Wzgórze Świetlików

Niegdyś miejsce to nosiło miano Białej Puszczy, poświęconej Bogom oraz spokojowi, jednak z czasem natura zajęła wydeptane ścieżki i rozrosła się do ciemnych gęstwin, przez które smocze spojrzenie przedziera się z trudem.
Żabi Plusk
Dawna postać
liberosis
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1136
Rejestracja: 07 lip 2020, 19:56
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 58
Rasa: północny x olbrzymi
Partner: Echo

Post autor: Żabi Plusk »
A: S: 1| W: 3| Z: 5| M: 4| P: 3| A: 3
U: B,L,Prs,Skr,W,O,MA,MO,Śl,Kż: 1| Pł,A,Lecz: 2| MP: 3
Atuty: Boski ulubieniec; Parzystołuski; Obeznany; Wybraniec Bogów

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Oczywiście, że piastowanie tej rangi niesie za sobą takie ryzyko, ale po co specjalnie igrać z przewrotnym losem, kiedy nie ma takiej potrzeby? – skomentował. Czasem inaczej się nie da, gdy ból wewnętrzny nie może inaczej znaleźć ujścia. A więc chodziło o to? Czy to znaczyło że… Czy on starał się mu właśnie coś między wierszami przekazać? Czuł emanującą od czarodzieja frustrację i złość, nawet nie musiał widzieć wyrazu jego pyska. Serce uzdrowiciela zabiło szybciej, ślepia rozszerzyły się, gdy coś do niego dotarło.

Po raz kolejny kogoś zranił, próbując go chronić. Chociaż czy w obu wypadkach przez cały ten czas nie chronił tylko i wyłącznie samego siebie? Czy pod tym pretekstem nie dbał tylko i wyłącznie o swój własny komfort?

Podniósł się z ziemi, jednak nie odwrócił się w stronę czarodzieja. Nie potrafił spojrzeć mu teraz w oczy. Był tak niewyobrażalnie obrzydzony samym sobą, że przez swoją niepewność i strach doprowadził przyjaciela do takiego stanu. Wbił pazury w ziemię i przygryzł do krwi policzek od środka, następnie kilka razy otworzył pysk, jakby starał się coś powiedzieć, jednak żadne słowa nie wypłynęły z jego ust. To spotkanie było jednak złą decyzją. Nie w takim momencie.

Ja… – zaczął, czując, że głos zaczyna mu się łamać. – Tak – rzucił pewniej i wyprostował się, choć wciąż brakowało mu odwagi, by się odwrócić i spojrzeć na swojego rozmówcę. Pociągnął cicho nosem. – To jest jedna rzecz, której jestem pewny. Jesteś dla mnie ważny. Możesz w to nie wierzyć, ale tak jest – naprawdę tak było. – Ja po prostu… po prostu nie potrafię, nie umiem zrozumieć tego, co czuję. Boję się, a nie chcę cię skrz… – gwałtownie odwrócił się, w porę urywając zdanie, nim zdążył palnąć coś głupiego. Kretynie, przecież już go skrzywdziłeś, nie widzisz tego? Przełknął głośno ślinę, w końcu spoglądając na bursztynowołuskiego. – Podejmowanie decyzji… To jest… skomlikowane. Nie wiem. Naprawdę nie wiem – już sam się w tym wszystkim pogubił. Ostatnio działo się tak wiele, czuł się wyczerpany i teraz nie miał na decydowanie o takich sprawach zupełnie siły. Ale zdawał sobie sprawę z tego, że jest winny Echo wyjaśnień – w końcu trzymał go w niepewności tak długo. Za długo. Tylko co miał mu powiedzieć? Całą prawdę? Oszukać go dla jego dobra? Miał wrażenie, że nie ważne jak spróbuje to rozwiązać, to i tak skończy się tak samo.

Pragnął rzucić się do ucieczki. Hah, to była jedyna rzecz, w której był dobry – w byciu tchórzem i ciągłym uciekaniu od problemów, by przeczekać, aż przeminą same, zamiast się z nimi skonfrontować. Bo tak było najwygodniej, prawda? I faktycznie ledwo powstrzymał się od rozprostowania skrzydeł, by zerwać się do lotu, jednak wiedział, że wtedy wszystko zaprzepaści już na pewno. Może tak byłoby najlepiej? Nie dla niego, ale dla Echo, który i tak się z jego powodu wystarczająco nacierpiał.

Kolejne pociągnięcie nosem. Drobny krok w tył. Chciał coś jeszcze powiedzieć, spróbować jakoś sytuację załagodzić, jakoś ją odratować. Ale nie potrafił z siebie nic wydusić, bo słowa utknęły mu całkowicie w gardle. Stał więc w milczeniu, wbijając wzrok w ziemię i po prostu… czekając. Bojąc się tego, co może zaraz nadejść.

Licznik słów: 522
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
#e7b75d / #fff1e1 / #B57F50🌧
szyszka – niedźwiedź
S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 1 | P: 3 | A: 1
B, A, O, Skr: 1
kryształ zielarza | +1 sztuka do wszystkich zebranych ziół
boski ulubieniec | raz na trzy tygodnie wyprawy uzdrowiciela smok spotyka duszka, który może mu dać równoważnik 2 kamieni
parzystołuski | -1 ST do zręczności i wytrzymałości w czasie parzystych miesięcy, +1 ST do wytrzymałości
w czasie nieparzystych miesięcy
obeznany | używając przynajmniej jednego zioła więcej niż minimum, -1 ST do pierwszego etapu leczenia ran
wybraniec bogów | raz na pojedynek/dwa tygodnie polowania/tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do
A/MA, kara +2 ST (następne użycie: 30.07)
Echo Zbłąkanych
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1609
Rejestracja: 09 lip 2020, 18:50
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 54
Rasa: Bagienny
Opiekun: Lepka Ziemia
Mistrz: Kwiecisty Rapsod
Partner: Żabi Plusk

Post autor: Echo Zbłąkanych »
A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 1
U: B,Pł,W,L,Prs,A,O,Śl,Skr,Kż: 1 |MO,MP: 2 |MA: 3
Atuty: Ostry Wzrok, Chytry Przeciwnik, Mistyk, Poświęcenie
Słuchał, słuchał i.. coś w nim pękło, rozleciało się w drobny mak. Odwrócił się gwałtownie w stronę Żaby, a w oczach mieniły się zapalone srebrne iskierki maddarowe, wskazujące na bardzo, bardzo duży gniew czarodzieja. Nie podszedł jednak do uzdrowiciela. Patrzył na niego chwile, przenikliwie, nawet odwarknął cicho. Jeszcze kilka księżyców temu nie pomyślał, że będzie się tak w stanie rozgniewać na przyjaciela. Jednak.. w tej jego nieporadności, niby nie zrozumieniu swoich uczuć przecież mogło kryć się wyrachowanie, albo pod zasłoną tego, że nie chce krzywdzić (co zrobił), chce zatuszować swoje tchórzostwo. Echo nie dbał o to, a przynajmniej tak mu się zdawało.
– Jesteśmy już dość.. dojrzałymi smokami, prawda? Mi też długo zajęło zrozumienie tego, co właściwie do Ciebie czuje. Skrzywdzenie mnie? Krzywdziłeś mnie już od dawna swoim nie zdecydowaniem, nawet jeżeli było to nie świadome, przynajmniej taką mam nadzieję. Dam Ci więc ten czas którego potrzebujesz, abyś przemyślał sprawę. Jestem już tym zmęczony, naprawdę, bardzo. Ja.. ja już tak dłużej nie mogę. – mówił z początku zimnym jak lód głosem, wbijając go w uzdrowiciela, jednak pod koniec zaczął mu się łamać.
– Mam nadzieje, że do następnego spotkania jakoś.. ułożysz to sobie. Ja wiem, ze to nie jest łatwe.. nie powinienem krzyczeć.. przepraszam.. do następnego razu – dalsza wypowiedź mówił łamiącym się głosem, przechodzącym w szloch. Odwrócił się i odleciał w noc, zostawiajac Żabę samego.

Licznik słów: 226
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekOstry wzrokOstry węch/wzrok/słuch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, zioła) / wzroku (kamienie szlachetne) / słuchu (zwierzyna, drapieżnik)Chytry przeciwnikraz na pojedynek/2 tygodnie polowania +2 ST do akcji przeciwnikaMistykraz na walkę +1 sukces do ataku magicznegoPoświęcenieraz na atak +1 sukces kosztem jednej rany lekkiej
motyw muzycznymotyw walki Mglejarka
S:2 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:3 | A:2
B, Skr, Śl:1 | A, O:2
kolor=D2691E Kalectwa: brak lewego skrzydła, niezdolność do lotu,
uszkodzenie krtani (niezdolność do mowy, +1 ST do wytrzymałości)
Żabi Plusk
Dawna postać
liberosis
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1136
Rejestracja: 07 lip 2020, 19:56
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 58
Rasa: północny x olbrzymi
Partner: Echo

Post autor: Żabi Plusk »
A: S: 1| W: 3| Z: 5| M: 4| P: 3| A: 3
U: B,L,Prs,Skr,W,O,MA,MO,Śl,Kż: 1| Pł,A,Lecz: 2| MP: 3
Atuty: Boski ulubieniec; Parzystołuski; Obeznany; Wybraniec Bogów
Krzywdziłeś mnie już od dawna. Zacisnął mocno powieki, próbując powstrzymać napierające łzy. Dlaczego za każdym razem tylko i wyłącznie komplikował sprawę? Czemu musiał być... taki? Całe jego życie opierało się na tym, by pomagać innym, przecież to dlatego zdecydował się zostać uzdrowicielem. Jednak zawsze, gdy chciał dobrze, ranił jedynie swoich najbliższych na których mu najbardziej zależało w tym procesie. Pragnął zapaść się w tym momencie pod ziemię. Nie, chciał zniknąć. Czuł się okropnie z samym sobą, nie pierwszy raz z resztą. Nienawidził tego poczucia beznadziejności, kiedy tracił nad wszystkim kontrolę i nie miał pojęcia, jak to naprawić. Gdy znajdował się w ślepej uliczce, nie mogąc odnaleźć wyjścia.

Słysząc odlatującego Echo, odruchowo podniósł łeb do góry. Dalej, zrób coś. ZRÓB COŚ. Jego ciało odmówiło jednak posłuszeństwa. Stał niczym posąg, mogąc jedynie wpatrywać się w oddalającą się sylwetkę przyjaciela. W końcu coś go tknęło. Zrobił kilka kroków w przód i machnął skrzydłami, zupełnie jakby miał zaraz wyruszyć za nim w pogoń.
Echo, czek- – otworzył pysk, by zawołać za czarodziejem, lecz w ostatniej chwili powstrzymał się. Może... może tak faktycznie będzie lepiej? By sobie odpuścić i nie wyrządzać mu jeszcze większej krzywdy? Na samą myśl o stracie przyjaciela, czuł nieprzyjemny ścisk w żołądku – chciał tego właśnie za wszelką cenę uniknąć, przecież mu na nim zależało. Ale nie widział w tym momencie innego rozwiązania. Przynajmniej... przynajmniej na jakiś czas.

Jeszcze przez chwilę stał, wpatrując się w niebo, po czym położył się na ziemi i schował twarz w łapach, ledwo powstrzymując się, od odruchowego zaciśnięcia na nich swoich kłów. Był na siebie tak wściekły, przytłaczały go emocje tak silne, że czuł ogromną potrzebę ich wyładowania. Nie ważne na czym. Jednak nie mógł sobie pozwolić na jakiekolwiek urazy, gdy czekały go obowiązki. Nie mógł zawieść stada, które na niego liczyło. Zachował się już wystarczająco samolubnie. Wydał więc z siebie jedynie stłumiony, sfrustrowany krzyk, który szybko przerodził się w szloch. Przepraszamprzepraszamprzepraszam. Powtarzał w głowie jak mantrę, choć bardzo dobrze wiedział, że w tym momencie jego przeprosiny byłyby nic nie warte. Nie wiedział, co miał teraz zrobić. Był zagubiony i przerażony jeszcze bardziej, niż wcześniej.

Nie miał pojęcia, ile przeleżał w taki sposób na wzgórzu, choć gdy zabrakło łez, dźwignął się w końcu z ziemi, czując ogarniające całe jego ciało wyczerpanie. Nie mógł tutaj zostać, musiał wracać do domu, mimo że niezbyt chciało mu się ruszać z miejsca. Chociaż z drugiej strony pragnął wynieść się stąd jak najszybciej i nigdy nie wracać. Wzbił się więc dość niezdarnie w powietrze i skierował w kierunku terenów Wody, starając się przez całą podróż nie myśleć o tym, co się wydarzyło.
Szykował się kolejny pracowity dzień.

z/t

Licznik słów: 438
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
#e7b75d / #fff1e1 / #B57F50🌧
szyszka – niedźwiedź
S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 1 | P: 3 | A: 1
B, A, O, Skr: 1
kryształ zielarza | +1 sztuka do wszystkich zebranych ziół
boski ulubieniec | raz na trzy tygodnie wyprawy uzdrowiciela smok spotyka duszka, który może mu dać równoważnik 2 kamieni
parzystołuski | -1 ST do zręczności i wytrzymałości w czasie parzystych miesięcy, +1 ST do wytrzymałości
w czasie nieparzystych miesięcy
obeznany | używając przynajmniej jednego zioła więcej niż minimum, -1 ST do pierwszego etapu leczenia ran
wybraniec bogów | raz na pojedynek/dwa tygodnie polowania/tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do
A/MA, kara +2 ST (następne użycie: 30.07)
Pamięć Barw
Dawna postać
Zirka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1672
Rejestracja: 23 lis 2019, 11:23
Stado: Ziemi
Płeć: samica
Księżyce: 100
Rasa: morski × zwyczajny
Opiekun: Beri i Chroma

Post autor: Pamięć Barw »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 1 | P: 3| A: 3
U: W,B,Pł,Prs,Skr,Kż,Śl,MP,MA,MO: 1 |O,L: 2 |A: 3
Atuty: Zwinna, Adrenalina, Twarda jak diament, Opiekun, Poświęcenie
Późne popołudnie było słoneczne, ale zdecydowanie chłodniej niż w samo południe. Jedynie parę białych, puchatych chmurek wędruję nieśpiesznie po błękitnym niebie za sprawą lekkiego wiaterku. Więc mimo drzew dookoła, Wzgórze Świetlików prezentowało kilka swoich nowości.
Na środku była przestrzeń dla tych co zechcą się ganiać. Zaś na trochę oddalonych od tej przestrzeni miejscach, było dostrzec nie duże, lecz wystarczające stosiki oddzielno małej zwierzyny, a oddzielno średnich owoców. Niedaleko od tego były osadzone głębokie miski z kamienia w których były farby w różnych kolorach.
Tam też Zirka trochę aktualnie bije się z papierem. Uprzednio zwiniętym ładnie w rolkę, to teraz się podwija. Wysłała kokatrysa po kamienie. Ciekawa była czy zrozumiał, że normalne czy szlachetne, jakich zwykła mu kazać szukać. W międzyczasie kręciła pyskiem szukając wzrokiem Mackonura, chcąc podejrzeć czym on się teraz zajął. Wie, że miał w planach jakieś zabawy, ale wypadło jej trochę z głowy jakie.
Myślisz, że niedługo skończymy? Tak patrząc po tym wszystkim co żeśmy już zrobili, to jak dla mnie chyba wstępnie gotowe. – rzuciła mu szczęśliwie, a ruchliwy ogon praktycznie cały czas był zaangażowany w pokazywanie jej ekscytacji na nadejście zaproszonych. Pierwsze spotkanie rodzinne na którym nie czuję presji! Właściwie to się nie może doczekać. Nawet nie ruszyła wcześniej w nocy nad to wzgórze, by nie psuć sobie pierwszego wrażenia na świetliki.

Licznik słów: 217
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
#FFD700

ATUTY
Zręczny
Adrenalina
Dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Twardy jak diament
-1 do ST we wszystkich rzutach na Wytrzymałość.
Opiekun
Stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów.
Poświęcenie
Raz na atak +1 sukces, ale + rana lekka dla atakującego.
Cała Zirka


Agree
S: 1 W: 1 Z: 1M: 1 P: 1A: 1
B: 1 L: 1 Skr: 1 Śl:1 Kż: 1| A: 2 O: 2

Aparycja Agree

Kalectwo: amputacja prawej tylnej nogi, + 1st do akcji fizycznych.
Mackonur
Starszy Łowca Słońca
Axarus
Starszy Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 2498
Rejestracja: 23 cze 2019, 19:26
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,5
Księżyce: 122
Rasa: Morski
Opiekun: Graghess
Mistrz: Wujek Mackołap
Partner: Szaleństwo i Calanthe (?)

Post autor: Mackonur »
A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,L,A,O,W,Prs,MP,MO,Śl: 1| Pł,Skr,Kż: 2| MA: 3
Atuty: Wiecznie młody; Boski ulubieniec; Empatia; Przyjaciel Natury; Opiekun; Znawca Terenów;
Kalectwa: Niezdolność wysyłania mentalnych wiadomości i tworzenia dźwięków maddarą; niewyleczona nerwica +2 ST do akcji magicznych; +2 ST do testów fizycznych, nie może używać prawej tylnej łapy
Miał przygotowane całkiem sporo różności, od przekąsek po zabawy. Zaczynając od tego pierwszego! Mackonur ustawił gładki głaz obok przygotowanego już wcześniej jedzenia, ale tym razem były to przekąski! Trochę suszonych wodorostów, macek ośmiornicy (również suszonych!), oraz kociołek herbatki przyszykowanej według przepisu Szarego Smoka. Orzechy, miód, dzika róża... to były podstawowe składniki. Co obok? Głazy, żeby sobie można było spokojnie usiąść i brać udział w herbacianym przyjęciu. Wracając jednak do samych składników wywaru, tym razem nie dodawał żadnych glonów do środka, zawsze goście mogli sobie takie wrzucić ze stosu z przekąskami!
Ciekawiej było z potencjalnymi zabawami. Najprostsza była ta w chowanego, ale tutaj również Axarus trochę przygotował Wzgórze Świetlików. Porozstawiał kilka większych głazów, wykopał jakieś norki... smoki musiały mieć miejsce do chowania się! Mackonur początkowo przewidywał zabawę w "upoluj kraba", ale ostatnio tak zżył się ze swoimi przyjaciółmi o twardych skorupach, że nie miał do tego serca! Co miało być w zastępstwie? Gra w "Nakarm kraba". Cóż za wywrócenie formuły do góry nogami. Kraby miały swoją zagrodę stworzoną z kamieni, a zaraz obok znajdowała się miseczka z przysmakami, zadaniem uczestnika było nakarmienie jak największej ilości krabów. Na sam koniec zostało coś dla kompanów – tor wyścigowy! Będą mogły się ścigać ze sobą, a nagrodą było oczywiście jedzenie, bo cóż innego? Mackonur miał jeszcze kilka zabaw w "zapasie", ale nie wymagały żadnego specjalnego przygotowania. Można było się na przykład rozłożyć i opowiadać historie, może nawet takie straszne.
– Dla mnie też! – Rzucił w końcu do Zirki, ścierając łapą pot z macek. – Myślę, że możemy powoli wysyłać wiadomości mentalne do innych smoków. Nie mogę się doczekać! Ooo, jak już trochę osób się zbierze, to chętnie namaluję coś farbkami! – Powiedział Pogodnej. Z Axarusem byli oczywiście wszyscy jego kompani: Teigan, krab Ctoukliss, Nos Szyszki (tego dnia wyjątkowo lśniący i włochaty!), oraz ptak Nielotek, który osiadł sobie na pobliskim głazie. Zostało tylko wezwać wszystkie smoki. Wysłał wiadomości mentalne do konkretnych osób: Mułka, Rucze (oraz Darmozjada i Lulka!), Fenka razem z osobą towarzyszącą (Szyszką), Sztorm i Awanturę, Arię Ciszy (jako iż Axarus był jej wujkorybą!), Tojadową, bo w końcu była wnuczką Mackonura, no i to chyba wszyscy! Poszło.

Licznik słów: 354
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
❖Przyjaciel Natury❖ ❖Empatia❖
Drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze. -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
❖Wiecznie Młody❖ ❖Opiekun❖
(W kwiecie wieku!)
Brak +2 ST po 110 księżycu
Stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu.
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
❖Znawca Terenów❖ Kompani niemechaniczni:
Znalezienie 4/4 pożywienia/kamienia/10 sztuk zioła 2x na polowanie. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny. ✦Krabuś✦, ✦Stryjenka✦,
✦Tata✦
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
✦Teigan – Wilczyca✦ ✦Rogłowid – Widłoróg✦
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Pł, A, O, Skr, Śl: 1
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Kż: 1
Despotyczny Ferwor
Dawna postać
Ruhm der Revolution!
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2030
Rejestracja: 24 sie 2019, 15:18
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 73
Rasa: bagienny
Opiekun: Axarus... A przynajmniej próbował,
Mistrz: Wszyscy, tylko nikt ze stada wody xd

Post autor: Despotyczny Ferwor »
A: S: 1| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 3
U: W,B,Pł,L,Prs,O,MP,Śl: 1| Kż: 2| Skr,A: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Przyjaciel natury; Znawca terenów; Utalentowany;
Despotyczny jako pierwszy z zaproszonych zjawił się na zorganizowanym przez Zirke i Axarusa spotkaniu. Krocząc już nie tak żwawo i energicznie jak kiedyś. Był stary.... może nie aparycyjnie, lecz witalnie już tak. Coraz ciężej było mu chodzić, czy ogólnie egzystować. Nie przejmował się tym jednak.... nie miało to już znaczenia. Zdążył.... przeżyć swoje życie jakkolwiek ono by nie wyglądało. Cóż nie miało to znaczenia. Nie teraz... u progu egzystencji.
Nivis krocząca obok niego coraz bardziej próbowała pomagać swojemu panu. Czuła, że słabnie... nie... nie była wstanie pozwolić żeby ta myśl sforsowała jej duszę.... nie chciała żeby jej Mułek odszedł... bo co zrobi, gdy to nastąpi?
– Hej Zirka, Cześć Ojcze. – Rzucił do nich uśmiechając się niemrawie. – Co za ucztę tutaj szykujecie? –

Licznik słów: 124
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
♣ Grupa I. Ostry Wzrok ♣
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku
♣ Grupa II. Szczęściarz ♣
sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie(31.03)
♣ Grupa III. przyjaciel natury ♣
drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.
♣ grupa IV. znawca terenów ♣
znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na 3 tygodnie w polowaniu/wyprawie. (07.04) następne użycie.
♥ Bonus z loterii: ♥
-1 ST we Wtorki!
Obrazek Despotyczna miłość łaknie aprobaty nawet od świata, który skazuje na zagładę.
Aria Ciszy
Dawna postać
Niezapominajka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 621
Rejestracja: 22 gru 2020, 14:56
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 39
Rasa: powietrzny x wężowy
Opiekun: Fen i Szyszka
Mistrz: Żabol*
Partner:

Post autor: Aria Ciszy »
A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,B,Pł,L,O,Prs,MA,MO,Skr,Śl: 1| Lecz,A: 2| MP: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Błyskotliwy; Wybraniec Bogów
Dostała informacje od wuja ryby o jakimś spotkaniu, Hmm.. pewnie będzie tam dużo smoków? Nie miała ochoty na spoufalanie się z wieloma osobami. Ale też nie chciała sprawić przykrości Axarusowi. Siedziała w grocie nad miskami z jakimś zielskiem włożonym do środka… Dobra, idziemy. Wyszła z groty, po czym wzbiła się w powietrze. Leciała jakiś czas, dłuższy.. Spotkanie miało mieć miejsce mianowicie gdzieś na terenach wspólnych. Zlokalizowała miejsce z powietrza, kołując nad nim.. Będzie trzeba dokończyć podróż na piechotę. Wspięła się powoli pod górę. Gdy znalazła się na miejscu, zauważyła dwa obce smoki i wuja. Rozłożone były jakieś dziwne przedmioty. Podeszła do Axarusa i przysiadła obok.
– Witaj wujku, co tutaj się dzieje? Organizujesz jakieś zabawy? – zaćwierkała pytająco. Obrzuciła wzrokiem samicę, spojrzała na drugiego samca. Kojarzyła go z ceremonii, był z jej stada. Jednak jej lakoniczność wygrała, i nie odezwała się więcej. Zaczęła się zastanawiać, gdzie u licha podział się Cierń..

Licznik słów: 151
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ostry Wzrok
Wszystkie testy percepcji na polowaniu/wyprawie oparte na danym zmyśle (węch , wzrok , słuch ) mają dodatkową kość.
Szczęsciarz
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
(następne użycie:02.11)
Błyskotliwa
-1 ST przy etapie magicznym leczenia ran
ObrazekFull body dorosłamotyw muzyczny color=7FFFD4 Cierń – cieńS:1 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:3 | A:1
L, MA, MO, Skr:1
Blekot – hipogryf S:1 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:3 | A:1
B, L, A, O, Skr:1
Mackonur
Starszy Łowca Słońca
Axarus
Starszy Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 2498
Rejestracja: 23 cze 2019, 19:26
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,5
Księżyce: 122
Rasa: Morski
Opiekun: Graghess
Mistrz: Wujek Mackołap
Partner: Szaleństwo i Calanthe (?)

Post autor: Mackonur »
A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,L,A,O,W,Prs,MP,MO,Śl: 1| Pł,Skr,Kż: 2| MA: 3
Atuty: Wiecznie młody; Boski ulubieniec; Empatia; Przyjaciel Natury; Opiekun; Znawca Terenów;
Kalectwa: Niezdolność wysyłania mentalnych wiadomości i tworzenia dźwięków maddarą; niewyleczona nerwica +2 ST do akcji magicznych; +2 ST do testów fizycznych, nie może używać prawej tylnej łapy
Myślał, że jeszcze przybędzie kilka osób, ale hej! Po pierwsze, to i tak świetny wynik, Mułek i Aria, a po drugie – zawsze mogą jeszcze jakieś smoki przyjść, w końcu będą tutaj wszyscy długo się bawili. Czas zatem zacząć imprezę, a to oczywiście od przywitania wszystkich gości, przywitania się.
– Witaj Mułku, witaj Modraszko! Modraszko? To jest mój synek, Mułek, mówiłem ci o nim kiedyś! Zirka? To jest Aria! Jestem jej wujkorybą! A to jest Zirka, jesteśmy rodziną, tak się ostatnio okazało! Jest też Agree, bohaterski kokatrys! – Wszyscy się już znali? Chyba tak! Ctoukliss tymczasem wyczuł, że nie ma Ciernia, no i zbliżył się do Uzdrowicielki, delikatnie ocierając się o nią i mrucząc. Od kiedy kraby potrafiły tak właściwie mruczeć? No cóż, Ctoukliss był skorupiakiem wielu talentów.
– No to skoro już tutaj jesteście... przedstawię wam wszystkie atrakcje! – Podszedł do kącika Zirki, gdzie znajdowały się miseczki z farbą. – Tutaj można sobie malować! Co tam żywnie się wam podoba, jest takie białe coś i na to się właśnie kolory nakłada! Daaaaleeeej.... tam jest spora przestrzeń, można się ganiać, można się biegać! A od takiego wysiłku? Na pewno ktoś zgłodnieje. Starczy dla każdego, są specjalne stosiki. – Zademonstrował całą przestrzeń, po czym przeszedł do atrakcji przygotowanych przez siebie.
– Lubisz morskie rzeczy, prawda, Modraszko? No to zaraz obok głównych dań znajdują się suszone przekąski, no i herbatka mojego własnego wyrobu, spróbujcie, spróbujcie! Herbaciane przyjęcie, wszyscy jesteście zaproszenie. Chcecie zagrać w chowanego? Przygotowałem wiele kryjówek! O tu, zaczyna się od tego drzewa, tu się liczy, no a potem chowa! Tutaj mamy grę w "Nakarm Kraba", no chodź Ctoukliss, no chodź! Bierzecie miseczkę, po czym próbujecie nakarmić jak największą ilość krabów w jak najkrótszym czasie, cudowna zabawa, co nie? Nivis? Aria, przyszedł też Cierń? Tu coś dla kompanów! Tor wyścigowy. Kto jest najszybszym kompanem tutaj? Niedługo się przekonamy! – No i zademonstrował już wszystko, po czym podszedł do farbek. Najpierw wziął Ctouklissa, umoczył mu szczypiec w kolorze czerwonym, po czym zaczął nakładać ślady szczypców na biały papier! Potem wziął łapę, no i tutaj padło na zielony, potem na żółty. Jego celem było namalowanie wszystkich osób, które się tutaj znajdowały. Jak mu wyszło? No nadal ładnie, liczą się chęci!

Licznik słów: 367
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
❖Przyjaciel Natury❖ ❖Empatia❖
Drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze. -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
❖Wiecznie Młody❖ ❖Opiekun❖
(W kwiecie wieku!)
Brak +2 ST po 110 księżycu
Stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu.
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
❖Znawca Terenów❖ Kompani niemechaniczni:
Znalezienie 4/4 pożywienia/kamienia/10 sztuk zioła 2x na polowanie. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny. ✦Krabuś✦, ✦Stryjenka✦,
✦Tata✦
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
✦Teigan – Wilczyca✦ ✦Rogłowid – Widłoróg✦
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Pł, A, O, Skr, Śl: 1
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Kż: 1
Aria Ciszy
Dawna postać
Niezapominajka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 621
Rejestracja: 22 gru 2020, 14:56
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 39
Rasa: powietrzny x wężowy
Opiekun: Fen i Szyszka
Mistrz: Żabol*
Partner:

Post autor: Aria Ciszy »
A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,B,Pł,L,O,Prs,MA,MO,Skr,Śl: 1| Lecz,A: 2| MP: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Błyskotliwy; Wybraniec Bogów
Słuchała wuja, spojrzała jeszcze raz na jego syna. Hmm. Złapała krabika delikatnie w łapki, jeżeli by na to oczywiście pozwolił, i ruszyła obejrzeć te dziwy, co rozstawili tutaj..
Nie skomentowała słów wujoryby, strasznie szybko nadawał, a ona była dość mocno zmęczona, to uzdrowicielstwo było bardzo wyczerpujące. Miało jeden plus.. nie trzeba było gadać. Podeszła do farb, zastanawiając się co to u licha jest. Podeszła do tej żółtej. Pacnęła delikatnie wolną łapą zawartości miseczki. Oh! Jej łapka zmieniła kolor na żółty! I jeszcze pobrudziła okoliczną trawę. Zmarszczyła łuki brwiowe, wyraźnie nie zadowolona z „ubrudzenia”. Szybko za pomocą maddarowej wody umyła kończynę, lekki uśmiech powrócił na jej pyszczek.
Odwróciła się do tej koleżanki Mackonura.
– Co to za substancja jest w tych miskach? Nieco brudząca, ale można ją jakoś pewnie fajnie wykorzystać. – powiedziała śpiewnym głosem w kierunku Zirki, wbijając w nią szafirkowe oczy.
Pomyślała chwile, po czym wymyśliła ciekawy plan.
– Czy Krabuś chciałby być.. pożółcony? – zaćwierkała pytająco w kierunku Axarusa. Nie będzie przecież robiła niczego przeciwko niemu!

Przyleciał i on.. z opóźnieniem. Był w formie błękitnego słowika, rozśpiewanego, że hej! Zauważył, że JEGO towarzyszka trzyma w łapach tego paskudnego kraba! Urwał śpiew, jednak nie podjął żadnych wrogich działań. Miał kategoryczny zakaz straszenia krabusia. Wrócił do śpiewania, kołując nad smokami, jednak bardziej zachowywał się w tej chwili jak drapieżny ptak, który gotowy jest zapikować na ofiarę, niż śpiewak. Cóż, stara się zachować pozory!

Licznik słów: 233
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ostry Wzrok
Wszystkie testy percepcji na polowaniu/wyprawie oparte na danym zmyśle (węch , wzrok , słuch ) mają dodatkową kość.
Szczęsciarz
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
(następne użycie:02.11)
Błyskotliwa
-1 ST przy etapie magicznym leczenia ran
ObrazekFull body dorosłamotyw muzyczny color=7FFFD4 Cierń – cieńS:1 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:3 | A:1
L, MA, MO, Skr:1
Blekot – hipogryf S:1 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:3 | A:1
B, L, A, O, Skr:1
Pamięć Barw
Dawna postać
Zirka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1672
Rejestracja: 23 lis 2019, 11:23
Stado: Ziemi
Płeć: samica
Księżyce: 100
Rasa: morski × zwyczajny
Opiekun: Beri i Chroma

Post autor: Pamięć Barw »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 1 | P: 3| A: 3
U: W,B,Pł,Prs,Skr,Kż,Śl,MP,MA,MO: 1 |O,L: 2 |A: 3
Atuty: Zwinna, Adrenalina, Twarda jak diament, Opiekun, Poświęcenie
Agree w końcu przyniósł kamienie. Jak się okazało zwykłe szare, a więc nie ma się z czego pośmiać. W takim razie rozstawiła je na rogach kartki i zostawiła tak. No bo nie odleci ona pod takim ciężarem... chyba. W każdym razie i tak od niej odeszła zostawiając tam swojego kokatrysa, co podchodził do niebieskiej z farb. Zaś samej podchodząc do Mackonura już przymierzała się coś odpowiedzieć, ale w tym momencie dojrzała wujka. Uśmiechnęła się ku niemu i poruszyła ogonem radośnie
Hah! Coś fajnego! Cześć Mułku. – zwróciła się do niego i zaraz spojrzała na ładnie niebieską smoczyce z zaciekawieniem stwierdzając, że jej nie kojarzy. – Cześć! – rzuciła ku niej w przyjaznym geście.
No a potem był Axarus. Ale nie powie, że nie słuchała, bo słuchała go i to ładnie. Nawet choć wiedziała co tam przygotowywali, to nie odwróciła uwagi. Lubiła słuchać aktywnych opowiadaczy.
Ruszyła spojrzeniem na Modraszke.
To jest farba. W zamierzeniu malowania nią na kartce, ale można i na innych rzeczach. Hah! A też malowanie komuś po łuskach jest świetne. Agree to bardzo lubi. – opowiedziała jej wesoło.
A propos kokatrysa, ten uznając, że przy farbach jest za duży tłok odszedł z niebieskimi łapkami do Nivis. Kraba znał, Teigan też, ale zaciekawił go nieznajoma żywiołaczka przy Mułku. Podszedł więc bliżej i zapiał po przybliżeniu się. Tajna przywitanie. Może zechcę się bawić, tak jak Cotukliss?

Licznik słów: 228
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
#FFD700

ATUTY
Zręczny
Adrenalina
Dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Twardy jak diament
-1 do ST we wszystkich rzutach na Wytrzymałość.
Opiekun
Stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów.
Poświęcenie
Raz na atak +1 sukces, ale + rana lekka dla atakującego.
Cała Zirka


Agree
S: 1 W: 1 Z: 1M: 1 P: 1A: 1
B: 1 L: 1 Skr: 1 Śl:1 Kż: 1| A: 2 O: 2

Aparycja Agree

Kalectwo: amputacja prawej tylnej nogi, + 1st do akcji fizycznych.
Mackonur
Starszy Łowca Słońca
Axarus
Starszy Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 2498
Rejestracja: 23 cze 2019, 19:26
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,5
Księżyce: 122
Rasa: Morski
Opiekun: Graghess
Mistrz: Wujek Mackołap
Partner: Szaleństwo i Calanthe (?)

Post autor: Mackonur »
A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,L,A,O,W,Prs,MP,MO,Śl: 1| Pł,Skr,Kż: 2| MA: 3
Atuty: Wiecznie młody; Boski ulubieniec; Empatia; Przyjaciel Natury; Opiekun; Znawca Terenów;
Kalectwa: Niezdolność wysyłania mentalnych wiadomości i tworzenia dźwięków maddarą; niewyleczona nerwica +2 ST do akcji magicznych; +2 ST do testów fizycznych, nie może używać prawej tylnej łapy
Spełniał się jako artysta, zawsze to bardziej wolał takie... rzemieślnicze sprawy, no ale malowanie? Bardzo dobrze się przy tym bawił! Nie był może jakimś geniuszem w tym fachu, ale udało mu się całkiem sprawnie namalować grupkę smoków. Była Aria oczywiście, głównie stworzona z niebieskiej farbki, potem Zirka... tutaj pomarańczowy zadziałał! Zielony przedstawiał Axarusa i Mułka, no wiadomo, ten drugi miał również niebieskie akcenty, tutaj przydał się kolor Arii. Wszystkie cztery smoki posiadały również jakież złote części ciała, czy tam żółte, uzupełniło się to za tym kilkoma pociągnięciami jednej farbki. Teraz przyszła pora na Ciernia! Oooo, no tutaj biały trzeba było wyciemnić, a kolor pierwotny przydał się do Teigan. Została Nivis i Ctoukliss i Agree, to na sam koniec. Tutaj tym razem była maluteńka mieszanka wszystkiego. TADAM.
– Proszę bardzo, skończyłem! Jak wam się podoba? To jesteśmy my wszyscy, nawet nasi kompani! Noo, muszę przyznać, że to bardzo zabawna sprawa. – Rzucił, pokazując wszystkim kawałek papieru. Wszystko zgadzało się z każdym detalem, no oprócz samego wizerunku Axarusa na obrazie. Dorobił sobie trochę mięśni i masy, a co mu tam! To była wizja artysty, tego się nie kwestionuje.
Teraz Ctoukliss! Oczywiście pozwolił się wziąć w łapy Arii, a na pytanie o zostanie pożółconym? Zabulgotał twierdząco, co w krabim języku oznaczało: "Dawaj mnie tę żółtą farbę, chcę być piękny!". Klekotał wesoło szczypcami, ale ostatecznie uspokoił się i wypiął delikatnie do przodu swoje ciałko, był gotowy na farbki. Axarus nie miał tutaj nic do mówienia, no ale łowca mimo wszystko pokiwał Arii łebkiem, wyrażając zgodę tak na wszelki wypadek.
Teigan za to wyła w kierunku grasującego w powietrzu Ciernia, zachęcając go do zejścia na dół. Teraz zmienił się w Nielotka? To Aria też ma zatem swojego ptaka? Wilczyca chyba wolała, jak Cierń był w postaci... innego wilka! No, mimo iż nie była przywiązana do swojego gatunku, to wydawał się troszeczkę znajomy pod kilkoma względami. Taka daleeeeeka rodzina.

Licznik słów: 313
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
❖Przyjaciel Natury❖ ❖Empatia❖
Drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze. -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
❖Wiecznie Młody❖ ❖Opiekun❖
(W kwiecie wieku!)
Brak +2 ST po 110 księżycu
Stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu.
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
❖Znawca Terenów❖ Kompani niemechaniczni:
Znalezienie 4/4 pożywienia/kamienia/10 sztuk zioła 2x na polowanie. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny. ✦Krabuś✦, ✦Stryjenka✦,
✦Tata✦
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
✦Teigan – Wilczyca✦ ✦Rogłowid – Widłoróg✦
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Pł, A, O, Skr, Śl: 1
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Kż: 1
Sosnowy Pocisk
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3909
Rejestracja: 08 wrz 2019, 21:48
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 80
Rasa: północny
Mistrz: Lekkość Wiatru
Partner: Przesilenie Północne

Post autor: Sosnowy Pocisk »
A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 3
U: W,B,L,Skr,M,A,O,Kż,Śl: 1| Pł,MP,MO: 2| MA: 3
Atuty: Okaz zdrowia; Trudny cel; Twarda jak diament; Otoczona; Poświęcenie
Szyszka ostatnio straciła poczucie czasu. Trudno się dziwić, skoro jedna noc zamieniła się w cale księżyce... Na spotkanie przybyła mocno spóźniona – obecni mogli zauważyć na niebie brązowy pocisk, który najpierw ich minął, a następnie – jakby zdając sobie sprawę, że przegapił swój cel – zawrócił, aby ostatecznie wylądować ciężko obok Axarusa.
Dużo mnie ominęło? – wysapała, gdy odrobinę odzyskała oddech.

Licznik słów: 62
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Atuty:
Okaz zdrowia: odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
Trudny cel: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
Twardy jak diament – stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Otoczony: możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
Poświęcenie – Raz na atak smok może dodać jeden sukces kosztem rany lekkiej.

Umiejętności specjalne:
Błysk Przyszłości (ostatnie użycie: 7.09.2020)

Bonusy:
– Psikus Sennah (w walce z 2+ drapieżnikami 1 z nich staje po stronie smoka aż do pokonania wszystkich przeciwników – potem ucieka)

Hedwiga – sowa śnieżna
S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 1 | P: 3 | A: 1
L, A, O, Skr: 1


Aria Ciszy
Dawna postać
Niezapominajka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 621
Rejestracja: 22 gru 2020, 14:56
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 39
Rasa: powietrzny x wężowy
Opiekun: Fen i Szyszka
Mistrz: Żabol*
Partner:

Post autor: Aria Ciszy »
A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,B,Pł,L,O,Prs,MA,MO,Skr,Śl: 1| Lecz,A: 2| MP: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Błyskotliwy; Wybraniec Bogów
Wysłuchała ziemnej, kiwając głową. Farba.. ciekawa rzecz, można zrobić coś ładnego. Wyobraziła sobie, jak maluje w grocie rodziców w przystani, różne sceny z dzieciństwa.. miała zamiar wprowadzić ten plan w życie, zapewne będzie to przyjemniejsze dla jej mieszkańców, niż "podtapianie".
– Z czego się robi coś takiego? czy można tym malować po.. ścianach? Chciałabym nieco ozdobić grotę rodziców. – zaśpiewała w kierunku Zirki.
– Pomożesz mi to zrobić? – zapytała Axarusa, wbijając w niego swoje szafirkowe oczy, świdrując go nimi na wylot. Nie przyjmowała odmowy!
Spojrzała na rysunek wykonany przez starszego.. Piękny! Cóż za dokładne oddanie rzeczywistości! Zaćwierkała jedynie radośnie, ponieważ włączyła się jej czasowa lakoniczność.
Podeszła do Krabika, po czym pomalowała mu żółtą farbą jeden szczypiec, a drugi czerwoną!
– Teraz wszyscy przeciwnicy będą się Ciebie bać! – zaśpiewała, po czym zachichotała. Dobrze, że tu przyszła, bawiła się przednio.

Cierń zauważył.. innego wilka! Szybko zmenił postać w olbrzymiego, czarnego wilka. Zawył radośnie w kierunku Teigan, machając ogonem, odchodząc kilka kroków od wilczycy, sugerując, aby go goniła.. berek!

Aria zauważyła, że przyszła.. mamusia!
Rzuciła wszystko, i ćwierkając radośnie, poleciała się witać.. A raczej wskoczyła od razu rodzicielce na plecy, po czym zanurzyła pysk w jej futrze! Zwyczaj z dzieciństwa, jedynak była już stanowczo za duża, aby się tam schować.
– Ale się cieszę, że przyszłaś! – zaćwierkała radośnie. Widok mamy zawsze był pożądany!

Pojawił się i on.. Był nieco jeszcze dziki, więc zatrzymał się na skraju otwartej przestrzeni. Przysiadł, lustrując otoczenie bystrymi, bursztynowymi oczami. Cóż, słusznych rozmiarów lis był łatwy do zauważenia, dodatkową cechą wyróżniającą były jego nieco dłuższe, niż u standardowego osobnika uszy. Oh, ale on nie chciał się do końca ukryć.. widząc, ile jest smoków obecnych, od razu zaczął prezentować swoje długie, wspaniałe futro, oraz puchatą kitę, niech podziwiają! Oczywiście zrobiłby to wyłącznie, gdyby ktoś go zauważył..

Licznik słów: 299
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ostry Wzrok
Wszystkie testy percepcji na polowaniu/wyprawie oparte na danym zmyśle (węch , wzrok , słuch ) mają dodatkową kość.
Szczęsciarz
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
(następne użycie:02.11)
Błyskotliwa
-1 ST przy etapie magicznym leczenia ran
ObrazekFull body dorosłamotyw muzyczny color=7FFFD4 Cierń – cieńS:1 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:3 | A:1
L, MA, MO, Skr:1
Blekot – hipogryf S:1 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:3 | A:1
B, L, A, O, Skr:1
Pamięć Barw
Dawna postać
Zirka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1672
Rejestracja: 23 lis 2019, 11:23
Stado: Ziemi
Płeć: samica
Księżyce: 100
Rasa: morski × zwyczajny
Opiekun: Beri i Chroma

Post autor: Pamięć Barw »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 1 | P: 3| A: 3
U: W,B,Pł,Prs,Skr,Kż,Śl,MP,MA,MO: 1 |O,L: 2 |A: 3
Atuty: Zwinna, Adrenalina, Twarda jak diament, Opiekun, Poświęcenie
No jasne! Z pewnością utrzyma się na kamieniu. Nawet sprawdzałam. – zachichotała wesoło w krótkiej przerwie. – Ale jak chcesz robić, to zależy jaki kolor byś chciała uzyskać. Chociaż! Właściwie możesz zabrać tą farbę tutaj co zostanie. – ona jak będzie jakiejś potrzebowała, to sobie zrobi, a Modraszka będzie miała pomalować coś u siebie. Wyjdzie na dobre obojgu. No chyba, że jednak zaciekawi się też robieniem farb. Właściwie, byłoby całkiem fajnie.
Spojrzała na Axarusa w uśmiechu. Jakoś miała wrażenie, że z chęcią pomoże Modraszce z wypiękrzaniem wnętrza groty rodziców.
Ty no, ładnie ci wyszło. – pochwaliła Axarusa, ale szczerze. Podeszła do niego bliżej, aby popatrzeć chwilę na jego dzieło. Uśmiechnęła się lekko na postać zielonołuskiego na płótnie.
Dostrzegła nowo przybyłą. Przez co samoistnie zwróciła uwagę, że jako jedyna jest z Ziemi. Nie chcąc jednak psuć sobie humoru czemu nie ma przez nią zaproszonych, bo jak narazie bawiła się znakomicie, to wzamian zwróciła do Sosnowego Pocisku.
Hejka! Właściwie to nie, ale Axarus pewnie chętnie domaluje Cię na obrazie. – uśmiechnęła się pogodnie do północnej.

Agree zauważył lisa i właściwie nie krył się z tym, a od razu do niego powędrował. Zaś dostrzegając bystrymi ślepiami w jaki sposób pokazał się nowy kolega. Także wypiął dumnie pierś i napuszył ładnie piórka. Po tym też wyprostował się zgrabnie i przywitał lisa kogucim rykiem, a następnie przekręcił łepek wgapiając w niego ślepia ciekaw jak się zachowa.

Licznik słów: 234
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
#FFD700

ATUTY
Zręczny
Adrenalina
Dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Twardy jak diament
-1 do ST we wszystkich rzutach na Wytrzymałość.
Opiekun
Stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów.
Poświęcenie
Raz na atak +1 sukces, ale + rana lekka dla atakującego.
Cała Zirka


Agree
S: 1 W: 1 Z: 1M: 1 P: 1A: 1
B: 1 L: 1 Skr: 1 Śl:1 Kż: 1| A: 2 O: 2

Aparycja Agree

Kalectwo: amputacja prawej tylnej nogi, + 1st do akcji fizycznych.
Mackonur
Starszy Łowca Słońca
Axarus
Starszy Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 2498
Rejestracja: 23 cze 2019, 19:26
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,5
Księżyce: 122
Rasa: Morski
Opiekun: Graghess
Mistrz: Wujek Mackołap
Partner: Szaleństwo i Calanthe (?)

Post autor: Mackonur »
A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,L,A,O,W,Prs,MP,MO,Śl: 1| Pł,Skr,Kż: 2| MA: 3
Atuty: Wiecznie młody; Boski ulubieniec; Empatia; Przyjaciel Natury; Opiekun; Znawca Terenów;
Kalectwa: Niezdolność wysyłania mentalnych wiadomości i tworzenia dźwięków maddarą; niewyleczona nerwica +2 ST do akcji magicznych; +2 ST do testów fizycznych, nie może używać prawej tylnej łapy
Oczywiście, że pomoże Arii! Krabusia nie trzeba było trzymać, ale za to można było pokryć go większą ilością farbki. Gdy Modraszka nadawała kolory szczypcom, Axarus zajął się górnym pancerzykiem. Nadał tutaj głównie kolory żółte, ale też jeden, potężny pasek czerwieni, żeby wpasowywało się w kolory uzdrowicieli. Kompan wyglądał teraz jak... CTOUKLISS BARBARZYŃCA.
– Pięknie wyglądasz Ctoukliss, łap muszelkę twoją! – I umieścił tęczowy przedmiot na swoim krabiku. Ten zabulgotał głośno, po czym zaczął latać szaleńczo po całym Wzgórzu Świetlików! Ustawił się na jakimś podwyższeniu obok Modraszki, uwielbiał być w centrum uwagi.
– Szyyyyszka! Jak się cieszę, że przyszłaś! Chodź, są farbki, przekąski, wyścigi i gra w "nakarm kraba". – Słowa: "Jak się cieszę, że przyszłaś", powiedział w praktycznie tym samym momencie, co Modraszka. Pomachał też Sosnowej i szybko przedstawił listę atrakcji. Co Teigan robiła w tym czasie? Zaczęła gonić za Cierniem, tak z całej siły! Energicznie przebierała łapami, a gdy znalazła się blisko Czarnego Wilka... spróbowała skoczyć na niego i klapnąć go łapą. Czy się uda?
– Domaluję! – Odpowiedział Zirce, po czym wziął się za farbki. Jeżeli był tutaj brązowy kolor, to oczywiście go użył, jeżeli nie... spróbował sam stworzyć z istniejących kolorów, albo zmielić jakąś gałąź? No, wziął się do roboty w każdym razie. Zaczął od namalowania niedźwiedzia, a potem dodał mu skrzydła i zielone oczka. Obok Sosnowej znajdował się również jeszcze jeden, oddzielny Nos Szyszki!
– Jak wam się podoba? – Rzucił do Zirki i Szyszki. Pierwsza była specjalistą od malunków, a druga specjalistką od siebie!
– Wiecie, co wam wszystkim powiem? Nic nie jest potężniejsze od rodziny! Prawda to najprawdziwsza. – Wzięło go na przemyślenia trochę. Każdego wroga da się pokonać za pomocą rodziny, ta zawsze trzyma się razem i dba o siebie.
– Hej, Modraszko! Co to za duży Uszak? Jaaaki fajny! To twój lisek? – Zapytał Arię. Jakie urocze stworzenie, chyba nigdy nie widział odmiany o takich proporcjach ciała.

Licznik słów: 315
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
❖Przyjaciel Natury❖ ❖Empatia❖
Drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze. -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
❖Wiecznie Młody❖ ❖Opiekun❖
(W kwiecie wieku!)
Brak +2 ST po 110 księżycu
Stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu.
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
❖Znawca Terenów❖ Kompani niemechaniczni:
Znalezienie 4/4 pożywienia/kamienia/10 sztuk zioła 2x na polowanie. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny. ✦Krabuś✦, ✦Stryjenka✦,
✦Tata✦
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
✦Teigan – Wilczyca✦ ✦Rogłowid – Widłoróg✦
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Pł, A, O, Skr, Śl: 1
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Kż: 1
Aria Ciszy
Dawna postać
Niezapominajka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 621
Rejestracja: 22 gru 2020, 14:56
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 39
Rasa: powietrzny x wężowy
Opiekun: Fen i Szyszka
Mistrz: Żabol*
Partner:

Post autor: Aria Ciszy »
A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,B,Pł,L,O,Prs,MA,MO,Skr,Śl: 1| Lecz,A: 2| MP: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Błyskotliwy; Wybraniec Bogów
Aria zamrugała chwilę, słuchając Pogodnej. W istocie, ciekawe, z czego się tą farbę wyrabia.. Z roślin? A może też z krwi zwierząt.
– Z czego wykonuje się farbę? Z roślin czy czegoś innego? – zaśpiewała pytająco, nie odpuszczając tematu. To oznaczało więcej gadania, więc było uciążliwe, jednak ciekawość przemogła lakoniczność, Aria ceniła wiedzę, była to najważniejsza wartość prócz ciszy i spokoju.
– Dziękuje, to miłe, ale wezmę tylko wtedy, jak coś zostanie. – dodała, uśmiechając się. To bardzo miłe ze strony ziemnej, nawet nie zna naszej bohaterki, a chce już jej dać prezent.. Aria raczej by się nie zdobyła na taki gest, gdyż do obcych, którzy najczęściej chcą zakłócać jej święty spokój powarkuje i fuka, więc.. tym bardziej doceniła gest.
– Oboje ładnie malujecie. – pochwaliła zarówno Mackonura, jak i Zirke. Ubogo w słowa, ale szczerze.
Oho, przyszedł Pan Piękne Futro.
– To Fenek, uwielbia chwalić się swoim futrem. Zaprzyjaźniłam się z nim, gdy wezwał mnie pewien bardzo fałszujący, lekko głupawy czarodziej ze stada ziemi. Ma fajnie uszy, i jest duży, jak tata, stąd imie. – powiedziała z lekkim zaśpiewem. Teraz ma dwóch obiboków pod opieką, nie jest sama, a i Ci dwaj gadatliwi nie są.. Same plusy!

Cierń zaczął uciekać czym prędzej przed białym wilkiem. Próbował wykonywać kilka zwodów, plus oczywiście.. jak to on, pora na małą nieszczerość! Przelał energię w chytry czar, tuż przed Teigan ziemię, a raczej trawę miała pokryć cienka warstwą lodu. Może to pozwoli mu uniknąć złapania?

Fenek widząc, że został zauważony, wkroczył dumnie na środek polany, prezentując swoje futro, ah, w centrum uwagi, wspaniale. Przysiadł na tyłku, patrząc na otoczenie jakby od niechcenia. Zauważył kokatrysa, ah, ten też ma niczego sobie pióra, kolorowe, jednak jego futro z pewnością jest ładniejsze! Wstał, zaczął iść z gracją, okrążając Agree z prawej strony, mierząc wzrokiem konkurencje.

Licznik słów: 299
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ostry Wzrok
Wszystkie testy percepcji na polowaniu/wyprawie oparte na danym zmyśle (węch , wzrok , słuch ) mają dodatkową kość.
Szczęsciarz
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
(następne użycie:02.11)
Błyskotliwa
-1 ST przy etapie magicznym leczenia ran
ObrazekFull body dorosłamotyw muzyczny color=7FFFD4 Cierń – cieńS:1 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:3 | A:1
L, MA, MO, Skr:1
Blekot – hipogryf S:1 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:3 | A:1
B, L, A, O, Skr:1
Maros
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 6188
Rejestracja: 08 maja 2020, 12:46
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 122
Rasa: Północny
Opiekun: Sosnowy Pocisk*, Przesilenie Północne*
Mistrz: Strażnik Gwiazd
Partner: Odłamek Raju

Post autor: Maros »
A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,Kż,O,MP,Śl: 1| L,Skr: 2| MA,MO: 3
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilny; Samotny wojak; Utalentowany; Pojemne płuca
//inny czas

Leciała nad terenami wspólnymi, nie za wysoko ze znudzeniem oglądając tereny pod nią. Pewnie leciała by dalej, gdyby nie pewien zwierzak zauważony na wzgórzu. Charakterystyczny sposób chodzenia skreślał ryzyko, że jest to najzwyklejsze sarna, a więc Kazes. Wylądowała powoli, kilka ogonów od niego, popatrzyła chwilę i dopiero wtedy zbliżyła się spokojnym krokiem.
Pamiętała ich pierwszej spotkanie, w sumie może powinna je powtórzyć? Z torby wyjęła czerwonego, soczystego pomidora i trzymając na łapie wyciągnęła w stronę sarny.
~Skusisz się?~ maddarowy głos rozbrzmiał naokoło, spokojny, nie za głośny.

Licznik słów: 88
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
It’s misery within a past that I just can’t erase
It’s alright, cause I don’t give a damn

kalectwa
bezpłodność ; +2 ST do akcji fizycznych

samotny wojak
tabela ran woj/mag do walki, ale min. 6 sukcesów
w witalkę by zadać ranę krytyczną


pełny brzuch
-1/4 pożywienia do sytości ; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

niestabilny
dodatkowa kość do testów na magię; niepowodzenie = rana ciężka

pojemne płuca
raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Strażnik
Dawna postać
Drzewo
Dawna postać
Awatar użytkownika

Theme Obrazki Vibe
Obrazek
Drzewa nie chcą się zamknąć
Posty: 4467
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Wzrost: 1.46m
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik »
A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,MP,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MO: 3
Atuty: Regeneracja, Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Jedyne co z perspektywy sarny było dziwne, to właśnie źródło głosu. Jak to jest, że rozbrzmiewał wokół, a nie z samego pyska łaciatego smoka? To jedyne zjawisko, które nieco zniechęciło sarnę, bo zapach i wygląd wydawały się takie same. Mimo wyraźnie zamanifestowanej niepewności, w końcu odważyła się podejść do znajomego, który wszak próbował przekupić ją czymś smacznym.
Słodkawy smak pomidorów wypełnił cały pysk, gdy zajadała się nimi prosto z łapy potężnego drapieżnika. Niewiele osób dopuszczała tak blisko siebie, nawet na karmienie. Co takiego uległo zmianie? Zapewne to kwestia samotności. Bardzo dziwnie czuła się z innymi ssakami, a zwłaszcza tymi, które widziała biegające po lesie od dziecka. Wszyscy prędzej czy później umierali, a ona trwała. Nie wiedziała jak się do tego ustosunkować. A obrońca nie pomagał.
Gdy skończyła jeść, ciemnymi ślepiami spojrzała wprost w oczy łaciatego smoka, jakby liczyła, że tam znajdzie zrozumienie.

Licznik słów: 142
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
♣ szczęściarz ♣
odwrócenie porażki akcji na 1 sukces
raz na walkę/polowanie/raz na 2 tygodnie w misji

♣ twardy jak diament ♣
stałe -1 ST do testów na Wytrzymałość
♣ przezorny ♣
+2ST do kontrataków przeciwników [color=#585858] [color=#755252] [color=#B69278] [color=#C63C3C] [color=#B88576]
Odłamek Raju
Dawna postać
Erlyn Łagodna
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2027
Rejestracja: 04 sty 2022, 19:35
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Księżyce: 41
Rasa: Północna
Opiekun: Viliar
Mistrz: Babie Lato
Partner: Maros

Post autor: Odłamek Raju »
A: S: 2| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 3
U: W,B,L,Prs,MA,A,O,Śl,Kż,Skr: 1| MP,MO,Pł: 2| Lcz: 3
Atuty: Ostry węch; Szczęściarz; Zielarz; Szczupła; Retoryka;
Był wczesny wieczór, ale o tej porze roku zdążyło zrobić się już ciemno. Erlyn zasiedziała się w okolicy świątyni. Pół dnia spędziła na rozmyślaniu w jaki sposób może zachęcić dziadka do wyjścia jej na spotkanie osobiście. Bardzo chciała zobaczyć chociaż jednego członka swojej rodziny. Ostatecznie nie znalazła w sobie odwagi i tylko przyczaiła się za linią drzew otaczających wejście do świątyni, obserwując przybywające i odchodzące smoki.

Teraz jednak doszła do wniosku, że się zgubiła. Im ciemniej było, tym bardziej przerażona robiła się kleryczka. Nie znosiła ciemności (jej mama pewnie miałaby niezły ubaw z tej ironii...), powodowała u niej tworzenie się nieprzyjemnych supłów w żołądku. Dlatego zauważywszy w oddali jakieś błyszczące światełka od razu, bez namysłu, pobiegła w ich kierunku.

Opadła jej szczęka na widok wzgórza pełnego dziesiątek, o ile nie setek, świetlików. W zdumieniu obserwowała to nietypowe, śliczne zjawisko. Zdążyła przynajmniej na chwilę zapomnieć o dotychczasowym strachu. Uniosła jedną z łap i próbowała nią tyknąć błyszczącego robaczka, jednak ten okazał się szybszy.

Licznik słów: 162
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

◖MAYBE WHAT I NEEDED ALL ALONG◗
was someone to hold me up, rather than tear me down
Obrazek
» wygląd rodzina theme «
zielarz
+2 sztuki do zbieranych ziół
_
_ retoryka
-2 ST do testów perswazji
ostry węch
dodatkowa kość do testów percepcji na węch (zioła, zwierzyna)

szczęściarz
jeden sukces zamiast niepowodzenia raz na dwa tygodnie (17.09)
eisern ⬩ samiec demona
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B,Skr,Śl,MP: 1| MA,MO: 2
______
______ ehelos ⬩ ż. wody (widłoróg)
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
Pł,Skr,Śl,MP: 1| MA,MO: 2
edel ⬩ samiec kolibra
1 niemechaniczny kompan
Maros
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 6188
Rejestracja: 08 maja 2020, 12:46
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 122
Rasa: Północny
Opiekun: Sosnowy Pocisk*, Przesilenie Północne*
Mistrz: Strażnik Gwiazd
Partner: Odłamek Raju

Post autor: Maros »
A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,Kż,O,MP,Śl: 1| L,Skr: 2| MA,MO: 3
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilny; Samotny wojak; Utalentowany; Pojemne płuca
Nieraz była już w świątyni, z jakiegoś powodu zawsze wieczorem, a czasem nawet późną nocą. Powód tego był tylko jeden, cisza. Nikt nie paplał w tle, czyjeś kroki nie niosły się kamiennymi korytarzami by w końcu zaburzyć panujący spokój.
Niestety, podczas powrotu szybko natknęła się na smoka. Młodzik. Nie podchodziła, zamiast tego ułożyła się na ziemi, tak by ten jej nie zauważył. Zapach Plagi uderzył w jej nozdrza, ciekawe, że nie boją się puszczać takich podrostków poza tereny stada. Nie widziała jak pyska, przez co nie miała najmniejszego powodu by się ujawniać. Niech myśli że jest sama, ciekawe co zrobi.

Licznik słów: 100
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
It’s misery within a past that I just can’t erase
It’s alright, cause I don’t give a damn

kalectwa
bezpłodność ; +2 ST do akcji fizycznych

samotny wojak
tabela ran woj/mag do walki, ale min. 6 sukcesów
w witalkę by zadać ranę krytyczną


pełny brzuch
-1/4 pożywienia do sytości ; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

niestabilny
dodatkowa kość do testów na magię; niepowodzenie = rana ciężka

pojemne płuca
raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Odłamek Raju
Dawna postać
Erlyn Łagodna
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2027
Rejestracja: 04 sty 2022, 19:35
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Księżyce: 41
Rasa: Północna
Opiekun: Viliar
Mistrz: Babie Lato
Partner: Maros

Post autor: Odłamek Raju »
A: S: 2| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 3
U: W,B,L,Prs,MA,A,O,Śl,Kż,Skr: 1| MP,MO,Pł: 2| Lcz: 3
Atuty: Ostry węch; Szczęściarz; Zielarz; Szczupła; Retoryka;
W pewnym momencie znieruchomiała. Robiła tak niedawno w przypadku ryb, które bardzo szybko przyzwyczaiły się do jej obecności w wodzie i nie bały się jej. Ze świetlikami było podobnie. Z tą różnicą, że zaczęły się wokół niej gromadzić jak muchy nad padliną.

Uśmiechnęła się szeroko, wręcz wyszczerzyła wesoło zęby. Starała się nie ruszać żeby ich nie spłoszyć. Była ciekawa jak mocno się teraz świeciła dzięki tym robaczkom. Oby tylko nie miały właściwości zapalnych. Nie chciałaby stracić swojego futra, za bardzo dbała o swoją prezencję.

Licznik słów: 84
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

◖MAYBE WHAT I NEEDED ALL ALONG◗
was someone to hold me up, rather than tear me down
Obrazek
» wygląd rodzina theme «
zielarz
+2 sztuki do zbieranych ziół
_
_ retoryka
-2 ST do testów perswazji
ostry węch
dodatkowa kość do testów percepcji na węch (zioła, zwierzyna)

szczęściarz
jeden sukces zamiast niepowodzenia raz na dwa tygodnie (17.09)
eisern ⬩ samiec demona
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B,Skr,Śl,MP: 1| MA,MO: 2
______
______ ehelos ⬩ ż. wody (widłoróg)
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
Pł,Skr,Śl,MP: 1| MA,MO: 2
edel ⬩ samiec kolibra
1 niemechaniczny kompan
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej