zapach, choć nadal intensywny, trochę osłabł i teraz był uchwytny tylko z bliska. Sama postać błękitnookiej była trochę mniej ekspresyjna niż parę chwil wcześniej. W słabym świetle księżyca, migotały usiane na jej ciele, małe plamki wielkości świetlików, które słabły wraz z przemijającą nocą. Smoczyca trwała w królewskiej pozie, ciągle pilnując ich odległości.
– Krążca... – powtórzyła wydłużając zamyślony pomruk. Dlaczego miałaby mu nie uwierzyć. On był kłamcą, nie ona. Zachowała się uczciwie przedstawiając się jak należy.
– A ja Diamentowe Serce. Co cię tu sprowadza? Bo chyba nie ja? – spytała sama ciekawa co tutaj robił smok i posiłek na płetwach.

Licznik słów: 293
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

~ Odznaczenia ~
Obrazek

~ Atuty ~

spostrzegawcza – jednorazowo +1 do Percepcji
łakoma magia – +1 ST do ataków magicznych przeciwnika, drapieżniki atakujące magicznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
bystrooka – raz na tydzień +1 sukces do Percepcji
otoczona – możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST


~ Kompani ~

Falco – sokół
S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 1 | P: 2 | A: 1
L: 1 | A: 1 | O: 1 Skr: 1


~ Ważne dla niej ~
nakładka na róg od Shirona
1x różowy topaz


~ Galeria ~
art by Kyouki
art by Zorza
av by Kuszenie Diabła
art by Vul


Światokrążca
Dawna postać
Na dworze Nytby
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2707
Rejestracja: 18 cze 2018, 8:47
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 200
Rasa: morski
Opiekun: Gonitwa Myśli [*]
Mistrz: Szabla Kniei [*]
Partner: Feeria Ciszy [*], Aderyn

Post autor: Światokrążca »
A: S: 5| W: 3| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 4
U: Pł,W,MP,MO,Kż,Śl,Skr.Prs: 1 | B,O,MA: 2 | A: 3
Atuty: Boski Ulubieniec, Adrenalina, Nieugięty, Magiczny Śpiew, Pojemne Płuca, Wiecznie Młody
Nie trzeba mu było nic uświadamiać, bo doskonale wiedział co robił i kiedy. Nie uważał tego również za rzecz nienaturalną, uważał ją jednak za rzecz wysoce intymną i prywatną, której nikt nieproszony nie powinien widzieć ani słyszeć. I z całą pewnością nie chciał wtargnąć do czyjejś strefy prywatnej. A tutaj jak widać sam w nią wpadł przez przypadek, niszcząc czyjąś świętość i czując się jak najgorszy bluźnierca. Co by się mimo wszystko nie wydarzyło, gdyby samica nie zaczęła się wylizywać na Wspólnych. Więc obwiniał ją po równi. Zatrzygł uchem. Szkoda, że przestała zadawać pytania, całkiem mu się podobały. Ah skoro już i tak rozmawiają co mu szkodzi ją kontynuować. Tak więc ułożył się wygodnie w zimnym strumieniu, ocierając brzuchem o szorstkie kamienie. Przechylił lekko łeb.
Nocny spacer, nic nadzwyczajnego. – wzruszył barkami. Ostatnio po prostu często chodził po Wspólnych.

Licznik słów: 140
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Diamentowe Serce
Dawna postać
Mora
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1629
Rejestracja: 24 paź 2020, 23:48
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 67
Rasa: Północna
Mistrz: Sztorm Stulecia
Partner: Gorejący Jad

Post autor: Diamentowe Serce »
A: S: 3| W: 2| Z: 5| M: 1| P: 5| A: 1
U: W,Pł,L,Śl,MP,O,MA,MO,Prs: 1| B,Kż,Skr: 2 | A:3
Atuty: Spostrzegawcza, Łakoma magia, Bystrooka, Uzdolniona, Otoczona
Mora wcale nie wyglądała na taką, co jest źle wychowana. Ona nie była w ogóle wychowana. Działała pod wpływem chwili. Raczej nie zastanawiała się co wypada, a co nie. Dlatego patrzyła na samca trochę zdziwiona, tym bardziej, że nie odpowiedział jej na proste pytanie. Błyszczące oczka jak dwa szafirowe kryształki, zmroziły go wzrokiem pełnym fascynacji, bo trafił się jej prawdopodobnie najdziwniejszy smok w tej dziwnej krainie.
Ametystowo-biała smoczyca wyglądała jakby miała uciec w każdym momencie. Jej lśniące futro skrywało pod miękkimi warstwami, napięte mięśnie, zwinnej łowczyni. Noc była dość jasna, dzięki bezchmurnemu niebu. Strumień księżycowego światła opadał na jej leżącą sylwetkę, spływając kaskadami konturów srebrzystych lotek rozłożonych na ziemi pary młodych skrzydeł. W ślad za jego ruchem, poruszyła oczyma, wędrując wzrokiem wzdłuż linii rzeki, by po chwili powrócić ze srebrzystym nurtem do leżącego na płyciźnie samca. Opływające go, białe wstęgi wody, były z pewnością lodowate.
Czy on oszalał?!
– Dobrze się czujesz? – zapytała zmartwionym głosem. Ona umiała pływać, ale czy on potrafił? Co będzie jak zasłabnie od tego zimna?
– Wyjdź z tej wody – powiedziała brzmiąc jakby to był rozkaz. Samiczka naprawdę zaczęła się stresować. Woda była lodowata i żaden smok długo nie wytrzyma w takiej temperaturze. Żaden, prawda? Nerwowo zamachała wachlarzem piór na końcu ogona. Mówiła poważnie.

Licznik słów: 210
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

~ Odznaczenia ~
Obrazek

~ Atuty ~

spostrzegawcza – jednorazowo +1 do Percepcji
łakoma magia – +1 ST do ataków magicznych przeciwnika, drapieżniki atakujące magicznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
bystrooka – raz na tydzień +1 sukces do Percepcji
otoczona – możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST


~ Kompani ~

Falco – sokół
S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 1 | P: 2 | A: 1
L: 1 | A: 1 | O: 1 Skr: 1


~ Ważne dla niej ~
nakładka na róg od Shirona
1x różowy topaz


~ Galeria ~
art by Kyouki
art by Zorza
av by Kuszenie Diabła
art by Vul


Światokrążca
Dawna postać
Na dworze Nytby
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2707
Rejestracja: 18 cze 2018, 8:47
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 200
Rasa: morski
Opiekun: Gonitwa Myśli [*]
Mistrz: Szabla Kniei [*]
Partner: Feeria Ciszy [*], Aderyn

Post autor: Światokrążca »
A: S: 5| W: 3| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 4
U: Pł,W,MP,MO,Kż,Śl,Skr.Prs: 1 | B,O,MA: 2 | A: 3
Atuty: Boski Ulubieniec, Adrenalina, Nieugięty, Magiczny Śpiew, Pojemne Płuca, Wiecznie Młody
Zamrugał zaskoczony nagłą reakcją samicy. To był kolejny raz kiedy kompletnie się nie spodziewał jej zachowania. Jakby wiedziony instynktem łapy samowolnie poniosły go na brzeg. I dopiero gdy szpony dotknęły twardej ziemi a nagły podmuch wiatru owiał jego pierś posyłając w powietrze liczne błyszczace krople, mięśnie zadrżały. Powietrze zdawało się go kąsać bardziej niż mroźna woda. I tym razem, pierwszy raz w czasie całej ich rozmowy podszedł bliżej samicy i usiadł u jej boku. Odchylił szyję i sięgnął łapą pod szczękę podważając szponem łuskowatą "klapę" pod którą kryły się delikatne skrzela. Nie było to najprzyjemniejsze uczucie no ale...
Jestem smokiem morskim, widzisz? – powiedział po czym opuścił szpon i pogładził wrażliwe miejsce, upewniając się, że pokrywa nie będzie odstawać. Ostatnie czego chciał to by mu przymarzły albo wyschły. – Mieszkam na dnie jeziora, nie w grocie – tutaj uśmiechnął się złośliwie mrużąc ślepia i wysunął koniuszek różowego języka niczym mały łobuz – Zimą na powierzchni jest tam kilku szponowa warstwa lodu. Jestem przyzwyczajony do niskich temperatur. Właściwie to w nich się lepiej oddycha. Póki woda płynie, znaczy, że nie jest za zimna. To upał i susza są dla mnie udręką. ... co jest dość niefortunne skoro skoro ostatnią moje misje zwiadowcze odbywają się na pustyni. – skrzywił się lekko na wspomnienie piękącego piasku i zapachu pieczonego śledzia, który sam wtedy wydzielał. Mógłby się zmierzyć i z trzema Czerwiami byleby temperatura tam była znośna.

Licznik słów: 234
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Diamentowe Serce
Dawna postać
Mora
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1629
Rejestracja: 24 paź 2020, 23:48
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 67
Rasa: Północna
Mistrz: Sztorm Stulecia
Partner: Gorejący Jad

Post autor: Diamentowe Serce »
A: S: 3| W: 2| Z: 5| M: 1| P: 5| A: 1
U: W,Pł,L,Śl,MP,O,MA,MO,Prs: 1| B,Kż,Skr: 2 | A:3
Atuty: Spostrzegawcza, Łakoma magia, Bystrooka, Uzdolniona, Otoczona
Ta cała sytuacja była dla niej mocno stresująca. Los tego ledwo poznanego samczyka nie był jej obojętny. Choć mógłby się temu dziwić. Dlatego miała szczerą nadzieję, że jej wysłucha i wyjdzie na brzeg. A gdy to zrobił, wyglądał, jakby to było dla niego trudniejsze, niż moczenie brzucha w lodowatej wodzie. Ostre spojrzenie bystrych oczu łowczyni, wypatrzyły bez problemu spinające się mięśnie na łuskowatym ciele "Krążcy". Dla niej to był efekt zimnej wody, a nie powietrza.
Młoda północna spięła teraz swoje mięśnie, kiedy samczyk zaczął zmierzać w jej stronę. Skierowała długie uszy w jego stronę i błyskawicznie podniosła się na równe łapy. Gotowa do ucieczki, bądź odskoku. Odruchowo zniżyła głowę, garbiąc długą szyję. Rzadko, kiedy odsłaniała kły, ale gardłowy, przytłumiony warkot wyraźnie rozbrzmiał z jej strony, kiedy morski podchodził coraz bliżej. Zrobiła krok w tył podnosząc pierzaste skrzydła. Rysy jej pyszczka wyostrzyły się i wskazywały na ogromne napięcie.
Poruszyła nozdrzami, kiedy wyczuła jego zapach. Pachniał wodą, rzeką, mułem, żwirem i rybami. Popatrzyła na niego zaintrygowana, ale dalej zdecydowanie nieufnie. Zupełnie jakby poczuła się zwodzona. Bowiem pierwszy raz w życiu czuła podobne zapachy od smoka.
Miała się odsunąć i zrobiła to, ale tylko kawałek. Ledwie o długość łapy. I tak był zbyt blisko, ale cóż... Zaryzykowała.
Smok sięgnął pod szczękę i odchylił coś co wyglądało jak jakaś przesłona. Pchana chorą ciekawością, obniżyła głowę zerkając raz po raz na żółte oczy, jakby chciała zapytać: "nie zrobisz mi krzywdy, prawda?". A potem zobaczyła coś co wyglądało jak jakieś zaróżowione płaty jakiegoś dziwnego grzyba. Cofnęła głowę i wysłuchała jego tłumaczenia z niedowierzaniem.
Sama nie wiedziała co o tym myśleć. To było dziwne i fascynujące jednocześnie. A jednak poczuła się teraz trochę nieswojo, bo chyba przez przypadek wyciągnęła go z jego naturalnego środowiska. Przekrzywiła głowę siadając spokojnie na kamieniu. Mogła się teraz mu przyjrzeć z bliska przy okazji co też zrobiła oglądając go z góry na dół. Nie miał skrzydeł. Biedak
– Ale jesteś dziwny – skomentowała jego wygląd. Mógł to odebrać jako obelgę, ale w jej rozumieniu "dziwny", znaczyło "fikuśny", albo "wyjątkowy". W każdym razie bardzo się jej podobały jego żółte plamki i fantastyczne wyrostki na grzbiecie.

