A: S: 1| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 4
U: Pł,L,Skr,A,O,MP,Śl,Kż,W: 1 | Prs,MO,B: 2 | MA: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Chytry przeciwnik, Zaklinacz, Magiczny Śpiew
Nie spał ostatnie dwie noce, zbyt zajęty budowaniem, tworzeniem czegoś nowego. Miał w głowie pomysł, miał porady Valanyan, ale też gotowy produkt od tej dziwnej handlarki z przerośniętego grzyba. Ostatecznie udało mu się stworzyć pierwszą doniczkę. Kwadratową, złożoną z nałożonych na siebie w miarę płaskich kawałków drewna, które Erja pozyskał z przewalonych przez pioruny drzew. Maddarą pomógł sobie w struganiu ich kształtów, chociaż zachował z zewnętrznej strony ich ozdobną, białą korę. Brzozy były naprawdę ładne. Nie miał gwoździ ani nic z takich typowo dwunogowych rzeczy, więc połączył deski ze sobą na żywicę wspierającą nałożone na siebie kawałki drewna przy nacięciach w odpowiednim miejscu. Wnętrze kwadratowej doniczki wypełnił świeżą, wilgotną glebą i przesadził do niej kilka kwiatów. Głównie fiołków i jednego zawilca. Biało-fioletowa barwa kojarzyła mu się z Morą. Nie znalazł jeszcze pomarańczowych kwiatów, nie o tej porze roku, ale na wiosnę na pewno uzupełni swoją wiedzę.
Pozostało ją jeszcze znaleźć. To ta trudniejsza część. Niby mógł ją wezwać, ale nie miał pewności czy przyjdzie. Przekroczenie granicy odpadało, została wędrówka i liczenie na ślepy traf.
I w końcu mu się udało podjąć jej trop. Śledził ją, ale nie był w tym zbyt dobry, więc kilka razy zgubił ślady i musiał się wrócić. Nie pomagało powolne poruszanie się przez balast w postaci doniczki którą trzymał na plecach, a która nie zsuwała się dzięki jego kolcom i błonom na grzbiecie.
W końcu trafił do parujących źródeł. Chyba nigdy tu nie był, ale nie szkodzi. Namierzył spojrzeniem samicę i złapał się na tym, że nie miał pojęcia co powiedzieć. Przygryzł policzek od środka, zatrzymał się i ściągnął z pleców doniczkę. Trzymał ją w drżących łapach. Naprawdę był beznadziejny w kontaktach z innymi smokami. Czemu Diamentowa nie mogła być rośliną? Z nimi dogadałby się bez problemu.
Poza paprotkami. Plotkary, okropne plotkary.
Westchnął bezgłośnie i zrobił krok do przodu. Zgrymasił się na widok swoich osłabionych wędrówką łap, niesienie tej doniczki nawet przez kilka kroków wydawało się czymś niemożliwym. Zatrzymał się więc i chrząknął, chcąc zwrócić na siebie uwagę. O ile ślamazarny krok nie zrobił tego wcześniej.
– Mora? – zapytał nieśmiało. Zanim zdołała go zrugać albo uciec, znalazł w sobie odwagę by powiedzieć na jednym tchu. – Chciałemprzeprosićzatożenaciskałem, to dla ciebie. – Zwolnił pod koniec i wycofał się o kilka kroków, zupełnie jakby oswajał niebezpiecznego drapieżnika, a przed sobą zostawił nie kwiat we wczesnym prototypie jego własnej doniczki, a kawałek mięsa.
Licznik słów: 395
____
E R J A εἰρήνη ; tłum. pokój[/i] ]
wielbiciel natury, powiernik ciszy, uważne uszy.
– – – – – – – – – – – – – – – –༻❁༺– – – – – – – – – – – – – – – –
__________________________wygląd ✿ rodzina ✿ theme
boski ulubieniec____________________________
raz na polowanie spotyka duszka, który daje mu 2 kamienie/równoważnik
chytry przeciwnik___________________________
raz na pojedynek/polowanie +2 ST do akcji przeciwnika_______.___
zaklinacz____________________._____..________
stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną_____________._.___
magiczny śpiew_________________._..._________
raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika____________._.__
_
_
▐ Kalectwo: brak skrzydeł (niemożność lotu) _________________
✿ Bifask – samiec hydry ✿
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,Pł,Śl,Skr: 1| A,O: 2______✿ Hjala – samica hydry ✿
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,Pł,Śl,Skr: 1| A,O: 2#609171 #b5cf9d