Jezioro

Kiedyś nazywane Kryształowym, teraz jest Zimne. Wprawdzie smoki mogą się tu spotkać, by porozmawiać, nawiązać nieco cieplejsze stosunki z osobnikami z innych stad, ale nie jest już tak jak kiedyś.
Muzyczna Łuska
Dawna postać
Khamira
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 168
Rejestracja: 29 wrz 2014, 17:08
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 11
Rasa: Północny

Post autor: Muzyczna Łuska »

A: S: 1 | W: 1 | Z: 2 | I: 2 | P: 2 | A: 2
U: W,MO,MA,Kż: 1| MP: 3
Atuty: Inteligentny;

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

W duszy odetchnęła z ulgą. Szkoda, że cieniści cieszyli się złą reputacją i zawsze początkowo nikt im nie ufał. Muzycznej nie było z tym łatwo, ale przynajmniej odrobinę przekonała do siebie uzdrowicielkę... A przynajmniej tak wynikało z obserwacji.
Słysząc jej polecenie, Khamira kiwnęła łbem i wstała, po czym cofnęła się kilka kroków by mieć więcej miejsca i przyjęła postawę. Głowa pochylona, ale tak by nie była poniżej barków, ogon luźny, ale nieco uniesiony, łapy ugięte, skrzydła przy ciele. Cienista odgarnęła jeszcze swoją granatową grzywę, by jej nie przeszkadzała, po czym zrobiła kilka powolnych, cierpliwych kroków w stronę Słodyczy. Wyciszyła też oddech i kątem oka zerkała na łapy, po czym stanęła i wróciła do pozycji stojącej, czekając na opinię uzdrowicielki.

Licznik słów: 119
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym. Dni przemijają szybko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka nam je przekreśla. Nie mamy wtedy żadnego wyboru. Jeżeli nie jesteśmy szczęśliwi dziś, jak potrafimy być nimi jutro?"

Atuty
Inteligentna
Jednorazowo +1 do Inteligencji
Słodycz Zbawienia
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1263
Rejestracja: 08 cze 2014, 11:44
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 73
Rasa: Skrajny

Post autor: Słodycz Zbawienia »

A: S: 2| W: 2| Z: 5| I: 5| P: 3| A: 1
U: Pł,MO,MA: 1| Kż,L,S,B,A,O:2| Skr,Śl,M,W: 3| Lecz,MP: 4
Atuty: Spostrzegawczy; kruszyna; skupiony; uzdolniony; wybraniec bogów
Moje szare ślepia cały czas bacznie obserwowały samicę. Kiepsko, niestety. Liczyłam na to, że nauka pójdzie sprawnie. A przynajmniej na początku Muzyczna sprawiała wrażenie rozgarniętej. Nie uśmiechałam się. Można powiedzieć, że byłam neutralna w stosunku do niej. – Wiatr. Twoje ciało żyje własnym życiem. Nie działasz spójnie. – powiedziałam. To, oczywiście znaczyło, że trzeba się poprawić. Ja po prostu czekałam, bo w tej sytuacji niewiele mam do zrobienia.

Licznik słów: 68
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zbawienna | Kurama
Karta Osiągnięć

Zioła
Atuty:
~ Spostrzegawczy – Jednorazowo +1 do Percepcji;
~ Kruszyna – Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4. Polowanie jednak trwa normalnie, do zdobycia 4 jednostek mięsa;
~ Skupiony – Smok lecząc z maksymalną ilością ziół ma -1 ST do pierwszego etapu leczenia ran.
~ Uzdolniony – Smok może osiągnąć poziom 5 dwóch Atrybutów, nie może jednak mieć żadnego A na poziomie 4 i jedynie dwa A na poziomie 3.
~ Wybraniec bogów – Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie (w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie, uzdrowiciel może używać tego atutu raz na tydzień bez względu na miejsce w fabule, atut tyczy się wtedy obu etapów leczenia).


Kurama
Atrybuty S: 1| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 2| A: 1
Umiejętności A: 1| O: 1| Skr: 1| Śl: 1
Muzyczna Łuska
Dawna postać
Khamira
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 168
Rejestracja: 29 wrz 2014, 17:08
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 11
Rasa: Północny

Post autor: Muzyczna Łuska »

A: S: 1 | W: 1 | Z: 2 | I: 2 | P: 2 | A: 2
U: W,MO,MA,Kż: 1| MP: 3
Atuty: Inteligentny;
Cóż, w sumie Zbawienna nie powinna mieć tego za złe młodej kleryczce. W końcu dopiero się uczyła, więc czego się spodziewać?
Kiwnęła tylko głową i zaczęła się poprawiać. Najpierw oceniła, skąd wieje wiatr. A wiał od dokładnie w pysk Słodyczy. Dlatego też cienista przyjęła znowu pozycję, czyli ugięte łapy, uniesiony nieznacznie ogon i pochylona głowa. Skrzydła przy ciele. Następnie zaczęła okrążać ognistą, nie spuszczając jej z oczu, od czasu do czasu jedynie zerkając na łapy, by na nic nie nadepnąć. Wyciszyła też oddech. Gdy znalazła się z tyłu uzdrowicielki, czyli tam gdzie wiatr nie zdradzał jej zapachu wstała i czekała na opinię.

Licznik słów: 102
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym. Dni przemijają szybko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka nam je przekreśla. Nie mamy wtedy żadnego wyboru. Jeżeli nie jesteśmy szczęśliwi dziś, jak potrafimy być nimi jutro?"

Atuty
Inteligentna
Jednorazowo +1 do Inteligencji
Słodycz Zbawienia
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1263
Rejestracja: 08 cze 2014, 11:44
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 73
Rasa: Skrajny

Post autor: Słodycz Zbawienia »

A: S: 2| W: 2| Z: 5| I: 5| P: 3| A: 1
U: Pł,MO,MA: 1| Kż,L,S,B,A,O:2| Skr,Śl,M,W: 3| Lecz,MP: 4
Atuty: Spostrzegawczy; kruszyna; skupiony; uzdolniony; wybraniec bogów
Obserwowałam Muzyczną, lekko się obracając, gdy mnie okrążała. W końcu musiałam widzieć, co robi, a Kurama nie przyszedł ze mną. On też nie przepadał za Cienistymi. Gdy Muzyczna zaprezentowała kolejne podejście, zmrużyłam delikatnie moje szare ślepia. – Lepiej. Pamiętaj o tym, że twoje łapy muszą bezszelestnie lądować na ziemi. Twoje ruchy muszą być pewne i płynne. I zwracając też uwagę na swoją, hmm, ofiarę. Jeśli spojrzy w twoją stronę, musisz się zatrzymać. Ale nie rób tego gwałtownie. – poleciłam. Odwróciłam się pyskiem do samicy i zrobiłam kilka kroków w tył, po czym znowu usiadłam. – Spróbuj jeszcze raz. I skradanie powinno się zakończyć atakiem, zazwyczaj jest to skok na ofiarę. – dodałam i po prostu czekałam.

Licznik słów: 116
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zbawienna | Kurama
Karta Osiągnięć

Zioła
Atuty:
~ Spostrzegawczy – Jednorazowo +1 do Percepcji;
~ Kruszyna – Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4. Polowanie jednak trwa normalnie, do zdobycia 4 jednostek mięsa;
~ Skupiony – Smok lecząc z maksymalną ilością ziół ma -1 ST do pierwszego etapu leczenia ran.
~ Uzdolniony – Smok może osiągnąć poziom 5 dwóch Atrybutów, nie może jednak mieć żadnego A na poziomie 4 i jedynie dwa A na poziomie 3.
~ Wybraniec bogów – Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie (w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie, uzdrowiciel może używać tego atutu raz na tydzień bez względu na miejsce w fabule, atut tyczy się wtedy obu etapów leczenia).


Kurama
Atrybuty S: 1| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 2| A: 1
Umiejętności A: 1| O: 1| Skr: 1| Śl: 1
Muzyczna Łuska
Dawna postać
Khamira
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 168
Rejestracja: 29 wrz 2014, 17:08
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 11
Rasa: Północny

Post autor: Muzyczna Łuska »

A: S: 1 | W: 1 | Z: 2 | I: 2 | P: 2 | A: 2
U: W,MO,MA,Kż: 1| MP: 3
Atuty: Inteligentny;
No, było lepiej, a to ucieszyło kleryczkę która lekko się uśmiechnęła. Słysząc o skoku na ofiarę sądziła, że ma skoczyć w kierunku Zbawienia.
Najpierw jednak ponownie zaczęła się skradać. Pozycja. Ugięte łapy, pochylona głowa, skrzydła przy ciele i uniesiony ogon. Wyciszony oddech, błękitne ślepia nie spuszczały ze Zbawienia wzroku, jednak były wyjątki – od czasu do czasu kątem oka zerkała na łapy, by na nic nie nadepnąć. Ponieważ wiatr zdradzał jej pozycję, powoli i cicho okrążała ognista, chcąc zajść ją od tyłu. Powoli, cierpliwie. Jej ruchy były giętkie, elastyczne. Gdy była dokładnie z tyłu Zbawiennej, zaczęła iść prosto w jej kierunku, a będąc w odległości jakiejś połowy ogona ugięła łapy mocniej i wybiła się z nich z całej siły, chcąc powalić ognistą na ziemię. Starała się celować tak, by przypadkiem jej nie zranić – chociaż uzdrowicielka pewnie i tak zdoła odskoczyć. Ale ostrożności nigdy za wiele.

Licznik słów: 146
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym. Dni przemijają szybko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka nam je przekreśla. Nie mamy wtedy żadnego wyboru. Jeżeli nie jesteśmy szczęśliwi dziś, jak potrafimy być nimi jutro?"

Atuty
Inteligentna
Jednorazowo +1 do Inteligencji
Ćmienie Maddary
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 718
Rejestracja: 08 cze 2014, 13:43
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 40
Rasa: Północny

Post autor: Ćmienie Maddary »

A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: L,S,B,Pł,M,MP,Skr,Śl,Kż,A,O,W: 3| MA,MO: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny Wojownik; Mistyk
Obiecała sobie, że nie wyjdzie na tereny wspólne przez dłuższy czas. Dlaczego to zrobiła? Odpowiedź była prosta. Nudziła się. Jednak nie była to zwykłą nuda. Czuła się bezużyteczna. Mokradło poszedł do swojego Mistrza, cóż, teraz była sama. Nikt nie zgłosił się do niej na naukę, a przynajmniej przespała takie wezwanie. Chce to poczeka. Na pysku miała kamień. Nieco skwaszony, ale kamień. Szła na trzech łapach. Trzech grubych, masywnych łapach. A na nim szerokie, puszyste, mocarne cielsko z grubym ogonem i krępą szyją zwieńczoną dużym łbem. Tylko skrzydła były krótkie w tym gigancie. A i nie aż tak wielkim, bo miała dość krótkie łapy jak na północnych przystało. To, co przykuwało wzrok w samicy to prawy bark, pierś i łapa. Łapa była chuda, koścista. A kości miała grube. Dlatego tak doskonale widoczne były duże, zakrzywione, czarne pazury. Bardziej niż u innych łap. Bark zdobi długa, szarpana blizna, pierś tuż przy barku ogromna, kolista. Otworzyła swe paszcze by ziewnąć. Potem wznowiła trójłapy marsz. Prawą łapą opierała się krótko, ale czasami całkiem ją unosiła i podkulała. Poruszała się wolno i koordynacja kroków była mocno zachwiana. Ból w piersi zaczął stawać się nie do zniesienia, więc przysiadła na zadzie. Z zamyślenia wyrwał ją chłodny, kojący wiatr. Dopiero po chwili zauważyła, że przyciągnęło ją tu zimno roztaczające się od jeziora. Tak przyjemne zimno. Pomyślała, czy by się nie zanurzyć w tym lodowatym królestwie. To z pewnością dałoby jej ulgę w bólu. Postanowiła jednak przeczekać aż spięte mięśnie rozluźnią się a ból choć trochę przestanie pulsować. Nie chciała z nim walczyć teraz. A dwie minuty jej raczej nie zaszkodzą. Chyba, że Ktoś jej zaszkodzi.

Licznik słów: 268
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Od Harriet (czyli w powiększeniu brzydala): klik!

Posiadane:
Pożywienie: 3/4 kobolda
Kamienie: Rubin, szafir
Inne: Kwarcowy kryształ
PH: 6
~Wygrane: Oko Zmierzchu, Zmiana Nastawienia, Piekielna Łuska
~Przegrane: Ocean Ognia, Zatruty Płomień, Runa Ognia *kalectwo*
~Remisy: Znamię Chaosu

Atuty:
I ~ Inteligentny ~ Jednorazowo +1 do inteligencji ~
II ~ Niezdarny wojownik ~ +1ST dla fizycznie atakującego ~
III ~ Mistyk ~ +1 sukces do ataku magicznego w walce ~

Nauczę poziomu MA/MO (poziom IV i V) za jeden kamień szlachetny.
Gubię tematy, więc po upływie 48h spamcie Przypominajkami .–.
> Jak ktoś chce uśmiercić postać i nie widzi fabularnego wyjścia – pomogę fabularnie xD
Dwuznaczna Aluzja
Dawna postać
Ankaa Brawurowa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3158
Rejestracja: 23 paź 2014, 9:12
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 105
Rasa: drzewna x powietrzna
Partner: Uskrzydlony Marzeniami*

Post autor: Dwuznaczna Aluzja »

A: S: 1| W: 4| Z: 4| I: 1| P: 2| A: 1
U: L, Śl, Skr, Kż, B, S, P, W, M, MA, MO, MP: 3| O, A: 6
Atuty: Zwinna; Chytry przeciwnik; Nieugięta; Wybraniec bogów; Utalentowana;
Grzeszna potrzebowała szybko odzyskać rangę, a bez nauk się nie obędzie. Niestety, nikogo nie znała i nie wiedziała zwyczajnie kogo prosić. Dlatego też bezradnie krążyła po terenach Wolnych Stad, szukając kogoś kto by przekazał jej trochę wiedzy o tej krainie, w której jest zaledwie od dwóch dni.
Wyglądała już nieco lepiej niż zwykle. Nadal była chuda, wychudzona wręcz, ale łuski o dziwo odzyskały swój stary blask, i znowu odbijały światło słoneczne niczym setki luster. Przybyła nad Zimne Jezioro. Nie wiedziała oczywiście, jak nazywa się to miejsce, ale ważne iż tu była. Jej złote ślepia szybko wychwyciły tutaj inną smoczycę. Z pewnością starszą. Miała blizny na ciele i trochę kulała. No dobra, bardzo kulała. Ale to szczegół. Ankaa postanowiła podejść. Kiwnęła ognistej łbem.
– Grzeszna Łuska – powiedziała tylko. W Cieniu miała inne miano, a poza nim właśnie te. Taka była tradycja jej nowego stada, a ona postanowiła jej przestrzegać. Po co od razu nabijać sobie wrogów.
Samica czekała na reakcję obcej, patrząc na nią uważnie. Nigdy nie wiadomo, czego się po niej spodziewać.

Licznik słów: 173
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Marmurowa Łuska.
Dawna postać
Strażniczka serc...
Dawna postać
Posty: 105
Rejestracja: 28 wrz 2014, 15:04
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 9
Rasa: Skrajny
Opiekun: Runa Ognia
Mistrz: Słodycz Zbawienia
Partner: Trochę cierpliwości!

Post autor: Marmurowa Łuska. »

A: S: 2| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 2
U: Pł,W,Skr,M: 1| S: 2
Atuty: ostry wzrok
Era jeszcze nigdy nie była tak daleko poza jaskinią matki, ba poza terenami własnego stada. Wiedziała kiedy przekracza jego granicę, zapachy stopniowo się zmieniały. Miała tylko nadzieję że nie jest na terenie innego stada, tylko gdzieś na granicy albo coś. Nie wiedziała że istnieje coś takiego jak "Tereny Wspólne', na których się teraz znazła. Co ją tu przyniosło? Chyba ciekawość, co jest dalej, co za tamtym pagórkiem, co za tamtym zagajnikiem, co za tą polaną...aż dotarła tutaj. A zatrzymała się dlatego że zobaczyła dwie obce jej smoczyce.
Mała śmiało się do nich zbliżyła. Jedna z nich, ta starsza pachniała znajomo. Nie dlatego że Era znała ją, ale tak pachnieli wszyscy Ogniści. A przecież mama mówiła jej że Ogniści to rodzina. A rodziny przecież nie trzeba się bać?
Gdy samiczka zauważyła okropne blizny tamtej, przeszedł ją dreszcz. Smoczyca pewnie wiele wycierpiała...
Era poczuła dla niej współczucie. Ten nieprzyjemny widok tylko utwierdził ją w przekonaniu że w przyszłości chce być Uzdrowicielką.
Druga smoczyca pachniała zupełnie obco. Pewnie była z innego stada.
– Witajcie, jestem Era. – Przedstawiła się grzecznie, jak wypadało.

Licznik słów: 179
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Jedyny sposób by odkryć granice możliwości, to przekroczyć je i sięgnąć po niemożliwe."
Atuty
I – Ostry Wzrok – Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle (wzrok) mają dodatkową kość.
II –
III –
IV –


Udane leczenia: 0
Nieudane leczenia: 0
Fantazjotwórcza
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 621
Rejestracja: 31 sie 2014, 17:57
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 666
Rasa: Skrajny

Post autor: Fantazjotwórcza »

A: S: 2| W: 1| Z: 2| I: 3| P: 1| A: 1
U: A,O,Kż,Skr,M: 1| Śl: 2| B,S,L,Pł,W,MP,MO: 3| MA,MO: 4
Atuty: szczęściarz; pamięć przodka; mistyk
Kuroi szła cały czas za mamą. Nie chciała po drodze niczego ominąć. Żadnego kamyka, listka czy robaka. Przez co często zostawała w tyle. Ćmienie na pewno nie wiedziała, że córa szła tuż za nią. Znaczy się... Chyba. Po jakimś czasie usiadła obok czarodziejki, dając jej znać, że przyszła za nią. Po chwili przyszły dwa inne smoki. Jeden starszy, a drugi młodszy od Kuroi. Przypomniała wtedy sobie o swojej kochanej, martwej siostrze – Shino. Tak bardzo pisklęciu jej brakowało. Ich zabaw i dialogów, w których tylko Shino paplała, a czarnofutra kiwała łebkiem potakując lub zaprzeczając temu, co mówiła siostra. Chciałaby, aby shino wróciła tutaj do niej...

Licznik słów: 105
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ćmienie Maddary
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 718
Rejestracja: 08 cze 2014, 13:43
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 40
Rasa: Północny

Post autor: Ćmienie Maddary »

A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: L,S,B,Pł,M,MP,Skr,Śl,Kż,A,O,W: 3| MA,MO: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny Wojownik; Mistyk
No tak. Kiedy ona decydowała się wstać i kulawym krokiem podejść do wody zewsząd zaczęły zlatywać się smoki, które chciały ją poznać. Z pewnością nie bez powodu. Z pewnością coś od niej chciały. A przynajmniej Cienista. Pachniała mrokiem starych, opuszczonych grot i cierniami. Taka była też natura Cienistych. Spojrzała na nią kamiennym, wręcz gromkim spojrzeniem. Ból pulsował w jej piersi i nie okazywała tego. Tylko oddech miała lekko przyspieszony, a chrapy lekko otwarte jakby chciała ułatwić sobie oddech. Zaraz potem ten zwalniał i taki był cykl. jej oczy barwy płomieni skrzyły się groźnie. Potem dostrzegła pisklę, które chyba przyszło tu za nią z obozu. Niedobrze. Powinna z nim zawrócić. Pisklę, zdawało się, nie wiedziało, że może być tutaj zagrożone. Najpierw zmierzyła je przeszywającym, krytycznym wzrokiem. Potem ten zelżał. – Nie sądzisz, że powinnaś być w obozie? Poszłaś za mną? – Zapytała małej. Jej głos wydawał się twardy i odpychający, spowodowane było to bólem, który tak skrzętnie ukrywała, ale starała się sycić go łagodnością. Potem odwróciła pysk w stronę Cienistej, której nie spuszczała z kącika swojego oka. – Ćmienie Maddary. – Powiedziała bardziej szorstko. Nie lubiła Cienistych. A etn był już wyrośnięty. I nadal nie miał miana. Były tego różne czynniki, cóż, Ognista była po prostu uprzedzona. – Czego chcesz? – Nie burknęła tych słów. Były bardzo spokojne. Kamienne, stoickie, spokojne. A jej wzrok był bystry, choć powieki lekko padnięte. Spojrzała znów na Erę tak, jakby Cienista miała ją zaatakować. – Chodź do mnie, mała Ero. Odprowadzić cię do domu? – Mruknęła. Jej głos wiele nie różnił się od poprzedniego poza tym, że doprawdy zwracała się do piskląt, dla których była po prostu przyjazna i miła. Potem zza krzaków wychynęła Cicha. Ćmienie zdziwiła się. Jej cora nadal mogła być osłabiona po tych wydarzeniach. Otworzyła jedno skrzydło. – Podejdź no, Kuroi. – Mruknęła. Jej głos w stosunku do biologicznej córki był jeszcze spokojniejszy, choć trudno tu mówić za bardzo o pozytywizmie, kiedy był twardy i nieprzenikniony jak skała. Kiedy Kuroi usiadła tuż przy matce ta okryła je delikatnie lotkami swoich skrzydeł. Spojrzała na Erę i Cienistą.

Licznik słów: 344
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Od Harriet (czyli w powiększeniu brzydala): klik!

Posiadane:
Pożywienie: 3/4 kobolda
Kamienie: Rubin, szafir
Inne: Kwarcowy kryształ
PH: 6
~Wygrane: Oko Zmierzchu, Zmiana Nastawienia, Piekielna Łuska
~Przegrane: Ocean Ognia, Zatruty Płomień, Runa Ognia *kalectwo*
~Remisy: Znamię Chaosu

Atuty:
I ~ Inteligentny ~ Jednorazowo +1 do inteligencji ~
II ~ Niezdarny wojownik ~ +1ST dla fizycznie atakującego ~
III ~ Mistyk ~ +1 sukces do ataku magicznego w walce ~

Nauczę poziomu MA/MO (poziom IV i V) za jeden kamień szlachetny.
Gubię tematy, więc po upływie 48h spamcie Przypominajkami .–.
> Jak ktoś chce uśmiercić postać i nie widzi fabularnego wyjścia – pomogę fabularnie xD
Dwuznaczna Aluzja
Dawna postać
Ankaa Brawurowa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3158
Rejestracja: 23 paź 2014, 9:12
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 105
Rasa: drzewna x powietrzna
Partner: Uskrzydlony Marzeniami*

Post autor: Dwuznaczna Aluzja »

A: S: 1| W: 4| Z: 4| I: 1| P: 2| A: 1
U: L, Śl, Skr, Kż, B, S, P, W, M, MA, MO, MP: 3| O, A: 6
Atuty: Zwinna; Chytry przeciwnik; Nieugięta; Wybraniec bogów; Utalentowana;
Grzeszna z zaskoczeniem patrzyła jak zbierają się inne smoki, wyraźnie pachnące siarką, co cienistą odrzucało. W końcu nie wytrzymała.
– Co to jest? Zebranie czy przedstawienie? – fuknęła niezadowolona. Nie była zagrożeniem dla piskląt, nie interesowały ją, ale była wyraźnie sfrustrowana tłumem zupełnie obcych jej smoków. Pokręciła tylko łbem z niedowierzaniem i kiwnęła dorosłej ognistej łbem. A więc miała już pełną rangę. Na to wskazywało jej imię.
– Mogę prosić o naukę? Mediacji przykładowo – zapytała, próbując być miłą, co nie wychodziło jej zbyt dobrze. Westchnęła głośno, jedynie obrzucając pisklęta wzrokiem i znowu spojrzała na Ćmienie Maddary, czekając co ona na to. Chyba, że jeszcze ta dzieciarnia chce się wypowiedzieć, ale oby nie. Ankaa nie lubiła piskląt i nie chciała by uczestniczyły w tej nauce, ale znając jej szczęście z chęcią się dołączą. Nic na to nie poradzi, musiała odzyskać rangę wojownika, którą straciła przez cholerne drzewo, w które musiała oczywiście uderzyć. Nigdy sobie tego nie wybaczy. Mogła być bardziej uważna, ale zmęczenie dawało jej się wtedy wyznaki.

Licznik słów: 168
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Marmurowa Łuska.
Dawna postać
Strażniczka serc...
Dawna postać
Posty: 105
Rejestracja: 28 wrz 2014, 15:04
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 9
Rasa: Skrajny
Opiekun: Runa Ognia
Mistrz: Słodycz Zbawienia
Partner: Trochę cierpliwości!

Post autor: Marmurowa Łuska. »

A: S: 2| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 2
U: Pł,W,Skr,M: 1| S: 2
Atuty: ostry wzrok
Naznaczona bliznami smoczyca, spojrzała na nią niezbyt przychylnie. Era nagle się jej zlękła. Ale ciągle powtarzała sobie że to Ognista, czyli nie zrobi jej krzywdy, była swoja.
Era przełknęła ślinę i odpowiedziała, zgodnie z prawdą.
– Nie wiem...i przyszłam tu sama. – Ulżyło jej gdy Ćmienie odwróciła od niej wzrok.
Lecz po chwili ten znów spoczął na niej. Ale tym razem był jakiś taki trochę...opiekuńczy? Jakby tamta smoczyca z innego stada mogła Erze zaszkodzić? W pewnym sensie, czuła się bezpiecznie przy Ćmieniu Maddary. Gdyby miały walczyć z Cienistą (jeśli w ogóle mowa o jakimś walczeniu Ery) to bardziej stałyby po swojej stronie.
A potem smoczyca chciała by Era do nie podeszła. Ta usłuchała i zbliżyła się, ale nie na tyle by się ze sobą stykały. Czarodziejka budziła w niej lęk, choć póki co nie wyglądało na to by miała w obec pisklęcia złe zamiary. Może poza tym niepokojącym wzrokiem.
– Dziękuję, ale na razie nie chcę wracać. A teraz nic mi nie grozi, bo jestem z tobą. – Wykrztusiła.
Nieoczekiwanie pojawiło się kolejne pisklę, najwyraźniej córka Ćmienia. Erze trochę ulżyło że ma kogoś w podobnym wieku.
Skarciła się w duchu. Nie można się tak bać! To Ognista! Jeżeli już ktoś miałby ją skrzywdzić to ta Grzeszna właśnie.
Wzięła kilka wdechów dla uspokojenia i od razu poczuła się pewniej. Przusunęła się jeszcze do "opiekunki".
Teraz czekała na jej reakcję, odnośnie nauki. Jeżeli się zgodzi ona sama także chętnie skorzysta.

Licznik słów: 238
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Jedyny sposób by odkryć granice możliwości, to przekroczyć je i sięgnąć po niemożliwe."
Atuty
I – Ostry Wzrok – Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle (wzrok) mają dodatkową kość.
II –
III –
IV –


Udane leczenia: 0
Nieudane leczenia: 0
Fantazjotwórcza
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 621
Rejestracja: 31 sie 2014, 17:57
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 666
Rasa: Skrajny

Post autor: Fantazjotwórcza »

A: S: 2| W: 1| Z: 2| I: 3| P: 1| A: 1
U: A,O,Kż,Skr,M: 1| Śl: 2| B,S,L,Pł,W,MP,MO: 3| MA,MO: 4
Atuty: szczęściarz; pamięć przodka; mistyk
Kuroi postanowiła nie odpowiadać na pytanie cienistej. Wiedziała, że jest z innego stada, a oni są sprytni i chytrzy. Północna nie lubiła takich smoków. Klepnęła ogonkiem o ziemię uważnie obserwując każdy ruch Grzesznej.
– Ja też. – Krótko poinformowała rodzicielkę o chęci do nauki mediacji. Skoro grzeszna to i ona. Nie podobało się jej, że Era była tak blisko jej mamy. To nie była jej mama! Niech lepiej bliżej nie podchodzi. Kuroi przymrużyła oczy i obniżyła nieco kły w stronę młodszej samiczki. Po chwili jednak spojrzała się na Ćmienie swoim naturalnym, spokojnym wyrazem pyska.

Licznik słów: 94
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ćmienie Maddary
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 718
Rejestracja: 08 cze 2014, 13:43
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 40
Rasa: Północny

Post autor: Ćmienie Maddary »

A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: L,S,B,Pł,M,MP,Skr,Śl,Kż,A,O,W: 3| MA,MO: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny Wojownik; Mistyk
Posłała Grzesznej spojrzenie pełne reprymendy czy też zawiedzenia połączonego z gniewem. Jej pysk wyglądał bardzo nieprzyjemnie. Groźnie. Jakby zaraz wpaść miała w szał i zaatakować. Mimo to siedziała spokojnie, jakby była kamieniem, z Kuroi pod skrzydłem, z Erą obok. – To Córy Ognia. Uważaj co mówisz, adeptko. – Ostrzegła ją twardym jak kamień głosem. Cienista też była pisklęciem. I urosła. Rosła. I nie rozwijała się. Nadal była tylko adeptką. Według Ćmienia owa samica nie miała Nic do powiedzenia. Zarzuciła odrobinę łbem i prychnęła. Z jej nozdrzy wydobyła się taka mgiełka, jakby okolica była zmrożona na kość, a oddech był ciepły. Tylko odwrotnie.
Na Erę spoglądała bardziej przyjaznym wzrokiem, chociaż wydawało się, że nadal zbyt suchym. Żadna z tych smoczyc, z tych trzech młodych, nie mogła wiedzieć co teraz czuje czarna północna. – Dobrze, lecz nie oddalaj się. Nie wiadomo gdzie spotkać można drapieżnika. – Powiedziała spokojniej niż do Grzesznej, nadal jednak trochę odpychająco. Gdyby nie ból może roześmiałaby się. Kuroi łypała wzrokiem na Erę, jakby ta miała odebrać jej matkę. Pogładziła swoją córkę łokciem skrzydła po łebku i szyjce po kark, jakby chciała ją uspokoić. – Jeżeli wszystkie tego chcecie poprowadzę naukę dla wszystkich. – Mruknęła głosem, który jasno mówił, że nie chce sprzeciwów. A spoglądała na Cienistą, do której, szczerze, pałała antypatią. – Era, jak myślisz, czym jest mediacja? Kuroi, chciałabym, byś uzupełniła to, co powie o własne spostrzeżenia. Potem ty, Cieniu, powiesz nam czym mediacja jest dla ciebie. – Powiedziała spokojnym tonem. Nieco bezosobowym. Trochę kamiennym i suchym. Kolejność nie była przypadkowa. Nie wyznaczała ją też sympatia. Ale wiek. I stado. Młode pisklę, które nie czuło zagrożenia zrozumie mediację jako coś innego, starsze będzie mogło powiedzieć o tym więcej, a Cień? Cień widział najmroczniejsze aspekty tej umiejętności.

Licznik słów: 289
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Od Harriet (czyli w powiększeniu brzydala): klik!

Posiadane:
Pożywienie: 3/4 kobolda
Kamienie: Rubin, szafir
Inne: Kwarcowy kryształ
PH: 6
~Wygrane: Oko Zmierzchu, Zmiana Nastawienia, Piekielna Łuska
~Przegrane: Ocean Ognia, Zatruty Płomień, Runa Ognia *kalectwo*
~Remisy: Znamię Chaosu

Atuty:
I ~ Inteligentny ~ Jednorazowo +1 do inteligencji ~
II ~ Niezdarny wojownik ~ +1ST dla fizycznie atakującego ~
III ~ Mistyk ~ +1 sukces do ataku magicznego w walce ~

Nauczę poziomu MA/MO (poziom IV i V) za jeden kamień szlachetny.
Gubię tematy, więc po upływie 48h spamcie Przypominajkami .–.
> Jak ktoś chce uśmiercić postać i nie widzi fabularnego wyjścia – pomogę fabularnie xD
Marmurowa Łuska.
Dawna postać
Strażniczka serc...
Dawna postać
Posty: 105
Rejestracja: 28 wrz 2014, 15:04
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 9
Rasa: Skrajny
Opiekun: Runa Ognia
Mistrz: Słodycz Zbawienia
Partner: Trochę cierpliwości!

Post autor: Marmurowa Łuska. »

A: S: 2| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 2
U: Pł,W,Skr,M: 1| S: 2
Atuty: ostry wzrok
Nie umknąło jej spojrzenie Kuroi. Ale nie przejęła się nim zbytno. A już na pewno nie chciała zostać córką Ćmienia. Miała własną mamę, o wiele milszą.
Skupiła się znów na Grzesznej. Maddara nazwała je Córami Ognia. Te słowa wzbudziły dumę w Erze. Runa także powtarzała jej by była dumna ze swego pochodzenia. I była, Ognistą z krwi i kości.
Pokiwała łbem na znak że się zgadza i nie odejdzie od Czarodziejki. Następnie skupiła się by jak najlepiej odpowiedzieć. To że odpowiadała pierwsza nie uznała za przywilej, było tak raczej dlatego że była najmłodsza i zapewne wypowie się najkrócej.
– Mediacja...można powiedzieć że to umiejętność radzenia sobie w różnych sytuacjach. Wychodzenie z opresji, dokonywanie właściwych wyborów. Wskazywanie mniejszego zła, nierzadko. Dążenie do sprawiedliwości i zadowolenia wszystkich stron. A także przekonywania drugiej osoby do własnych racji. Jest przydatna głównie Przywódcom i Zastępcom, ale i zwykłym smokom. – Czekała na słowa Kuroi.

Licznik słów: 149
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Jedyny sposób by odkryć granice możliwości, to przekroczyć je i sięgnąć po niemożliwe."
Atuty
I – Ostry Wzrok – Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle (wzrok) mają dodatkową kość.
II –
III –
IV –


Udane leczenia: 0
Nieudane leczenia: 0
Fantazjotwórcza
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 621
Rejestracja: 31 sie 2014, 17:57
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 666
Rasa: Skrajny

Post autor: Fantazjotwórcza »

A: S: 2| W: 1| Z: 2| I: 3| P: 1| A: 1
U: A,O,Kż,Skr,M: 1| Śl: 2| B,S,L,Pł,W,MP,MO: 3| MA,MO: 4
Atuty: szczęściarz; pamięć przodka; mistyk
Era powiedziała już dość dużo. Co więc biedna Kuroi ma dodać do takiej wypowiedzi.
– Załatwienie sprawy bez użycia siły. Można mówić prawdę, można czasem kłamać. Oczywiście dopóki nas na łganiu nie przyłapią. Chodzi o to aby dwie strony – lub przynajmniej nasza – były zadowolone. – Dodała do wypowiedzi Ery kilka swoich słów. Powiedzenie czegoś tak długiego dla samiczki było straszne. Ale cóż... Musiała. Kuroi już raz uczyła się mediacji od Jadu Duszy wraz z Shino. Niestety trzeba było ją przerwać z ważnego powodu. Szkoda.
Kuroi i Era razem powiedziały dość dużo. Czy jeszcze o czymś zapomniały? Jeśli tak to zapewne Grzeszna uzupełni ich wypowiedzi o to, co ona wie o mediacji. Teraz mała północna musiała czekać. Obwinęła łapki ogonem uważnie obserwując cienistą.

Licznik słów: 124
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej