A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,MP,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MO: 3
Atuty: Regeneracja, Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Miał wrażenie, że był słabszy niż wcześniej. O ile zawsze przejmował się słowami, jeśli wierzył iż rozmówca przemyślał je przed ich wypluciem, teraz wżynały się jakoś głębiej. Jakby mimo kłótni jakie stoczyli dotychczas, które i tak w większości o ile nie wyłącznie, sam rozpoczynał, wciąż naiwnie oczekiwał, że Mahvran bardziej zrozumie jego stanowisko.
Nie miał wyboru jak powtarzać wszystko w kółko, ponieważ nie chciał jej tracić, ale to nie likwidowało żalu jaki się z tym wiązał.
Typowo zaś, żal przekuwał w gniew, gdyż była to najlepsza reakcja obronna jaką znał. Jeśliby odpuścił, prawdopodobnie musiałby ugiąć się pod naporem budowanych przez księżyce emocji, a to uczyniłoby go zbyt żałosnym. Zbyt dobrze już eksplorował tę wersję, żeby dostrzegać w niej jakąś formę ulgi. Jedynie obrzydzenie.
Niemniej poczynił jakiś postęp. Zdenerwował się bardziej, lecz ze świadomością dlaczego, a nie tak po prostu.
– Możesz tęsknić za światem do którego już nie należysz – odparł gorzko, stabilizując głos.
– Sam oddałbym to bezwartościowe życie, gdybym mógł powrócić do miejsca w którym się urodziłem. Ale moja krew, ni tęsknota nie ma żadnego znaczenia – odruchowo postawił jeden krok w jej stronę, poprawiając przy tym swoją defensywną pozycję, na bardziej pewną. Ale pewności nie miał, jak zwykle. Jedynie samego siebie oszukiwał, że jest inaczej. Wymiana obecnego życia, w zamian za powrót do dawnej społeczności też nie była zresztą oczywista. Tamto życie również nie było szczęśliwe, nawet przed zabiciem Kazesa – ale przynajmniej miało prostszą strukturę. Pytań też zadawał mniej. Jego nadzieje były wprost egoistyczne. Łatwa do rozgryzienia formuła, której sztucznie nie starał się podważyć.
– Desperackie z twojej strony, by sądzić że możesz odebrać mi autorytet do wyznaczania granic. Fakty nie liczą się z autorytetem, a faktem jest że naturę wyznacza także otoczenie.
Dorastałaś tutaj, u boku smoka który nie miał nic wspólnego z kulturą o której mówisz. Gdybyś była jej częścią bardziej, niż jesteś Wolną nie byłoby cię tutaj. Ale jesteś, z powodu pseudo umowy, której nikt nie jest w stanie już zweryfikować, przewodząc smoki, które nie mają żadnego związku z twoja historią.
Cierpiętnicze związanie z jedną lokalizacją to także cecha Wolnych – chrypka w jego tonie na chwilę, przez sposób w jaki go zniżył, wybrzmiała z lekkim warkotem.
Wiedział, że jej tutaj potrzebował. Perspektywa iż nie mógłby stoczyć nawet tej zbiegającej z pierwotnego toru kłótni była sama w sobie okrutnie przerażająca. Ale to z czym musiał się pogodzić to jego brak wpływu.
Nie mogli przeskoczyć bariery, która nakazywała im separować się, bądź wiązać z nieadekwatnymi do siebie zjawiskami, a przez wzgląd na to, nieustannie musieli się odpychać.
Licznik słów: 423
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
♣ szczęściarz ♣
odwrócenie porażki akcji na 1 sukces
raz na walkę/polowanie/raz na 2 tygodnie w misji
♣ twardy jak diament ♣
stałe -1 ST do testów na Wytrzymałość
♣ przezorny ♣
+2ST do kontrataków przeciwników
[color=#585858] ♦ [color=#755252] ♦ [color=#B69278] ♦ [color=#C63C3C] ♦ [color=#B88576]