Licznik słów: 352
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

~ Odznaczenia ~
Obrazek

~ Atuty ~

spostrzegawcza – jednorazowo +1 do Percepcji
łakoma magia – +1 ST do ataków magicznych przeciwnika, drapieżniki atakujące magicznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
bystrooka – raz na tydzień +1 sukces do Percepcji
otoczona – możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST


~ Kompani ~

Falco – sokół
S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 1 | P: 2 | A: 1
L: 1 | A: 1 | O: 1 Skr: 1


~ Ważne dla niej ~
nakładka na róg od Shirona
1x różowy topaz


~ Galeria ~
art by Kyouki
art by Zorza
av by Kuszenie Diabła
art by Vul


Światokrążca
Dawna postać
Na dworze Nytby
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2707
Rejestracja: 18 cze 2018, 8:47
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 200
Rasa: morski
Opiekun: Gonitwa Myśli [*]
Mistrz: Szabla Kniei [*]
Partner: Feeria Ciszy [*], Aderyn

Post autor: Światokrążca »
A: S: 5| W: 3| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 4
U: Pł,W,MP,MO,Kż,Śl,Skr.Prs: 1 | B,O,MA: 2 | A: 3
Atuty: Boski Ulubieniec, Adrenalina, Nieugięty, Magiczny Śpiew, Pojemne Płuca, Wiecznie Młody
Akurat Światokrążca należał do tych smoków, które nie odbierały "dziwny" za obelgę, zamiast tego się zaśmiał ciepło i spojrzał na nią.
Jestem to prawda. – stwierdził szczerząc zaczepnie zęby. Właściwie to się całkiem szczycił swoją dziwnością i okazjonalnym szaleństwem. Ale to być może nie są historie na pierwsze spotkanie... A skoro samica już mu się tak uważnie przyglądała, mogła zobaczyć liczne drobne blizny pozostawione po życiu pełnym walk, chociaż całkiem sprawnie wyleczone przez uzdrowiciela oraz... trzy bardziej prominentne. Które aż wyły swoją swoją powagą, przytłumione tylko przez fakt, że były bardzo bardzo stare. Jedna wokół prawego nadgarstka, będąca zmarszczonym oparzeniem pasem skóry bez łusek. Skrzydeł nie tylko nie miał, ale na ich miejscu były dwa krótkie kikuty, zakończone sprawnie zszytymi bliznami, nie pozostawiającymi po sobie kawałka bez skóry. Ostatnia blizna była na jego umięśnionej piersi. Poszarpana, nierówna, otaczająca serce jakby ktoś chciał je wyrwać łapą. W tym też czasie i on się jej przyglądał. Analizował jej zachowanie, próbując rozgryźć co się kryje pod tym całym futrem.
Teraz zachowujesz się jak spłoszona łania, a chwile wcześniej zadowalałaś siebie samą na środku Wspólnych, terenów na których zawsze ktoś jest i zawsze ktoś chodzi. – zmarszczył pysk w zamyśleniu i przechylił łeb. – Zdajesz sobie sprawę, że się odsłaniałaś? Za równo fizycznie jak i psychicznie. – stwierdził patrząc na nią.

Licznik słów: 219
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Diamentowe Serce
Dawna postać
Mora
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1629
Rejestracja: 24 paź 2020, 23:48
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 67
Rasa: Północna
Mistrz: Sztorm Stulecia
Partner: Gorejący Jad

Post autor: Diamentowe Serce »
A: S: 3| W: 2| Z: 5| M: 1| P: 5| A: 1
U: W,Pł,L,Śl,MP,O,MA,MO,Prs: 1| B,Kż,Skr: 2 | A:3
Atuty: Spostrzegawcza, Łakoma magia, Bystrooka, Uzdolniona, Otoczona
Wyglądała... w zasadzie tak jak to trafnie porównał. To dzikiej łani – choć zdecydowanie mniej pospolitej. Wręcz odważnie, można by rzecz, do emanującej mistyczną magią, prastarych przodków, odłamu jakiejś dawno straconej kultury. Czy aż tak wyraźnie to okazywała, że na każdym kroku, każdego dnia, wytykano jej brak dobrych manier, wychowania lub poszanowania czyiś ideałów? Bo którymi ideałami mogłaby się kierować? Światokrążcy?
Ot ideał.
Okaleczony, postrzępiony wór ograniczeń i zepsucia wewnętrznego. Wykluł się jak każdy w tej krainie, ze zgniłego jaja i panoszył się jakby wszystkie rozumy pozjadał. Mora czasami nie rozumiała, co się tu wydarzyło, że smoki były aż takie zacofane. Ewolucja? Gdzieś tam trop się urywał, jakby rozwój zagubił swój sens i cel. I zawrócił, pozostawiając po sobie bałagan i walące się ideały.
Fioletowa smoczyca była tym ideałem. Diamentem. Niekalanym czyimiś ograniczeniami. Patrzyła kryształowymi ślepiami na blizny samca i nie mogła się nadziwić, jak mógł upaść tak nisko... I teraz jeszcze, bez skrupułów, zastanowienia, czy refleksji, wręcz bezczelnie i arogancko, próbował ją pouczać, jak się smoki winny zachowywać?
Uniosła głowę. Wzrok wbity w jego oczy, jak dwa lodowe sople.
– Dlaczego miałabym ci pozwolić podejść bliżej? Nie przeszkadza mi twoja obecność, ani nikogo innego. Jeśli komuś przeszkadzają takie widoki, może zawsze odwrócić wzrok i odejść. Czym różni się zadawanie sobie przyjemności w "tamtym miejscu", od na przykład zażywania przyjemnej drzemki w blasku słońca? Co w tym złego? Powiedz mi, bo chyba cię dalej nie rozumiem – poprosiła trochę bardziej stanowczo. Zdecydowanie jej postawa zmieniła się, odkąd smok zdecydował się podejść do niej bez zaproszenia. Był dla niej kimś obcym, stanowiącym dla niej potencjalne zagrożenie.

