Spotkanie Młodych XIX

Do 26 księżyca

Szare kamienne wzniesienie otoczone kręgiem monumentalnych, sterczących głazów. To na nim zbierają się Smoki Wolnych Stad, by podejmować najważniejsze decyzje. W tym czasie pomiędzy stadami następuje przynajmniej chwilowy spokój.
Udany Połów
Starszy Łowca Słońca
Rybiarz
Starszy Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 1312
Rejestracja: 07 sty 2023, 1:06
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 140 cm.
Księżyce: 100
Rasa: Drzewny x Wężowy
Opiekun: Baal [*]
Mistrz: Opoka Ognia [*]
Partner: Śpiew znad Pustkowi

Spotkanie Młodych XIX

Post autor: Udany Połów »
A: S: 2| W: 3| Z: 4| M: 4| P: 3| A: 4
U: B,L,Prs,A,O,W,MA,MO,MP: 1| Pł,Skr,Kż: 2| Śl: 3
Atuty: Wiecznie młody, Ostry słuch, Trudny cel, Lekkostopy, Znawca terenów, Otoczony

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

//rozmowa z Yulo o projekcie
użyte przedmioty drużyny
Dziękuję ci bardzo.
Uśmiechnął się do Wiśniowego. Od początku nie oczekiwał dużo, tylko cokolwiek, aby Yulo był zadowolony. Posłał krótkie spojrzenie na Gryfa badawczo słuchając czy coś powie czy to przemilczy. Później obrócił się do swoich barwnych misek. Nie protestował, kiedy Mglisty obok zasięgnął po farbę przysunął łapy do siebie przez chwilę oglądając jak ich używa, zaś po chwili smok został rozproszony przez ich lidera grupy i podniósł na niego większość uwagi.
Myślę, że kiedy połączymy skóry w ten sposób to będzie bardzo masywne i utracimy trochę materiału. Ale jest tego sens jeśli miałoby to iść na łeb. Byśmy do tego łatwiej przyczepili ozdoby... Chociaż jako kaptur też by mogło być, hmm... Ale zrobiłbym to wtedy w inny sposób. Potnik na trzy paski i zapleć jak warkocz. Bardziej się to opłaci i myślę że będzie lepiej wyglądać z tym materiałem.

W międzyczasie obrócił pysk patrząc na Strażnika. A więc okaleczanie się było już oficjalnie zakazane. I bardzo dobrze. Sam nie raz korzystał z włosia ze swojej grzywy, lecz między wyrywanie, a przycinaniem tkwiła istotna różnica...

W ogóle mamy na to co robimy jakiś konkretny pomysł?
Rzucił wtem zapytanie do grupy, choć nie posłał nikomu znaczącego spojrzenia, które dalej wędrowało po skałach.

... A później słuchając również Sekcji, która zaraz po nim się wypowiedziała. Zaciekawił się co też powie z racji tego, iż poniekąd ją poznał więc przez to instynktownie bardziej chciał jej słuchać, ale też zwrócił uwagę, że wcześniej nie przemawiała jak to robił Strażnik co też go zaciekawiło. Jednak rzekła już to co zdążył odkryć już sam, a mimo to poruszył uszami kiedy dobiegły go słowa o rajskich. Ptaków. Spodziewał się usłyszeć, czym zawiódł się trochę słysząc "smoka".

W końcu odwrócił głowę do swojej grupy i popatrzył po nich czy mają odpowiedź na pytanie zadane chwilę wcześniej.

Wiśniowy Kolec Azfel Łabędzia Łuska Gryfi Kolec Waleczny Kolec Jawor

Licznik słów: 427
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Rozmiarowość
Polowanie ll Sennik ll Teczka ll Wygląd : Myśli postaci : Dialogi#80FFBF : Mentalki#999966 :Tytuły#d7a452 : Ustalenia#DDDD99 : Opisy#A5D6A7 :
Połów nosi na sobie słoneczny amulet.

Wiecznie młody: brak kary +2 ST po 110 księżycu
Ostry słuch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik)

Trudny cel: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
Lekkostopy: trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do Skradania
Znawca terenów: znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 6 liści/5 korz. zioła 2 razy na polowanie łowcy. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny.
Otoczony: możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST

Dotyczy Kudy: Bestiobójca: tabela wojownika w starciach ze zwierzętami. Nie działa na innych kompanów!
  • Bara T2    Kuda T2
    [ nosi srebrny łańcuch ]    [ nosi złoty kolczyk na płetwie grzbietowej ]
    S: 2 W: 1 Z: 2 M: 1 P: 2 A: 1    S: 2 W: 2 Z: 1 M: 1 P: 2 A: 1
    Pł, O, Kż, Śl: 1 Skr, A: 2    O, Skr, Kż, Śl: 1 Pł, A: 2
Trans Bitewny
Wojownik Mgieł
Moldath Gargantuiczny
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 437
Rejestracja: 28 lut 2023, 22:43
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 55
Rasa: pierwotny x górski
Opiekun: Poławiacz Szczurów
Partner: Nowy Porządek

Spotkanie Młodych XIX

Post autor: Trans Bitewny »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,L,MP,MO,MA,Kż,Śl,Skr,Prs: 1| O,A,W: 2
Atuty: Pełny Brzuch; Adrenalina; Twardy jak Diament; Nieulękły;
[Duży reaguje na Gheinę, odpowiada Veir, proponuje bycie modelem]

Duży pokłonił się Gheinie z enigmatycznym uśmieszkiem. Jeszcze jak, królowo. Jeszcze jak. Rozbawiło go ponadto to, co Veir do nich mówiła apropo wyrywania sobie rzeczy z ciała. A właściwie to dlaczego nie? Co, że niby jakieś głupie zwierzęce rzeczy wyglądają lepiej niż smocze? Dobre sobie. Widać, kto tu był prawdziwym bezguściem. Cała trójka proroczo-piastuńska.
~ Nie porównuję się do niej. Widać, że jest jakaś nie ten tego. A dorosłe imiona i tak nie mają nic związanego ze smokami, które je noszą. Co za różnica jak mam na imię, dosłownie mamy w stadzie jakiegoś tam Skałę i Uessasa, a w zwykłego Kła nie uwierzą? ~ przesłał do Veir, wzdychając pod nosem. Byłby pewnie wjechał i na jej imię, gdyby je pamiętał. Huh. Wrota... czegośtam. Nie chciało mu się zgadywać. No jasne, można by było także i nie uwierzyć w imię Najlepszego Wojownika, ale kiedy widniało w profilu, to nagle mało kto robił z nim problemy. Niestety gdyby spore, fioletowo-błękitne miano DUŻY KOLEC nie pojawiało się nad jego głową niczym aureola, to zdecydowanie łatwiej byłoby innym uwierzyć w jego miano. Był tego pewien!

Wrócił do swojej drużyny, czując lekkie znużenie tą całą gadaniną. Blah, blah. A ci jeszcze stwierdzili, że walną zwykłe futra i po kłopocie. Znaczy, to dobrze. Widać było, że tym Ziemistym to kompletnie brakowało jakiejkolwiek kreatywności, którą nawet chwilę temu wykazali Mgliści. I ta jedna Słoneczna, ale ona to tak tylko się dostosowała do reszty. Przejechał łapą po pysku. Ale hej. Nie było co się nawet starać. Za to mógł udawać, że jest przydatny. Od razu jak tylko podszedł blisko Ziemi rzucił z podekscytowaniem:
O! Musicie na kimś sprawdzić rozmiar! Ja mogę wam zapozować w tej, hm, kompletnie odjechanej pelerynie – stwierdził, machając wymownie łapą. Naprężył się, pokazał muskuły, i wskazał kciukiem na Strażnika. – Jestem prawie jego wielkości. Wszystko się zgadza. Pójdzie idealnie.

Waląca Łuska, Wrota Dziejów, @Ziemia

Licznik słów: 320
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Pojedynki wygrane: 2 || Przegrane: 7 || Remisy: 1 || W tym przegrane w pierwszej turze: 3

Odnośnie adrenaliny: Trans Bitewny często podczas walk wpada w bitewny szał. Nie przeszkadza mu ból i uwielbia ryzyko. Rany z adrenaliny można dawać z powodu nadwyrężania ciała i jeśli robi coś niestandardowego, dopasować do jego ataku/obrony. Na pewno nie wykonuje zbyt precyzyjnych ruchów, skupiając się na byciu szybkim i/lub widowiskowym, więc jestem otwarta na równie kreatywne rany B) + często narzeka na delikatne nadgarstki.

[PEŁNY BRZUCH] – 3/4 pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół.
[ADRENALINA] – dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka.
[TWARDY JAK DIAMENT] – stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość.
[NIEULĘKŁY] – smok ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze


#89cff0 – mowa, #ecc8bc – mentalki
Tęcza nad Wodospadem
Starszy Czarodziej Ziemi
Uszyje ci dobry nastrój
Starszy Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika

Galeria Głos Muzyka
A co byś zrobił, gdybyś się nie bał?
Posty: 374
Rejestracja: 11 cze 2023, 17:45
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Wzrost: 1,4 m
Księżyce: 103
Rasa: wężowy-morski
Opiekun: Trzeci Szlak
Partner: sztuka
Kompani

Spotkanie Młodych XIX

Post autor: Tęcza nad Wodospadem »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 4| P: 2| A: 5
U: W,B,Pł,Skr,Kż,Śl,Prs,A,OMP: 1| MA,MO: 2
Atuty: Zdrów jak Ryba, Boski Ulubieniec, Chytry Przeciwnik, Zaklinacz, Magiczny Śpiew, Uzdolniony
Kalectwa: Brak skrzydeł
  • Martwa Łuska Yami czuje się przez nią doceniony. Strażnik Gwiazd bierze od niego nici i igły po 2 sztuki. Skrzące Rosy oraz Tęsknota Wolności was Yami prosi o zszycie wilczych futer razem oraz o przyszycie łusek do kremowego paska by stworzył zapięcie pod szyją.
Uśmiechnął się słabo do Biesi. Poczuł, że ktoś się nim zajął i było to nie do ocenienia. Przecież był w końcu tylko małym, marnym pisklęciem w tym wielkim zgromadzeniu. Czyli jego pomysł nie był taki zły nawet mimo tego, że wypowiedział go tak cichutko. Peleryna wszystkim się spodobała. Co więcej, Biesia nawet poszła by zdobyć nowe rzeczy? Przyglądał się jej przez chwilę. Skoro ona robiła coś dla drużyny to może on też mógł? No i ten Mglisty wrócił i chciał udawać Strażnika. To chyba dobrze.

– Szęk iciemy po to małe coś.
rzucił do wielkiego kompana i zaczekał aż ten przedrze się przez smoki do Strażnika
– Ja wesme to.
rzucił cicho unikając teraz kontaktu wzrokowego z prorokiem. Nie chciał Yamiego w swojej drużynie więc pewnie go nie lubił... wolał go nie prowokować patrzeniem.
Wziął igłę i nici, jakieś kolorowe jeśli dało radę i wrócił do swojej drużyny Ziemi. Bo tak nazwał ich drużynę.

– Mam to coś.
rzucił mamrotając niemal do siebie, ale jakby do innych i położył łapkę na jednym z futer, potem na drugim. I jak on miał to niby połączyć igłą skoro jego łapki były takie małe. Rozejrzał się po smokach wokół.
– Ja nie umiem.
powiedział jeszcze ciszej niż na początku. Może powinien wziąć coś łatwiejszego w obsłudze jak... farby? Mógłby pacnąć łapą w kilku miejscach i byłby wzorek. Zaczął nakłuwać futro na jego brzegach walcząc z igłą, nićmi oraz obiema płachtami. Jak miał połączyć te części żeby mogły być na plecach Dużego Kolca czy Strażnika skoro nie potrafił utrzymać igły? Nagle poczuł jak drga mu dolna warga. Nie... nie powinien płakać. Tak nie przystoi. Westchnął ciężko i cichutko jakby niósł na barkach milion smoczych zmartwień.

– Syć lasem to plose Tesnota? Bo ja ni umim. Plose?
zaczepił znów najstarszego smoka w ich grupie. Ona na pewno potrafiła! Następnie wziął jeden z kremowych pasków i trochę cienkich zielonych łusek. Miał nadzieję, że nie należały do żadnego smoka... i zaczął układać łuski wzdłuż paska. Nucił coś pod nosem i oceniał jak łuski mienią się w słońcu. Wyglądały pięknie na tym odcieniu paska. Czyżby Yami zaczął odkrywać w sobie nowe umiejętności? Czy powinien zostać krawcem Wolnych Stad?! Spojrzał na Tęsknotę, a potem na Rosy.
– Plose pomóc s tym tesz? Balco plose? To bęcie pasek pot szyje Stlasnika. A potem jak kości bętą to moszna je psycepić na plecy futra. Pomalofać tesz mosna. I sebra tes pomalować i na plecy.
rozgadał się trochę mały znawca mody. Czy on się właśnie nazwał znawcą? Cóż. Siedział sobie na ziemi i dalej układał łuski na pasku oceniając czy powinien dać więcej czy mniej. Ktoś musiał je jeszcze przyszyć.

Licznik słów: 482
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek || Zdrów jak ryba || odporność na choroby; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół || Boski ulubieniec || raz na polowanie może wywołać losowe zdarzenie niespodziewane || Chytry Przeciwnik || raz na walkę +2 ST do akcji przeciwnika || Zaklinacz || stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną || Magiczny śpiew || raz na walkę odejmuje 3 sukcesy przeciwnika
-
Yami nie ma skrzydeł i nie zieje, ma skrzela. || Głos
Yeviyi
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 14
Rejestracja: 27 sty 2023, 15:37
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 1
Rasa: Bagienny x Północny

Spotkanie Młodych XIX

Post autor: Yeviyi »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 3
//Reakcja na poprzednie posty, brak konkretnej akcji

Faktycznie. Yeviyi zastanowiła się przez chwilę, co powinni stworzyć. Oczywiście, chciała stworzyć coś najlepszego! Jednak zastanawiała się, co właściwie jest najlepsze... Nagle przypomniała sobie, że Kokoro jest najlepsza! Chciała już otworzyć pyszczek, ale wtedy naszła ją myśl – jak to zrobić? Podszedła do misy, patrząc na każdy przedmiot po kolei, ale żaden nie pasował do stworzenia małej repliki Kokoro. Potrzebowała skóry z łuskami. Może ktoś z innej drużyny ma? Rozejrzała się na lewo i prawo, szukając wzrokiem odpowiedniej skóry, ale nie zauważyła żadnej. Lekko się zasmuciła, nie będąc w stanie zrealizować swojego pomysłu.

Jednak nie umknął jej widok pozostałych smoków, które rwały sobie części ciała. Poczuła się dziwnie. Nie była pewna, czy to widok krwi ją przeraził, czy sam pomysł oddania części siebie. Przeszyło ją dziwne uczucie strachu i zakłopotania, uczucie mrowienia, które przeszyło jej całe ciało. Jej myśli mimowolnie skierowały się w kierunku jej mamy. Czy też powinna dać z siebie wszystko? Czy może jej mamie się nie spodoba, że wyrywa sobie futro dla kogoś, kto nawet nie jest spokrewniony z nią? Zawiesiła wzrok na starszej siostrze, jakby szukała w niej odpowiedzi, co zrobić. Gdyby Nyan miała na sobie jakikolwiek materiał, Yeviyi instynktownie by go chwyciła i trzymała.

Chociaż głos Yamiego przewinął się przez głowę Yeviyi, to bardziej wyraźny głos Tęsknoty oderwał ją od natłoku myśli. Wyobraziła sobie Strażnika z uszami zająca, co wyglądało bardzo zabawnie. Ale znów pojawiło się pytanie – jak to zrobić? Powoli spoglądała na wszystkich dookoła. Każdy był czymś zajęty, tylko ona stała jak wryta. Smutek ponownie ją ogarnął.

Licznik słów: 261
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Theme | xxx
___________________________
I
atut : opis atutu
xxx

Kalectwa: brak skrzydeł: niemożność lotu; karłowatość I stopnia: +1 ST do siły, +2 ST do wytrzymałości, płodność od 30 księżyca
___________________________
F8B3B2 | D2717F | A04761
Tęsknota Wolności
Wojownik Ziemi
Morderca bez serca
Wojownik Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 258
Rejestracja: 30 gru 2022, 16:05
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 60
Rasa: morski x wężowy
Opiekun: Najlepszy Wojownik
Mistrz: Gwiezdna Egzekucja

Spotkanie Młodych XIX

Post autor: Tęsknota Wolności »
A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 2| P: 3| A: 3
U: W,Skr,Kż,Śl,Prs,MP,MA,MO: 1 |B,Pł,O: 2 |A: 3
Atuty: Pechowiec, Adrenalina, Twardy jak diament, Nieulękły
Kalectwa: Brak skrzydeł
/Kairaki- odpowiada na pierwsze pytania, podbiera piórka i zachęca do rzeźbienia kości z Az'xanda , Martwa Łuska – podaje pióra Kairaki nim ta odejdzie (uznajmy że to się stało, żeby deal jakoś przeszedł), Yami – pomaga z szyciem i proponuje, że on i Yeviyi pomieszają barwnik i zaczną malować

Nyan spojrzała na Kairakiego, słysząc jego pytania.
– Ubrania mogą być stworzone z futra lub piór. Możemy użyć kilku twoich piórek jeśli bardzo ci zależy. Wyjmę te, które nie trzymają się tak mocno, żeby cię nie bolało dobrze? – powiedziała do malucha, wyciągając trzy szare piórka z jego skrzydeł.
Następnie zwróciła się do Biesi, która zbierała się już do podejścia do innej grupy na negocjacje.
– Weź ze sobą te pióra. Może przydadzą się przy negocjacjach – założyła, że młodsza smoczyca zabrała ze sobą podane materiały i sama zerknęła w stronę Orlików. Została poproszona o przeprowadzenie wymiany barwników, ale nie widziało jej się ruszać z dala od grupy. Zrobi to za chwilę lub zostaną przy samym czerwonym. Obie opcje jej całkiem odpowiadały, więc na razie odrzuciła to zadanie na tył głowy.
Skupiła się ponownie na konwersacjach wśród drużyny akurat w momencie, gdy Az'xanda zaczęła zachęcać Kairakiego do pomocy przy rzeźbieniu.
– Myślę, że to dobry pomysł Kairaki. Nie chciałbyś pomóc Az w dekorowaniu kości? – zachęciła Ziemistego pisklaka. Była to idealna robota dla tak młodego dzieciaka. Teraz tylko co zrobić z resztą ich małej gromadki.
Yami sam wyszedł z inicjatywą na co Tęsknota z chęcią odpowiedziała
– Jasne, że ci pomogę. Daj tu tę igły – rzuciła łagodnym tonem, odbierając narzędzia i układając skóry do pracy. Oczywiście sama nigdy wcześniej tego nie robiła, ale metodą prób i błędów powinno jej się udać połączyć ze sobą wilcze skóry.
– Zaraz zajmę się też paskiem i łuskami, dobrze? Może ty i Yeviyi zmieszacie jeden czerwony barwnik z wodą i spróbujecie pomalować trochę łapkami? Co wy na to? – dostrzegła zakłopotanie różowej samiczki i chciała ją jakoś dołączyć do zabawy. Malowanie nie wydało się zbyt trudne, więc raczej sobie poradzą.

