Młode Spotkanie III

Szare kamienne wzniesienie otoczone kręgiem monumentalnych, sterczących głazów. To na nim zbierają się Smoki Wolnych Stad, by podejmować najważniejsze decyzje. W tym czasie pomiędzy stadami następuje przynajmniej chwilowy spokój.
Charyzmatyczny Kolec
Dawna postać
Vendetta
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 310
Rejestracja: 10 paź 2014, 8:58
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 25
Rasa: Skrajny
Opiekun: Bezchmurne Niebo i Iskra Nadziei
Mistrz: Zabójczy Umysł

Post autor: Charyzmatyczny Kolec »
A: S: 1| W: 2| Z: 2| I: 5| P: 1| A: 1
U: Pł,M: 1| MP,Kż,Śl: 2| B,S,L,A,O,W,MO,Skr: 3| MA: 4
Atuty: Inteligentny; Chytry przeciwnik

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Charyzmatyczny milczał, wpatrując się w Boga ze skupieniem w ślepiach. Zastanawiał się.. czy gadzina przed nim doprawdy nim była.
A co jeśli był to jakiś oszust!
Zmrużył ślepia, sam już nie wiedział..
W pewnym momencie dostrzegł, jak otacza ich kopuła.. może jej nie widział, ale po prostu ją wyczuł. Na ''zewnątrz'' było lodowato, śnieg przykrywał podłoże.. Ten kto stworzył tę kopułę musiał dobrze władać maddarą.
~ to na pewno ten szary smok.. ~ Pomyślał, przyglądając mu się z ciekawością. Słysząc jego słowa, zamyślił się na początek. Ta nazwa coś mu mówiła..
– Kaltarel.. – Powtórzył sobie cicho, po czym uniósł lekko łapę, jakby zaznaczając iż coś tam wiedział.
Przed tym oczywiście wysłuchał Wilczego ze spokojem. Przed tym wszystkim jeszcze odezwał się jakiś obcy smok.. jednak Ursus nie za bardzo go słuchał, nazywając Boga Śmierci ''bożkiem'' sam czułby się obrażony.. jak na to zareaguje szarołuski?
– Wiem jedynie, że Kaltarel sprzeciwił się Tarramowi, który był jego dawnym sprzymierzeńcem czy jakoś tak.. Dawniej był on Bogiem Zimy.. i w sumie wiem tylko tyle.. – ~ a może aż.. ~ Dopowiedział sobie w myślach, nie spuszczając z wielkiego smoka ciekawskich ślepi.
Był ciekaw, jak to jest być Bogiem..
Dlaczego tylko on tutaj był?
Bóg sprawiedliwej śmierci? Był on dobry? A może zły? Sam już nie wiedział.. pozostawało to więc pod jedną wielką niewiadomą. Mimo to nie spuszczał ślipi z smoka, ewentualnie słuchając to, co mają do powiedzenia inni.
Czuł, że to spotkanie będzie bardzo interesujące.

Licznik słów: 242
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Atrybuty:
I – Inteligentny
(Jednorazowo +1 do Siły/Zręczności/Wytrzymałości/Inteligencji/Percepcji/Aparycji (należy wybrać jeden atrybut)
II – Chytry Przeciwnik
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
III –
IV –


Posiadane:
1/4 mięsa niedźwiedzia.

galeria: * * *
Cętkowane Pióro
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 292
Rejestracja: 09 wrz 2014, 16:48
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 11
Rasa: Skrajny
Opiekun: Jad Duszy
Mistrz: Jad Duszy

Post autor: Cętkowane Pióro »
A: S: 5| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
U: B,S,L,W,Skr,MO,MA: 1| MP: 2| A,O,Śl: 3
Atuty: Silny
Słuchał z zaciekawieniem wszystkich wypowiedzi, zauważając że wiele smoków które się wypowiedziało, znało istotne i ciekawe informacje, dlatego też postawił czujnie uszy, wciąż siedząc obok żółtej samicy do której wcześniej zagadał.
Nie wiem o północy zbyt wiele, ojciec jednak mówił mi że smoki stamtąd pochodzące są zazwyczaj silniejsze i wytrzymalsze niż smoki z wolnych stad. Ich wola przetrwania jest silniejsza a umiejętności zazwyczaj bardziej rozwinięte niż u nas z powodu trudnych warunków. Słyszałem też że na północy znajduje się kilka dzikich smoków, bardzo agresywnych i bezskrzydłych. – Wiedział jeszcze kilka rzeczy jednak zostały one wymienione już wcześniej dlatego nie miał zamiaru o nich wspominać, głównie wiedział to samo co wcześniej wspomniał ten staruszek. O smokach z futrem i innych takich.
Po swoich słowach spojrzał z wyraźnym zaciekawieniem na Ursusa. Zaciekawił go ten temat i chciał usłyszeć na ten temat więcej, czy jednak Ateral go rozwinie czy nie koniecznie?

Licznik słów: 149
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

~Atuty~
Gr I: Silny




Od Jadziku

Jeśli muszę gdzieś odpisać to dajcie znać
Głodny Kolec
Dawna postać
Opętane Ciało
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 47
Rejestracja: 31 paź 2014, 10:31
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 13
Rasa: Bezskrzydły
Opiekun: Brak
Mistrz: Niebawem?
Partner: A kto by NAS chciał :c

