A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,MP,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MO: 3
Atuty: Regeneracja, Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Wyglądało na to, że młodzi znaleźli się w patowej sytuacji, jeżeli nie byli gotowi wyznaczyć sobie lidera, bądź samodzielnie podjąć decyzji. Z jakiegoś powodu uwięziony gryf tkwił dalej na swoim miejscu, sycząc zajadle i co jakiś czas poruszając gałęziami. Zejście do przeciwników, gdy było ich tutaj aż tyle, zupełnie by mu się nie opłaciło, chyba że... coś by mu w tym pomogło.
W gryfiej furii zwierz nie zauważył, że jedna z gałęzi osłabła pod wpływem jego ciężaru, a potem w ostateczności pękła, posyłając stworzenie ku ziemi. Przychylność losu, czy sama Sennah chcąca zmotywować nieśmiałą młodzież? Mimo iż zwierzę było dalekie od pełnych rozmiarów, jego drobne łapy nie do końca odzwierciedlały jego gabaryty. Łbem równał się z najdojrzalszymi obcymi, a choć po jego niezgrabnym lądowaniu dostrzegli, że jedno z jego śnieżnobiałych skrzydeł jest nienaturalnie, boleśnie wygięte, to nie czyniło mniej groźnym widoku jego pazurów oraz zakrzywionego złotego dzioba.
Zwierzę wrzasnęło na nich, strosząc futro na grzbiecie, a potem machnęło kończyną ostrzegawczo, jak zagoniona w kąt puma. Mierzyło wzrokiem głównie Rogatą, w której dostrzegało największe zagrożenie, ale nie doskakiwało do niej. Zamiast tego gryf przylgnął zadem do szklistej powierzchni drzewa, żeby strategicznie zabezpieczyć swój tył. Na tym etapie najmniejszy gwałtowny ruch wystarczył, aby sprowokować go do ataku, bo tylne łapy podkurczone miał do wyskoku.
W międzyczasie Sahida zdołała osiągnąć nie tylko sukces w przekonaniu małego gryfa do skosztowania suszonego mięsa, ale również zainteresowaniu go swoją sztuką. Zwierzę wciąż bało się, że swoim zachowaniem może sprowokować jej wrogość, więc choć stale mruczało, manifestując swój dyskomfort, robiło to dość cicho. Gdy patyk ostatecznie wycofał się z obszaru roboczego, młode przekrzywiło łeb, w zaciekawieniu mrużąc oczy. Nie pojmowało tych przedstawień, ani słów używanych przez smoka, lecz było dość inteligentne, by wyłapać próbę komunikacji. Z dzioba wydobył się krótki syk, ale nie noszący znamienia wrogości. Czy to możliwe, że w ten sposób o coś pytał? Gdy zaczęła się oddalać, gryf uległ pokusie podążania za mięsną ścieżką, obniżając łeb za każdym razem gdy był dość daleko, by niepotrzebnie nie odsłaniać karku przed drapieżnikiem. Najwyraźniej głód pokonywał nieufność, choć łatwo było o zdradę tego tymczasowego zaufania, zwłaszcza że czasami młody zatrzymywał się na dłużej, a potem oglądał na drzewo, z którego zeskoczył, jakby nie chciał go zostawiać. Gdzież ona go prowadziła?
Następny odpis około poniedziałku
Licznik słów: 377
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
♣ szczęściarz ♣
odwrócenie porażki akcji na 1 sukces
raz na walkę/polowanie/raz na 2 tygodnie w misji
♣ twardy jak diament ♣
stałe -1 ST do testów na Wytrzymałość
♣ przezorny ♣
+2ST do kontrataków przeciwników
[color=#585858] ♦ [color=#755252] ♦ [color=#B69278] ♦ [color=#C63C3C] ♦ [color=#B88576]