Licznik słów: 336
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Pechowiec
po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu

Adrenalina
dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka

Twardy jak diament
stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość

Nieulękły
smok ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze

Tallulah – sokół norweski
S:1|W:1|Z:1|M:1|P:2
L,A,O,Skr,Śl: 1
Ostra Jazda
Piastun Mgieł
Gheina Feeryczna
Piastun Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 803
Rejestracja: 29 maja 2023, 10:14
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Księżyce: 34
Rasa: Olbrzymi Górski x Rajski
Opiekun: Grad Skał
Mistrz: Wrota Dziejów
Partner: Duszenie Cierni

Spotkanie Młodych XIX

Post autor: Ostra Jazda »
A: S: 5| W: 3| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 4
U: L,Pł,W,MP,MO,MA,Śl,Skr,Kż,Prs: 1| B,O: 2| A: 3
Atuty: Ostry Wzrok; Adrenalina; Mentor;
  • [Gienka reaguje na dostawę uberka, wymienia się z Martwą piórami, kruszy swój kryształ oraz strzępi błonę Razi żeby sędziowie nie ogarnęli że użyła tego, czego nie powinna i żrąc, zaczyna robić szachy zaproponowane przez Erkal]

    Robiło się coraz to głośniej ale Gheina widziała że inni zaczynają cokolwiek robić a Mgliści chyba się troszkę.. Rozochocili. Nie dziwiło jej to, umierała w środku słysząc co Prorok opowiada o całym tym szyciu.. Matusiu Droga, dlaczego tak bardzo mieli robić rzeczy, które to do niczego się nie nadawały? Wyskoczy Człowiek a ona co, pomacha mu igłą przed nosem? Zrobi wyszywankę, założy ją sobie na łeb i będzie nagle BARDZO STRASZNA że człowiek padnie jej do łap?
    Jej mały handel przebiegł sprawnie, dostała trzy różne szare pióra od Ziemistej, dając jej swoje fioletowe a potem wróciła do swoich. Strażnika w sumie nie słuchała, gdy tłumaczył to wszystko o tym szyciu, wyłączyła się w pewnym momencie. Uhhh, głupie to zadanie.. Będzie musiała poskarżyć się mamie, gdy znów ją spotka ale teraz poskarży się Tacie że to spotkanie nie było warte udania się na nie.
    I Aoha wręcz czytał jej w myślach, bo Lhatark w tym momencie podleciał i położył jakieś pudełeczko przed nią. Przekręciła głowę a potem otworzyła je.. OH! Jakie pyszności! Przeczytała notatkę na liściu, choć chwilkę jej to zajęło bo tatuś strasznie gryzmolił a potem zachichotała i zaczęła się zajadać. Podsunęła reszcie by też się poczęstowali a jak nikt nie chciał to sama wszystko zeżarła. Ale to nie tak że cały ten czas siedziała i żarła! Najpierw rozwaliła swój kryształ w drobny mak, przecierając go wcześniej z krwi. To samo zrobiła z błoną Razi, którą poszarpała na mniejsze kawałeczki. Robiła to tyłem do starszych, by nie widzieli że.. Postawi na swoim, użyje tego wszystkiego co poświęciły obie i nikt im punktów odejmować nie będzie!
    – Podjoba mi siem. Tylko klystalki ceba rozwalic baldziej bo te stale nudziarze bendom klienci nosem. Mosna polobic w kosciach dziuly, do ktolych powtykamy klystalki. A calom alenem wylozymy blonom Lazi. I z logów mosna tes zlobic te figulki.. – rzuciła i sama wzięła się za wydrapywanie w kościach małych dziurek, żeby tam powtykać kryształy. Miała nadzieje że ktoś zajmie się przygotowaniem całej tej planszy, ona musiała jakoś wykminić jak zrobić by te figurki w ogóle stały.. Ale to zaraz, najpierw wtykanie kryształków!

    Mirtowa Łuska

Licznik słów: 385
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
♦ Ostry Wzrok ♦dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku ♦ Adrenalina ♦dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Rasputin – pies borzoj   Chlebíček – samiec harpii
S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1   S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 2
B,O,Skr,Sl,PL: 1 | A: 2   B,L,A,O,Skr,ŚL: 1
Upiór Pustyni
Łowca Mgieł
Solaris Wirtuozyjny
Łowca Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 251
Rejestracja: 30 maja 2023, 14:38
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 33
Rasa: Skrajny (Pustynny x Północny)
Opiekun: Kwiat Uessasa
Mistrz: Poławiacz Szczurów
Partner: Zaranna Łuska (platoniczny)

Spotkanie Młodych XIX

Post autor: Upiór Pustyni »
A: S: 3| W: 3| Z: 4| M: 1| P: 2| A: 2
U: B,L,Pł,O,W,MP,MO,MA,Kż,Prs: 1| A,Skr,Śl: 2
Atuty: Wrodzony Talent; Trudny Cel; Lekkostopy
Zgoda na pomysł Mirtowej i dodanie nieco pomarańczowego futra z ogona do składników. Solar bierze dwie igły (z nićmi) i oferuje że zajmie się zszywaniem. Następnie przycina dwie skóry jelenia do prostokątów i je zszywa.

Solaris siedział przez jakiś czas dość cicho pośród własnej grupy, z dziwną fascynacją obserwując jak Gheina odcina innemu pisklakowi kawał błony. Nie był pewien czy było to w tych okolicach normalne? Ale technicznie Razithal się zgodziła, więc nie wiedział czy powinien interweniować. Jednak po chwili Wrota Dziejów zorientowała się co planują i przerwała "zabawę". Solaris przekrzywił głowę. Jak widać nie był to tutejszy zwyczaj, a jedynie Gheina i ogólne dziwactwo piskląt. Ale dobrze wiedzieć że mogli technicznie używać rzeczy które łatwo odrosną, pokroju piór lub sierści. Jednak Erkal także zdążyła sobie już coś wyrwać. Eh, ciężko będzie to wytłumaczyć Hrasvelgowi.

W międzyczasie Niewidzialny próbował odrobinę przysłuchać się rozmowom toczącym się w innych grupach, przynajmniej na tyle ile było to możliwe. Wyglądało na to że pozostali szybko zaczęli układać plany działania.
Harfę...? Nie jestem do końca pewny z czego się je robi. Może dałoby się zrobić jakąś małą wykorzystując nieco poroża lub kości. Oraz może nieco czyjejś sierści? Ale posążki będą prostsze. – Skomentował pomysł samicy. Skąd jednak będzie je najłatwiej wziąć? On miał dość długą sierść na ogonie, powinno wystarczyć. Położył łapę na końcówce ogona, chwytając pęczek pomarańczowej, długiej sierści na jego końcu. Wdech, wydech...i gwałtownym pociągnięciem wyrwał pęczek, gdy krótkotrwały, ale ostry ból rozlał się po ogonie. Miał jednak w pysku kępę dłuższej sierści i różnych pomarańczowych odcieniach. Skrzywił się lekko, nie było to przyjemne doświadczenie.
Być może się nada do czegoś... lub do wymiany gdyby ktoś chciał. – Mruknął poprzez zęby, wypuszczając włosy na ziemię. Był skory też przychylić się do pomysłu Erkal, jeżeli nikt nie był chętny na kombinowanie ze schronieniem. Jednak mieli materiały tylko na jedno z dwóch.

Gheina wybrała w końcu nazwę. Udało im się dość dobrze znaleźć kompromis w nazwie. Jednocześnie Strażnik ponownie zaczął coś mówić, objaśniając dokładniej warunki. Coś co zainteresowałoby wszystkich? Pomysł kolekcji figurek które można by użyć do odegrania bitew najbardziej spełniał ten warunek. I ci skupieni na walce docenią, jak i miałoby pewne walory estetyczne (przynajmniej na miarę ich umiejętności).
Co bardziej zainteresowało samca, Strażnik zaczął pokazywać w jaki sposób łączyć ze sobą kawałki skór i futra. Potrzebowali by jednak przynajmniej jedną z tych ostrych kostek by się udało.
Będzie trzeba coś zszywać? Moje łapy nie mają futra i łusek, więc może byłoby mi łatwiej zrobić to dokładniej. Ale potrzebowalibyśmy którejś z tych igieł. Poza tym może się przyda do czegoś innego. – Zapytał resztę. A nawet jak nie mieli zamiaru, te materiały nadal może się do czegoś nadadzą. – Pójdę po nie. – Odpowiedział, stając na łapy i podbiegając w stronę Strażnika. Spojrzał na igły, biorąc dwie i nieco nici. Nikt oprócz niego raczej nie był zainteresowany szyciem. Sekcja wspomniała o tym jak wykorzystać te dziwne proszki. Mogły się przydać to tych figurek, ale musieliby wymieniać.
Weźmiemy je. – Powiedział krótko do Strażnika, wracając do grupy z igłami i nićmi. – Może się przydać gdybyśmy chcieli zrobić taką większą płachtę z tych skór. Dodatkowo Sekcja mówiła o tych barwnikach. Moglibyśmy użyć na figurkach lub skórze... – Oni mieli biały, prawda?

Solaris rozejrzał się po materiałach które mieli: Kilka jelenich skór nadawałoby się na te podłoże. Futro było na nich dosć krótkie, więc powinno za równo być łatwe do zafarbowania, jak i figurki nie powinny się przewracać.
Jak duże to będzie? – Zapytał resztę grupy. Nie wiedzieli ile figurek jeszcze mają do zrobienia i jakiej wielkości wyjdą. Więc na początek zdecydował się na dwie skóry jelenie. Wyjął je z misy i rozłożył całkowicie, patrząc na ich ogólny krztałt. Były trochę nierówne, więc ciężko będzie zrobić równą planszę która miałaby sens. – Może nieco odciąć wystających kawałków, by były bardziej...równe? – Zahaczył pazurem o powierzchnię futra, odginając je w drugą stronę Tworzyło to widoczny ślad na skórze. Przeciągnął w paru miejscach, gdzie skóra była nierówna, jednak starał się zachować jak najwięcej powierzchni. – Tyle powinno wystarczyć. – Następnie zaczął wbijać szpon głębiej, tnąc tkaninę, nadając jej bardziej prostokątny krztałt. Oczywiście nie była to idealna precyzja, biorąc pod uwagę że używał szponu i nie próbował tego wcześniej. Jednak miało mniej-więcej kształt który planował. To samo zrobił po jakimś czasie z drugą skórą. Dodatkowo mieli teraz parę resztek skóry, w postaci cienkich pasków. Może się na wymianę?
Teraz musiał je jakoś połączyć. Skupił się na igle i nici. Wziął igłę do łapy, starając się nią nie pokaleczyć. Zawiązanie supełka na igle okazało się większym wyzwaniem niż się spodziewał i wymagało parę prób. Jednak za którymś razem się w końcu udało. Miał gotową igłę i nić. Teraz tylko zrobić tak jak pokazał im Strażnik. Teraz zaczynał mieć wątpliwości, jako że zadanie nie było do końca łatwe dla smoków. Solaris usiał, wyrównując dwie skóry, tak by lekko się na siebie nakładały. Widział już kiedyś zszytą tkaninę, jako że jego ojciec taką posiadał, zakupioną od jakiś dwunogów. Raz kiedyś jedną rozwalił, próbując zrozumieć gdzie idą te nicie (z czego nikt nie był szczególnie zadowolony, a młodemu dostało się lekko po zadzie). W każdym razie, wbił igłę od wewnętrznej strony skór, przebijając przez dwie warstwy, następnie przeciągnął i przebił od zewnętrznej kawałek dalej. Skóry wymagały trochę wysiłku by przebić dobrze igłą i miał nadzieję że nić nie urwie się mu w procesie. Proces powtarzał wiele razy, przesuwając się dalej wzdłuż skóry. Było to dość żmudne. Jego umiejętności też nie były najwyższych lotów. W niektórych miejscach skóry się do końca nie dotykały, lub kawałek złapał się podczas szycie, tworząc lekką nierówną fałkę. Chociaż nie było to pewnie nic dziwnego na pierwszy raz. Dla wygody, samiec po pewnym czasie położył się na brzuchu, pracując powoli przednimi łapami, trochę niezdarnie próbując zszyć materiał. Nie był pewny ile w tym czasie pozostali dali radę zrobić, skupiony na własnej części. Ostatecznie dotarł do końca, pozostawało jedynie zakończyć jakoś szycie z obu stron, by nić nie wylazła z pierwszym lepszym pociągnięciem. Nie był pewny jednak w jaki sposób, więc zdecydował się zawiązać jeden supeł, a na nim jeszcze kolejny, mając nadzieję że jakoś się to będzie trzymać.

Wystarczy? – Zapytał resztę uczestników, wyraźnie zmęczony nieco uciążliwym zadaniem. – Myślę że można użyć na tym barwników, jak to sugerowała Erkal. Jeden powinien wystarczyć na zaznaczenie miejsc. – Nie był pewien czy sam miał coś jeszcze do roboty. Dobrze też by i młodsi członkowie też coś robili.

Waląca Łuska Mirtowa Łuska Strażnik Gwiazd

Licznik słów: 1079
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
I believed what we had would last forever
After all the moments we spent together
Were they meaningless in the end..?
*** Atuty: ***
*** Kompani: ***
***
#AC855A|#FE6D00
Większościowy brak łusek, futra i piór: +1 ST do obrony, możliwe poparzenia skóry w okresie letnim;
kalectwo: + 1St do wytrzymałości
Tęcza nad Wodospadem
Starszy Czarodziej Ziemi
Uszyje ci dobry nastrój
Starszy Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika

Galeria Głos Muzyka
A co byś zrobił, gdybyś się nie bał?
Posty: 374
Rejestracja: 11 cze 2023, 17:45
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Wzrost: 1,4 m
Księżyce: 103
Rasa: wężowy-morski
Opiekun: Trzeci Szlak
Partner: sztuka
Kompani

Spotkanie Młodych XIX

Post autor: Tęcza nad Wodospadem »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 4| P: 2| A: 5
U: W,B,Pł,Skr,Kż,Śl,Prs,A,OMP: 1| MA,MO: 2
Atuty: Zdrów jak Ryba, Boski Ulubieniec, Chytry Przeciwnik, Zaklinacz, Magiczny Śpiew, Uzdolniony
Kalectwa: Brak skrzydeł
  • Yami produkuje sobie pędzle z włosia, potem łączy pół czerwonego barwnika z wodą. Macza pędzel (dał też Yeviyi jeden) i maluje po żebrach.
Współpraca z kimś? Zastanowił się chwilę zerkając to na Tęsknotę to na Yeviyi. Czy on potrafił otworzyć się na jeszcze jednego smoka? To wymagało strasznie dużo energii... energii która już zaczynała mu spadać. Przełknął ślinę. Starsza od niego wojowniczka wzięła igłę i skóry, i obiecała potem zająć się paskiem. Nie wypadało by się jej nie posłuchał. Wstał powoli i ruszył po wodę oraz czerwony barwnik.
– Yefiyi...
zaczął niezbyt głośno zerkając na rówieśniczkę z ukosa
– Cy pomoses s balfnikiem?
Wolał to robić sam nie dlatego, że nie lubił samiczki. On po prostu strasznie się stresował kiedy wokół było wiele smoków. Właśnie porozmawiał z dwoma. A teraz musiał porozmawiać z trzecim?! Nabrał powietrza w pyszczek po czym uśmiechnął się słabo. Będzie dobrze, da radę.
Postawił przed sobą, lub przed nimi obie miseczki, wziął też jakąś pustą jeśli tam była. Do pustej wlał powoli pół miski wody. Potem wsypał pół miski czerwonego proszku i... miał w to wpakować łapki? Czemu dzisiejszy dzień był tak straszny? Spojrzał na Yeviyi. Co ona zrobi z tym barwnikiem?
Oh, on już chyba wiedział co on zamierza zrobić. Poszedł po jasne włosie które leżało w misie. Skręcił je tak, że powstał gruby pęk i ocenił z satysfakcją, że chyba się nada do maczania w farbie. Wrócił do Yeviyi.
– Jak chcesz to mam tfa.
zagadał do niej znów w razie gdyby wolała jednak użyć prowizorycznego pędzelka. Sam złapał swój i zaczął maczać nim w czerwonym barwniku. Potem zaczął zdobić żebra fantazyjnymi wzorami. A to paski, a to zakrętasy i inne kropki.

Yeviyi

Licznik słów: 279
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek || Zdrów jak ryba || odporność na choroby; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół || Boski ulubieniec || raz na polowanie może wywołać losowe zdarzenie niespodziewane || Chytry Przeciwnik || raz na walkę +2 ST do akcji przeciwnika || Zaklinacz || stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną || Magiczny śpiew || raz na walkę odejmuje 3 sukcesy przeciwnika
-
Yami nie ma skrzydeł i nie zieje, ma skrzela. || Głos
Powiernik Pieśni
Wojownik Słońca
Pomalowany Barwami
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 1021
Rejestracja: 05 maja 2023, 16:08
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Wzrost: 1,6
Księżyce: 89
Rasa: Skrajny: Rajsko-Północny
Opiekun: Znamię Bestii*
Partner: Spijający Barwy

Spotkanie Młodych XIX

Post autor: Powiernik Pieśni »
A: S: 5| W: 4| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,O: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Trudny cel, Tancerz, Utalentowany
// Odpowiedź dla Wiśniowego, obgadanie planu z Rzecznym, wymiana na pół barwnikami (Zielony na Czerwony), zajęcie się barwieniem, osuszaniem i skręcaniem warkoczy, kamieniami i omawianie planu na dalsze działanie//

Cóż, dobre i to biorąc pod uwagę to jak inni po prostu ignorowali fakt wymaganej współpracy. Rozumiał starszą samicę i przynajmniej wyjaśniła, iż nie mogą na nią za bardzo liczyć... Najmłodsi najwyraźniej zajęli się przede wszystkim sobą, a drugi Mglisty milczał. Eshel oczywiście wyglądał na niezainteresowanego obecnością większą, niż ciałem, ale tego akurat się Yulo spodziewał.
Jak chcesz, Wiśniowy Kolcu. Nikt Cię do niczego nie zmusza.
Wyjaśnił chwilę po tym jak zobaczył jego wywracanie ślepiami, jakby ktoś właściwie zrobił mu krzywdę jedynie wspomnieniem o tym, że kamuflaż ze skór jest tak samo ludzki jak ozdoby różnego rodzaju na łbie. Yulo kompletnie nie rozumiał dlaczego Mgielny szukał jedynie nici niezgody między nimi, ale pracy było więcej, niż łap, aby ją wykonywać. Pozostało więc blado się uśmiechnąć i skupić się na Rzecznym, który chciał zrobić coś wspólnie.
O. To dobry pomysł. Upleciemy z tych też co już pociąłem. Zrobię jeden długi, którym połączymy warkocze.

Potem zwrócił się do niego inny smok z prośbą o wymianę barwnika. Yulo pokiwał z chęcią głową i podszedł do miseczki z barwnikiem, który już do połowy został wykorzystany.
Mamy tylko połowę, bo reszta już użyta. W zamian dajcie też pół swojego.
Oznajmił miłym głosem, gdyż nie udzielała mu się nerwowość Mglistego, który teraz pracował nad rzeźbieniem w kościach. Potem pożegnał członka innej grupy i przyniósł do Rzecznego czerwony barwnik.
Można rozmieszać z wodą kolejny kolor...
Powiedział i sam złapał za jedno z pozostałych dłut. Obserwował pracę Wiśniowego i sam starał się coś wyrzeźbić, chociaż nie był w tym bardzo ambitny i starał się wyżłobić pasy przechodzące w dół kości.
Warkocze z góry naciąć, przeciągnąć przez dłuższy sznurek... Znaczy jak mówiliście, że pomysł z ubiorem jest niefajny to chyba też zrobimy jakieś ozdoby po prostu. Naszyjnik ze skóry barwionej, hm? Myślę nad tym, żeby na końce warkoczy wcisnąć wydrążone kości, szpony i kamienie szlachetne, które będą obciążały warkocze i je prostować. Z większych kości można zrobić coś co będzie pasowało na paliczki u łapy. Wojownicy czasami uderzają zamkniętymi łapami, to może coś takiego co będzie miało ostre krawędzie?
Pytanie kierował przede wszystkim do Rzecznego, ale pracujący obok Wiśniowy na pewno też słyszał jego wypowiedzi.
Przeświadczenie Dobrobytu Wiśniowy Kolec

Licznik słów: 394
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Atuty
SłodziakKK
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 2 || U: L,Skr,Śl,A,O: 1
Fullbody || Theme || Głos Smoka+Śpiew
Przychylność w wypowiedzi
Ukojenie Sennah
Łowca Ziemi
Łowca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 231
Rejestracja: 30 mar 2023, 0:48
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 38
Rasa: Olbrzymi Skrajny (Morski x Północny)
Opiekun: Sekcja Zwłok

Spotkanie Młodych XIX

Post autor: Ukojenie Sennah »
A: S: 2| W: 2| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 1
U: W,Prs,B,Pł,L,A,O,MP,MA,MO: 1| Kż,Skr,Śl: 2
Atuty: Ostry wzrok, Szczęściarz, Bystrooki
//Podsumowanie deali z discorda: od Orlików: pół miseczki zielonego barwnika, od drużyny Gheiny (zapomniałam nazwy sorki XDDD): trzy fioletowe pióra; wymieszanie części zielonego barwnika z częścią czerwonego, podanie Yamiemu wszystkich kolorów i zachęcenie do bawienia się z malowaniem; podejście do Yeviyi i zaoferowanie żeby razem zrobiły a'la wisiorek, po chwili powrót do Yamiego i zapytanie czy dałby kilka małych kosteczek do ozdoby wisiorka.

