A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 1| P: 3| A: 1
U: W,Pł,B,L,Prs,MP,MA,MO,Kż,Śl: 1| Skr,O: 2| A: 3
Atuty: Strateg; Pełny Brzuch; Chytry przeciwnik; Czempion; Przezorny; Poświęcenie;
Wiara to coś co ominęło samca szerokim łukiem. Jedyną wiarę jaką miał to tą, która napędzała jego poczucie wartości. Dla niego była to jedynie wiedza, że istnieli Ahn i ich pochodne, czyli Ahn'an. Ta 'wiedza' pasowała do każdej wiary, niezależnie jaki smok wypowiedział swoje opowieści. Namacalność smoczych bogów na tych terenach jeszcze bardziej utwierdzała go w jego przekonaniach.
Wysłuchał jej wypowiedzi i przez chwilę milczał nadal patrząc na nią. Co sprawiło, że tak zalotnie do niego podchodziła? Skąd mogła wiedzieć, że chce z nim kontaktu, skoro mieli ze sobą tylko tak pobieżny kontakt do tej pory i nie sprawdzili jeszcze przeciwko sobie swoich umiejętności...?
Skoro go polubiła, musiał w jakiś sposób odnieść sukces.
Nie była to jakaś długa cisza, ale jednak zdążył w niej przemyśleć swoje słowa. Postanowił użyć podejścia bezpośredniego.
– Z chęcią będę z Tobą trenował, jednak nie potrzebujemy walk, aby utrzymywać dobry kontakt. Dopóki życzysz sobie mojej obecności, ja z przyjemnością będę Ci towarzyszył.
Powiedział to dość pogodnie, w nucie powagi, aby nie poczytała tego za jakąś formę żartu. Utrzymywał stale uśmiech na pysku i nie był pewny dlaczego, ale chciał z nią przebywać. Rozmowa z nią przebiegała nietypowo, a przynajmniej on do tej pory nie odbywał żadnej podobnej.
Oceny pod względem sprawności już dokonał i był przekonany, że zdecydowanie była groźnym przeciwnikiem na arenie.
Na jej reakcję i on przestał się uśmiechać i pozostał poważny.
– Ten temat dotyczy wszystkich smoków Wolnych Stad. Jeśli my poniesiemy klęskę to Słońce będzie jedynie formalnością, nawet jeśli Słońce powstało z resztek Księżyca i Ognia.
Na chwilę zamilkł bez przerwy łapiąc ślepia samicy swoimi własnymi. Zasada 3 mówiła: "Niczego nie ujawniaj", jednak istniały informacje, których nie należało zachowywać dla siebie. Dla dobra nie tylko swojego stada, ale również dla innych.
– Oczywiście, że podzielę się tym co wiem.
Stwierdził lekko kiwając łbem
– Zmieńcie kierunek zwiadu. Bezpieczniej jeśli udacie się na wchód, albo północ. Na południu, w odległości pół dnia drogi piechotą, jest stosunkowo niedawno powstałe miasto ludzkie, które dodatkowo sprowadziło ze sobą łowców smoków. Dla ludzkich magów nasze ciała i przede wszystkim krew jest równowarta wagi w złocie. Ich pierwsze obozy są już za lasem, który niemalże graniczy z granicami Mgieł. Na tą chwilę panuje względny spokój, łowcy obawiają się bezpośredniej konfrontacji i wysyłają sojusznicze smoki na infiltracje naszych terenów. Wiem o dwóch szpiegach, które nawiązały kontakt z Ziemią. Nie wątpię też, że w najbliższych księżycach może być tych szpiegów więcej, a więc miejcie uwagę na to kogo przyjmujecie na tereny stadne.
Zaczął swój wywód i na chwilę zaprzestał, starając się dobrać następne słowa.
– Byłem w mieście tych ludzi udając kogoś kto chce dołączyć do ich smoczych sojuszników. Stąd też ta zbroja i emblemat, który sięga praktycznie serca.
Samiec powoli sięgnął do piersi i powoli wyciągnął kawałek szpikulca z ciała, aby udowodnić jej prawdziwość swoich słów. Igła wchodząca w ciało nie była gruba, jednak tam była. Co prawda Khart skrócił ją, aby nie mogła przebić jego serca, niezależnie od sytuacji. Odpowiednia prezentacja powinna wystarczyć na potwierdzenie prawdziwości, w końcu żaden smok samodzielnie nie wykonywał tak równych rzemieni i nie garbował skóry tak jak człowiek, którego ręce były dokładniejsze. Miał dowody, oby wystarczyły.
– Jest przynajmniej setka łowców w obozach, drugie tyle jest mieszkańców miasta ludzi. Poza nimi jeśli podróżowalibyśmy cały dzień na południe, znajdziemy kolejne, większe miasto ludzi, skąd w każdej chwili mogą przyjść kolejni ludzie.
Zamilkł i oczekiwał na to jakie wrażenie wywrze na Aie.
Co za ironia, że Khart od powrotu z miasta ludzi roznosił jedynie Mroczne Nowiny...
Licznik słów: 582

*Strateg
Raz na pojedynek/wojnę/2 tygodnie polowania +1 akcja podczas walki przeciwko co najmniej 3 przeciwnikom/polując na co najmniej 4 sztuki zwierzyny)
Następne użycie: 03.04
*Pełny brzuch
– 1/4 pożywienia do sytości; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół
*chytry przeciwnik
+2 st do akcji przeciwnika raz na walkę
Następne użycie: –
*Czempion
+ 1 sukces do akcji ataku, raz na walkę
*Przezorny
+2 ST dla przeciwnika kontrującego
*Poświęcenie
+1 Sukces w ataku kosztem rany lekkiej
Bayek(KK)
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
Fullbody||W Zbroi||Głos Smoka || Theme ||