A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,MP,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MO: 3
Atuty: Regeneracja, Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Podczas gdy Trójkątna i Modraszka mniej więcej zdawały sobie sprawę z poświaty, Wodna postanowiła ruszyć nieco dalej, żeby popisać się przed pozostałymi. Nie było to złe zachowanie, zwłaszcza gdy od pracy poszczególnych smoków mógł zależeć sukces drużyny. Zapewne nie wiedziała też, czy jej wkład jest jakkolwiek potrzebna przy szczelinie.
Początkowo nic nie rzucało jej się w oczy, choć im dalej od centrum, tym słabszy wydawał się lód, jakby to sama boginka albo jakaś inna istota mieszkająca w jeziorze, wzmocniła całą pokrywę. Poza tym szczegółem nie zobaczyła jednak nic nowego, zwłaszcza że jeszcze chwila, a prawdopodobnie doleciałaby do proroczej wyspy będącej na środku jeziora.
Jeśli Mirri chciała podtrzymać swój twór bez wycieńczającego źródła wysiłku, poczuła że powinna obniżyć lot, przynajmniej na tyle, aby znajdywać się bliżej nurkujących smoków. Poza tym jej magia współpracowała całkiem sprawnie, więc szybko zobaczyła, jak pod lodem formuje się świecąca nić.
To właśnie za nią ostatecznie podążyła Destrukcyjna, której łapę dodatkowo zabezpieczyła Iskra. Z odpowiednią ilością światła, przestrzeń pod pokrywą lodową nie była tak przerażająca, choć Ognista miała ograniczony zasób powietrza i jeżeli miałaby uzupełniać zapas, w obecnej sytuacji musiałaby to robić, za każdym razem wracając się od swojego celu, aż do punktu startu.
Pierwsze badanie mogło być jednak krótkie. Wtedy miała okazję zapoznać się z tym, czy poświata jest rzeczywiście związana z ich celem.
Tutaj sprawy zaczęły się komplikować. W Wodzie światło nie rozchodziło się aż tak dobrze, mimo ciemności narzuconej przez lód, więc gdyby nie wsparcie Mirri, Ognista prawdopodobnie nie od razu trafiłaby na odpowiedni trop, gubiąc się w podwodnej nicości. Płynąc za linką zdołała pokonać półtora ogona i dostrzec, iż źródłem poświaty widzianej na powierzchni, jest podwodna jaskinia z wąską szczeliną u szczytu. Było to dość dziwne, że po uderzeniu w lód kula Sennah miałaby przedostać się właśnie do jej wnętrza, choć właśnie to sugerowałaby wzrastająca temperatura, jak i przytłumione światło. Zbadawszy sytuację z bliska, młoda zorientowałaby się, że wyrwa w skale jest zbyt wąska, aby mogła samodzielnie zbadać, co skrywała. A zatem tutaj kryła się złośliwość boginki.
Wejście było odpowiednie, ale wyłącznie dla Iskry, Modraszki albo Arkai. Szczyt groty znajdywał się na zaledwie pół ogona od samej tafli, choć aby się tam dostać, wgłąb jeziora i to pod wodą, należało pokonać półtora.
To jednak nie wszystko, co Destrukcyjna zdołała wyciągnąć z obecności pod lodem. Zdawało jej się, że w pobliżu kamiennych wrót dostrzegła ruch, chociaż żaden cień nie rzucił jej się w oczy. Obca maddara zawibrowała wokół niej, sugerując zagrożenie, niemal synchronicznie z płucami, które zaczęły domagać się powietrza. Na szczęście nie była zupełnie zagubiona, dzięki Iskrze wiedząc dokładnie, którędy wrócić na powierzchnię. Chyba że zaryzykuje, by od razu odnaleźć drapieżnika?
Będąc nad miejscem zdarzenia, dzięki utworzonemu przez siebie i Iskrze światłu, Mirri zdołała wyróżnić cień sylwetki Destrukcyjnej oraz drugi, w pierwszej chwili praktycznie niewidoczny, niedaleko przed nią.
Co do Zodda, który stał niepewnie na brzegu. Zaangażowanie zależało w prawdzie tylko od niego, ale gdy grupka robiła swoje, poczuł nawiewający w stronę grzbietu, ciepły (a zatem nienaturalny na obecną porę) powiew wiatru, który miał lekko popchnąć go w stronę pozostałych.
następna tura piątek/sobota
Licznik słów: 510
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
♣ szczęściarz ♣
odwrócenie porażki akcji na 1 sukces
raz na walkę/polowanie/raz na 2 tygodnie w misji
♣ twardy jak diament ♣
stałe -1 ST do testów na Wytrzymałość
♣ przezorny ♣
+2ST do kontrataków przeciwników
[color=#585858] ♦ [color=#755252] ♦ [color=#B69278] ♦ [color=#C63C3C] ♦ [color=#B88576]