Biesia przejęła piórka od Tęsknoty zanim jeszcze odeszła i przekazała je Gheinie, razem dostała od niej cztery pióra w różnych odcieniach szarości, jedno nawet było białe! Także jakąś różnorodność miała.

Kiedy wróciła, chwyciła szybko miseczkę z barwnikiem w łapę i poszła do Orlików, oferując im wymianę. Cóż, nie dostała całej miseczki, ale połowę, zawsze coś, ona również dała im połowę czerwonego barwnika Najlepsiej Druźiny i wróciła do Ziemistych. Usiadła na zadzie i zaczęła myśleć. Zauważyła, że smoki z jej drużyny zdążyły zorganizować sobie zajęcie. Uśmiechnęła się w stronę Yamiego, który z zapałem malował po kościach. Samiczka spojrzała na ich miseczkę z wodą i chwyciła ją. Cała ta wypowiedź Sekcji o kolorach dała jej do myślenia.

– Mam pomysł – spojrzała w stronę Yamiego, który trzymał prowizoryczny pędzelek – fajne to, mógłbyś mi zrobić też jedno? Chciałabym wymieszać ze sobą dwa barwniki i zobaczyć co z tego będzie – jeśli się zgodził, to oczywiście przyjęła od niego pędzelek, jeśli jednak spanikował bądź wystraszył się, sama go sobie zrobiła. Wtedy, również i ona wzięła pustą miseczkę i wsypała do niego połowę pozostałości czerwonego barwnika oraz połowę tego, którego dostała od Orlików, a następnie zalała je wodą. Zaczęła mieszać intensywnie pędzelkiem, patrząc zachwycona, jak wszystko się zmienia. Wyszedł z tego ładny pomarańczowy kolor. Cóż to i tak już dużo, jak na fakt, że robiła to pierwszy raz! Później może pokombinuje z różnym nasyceniem innych barwników, żeby zobaczyć co się stanie.

Podeszła do Yamiego z jej tworem i postawiła przed nim – patrz, mam fajny nowy kolor! Wymieszałam dwa inne i zrobiło się coś takiego – wyjaśniła mu i zostawiła do zabawy. Wzięła też miseczkę z resztką wody i podeszła do Sekcji Zwłok, prosząc ją o uzupełnienie zapasów. Musiała w końcu jeszcze rozmieszać resztę barwników.

Kiedy już miała z powrotem ciecz, wróciła do swojej drużyny i zaczęła mieszać z wodą resztę czerwonego oraz zielonego, tym razem osobno. Tym samym mieli trzy różne kolory zamiast czterech! Czuła się z siebie dumna, że wpadła na coś takiego.

Rozejrzała się po swojej drużynie i podeszła do Yeviyi, która wyraźnie wyglądała na zagubioną, przed tym jeszcze chwyciła piórka i kilka ostatnich włosów, które zostały.
– Może zrobimy z tego jakąś fajną ozdobę, co? – zaoferowała różowej samiczce i położyła przed nią wszystkie piórka jakie miała: czerwone, zielone, fioletowe i kilka szarych.
– Wybierz jakie kolory chcesz – zachęciła ją i chwyciła za igłę.
Kiedy Yeviyi wybrała pióra (jeśli nie, sama to zrobiła), zaczęła przebijać dolną część tej twardej 'gałązki' pióra. Nie miała pojęcia, jak to nazwać, ale wiedziała, że jest to dość twarde i powinno wytrzymać. Potem, pomagając sobie nieco maddarą, zrobiła przeplatankę z włosia, mając we łbie, że może pomoże to wzmocnić część, która ma trzymać całą ozdobę, po czym zaczęła nawijać ją na pióra, przekładając przez dziurki. Na początku nałożyła tylko trzy, po czym znów podeszła do Yamiego.
– Pomalowałeś już jakieś kości? Te małe, mogłyby super pasować do tej ozdóbki, którą robimy z Yeviyi – rzuciła do niego łagodnie.

Yami Yeviyi

Licznik słów: 559
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ostry wzrok: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (kamienie szlachetne).
Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Bystrooki: trzy razy na miesiąc +1 sukces do Percepcji (0/3 listopad)



Cywil – Sroka (samiec)
A: S:1 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:2 | A:1
U: L, Kż: 1
Udany Połów
Starszy Łowca Słońca
Rybiarz
Starszy Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 1312
Rejestracja: 07 sty 2023, 1:06
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 140 cm.
Księżyce: 100
Rasa: Drzewny x Wężowy
Opiekun: Baal [*]
Mistrz: Opoka Ognia [*]
Partner: Śpiew znad Pustkowi

Spotkanie Młodych XIX

Post autor: Udany Połów »
A: S: 2| W: 3| Z: 4| M: 4| P: 3| A: 4
U: B,L,Prs,A,O,W,MA,MO,MP: 1| Pł,Skr,Kż: 2| Śl: 3
Atuty: Wiecznie młody, Ostry słuch, Trudny cel, Lekkostopy, Znawca terenów, Otoczony
Tak, to brzmi dobrze. Tylko postaraj się je łączyć z tymi krótkimi na bieżąco, bo jak to będziesz robić potem to on się może...
Urwał szukając słowa. Poruszył łapami złączając i rozłączając palce. W końcu dodał słowem innym niż chciał, ale synonimem do tamtego.
A! Rozluźnić się.

Pomachał ogonem na widok Biesi, lecz nie odezwal się zwyczajnie obserwując wymianę.
To pomieszam i przefarbuje następne paski skóry. Czy jego naniesiemy na kości?
Odpowiedział i zaczął robić tak jak mówił sięgając po czerwony barwnik w misce i trochę wody, by znów rozmieszać go maddarową gałązką.

Przechylił łeb z uwagą przysłuchując się Yulo, ewidentnie nad czymś dodatkowo rozważając. Wtedy poruszył ogonem ożywiony i z pomysłem odparł Yulo.
Wiesz, można to też zrobić tak, żeby te wiszące elementy były blisko siebie i przy poruszaniu wydawały dźwięki. Bo dobrze myślę, że dźwięk podczas walki rozprasza? To, by miało wtedy też zastosowanie jak to na paliczki u łapy. A do tego drugiego – myślę, że tak jak kości możemy użyć też tych rogów co mamy. Potnę w plastry i po wyżłobieniu środka będzie obręcz na palec.
Zaproponował z łapami świwżbiącymi, by już wykonać, acz poczekał cierpliwie co na to powie Gryfi Kolec przy czym pobieżnie posłał spojrzenie Wiśniowy Kolec ciekawy czy też wyrazi opinie.

Licznik słów: 208
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Rozmiarowość
Polowanie ll Sennik ll Teczka ll Wygląd : Myśli postaci : Dialogi#80FFBF : Mentalki#999966 :Tytuły#d7a452 : Ustalenia#DDDD99 : Opisy#A5D6A7 :
Połów nosi na sobie słoneczny amulet.

Wiecznie młody: brak kary +2 ST po 110 księżycu
Ostry słuch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik)

Trudny cel: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
Lekkostopy: trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do Skradania
Znawca terenów: znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 6 liści/5 korz. zioła 2 razy na polowanie łowcy. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny.
Otoczony: możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST

Dotyczy Kudy: Bestiobójca: tabela wojownika w starciach ze zwierzętami. Nie działa na innych kompanów!
  • Bara T2    Kuda T2
    [ nosi srebrny łańcuch ]    [ nosi złoty kolczyk na płetwie grzbietowej ]
    S: 2 W: 1 Z: 2 M: 1 P: 2 A: 1    S: 2 W: 2 Z: 1 M: 1 P: 2 A: 1
    Pł, O, Kż, Śl: 1 Skr, A: 2    O, Skr, Kż, Śl: 1 Pł, A: 2
Płatki na Wietrze
Starszy Czarodziej Ziemi
jesieniara
Starszy Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1204
Rejestracja: 13 cze 2023, 16:50
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,45m
Księżyce: 84
Rasa: Północny x wężowy
Opiekun: Najlepszy Wojownik – Już nie żyje :)
Mistrz: Czereda Czerwi ♥
Partner: ♥ !!! XEeeRIIIIII !!! ♥
Kompani

Spotkanie Młodych XIX

Post autor: Płatki na Wietrze »
A: S: 3| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,Prs,Pł,B,MP,MA,O,Kż,Śl: 1| L,Skr: 2| A,MO: 3
Atuty: Wiecznie młody, Boski ulubieniec, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Magiczny śpiew
//Wyrzeźbienie smoka na podsuniętej kości, pochwalenie się swoim wynikiem

Maluch ucieszył się, że w końcu na coś się na tym Spotkaniu przydał! Co prawda leciutko go to wyrwanie zabolało, ale tylko trochę. I żeby było lepiej, jego przydatność na tym się nie skończy!
Co prawda dalej nie do końca rozumiał co to te ubrania są oraz po co one są, może zagai ten temat później?
Co prawda nie planował jakoś słuchać obcej samicy, ale skoro Nyan ten pomysł z rzeźbieniem w kości się spodobał, to da z siebie wszystko! Ruszył do obcej smoczycy i usiadł przy niej i przy kości, którą od niej otrzymał. Wziął też do łapki jedno z tych kamiennych z torby. Nie uważał, że ma na tyle ostre pazurki, by próbować cokolwiek wyrzeźbić... Miał za to pomysł czym swoją kość udekoruje! A przynajmniej spróbuje, patrząc na wiek i wątpliwej zręczności łapki. Może mimo wszystko jego siostra doceni to, że chociaż się starał?
Po chwili dłubania w kości zaczęły pojawiać się wyżłobienia przypominające jakkolwiek smoka… Chude, patykowe kończyny w liczbie czterech, nieco podłużny, okrągły tułów. Okrągła głowa z rogiem(na ucho zabrakło miejsca) oraz ogon, będące przedłużeniem tułowia. Głowa z prawej, ogon z lewej. Kreski na grzbiecie, od głowy do ogona, imitujące włosy oraz kropki rozmieszczone losowe po całym ciele. Kresek było nieco więcej przy końcu ogona, nieco go okalając. Przynajmniej bardziej przypomina Nyan, niż można się było tego spodziewać. Był z siebie jako tako zadowolony!

– Pać! – Rzucił do obcej smoczycy, zadowolony z efektu swojej pracy.

Az'xanda

Licznik słów: 250
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Atuty:
Wiecznie młody: brak kary +2 ST po 110 księżycu
Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Magiczny śpiew: raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika


Roko – Panda Czerwona (T2) (samiec)

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1

U: B, A, O, Skr, Śl: 1


by Ciandoo

Powiernik Pieśni
Wojownik Słońca
Pomalowany Barwami
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 1021
Rejestracja: 05 maja 2023, 16:08
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Wzrost: 1,6
Księżyce: 89
Rasa: Skrajny: Rajsko-Północny
Opiekun: Znamię Bestii*
Partner: Spijający Barwy

Spotkanie Młodych XIX

Post autor: Powiernik Pieśni »
A: S: 5| W: 4| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,O: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Trudny cel, Tancerz, Utalentowany
/kontynuacja robienia ozdób/

Yulo chwilę dumał nad tym co powiedział Rzeczny i lekko się uśmiechnął.
A nie rozlecą się, bo obwiążę końce tym twardym włosiem!– wskazał na jedną z kupek, które zostały im do użytku.

Po tej całej zamianie powrócił do dumania nad swoimi wytworami.
Myślę, że sam powinieneś zadecydować.– w końcu Yulo chciał współpracy, a więc wdrażać również pomysły innych. Chwilę obserwował rozmieszanie barwnika, a potem zajął się swoją robotą.

Pobarwione skóry się suszyły, a on w tym czasie wydrążał w kościach dziury przez które przejdzie plecionka. Drobne kamienie podsunął Rzecznemu jak również dłuta- Myślę, że nie dam rady tak drobno robić otworów, na pewno jesteś w tym lepszy ode mnie. Może też użyjesz maddary.
Wyjaśnił i powrócił do swojego zajęcia. W każdej kości i kle zrobił otwory i w miarę potrzeb poszerzał je. Przeschnięte skóry przekładał i robił warkocz, który z dołu i góry związywał włosiem, a w górnej części robił trzy niewielkie otwory przez które przeplótł najdrobniejszy zwitek ze skóry. Po pewnym czasie powstała plecionka z której wystawało pięć warkoczy o różnej barwie. Nadawało się do zawieszenia na szyi, ale warkocze nie były tak długie, aby dorosłemu smokowi miały przeszkadzać przy machaniu łapami.
O i co myślisz? Teraz trzeba pomocować na różnych wysokościach kości, kły i kamienie. Potem jeszcze muszę wydrążyć mocniej kości na paliczki.
Ta robota na szczęście powoli zmierzała do końca... to było na prawdę dużo pracy.

Przeświadczenie Dobrobytu

Licznik słów: 237
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Atuty
SłodziakKK
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 2 || U: L,Skr,Śl,A,O: 1
Fullbody || Theme || Głos Smoka+Śpiew
Przychylność w wypowiedzi
Udany Połów
Starszy Łowca Słońca
Rybiarz
Starszy Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 1312
Rejestracja: 07 sty 2023, 1:06
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 140 cm.
Księżyce: 100
Rasa: Drzewny x Wężowy
Opiekun: Baal [*]
Mistrz: Opoka Ognia [*]
Partner: Śpiew znad Pustkowi

Spotkanie Młodych XIX

Post autor: Udany Połów »
A: S: 2| W: 3| Z: 4| M: 4| P: 3| A: 4
U: B,L,Prs,A,O,W,MA,MO,MP: 1| Pł,Skr,Kż: 2| Śl: 3
Atuty: Wiecznie młody, Ostry słuch, Trudny cel, Lekkostopy, Znawca terenów, Otoczony
//działanie z Yulo

Hm. To zobaczymy jak będzie bez pomalowanych. – odparł rzetelnie.
Będzie to sposób, żeby później ustalić, czy tak zostawić, czy jednak malujemy owe kości.

Na podstawione zadanie zaś skinął pyskiem i szybko zabrał się za dłubanie otworów w małych kamieniach. Robił dłutem szpare, zaś swoim najostrzejszym szponem powiększał otworek. Wówczas zauważył, że Yulo już zaczyna związywać i łączył paski skóry i warkocze, lecz skupił się na swoim zajęciu, aby żaden z przedmiotów przypadkiem nie uszkodzić... W końcu skończył. Wszystkie drobne kamienie leżały obok, a on chwilę popatrzył jak Gryf dopina ostatni warkocz i uśmiechnął się wesoło-zadowolony.
Hah! Zaczyna to wyglądać. Chcesz je pomocować, to ja mogę wydrążyć kości.
Zaproponował. Chyba, że odwrotnie?

Gryfi Kolec

Licznik słów: 117
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Rozmiarowość
Polowanie ll Sennik ll Teczka ll Wygląd : Myśli postaci : Dialogi#80FFBF : Mentalki#999966 :Tytuły#d7a452 : Ustalenia#DDDD99 : Opisy#A5D6A7 :
Połów nosi na sobie słoneczny amulet.

Wiecznie młody: brak kary +2 ST po 110 księżycu
Ostry słuch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik)

Trudny cel: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
Lekkostopy: trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do Skradania
Znawca terenów: znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 6 liści/5 korz. zioła 2 razy na polowanie łowcy. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny.
Otoczony: możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST

Dotyczy Kudy: Bestiobójca: tabela wojownika w starciach ze zwierzętami. Nie działa na innych kompanów!
  • Bara T2    Kuda T2
    [ nosi srebrny łańcuch ]    [ nosi złoty kolczyk na płetwie grzbietowej ]
    S: 2 W: 1 Z: 2 M: 1 P: 2 A: 1    S: 2 W: 2 Z: 1 M: 1 P: 2 A: 1
    Pł, O, Kż, Śl: 1 Skr, A: 2    O, Skr, Kż, Śl: 1 Pł, A: 2
Tęcza nad Wodospadem
Starszy Czarodziej Ziemi
Uszyje ci dobry nastrój
Starszy Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika

Galeria Głos Muzyka
A co byś zrobił, gdybyś się nie bał?
Posty: 374
Rejestracja: 11 cze 2023, 17:45
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Wzrost: 1,4 m
Księżyce: 103
Rasa: wężowy-morski
Opiekun: Trzeci Szlak
Partner: sztuka
Kompani

Spotkanie Młodych XIX

Post autor: Tęcza nad Wodospadem »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 4| P: 2| A: 5
U: W,B,Pł,Skr,Kż,Śl,Prs,A,OMP: 1| MA,MO: 2
Atuty: Zdrów jak Ryba, Boski Ulubieniec, Chytry Przeciwnik, Zaklinacz, Magiczny Śpiew, Uzdolniony
Kalectwa: Brak skrzydeł
  • Yami zrobił pędzel Martwej (z jasnego włosia), pomalował do końca żebra farbami i wyraził opinie apropo płaszcza i kości
Uśmiechnął się niewyraźnie do Martwej kiedy to wróciła. Samica była tak... zorganizowana i aktywna. Ciekawe jak to było być kimś tak odważnym. Kiedy ta poprosiła go o pędzel od razu zabrał się do działania. Wziął jak poprzednio nieco jasnego włosia i stworzył z niego sporą kępkę, następnie nowym włosiem okręcił trzymają kępkę mniej więcej w połowie. Tak związany "pędzel" nie rozpadał się podczas malowania czy mieszania. Pomachał nim kilka razu sprawdzając czy się trzyma i podał go Biesi. Unikał jednak jej wzroku jakby się wstydził.
– To tla ciepie, plose.
rzucił niezbyt głośno. Zaczekał aż samiczka stworzy nowy kolor i niemal się zachłysnął widząc mieszankę. Otworzył szeroko pyszczek.
– To magia.
szepnął niemal drżąc. Był strasznie tym faktem wniebowzięty! Ujął miseczkę z innym kolorem i wrócił do swoich żeber. Teraz okazało się, że paski mogły być czerwone ale i brązowe, a ze ścianek zebrał jeszcze resztki zielonego. Nie było tego wiele ale trochę udało mu się uratować.

– Mam tu.
powiedział skupiony na ostatnim żebrze i pokazał resztę Biesi.
– Moszna je przyfiąsać do plecóf futla, to by fajnie wyglątało chyba. Takie szebla na futsze.
zwrócił uwagę samicy i zerknął jak radzą sobie pozostałe smoki. Ponad swoje malowanie i opinie nie miał nic więcej do zaoferowania bo wiele więcej nie potrafił.

Martwa Łuska

Licznik słów: 232
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek || Zdrów jak ryba || odporność na choroby; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół || Boski ulubieniec || raz na polowanie może wywołać losowe zdarzenie niespodziewane || Chytry Przeciwnik || raz na walkę +2 ST do akcji przeciwnika || Zaklinacz || stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną || Magiczny śpiew || raz na walkę odejmuje 3 sukcesy przeciwnika
-
Yami nie ma skrzydeł i nie zieje, ma skrzela. || Głos
Powiernik Pieśni
Wojownik Słońca
Pomalowany Barwami
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 1021
Rejestracja: 05 maja 2023, 16:08
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Wzrost: 1,6
Księżyce: 89
Rasa: Skrajny: Rajsko-Północny
Opiekun: Znamię Bestii*
Partner: Spijający Barwy

Spotkanie Młodych XIX

Post autor: Powiernik Pieśni »
A: S: 5| W: 4| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,O: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Trudny cel, Tancerz, Utalentowany
//Końcówka robienia ozdoby//

Yulo pokiwał lekko łbem na znak potwierdzenia. Tak będzie najlepiej, aby poczekać, chociaż ewentualne ściąganie będzie trwało jakiś czas i być może jakieś zniszczenia włosia, którym to zablokują ozdoby na splecionych kolorowych paskach.

Robił swoje dopóki wszystko nie wyglądało... jakoś. W jego lbie wyglądało to znacznie lepiej, być może cały efekt psuła ta sierść, która była przylizana farbą? Może to tylko on podchodził tak krytycznie do swojej pracy, gdyż ta była z pewnością kolorowa i przykuwała uwagę. Pozostało jeszcze jakoś pozaczepiać kły, rogi i kamienie szlachetne.
Na zadane pytanie początkowo nie odpowiedział, po prostu podał Rzecznemu naszyjnik.
Jestem pewny, że umocujesz je lepiej.
Stwierdził z uśmiechem i po oddaniu ozdoby, zagarnął kości i znów skupił się na tym, aby je drążyć.
Kto zaprezentuje wszystkie ozdoby?
Zapytał ogólnie grupę, chociaż raczej bardziej liczył na odpowiedź Wiśniowego i Rzecznego, którzy brali czynny udział w tym co się działo, a reszta najwyraźniej zajęła się sobą. Yulo dłubał dalej starając się kończyć kość po kości, mierząc na swoje paliczki, a potem nieco poszerzając jeszcze otwór, aby weszły również na paliczki większego smoka takiego jak Rzeczny.

Wiśniowy Kolec Przeświadczenie Dobrobytu

Licznik słów: 190
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Atuty
SłodziakKK
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 2 || U: L,Skr,Śl,A,O: 1
Fullbody || Theme || Głos Smoka+Śpiew
Przychylność w wypowiedzi
Biały Mak
Łowca Mgieł
Erkal'Zirra Mętna
Łowca Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 769
Rejestracja: 11 maja 2023, 15:55
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Księżyce: 31
Rasa: Skrajny (morski górski)
Opiekun: Hrasvelg

Spotkanie Młodych XIX

Post autor: Biały Mak »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,L,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Śl,Skr,Prs: 1| KŻ,Skr: 2
Atuty: Ostry Wzrok; Nieparzystołuski;
Ucieszyła się, że jej pomysł został zaaprobowany. "Szachy" miały szansę powstać. Zabrała miseczki z barwnikami i wybrała czerwony. Powinien dać ładną, bordową barwę na brązowej skórze, prawda? Obserwowała jak jej brat szyje planszę i pomyślała, że ma jeszcze trochę wolnego czasu zanim skończy.
Pomogę. – Powiedziała Gheinie, po czym wzięła największe kryształy i z pomocą dużego kamienia zaczęła je rozdrabniać na małe paciorki, które zmieściłyby się w figurkach z kości jeleniej. Gdy skończyła, a jej brat wciąż szył, zaczęła układać kryształy kolorem i wielkością dla samicy, żeby łatwiej jej było to wplatać. Myślała nad użyciem magii – w końcu potrafiła to robić. Ale w ten sposób było przyjemniej. Lubiła robić własnymi łapami...
W końcu Solaris mógł skończyć planszę.
Pomaluję ją na czerwono, a pozostałe kolory użyjemy na figurki, dobrze? – Zapytała Erkal z lekkim uśmiechem, zupełnie zatopiona w pracy. Wymieszała barwnik z wodą i zaczęła szponem kroplić powoli planszę, tworząc spore kwadraciki, na jakich zmieściłyby się figury.

Licznik słów: 159
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Do graczy postaci chamskich/dramogennych:

Ostry Wzrok dodatkowa kość percepcji przy wypatrywaniu kamieni szlachetnych;
Empatia -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi;
Zielarz +2 sztuki do zbieranych ziół;

Obrazek Gudrun – Harpia ♀
A: S,W,Zr,M: 1 | A:2 | P:3
U: B,L,Pł,A,O,Kż,Skr,Śl: 1



Rungud – Harpia ♂
A: S,W,Zr,M: 1 | A:2 | P:3
U: B,L,Pł,A,O,Kż,Skr,Śl: 1

_____________________



by Zirka
Yeviyi
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 14
Rejestracja: 27 sty 2023, 15:37
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 1
Rasa: Bagienny x Północny

Spotkanie Młodych XIX

Post autor: Yeviyi »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 3
/Malowanie kości z Yamim i robienie ozdoby z Biesią

Zaczepiona przez siostrę popatrzyła przez chwilę nawet lekko zaskoczona, że została zauważona. Mimowolnie uśmiechnęła się ucieszona, że ma teraz jakieś zajęcie. Choć przez chwilę mignęła jej myśl, że jej śnieżnobiałe łapki się zabarwią minęła ona prędko czując chęć do malowania. Popatrzyła też na Yamiego chwilę. Co prawda też wyglądał na zakłopotanego, ale nie powinno to im przeszkodzić w pracy. Zwłaszcza że to nie powinno być takie trudne jak wymieszanie barwnika. 
Pewnie! – odparła z uśmiechem do samca, że jest chętna do pomocy. Poczekała chwilę na Yamiego gdy ten przygotowywał miski do zrobienia barwnika. Chciała już wpakować łapy do wody i barwnika, ale na szczęście uprzedził ją proponując jej pędzel. Popatrzyła chwilę na skręcone włosie i chwyciła je w łapę
Dziękuje – w końcu nie będzie aż tak prymitywna, by robić wszystko własnymi rękoma tudzież łapami.
Zamoczyła pędzel najpierw w wodzie, by dodać kilka kropel wody do barwnika, póki nie nabrał odpowiedniej konsystencji. Zawiesiła chwilę pędzel nad pozostałymi kośćmi myśląc jaki wzorek może zrobić. Na myśl przyszły jej małe serduszka — takie, jakimi Kokoro jest ozdobiona na ciele. 
Uniosła głowę gdy usłyszała głos Biesi. Choć tak naprawdę do końca nie znała jej, poczuła z tego radość, że samica proponuje zrobić coś z nią. Młoda odstawiła miskę, z której korzystała i stanęła obok Biesi patrząc na pióra, które jej pokazała. Jej uwagę przykuły najbardziej te fioletowe, czerwone i szare.  Yeviyi obserwowała jak Biesia przekłuwa dutki. Chciała pomóc przy tworzeniu ozdób. Kosteczki, które przekazał im Yami nawlekła na nawinięte pióra i pokazała Biesi, czy zrobiła dobrze.

Yami
Martwa Łuska

Licznik słów: 267
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Theme | xxx
___________________________
I
atut : opis atutu
xxx

Kalectwa: brak skrzydeł: niemożność lotu; karłowatość I stopnia: +1 ST do siły, +2 ST do wytrzymałości, płodność od 30 księżyca
___________________________
F8B3B2 | D2717F | A04761
Strażnik
Dawna postać
Drzewo
Dawna postać
Awatar użytkownika

Theme Obrazki Vibe
Obrazek
Drzewa nie chcą się zamknąć
Posty: 4467
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Wzrost: 1.46m
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Spotkanie Młodych XIX

Post autor: Strażnik »
A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,MP,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MO: 3
Atuty: Regeneracja, Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Nie rzadko w zwyczaju proroka było trochę przecenić swoją zdolność do planowania spotkań i wygodnego doprowadzania ich do końca, ale to jak dotąd nigdy nie zrażało go w organizowaniu ich ponownie. Koniec końców, niezależnie od swoich sukcesów mediatorskich, mógł podczas jednego zebrania nauczyć się o wielu smokach naraz, oceniając po drodze ich predyspozycje i temperament.
Choć smoki na ogół nie miały współpracy we krwi, zawsze w każdym razie znajdywały się wśród nich jednostki godne wyróżnienia, toteż i tym razem odetchnął, gdy z tłumu mniej i bardziej zdezorientowanej młodzieży wyłonił Yulo, Biesię, Rzecznego, Tęsknotę, Solarisa i Erkal'Zirę. Nie byli jedynymi, który wsadzili w coś łapy, zwłaszcza jeśli miał wziąć pod uwagę krwawy incydent z udziałem Gheiny, lecz najwygodniej śledziło mu się rozwój wewnątrz drużyny, na podstawie ich poczynań konkretnie.

Drużyna Orlików, za sprawą zaangażowania Wiśniowego wykreowała kościany naszyjnik z wyżłobionymi wzorami roślin, pnączy i piór, co następnie ozdobione zostało żółtym barwnikiem.
Dodatkowo z pociętej na paski skóry zajęczej, pazurów i kamieni szlachetnych, przez bliską współpracę Rzecznego i Gryfiego utworzone zostały złączone ze sobą włosiem i pomalowane na pięć różnych barw warkocze, mające zapewne stanowić ozdobne elementy naturalnej smoczej szaty, bądź specjalnie dobranej garderoby. Najpewniej można było to owinąć wokół rogów, zaczepić na głowie, czy w innym, wybranym przez smoka miejscu.
Z pozostałych kości smoki zdecydowały się wyrzeźbić także ostro zakończone pierścienie, tak by wsunięte na palce mogły spełnić swoje przeznaczenie podczas walki.
Wyglądało na to iż ostatecznie drużyna nie skorzystała wyłącznie z rogów należących do zestawu, ale to przy wybranym temacie mogłoby okazać się zbyt trudne.
Orliki podjęły się także wymiany barwników z inną drużyną, dlatego do czterech własnych barw, dobrały także piątą – czerwoną. Choć w drużynie Orlików najaktywniej działał tylko niewielki fragment członków, podczas gdy reszta odsunęła się, bądź zamilkła, już z daleka dało się docenić stale trwającą komunikację między Gryfim, a Rzecznym, którzy korygowali, bądź rozszerzali swoje pomysły o nowe elementy.

"Najlepsia Druźina" ze zszytych ze sobą skór wilka zdecydowała się utworzyć ozdobny płaszcz.
Tutaj nie tylko najstarsi uczestnicy drużyny, ale także większość młodych dołożyła wszelkich starań by dodać od siebie jakieś fragmenty estetyczne. Jedni (Kairaki i Ax'anda) rzeźbili niewielkie figurki, inni (Yami i Yeyviyi) malowali dłuższe kości żebrowe – z czego wszystko miało zostać doczepione na różnej wysokości do pojedynczego ubioru. Gdy Tęsknota zajęła się szyciem projektu paskowego naszyjnika od Yamiego – który polegał na połączeniu skóry z rozłożonymi na niej zielonymi łuskami – Biesia zajęła się wymianą z Bladymi Piórami. Oddawszy trzy szare pióra jednego z członków swojej drużyny (Kairakiego), pozyskała trzy fioletowe od Gheiny, a następnie zaczęła wiązać wszystkie posiadane lotki ze sobą.
Pozyskany od Orlików zielony barwnik, a także czerwień będąca już w misie, użyte zostały do malowania, ale także mieszania ze sobą – co utworzyło nowy, pomarańczowy kolor.
Do malowania szczególnie przyłożyła się dwójka młodych, mianowicie Yami i Yeyviyi, z czego pierwsze młode zdecydowało się na proste szlaczki, a samiczka na kształty serc, na podobieństwo ozdób znaczących jej opiekunkę. Do pracy kreatywnie użyte zostało tutaj skręcone włosie, które posłużyło małym jako samodzielnie utworzony pędzel.
Ostatecznie, owe złączone pióra, pomalowane kości i figurki uczepione zostały na wilczym płaszczu, podczas gdy skórzany, ozdobiony łuskami naszyjnik dodatkowo wykańczał całą kreację.

Blade Pióra w porównaniu z pozostałymi łatwo wyróżniały się jako najbardziej kontrowersyjna drużyna. Wprowadzone przez Veir i proroka zasady nie powstrzymały ich najwyraźniej od użycia kryształów jako materiału, ale obserwujący ich samiec, nie skomentował już owej metody pracy. Niezależnie od brutalności po którą Gheina zdecydowała się sięgnąć uderzenie serca po określeniu drużynowych obowiązków, nie można było przeoczyć planowania, które również stanowiło dużą część organizacji w Bladych Piórach. Ostatecznie zaakceptowany został pomysł Erkal'zirry i gdy ona i Gheina wykonywała figurki z białych kamieni szlachetnych i kości, Solaris zajął się docinaniem i szyciem planszy pod figurki. Czerwień niestety nie mogła zostać użyta do wykonania kwadracików, jako że podzielona została w innych drużynach, ale na ciemnych jelenich skórach, biel również mogła znaleźć swoje zastosowanie. Ostatecznie, mimo przeprowadzonej wymiany, pióra nie zostały zastosowane nigdzie konkretnie, chyba że Gheina rzuciłaby je na wykonaną planszę, jako ostateczne, przypadkowo wyglądające wykończenie. Każda z figurek, dzięki wyżłobionym w środku dziurkom, była także urozmaicona rozdrobnionymi kryształkami Gheiny i Erkal'zirry.

Tak podsumowawszy ogółem prezentowała się praca aktywnych uczestników.
Trwała ona bardzo długo, toteż żeby stada nie martwiły się iż prorok porwał ich młode na stałe, samiec odchrząknął w końcu, ściągając ku sobie uwage młodzieży.
Sądzę, że wystarczy już pracy. Przyglądałem się dokładnie każdej z drużyn. Zwróciłem uwagę na to ilu z was pracowało, jakie materiały wykorzystaliście i w jaki sposób dochodziliście do porozumienia.
Na tym etapie, porozumiawszy się z pozostałymi sędziami, mógłbym obwieścić wam zwycięzcę. Możecie zaakceptować owy wynik, zanim jeszcze zdradzona zostanie wam konkretna punktacja, ale...
– zrobił krótką pauzę, stukając pazurami przed sobą.
Możecie też wystawić jednego, reprezentującego drużynę członka, aby opowiedział o tym co zrobiliście, w jaki sposób można tego użyć, a także dlaczego to akurat wasza drużyna miałaby zasłużyć na zwycięstwo. Jest to już opcjonalne, więc zdecydujcie czy zamierzacie się tego podejmować.
Gdy wszystkie tego rodzaju interakcje dobiegną końca, rozmówię się z pozostałymi piastunami i zostaniecie adekwatnie wynagrodzeni
– Cóż, nie zamierzali obsypać ich nie wiadomo czym, ale każdy lubił wygrywać, nawet dla symbolicznej przewagi.


Tura VI – podsumowanie do wyników

Licznik słów: 861
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
♣ szczęściarz ♣
odwrócenie porażki akcji na 1 sukces
raz na walkę/polowanie/raz na 2 tygodnie w misji

♣ twardy jak diament ♣
stałe -1 ST do testów na Wytrzymałość
♣ przezorny ♣
+2ST do kontrataków przeciwników [color=#585858] [color=#755252] [color=#B69278] [color=#C63C3C] [color=#B88576]
Ostra Jazda
Piastun Mgieł
Gheina Feeryczna
Piastun Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 803
Rejestracja: 29 maja 2023, 10:14
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Księżyce: 34
Rasa: Olbrzymi Górski x Rajski
Opiekun: Grad Skał
Mistrz: Wrota Dziejów
Partner: Duszenie Cierni

Spotkanie Młodych XIX

Post autor: Ostra Jazda »
A: S: 5| W: 3| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 4
U: L,Pł,W,MP,MO,MA,Śl,Skr,Kż,Prs: 1| B,O: 2| A: 3
Atuty: Ostry Wzrok; Adrenalina; Mentor;
  • Bogowie wreszcie! Namęczyli się ale wreszcie! Był koniec tej katuszy a trauma z bezsensownych robótek ręcznych będzie za nią chodzić do końca życia.. Ale nieważne, teraz jednak pozostawało jedno ale – Trzeba było swój twór obronić. Gheina jako tako zrozumiała co to miało robić, według Erkal więc poprosiła Solarisa oraz właśnie nią by pomogli przenieść jej na środek całość i.. Żeby pokazali jak to działa. Ona sama dumnie stanęła tak aby nie zasłaniać nikomu widoku dwójki smoków a sama odchrząknęła, stając przed tłumem. Czy miała tremę? Wcaaale. Czuła się, jak gdyby zapowiadała jakąś walkę!
    – Fitam wsyskich, na wstempiem chcem powiedziec ze bogowie wolnych stad majom komplegsy niepodpaltej dowodami wysosci, a w lamach naglody za slepe posusenstwo ofelujom zlote, ciemszkie obloze, symbolizujomce niewolnictwo wobec ich woli. Nasa placa nie ma nic wspólnego wiemc z bogami – wygłosiła dumnie słowa Mahvran, przechodząc już do rzeczywistej prezentacji całości – Jest to plamsza z figulkami, lozwijajomca wyloblaznie i technikem. Do tego poceba dwóch smoków, któle wybiejajom sobie dluzyny – wyjaśniła, stosując słowa które kiedyś usłyszała w swoim życiu i choć nie do końca wiedziała czy dobrze je stosuje, chciała brzmieć mądrze. Pokazywała na swoich towarzyszy, którzy ustawiają figurki na danych polach. – Figuly som ukladane wielkosciami, to stanowi o ich sile. W gze chodzi o to by dobze ustawic swoje tak aby zbic te pseciwnika, pozbawic go jego figulek oraz dotsec na jego pole. To są teleny a gla to taka.. Wojna. A gla nazywa siem Wojna Wolnych Stad. By wyglac tseba baldzo myslec, co mose siem kiedys psydac. Blade Pióla dziemkujom za uwagę. – szczerze? Lała wodę, spoglądając kątem ślepia na to co robi dwójka Mglistych bo nawet nie wymyślili sobie na to nazwy, to też wymemlała co jej na język ślina przyniosła i miała nadzieję że się wybroni. Po prezentacji zebrali się ze środka i siedli na tyłku, na swoim miejscu.

Licznik słów: 310
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
♦ Ostry Wzrok ♦dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku ♦ Adrenalina ♦dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Rasputin – pies borzoj   Chlebíček – samiec harpii
S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1   S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 2
B,O,Skr,Sl,PL: 1 | A: 2   B,L,A,O,Skr,ŚL: 1
Rozkwit Wiśni
Łowca Mgieł
Vansatih Finezyjny
Łowca Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 243
Rejestracja: 17 kwie 2023, 20:54
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 26
Rasa: Olbrzymi Górski
Opiekun: Wrota Dziejów

Spotkanie Młodych XIX

Post autor: Rozkwit Wiśni »
A: S: 3| W: 1| Z: 4| M: 1| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,O,A,W,MP,MO,MA,Śl,Prs: 1| Kż,Skr: 2
Atuty: Wrodzony Talent; Pamięć Przodka; Bystrooki;
Mieli w końcu kończyć? Wspaniale! Nie wiedział co dokładnie chodziło z tym co stworzyli Yulo i ten duży ale nie interesowało go to, niech radzą sobie sami jeśli chodzi o to przedstawianie.
-Ja zaprezentuje swój- Stwierdził po prostu, wstając i idąc w kierunku Strażnika. Naszyjnik który stworzył założył na swoją szyję, dumnie się prostując i patrząc hardo na proroka tych słabych bogów.
-Z pomocą włosia, które zaplotłem razem by było to bardziej wytrzymałe, stworzyłem podstawę pod naszyjnik na przez który przewlokłem kolce a także zęby demona którym dzięki dłutku zrobiłem dziurki na tyle duże by móc je w ogóle przewlec. Wiele razy obserwowałem jak moja matka tworzy różne piękne rzeczy więc mając w głowie to oraz bogów natury o których opowiadała wyryłem jak najdokładniej potrafiłem odtworzyłem listki, rośliny oraz inne kwiaty. Nie miałem czym wygładzić brzegów jednak i tak jednak z pomocą barwnika sprawiłem by ryciny były bardziej widoczne. Jest to naszyjnik, można go nosić na szyi jednak jest stworzony bardziej na moje gabaryty, jeśli ktoś mniejszy chciałby go nosić i posiadałby rogi mógłby nawet spróbować nosić to jako ozdobę na rogi- Opowiedział o swoim tworze, starając się nie zerkać na matkę. Mama mówiła że nie może przekazywać zbyt wielu informacji smokom spoza stada.

Strażnik Gwiazd

Licznik słów: 206
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"– Za ludzi, którzy patrzą w gwiazdy i marzą.
– Za gwiazdy, które słuchają i marzenia, które się spełniają."

#eab6f2

Atut grupy 2 – Pamięć przodka: -2 ST do walki z zwierzętami i -1 ST do walk z rasami rozumnymi

Atut grupy 3 – Bystrooki: trzy razy na miesiąc +1 sukces do Percepcji
Obrazek Mięta (żywiołak powietrza, rogaty królik)
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 1
B,L,MO,MA,Skr,Śl: 1
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej