– Bunt w Rathen nie wydaje mi się aż tak prawdopodobny, a przynajmniej nie z tego powodu – odniósł się najpierw Olvin do słów Kharta. – Ci, którzy przybywają do miasta, od początku wiedzieli, że przybywają na wojnę, zaś warunki wojenne zazwyczaj nie rozpieszczają. Jeśli coś będzie przyczyną buntu, to powątpiewanie w sens wojny – ale to dotyczy co najwyżej wcześniejszych mieszkańców Rathen, nie przybyszy – podkreślił elf. – Braki w pożywieniu mogą jednak spowodować spory między różnymi grupami albo chęć przyspieszenia walk bardziej, niż to konieczne. Bądź co bądź, każdy potrzebuje jedzenia – zaznaczył.
Potem przeszedł do kwestii propozycji Mgielnego.
– Nie wiem, czy tak zrobię; jest to jednak duże ryzyko. Jeżeli do kogoś dotrze informacja, że z tobą rozmawiałem, mogą mnie torturować, a nawet powiesić. Życie mi jednak miłe – podkreślił, przewróciwszy oczami. – Mimo wszystko zobaczę, co da się zrobić. Wybadam tego Kallistera i dam znać – podkreślił. teraz spojrzawszy na Pasterza. – Nie będzie to łatwe, ale rozumiem wasze obawy o magiczne artefakty; sam nie wiem, po co mu one, więc i nie mogę powiedzieć, czy to faktycznie niebezpieczne. Więc i w tej sprawie nie będę naciskał – zakończył temat.
Potem skierował uwagę na Strażnika.
– Najlepszym kandydatem na następcę Nezoka byłby Linterol, on sam jednak waha się, czy taka ścieżka byłaby właściwa. Tron Trundii jest niezwykle gorący; sam Nezok nie zdobył go najbardziej... chwalebnymi metodami – zaznaczył. – Myślę jednak, iż ktokolwiek by go zastąpił, gorzej raczej nie będzie. No i droga jest daleka, a w pierwszej kolejności zamach trzeba nie tylko wykonać, lecz i przeżyć – podkreślił.
Odniósł się też do drugiej kwestii poruszonej przez proroka:
– Cały czas doglądamy sytuacji. Mamy zwiadowców wszędzie, staramy się, aby jak najszybciej informowali nas o wszelkich ruchach i zagrożeniach. Oni mogą wam przekazać informację, gdy coś zauważą, ale tylko tyle – powiedział, zdając się nieco zirytowanym. – Może nie podkreśliłem tego dość dobitnie, Strażniku: jest nas mało, mamy zbyt niewiele głów i zbyt ubogie zasoby nawet dla siebie. Jeżeli wyślemy wam do pomocy zwiadowców, to oznacza, że bez zwiadu zostawimy inny, potencjalnie ważniejszy teren. Jeżeli wyślemy wam wojowników, ci wojownicy nie zdejmą kilku wozów z zaopatrzeniem. Jeżeli wyślemy wam materiały, to znaczy, że w którymś z naszych obozów tych materiałów zabraknie – spojrzał na smoka surowo. – Wiemy, że stoicie po naszej stronie, dalibyśmy wam złote góry do pomocy, gdybyśmy tylko je mieli. Obecnie jednak sytuacja ruchu jest zbyt trudna. I wraz ze zjeżdżaniem się kolejnych łowców stanie się tylko gorsza. A ceny jedzenia i broni już szaleją – zaznaczył.
Potem spojrzał na Pasterza.
– Dobrze słyszeć, że i wy przeciągacie niektórych na swoja stronę. Ale uważajcie; jak mówiłem, mogą to być szpiedzy. Jeśli dobrze kojarzę, mamy u siebie kogoś z dużym doświadczeniem, dawnego członka Północnej Warty; nie pamiętam imienia, nie widziałem go nawet. Kiedyś dowodził jednak ich wojskami – podkreślił. – Dezerterzy to jedna z nielicznych rzeczy, które posiadamy w nadmiarze, więc możemy go wam odstąpić – dodał.
Ostatnim zaś, do którego się zwrócił, był Mackonur.
– Ciesze się, że podoba ci się ubranko – powiedział z uśmiechem. – Co do polowania na Nezoka: masz słuszność. Szukamy. Analizujemy jego zachowania, każdy dzień, wszystko, co robi. Próbujemy wcisnąć szpiegów wystarczająco blisko. Mamy pewne... pomysły, ale na ten moment żaden nie wydaje się bliski realizacji. O szczegółach wolałbym nie mówić, gdyż drzewa mają uszy; nigdy nie wiadomo, czy plan zabicia Nezoka nie zostanie odkryty przez kogoś, kto go ostrzeże. A do tego wystarczy plotka – wyjaśnił.
– Teraz zaś ja bym chciał wam zadać pytanie – zwrócił się do innych. – Słyszałem pewne... plotki o smoku Północnej Warty, który został zabity przez inne smoki, chyba chodzi o was. Najpierw porwany, potem okrutnie torturowany, a na koniec żywcem spalony albo obdarty ze skóry, zależnie od wersji. Podobno był w mieście lubiany – wyjaśnił. – Nazywał się... Noxtrif? Noxrom? Jakoś tak. Wiecie coś o tym? – zapytał.
Mroczna Nowina Strażnik Gwiazd Pasterz Ziemi Mackonur
Licznik słów: 654
[ ■ KRUCZKE | | ■ AXARUS | | ■ MIRRI ]