Post autor: Głodny Kolec »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 3| P: 1| A: 2
U: MP: 1
Atuty: Inteligentny
Uspokoił się zauważając co się dzieje. Cóż... nie takie uspokoić się jak zazwyczaj. Raczej odeszły od niego złe emocje i zastąpiono je przeogromną ekscytacją. Obydwie osobowości są chorobo pobożne. Domyślił się kim ów "stworzenie" jest. Bóg. Pan nad Panami. Już nie dziwiła go ta niezbyt przyjemna aura otaczająca Aterala. Jako istota istnieje już od nie wiadomo jakiego czasu. Że się jeszcze mu chciało przemówić do nic nie znaczących bachorów. Na pysku Głodnego II pojawił się lekki, lecz szczery uśmieszek. Kto by się nie cieszył ze spotkania z bogiem? Raczej nie ma takiej osoby. Lecz bezskrzydły może był troszkę inny. On by się cieszył nawet ze spotkania z najgorszym i najokrutniejszym bogiem. I na dodatek okazałby mu szacunek. Czemu? Uważa, iż bóg to istota stworzona do czczenia. My jesteśmy stworzeni do czczenia tych istot. Jesteśmy tylko po to i tylko dzięki nim. Oni mogą zrobić z nami co chcą. Oni mają moc władania nad światem. Gniewać się na boga? Niedorzeczność. Złościć się na boga? Bluźnierstwo. Pozwolić im ciebie pokaleczyć? Łaska. Umrzeć z ręki boga? Najlepsza śmierć jaka może istnieć.
~ Więc to On jest organizatorem spotkania...
Nadal, co dziwne nie zauważalny postanowił zaskoczyć innych i uświadomić ich, że on też tu jest. Poczekał więc aż inni skończą mówić. Opuścił pysk i zaczął spoglądać na ziemię. Któż jest godzien patrzeć w "przepiękny" majestat samego boga? Niech im oczy wypadną i zostaną podane na kolacje!
– Panie! Wybacz moją niegrzeczność i poprzednie zachowanie. Jeżeli jednak nie zechcesz wybaczyć to zrób ze mną co zechcesz aby zostało mi to odpuszczone... Przepraszam Panie, lecz nie mam ani opiekuna, ani rodzica. Jednak nie jestem sam. Przecież wy nad nami czuwacie. Sam jednak podczas podróży dowiedziałem się kilku rzeczy. Daleko na północy jest wiecznie zimno, lecz nie ma cały czas zimy. Samo mieszkanie i przebywanie w tamtych miejscach to istna katorga dla takich smoków jak my. Mimo naszej budowy ciała i tego, iż mróz nam nie straszny, to brak dużej ilości jedzenia i "suchego lądu" podczas zimy, gdy już każdy skrawek ziemi zasłonięty jest przez twardą wodę dają się we znaki. Co do Kaltarel'a... Nie wiem kto, lub co to jest, lecz z chęcią się dowiem.
A powiedział to wszystko z iście kamienną twarzą. Bez wyrazu. Cieszyć się przed bogiem? Mogłoby to Go zdenerwować, więc starał się nie okazywać emocji.

Licznik słów: 383
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Jestem aktorem na scenie
Aktorem pierwszoplanowym pośród aktorów pierwszoplanowych
Gram miłość mimo, że jej nie czuję
Gram śmiech mimo, że nie mam do niego powodu
Gram płacz mimo, że się nie smucę
Jestem aktorem trzecioplanowym pośród aktorów trzecioplanowych
Widzę miłość, gram szczęśliwego
Widzę śmiech, gram uśmiechniętego
Widzę płacz, gram smutnego
Jestem widzem
Oglądam bandę głupców na scenie
Jestem aktorem na scenie? Jestem widzem?


—————————————————————

Atuty:
I. Inteligentny
II.
III.
IV.
Bezkresna Galaktyka
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1226
Rejestracja: 13 lis 2014, 11:37
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 42
Rasa: Skrajny
Opiekun: Iskra Nadziei, Bezchmurne Niebo
Mistrz: Iskra Nadziei
Partner: Paraliż i Ciche Wody

Post autor: Bezkresna Galaktyka »
A: S: 1| W: 2| Z: 2| I: 4| P: 1| A: 1
U: M: 1| A,O,Śl,Skr,Pł: 2| B,S,W,MP,MA,MO,Kż: 3| L: 4
Atuty: Urodzony lotnik; Chytry przeciwnik; Mistyk
Smoczyca przejęta wpatrywała się w zimowy krajobraz, podziwiając zdolności Aterala. Pierwszy raz w swoim krótkim życiu widziała prawdziwego boga. Była pod wrażeniem wszystkiego, co się teraz wokół niej działo. Zamiotła ogonem po wysłuchaniu pytania, gorączkowo starając się sformułować odpowiedź. Słowa Głodnego Kolca wyrwały ją z tej czynności, na chwilę zaburzając jej skupienie. Potrzebowała dłuższej chwili, by przypomnieć sobie wszystko.

Rozejrzała się po smokach, które już się odezwały. Będzie ciężko. Zanim ona zdąży poukładać sobie w głowie wszystko, jest ryzyko, że ktoś wypowie dokładnie to samo, tylko w inny sposób. Dlatego pisklę starało się w miarę szybko wyrzucić z siebie odpowiedź, jednocześnie starając się nie przerwać nikomu w środku zdania. W swojej głowie usiłowała pozbierać w jedno cząstkowe informacje o smoczym świecie, w jakim żyła. Nadal nie wiedziała wiele, ale miała także nadzieję, że teraz uzupełni swoje braki.

Spojrzała prosto na Aterala. – Tarram to był bóg śmierci. Chciał zawładnąć wszystkimi smokami... I jak mu się nie udało z powodu tego.. yyy Kal-ta-relowi Tarram stał się.. upadły. Późniejszym bogiem śmierci stałeś się ty – końcówka odpowiedzi stała się cichsza, ponieważ Ważka nie do końca wiedziała, jak właściwie powinna zwracać się do boga.

Licznik słów: 191
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Chytry przeciwnik – W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
Mistyk – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Nauki: 3/3 zamknięte
Fabuły: 3/3 zamknięte


Karta Nimloth Ref
Atrybuty: S:1 | W:1 | Z:2 | I:1 | P:1 | A:0
Umiejętności: A:1 | O:1 | Skr:1 | MP:1 | MO:2


Ref Sheet
Bremor
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 446
Rejestracja: 12 sty 2014, 15:09
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 6
Rasa: Drzewny
Opiekun: Jaksiniowy Kolec

Post autor: Bremor »
A: S: 1 | W: 1 | Z: 1 | I: 1 | P: 2 | A: 3
U: B: 1
Bremor odwrócił wzrok w kierunku Aterala. Smoka który przemówił głosem tym samym, który go tutaj zwabił. Następnie otworzył pysk ze zdziwienia obserwując jak w magiczny sposób zmienia się krajobraz wokół nich. Spiżowołuski smok nie mógł powstrzymać się od odpowiedzi.
Zima okrutna i piękna jest. Zabawy co nie miara z białym puchem. Przychodzi do nas po lecie, zwiastując opadnięciem liście swe nadejście. Mroźnym wiatrem otula, aż w sen zimowy zapada każde drzewo, krzew i kwiat. Słońce ku horyzontowi się pochyla i coraz szybciej dzień przemija. Białe płatki tworzą śnieżyce, ani okiem mrugnąć już są pola nimi pokryte
Kiedy skończył recytację, przekrzywił łepek opuszczając wzrok na ziemię przed sobą. Głupie te jego wywody, ale kochał je słuchać z ust elfów. Znał ich dużo więcej, bo lubił słuchać ich śpiewu i wykładów. Jednak nigdy nie słyszał nic o Kartarelu i o północy.
Ale nie będzie przecież mówił o tym czego nie wie, bo to bez sensu i strata czasu. Powiedział, o czym wiedział, a wiec spełnił prośbę Aterala.

Licznik słów: 166
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Piekielna Łuska
Dawna postać
Lilith
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 310
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:44
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 11
Rasa: Skrajny
Opiekun: Jad Duszy
Mistrz: Jad Duszy
Partner:

Post autor: Piekielna Łuska »
A: S: 2| W: 1| Z: 4| I: 1| P: 1| A: 2
U: MA,MO,MP: 1| W,Skr,Kż,Śl,M: 2| B,Pł,S,L,A,O: 3
I Piekielna się odezwała.
– O Kaltarelu słyszę pierwszy raz, lecz wiem czym jest północ. To daleko położona kraina, jak sama nazwa mówi położona na dalekiej północy. Tamtejszy teren to w szczególności wysokie góry o ośnieżonych szczytach, niektóre przewyższają chmury w znaczącym stopniu. Wszędzie panuje wszechobecny mróz, a ziemia jest skuta lodem oraz pokryta grubymi warstwami zimnego śniegu. Z północy wywodzą się smoki północne, czyli te które zamiast łusek mają futro, a błoniaste skrzydła są zastąpione pierzastymi – powiedziała spokojnie siedząc gdzieś z boku kręgu zebranych. Dla niej to był za duży tłum.

Licznik słów: 93
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Kłamstwa i złamane przysięgi to broń w rękach twoich wrogów.

Atuty:
____Zwinna
____~ +1 do Zręczności

Posiadane:
____Pożywienie: 2/4 mięsa, 0/4 owoców
____Kamienie szlachetne: 1x Diament
____Inne: Brak
____Punkty Honoru: 1

Obrazek jest autorstwa AverrisVis

Smoki spoza Ognia uczę za opłatą.
Spiżowa Łuska
Dawna postać
Theakra
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 308
Rejestracja: 30 wrz 2014, 21:56
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 11
Rasa: Skrajny
Opiekun: Krzewiciel Zamętu

Post autor: Spiżowa Łuska »
A: S: 1 | W: 2 | Z: 3 | I: 1 | P: 2 | A: 2
U: P, L, MP, A, O, Skr, Śl, Lecz: 1| W: 2| B, S, M: 3
Atuty: Ostry wzrok;
Na nią, jak na bezskrzydłego też absolutnie nikt nie zwrócił uwagi. Siedziała na uboczu swoją mizerną, małą sylwetką nie zapraszając nikogo do zabawy. Smoki w jakiś sposób zaczęły mieszać się między sobą, a ona, cicha, pozostała niezauważona przez niezauważonego. Potem Ateral zaczął mówić i wszystko umilkło. Smoki zaczęły mówić. Najbardziej jednak swoją wiedzą zaimponował jej Jaskiniowy. Słuchała z uwagą każdego smoka. Potem przybliżyła się pięć kroków do przodu z uwagi na niewielki rozmiar i cichy głos. I stanie na uboczu. Zdziwiła się zmianą krajobrazu, ale prędko pojęła, że to magia. Śnieg cicho skrzypiał pod jej chudymi łapkami. Ostrożnie stawiała kroki. – Urodziłam się tutaj i nie wiem czym jest północ oprócz kierunku, ani kim jest Kaltarel. Jednak słyszałam trochę o zimie. W śniegu pozostają wyraźne ślady i łatwo tak znaleźć kogoś lub coś, gdy się tropi. Chyba, że śnieg zasypie ślady. No i rośliny nie rosną. I nie ma co jeść, chociaż to drapieżniki odczuwają to na samym końcu. I jest bardzo zimno w zimie. Chłód przenika podobno aż pod łuski. Teraz, gdy zaczął padać śnieg zrozumiałam co to znaczy... I dni stają się coraz krótsze. Ale to minie, prawda? I znów nastanie lato? Ale kiedy? Słyszałam, że ostatnia zima trwała bardzo, bardzo długo, że tylko starsze smoki pamiętają poprzednie lato. To nieprzyjemna perspektywa... Żyć i polować w... – Zamilkła, gdy chciała powiedzieć "w ciemności". Ze względu na stado chyba nie było to najodpowiedniejsze określenie. Ale za dnia też wyraźniej widać, nawet dla smoka. – Podczas zimnej zimy pada śnieg. Kiedy zza horyzontu lub zza chmur wychyla się Złota Twarz śnieg i lód topnieją, ale bardzo się błyszczą. Czasem nawet przeszkadza to w widzeniu. – Zauważyła. Potem zamilkła już permanentnie mając nadzieję, że nikt nie stłamsi jej i nie wyśmieje. Toteż nieco opuściła łepek przyglądając się teraz pazurom Aterala, ukrytym gdzieś w śniegu. Była młoda, ale zima prędko się zaczynała. Skojarzyła fakty z opowieściami. Ot.

Licznik słów: 315
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wygląd: 1, 2, 3

Posiadane:
Pożywienie: 4/4 dyni, 2/4 mięsa
Kamienie: brak
Inne: żeton brązowy x2, żeton srebrny, żeton złoty
PL: 0

Atuty:
I ~ Ostry wzrok ~ Wszystkie testy percepcji oparte na wzroku mają dodatkową kość ~
II ~ ~ ~

Drzewo genealogiczne założycieli Cienia
Bezkresna Galaktyka
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1226
Rejestracja: 13 lis 2014, 11:37
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 42
Rasa: Skrajny
Opiekun: Iskra Nadziei, Bezchmurne Niebo
Mistrz: Iskra Nadziei
Partner: Paraliż i Ciche Wody

Post autor: Bezkresna Galaktyka »
A: S: 1| W: 2| Z: 2| I: 4| P: 1| A: 1
U: M: 1| A,O,Śl,Skr,Pł: 2| B,S,W,MP,MA,MO,Kż: 3| L: 4
Atuty: Urodzony lotnik; Chytry przeciwnik; Mistyk
Ważka przysłuchiwała się wszystkim smokom po kolei. Nagle zauważyła Spiżową Łuskę siedzącą na uboczu. Pierwszy raz na oczy ją widziała, chyba to nie była smoczyca Życia. Kremowe pisklę rozejrzało się. Nie chciała zakłócać przebiegu spotkania, więc ostrożnie, omijając starannie inne smoki, przedostała się na bok, opuszczając chwilowo swoje miejsce przy siostrze. Podeszła do Spiżowej, po zapachu rozpoznając, że jest z innego stada. – Cześć, jestem Ważka. – zaczęła cicho, prawie szeptem, by nie przeszkadzać innym smokom. Poza tym chciała jednocześnie słyszeć, co się dalej dzieje. – Skąd wiesz tyle o zimie? Na prawdę jest taka ciężka? Ja nie chcę, żeby było tak zimno... – zmartwiła się. – Tak w ogóle, to skąd jesteś?

Licznik słów: 113
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Chytry przeciwnik – W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
Mistyk – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Nauki: 3/3 zamknięte
Fabuły: 3/3 zamknięte


Karta Nimloth Ref
Atrybuty: S:1 | W:1 | Z:2 | I:1 | P:1 | A:0
Umiejętności: A:1 | O:1 | Skr:1 | MP:1 | MO:2


Ref Sheet
Pierwotny Instynkt
Dawna postać
Keith Brutalny
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 751
Rejestracja: 19 paź 2014, 23:45
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 45
Rasa: Bezskrzydły
Opiekun: Brak
Mistrz: Niosący Zgubienie
Partner: Brak

Post autor: Pierwotny Instynkt »
A: S: 1 | W: 2 | Z: 4 | I: 1 | P: 4 | A: 1
U: MO,MA: 1| MP: 2| B,Pł,S,W,A,O: 3| Kż,Skr,Śl: 4
Atuty: Ostry wzrok; Pamięć przodka; Lekkostopy; Wybraniec Bogów
Keith przysłuchiwał się słowom i słuchał. W zasadzie smoki pokrótce mówiły ciągle o tym samym. Co Keith wiedział o północy? Nic, bo tam nie był. A co wiedział o zimie? Też nic, bo urodził się na jesień. O bogach Wolnych Stad również niewiele chciał wiedzieć, prócz tego, że po prostu nie lubili wyznań innych bogów. Poza tym niby jak miał się odezwać, skoro odcięli mu język? No jak? Prychnął pogardliwie, rozglądając się po białym puchu....Zima, śnieg i północ. Miały jedynie wspólny czynnik, zamarzniętą wodę, która to nie przepuszcza już przez siebie światła, jak woda i po prostu odbijając ją, staje się białym tworem pokrywającym ziemię. Tyle wiedział, ale i tak nie miał tego jak powiedzieć, bo przecież nie mógł. Co go jeszcze bardziej zirytowało. Spojrzał po smokach i dopiero wtedy zwrócił uwagę na jedynego w tym towarzystwie, który jeszcze się odznaczał. Również był bezskrzydłym, ale pachniał Życiem, a to szkoda...Mimo to Keith podszedł do tego osobnika i bezceremonialnie usiadł obok, zawijając ogon i lekko przy tym trącając bok drugiego bezskrzydłego.

Licznik słów: 170
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"It starts with pain
Followed by hate
Fueled by the endless questions
No one can answer
A stain covers your heart
And tears you apart
...
An innocent child with a thorn in his heart"


Karta Kompanki – Mavelle:
A – S: 0| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 1
U – Skr, Kż: 1| A,O: 3


Atuty:
ostry wzrok ~ Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle (węch/wzrok/słuch) mają dodatkową kość.
pamięć przodka ~ Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi (nie działa na Arenie).
lekkostopy ~ Smok ma -1 do ST przy testach na podkradanie się do zwierzyny łownej.
wybraniec bogów ~ Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie (w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie. użyto: –
Wizja Zniszczenia
Dawna postać
Kolczasta zagłada
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 671
Rejestracja: 25 paź 2014, 22:51
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 45
Rasa: Górski
Opiekun: Jad Duszy
Mistrz: Jad Duszy
Partner: Widmowy Kolec

Post autor: Wizja Zniszczenia »
A: S: 5| W: 4| Z: 1| I: 1| P: 2| A: 2
U: B,S,Pł,L,MA,MO,Kż,M: 1| MP: 2| W,Śl,Skr: 3| A,O: 5
Atuty: silny; oporny magik; czempion
W pysku każdego innego smoka znalazła by się już jej łapa, wbita aż po gardło...ale ten tutaj smok nie dość, że pachniał dziwnie to jeszcze zachowywał się dziwnie, więc mała po prostu przekrzywiła łebek z zainteresowaniem tą odmiennością. Po chwili na jej pysku zawitał szczery, rozbawiony postawą pisklęcia uśmiech.
-Wizja, w zasadzie to mi nie przeszkadzasz, więc siedź
Odezwała się dźwięcznym głosem po czym spojrzała na szarego smoka. Hmm...północ i bóg zimy. Tata opowiadał jej o bogu zimy...zaraz....kim on był? A! No właśnie.
-Tata mówił, że bogiem zimy jest Nauczyciel i inni bogowie za to, że sprzymierzył się z Tarramem uwięzili go w obecnym ciele i kazali mu nauczać smoki.
Tyle wiedziała, resztę, czyli wszystko odnośnie północy i innym takim niestety musiała pominąć. Nie była aż tak mądrą małą smoczycą, choć swoje już wiedziała.

Licznik słów: 134
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Niektóre doświadczenia są jak kataklizmy – zmiatają nas z powierzchni ziemi na długie miesiące. Są jak emocjonalne huragany, niszczycielskie żywioły siejące ból i spustoszenie. Wymiatają z naszych serc każdą odrobinę radości. Rozpacz może nas łatwo pokonać albo mądrze wzbogacić.
– Monika Sawicka


Atuty:

oporny magik – Kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Atut uniemożliwia zostanie magiem i uzdrowicielem.
czempion – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
wybraniec bogów – Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.


Ignis – salamandra ognista
A – S: 3| W: 2| Z: 1| I: 0| P: 1| A: 0
U – Skr: 1 | O,A: 3
Pryzmatyczna Łuska
Dawna postać
Bo Lilka jest jedna!
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 419
Rejestracja: 27 sie 2014, 14:40
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 16
Rasa: Skrajny
Opiekun: Iskra Nadziei i Bezchmurne Niebo
Mistrz: Zabójczy Umysł

Post autor: Pryzmatyczna Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 4| P: 2| A: 2
U: B,L,Pł,S,Skr,Śl: 1| MP,MO,MA: 2| W: 3
Atuty: Inteligentny; Kruszyna
Zaćwierkała wesoło rozglądając się w około. Była ciekawa czy to tylko iluzja, czy bóg naprawdę ich przeniósł na północ. Jako pół-północy postanowiła się odezwać na zadany temat, który odpowiadał jej dużo bardziej niż ,,wojna".
– Mroźna Północ. Tam zawsze jest zimno i biało, jest to miejsce pochodzenia wszystkich tych którzy mają futro, smoków północnych. – tu zrobiła pauze rozglądając się po zebranych. – Jedna noc trwa tam kilka księżyców, a na niebie błyskają piękne kolorowe światła, wyglądające jak fale na wodzie, a nazywają się zorza polarna. Niestety znam je tylko z opowieści, lecz bardzo bym chciałaje zobaczyć. – powiedziała z nutą melancholii. Pamięta opowieści Ćmienia, wtedy gdy pierwszy raz spotkała Mokradło. Tak, odkąd usłyszała o zorzy, chciała ją zobaczyć i kiedyś wyruszyć w podróż na północ. Może bóg Śmierci spełni marzenie smoczycy i pokarze zorze? Pryzmatycznej do omówienia została jeszcze zima.
– Zima to namiastka północy na naszych terenach... – no i tyle wystarczy bo inni powiedzieli resztę. Zastanawiał ją jeszcze fakt tego dziwnego imienia... Boga Zimy? Pierwszy raz o kimś takim usłyszała, ale miała nadzieję że dowie się więcej.

Licznik słów: 180
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
~Smoki istnieją i nic na to nie poradzisz.~
ZAPRASZAM NA MOJEGO DEVIANTARTA! PEŁNO SWSowych OBRAZKÓW! :D
http://dragoniiia.deviantart.com/
,,EKSTERMINEJT! EKSTERMINEJT!" – Dalek
Gorejący Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 34
Rejestracja: 13 lis 2014, 21:23
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 13
Rasa: Zwyczajny

Post autor: Gorejący Kolec »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
U: B,W: 1
Arazeeha całkiem wmurowało. Nowy świat skrywał przed nim wiele tajemnic, lecz ta ,,sztuczka'' była niemal powalająca. Zląkł się potęgi szarego smoka. Odkrył w nim pewien pierwiastek, którego pozbawione były inne smoki. Coś... wspaniałego. Coś wyniosłego. Coś nadnaturalnie pięknego, boskiego wręcz. Tak. ,,Boskiego'' pasowało idealnie.
Czuł wielką chęć powiedzenia czegoś niezwykłemu smoku... ale, w sumie nie wiedział co ma powiedzieć. Tam skąd pochodzi... nie było czegoś takiego jak ,,Zima''. Pierwszy raz spotkał się z tym terminem, zatem wpadł w małe zakłopotanie.
– Emmm... przepraszam bardzo, lecz ja... nie wiem czym jest ów ,,Zima''. Nigdy o niej nie słyszałem, o widzeniu jej nie wspominając. Bardzo chciałbym coś powiedzieć... coś wartościowego... ale nie mogę.
Co ja zrobiłem ! Nie chciałem się odzywać ! Te wszystkie smoki... peszą mnie ! Wstydził się powiedzieć choć słowo przy nich. Wiedział że jeśli coś powie, coś całkiem zbędnego, to inne smoki będą patrzeć na niego jak na równie bezużytecznego ! Szlag by mnie !!! Ciało Gorejącego zaczęło się nagrzewać z gniewu, spowodowanego swoim własnym potknięciem. Spuścił nieco łeb, denerwując się na siebie samego.

Miał ochotę zacząć płonąć.

Licznik słów: 180
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wietrzny Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 92
Rejestracja: 11 sty 2014, 20:47
Płeć: Samiec
Księżyce: 11
Rasa: Północny

Post autor: Wietrzny Kolec »
A: S: 1 | W: 1 | Z: 1 | I: 1 | P: 2 | A: 3
U: W: 1| B, S: 2
Atuty: Ostry węch;
Wietrzny otworzył lekko pysk obserwując zmieniające się otoczenie. Czyż to wszystko nie było wspaniały..? Ach, oczywiście, że tak. Chwilę temu znajdowali się na skalnym miejscu spotkań, a teraz stali pośrodku zimowej zawieruchy. Dopiero po chwili, ochłonąwszy ze zdumienia pomyślał na \d odpowiedzią. Zaczął od końca. O owym Kaltaleru nie wiedział nic. Natomiast o północy i zimie... Cóż, wiedział trochę więcej, choć na pewno nie mógł porównywać się z niektórymi z tych, którzy już się wypowiedzieli. Sam zabrał jednak głos chcąc udzielić się jakoś w dyskusji.
Moi przodkowie pochodzili chyba z dalekiej północy. – zaczął powoli, jakby od niechcenia. – Ja odziedziczyłem po nich futro i pióra. – przy tym zdaniu rozłożył lekko skrzydła oraz uderzył lekko o ziemię ogonem zakończonym pierzastym wachlarzem. – Jest tam bardzo zimno, więc smoki się przyzwyczaiły. A teraz i mi średnio przeszkadza śnieg, lód, czy zimno.
Przeszkadza za to woda... – dodał w myślach przywołując niechętnie wspomnienie mokrego futra. Okropności, okropności, okropności.
Ale na temat Kalterala nie wiem nic. – dorzucił na koniec usprawiedliwiając to, że wcześniej o nim nie wspomniał.

Licznik słów: 178
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jaskiniowy Kolec
Dawna postać
Nieznany z imienia
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1579
Rejestracja: 14 sty 2014, 20:57
Płeć: Samiec
Księżyce: 44
Rasa: Jaskiniowy

Post autor: Jaskiniowy Kolec »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| I: 1| P: 2| A: 1
U: MP, MA, MO, Kż: 1| B, S, L, Śl, Skr, W: 2| A, O: 4
Atuty: Zwinny; Oporny magik;
Każdy rzucił się do odpowiedzi jak banda zawszonych psów, widzących kawałek mięsa. To było żenujące. Już po trzeciej wypowiedzi powtarzającej kawałek jego słów, po prostu warknął pod nosem i odwrócił na chwilę łeb od Bożka śmierci.
Nie mówił, bo na pysk cisnęły mu się niecenzuralne słowa o każdym z tych. Tylko ten równinny się zamknął, bo w końcu nie mógł mówić. Czy ich Bożek na prawdę lubi taki harmider dwudziestu smoków wypowiadających się na ten sam temat. Nie lepiej było wysnuć zasadę kto pierwszy ten lepszy, a reszta mogłaby korygować jedynie jego słowa?
Wtedy wywiązałaby się dyskusja, a to już lepsze niż plagiat słowa ZIMA, jakby mieli ją wywołać na sto kolejnych księżyców.
Ale to przecież pisklęta i głupi adepci. Na prawdę nie podobało mu się przebywanie w tej zbieraninie trzech stad- ale co poradzić. Smok chciał wiedzy.
A tą wiedzą była na przykład historia Bożka Zimy.Starego boga, którego jako tako się już nie czciło. Świat pod barierą krył starych bogów, a cały świat krył ich jeszcze więcej... I Tylko ten najwyższy wie ile ich stworzył.

Licznik słów: 176
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~Wiedza to potęga.
Tajemnice to wiedza.
Zachowaj tajemnice, to zachowasz potęgę.

Oto mój majestat dniem!
Obrazek
Rakheraxer
Atut I
Zręczny

+1 Zręczności na stałe
Atut II
Oporny Magik

+1 ST dla atakujących go za pomocą maddary
Bremor
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 446
Rejestracja: 12 sty 2014, 15:09
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 6
Rasa: Drzewny
Opiekun: Jaksiniowy Kolec

Post autor: Bremor »
A: S: 1 | W: 1 | Z: 1 | I: 1 | P: 2 | A: 3
U: B: 1
Bremor lekko się uśmiechnął do Wizji słysząc jej odpowiedź, która bardzo go ucieszyła. Kto wie? Może uda mu się tutaj zawrzeć pierwsze znajomości? Znajomość z dzikim smokiem, to byłoby coś.
Pisklak nie rozróżniał jeszcze zapachów, ani nie wiedział, że Wizja jest z innego stada, a tutejsze smoki są mocno przeczulone na stadne podziały. Słyszał już coś o rangach i profesjach, co było dla niego nie do pojęcia.
Widziałaś kiedyś Nauczyciela? – zapytał zaciekawiony. – Bardzo ciekawe masz imię. Kto Ci je wybrał? – dodał jeszcze jedno pytanie. Elfy nosiły dziwaczne imiona, ale smoki w tej krainie miały jeszcze dziwniejsze.

Licznik słów: 100
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Spiżowa Łuska
Dawna postać
Theakra
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 308
Rejestracja: 30 wrz 2014, 21:56
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 11
Rasa: Skrajny
Opiekun: Krzewiciel Zamętu

Post autor: Spiżowa Łuska »
A: S: 1 | W: 2 | Z: 3 | I: 1 | P: 2 | A: 2
U: P, L, MP, A, O, Skr, Śl, Lecz: 1| W: 2| B, S, M: 3
Atuty: Ostry wzrok;
Na Immanora! Ktoś się odezwał do Theakry! Przez chwilę Ważka mogła zobaczyć na pysku młodego pisklęcia tylko zaskoczenie i przerażenie. To drugie starała się opanować, chociaż niemal podskoczyła, gdy stwierdziła, że ten ktoś odzywa się właśnie do Niej! Wszak nikt obok nie siedział, a sprawdziła to rozglądając się jeszcze! – Theakra. – Odparła cichutkim, mrukliwym głosem. – Nie wiem tak dużo, nie tak jak Jaskiniowy. Ale sama widzisz, że robi się coraz zimniej, a zimne noce są coraz dłuższe. No i spójrz za siebie. Widać dokładnie jak szłaś. Tam w ogóle nie byłoby cię widać. – Zerknęła na krawędź bariery stworzonej przez boga śmierci. – Jak było naprawdę jasno tuż po świcie, zanim ten puch stopniał bardzo się błyszczał. No i... lubię wiedzieć co nastąpi, więc nieco pytałam... – Przyznała znowu zwieszając łepek, po próbie utrzymania wzroku na pysku Ważki. Chociaż młodszej, to chuda, mizerna Thea była podobnego jej wzrostu. – Nie wiem czy jest taka ciężka... Po prostu wiem, że jest bardzo zimno. Czasem nie mogę zasnąć w nocy... – Przyznała się cicho. Na tyle cicho, by pomimo zbliżenia się do reszty smoków żaden jej nie usłyszał prócz Ważki. Chyba pierwszy raz rozmawiam z kimś takim jak ja.Z Cienia, pochodzę. – Szepnęła cicho i rozejrzała się po smokach. Mam tylko nadzieję, że nikomu nie przeszkodziłam...

Licznik słów: 218
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wygląd: 1, 2, 3

Posiadane:
Pożywienie: 4/4 dyni, 2/4 mięsa
Kamienie: brak
Inne: żeton brązowy x2, żeton srebrny, żeton złoty
PL: 0

Atuty:
I ~ Ostry wzrok ~ Wszystkie testy percepcji oparte na wzroku mają dodatkową kość ~
II ~ ~ ~

Drzewo genealogiczne założycieli Cienia
Bezkresna Galaktyka
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1226
Rejestracja: 13 lis 2014, 11:37
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 42
Rasa: Skrajny
Opiekun: Iskra Nadziei, Bezchmurne Niebo
Mistrz: Iskra Nadziei
Partner: Paraliż i Ciche Wody

Post autor: Bezkresna Galaktyka »
A: S: 1| W: 2| Z: 2| I: 4| P: 1| A: 1
U: M: 1| A,O,Śl,Skr,Pł: 2| B,S,W,MP,MA,MO,Kż: 3| L: 4
Atuty: Urodzony lotnik; Chytry przeciwnik; Mistyk
Ważka słuchała uważnie słów Spiżowej. Lekko zdziwiła się w pierwszej chwili, słysząc o problemie z zaśnięciem, jednak skojarzyła szybko czemu ona tego nie doświadczyła. Cała była porośnięta długim futrem i piórami, które skutecznie ją ogrzewały w nocy. A przecież przed chwilą inne smoki powiedziały, że jej rasa jest w taki sposób chroniona przed zimnem...
Mała smoczyca usiadła obok adeptki, spoglądając na nią od czasu do czasu. Starała się zapamiętać jej zapach i skojarzyć go sobie ze stadem Cienia. Czy to możliwe, żeby te inne smoki były tak podobne do nas? W takim razie czemu nie jesteśmy jednym wielkim stadem? – rozmyślała sobie, lecz zaraz przerwała te myśli, bojąc się, że w ten sposób zdradza własne stado. Choć nadal starały się przejąć nad nią kontrolę, ona zawzięcie starała skupić się na wszystkim, tylko nie na swoich wątpliwościach. Stado było dla niej najważniejsze, nie chciała w żaden sposób mu zaszkodzić!
Ja pochodzę z Życia. Tam siedzi moja siostra – wskazała na Hipnotyzującą Łuskę. – Widzę, że bardzo dużo wiesz. Też bym tak chciała, ale ja dopiero zaczynam. O zimie do tej pory nic nie wiedziałam. – Przyznała się z lekkim zakłopotaniem.

Licznik słów: 190
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Chytry przeciwnik – W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
Mistyk – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Nauki: 3/3 zamknięte
Fabuły: 3/3 zamknięte


Karta Nimloth Ref
Atrybuty: S:1 | W:1 | Z:2 | I:1 | P:1 | A:0
Umiejętności: A:1 | O:1 | Skr:1 | MP:1 | MO:2


Ref Sheet
Naudir
Dawna postać
Posłaniec Nocy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 55
Rejestracja: 20 paź 2014, 17:20
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 10
Rasa: Górski

Post autor: Naudir »
A: S: 1 | W: 1 | Z: 1 | I: 1 | P: 2 | A: 3
Zastanowił się głęboko nad słowami Aterala. Bóg, chodź być może na pierwszy rzut oka wydawał się niepozorny , budził respekt i nie wyglądał na kogoś, z kim można wdawać się w dyskusje. Biła od niego aura autorytetu i mądrości. Naudir spuścił na chwilę wzrok i próbował sobie przypomnieć coś na temat zimy Kaltarela. Nagle go olśniło.
Kaltarel to bóg zimy – zaczął powoli – który później utracił swoje moce, kiedy uwolnił inne bóstwa, by te mogły następnie zamknąć Tarrama Upadłego w ciele Erycala.... – młody smok lubił historię o Tarramie Upadłym, dlatego dobrze ją zapamiętał; opowieść o mrocznym bogu Śmierci wywoływała w nim przyjemny dreszczyk. – Podobno niewielu o nim słyszało... Jednak to dzięki niemu Ty pojawiłeś się we Wszechświecie, Panie... – skłonił łebek przed Ateralem, nie wiedząc, czy nie jest niegrzeczny – ponieważ bogowie, którzy rozpaczali nad losem Kaltarela, wylali jezioro łez, mające osobliwe właściwości, w jakiś sposób żywe.... a potem poprosili jednego smoka z każdego stada, by też uronił jedną łzę... I tym sposobem powstałeś Ty, Wielki Ateralu, jako godny następca Tarrama, nowy Bóg Śmierci.
Potem podrapał się za uchem i kontynuował.
Co do zimy... to z pewnością trudną pora, ale i piękna. Śnieg jest przyjemnie chłodny, biały, błyszczący... Na drzewach i liściach osadza się w fantazyjnych wzorach szron.... I jest naprawdę pięknie. – uśmiechnął się, ale potem spoważniał lekko. – Niestety, jest też sporo zamieci śnieżnych, a pogada gwałtownie się zmienia i to trochę niebezpieczne.... – tu znowu uśmiechnął się szeroko – ale czym byłoby życie bez odrobiny adrenaliny!
Zerknął na Dagra, mając wrażenie, że brat ma już powoli tego dosyć.

Licznik słów: 266
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Karmazynowy Kolec.
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 133
Rejestracja: 20 paź 2014, 17:02
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny

Post autor: Karmazynowy Kolec. »
A: S: 1 | W: 1 | Z: 1 | I: 1 | P: 2 | A: 3
U: B: 1| L: 2
Poruszył się niespokojnie na zajętym przez siebie miejscu, na początku czując obok brata który jak pokrzywa, nagle wyrośl tuż obok i wyrwawszy go z zamysłu spłoszył nieco...Potem spostrzegając zmianę otoczenia...Tak nagłą, magiczną w swej mistyczności potężną. A jeszcze potem gdy z rozdziawionym w zdumieniu pyskiem i zadartą wysoko głową podziwiał twory Boga śmierci usłyszał jego głos. Oblizał nieznacznie pyszczek jakby z nadzieją że jednak jakimś cudem poczuje chłód i mroź szalejący po drugiej stronie kopuły. Zima...Zastanowił się i rozejrzał bacznie po reszcie zgromadzonych smoków, z pewnością powiedziały już wszystko co Bóg chciałby usłyszeć więc cóż mógłby dodać sam od siebie, pochylił nieco łeb ku szponiastym łapom. Cokolwiek nie powie na temat tej magicznej za zarazem śmiertelnie niebezpiecznej pory roku powieli informacje padłe z pyska kogoś innego. Postanowił spróbować powiedzieć coś o północy. Wziął wdech napełniając powietrzem gadzie płucka i wyprężając pewnie tors w przód, skrzydła złożone gładko wzdłuż ciała tylko podkreślały jego posągową budowę.
– Zima to swego rodzaju test...Który musi przejść każdy ze smoków i nie tylko. Przechodzi go każda inna żywa istota walcząc z zimnem, ograniczonym dostępem do pożywienia, zmarzniętymi wodami czy drapieżnikami którym przyświeca ta sama myśl co wszystkim, przetrwać. Ale zima nie jest też taka zła...Smoki nad którymi ktoś czuwa mogą bezpiecznie testować swoje umiejętności przetrwania a nawet swobodnie bawić się ze sobą, bo zima i lód poza tym że są surowe względem innych stworzeń dają spore możliwości zabawy. Dopowiedział normalnym tonem z nadzieją że Bóg usłyszy jego słowa wędrujące nieporadnie gdzieś wśród, szeptów, wrzasków i skandów innych młodych adeptów chcących się wykazać. Po chwili dokończył.
– Idąc tym tropem...Północ jest swego rodzaju areną. Podobno zima tam nie odpuszcza, lód skuwa rzeki na długie księżyce a śnieg nie zmienia się w rosę. Górskie szczyty pozostają białe niemal na zawsze... Przy ostatnim zdaniu rozmarzył się nieco ale też speszył, bo gdyby nie obecność Śmierci pewnie nie odezwałby się ni słowem.

Licznik słów: 313
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Posępny Czerep
Dawna postać
Haunted by Haresis
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1999
Rejestracja: 28 lip 2014, 0:21
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 117
Rasa: północno-zwyczajny
Opiekun: Haresis'Dea
Mistrz: Haresis'Dea
Partner: Haresis'Dea

Post autor: Posępny Czerep »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 3
U: L,Pł,W,MA,MP,Kż,Skr,Prs: 1| B,A,Śl: 2| O:3
Atuty: Okaz zdrowia; Empatia; Twardy jak diament; Pierwotny odruch; Wybraniec bogów
Gdy Ateral przemówił, przestał się zajmować znajomymi i nieznajomymi. Dla Chłodu istniał już tylko bóg na tle mroźnej, białej wichury. Jego domu. Potem zaś zadał pytanie i smoki tłumnie zabrały się za odpowiedź. Obserwował je i analizował, czasem z rozbawieniem parskając pod nosem na ich postawy. Niecierpiany arogantów, a było ich tu parę. Choć był to temat dla niego idealny – słuchał i uczył się, z pokorą przyjmując fakt, że jest to pierwsza zima jego życia i nie ma prawa nic o niej wiedzieć. Nie zamierzał się przechwalać swą kulawą wiedzą, ani przedstawiać domysły. Uznał, że najlepiej poczekać na dogodny moment i odpowiednie pytanie. Przestąpił z łapy na łapę, by trochę rozprostować kości i rzucił jeszcze jedno spojrzenie na Gorejącego Kolca. "Ciekawe jakby zareagował, gdybym do niego podszedł.. Jednak nie czas na to." pomyślał i spojrzał za barierę. Śnieg tańczył na wietrze jak oszalały, wirując i rzucając się w przestrzeń. Lunarny marzył, by poczuć go na sobie. By lecieć pod chmurami i ścigać się z wiatrem, ze śniegiem. Widział siebie, jak spokojnie stąpa leśnym szlakiem, a na nim ciągnie się szron. Chciałby mieć prawdziwą władzę nad zimą, taką, jak kiedyś miał pewien bóg. Myśli te sprawiły, że zaczął nad nim rozmyślać. "Dlaczego zszedł na tak złą stronę? Czy zima zmroziła jego serce?" mruknął pod nosem, wracając wzrokiem do Aterala.
"Czy on znał odpowiedź na to pytanie?"

Licznik słów: 226
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Niemechaniczny kompan: Grohiik, pampasowiec grzywiasty

Haresis'Dea – Latawiec – KK
|S:1|W:1|Z:1|M:1|P:2|A:1|
|L,Skr,A,O:1|

Obrazek
ATUTY:
I: Okaz zdrowia: odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
II: Empatia: – 2 ST do mediacji, -2 ST do nakładania więzi
III: Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
IV: Pierwotny odruch: raz na walkę -2 ST do obrony
V: Wybraniec bogów: raz na pojedynek/dwa tygodnie polowania + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST



Fabularne, zwykle noszone na sobie: naszyjnik z wilczych kłów na rogu
Główny motyw muzyczny
Drzewo genealogiczne


Obrazek
Vailen
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 139
Rejestracja: 23 paź 2014, 16:12
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 5
Rasa: Skrajny

Post autor: Vailen »
A: S: 1 | W: 2 | Z: 2 | I: 1 | P: 2 | A: 3
Shuri leżał spokojnie, nie podchodząc, nie zaczepiając nikogo. Starał się zapamiętać jak najwięcej z tego co mówiły smoki, z całą pewnością mu się to przyda. Po chwili poczuł użycie Maddary, jego ojciec mówił mu o tym, że jak poczuje dziwne mrowienie, to znaczy, że ktoś używa właśnie magii. A może to nie była maddara tylko coś potężniejszego?
Uniósł się, rozejrzał się po okolicy, nieszczególnie zwracając uwagę na inne smoki. Wokół stało się biało, wiał przeraźliwy wiatr, płaty śniegu spadały z nieba, można by powiedzieć, że w tańcu, aby zaraz spaść na ziemie. Zauważył, że od tej szaleńczej pogody odgradza ich bariera stworzona przez smoka śmierci. Ateral... Bóg... Jest naprawdę potężny. Pomyślał młody. Z pewnością, gdyby tylko chciał, opuściłby barierę i spowodował śmierć zapewne nie jednego z pisklaków i nawet adeptów, warunki przeżycia w takiej atmosferze nie były łatwe. Obecność Boga trochę przestraszyła małego, no ale nie mógł ciągle siedzieć cicho, samemu też chciał coś dopowiedzieć aczkolwiek nie mówiono mu o niczym. Wiedział naprawdę mało o świecie, w którym żyje.
– Ateralu, mam nadzieję, że mnie usłyszysz w tym tłumie. Według mnie zima jest to okres próby dla każdego jednego smoka, nie ważne czy jest on pisklęciem, adeptem czy dorosłym smokiem. Każdy smok może ucierpieć podczas tak złej pogody, i podczas tak złych warunków, czy to na polowaniu czy po prostu coś mu się stanie. Nie dotyczy to oczywiście tylko i wyłącznie smoków, bo nie żyjemy tutaj sami. W lasach i nie tylko tam, są liczne drapieżniki i zwykłe zwierzęta, które podczas zimy muszą wiele się natrudzić aby znaleźć pożywienie. Smoki jednak mają o tyle łatwiej, że na śniegu widać ślady zwierzyny, którą mogą upolować. O północy nie słyszałem niestety nic, słyszałem natomiast o Bogach równinnych od pewnego wrednego pisklaka, który właśnie z równin pochodzi. Pamiętam że mówił o Bogu śmierci i nazwał go Tarramem. Podejrzewam, że chodziło mu właśnie o Ciebie, bo opis jaki przedstawił pasuje. Objawiał się jako potężny smok o kruczoczarnych łuskach i szarych ślepiach. A Jego skrzydła posiadają postrzępione błony. Jest to również brat Naszego głównego Boga. Immanora. Pamiętam jeszcze, że powiedział o Netharze, Bogu wojny i zagłady. Następna była Bogini Ariqa, bogini skrytobójstwa. Ostatnim z nich był Fayhter, Bóg walki i desperacji. Ale niestety o Kartaleru nic nie słyszałem. Po to tutaj przyszedłem w końcu, żeby się nauczyć nowych rzeczy. Mam nadzieję, że taka odpowiedź Cię satysfakcjonuje.. Skończył swój monolog i mimo pytania na końcu, raczej nie oczekiwał odpowiedzi Boga bezpośrednio do niego.

Licznik słów: 407
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ktoś chętny pofabulić to zapraszam ;)

KP: https://www.smoki-wolnych-stad.pl/viewtopic.php?p=237492#237492
Zablokowany

Wróć do strony głównej