A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,L,W,MA,MO,Skr,Kż,O,Śl,Prs: 1| PŁ,A: 2| MP: 3
Atuty: Pechowiec, Parzystołuska, Zaklinacz, Wszechstronna, Opiekun
//Minął miesiąc, więc pozwolę sobie wejść
Samica, zgodnie z umową, przybyła samotnie na tereny wspólne. Znaczy, nie do końca samotnie, bo była umówiona z paroma smokami na rozmowę. Agnar jej nie ufał. Smoczyca przyzwyczaiła się już do tego faktu, ale tak jak on prosił o wizytę Frar, tak i Zorza nie zamierzała być tutaj kompletnie sama. Samiec mógł kombinować. Co prawda, nie chciała, aby zamieniło się w to bójkę, którą będzie obserwowała Frar, ale lepiej być bezpiecznym, niż martwym. Za samicą podążali kompani. Znaczy, Łuna krążyła gdzieś po okolicy, poskubując trawę, a kot spał samicy na grzbiecie. Samica zresztą nie trenowała ich do walki, a byli tylko po to, aby jej pomóc na polowaniu. Mieli tylko wyglądać groźnie osłaniać samicę, gdyby jednak Agnar stwierdził, że odgryzienie matce szyi było adekwatne do wygnania ze stada. Co prawda, jeśli tylko ich zaatakuje, to pewnie zemdleją jak muchy od gorąca, ale może da jej to chwilę, aby ocalić własną skórę.
Samica ubolewała, że nie mogła wziąć ze sobą Mory. Bała się tego spotkania, bo i wiedziała, że to może być ich ostatnie spotkanie, jeśli Agnar się uprze. Pocieszał fakt, że się na to zgodził, ale nadal samica martwiła się przebiegiem tego spotkania. Martwienie się chyba jednak było dobrym znakiem, prawda? To oznaczało, że jej zależy, prawda? Miała nadzieję, że jej zależy. Usłyszała mentalkę syna, ale nie zareagowała na to w pierwszej chwili. Nie wiedziała, jak ma na to reagować. Z jednej strony nawet się ucieszyła, ale z drugiej, obawiała się. Obawiała się wychowania tego malucha. Obawiała się, że sobie nie poradzą. Obawiała się wielu rzeczy, również jako uzdrowiciel. Pamiętała jak jej mama przyszła na pomoc z Enkim. Co jeśli będą jej potrzebować? Nie wezwą jej przecież. Już teraz jej nie ufał. Zorza miała ochotę się załamać, ale...musiała się trzymać.
Usadowiła się grzecznie pod jednym z drzew. Wezwała Frar, która została wybrana przez Agnara. Samica starsza wiedziała, na jakie spotkanie idzie, więc powinna się zjawić niedługo. Zorza zresztą, wyjęła kubeczki, miseczki. Przygotowała herbatę, ale tym razem zwykłą, miętową. Nawet jak wystygnie, to będzie smaczny napój. Mogła ją lekko pomrozić i będzie cudowna mrożona herbata. Samica odrzuciła misji. Skupiała się na pierdołach, bo łatwiej jej było uciec od spotkania. Wezwała też swojego syna. Nawet jeśli się kłócili. Nawet jeśli stado stało przeciwko niemu, to nadal była jego matką. Od niej zależał jego los. Od niej zależało, czy wróci i odbuduje swoje relacje. Modliła się przecież do Uessasa. Miała nadzieję, że udzieli jej łaski i poprowadzi tę rozmowę mądrzej. Miała nadzieję, że w końcu się pogodzą.
//Agnar i Nawałnica Cieni
Licznik słów: 424

* Teczka * Karta Osiągnięć * Rodzina *
Zorzeń Theme
Atuty
Pechowiec
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji
Parzystołuski
-1 ST do wiodącego atrybutu i Wytrzymałości w czasie parzystych miesięcy,
+1 ST do Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy
Zaklinacz
stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
Wszechstronny
-1 ST do testów umiejętności opierających się na Mocy i Percepcji
Opiekun
stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów
Kryształy
Włóczykija, Szamana, Kolekcjonera, Szczodrobliwego, Zielarza, Doświadczonego
Jednorożec – Łuna – KK
|S:1|W:1|Z:1|M:2|P:3|A:1|
|B,Skr,Śl,MP:1|MA,MO:2|
Ryś – Szkarłat – KK
|S:1|W:1|Z:1|M:1|P:1|A:1|
|B,Skr,A,O:1|
#cc6699 | #bac7ff