Licznik słów: 265
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

~ Odznaczenia ~
Obrazek

~ Atuty ~

spostrzegawcza – jednorazowo +1 do Percepcji
łakoma magia – +1 ST do ataków magicznych przeciwnika, drapieżniki atakujące magicznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
bystrooka – raz na tydzień +1 sukces do Percepcji
otoczona – możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST


~ Kompani ~

Falco – sokół
S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 1 | P: 2 | A: 1
L: 1 | A: 1 | O: 1 Skr: 1


~ Ważne dla niej ~
nakładka na róg od Shirona
1x różowy topaz


~ Galeria ~
art by Kyouki
art by Zorza
av by Kuszenie Diabła
art by Vul


Światokrążca
Dawna postać
Na dworze Nytby
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2707
Rejestracja: 18 cze 2018, 8:47
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 200
Rasa: morski
Opiekun: Gonitwa Myśli [*]
Mistrz: Szabla Kniei [*]
Partner: Feeria Ciszy [*], Aderyn

Post autor: Światokrążca »
A: S: 5| W: 3| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 4
U: Pł,W,MP,MO,Kż,Śl,Skr.Prs: 1 | B,O,MA: 2 | A: 3
Atuty: Boski Ulubieniec, Adrenalina, Nieugięty, Magiczny Śpiew, Pojemne Płuca, Wiecznie Młody
"Czym różni się zadawanie sobie przyjemności w "tamtym miejscu", od na przykład zażywania przyjemnej drzemki w blasku słońca?"
Tu miała rację. Jednak nie uważał drzemania na Wspólnych za wiele mądrzejszego od tego co robiła wcześniej, chyba, że ktoś specjalnie szukał kłopotów.
Nie uważał jej też za idealny czysty diament, raczej raczej za naiwną młódke chełpiącą się swoją niewiedzą.
Zresztą... to właśnie te rysy sprawiały, że smoki są piękne. Te złamane istoty będące wspólnie odrobinę mniej złamane. To jak powierzają je sobie w nadziei, że druga osoba nie zmiażdży ich serca w odwecie. To jak każda pajęczyna pęknięć, każdej osoby była inna... niezwykła. Oryginalna.
Jak... on tęsknił za swoją Miłością. Za swoją Lawędą. Jak powierzyli sobie wszystko tamtego mroźnego dnia nad Tsuri. Jej strachy, jej zmartwienia, roztrzaskane serce, rozszarpane zwłoki... I jego wściekłość, jego dzikość, krzywda którą sobie wyrządzał.
Tasznik... tasznik... powinien znaleźć gdzieś tasznik. Był przeciwbólowy... on był tasznikiem.
Kiedy to było? 100 księżyców temu?
Dwie zimy temu.
A teraz jego serce ciągnęło do kolejnej złamanej duszy, lecz zbyt silnej by się ugiąć życiu. Dlaczego futro Diamentu nie może być odrobinę bardziej szare? A oczy bardziej pomarańczowe... A zapach bardziej... bardziej...

Ale tego było za wiele. Bo myślał o tych rzeczach w każdej chwili tylko nie tej konkretnej.
Wstał.
Groźnie zmarszczył pysk a wargi na chwilę uniosły się odsłaniając zwierzęce kły i różowe dziąsła, a w gardle utknęło mu nieme warknięcie, którego nigdy nie zwerbalizował, ale różowa skóra na jego podgardlu zdążyła drgnąć. Położył uszy po sobie.
Brzuch na wierzchu, myśli gdzie indziej, ciało zmęczone, intensywny zapach, który zawsze wskaże gdzie jesteś i pewnie pobudzi wielu. Myślisz, że udałoby ci się uciec gdybym chociażby ja postanowił ci coś zrobić? – warknął na nią nisko, a jadowicie żółte ślepia aż się świeciły na tle jego czarnych łusek.
Moja zmarła już partnerka została zgwałcona na Wspólnych przez smoka, który zaproponował jej posiłek. Całkiem niedawno nasz adept, teraz już wojownik, został porwany przez smoczyce z Plagi. Nie zdołała go zabić tylko przez własną nieudolność. A ja sam od dłuższego czasu planuje morderstwo na smoku, który zalazł mi za skórę. Nie wiesz jacy poprańcy mogą chodzić po tym świecie, a drzemka na Wspólnych jest niewiele lepsza. Jak mówiłem odsłaniasz się, ale przy drzemce nie aż tak – opuścił wargi znów kryjąc pod nimi biel zębów i cofnął się dwa kroki do tyłu.
Dodatkowo z jej wypowiedzi zapamiętał dwa dziwne fakty. Nie przeszkadzało jej bycie oglądaną, więc przynajmniej to mógł wykreślić z swojej listy haniebnych czynów. Oraz... jakimś cudem czuła się dużo mniej komfortowa w czasie normalnej rozmowy, na normalną odległość, mając swojego rozmówce ciągle na widoku niż w półprzytomnym stanie kiedy każdy mógł ją podejść.

Licznik słów: 443
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Diamentowe Serce
Dawna postać
Mora
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1629
Rejestracja: 24 paź 2020, 23:48
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 67
Rasa: Północna
Mistrz: Sztorm Stulecia
Partner: Gorejący Jad

Post autor: Diamentowe Serce »
A: S: 3| W: 2| Z: 5| M: 1| P: 5| A: 1
U: W,Pł,L,Śl,MP,O,MA,MO,Prs: 1| B,Kż,Skr: 2 | A:3
Atuty: Spostrzegawcza, Łakoma magia, Bystrooka, Uzdolniona, Otoczona
Nagła zmiana wizerunku smoka, sprawiła, że... właściwie nie wiedziała, co zrobić. Nigdy nie walczyła ze smokiem. Nigdy nie rzuciłaby mu się do gardła, ani nie potrzebowała wydać na niego choćby cichego warkotu. Młoda smoczyca, nie była jak jego partnerka. Owszem. Ani z wyglądu, ani z zachowania. Może była w jego oczach tylko nędzną karykaturą, obnoszącą się swoim egoizmem.
Krążca, nie miał pojęcia jak się mylił.
Diamentowe Serce wyglądała teraz jakby się bardzo go przestraszyła. Położyła długie uszy do tyłu, cofając się o długi krok do tyłu, lecz niestety za nią była już tylko skarpa i rzeka. Mięśnie zadrgały nerwowo pod aksamitnym futrem, gdy szykowała się do odskoku.
– Czemu to robisz? Przestań – poprosiła nerwowo. I nie chodziło tu o to co mówił, ale o tą jego postawę. Słuchała jego słów z niemałym zdziwieniem wymalowanym na pysku. Nagle odwróciła się od niego i zeskoczyła do wody. Tak. Była lodowata, a temperatura powietrza ujemna, więc nie szybko się rozgrzeje, ale to i tak było lepsze od jego groźnej postawy. Zawirowała pośród srebrzystych kropel wody, rozkładając skrzydła, którymi pomogła sobie, przeskakując nieudolnie na drugi brzeg. Rzeka nie była zbyt głęboka. Całe szczęście. Ale dno było kamieniste i niepewne. Lewa przednia łapa ześlizgnęła się z kamienia i wykrzywiła boleśnie. Fioletowo-biała łowczyni wylądowała wreszcie na drugim brzegu. Ociekając wodą od piersi w dół. Serce kołatało w jej piersi, kiedy wyszła na brzeg, oglądając się za siebie.
Wiedziała, że ten smok został straszliwie skrzywdzony. Niemal czuła jego ból! Straszliwy gniew, który spłynął na nią, tylko niewielkim może dla niego warkotem, a jednak pełnią grozy z którą nie chciała mieć do czynienia. Odwróciła głowę. Szkoda jej się zrobiło biedaka. Zamierzała pójść w stronę lasu, ale gdy stanęła na lewej łapie, odczuła bolesne ukłucie i lekko się zgarbiła, zaskoczona urazem. Zatrzymała się i przysiadła, aby obejrzeć kończynę. Uniosła ją nad ziemię i polizała rozwidlonym językiem. Nie znała się na tym, ale nie była złamana. Lekko nią poruszyła w nadgarstku i ku jej zaskoczeniu, nie czuła bólu. Dopiero kiedy wstała z siadu i zrobiła kolejny krok, poczuła ból. Tym razem silniejszy, więc zawróciła do rzeki. Zerknęła na smoka na drugim brzegu. Pewnie miał ją za głupią. Nawet tego była pewna. Ale musiała wrócić do rzeki. Zatrzymała się przy samym jej brzegu i włożyła obolałą łapę do wody. Chłód uśmierzał ból.

Licznik słów: 382
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

~ Odznaczenia ~
Obrazek

~ Atuty ~

spostrzegawcza – jednorazowo +1 do Percepcji
łakoma magia – +1 ST do ataków magicznych przeciwnika, drapieżniki atakujące magicznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
bystrooka – raz na tydzień +1 sukces do Percepcji
otoczona – możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST


~ Kompani ~

Falco – sokół
S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 1 | P: 2 | A: 1
L: 1 | A: 1 | O: 1 Skr: 1


~ Ważne dla niej ~
nakładka na róg od Shirona
1x różowy topaz


~ Galeria ~
art by Kyouki
art by Zorza
av by Kuszenie Diabła
art by Vul


Światokrążca
Dawna postać
Na dworze Nytby
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2707
Rejestracja: 18 cze 2018, 8:47
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 200
Rasa: morski
Opiekun: Gonitwa Myśli [*]
Mistrz: Szabla Kniei [*]
Partner: Feeria Ciszy [*], Aderyn

Post autor: Światokrążca »
A: S: 5| W: 3| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 4
U: Pł,W,MP,MO,Kż,Śl,Skr.Prs: 1 | B,O,MA: 2 | A: 3
Atuty: Boski Ulubieniec, Adrenalina, Nieugięty, Magiczny Śpiew, Pojemne Płuca, Wiecznie Młody
Cóż akurat na jego szczęście, smoczyca do której wyglądu ją porównał wciąż żyła, i jeszcze nie była jego partnerką. Cóż miał cichą nadzieje będzie.... ale pewnie nie będzie przez następne dwadzieścia księżyców bo dostanie ze trzy ataki paniki i wywali się przed nią na pysk zanim się do niej odezwie.
Za to gdy futrzasta uciekła jak postrzelona sarenka, na pysku samca pojawił się wyjątkowo znudzony wyraz pyska, jakby właśnie stracił całe zainteresowanie dalszą interakcją z jej osobą.
Wezwać uzdrowiciela? – zapytał chłodno. Najlepiej Basiora. Wychowanek przyniósłby mu fajke do podpalenia.

Licznik słów: 91
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Diamentowe Serce
Dawna postać
Mora
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1629
Rejestracja: 24 paź 2020, 23:48
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 67
Rasa: Północna
Mistrz: Sztorm Stulecia
Partner: Gorejący Jad

Post autor: Diamentowe Serce »
A: S: 3| W: 2| Z: 5| M: 1| P: 5| A: 1
U: W,Pł,L,Śl,MP,O,MA,MO,Prs: 1| B,Kż,Skr: 2 | A:3
Atuty: Spostrzegawcza, Łakoma magia, Bystrooka, Uzdolniona, Otoczona
Podniosła głowę, słysząc chłodny ton samczyka. Długo zwlekała z odpowiedzią i chyba właściwie nawet nie chciała mu odpowiadać. Nie pierwszy raz wykręciła łapę i jak dotąd nie trzeba było uzdrowicieli.
Opuściła wzrok na wodę. Otuliła mokre ciało skrzydłami. Migoczące lotki utworzyły całkiem szczelny kokon w którym mogła się rozgrzać. Łapką poruszyła na lewo i prawo, bawiąc się prądami, które opływały jej paliczki. Fioletowe uszka smoczycy nastawiły się w stronę krystalicznie czystej wody, słuchając jej kojącego szemrania.
Rozmyślała nad tym, co usłyszała od "Krążcy". Mogła się z nim zgodzić w całości jego wniosków, ale tu nie o to chodziło. Była mu nawet wdzięczna, za te porady, które odebrała jako pewnego rodzaju troskę. Objawiał ją zresztą od samego początku.

Licznik słów: 117
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

~ Odznaczenia ~
Obrazek

~ Atuty ~

spostrzegawcza – jednorazowo +1 do Percepcji
łakoma magia – +1 ST do ataków magicznych przeciwnika, drapieżniki atakujące magicznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
bystrooka – raz na tydzień +1 sukces do Percepcji
otoczona – możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST


~ Kompani ~

Falco – sokół
S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 1 | P: 2 | A: 1
L: 1 | A: 1 | O: 1 Skr: 1


~ Ważne dla niej ~
nakładka na róg od Shirona
1x różowy topaz


~ Galeria ~
art by Kyouki
art by Zorza
av by Kuszenie Diabła
art by Vul


Światokrążca
Dawna postać
Na dworze Nytby
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2707
Rejestracja: 18 cze 2018, 8:47
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 200
Rasa: morski
Opiekun: Gonitwa Myśli [*]
Mistrz: Szabla Kniei [*]
Partner: Feeria Ciszy [*], Aderyn

Post autor: Światokrążca »
A: S: 5| W: 3| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 4
U: Pł,W,MP,MO,Kż,Śl,Skr.Prs: 1 | B,O,MA: 2 | A: 3
Atuty: Boski Ulubieniec, Adrenalina, Nieugięty, Magiczny Śpiew, Pojemne Płuca, Wiecznie Młody
A ona wciąż siedziała nad tą wodą jak zbity pies. Zastukał nerwowo szponem o skałę na której stał. No i co on teraz miał niby zrobić? Nie był typem pocieszyciela. Wolał zapobiegać przykrym wydarzenią bo to było łatwiejsze niż użeranie się z konsekwencjami czyiś negatywnych emocji. Jak jedna osoba wie jego reakcją na chęć czyjegoś samobójstwa było szorstkie "Nie zachowuj się jak idiota. Nie rób tego."
Ale Foczka wybawicielka wiedziała! Cóż przynajmniej uważała, że wiedziała czy faktycznie pomoże inna sprawa. Mokry okrągły łeb lwa morskiego wynurzył sie ponad tafle wody. Nozdrza ssaka poruszyły się powoli a duże okrągłe oczka wlepiły w sylwetkę smoczycy. Podpłyneła bliżej i wyczołgała się na brzeg po to by otrzeć się głową o futerkowy bok smutnej smoczycy, wciskając się pod jej skrzydło i przytulając do niej.
OIŃK? – pisneła pytająco.

Licznik słów: 135
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Diamentowe Serce
Dawna postać
Mora
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1629
Rejestracja: 24 paź 2020, 23:48
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 67
Rasa: Północna
Mistrz: Sztorm Stulecia
Partner: Gorejący Jad

Post autor: Diamentowe Serce »
A: S: 3| W: 2| Z: 5| M: 1| P: 5| A: 1
U: W,Pł,L,Śl,MP,O,MA,MO,Prs: 1| B,Kż,Skr: 2 | A:3
Atuty: Spostrzegawcza, Łakoma magia, Bystrooka, Uzdolniona, Otoczona
Łatwo było Krążcy. Dużo łatwiej. Był taki, a nie inny z natury. Jego interes, jego smoki. Dla Serca było ważne jedynie to, że już na nią nie warczał. Chciał udzielić jej lekcji, więc udzielił.
Jednakże w żaden sposób nie był jej w stanie zasmucić. Może wyglądała teraz posępnie. Przygasła na futrze, zgarbiona, zdystansowana jak zawsze. Gapiąc się w przeźroczystą toń w której leczyła małe nadwyrężenie. Samiczka była twardą sztuką i nie doświadczyła jeszcze nawet małego zadrapania. Tylko w biegu przez rzeki była słaba. Chłód pomagał uśmierzyć ból i uspokoić wzburzoną w żyłach krew. Poruszyła uszami na boki, słysząc niedalekie stukanie. Uniosła głowę, przeciągając wzrok po linii prostej do podnóża skały, gdzie siedział plamisty samiec. Przez ciemną zasłonę nocy widziała całkiem wyraźnie jego minę. Niby nie zakłopotanie, co rezygnację. Jakby przeżywał tą chwilę po raz dwusetny i zniechęcony powtarzającym się scenariuszem, stracił już nadzieję na zastrzyk prawdziwych emocji. Zważywszy na jego blizny, Mora wolała obejść się z nim delikatniej niż jej poprzednicy, posyłając w jego stronę kłęby lodowatej pary, ulatującej z noska, który miała skierowany wprost na niego.
Nagle coś wychyliło łeb z wody. Szybkim ruchem skierowała głowę w dół i patrzyła z niedowierzaniem, jak foczka, kompan Krążcy, wyłazi na brzeg tuż przed jej łapami i próbuje wcisnąć się jej pod skrzydło. Nie oponowała unosząc pierzaste ramię. Czuła się nieswojo pośród tych zaprzyjaźnionych stworzeń. Mięsiste ciałko foczki przypomniało jej o głodzie, ale na szczęście nie była jeszcze na skraju wytrzymałości i zdolna była zapanować nad drapieżnymi odruchami. Inaczej "Krążca", mógłby pożegnać się ze swoim pupilem.
Poruszyła uszami, słysząc jakieś kwokanie ze strony foczki. Zirytowało ją to, że nie rozumiała mowy tego zwierzęcia, które w dodatku okazywało więcej empatii niż jej właściciel. Jasna pierś smoczycy uniosła się od westchnięcia rezygnacji. Przysunęła skrzydło bliżej dociskając foczkę do boku, a następnie uniosła je nad jej głowę tworząc baldachim z poukładanych jedno na drugie kolorowych piór. Drugie ramię miała złożone przy boku. Pod postawiony daszek włożyła głowę zginając szyję i złapała kontakt wzrokowy ze zwierzęciem.
– Twój pan to jakiś sztywniak, wiesz? – zapytała szeptem śmiejąc się w myślach.

Licznik słów: 344
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

~ Odznaczenia ~
Obrazek

~ Atuty ~

spostrzegawcza – jednorazowo +1 do Percepcji
łakoma magia – +1 ST do ataków magicznych przeciwnika, drapieżniki atakujące magicznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
bystrooka – raz na tydzień +1 sukces do Percepcji
otoczona – możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST


~ Kompani ~

Falco – sokół
S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 1 | P: 2 | A: 1
L: 1 | A: 1 | O: 1 Skr: 1


~ Ważne dla niej ~
nakładka na róg od Shirona
1x różowy topaz


~ Galeria ~
art by Kyouki
art by Zorza
av by Kuszenie Diabła
art by Vul


Światokrążca
Dawna postać
Na dworze Nytby
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2707
Rejestracja: 18 cze 2018, 8:47
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 200
Rasa: morski
Opiekun: Gonitwa Myśli [*]
Mistrz: Szabla Kniei [*]
Partner: Feeria Ciszy [*], Aderyn

Post autor: Światokrążca »
A: S: 5| W: 3| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 4
U: Pł,W,MP,MO,Kż,Śl,Skr.Prs: 1 | B,O,MA: 2 | A: 3
Atuty: Boski Ulubieniec, Adrenalina, Nieugięty, Magiczny Śpiew, Pojemne Płuca, Wiecznie Młody
Foczka poruszyła nozdrzami zaciekawiona reakcją Diamentu. I chociaż ta szeptała strumień myśli powędrował i do drugiej osoby na końcu ich więzi, głównie po to by wyjaśnił znaczenie stęknięć wydawanych przez smoczyce.
Żer za to położył się na skale, kompletnie odwracając ich pozycję z początku rozmowy.
Każdy się robi odrobinę sztywny po 140 księżycach życia, wiesz? i kiedy większość twoich bliskich umarła na twoich oczach. Ale tej ostatniej myśli nie powiedział na głos.
Powiedziałbym wręcz, że Wolne Stada odsapneły z ulgą gdy moje młodzieńcze zapędy rzucania się w objęcia nieznanego i niebezpiecznego ostygły. – uśmiechnął się drwiąco półgębkiem, a jasne zębiska zabłysły figlarnie w świetle księżyca. Foczka za to konspiracyjnie pokiwała łbem, geście który podłapała u smoków. ASOLUTNIE się zgadzała z tą samicą. Jej kompan BYŁ strasznie sztywny. NIGDY nie pozwalał jej bezzwrotnie pożyczać jedzenia od innych. Jakby nie wiedział, że całe jedzenie i tak prawowicie należało do niej.

Licznik słów: 150
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Diamentowe Serce
Dawna postać
Mora
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1629
Rejestracja: 24 paź 2020, 23:48
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 67
Rasa: Północna
Mistrz: Sztorm Stulecia
Partner: Gorejący Jad

Post autor: Diamentowe Serce »
A: S: 3| W: 2| Z: 5| M: 1| P: 5| A: 1
U: W,Pł,L,Śl,MP,O,MA,MO,Prs: 1| B,Kż,Skr: 2 | A:3
Atuty: Spostrzegawcza, Łakoma magia, Bystrooka, Uzdolniona, Otoczona
Mora jednak nie była aż taka głupia na jaką wyglądała. Dobrze wiedziała jak działają więzy ze zwierzętami. Nauczył ją tego Trzask Płomieni i jego kotołak. Wręcz miała nadzieję, że pupil "Krążcy" zdradzi mu jej szepty. To nie było kłamstwo, czy udawanie! Ona nie skalała się takimi metodami, bo zwyczajnie nie rozumiała jak smoki mogą żyć z myślą, że kogoś okłamują.
Podstęp się udał. Samczyk odezwał się do niej. I w dodatku zdradził szokującą informację, która brzmiała tak niewiarygodnie, że nawet Mora wyczuła w tym nieprawdę.
– Smoki nie żyją 140 księżyców. Najwyżej sto i parę więcej, a potem umierają ze starości. Ty nie wyglądasz mi nawet na 90-księżycowego. Masz góra 40 księżyców – powiedziała przekonana co do swojej oceny. Jej błękitne oczy teraz skupiały się na leżącej postaci na kamieniu. Ogon lekko zaszurał po miękkiej trawie, kiedy zerknęła na foczkę, która – o dziwo – potwierdziła jej wcześniejsze słowa o "sztywniaku". Zdumiona tym gestem, młoda samiczka, zamrugała parokrotnie.
– Co znaczy "ostygły"? – zwróciła ponownie łeb w kierunku leżącego smoka.

Licznik słów: 170
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

~ Odznaczenia ~
Obrazek

~ Atuty ~

spostrzegawcza – jednorazowo +1 do Percepcji
łakoma magia – +1 ST do ataków magicznych przeciwnika, drapieżniki atakujące magicznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
bystrooka – raz na tydzień +1 sukces do Percepcji
otoczona – możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST


~ Kompani ~

Falco – sokół
S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 1 | P: 2 | A: 1
L: 1 | A: 1 | O: 1 Skr: 1


~ Ważne dla niej ~
nakładka na róg od Shirona
1x różowy topaz


~ Galeria ~
art by Kyouki
art by Zorza
av by Kuszenie Diabła
art by Vul


Światokrążca
Dawna postać
Na dworze Nytby
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2707
Rejestracja: 18 cze 2018, 8:47
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 200
Rasa: morski
Opiekun: Gonitwa Myśli [*]
Mistrz: Szabla Kniei [*]
Partner: Feeria Ciszy [*], Aderyn

Post autor: Światokrążca »
A: S: 5| W: 3| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 4
U: Pł,W,MP,MO,Kż,Śl,Skr.Prs: 1 | B,O,MA: 2 | A: 3
Atuty: Boski Ulubieniec, Adrenalina, Nieugięty, Magiczny Śpiew, Pojemne Płuca, Wiecznie Młody
Czy to jakiś zawoalowany komplement? – parsknął słysząc jej słówa. Jakby słyszał Aderyn kiedy zaprzeczyła, że nie może mieć tych 80 księżyców (o na bogów kiedy to było, że miał tyle? I jak mógł wtedy myśleć, że jest stary). – Chociaż tak, wiem że jestem przystojny, dziękuję. – mrugnął do niej rozbawiony. – Zaprzecze też twoim słowom. Ziemiści akurat mają tendencję do długiego życia, moja matka dożyła przynajmniej 120 nim została zamordowana. Większość innych osób, które znałem a dożyły sędziwego wieku w moim stadzie też dożyły przynajmniej tylu. A jeśli chcesz usłyszeć o prawdziwej anomalii popytaj smoki Plagi o Uśmiech Szydercy. – stwierdził.
"Co znaczy "ostygły"?"
Westchnął słysząc to pytanie.
Zawsze byłem typem wolnego ducha rządnego mocnych wrażeń, który nie dawał sobą rządzić nikomu. Z dużym umiłowaniem do grania innym na nerwach. – na jego pysku pojawił się wąski złośliwy uśmiech. – A teraz sobie wyobraź, że gdy przyszło co do czego musiałem przybrać imię Ziemi i zostać przywódcą. Kocham moje stado ponad wszystko, więc ważniejsze dla mnie było by dobrze funkcjonowało niż bym mógł się dobrze bawić. Musiałem być... odpowiedzialny nie za siebie, ale za innych. A to był bardzo nerwowy czas. Plaga się ledwie oddzieliła od nas, Woda miała bratobójcze walki w stadzie, które tak osłabiła stado, że stracili większość terenów na rzecz Plagi. A ja wyzwałem Ogień na wojnę o tereny. Wygraliśmy. – błysnął zadziornie zębami. – Potem rodzina mi poumierała a stado zdradziło kilka osób. – westchnął kończąc historie.

Licznik słów: 245
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Diamentowe Serce
Dawna postać
Mora
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1629
Rejestracja: 24 paź 2020, 23:48
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 67
Rasa: Północna
Mistrz: Sztorm Stulecia
Partner: Gorejący Jad

Post autor: Diamentowe Serce »
A: S: 3| W: 2| Z: 5| M: 1| P: 5| A: 1
U: W,Pł,L,Śl,MP,O,MA,MO,Prs: 1| B,Kż,Skr: 2 | A:3
Atuty: Spostrzegawcza, Łakoma magia, Bystrooka, Uzdolniona, Otoczona
"Krążca" mógł zauważyć, że swoją opowieścią wzbudził w swojej rozmówczyni wielkie zainteresowanie. Samiczka zdawała się coraz bardziej wierzyć w jego słowa, bo nie dał jej powodu, żeby mu nie ufała. No... może tym warczeniem, ale to sprawiło, że po prostu będzie na niego bardziej uważała. Jej pysk zdradzał więcej niż milion nowych pytań.
– Jesteś bardzo sędziwym smokiem w takim razie. Później poszukam tego Uśmiechu Szydercy, bo jestem ciekawa jak wygląda on, skoro jest starszy od ciebie, a ty... pomimo tych blizn trzymasz się całkiem nieźle. Szkoda, że twoje stado osłabło. Mam nadzieję, że jeszcze się wzmocnicie, ale już nie kosztem Ognia, bo wiesz... – wyszczerzyła drapieżnie białe kiełki. Wyglądała w ten sposób bardzo, ale to bardzo drapieżnie. – Musiałabym cię wtedy pokonać.
Brzmiała zadziwiająco poważnie. Bo słychać było w jej głosie, że nie miała pojęcia czym jest wojna i walka na śmierć i życie. A takie walki już nie raz przetoczyły się po tych ziemiach. Przed młodą smoczycą jeszcze wiele. Przed "Krążcą", na starość, też dużo...
Uniosła łapę z wody. Jednak chłód w porę zatrzymał obrzęk i łapa była jak nowa! A skoro była mokra, to pewnie spodoba się foczce jak pogładzi nią ją po łebku, co też uczyniła.
Ładna ta foczka. Mora musiała przyznać, że była naprawdę śliczna.
Chaps!
Odsłoniła nagle kły i załapała ją za kark. Naprawdę postarała się nie wbijać kłów w skórę, co chyba nie było nawet takie łatwe, bo foki miały bardzo elastyczną i dość grubą skórę. Złapawszy fokę za kark uniosła głowę i obróciła się podrywając do ucieczki. Czy to zaplanowała? Nigdy w życiu. Zadziałał impuls, który obudził dziecinne zapędy smoczycy. NIC groźnego nie zrobiła foczce. Tylko biegła sobie z nią w stronę lasu, w najlepsze podpierdzielając Żerkowi kompankę. Starała się jej nie dusić, ani nie uszkodzić. Była szalenie ciekawa, czy samiec rzuci się za nią w pogoń i czy nie dostanie teraz zawału serca. W końcu miał 140 księżyców.
Fioletowy grzbiecik samiczki znikał mu z oczu w zawrotnym tempie. O ile nie zaczął jej gonić! Ale i tak miała przewagę, bo on leżał. Frajer.

Licznik słów: 342
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

~ Odznaczenia ~
Obrazek

~ Atuty ~

spostrzegawcza – jednorazowo +1 do Percepcji
łakoma magia – +1 ST do ataków magicznych przeciwnika, drapieżniki atakujące magicznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
bystrooka – raz na tydzień +1 sukces do Percepcji
otoczona – możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST


~ Kompani ~

Falco – sokół
S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 1 | P: 2 | A: 1
L: 1 | A: 1 | O: 1 Skr: 1


~ Ważne dla niej ~
nakładka na róg od Shirona
1x różowy topaz


~ Galeria ~
art by Kyouki
art by Zorza
av by Kuszenie Diabła
art by Vul


ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej