A: S: 3| W: 4| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 2
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Prs: 1| Śl: 2 | A,O: 3
Atuty: Okaz zdrowia; Chytry przeciwnik; Czempion; Furia Niebios; Utalentowany
Zobaczyć coś w krótkim przebłysku nigdy nie oddawało rzeczywistości. Nie pokazywało aury mocy i brutalności, zapachu krwi i pola bitew towarzyszących Viliarowi... Ojcu. Ragan obserwował jego przybycie, nie mogąc powstrzymać haniebnej iskierki pisklęcej ekscytacji. Szybko zduszonej, ma się rozumieć, jednak obecność jednego z bogów nawet dla niego była odczuwalna.
I czyja to wina, że nie dorównywał nawet duszkom? Że mógł widzieć jedynie urywki? Bardzo nieuprzejmie było wspominać o kalectwie własnego dziecka, gdy nie poświęcało mu się wcześniej uwagi ani nie chciało podzielić większą iskierką mocy. A może winne było śmiertelne ciało matki, które nie utrzymałoby większej ilości mocy Boga Wojny? Ragan miał wiele czasu, w zasadzie całe życie, by wyciągnąć swoje własne, śmiertelne wnioski. Nie czuł jednak żadnej niechęci do ojca, nie czuł nawet odrobiny pretensji. Może nieco goryczy z powodu tego, że ojciec wolał Mimir do osiągnięcia swoich celów, zupełnie jakby był gorszy nie tylko od bogów i duszków, ale nawet od niej. Sam w żadnym wypadku tak się nie czuł, ale świadomość, że w oczach kogokolwiek mógł być gorszy była dość irytująca.
– Więc co mam zrobić, żeby widzieć więcej? Nie chcę cię w końcu rozczarować – odpowiedział, nieco zły na siebie, że w ogóle poczuł ukłucie w piersi na myśl o tym, że mógłby być rozczarowaniem dla Viliara. Tfu, nigdy nie czuł czegoś podobnego i nie podobało mu się to. Co prawda było to tylko ukłucie, ale wystarczyło, żeby prawie poczuć wdzięczność za odebranie możliwości odczuwania bardziej skomplikowanych uczuć.
Cóż, może zabicie którego z duszków albo zjedzenie go pozwoliłoby mu przejąc jego moc? Ojciec raczej nie powie mu, jak zostać bogiem. Ragan już dawno odkrył, ze jest w tym zdany jedynie na siebie.
Nagle zastrzygł uszami. Zaszkodzić Sennah. Brzmiało ciekawie. Tym bardziej nie rozumiał, dlaczego Viliar pozwolił Mimir zając się czymś tak ważnym, pozostawiając go w niewiedzy. ON by nie zawiódł. Dostarczyłby ojcu tą Iskrę albo znalazł sposób na przejęcie jej mocy. Sam również był na tropie jednej i nie miało dla niego znaczenia, do którego z bogów należała. W przeciwieństwie do innych plagijczyków, jemu zależało raczej na mocy Iskry niż na samej Iskrze.
– Wielu chce zaszkodzić Sennah – czy nie wystarczyłoby pozbyć się jej Proroka? Co prawda Ragan w duchu wciąż uważał go za mistrza manipulacji, ale strata Strażnika w żaden sposób by go nie zabolała. Sennah wprost przeciwnie.
Spojrzał czujniej na Viliara. Pod jego czerwonymi łuskami dostrzegał zbliżoną do siebie sylwetkę. Bóg Wojny wyglądał niepozornie, podobnie jak on. Czarne kły, złote oczy... A jednak dlaczego nie potrafił odpowiedzieć na tak proste pytanie? Wolał być synem czy zabawką? Zabawka miałaby bliższy kontakt z Viliarem niż jego syn, który spotkał ojca dopiero po ponad czterdziestu księżycach. Czy jednak aż tak bardzo zależało mu na kontakcie z czerwonołuskim, by stać się jego zabawką? Nie, nie będzie niczyją zabawką. Nigdy. Aż skrzywił się na sama myśl o służeniu komukolwiek, nawet ojcu... Chyba, że byłoby to odpowiednio zabawne i dostarczyło mu przyjemności. Na przykład zabijanie Strażnika byłoby wyjątkowo satysfakcjonujące – bez osobistych antypatii, rzecz jasna.
– Powiedziałbym, że twoim synem, jednak twoje zabawki otrzymują więcej uwagi. Zawsze się zastanawiałem, czy w ogóle wiesz o moim istnieniu. Czy matka była dla ciebie kolejną zabawką? – Zapytał, przekrzywiając głowę. Ciekawe ile głów musiałby urwać, żeby Viliar spojrzał na niego jak na swojego syna. W jego jaskini na dokończenie czekała na niego rzeźba w czaszce Rakty. Nie wiedząc, kim Viliar był dla niej, a kim ona dla niego, nigdy nie zostanie skończona.
No i fajnie by było wiedzieć, czy był synem Viliara, czy jedynie wpadką z jedną z jego zabawek.
Licznik słów: 588

..! I wanna hide the truth. I wanna shelter you !
But with the beast inside there's nowhere you can hide
proszę odróżniać postać od użytkownika
.
⬩ okaz zdrowia ⬩
odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
⬩ czempion ⬩
raz na walkę dodatkowy sukces do ataku fizycznego
⬩ furia niebios ⬩
raz na walkę przeciwnik dostaje dodatkową ranę lekką
⬩ chytry przeciwnik ⬩
raz na pojedynek/2 tygodnie polowania +2 ST do akcji przeciwnika
Wei – pantera śnieżna
A: S: 1|W: 1|Z: 1|M: 1|P: 1|A: 1
U: B,O,A,Skr: 1__________Błysk przyszłości: użyto: 06.12
_
Galeria: 1_2_3_4_5_6
.