A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,Kż,O,MP,Śl: 1| L,Skr: 2| MA,MO: 3
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilny; Samotny wojak; Utalentowany; Pojemne płuca
Spokojnie czekała, aż Sekcja obejrzy jedną z run i po odłożeniu, na chwilę ją tam pozostawiła.
– Tak, wzmacniają twój atak na kilka oddechów. By się przed tym obronić, rywal musiał by użyć runy ochronnej. Wtedy moc w runie nie zadziała i atakujesz jak zawsze. – wyjaśniła, powoli stukając kamyczek, by ten obrócił się w miejscu.
Nauka? Uczyła już wszystkiego, poza wytwarzaniem run, czy eliksirów. W sumie czemu by nie?
– Jasne. Masz dwa rodzaje tych run. Ataku Pazura i Ataku Mocy. Te pierwsze wzmacniają atak fizyczny, drugie magiczny. Jak sama nazwa mówi. – zaczęła tłumaczyć, jak zwykle nie za szybko, spokojnym głosem.
– Przed każdą z nich, jak już wcześniej mówiłam jest odpowiednia runa chroniąca. Jeśli ty użyjesz tej magicznej, a inny smok spróbuje obronić się runą do ochrony przed fizyczną, zmarnuje ją, a twoja zadziała. – mówiąc to, sięgnęła po dwie sakiewki, jak dotąd leżące z boku. Rozwiązała je i z jednej wysypała pazury, z drugiej wyjęła gałązkę lawendy.
– Do runy ataku pazura potrzebujesz agat, jaspis, koral lub szmaragd. Do tego pazury niedźwiedzia lub wilka. Do Run Mocy ametyst, diament, rubin lub szafir oraz gałązkę lawendy. – obróciła gałązkę ziółka między palcami prawej łapy.
– Dalej robi się je bardzo podobnie. Kamień z którego chcesz zrobić runę, trzeba odpowiednio mocno rozgrzać, na tyle by stał się miękki i dało się w nim zatopić lawendę lub pazur. Najszybciej zrobisz to z pomocą maddary, w zwykłym ognisku również się da, trwa to jednak dłużej. Układasz sobie na przykład rubin na kamieniu, nie chcemy wywołać pożaru, a i nie przykleją Ci się dzięki temu do runy niepotrzebne śmieci. Rozgrzewasz go, uważając by nie przesadzić, i gdy jego powierzchnia będzie wystarczająco miękka ostrożnia zatapiasz w nich odpowiednią rzecz. Oczywiście wtedy przestajesz go już podgrzewać. Jeśli już zatopisz w nim co trzeba, najlepiej pozbyć się wszystkich bąbelków powietrza, mogą osłabić one runa i sprawić, że pęknie przy przypadkowym uderzeniu. Po wszystkim, zostawiasz kamień by wystygł, nie przyśpieszając tego w żaden sposób. – tu zrobiła krótką przerwę, wyjmując z torby inną runę. Ułożyła ja na ziemi obok tej oglądanej, tak by widoczne był znajdujące się na nich wyryte znaki.
– Na koniec musisz stworzyć rylec, to coś jak twory którymi lubicie atakować. Bardzo ostry na jednym z końców, nieco podłużny i bardzo wytrzymały. Odporny na złamanie lub wykruszenia. Musi dać się nim wyryć Runy na przygotowanych kamieniach. Trzeba to robić bardzo ostrożnie, jeden znak źle i cała praca na marne. Wyglądają one tak – najpierw podniosła runę Ataku Pazura, na jej powierzchni znajdowały się następujący znaki "ZXCV", kolejna była runa Ataku Mocy, a na niej "QUIY".
– Najlepiej robi się na na najgładszej stronie kamienia. Tam najłatwiej uniknąć niechcianego osunięcia końcówki rylca, czy wykruszenia. Spróbujesz zrobić pierwszą rune? Zobaczymy jak wyjdzie. – zaproponowała, dając jej również czas na pytania.
Licznik słów: 466
It’s misery within a past that I just can’t erase
It’s alright, cause I don’t give a damn
kalectwa
bezpłodność ; +2 ST do akcji fizycznych
samotny wojak
tabela ran woj/mag do walki, ale min. 6 sukcesów
w witalkę by zadać ranę krytyczną
pełny brzuch
-1/4 pożywienia do sytości ; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół
niestabilny
dodatkowa kość do testów na magię; niepowodzenie = rana ciężka
pojemne płuca
raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze