A: S: 3| W: 3| Z: 1| M: 4| P: 3| A: 5
U: B,L,Skr,A,O,Śl,Kż,MA,MO: 1| Pł,W,MP: 2| Prs: 3
Atuty: Wiecznie młody, Wierny druh, Nieparzystołuski[A], Mentor, Magiczny śpiew, Wybraniec bogów, Retoryka, Granatożerca
Spiął się jednocześnie słysząc plusk swoich łap zatapianych w płytkiej wodzie, widząc, jak niepokojąco wyglądający smok od razu zwrócił się łbem (i nie do końca swymi zamglonymi ślepiami) oraz po prostu czując to gryzące zimno wody w kostkach. Zatrzymał się w miejscu i trzymał tym razem ciekawsko machany ogon nad chłodną taflą.
– Nie kojarzę cię. Pytanie. Jak ci na imię. – Kontynuował ekstremalnie nudnym, płaskim głosem po tym, jak rozmówca powiedział że jest z "naszego" stada. Khamsin był czujny i tak dziwnie... odpowiadającego i opowiadającego smoka wolał trzymać cały czas na dystans od siebie. Jego stan jednak... chciał mu pomóc. Postanowił więc wymyśleć coś kreatywnego na niedorzeczne pytanie o odsprzedaży kwiatu za jakieś kamienie. Phi, kamienie? Przecież wszędzie są otoczaki. Szkoda, że młody nie załapał, że kamienie szlachetne są tu tak popularne, że skrótowo po prostu mówi się na nie "kamienie".
– Kamienie. Czemu miałbym wymienić kwiat na kamienie. Jest zbyt śliczny, żeby go oddać. Bezcenny. Jak zdrowie. Takiej rzeczy nie powinno się oddawać nawet za władzę nad światem. – Przytakiwał łbem mówiąc to, ale z zerową tonacją głosu to i tak nic nie dało.
Zdziwił się trochę tym, że uzdrowicielka brzmiała mentalnym głosem znacznie wyraźniej i inaczej niż wtedy, gdy mówiła coś na głos. Ciekawe. Odpowiedział jej szybko, przerywając konwersację z nieznajomym.
~ Nie znam jeszcze tutejszych nazw miejsc, ale spróbuję opisać... Tu obok jest długa, głęboka dolina, a my we dwójkę znajdujemy się przy stawie, w którym woda wydaje się być czarna jak turmalin. Z resztą... O, wyślę obraz. I jego wygląd też.~ Wpadł nareszcie na ten trywialny i genialny pomysł, po czym posłał wiadomością mentalną widok okolicy i... tragiczny stan dziwnego smoka z Mgieł. Choć co do zapachu nie był jeszcze pewny. ~ Zaprowadziła mnie tu woń jakiegoś dziwnego, ale pięknego kwiatu, i jego chyba też, co jest dość... niepokojące, jak dla mnie. Nie wiem z jakiego stada pochodzi, ale gdyby nie ten kwiat, pewnie pachniałby jak mokry wielbłąd. Mimo wszystko... chyba miło byłoby mu pomóc. Tak się tu, w Wolnych Stadach robi, prawda? Pomaga nawet jeśli ktoś jest z innego stada? ~ Dodał dla kontekstu, a potem szybko na głos odezwał się do rozmówcy, by ten nie martwił się tak długimi impulsami maddary tuż obok niego.
– Jakby co rozmawiam z uzdrowicielką. Możliwe, że zaraz przyleci ci pomóc. Ja niewiele mogę zrobić.
Licznik słów: 387
..... | Motyw | ... | Walka | .....
Wybraniec Bogów
raz na tydzień + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST
Wiecznie Młody
brak kary +2 ST po 110 księżycu
Nieparzystołuski
-1 ST do Aparycji i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy
Retoryka
-2 ST do Perswazji
Magiczny śpiew
raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy, odejmuje 3 sukcesy przeciwnika
Granatożerca
granaty-kamienie na polowaniu są zastapione przez 1/4 granatów-owoców
Smok nie potrafi zmieniać wyrazu swojego pyska i tonu fizycznego głosu.
Skorpuś (Skorpion Olbrzymi) (Typ 2) (S: 2|W: 1|Z: 1|M: 1|P: 2|A: 1) (B,Skr,Śl,Kż: 1 A,O: 2)
Skolpuś (Skolopendra Olbrzymia) (Typ 3) (S: 1|W: 1|Z: 3|M: 1|P: 2|A: 1) (B,A,O,Skr,Śl: 1 )