Młode Spotkanie XVI

Tutaj co miesiąc zbierają się Smoki Wolnych Stad, by wymienić się informacjami. W tym czasie pomiędzy stadami następuje przynajmniej chwilowy spokój.
Maros
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 6191
Rejestracja: 08 maja 2020, 12:46
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 122
Rasa: Północny
Opiekun: Sosnowy Pocisk*, Przesilenie Północne*
Mistrz: Strażnik Gwiazd
Partner: Odłamek Raju

Post autor: Maros »

A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,Kż,O,MP,Śl: 1| L,Skr: 2| MA,MO: 3
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilny; Samotny wojak; Utalentowany; Pojemne płuca

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Gdy jedno z młodych powiedziało jej, jaką wiadomość otrzymało od razu domyśliła się o co chodziło. Sama za młodego była na takim spotkaniu, to i dwójką piskląt powinna być, przynajmniej nauczą się czegoś pożytecznego.
Oboje wylądowali na grzbiecie smoczycy, z nakazem mocnego trzymania się futra. Nie potrafili jeszcze latać, a podróż piechotą była by zbyt długa. Ostrożnie wzbiła się w powietrze i ruszyła w kierunku Skał Pokoju. Oczywiście, młode przez całą drogę chroniła maddarowa bańka. Jej zadaniem było skryć maluchy przed wiatrem oraz nagłymi pomysłami samodzielnej nauki lotu. Za nimi podążał cień, również gotowy by interweniować, gdyby coś zaczęło się dziać.
Gdy byli nad celem ich podróży, wypatrzyła wolne miejsca i powoli obniżyła lot. Mocniejsze machnięcia skrzydeł tuż przed ziemią zapewniły w miarę miękkie lądowanie. Bańka zniknęła, a dzieciaki mogły poczuć ciepło bijące od tworów znajdujących się niedaleko Proroka. Na moment ułożyła się na ziemi, by ułatwić im zejście, a gdy już znajdowały się naprzeciwko jej w ich łebkach rozbrzmiał jej głos.
~ Ten brązowy smok siedzący o tam ~ tu wskazała łbem w kierunku drzewnego ~ To Strażnik Gwiazd, jest Prorokiem. Gdy będzie wam opowiadał różne rzeczy, bądźcie grzeczne. Dobrze? ~ posłała im delikatny uśmiech, po czym każde z nich otrzymało krótkie liźnieciami po łbie. Rozejrzała się po zebranych, namierzające kilka młodych z ich stada oraz piastuna. Jeśli pochwyciła jej spojrzenie, do niej również posłała krótką wiadomość.
~ Zerknęła byś, na jeszcze dwa maluchy? ~ była by spokojniejsza, wiedząc, że ktoś ma na nich oko. Dopiero teraz zerkneła w kierunku prowadzącego spotkanie i skinęła mu łbem na przywitanie.

Licznik słów: 259
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
It’s misery within a past that I just can’t erase
It’s alright, cause I don’t give a damn

kalectwa
bezpłodność ; +2 ST do akcji fizycznych

samotny wojak
tabela ran woj/mag do walki, ale min. 6 sukcesów
w witalkę by zadać ranę krytyczną


pełny brzuch
-1/4 pożywienia do sytości ; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

niestabilny
dodatkowa kość do testów na magię; niepowodzenie = rana ciężka

pojemne płuca
raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Aria Ciszy
Dawna postać
Niezapominajka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 621
Rejestracja: 22 gru 2020, 14:56
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 39
Rasa: powietrzny x wężowy
Opiekun: Fen i Szyszka
Mistrz: Żabol*
Partner:

Post autor: Aria Ciszy »

A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,B,Pł,L,O,Prs,MA,MO,Skr,Śl: 1| Lecz,A: 2| MP: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Błyskotliwy; Wybraniec Bogów
Modraszka ucieszyła się, że ta futerkowa, ładna samiczka zwróciła uwagę na Modraszkę. Zsunęła się z grzbietu hipogryfa, tym razem zgrabnie, nie robiąc sobie krzywdy.. nie narobi sobie wstydu przed nową koleżanką. Podeszła do niej dość blisko, jednak zachowując pewien dystans, by w razie czego czmychnąć w kierunku hipogryfa..
-Witaj, jestem Modraszka! Jakieś groźne tutaj te smoki, i nie miłe. Nie lubię agresji, jest odrażająca.. ale Ty jesteś miła! I ładna! Z jakiego stada jesteś? Ja ze stada wody. – zaśpiewała swoim uroczym głosikiem bez nuty fałszu w kierunku Sahidy. Bała się, ale się odważyła! Była z siebie bardzo dumna! Inne smoki na tą chwile olała, nie lubiła mówić za bardzo, a rozmowa z kilkoma smokami na raz by ją.. zmęczyła. Dla Sahidy zrobiła wyjątek.. Bo była miła. O!

Licznik słów: 128
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ostry Wzrok
Wszystkie testy percepcji na polowaniu/wyprawie oparte na danym zmyśle (węch , wzrok , słuch ) mają dodatkową kość.
Szczęsciarz
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
(następne użycie:02.11)
Błyskotliwa
-1 ST przy etapie magicznym leczenia ran
ObrazekFull body dorosłamotyw muzyczny color=7FFFD4 Cierń – cieńS:1 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:3 | A:1
L, MA, MO, Skr:1
Blekot – hipogryf S:1 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:3 | A:1
B, L, A, O, Skr:1
Jaśniejąca Konstelacja
Dawna postać
typical y/n
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1856
Rejestracja: 07 gru 2020, 8:33
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 52
Rasa: Jaskiniowy
Opiekun: Żabi Plusk*
Mistrz: Gasnący Gwiazdozbiór
Partner: Dziedzictwo Wojny*

Post autor: Jaśniejąca Konstelacja »

A: S: 3| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 5
U: W,L,Skr,Prs,B,A,O,Śl,Kż: 1| Pł,MA,MP: 2| MO: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Mistyk; Magiczny Śpiew; Uzdolniony
Stoicka Łuska nie była niczemu winna, a jednak coś w Ametystowej kazało jej nie lubić. Zazdrość? Chyba tak. Taka pierwotna, pisklęca. Nadąsała się trochę zauważywszy, że Rubinowy kogoś tu jeszcze zaprosił. Oby tylko nie słyszała tego, co mu szepnęła. Ale zrobiła to raczej w odpowiednim momencie, by druga adeptka nie mogła tego wyłapać. Zwłaszcza przy tych hałasach.
Ametystowa Łuska, ja na czarodzieja. – Odpowiedziała, chociaż niezbyt żywo. Nadal miała problem ze sobą, z koncentracją, ze swoim źródłem, i głupio było się jej w ten sposób tytułować. W swoim wieku powinna umieć znacznie więcej.
Zrozumiała jednak swoje drobne gapiostwo i niezrozumienie tego, o co pytał ją samczyk. No tak. Strażnik. Sasanka niezbyt za nim przepadała, jak chyba znaczna część populacji. Pozostawało im zachodzić w głowę czemu bogowie wybrali na swojego posłańca kogoś, kto jest tak powszechnie wzgardzany i akceptowany bardziej przez konieczność, niż szacunek. Jaskiniowa samiczka była jeszcze zbyt młoda aby się nad tym szczegółowo rozwodzić.
Tata mi mówił, że to takie spotkanie młodych smoków, gdzie mamy się uczyć. Zwykle jest to trochę nudna forma rozmowy, mającej przypominać dyskusję – wytłumaczyła tyle, ile sama wiedziała. – I podobno twoje stado zazwyczaj się wtedy popisuje... no, tak jak teraz. – Powiedziała nieco ciszej, uśmiechając się niemrawo. Najwidoczniej już od samego początku także tego spotkania, Plaga nie zamierzała ocieplać swojego wizerunku.
Spoglądając do boku, zauważyła zupełnie przypadkiem osobliwą aparycję siedzącej obok niej samiczki. Widziała już smoki z włosami, ale nie takimi.
Hej, co tak właściwie masz na głowie? Wygląda jak suche gałęzie – powiedziała ciszej, wpatrując się troszkę nachalnie w Stoicką. Nie kojarzyła czegoś takiego.

Licznik słów: 265
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
you tied my hands behind me, brought me to my knees
I gave up happiness just to see you pleased

| wygląd | rodzina | theme | adopcje |

........☾ szczęściarz ☽ 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie (xx.xx)

........☾ pechowiec ☽ po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

........☾ mistyk ☽ raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego

........☾ magiczny śpiew ☽ raz na pojedynek/dwa tygodnie
polowania, odejmuje 3 sukcesy przeciwnika


I have come to realize that love is but a war
I'VE GIVEN UP, NO, I WON'T FIGHT NO MORE
Pollux – błękitny feniks
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: L,Skr: 1| MA,MO: 2
____Capella – czerwony feniks
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: L,A,O,Skr: 1
Błysk przyszłości:
20.12

Obrazek
#6c7b9c #93709c
Bluszczyk Kurdybanek
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 89
Rejestracja: 01 gru 2020, 10:25
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 26
Rasa: północno-wężowy
Opiekun: Mango

Post autor: Bluszczyk Kurdybanek »

A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 4| P: 1| A: 1
U: B,MP,Skr,Kż,Śl,W,A,O: 1| Pł,MA,MO,M: 2
Przyszedł tu dlatego, że zaciekawiły go ogniste kule. Niestety, znalezienie na miejscu Strażnika i dużej ilości smoków trochę ostudziło jego entuzjazm. Nie zamierzał się w nic angażować, ale mógł posiedzieć tutaj jeszcze chwilę dłużej. Żeby dowiedzieć się, o co tak właściwie chodziło, po co tutaj się zebrali. Zielony przysiadł po prostu na skraju Skał Pokoju i czekał na rozwój wydarzeń. A potem? Potem być może zostanie, być może sobie pójdzie.

Licznik słów: 70
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
• 0 sukcesów w magii wywołuje u niego ból głowy
Ślepa Sprawiedliwość
Piastun Słońca
Quasi-Prorok
Piastun Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 4759
Rejestracja: 23 wrz 2020, 19:35
Stado: Ziemi
Płeć: Samica, 77 Ks
Księżyce: 194
Rasa: Morska

Post autor: Ślepa Sprawiedliwość »

A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 4| P: 3| A: 5
U: Kż,Śl,MA,MO,Skr,B,L,A,O: 1| Pł,Prs,MP: 2| W: 3
Atuty: Ostry węch, Szczęściarz, Alchemik, Wybraniec Bogów, Magiczny Śpiew, Pechowiec
Kalectwa: +4 ST do akcji fizycznych i magicznych [ślepota]
Spojrzała na białą i czarną smoczycę z Plagi z niedowierzaniem. Nie spodziewała się po nich aż takiej reakcji, ale powinna. Miała szczerą nadzieję, że nie wszystkie smoki z Plagi są takie, ale najwyraźniej trafiła na te spełniające jej stereotyp.
– Nie mam zamiaru wam rozkazywać, bo to i tak nie ma sensu. Nie chcę po prostu, żebyście się tu zagryźli jak jakieś zwierzęta – powiedziała do stojących koło niej Plagusów, po czym podniosła się z ziemi – I tak, mówiłam wtedy głównie do kolegów z Ziemi. Przy was, jak widać, nie da się niczego powiedzieć, czego byście nie wzięły za personalny atak. – Odeszła z Sahidą, zostawiając Plagusów z samicą z Wody, która najwyraźniej równie sprawnie władała obelgami co jej adwersarka. Pewnie taki wygląd musi hartować...
Od razu zauważyła jak Pan Marcel przybył na spotkanie. Wspaniale! Może teraz pozna kim jest smok, w którego wstąpiła jego dusza.
– Heeej, Mekhan! Ja jestem Mirri! – podeszła do marchewkowego smoka, kładąc się przed nim na brzuchu i obniżając głowę, żeby była na wysokości malca. – Mi też będzie bardzo miło cię poznać. Widziałam jaką piękną grotę ulepiłeś na szrankach. Przepiękną!

Licznik słów: 188
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
{ teczka }__{ theme }
.
___n. u. szamana: 21.12_._.._ __ n. u. błysku przyszłości: 05.07
Obrazek
.
────────────── ──────────────
/ kryształ zielarza /
+1 sztuka do wszystkich zbiorów ziół
.
/ pechowiec /
po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
.
/ ostry węch /
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, mniejsze pożywienie)
.
/ szczęściarz /
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
.
/ alchemik /
dwa razy na miesiąc tworzenie podwójnej dawki eliksiru (2 zamiast 1) (0/listopad)
.
/ wybraniec bogów /
raz na pojedynek/polowanie +1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST
.
/ magiczny śpiew /
raz na pojedynek/polowanie, odejmuje 3 sukcesy przeciwnika
.
────────────── ──────────────
Limo – brzeginia      Mokradło – kuropatwa
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 2      S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
Pł, A, O, Śl, Kż, MP: 1| Skr: 2      B, L, Kż, Skr, Śl: 1| A, O: 2
.
W jaki sposób Mokradło może zadać ranę średnią lub ciężką?
Jego dziobanie/drapanie wywołuje u przeciwnika silne poparzenia pochodzenia magicznego.
.
Kalectwo: proteza prawej przedniej łapy, ślepota (+4 ST do akcji fizycznych i magicznych, kamieni szlachetnych można szukać tylko przy użyciu sondy)
Prostota Czerwi
Dawna postać
Szar Puszczańska
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 458
Rejestracja: 12 sty 2021, 18:24
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 36
Rasa: Wężowy x Drzewny
Mistrz: Shiron (*)

Post autor: Prostota Czerwi »

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 4
U: Pł,O,A,W,MO,MP,Kż,Prs: 1| B,Skr,Śl: 2 | MA: 3
Atuty: Wrodzony talent; Empatia; Przyjaciel Natury
Pokiwała głową w nieco oziębły sposób, słysząc odpowiedź Sasanki. Dała radę odczuć, że ta niebieskawa smoczyca nie odczuwa nią zainteresowania i głównie skupia się na Yarhrze. Miała wrażenie, że pasuje tutaj niczym środkowe skrzydło.
Jej lewa łapa automatycznie powędrowała w stronę czarnych poroży. Ześlizgnęła ją, przesuwając po włosach.
To są poroża. Yarhra też przecież ma takie – odpowiedziała mechanicznie. Nagle do niej dotarło. Nie może chodzić o poroża, tylko o włosy!
A, to. To są dredy. Moja mama mnie uczyła, jak się takie zaplata. Dzięki temu maddara nie ucieka mi przez włosy, bo są tak poplątane – odpowiedziała po prostu. Chwyciła jeden włos w łapę, bawiąc się nim i zerkając na Sasankę z ciekawością.

Licznik słów: 116
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ołtarz Wyniesionych
Starszy Mgieł
Veir Sakralna
Starszy Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 2350
Rejestracja: 20 gru 2020, 3:10
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Księżyce: 79
Rasa: Północna x Wężowa
Opiekun: Wybraniec, Valgerd
Mistrz: Burdig
Partner: Gwieździste Niebo

Post autor: Ołtarz Wyniesionych »

A: S: 1| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 3
U: B,W,Pł,A,O,MP,Kż,Skr,Śl: 1| L,Prs: 2| MO,MA: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Nieugięty; Utalentowany; Furia Niebios
Przybyła zaraz za Yarhrą. Nie miała pojęcia o tym, co też może się tutaj dziać... Burdig teoretycznie jej coś o tym wspominał, ale ciężko było to zrozumieć. Jakieś spotkanie... dla młodych i piastunów? Z taką strzępkową ilością informacji udała się z Rubinowym, wkrótce docierając na Skały Pokoju. Miała tutaj do czynienia z pokaźną ilością smoków, a to tylko młodzi i potencjalni piastuni. Wolne Stada nie były tak małe, jak się jej początkowo wydawało. Co prawda było to malutką śnieżynką w porównaniu do Essyanu, Północnego Segmentu. Zakładała, że takie zbiorowiska będą tutaj raczej rzadkością. Póki co, zapowiadało się na dosyć sporą naukę. Czy będzie mogła jakoś w niej uczestniczyć, jako przyszła piastunka? Wszyscy co prawda w niej uczestniczą, ale bardzo zależało jej na roli nauczyciela. Rozejrzała się po wszystkich zebranych, w oczy rzucił się jej najbardziej brązowy samiec ze złotą obręczą. Był w środku tego wszystkiego, czy to tutejszy Najwyższy Prorok? Nie była pewna, ale na to wyglądało. Miał nawet tę obręcz, ale niezwykle biedną, jak na Proroka. Wybraniec był praktycznie w nich cały, przypominało to prawie kwarcową zbroję. Ukłoniła mu się, lepiej zaryzykować. Jeżeli w Horgifell ktoś ośmieliłby się nie okazać Prorokowi szacunku... biada mu. Kończy okaleczony, albo martwy i zapomniany na zawsze. Dla Veir było to rzeczą tak oczywistą, jak to, że śnieg był zimny.
– Najwyższy Proroku. – Powiedziała, wcześniej podchodząc do Brązowego Samca. W jej głosie było uznanie, szacunek przeświadczenie, że ma do czynienia z kimś wielkim. Nie było to powitanie, którego uświadczyłby zwykły smok. Miała jedynie nadzieję, że nie pomyliła się i smok ten faktycznie jest tutejszym Prorokiem.
– Jestem Veir, adeptka na piastuna. Przybywam z Horgifell, będącego częścią Essyanu. Nie będę dłużej zajmowała twojego czasu. – Pokłoniła się, a następnie wytłumaczyła. Jeżeli Prorok jej nie zatrzymał, to udała się z powrotem do Yarhry. Mogło być to uznane za niegrzeczne, ale nie w społeczeństwie, z którego pochodziła Horgifellijka. Prorokowi nie wolno zawracać głowy czymś tak nieistotnym. Zajęła miejsce obok Szarlotki i Yarhry, usiadła, łapy miała blisko siebie, bardzo równo ułożone. Postawę miała dumną. Jej zielone, pozbawione źrenic oczy patrzyły głównie na Najwyższego Proroka, chociaż co jakiś czas spoglądała na dwójkę swoich podopiecznych, oraz na Widmową Łuskę i inne smoki Plagi. W razie czego była gotowa do bronienia ich.

Licznik słów: 372
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Pechowiec
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
.
.
Szczęściarz
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. [Ostanie użycie – 13.09]

Nieugięta
Mdlejąc, smok może wykonać ostatnią akcję, a przeciwnik ma do swojej +4 ST.

Furia Niebios
Raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika.
Varnil – rosomak albinos
S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, O, Skr: 1 | A,Śl: 2 ; Bestiobójca
    Błysk przyszłości: 23.08
.
Mosarba – renifer (niemech.)
Zgubna Słodycz
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2648
Rejestracja: 26 mar 2020, 17:38
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 85
Rasa: MorskixPustynny
Opiekun: Inny Świat* & Przebłysk Wspomnień*
Mistrz: Sztorm Stulecia*
Partner: Jaah

Post autor: Zgubna Słodycz »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,L,W,MA,MO,Skr,Kż,O,Śl,Prs: 1| PŁ,A: 2| MP: 3
Atuty: Pechowiec, Parzystołuska, Zaklinacz, Wszechstronna, Opiekun
Na miejsce zjawiła się też opalowa smoczyca, którą córka prosiła o przyniesienie na miejscu. Smoczyca nie oponowała, bo rozumiała, że małe pisklę może się bać zgromadzenia. Opal wylądowała łagodnie, a zaraz do nich przyszła Łuna, która łagodnie dreptała za nimi całą drogę. Dobrze, że ruszyła wcześniej, bo miała jakieś szansę na przybycie na miejsce o odpowiedniej porze.
Smoczyca odstawiła Arakai na ziemię i usiadła przy niej.
Ten brązowy smok to prorok, tak jak Ci mówiłam. Powie wam coś ważnego, więc proszę słuchaj tego co mówi, bo potem musisz nam wszystko powtórzyć, prawda? – Uśmiechnęła się do małej. Pogładziła ją łagodnie po głowie. – Trzymaj się innych płomyczków, ale możesz rozmawiać z innymi. Uważaj tylko na niemiłe smoki i staraj się ich nie zaczepiać. Szkoda Twojego czasu, Kochanie. – Następnie łagodnie popchnęła dziecię do przodu, aby ruszyła łagodnie do innych piskląt.

//Jeśli się zacznie, to proszę uznać, że Zgubna po prostu odleciała

Licznik słów: 152
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
* Teczka * Karta Osiągnięć * Rodzina *
Zorzeń Theme

Atuty

Pechowiec
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji
Parzystołuski
-1 ST do wiodącego atrybutu i Wytrzymałości w czasie parzystych miesięcy,
+1 ST do Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy
Zaklinacz
stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
Wszechstronny
-1 ST do testów umiejętności opierających się na Mocy i Percepcji
Opiekun
stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów


Kryształy
Włóczykija, Szamana, Kolekcjonera, Szczodrobliwego, Zielarza, Doświadczonego



Jednorożec – ŁunaKK
|S:1|W:1|Z:1|M:2|P:3|A:1|
|B,Skr,Śl,MP:1|MA,MO:2|



Ryś – SzkarłatKK
|S:1|W:1|Z:1|M:1|P:1|A:1|
|B,Skr,A,O:1|

#cc6699 | #bac7ff
Jutrzenka Serc
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 408
Rejestracja: 19 gru 2020, 21:43
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 38
Rasa: Morski x Drzewny
Opiekun: Goździk i Astral

Post autor: Jutrzenka Serc »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 4
U: W,B,Pł,Kż,Prs,Skr,A,O,MP,Śl: 1 | L,MA,MO: 2
Atuty: Pełny Brzuch, Trudny Cel, Twardy jak diament
Iskierka czuła się mocno zagubiona w tym harmidrze. Działo się masę rzeczy, smoki przekrzykiwały się, a jej nagły przypływ pewności siebie uleciał równie szybko co się pojawił. Małe pisklę podeszło zaraz za Sahidą do innych smoków, rzuciło im tylko krótkie spojrzenie i mała usiadła przy futrzanej koleżance. Położyła łeb delikatnie na jej skrzydle, spoglądając na Skarabeusza.
Cześć, widzieliśmy się nad rzeką? – Zagaiła cicho smoka. Kiedy go widziała na rzece, to była ledwie maluchem, ale zapamiętała te charakterystyczne znaki na jego łuskach. Był bardzo uroczym smokiem. Mała smoczyca uśmiechnęła się łagodnie do bliskich smoków, ale nadal jednak trzymała się Sahidy, która chwilowo musiała porobić za mała przytulankę. Szkoda, że smoki nie miały przytulanek.

Licznik słów: 114
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Auty
Pełny Brzuch
-1/4 pożywienia wymaganego do sytości.
Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

Trudny Cel
+1 ST do ataków fizycznych przeciwnika,
drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej

Twardy jak Diament
stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość



Kelpie – MakutraKK
|S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 1|
|B, A, O, Skr: 1|


Pegaz – MakogonKK
|S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1|
|B, L, A, O, Skr: 1|
|Atut: Kruszyna|






F0E690
Łaska Aterala
Dawna postać
kwiat oleandra
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 264
Rejestracja: 20 sty 2021, 9:56
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 56
Rasa: bagienny x północny
Opiekun: Kwintesencja Chaosu, Despotyczny Ferwor
Mistrz: Żabi Plusk

Post autor: Łaska Aterala »

A: S: 1| W: 1| Z: 3| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Pł,Skr,Śl,Kż,Prs,MA,MO,A,O,Lecz: 1| MP: 2
Atuty: Ostry Węch; Empatia; Zaklinacz; Wszechstronny
Oleandra nie pomyślałaby nawet, żeby schodzić z grzbietu matki. Futro grzało tak przyjemnie, siedziała więc na karku Chaosu tak jak zawsze i z pod zmrużonych powiek obserwowała Błazenka.
Zimno Ci? – zagadała nieoczekiwanie, jednocześnie wyciągając symboliczną oliwną gałązkę i przesuwając się nieco na swoim miejscu, robiąc miejsce dla brata – Możesz się przytulić. – oznajmiła w swojej łaskawości, nieśmiało uśchmiechając się do Zena.
Niezależnie czy to zrobił, czy nie, kiedy tylko dotarli na miejsce mało nie eksplodowała z podekscytowania. Słuchała słów mamy z uwagą i kiedy tylko było jej wolno, zeskoczyła w śnieg. Natychmiast jednak pożałowała tej decyzji. Było tak zimno! Kawałek dalej jednak ziemia wydawała się pozbawiona tej białej zarazy. Kuszące.
Dobrze mamo, kocham Cię mamo, pa mamo! – krzyknęła jak z procy za siebie, głośno i wyraźnie, jednocześnie biegnąc prawie w stronę ogrzanej kulami ziemi, ciepłej i bez śniegu. Och, jak przyjemnie w łapki! Rozejrzała się po smokach, szybko jednak zorientowała się, że towarzystwo było dużo, dużo starsze. Nieco ugasiło to jej entuzjazm. Udało jej się jednak wypatrzyć w tłumie kilka smoczątek jej rozmiarów. Wyszczerzyła kły i ruszyła w stronę pomarańczowo-zielonego smoka
Wyglądasz jak marchewka! – zawołała radośnie, wpół śmiejąc się i zatrzepotała zalotnie skrzydełkami – Jestem Oleandra, ale możesz mówić mi Ola.
Szybko rzuciła okiem przez ramię na Zena. Tato na pewno by się gniewał, gdyby zostawiła go całkiem opuszczonego samopas. Tłumaczył przecież, że są dla siebie ważni i te wszystkie tererere.

// Mekhan, I choose you :P

Licznik słów: 244
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Obrazek

full size avatar

Ostry Węch : wszystkie testy Percepcji na polowaniu/wyprawie.
oparte na danym zmyśle mają dodatkową kość .
Empatia : -2 ST do mediacji, -2 ST do nakładania więzi.
Zaklinacz : stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną.
Wszechstronny: -1 ST do testów umiejętności opierających się na Mocy i Zręczności


Imbir
wilk
kopan niemechaniczny


Kawa
żywiołak wody (kormoran)
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 1
L,Pł,MA,MO,Skr: 1

Marchew Pustyni
Dawna postać
Warzywo
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 762
Rejestracja: 28 gru 2020, 19:25
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 67
Rasa: górski x północny
Opiekun: Trzask Płomieni
Partner: Trochę ziemi

Post autor: Marchew Pustyni »

A: S: 2| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 3
U: W,Kż,B,Pł,Skr,AO,Śl,MP,MA,MO: 1| L: 2
Atuty: Ostry węch, Parzystołuski, Twardy jak diament,
Gdy przyszedł na szczyt – zaskoczyło go, jak szybko wzbudził zainteresowanie innych smoków. Prawda, wykrzyczał do nich "cześć", dość mocno wyróżniał się swoimi łuskami i piórami na jasnym tle i był nowy dla zapewne sporej części tu zebranych. Tłum był tak duży, że początkowo, w szmerze wszechobecnych rozmów nie wiedział, na kim się skupić. Same obce smoki jednak rozwiązały ten problem za niego. Rozbiegane, radosne ślepia skupił szybko na zielonej samicy, która bardzo nim się zainteresowała. Ach! No tak! Kojarzył ją! Może jeszcze nie z imienia (czego problem też już po chwili rozwiązała), ale lepił z nią na tym małym konkursie! Sam jednak nie był pewien, czym dokładnie było to, co ulepiła samica. Na pewno przedstawiało jakiegoś smoka. Zresztą, większość figurek ze śniegu była smokami. Mekhan jako jedyny zdecydował się na ulepienie całego miejsca! I był ze swojego dzieła bardzo dumny, zadowolony! Nawet, jeśli nie mógł w niej zamieszkać tak, jak by planował. A z tatą już w ogóle by się tam nie zmieścił. Ledwo by jedną łapkę włożył do środka.
Mekhan opuścił łepek, gdy samica się przed nim położyła. Choć przyszła na spotkanie dla pisklaków była już taka duża!
– Miiirri! – powtórzył jej imię radośnie. – Jesteś taaaka duża! Twoi rodzice musieli być wieeelcy jak grota taty! Też taka duża będzieeesz? – mówił, ekscytując się mocno i tupiąc łapkami w miejscu. Mekhan miał w sobie dużo energii. Zawsze. Gdy samica się przedstawiła, pochwaliła nawet jego śnieżną grotę! Byłą taka miła!
– Tak! Grota wyszła doobrze! Ale była za maałaaa. Nie zmieściłem się w środku. A bardzo chciałem! I żeby tata też mógł wejść! By było jak w Ogniu! – opowiadał, nie kryjąc dumy ze swojego małego dzieła. Zawód sprawiła mu jedynie jego wielkość.
– Ty lepiłaś smoka. Kto to byyył? – spytał z zaciekawieniem. A, gdy samica tak przed nim leżała... Podniósł prawą przednią łapkę, nadal umazaną w śniegu i dotknął nią dwa razy czubka jej pyska, zostawiając na nim trochę białego puchu. Tak dla ozdoby.
Nie zdążył się do końca zapoznać z nową znajomą, a już inny smoczek go zaczepił. Ponownie zielony, choć pachnący zupełnie inaczej. A, co ciekawe – też był taki mały, jak on sam! Uśmiechnął się szeroko, gdy samiczka się przedstawiła. Ale... zaraz, chwila, jak go nazwała?
– Co to marchewkaaa? – spytał szczerze, nie mając jeszcze okazji na poznanie tego warzywa.
– A ja jestem Mekhan. Skąd jesteście? Z Plagi? Tata opowiadał kiedyś o Pladze. Mówił, że tam jest moja mama! Chciałbym ją zobaczyć. I rodzeństwo! Ale nie wiem, jak się nazywa. – podpytał. Sam w sumie nigdy nie pytał Aqena o imiona swojego plagowego rodzeństwa. Jakoś tak wyszło... W sumie co mu po znaniu imion, skoro nigdy nie widział ich na ślepia?

Licznik słów: 450
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Póki nie będzie miał wyraźnie większej jednej ze statystyk – parzystołuskiego proszę przypisywać do siły

#ae7346 – kolor mówiony
Ostoja Zimy
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 778
Rejestracja: 13 gru 2020, 22:01
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 30
Rasa: północno-powietrzny
Opiekun: Bojowy Okrzyk i Pogoń Brzasku
Partner: Pełnia!

Post autor: Ostoja Zimy »

A: S: 5| W: 4| Z: 1| M: 3| P: 3| A: 1
U: B,P,W,Śl,Kż,MP,MA,MO,Prs,O: 1 |L,A,O,Skr: 2
Atuty: Boski Ulubieniec, Szczęściarz, Tancerz
Przygarnęła pierzasto-błoniastym skrzydłem Iskrę, może i ogniste kule dawały nieco ciepła, lecz dalej był środek zimy. Futro i krew północnego smoka grzały Sahidę dostatecznie dobrze, więc nie widziała problemu aby się tym ciepłem podzielić. – Spotkałam się parę razy ze Skarabeuszem, to bardzo sympatyczny smok. Nawet dostałam do niego muszelkę! – nie ważne, że w sumie obydwoje wtargnęli do czyjeś groty i ją najzwyczajniej w świecie ukradli, liczył się gest, prawda?
Skierowała swój wzrok na niebieską kuleczkę, była taaaka urocza! Z jednej strony Sahida nie przepadała za szczególnym miąchaniem, poza drapaniem za uszkiem, lecz widząc tak uroczą kruszynkę, sama miała ochotę to zrobić. Przygarnęła drugim skrzydełkiem wodną samiczkę i obwąchała ją po pyszczku lecz tak, by nosek Sahidy był dosłownie pół pazura od jej mordki. Zdecydowanie pachniała wodą i śniegiem. Zachichotała słysząc jak maleństwo ją komplementuje, a sama przecież też była bardzo ładna. Jeszcze nie widziała smoka o tak głębokim kolorze błękitu. Pochyliła się nad jej uszkiem i wyszeptała – Nie przejmuj się, niektóre smoki są niewychowane – Nastroszyła sierść czując chłodniejszy powiew wiatru i przygarnęła Iskrę i Modraszkę bardziej do siebie. Mimo szczerych rozmów, samiczka uważała dokładnie co się dzieje dookoła, jej uszy ciągle się poruszały. Musiała uważać, czy przypadkiem jakiemuś smokowi nie strzeli do łba ich zaatakować. Zwykle nie siadała nigdy na widoku, wolała być w ukryciu, gdzieś dalej i na pozycji z najlepszym widokiem na cały teren. Teraz była w dość nietaktycznym miejscu. – Na kogo chcesz się szkolić? Bo ja na wojowniczkę – powiedziała z duma w głosie – chcę bronić takie kruszyny jak Ty, wiesz? – choć pewnie mała sama by się też nieźle obroniła, Sahida nie wątpiła w to. Ale na obecną chwilę była dość wyrośniętym pisklęciem i mogła to wykorzystywać broniąc inne smoki.
Jak widać Strażnikowi nie spieszno było powiadomić pisklaki po co zostały wezwane, przynajmniej mają okazję się zintegrować z niektórymi. Widać było, że Mirri też miała znajomego z ognia, wyglądem przypominał Pana Marcela, ulubionej zabawki kleryczki, swoją drogą, dawno go nie widziała. Mignęła jej też jej nauczycielka Fille, posłała jej delikatny uśmiech.
Sahida popatrzyła na Zodda i Astralis, może chcieli by dołączyć do ich gromady? Zodd może i wyglądał groźnie i miał poharatany pyszczek, ale zdecydowanie był dużo milszy od niektórych z obecnych. Astralis też nie była zła, miała swój unikalny charakter, ale dużo zyskiwała po bliższym poznaniu. – Zapraszamy do nas, przynajmniej w kupie jest cieplej! – zawołała do dwójki Ognistych, jeśli będą chcieli to przyjdą, jak nie, to trudno.

Licznik słów: 410
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
❅ I Boski ulubieniec
Boski ulubieniec: raz na polowanie/3 tyg. polowania łowcy/wyprawy uzdrowiciela smok spotyka duszka, który może mu dać równoważnik 2 kamieni ( ostatnie użycie 12.04).
❅ II Szczęściarz
Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie ( ostatnie użycie x )

❅ III Tancerz
Tancerz: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną

Przedmioty fabularne na sobie:
-- Dwie złote bransolety na prawej łapie od Safari;
-- dwie pary kolczyków po dwie na każde ucho od Pełni;
-- Samodzielnie upleciony koszyczek z suchych traw;


TECZKA || GŁOS || MAPA || ROAR


Lotka – sroka
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
L,Kż: 1

Obrazek
Oblubienica Mroku
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 203
Rejestracja: 25 gru 2020, 8:27
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 26
Rasa: północny x zwyczajny
Opiekun: Posępny Czerep

Post autor: Oblubienica Mroku »

A: S: 2| W: 2| Z: 1| M: 2| P: 4| A: 1
U: W,B,Pł,L,O,MP,MA,MO,Prs,Śl,Kż: 1|A,Skr:2
Atuty: Boski ulubieniec; Empatia
Astralis myślała że już się chyba nie doczeka, ale wreszcie sahida zawołała ją. Podniosłą tyłek z kamienia i ruszyłą w stronę znajomej samiczki.
No, to jest towarzystwo w którym chętnie się poobracam – Uśmiechnęła się przysiadając naprzeciw sahidy. Zwróciła też uwagę na dwa mniejsze pisklaki pod skrzydłami koto-smoka.
Witajcie! Ciebie Iskierko już znam z naszego spotkania na granicy,ale kim jest nasza druga towarzyszka? – przyglądała się z zainteresowaniem na wodną smoczycę czekając na jej reakcję.

Licznik słów: 75
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Bagienna Gawęda
Dawna postać
Uczona Czapla
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 398
Rejestracja: 02 lis 2019, 19:18
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 108
Rasa: bagienny

Post autor: Bagienna Gawęda »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 4
U: W,B,L,Skr,Prs,A,O,MP,MA,MO,Śl: 1| Pł: 2
Atuty: Wierny druh; Empatia; Altruista; Magiczny Śpiew; Opiekun;
Nawet gdyby Rucze tym razem nie chciała zjawić się na Spotkaniu, to nie miałaby wielkiego wyboru! Akurat wraz z Lulkiem pilnowała Modraszki, gdy wszystko się zaczęło. Poprzednio wprawdzie wiele do roboty raczej nie miała... Ale kto wie, co się stanie tym razem?
Poza tym córka Szyszki już się o to postarała, by zabrać nie tylko Rucze, ale i Lulka...! Tego biednego, nieco aspołecznego hipogryfa, który nie chciał przychodzić nawet na Ceremonie Wody. Z drugiej strony nie raz już miał kontakty z pisklętami i wyraźnie je lubił, więc może tak źle nie będzie...

Nie dało się nie zauważyć wzburzenia, które narosło wokół postaci Pomiot. To tam skupiła się duża uwaga Rucze, skoro tylko przybyli na miejsce. To nawet trochę przypominało tę sytuację ze Skał z poprzedniej zimy... Tylko pisklęta najwyraźniej łatwiej się w tym wszystkim odnalazły i napięcie opadło, i bez ingerencji smoków dorosłych. Jakby nie patrzeć, to był ich konflikt – ich nauka. Czapla i tak ingerowałaby tylko w skrajnej sytuacji... Ale widać, Czarcia sobie radziła! Na swój własny sposób, a dokąd ją to zaprowadzi... To się jeszcze okaże.
Z tym większym spokojem Wędrująca Fala przysiadła obok Lulka i w końcu zwróciła spojrzenie na Strażnika. O ile nawiązali kontakt wzrokowy, skinęła mu łbem i przesłała wiadomość:
~ Mom nadziję, że moja obycność i tym razem to ni problem, Proroku. ~ Chyba trochę bardziej stwierdziła, niż spytała... Ale przynajmniej spośród smoków Wody nie należała do tych, które miały ochotę zepchnąć Proroka z klifu, skoro tylko go zobaczą!
Co innego konkretne sytuacje albo spiskowanie z Szyszką, by obrzucić go śnieżkami... Piastuni też nie bywają poważni i tacy pokojowi.

Ale ten konkretny przypadek na pewno nie zamierzał bez powodu przeszkadzać pisklętom w ich kontaktom. Bez nawiązywania rozmowy z tym, kto sam nie spróbował, bagienna po prostu przyglądała się młodym, szczególną uwagę poświęcając Wodnym. Tym bardziej nie umknęło jej przybycie Chaos, której również skinęła łbem i mentalnie powiadomiła, że nie musi się martwić, bo i tak miałaby na oku wszystkich Wodnych. A pewnie też i inne pisklęta... Od czegoś tu przecież była, nie?
A to, że miała bardzo lekkie metody wychowywania i dawała pisklętom dużo swobody to swoją drogą. Podejrzewała, że znajomy po fachu Burdig szybciej by zareagował w niedawnej sytuacji... A gdzieś to się podziewał ten stary znajomy Babuni? Czyżby miał ominąć to spotkanie...?

*

O ile Rucze zachowywała całkowity spokój, tak co innego krążyło po łbie Lulka! Nie miał nic przeciwko temu, by Modraszka wdrapała mu się na grzbiet. Ba! Jej drapanie futra okazało się odstresowujące nie tylko dla pisklęcia... Tylko dlaczego ktoś tu idzie...!?
Hipogryf zastygł, niepewny co robić. Uciekać, chronić Modraszkę...
Stać? Sahida nie wydawała się groźna. Przeciwnie, przywitała go, a to dobrze o niej świadczyło... I chyba wystarczyło do przełamania lodów. Hipogryf dumny z faktu, że został doceniony przez kolejnego smoka, wypiął nieznacznie pierś. Pewny, że ze strony takiej smoczycy Modraszce nic nie grozi, nie miał nic przeciwko, by młoda zlazła z bezpiecznego miejsca na jego grzbiecie. Swoim upiornym wyglądem równie dobrze może odstraszać napastników stojąc gdzieś w pobliżu...
Ale najpierw sam się przywita! Nie oszukujmy się, czy to z powodu hipogryfiej czy swojej własnej, indywidualnej natury, Pierzak należał do tych przyjaznych stworzeń. Postąpił kilka kroków bliżej, nie wchodząc jednak w zasięg łap Ziemnych. Nie umknął mu fakt, że za Sahidą przydreptały też i inne pisklęta... Ale za to zaćwierkał coś pogodnie i pochylił łeb, jakby samemu okazując im szacunek. Chyba naprawdę tego i owego nauczył się, obserwując Rucze...

Licznik słów: 570
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
EMPATIA
-2 ST do mediacji -2 ST do nakładania więzi

ALTRUISTA
-2 ST do wszystkich akcji towarzysza Piastuna na misji/polowaniu.

MAGICZNY ŚPIEW
raz na walkę/polowanie, obniżenie liczby sukcesów przeciwnika -2 sukcesy

OPIEKUN
-2 ST dla kompanów

Darmozjad {kokatrys}
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
B/A/O/Skr/L/Śl: 1


Lulek {hipogryf}
S: 1| W: 2| Z: 2| M: 1| P: 1| A: 1
B/A/O/Skr/L/Śl: 1
Aria Ciszy
Dawna postać
Niezapominajka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 621
Rejestracja: 22 gru 2020, 14:56
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 39
Rasa: powietrzny x wężowy
Opiekun: Fen i Szyszka
Mistrz: Żabol*
Partner:

Post autor: Aria Ciszy »

A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,B,Pł,L,O,Prs,MA,MO,Skr,Śl: 1| Lecz,A: 2| MP: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Błyskotliwy; Wybraniec Bogów
Ojojoj, ale też miło.. Troszkę się przestraszyła śmiałego gestu koleżanki przez dwa bicia serca, rozszerzyły się jej oczka, ale ostatecznie było to.. przyjemne, jakoś jej tak szybko zaufała. Całą uwagę jej pochłonęła Sahida, nie zwracała uwagę na resztę smoków, była to swego rodzaju reakcja obronna na tą agresję ze strony śmierdzącego stada..
-Są nie uprzejmi, gburowaci, to jest oznaka słabości. – zaćwierkała cichutko w odpowiedzi do Sahidy. Czuła do nich obrzydzenie, nie chciała z żadnym.. plaguskiem rozmawiać, jedna tylko wydawała się w miarę spokojna, reszta była paskudna.. Nie, podziękuje za takie przyjemności. Wtuliła się bardziej w futerko Sahidy.. miała futerko prawie tak przyjemne jak mamusia, dzięki czemu to zimne paskudztwo nazywane śniegiem nie przeszkadzało jej aż tak, zapewne..
-Wojowniczka! Chcesz mnie bronić? Dziękuje.. wydajesz się taka silna, bardzo, bardzo.. Ja chciałabym zostać łowczynią.. żeby stado nie było głodne, jestem nieco za mała na wojowanie, jak patrzę na tych dużych groźniaków dookoła.. – zaśpiewała cichutko do Sahidy. Czuła się przy niej bezpiecznie, nie chciała już dawać dyla do Pierzaka czy cioci Rucze.. Czy była tchórzliwa? Raczej rozsądna, wszystkie smoki dookoła były sporo większe od niej, poza tym.. brzydziła się przemocą.
Jakiś smok jeszcze do niej mówił, ale lakoniczność sprawiła, że nie chciała mu odpowiadać, przynajmniej na razie. Popatrzyła na niego tylko chwilkę swoimi szafirkowymi oczami w milczeniu.

Licznik słów: 216
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ostry Wzrok
Wszystkie testy percepcji na polowaniu/wyprawie oparte na danym zmyśle (węch , wzrok , słuch ) mają dodatkową kość.
Szczęsciarz
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
(następne użycie:02.11)
Błyskotliwa
-1 ST przy etapie magicznym leczenia ran
ObrazekFull body dorosłamotyw muzyczny color=7FFFD4 Cierń – cieńS:1 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:3 | A:1
L, MA, MO, Skr:1
Blekot – hipogryf S:1 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:3 | A:1
B, L, A, O, Skr:1
Światło Głębin
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 584
Rejestracja: 09 gru 2020, 12:00
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 45
Rasa: Wężowy x Morski
Opiekun: Łupieżca Nektaru
Mistrz: Echo Zbłąkanych

Post autor: Światło Głębin »

A: S: 1| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 2
U: W,B,Skr,MP,Śl,Kż,A,O: 1| Pł,Prs,MO, MA: 2
Atuty: Ostry Wzrok, Chytry Przeciwnik, Zaklinacz, Znawca Terenów
Wokół działo się sporo Zbyt dużo by mógł zwrócić uwagę na każdy szczegół, mimo jego wewnętrznej potrzeby do obserwacji i analizy każdego szczegółu. Trochę to go denerwowało, ale taki już był. Musiał wiedzieć wszystko. Jednak starał się zachować logicznie i zająć się rozmową z samiczkami. – Owszem. Jak pamiętam byliśmy wre czwórkę z Mirri i Sahidą. Poza tym z tego co pamiętam także chyba brałaś udział w lepieniu bałwanów. Muszę przyznać że twoje dzieło było kreatywne, zwłaszcza z wykorzystaniem kamieni. – Odpowiedział samicy, wspominając Szranki. Faktycznie, pojawiła się wtedy i zrobiła ciało zdrajcy, z rozwaloną tchawicą. Chyba widok naprawdę wywarł wrażenie i w sumie nie było co się dziwić. Zwłaszcza w tak młodym wieku, w jakim była wtedy Iskra.
Patrząc chwilowo na Modraszkę, samiczka wydawała się nie być zainteresowana rozmową, a raczej po prostu spędzaniem czasu z Sahidą. Hm. Granatowa samica chyba miała coś w sobie, że przyciągała inne młode smoki. Mówiąc o tym, postanowił odpowiedzieć na pytanie samicy. – Jeszcze nie jestem do końca pewny, ale coraz bardziej zastanawiam się nad byciem czarodziejem. Echo Zbłąkanych uczył mnie jak używać maddary. W tym jak atakować i się bronić. – Skarabeusz odpowiedział pierwszy, próbując zachęcić Modraszkę i Iskrę. Widać była że Sahida raczej była obdarzona siłą, której Skarabeuszowi kompletnie brakowało. W tym momencie była już od niego nieco większa.
Żuczka trochę zaskoczył fakt jak szybko futrzasta Ognista do nich dołączyła. Ale nie miał nic przeciwko. Wydawała się mieć dość poukładane w głowie. Poza tym podejrzewał że zawieranie znajomości miało być jednym z powodów czemu te spotkania były w ogóle organizowane. Możliwość spotkania, bez znacznej nieufności...pod warunkiem że takowe smoki były chętne zawierać przyjaźnie, a nie tylko warczeć na wszystkich dookoła. Jak Skarabeusz doświadczył, nawet smoki z Plagi nie musiały być koniecznie brutalami jedzącymi pisklaki...chociaż nadal im nie ufał. Za to obserwował Destrukcyjną z widocznym zaciekawieniem, nie okazując żadnego rodzaju agresji lub niechęci. Był ciekawy jakie były smoki ze Stada Ognia, jako że z żadnym do tej pory nie rozmawiał. Żuczek przekręcił lekko głowę, czekając wpierw na odpowiedź Modraszki, jako że nie chciał się wcinać nie pytany. Jednak wyglądało że Modraszka nie miała zamiaru odpowiadać. – Ja jestem Skarabeusz. To jest Sahida, i Iskra...ale wygląda że je już znasz. Nasza trójka jest z Stada Ziemi. – Powiedział po chwili, skoro niebieska nie miała zamiaru mówić.

Licznik słów: 383
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ostry Wzrok – Wszystkie testy percepcji na polowaniu/wyprawie oparte na danym zmyśle (wzrok) mają dodatkową kość.
Chytry Przeciwnik – W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.
Zaklinacz – stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną.
Znawca terenów – Znawca terenów: znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dużego zioła raz na trzy tygodnie w polowaniu (następne użycie 17.12)

Pisklęce Oczy :: jednorazowego użytku, -2 ST na wybrany test Aparycji
Obrona przed drapieżnikiem – do obrony przed drapieżnikiem (bez areny viliara)

Dialog ~ #d66922 :: Maddara ~ #A4BCD8

Obrazek
Alga ~ Kelpie
S:1 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:3 | A:1
B:1 | A:1| O:1 | Skr:1 | Śl: 1

Kalectwo: Brak Skrzydeł
– Brak zdolności lotu
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej