Plac przed świątynią

[Błysk Przeszłości]

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Wraz z Axarusem zjawił się Błysk oczywiście, gdyż szli razem. Może nie do końca rozumiał dobrze wszystkiego, co się zwykle działo wokół zielonołuskiego morskiego (Choć czy Błysk z ogromnym kajakiem mieszczącym dwa smoki i drewniane badyle nie było również dziwne??), ale mimo wszystko czuł się przy nim dobrze. Na reszcie po tylu księżycach czekania znaleźli czas na wspólny, krótki wypad.
– Pytałem się smoczycy, od którego to dostałem i powiedziała, że albo tymi kijkami, albo łapami... Coś na pewno wymyślimy. – Wyjaśnił spokojnie a przed sobą jednocześnie umieścił zwykłą opłatę w kamieniach podaną.

//2x agat za misję 11.03 o 17:30

[Maros]

Tym razem była pierwsza, wylądowała na placu od razu kierując się ku miejscu, gdzie układało się zapłatę. Zostawiła tam ostatnio zdobyte mięso z biesa i ametyst, by następnie cofnąć się i przysiąść, czekając na Czarnoskrzydłego.

//4/4 mięsa i ametyst za misje 13.03 o 11

[Mgliste Wody]

Przybył i on. Fakt, faktem. Nieco spóźniony. Ale był. Tachał sporo mięsa ze sobą i położył je obok datków Chaos, by mogli w końcu ruszyć na tę interesującą wyprawę. Może tym razem nie trafią na jakiegoś nawiedzonego delfina. Przywitał się krótko z samicą, po czym czekał na standardowe błogosławieństwo.

//8/4 mięsa misja 13.03

[Strażnik Gwiazd]

Axarus i jego wybitne metody komunikacji nigdy nie należały do zrozumiałych, więc cokolwiek zamierzał przekazać swoim występem, Strażnik podsumował jedynie niepewnym kiwnięciem łba. Nie miał już tyle sił co dawniej by angażować się w jego stan psychiczny, zwłaszcza że cokolwiek uczynił dla niego w przeszłości, najpewniej i tak zmieszało się w chaosie jego umysłu. Obecność długiego płaskiego... wozu, który Błysk przyniósł ze sobą, również musiał potraktować jedynie pytającym spojrzeniem. Nie mieli czasu na rozmowy.
Wraz z powitaniem Poranku, plac został zalany światłem, które potem napełniło wędrowców – dosłownie bo w formie niezależnych ogników, wnikających w ich piersi, aby je rozgrzać.
Następnego dnia, nieco mniej dezorientująco, Strażnik odprawił dwójkę znajomych, milczących smoków.

Błogosławieństwo Sennah 11.03.22
Mackonur
– ametyst, agat

Gwiaździsty Poranek
– 2x akwamaryn

Błysk Przeszłości
– 2x agat

Błogosławieństwo Sennah 13.03.22
Kwintesencja Chaosu
– 4/4 mięsa i ametyst

Mgliste Wody
– 8/4 mięsa

[Obłęd Agonii]

Choć błogosławieństwa nie były koniecznością, samica zdecydowała się wykorzystać dary jakie otrzymała. Mogła obejść się bowiem bez wpłaty w kamieniach. Ustawiła się gdzieś przy wyjściu, jedynie nadzorując to, czy i kiedy pojawi się towarzyszka jej podróży. Nie mogła zostawić jej samej.

//Darmowe wyjście na zwiad, misja 19.3.2022 o 17.

[Słodkie Wspomnienie]

Na błogosławieństwo stawiła się też i Gerna. Kompletnie nie spodziewała się, że tak prędko ruszy za barierę, ale kiedy Obłęd zaproponowała jej podróż, to nie mogła zrezygnować. Nie miała żadnych planów, ale ciekawość ją zżerała, jak każdego młodzika. Skrzydła ją uniosły i skrzydła pomogły jej też wylądować na placu. Podeszła do białofutrej samicy, ułożyła trzy kamienie przed sobą, na znak gotowości, aby otrzymać błogosławieństwo. Wolała nie ryzykować swoim zdrowiem. Na szyi miała torbę, w której znajdowała się nieduża dawka ziół, ale powinna wystarczyć, aby opatrzyć im rany. Nie planowały potyczek, ale bogowie tylko wiedzieli co kryło się za horyzontem.

Nefryt, topaz, szafir za 19.03

[Światokrążca]

// whoops spóźnimy post do tamtej drużyny https://smoki-wolnych-stad.pl/viewt ... 873#502873

Żer przybył wraz z resztą Ziemistych na plac przed świątynią. Strażnikowi kiwnął łbem na przywitanie po czym wyciągnął z torby cztery kamienie i ułożył je na ziemi. Łbem wskazał na Bojowego za którego płacił.

//2x nefryt i 2x szafir za błogo Żera i Bojowego na misje eee dzisiejszą I guess?

[Słodkie Wspomnienie]

Przed świątynie znów przybyła Gerna. Czy była religijna? Raczej nie, bo o bóstwach musiała się jeszcze pouczyć, ale przybyła po ich błogosławieństwo. Zatrzymała się na placu i sięgnęła do torby, skąd wyjęła nieco pożywienia. Ludzkie mięso oraz miks grzybów i owoców. Powinno wystarczyć, aby nasycić pragnienia bogów.

4/4 mięsa, 2/4 grzybów oraz 2/4 owoców za misję 26.03
Zniżka z racji tytułu Odkrywcy – link
Jeśli zniżka się nie aplikuje, to zraportowałam 3/4 owoców, więc będzie 4/4 owoców na dopłacenie

[Strażnik Gwiazd]

Odkrywca nie przysługuje jeśli nie został nadany oficjalnie, ale może go na ceremonii nadać przywódca.

Pomijając jeden specyficzny i dość szybko rozwiązany incydent, na placu nigdy nie miał z Plagijczykami żadnego problemu. Dziwnie mu było patrzeć na kolejne pokolenia, starzejące się niemal na jego oczach, a jednocześnie było coś satysfakcjonującego iż mógł zawsze spotykać się z nimi, w tak spokojnej, interesownej atmosferze. Patrzeć na ich stan. Co zmieniało się w ich życiu, choć nawet nie pytał. Był im obojętny jak cień.
Niemniej witał się z nimi wyraźnym, uprzejmym skinieniem łba.
Błogosławieństwo wyglądało tak jak zawsze, niezależnie od pogody, choć Sennah wzięła na poprawkę, że gdy słońce zaczęło bardziej przygrzewać, ciepło wypełniające smocze piersi, stało się odrobinę łagodniejsze. Sam proces wtłoczenia go w smoki, był jednak równie zaskakujący i intensywny, zwłaszcza dla nowych wędrowców, których ni z tego ni z owego zalało oślepiające światło. To samo, które przy okazji niepostrzeżenie skradało opłatę.

Błogosławieństwo Sennah
Obłęd Agonii
– darmowe wyjście na zwiad

Ostatnia Kołysanka
– Nefryt, topaz, szafir

Błogosławieństwo Sennah 05.03.22 (przekładana)
Niepokorny Hiacynt
– 6/4 mięsa, 2/4 owoców

Matka Ziemi
– cytryn i diament

Światokrążca
– 2x nefryt i 2x szafir

[Szczerozłota]

Szczerozłota z niemałą ekscytacja przybyła do świątyni, miała zamiar wyruszyć za tereny Wspólnych by zdobyć kolejnego kompana. Gdy zjawiła się na miejscu, położyła zapłatę za błogosławieństwo na ziemi, przed łapami Strażnika Gwiazd. Posłała mu ciepły i życzliwy uśmiech.
– Witaj Strażniku, poproszę o błogosławieństwo dla mnie, chciałabym wyruszyć niebawem w krótką podróż – oznajmiła spokojnie.

/ 2x agat i 1x akwamaryn za misję 2.04.2022 godzina 17:00

[Obłęd Agonii]

Wraz z młodą uzdrowicielką przybyła i wojowniczka. Właściwie jedynie po to, aby ją upilnować i dać znać obecnie wiodącej bogini, że wykorzystuje swój przywilej. Gdy już wszystko załatwiły, po prostu opuściła świątynię licząc, że to samo zrobi jej towarzyszka.

//Darmowy zwiad, za misję 1.4.2022 (przełożona)

[Strażnik Gwiazd]

Jako, że czyjś głos podczas błogosławieństw słyszał rzadko, z niesłyszalną, choć głęboko zakorzenioną gdzieś wdzięcznością przywitał się, a także odprawił Szczerozłotą. Nie uśmiechnął się do niej wprawdzie, ale skinienie łba, które ociepliła sama moc Sennah powinna jej wystarczyć. Oby wróciła z tym, po co wyruszyła.

Błogosławieństwo Sennah 02.04.22
Szczerozłota
– 2x agat i 1x akwamaryn

Błogosławieństwo Sennah 01.04.22
Obłęd Agonii
– darmowy zwiad

Ostatnia Kołysanka
– 4/4 mięsa, 2/4 grzybów oraz 6/4 owoców

[Jadowity Jeż]

Szalej postanowił się wybrać na misję. Już dorósł na tyle, że nie pluł na posadzkę w domu bogów. Jakie nie byłoby jego stanowisko wobec nich, to szacunek się należy. Co innego Strażnik, ten durnowaty dziad, który jest bezużyteczny. No, dobra, darujemy mu kąśliwych komentarzy, po prostu poczekamy, aż weźmie myto i sobie pójdzie. Pewnie cholernik zatrzymuje te kamienie dla siebie i na nich śpi, czy co? Nie ważne, nikogo tak naprawdę Prorok nie obchodzi, w ziemi go się toleruje, pewnie gdzie indziej bardziej go gnoją. Wyłożył trzy kamienie szlachetne na posadzkę, przysiadając i wbijając wredne, niebieskie ślepia w dal, przed sobą.

/2x szafir, nefryt za misje 9:00 9.04

[Błysk Przeszłości]

Stary Błysk razem ze swym starym synkiem szli sobie spokojnie w stronę świątyni, aby złożyć kolejną opłatę na spokojny zagraniczny wypad. Dawno w sumie z nim nigdzie nie chodził. Ostatnio, gdy... Uh, nie ważne.
Spoglądał raz po raz za siebie na błękitnego, czy dotrzymywał szarołuskiemu kroku. To bardzo miłe, że tym razem Poranek zaproponował nawet udzielenie zapłaty ze swojej strony.
– Dzień dobry. – Powiedział zwykle do Strażnika, kiedy już znalazł się na placu przed świątynią i usiadł. Czekał teraz i na błogosławieństwo, jak i również na swoją część zapłaty, którą dzierżył drugi smok.

// na misję 10.04.2022, 20:00, Poranek funduje :D

[Pasterz Kóz]

Nadal... Hm... Nie przemawiało do niego, aby nazywać Błyska ojcem od kiedy związał się z świętej pamięci Chromką, więc co najwyżej nazwie go staruszkiem albo coś, choć dobre i tyle! To prawie jak "tato". Tak czy siak, stawił się razem z Błyskiem, aby móc razem wyruszyć na przygodę. Być może mogli iść bez błogosławieństwa, ale zawsze lepiej mieć nad sobą czujne oko bogów.
Nadgonił szybko Błyska, kiwnął głową z uśmiechem w stronę Strażnika i położył przed sobą cztery kamienie szlachetne. Akwamaryny i tygrysie oczy, wybór akurat przypadkowy, ale tak samo cenne jak każdy inny kamień.

//2x akwamaryn, 2x tygrysie oko za 10.04.2022, 20:00

[Maros]

Przyszedł tutaj, bo musiał jeśli nie chciał ryzykować jeszcze większych kłopotów z ludźmi. We łbie miał już ułożony mały plan, wymówkę, dlaczego znalazł się tam, a nie w innym miejscu i uzasadnienie swoich poszukiwań.
Wylądował na placu, znacznie zgrabniej niż na początku. Znajdujące się smoki przywitał krótkim ruchem łba, nie rozdrabniając się na konkretne pyski. Przysiadł na swoim miejscu i po prostu czekał.

//Korzystam z:
darmowe wyjście na misję zwiadowczą dla 1 osoby – zużyj do końca '22
Na moje 11.04 o 19